"Oddajcie chwałę Panu, Bogu waszemu, zanim ciemności nastaną" Jr 13.16

Jezus Chrystus odkupił całą Ziemię, ale większość ludzi zakopała ten talent i się w ogóle tym nie interesuje, jako by to była nieprawda, w ogóle się tym nie zajmują. Ale oni też są tymi, którzy są odkupieni przez Chrystusa: Odkupiłem was, i przez to jesteście Synami Bożymi. Ale wam ciała się spodobały, i żyjecie w tych ciałach, zmysłowością się karmicie, a nie czynicie tego dzieła, które wam nakazałem. Można tu powiedzieć Ewangelię o talentach - talentami jest Odkupienie, ci którzy uwierzyli w Odkupienie, stają się świętymi i niewinnymi, oni powielają świętość i niewinność, powielają chwałę Bożą wszem i wobec. Człowiek powinien zaufać Bogu, a zobaczyłby że otwiera się w nim to, co jest doskonałe, a odpada to, co go ograniczało. Dzisiejsze nasze spotkanie ukazuje jedną rzecz - najlepiej jest uwierzyć, najlepiej i najprościej i najmniej inwazyjnie i trudno - jest uwierzyć, pozwolić się Bogu prowadzić, a zawsze pójdziemy tam, gdzie jest potrzeba. Gdy świadomość nasza podejmuje decyzję Bożą, to my którzy jesteśmy wewnętrzną istotą w tym ciele, zaczynamy przyjmować z całej siły Boską tajemnicę i przez posłuszeństwo istniejemy w jedności z Ojcem Świateł, czyli z Bogiem Ojcem, Duchem Świętym, Chrystusem Panem, i Świętą Marią Matką Bożą - Rodzicielką potomstwa, która jest tą, która zstępuje do głębin, aby jej potomstwo zmiażdżyło głowę szatanowi. Ale ludzie nie chcą tej decyzji podjąć. Wolą zginąć razem ze swoim majątkiem. I ile potrzeba jeszcze doświadczenia wewnętrznego cierpienia, wewnętrznej gehenny, którą ludzie doświadczają, aby zacząć się ratować. A ten ratunek polega na tym, aby wybrać to, co już jest dane - w darze i łasce, aby przyjąć, i być posłusznym Chrystusowi, żeby zaufać Chrystusowi, przyjąć Chrystusa, bo Chrystus jest prawdziwą mocą naszej wewnętrznej natury Boskiej. My jesteśmy dwojgiem istot - jesteśmy jednocześnie istotą duchową i istotą cielesną. Istota cielesna podlega przemianie mocą duchowej natury. Dlatego duchowa natura jest tak niezmiernie ważna. Chrystus Pan ją objawił, dał nam ją, abyśmy mogli dokonać dzieła tego, które On dokonał dla ludzkości, abyśmy my mogli to dokonać dla tej natury w głębinach, abyśmy mogli wydobyć piękną córkę ziemską, którą Bóg nazywa żoną swoją, a to jest duch Boży, o którego Bóg jest niezmiernie zazdrosny; i odzyskuje go, bo to jest ten czas, kiedy moc Ducha Bożego zaczyna płynąć do jej wnętrza, i rozbudza ją wewnętrznie. I jeśli ktoś się temu przeciwstawia, to jest synem buntu i Bóg go karze. Bo dał Swoją moc, Swoje życie, Syna Swojego dał, aby powstali Synowie Boży. Jako istoty Boskie, pochodzimy z centrum wszechświata, czyli z miejsca pochodzenia Boga, gdzie Bóg jest niezmienną naturą światłości, i kiedy wszystko przeminie, światłość będzie istniała w dalszym ciągu, ona nie przestanie istnieć; jak to Bóg powiedział: gdy Niebo przeminie, i Ziemia przeminie, Ja nie przeminę, Ja będę w dalszym ciągu trwał, i nie przeminą także ci, którzy będą ze Mną; a jednocześnie przeminą wszyscy ci, którzy nie są ze Mną. Mt 25:23-25: "Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!" Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: "Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!""
Jr 13:15: "Słuchajcie i uważajcie bacznie, nie unoście się pychą, bo Pan przemówił."
Otwierają się wrota Niebios, otwierają się przemiany, zmienia się konfiguracja wewnętrzna człowieka, i zaczyna człowiek obcować ze światem niebieskim, i zaczyna go doświadczać i pojmować. Ci, którzy nie są Boskiej natury, będą odczuwali to jako rozdarcie i próba nie do wytrzymania, bo będzie się rozpadał ich świat stary, który rozpaść się musi. Ale oni tym światem nie są, tylko się od niego uzależnili, i gdy rozpada się świat, od którego się uzależnili, oni też się z nim rozpadają. Ale jeśli zjednoczą się z nowym światem, uwierzą Bogu, to będą już żyli nowym światem, który jeszcze nie przyszedł, ale już jest w progu, przez wiarę. I gdy stary świat się rozpadnie, oni tego nie poczują, ponieważ łagodnie przejdą do natury Boskiej, a ciała ich - one też będą pod wpływem mocy Boskiej. I to się zaczyna wszystko otwierać, ale nie w taki sposób, że ludzie będą mieli to tam gdzie są, tylko będą tam, gdzie to jest. Jesteśmy świadomi tej tajemnicy, która otworzyła się dla nas, i dla wszystkich ludzi. I ludzie muszą porzucić znój walki z entropią, i poddać się entropii Boskiej, czyli zabrania do początku. Bo jeśli ludzie chcą utrzymać swój stary stan, który nie jest naturą wszechświata, jest tylko pewnego rodzaju wybrykiem, wynikającym z tego, że człowiek sobie to wymyślił, to entropia pomoże im się tego pozbyć, bo entropia to jest taki stan, że wszystko zdąża do porządku Bożego i do początku swojego istnienia. Entropia z punktu widzenia ludzkiego - jest niszczeniem; ale z punktu widzenia Boskiego - jest powrotem do pierwszej zasady, jest porządkiem, gdzie wszystko wraca do pierwotnej natury. Więc my poddając się entropii Bożej, powracamy do pierwszego porządku, stajemy się wewnętrzną istotą Boską, i zaczynamy coraz bardziej stawać się istotami świadomymi wewnętrznego światła, bo jesteśmy tymi istotami. Mt 25:20-21: "Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: "Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem". Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!""
Jr 13:16: "Oddajcie chwałę Panu, Bogu waszemu, zanim ciemności nastaną i zanim potykać się będą wasze nogi w mrocznych górach. Wyczekujecie światła, lecz On je zamieni w ciemności, rozprzestrzeni mroki."
Człowiek, gdy nie docierają do niego uczucia, nie może danej rzeczy pojąć, bo nie wystarczy o niej usłyszeć, trzeba ją jeszcze pojąć, a jeśli jej pojąć nie może, to nie ma też relacji, bo relacja następuje przez uczucia lub przez emocje. Człowiek jest skłonny podlegać emocjom, ale uczuciom już nie, one odbijają się od niego jak groch od ściany. Człowiek stał się istotą emocjonalną. Ale może dokonać wyboru, że będzie istotą uczuciową. Dla niektórych ludzi uczucia i emocje to jest to samo. Ale nie jest to to samo. Emocje pochodzą z ciemności, uczucia od Boga. Nasze ciało jest przeznaczone do Zbawienia, ale nie zły duch, tylko ciało. A ciało jest takim stanem, które może przejawiać uczucia i emocje; może być pod wpływem kierowania uczuciami i może być kierowane emocjami. Od natury człowieka zależy, od świadomości jego, co ciało będzie przejawiało. Piękna córka ziemska to jest stan psychiczny, emocjonalny i duchowy człowieka, który nieustannie boryka się ze swoimi kłopotami, depresjami i różnymi pomysłami na temat siebie, bo nieustannie chce wszystko czynić wedle własnych zasad. Wiele chorób u ludzi, czy to depresji, czy to stanów rozdarcia, czy rozbicia, jest wynikiem tego, że człowiek ma jakąś obsesję na temat własnego istnienia, własnego wyobrażenia, własnych celów, które tak naprawdę go wyniszczają, i niszczą jego więź z Bogiem. W tej chwili piętnowanie, które się pojawiło na Ziemi, zwiększa ten proces, który w tej chwili następuje u wszystkich ludzi. A ludzie szukają innego wyjścia niż najprostszego. Są istotami duchowymi, które nie zależą od pieniędzy, nie zależą od umiejętności, nie zależą od zdolności, ale zależą od wiary i nadziei, ponieważ prawdziwą ich naturą istnienia jest sam Bóg. Jesteśmy teraz w sytuacji, o której wiemy, że na nią nie mamy żadnego wpływu, i nie możemy nic zrobić. A Bóg jednak ma na to wpływ - nie taki, że tą sytuację zatrzyma, ale naszą świadomość przeniesie do naszego prawdziwego ciała duchowego, gdzie zachowamy swoją świadomość i zachowamy swoje życie, świadomość Syna Bożego, świadomość istoty Boskiej duchowej, a wtedy my którzy uwierzyliśmy i zaufaliśmy Bogu, jesteśmy istotami, które wyszły poza wpływ przemian tych ziemskich, które muszą nastąpić, nie podlegamy temu. Kiedy trwamy w Bogu, to mimo że świat przechodzi piętnowanie, my nie odczuwamy tego piętnowania, ale wręcz odwrotnie - odczuwamy jeszcze większą potężną światłość Bożą, która się w nas objawia, coraz większą, ponieważ jesteśmy tam dlatego, że wybraliśmy Boga, zanim zaczął się palić grunt pod nogami. Wybraliśmy Go z miłości, wybraliśmy Go dlatego, że jest naszym Ojcem, dlatego że wiemy, że jesteśmy Jego dziećmi, czyli istotą światłości, że nie jesteśmy tym ciałem, ale ciało ostatecznie jest naszym bratem, z którym jesteśmy ściśle związani, a jesteśmy przeznaczeni do ciała chwalebnego. Flp 3:20-21: "Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować."
Jr 13:18: "Powiedz do króla i królowej: Usiądźcie zupełnie nisko, albowiem spadła z waszych głów korona chwały."
Ziemia, i cały układ słoneczny, przeszedł przez dysk akrecyjny; był najpierw na górze dysku akrecyjnego, a teraz przeszedł przez równik galaktyczny, i w tej chwili jest pod spodem, i zmieniło się oddziaływanie, ponieważ na górze jest inny znak magnetyczny, i na dole jest inny znak magnetyczny - przeciwny. Na górze dominował znak magnetyczny, ten który wzmacniał ciemność, rozum, umysł, wzmacniał osobowość zewnętrzną, wzmacniał wszystko to, co osaczało naturę człowieka. W tej chwili jesteśmy już w innej sile oddziaływania, to oddziaływanie nie jest już na zewnątrz, tylko jest do wewnątrz, czyli nie jest wzmacniana zewnętrzna powłoka, ale wewnętrzna natura, która była uśpiona przez ten czas, a ożywiana przez świadomy wybór wiary, gdy łączyliśmy się świadomością z Ojcem Świateł, czyli z Bogiem, który utrzymywał nasz stan przez wiarę, a nasz wysiłek dawał nam umocnienie, i powodował, że siły ciemności nie mogły nas dopaść, ponieważ Bóg sam otaczał nas światłością, a to wynikało z naszego wyboru. W tej chwili wewnętrzna natura pięknej córki ziemskiej, czyli siła duchowa, która jest naturalnie w niej istniejąca, ona siłą rzeczy, przez rzeczywistość ogólną, stan pola energetycznego, pewnego magnetyzmu, siłą która wpływa bardzo wyraźnie na świadomość człowieka i na naturę jego wewnętrzną, wpływa na przebudzenie pięknej córki ziemskiej, czyli bóstwa na sposób ciała. I w tej chwili nasza świadomość, automatycznie przenosi się do tego, co jest przebudzone. Przedtem dominował świat ciemności, a w tej chwili przebudzany jest stan światłości, wewnętrzny pięknej córki ziemskiej, i tam się przenosi świadomość, ponieważ ona jest związana z naturą, która w tej chwili doprowadza do tej prawdy oczywistej, wynikającej z ruchu wszechświata. I w tej chwili kiedy bóstwo na sposób ciała, piękna córka ziemska jest przebudzana, świadomość człowieka jest skierowana do niej, i w niej istnieje, i w niej partycypuje czyli doświadcza wszystkiego czym ona jest. Świadomość spotyka tam stan nas samych, a właściwie tej natury, za którą jesteśmy odpowiedzialni, z którą jesteśmy związani tak ściśle, że jest częścią naszego układu nerwowego, częścią naszej psychiki, częścią naszego życia, właściwie naszą psychiką i naszym życiem. Człowiek, będąc tam przebudzony, zaczyna odczuwać sytuację bardzo niekomfortową, bardzo złą, bo świadomość zaczyna odczuwać poprzednią naturę ich osobowości, którą już nie są, ale jeszcze chcą być; ona dominowała, i zdominowała naturę swojej obecności tak dalece, że zaczęła wdzierać się w naturę pięknej córki ziemskiej, i zaczęła ją wykorzystywać do własnych celów logicznych, zmysłowych, umysłowych, rozumowych. W tej chwili człowiek musi być w tym stanie, ponieważ nie może tego zmienić; ta zmiana jest poza jego możliwościami rozumowymi. Przebudzony jest w sytuacji, gdzie napierają na niego wszystkie jego ciemne sprawy, napiera na niego jego stara osobowość, którą on zaczyna odczuwać jako strasznego wroga, i nie wie co się dzieje, nie ma już siły, nie daje rady, i nie jest w stanie tego przerwać, a ta sytuacja się pogłębia, coraz bardziej i coraz mocniej odczuwa swoją rzeczywistość, która jest piękną córką ziemską, i która jest w opłakanym stanie z jego poręki, z jego postępowania i lekceważenia sobie słów Bożych. I zaczynamy uświadamiać sobie, że człowiek postępuje jak piękna córka ziemska, która jest bezwolna i nie może temu się sprzeciwić, nie jest w stanie stawić oporu, tylko być poddana i ufać wszystkiemu, chyba że przyjdzie ten, który ją weźmie we władzę i przywróci jej zagubioną część swojego istnienia, czyli Boską naturę, która daje jej porządek wewnętrznego istnienia. Czyli człowiek postępuje w taki sposób, że nie działa w swojej naturze, w obronie swojej natury, bo piękna córka ziemska też tak nie działa, bo ona nie może samodzielnie działać, i dlatego wykorzystali to upadli aniołowie, ponieważ byli jej tą częścią zawiadującą, i wykorzystali to do tego, żeby ją wykorzystać. A dzisiaj tą naturą są Synowie Boży, którzy przychodzą ją wprowadzić do doskonałości Bożej, są jej częścią tą zawiadującą, tą częścią utraconą. Naszą głową jest Chrystus, i my - Synowie Boży, jesteśmy dla niej jej naturą, tą naturą jej pamięci, wykonawczą, aby władza jej doprowadziła do właściwego stanu czyli porządku świata, aby powrócił do pierwotnej miłości i podjął pierwsze czyny człowiek, a pierwsze czyny to jest: idź, rozradzaj się i rozmnażaj, czyń sobie Ziemię poddaną, panuj nad zwierzętami morskimi, lądowymi i powietrznymi, i to jest także, aby materia także oglądała chwałę Tego, który ją stworzył. Rz 7:24-25: "Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego! Tak więc umysłem służę Prawu Bożemu, ciałem zaś - prawu grzechu."
Jr 9:1: "Któż da mi schronisko dla podróżnych na pustyni, bym mógł opuścić swój naród i oddalić się od niego? Wszyscy oni są bowiem cudzołożnikami, gromadą buntowników."
Im bardziej jesteście naturą prawdy, im bardziej jesteście naturą miłości, im bardziej jesteście naturą oddania Bogu, i jesteście posłuszni Bogu, to wasze posłuszeństwo Bogu, staje się niezmiennie naturalnym stanem waszego codziennego istnienia, codziennego życia, gdzie waszą głową jest Chrystus, a jednocześnie głową Chrystusa jest Bóg; i to dla nas jest całkowicie naturalny codzienny stan, tak żyjemy, tak rozumiemy, tak pojmujemy, w Nim wszystko czynimy, doświadczamy Jego obecności, Jego Ducha, który przenika nas prawdą, zrozumieniem, bo to jest prawdziwy stan pierwszy. Pierwsze czyny podejmij! Pamiętaj skąd spadłeś! Powróć od twej pierwotnej miłości! Stworzyłem ciebie, abyś zstąpił do głębin w mocy Mojej, i tam moc Moją objawił, którą już przed tobą objawiłem, zwiastowałem, że daję wolność duchom nieposłusznym za dni Noego, a ty tam idziesz i czynisz to wszystko jawnym. Czyli pierwotną miłością żyjemy, a to jest stan, który możecie odczuwać jako stan nienaturalny, a jest całkowicie naturalny; czyli pamiętacie go jako całkowicie naturalny, ale wasze ciało uznaje, że on jest nienaturalny. To jest stan podobny do stanu dziecka, które jest całkowicie ufne, całkowicie oddane, całkowicie posłuszne, a mama i tata jest wszystkim, i ono nie potrzebuje niczego innego. I to nie jest stan takiej normalnej komunikacji, jesteśmy w stanie specyficznej łączności duchowej, który staje się permanentny i naturalny, omija całkowicie rozum, i bezpośrednio płynie ze stanu duchowego, prosto do wewnętrznego duchowego, pięknej córki ziemskiej, co powoduje tą sytuację, że moc duchowa przenikając do wnętrza, powoduje wypełnienie ciszą i światłością Bożą natury podświadomej, która staje się pod władzą Bożą i wyraża Boską opiekę, Boską naturę, ponieważ ona jest stworzona jako wyraziciel natury, tej która nad nią włada. To jest światło uczuciowe, które budzi wewnętrzną naturę, a tamten stan stary jest odrzucony, odsunięty. Więc jeśli oddajemy się Chrystusowi Panu, to jest to taki stan nadłączności. Bo stan łączności ludzkiej, to jest taka sytuacja, że on wie co myśli, bo to są jego myśli. Ale stan nadłączności, to jest stan, gdzie ta łączność omija ludzkiego ducha, ta łączność jest łącznością serca, nie głowy, omija procedury i hierarchię ustanowioną przez człowieka, przez ludzi na Ziemi, i trafia bezpośrednio z serca człowieka do Boga. To miejsce, to jest izdebka, to jest łączność nieustanna, połączenie między sercem człowieka a Bogiem, czyli specjalna łączność osobista w izdebce. To jest mój naturalny stan, w którym jestem nieustannie, dający uczucie specyficznej wolności i specyficznej obecności, obecności Ducha Bożego. Bo gdy Bóg z nami istnieje, to odczuwamy ten stan jako specyficzną obecność, nie odczuwaną przez ciało, tylko obecność odczuwaną w izdebce; stan takiej nadłączności, gdzie jest to obecność Boga, która przenika nasze zmysły, dając nam dosłownie stan odczuwania dziecka. Syr 17:6-8: "Dał im wolną wolę, język i oczy, uszy i serce zdolne do myślenia. Napełnił ich wiedzą i rozumem, o złu i dobru ich pouczył. Położył oko swoje w ich sercu, aby im pokazać wielkość swoich dzieł."
Jr 12:14: "To mówi Pan przeciw wszystkim moim złym sąsiadom, którzy naruszyli dziedzictwo, jakie dałem swemu narodowi, Izraelowi: Oto ich wyrwę z ich ziemi, lecz i dom judzki wyrwę spośród nich."
Ludzie nie chcą stracić swojej tożsamości, bo dla nich jest więcej niż Bóg, a właściwie ich tożsamość jest bogiem, jej to służą, i jej to się oddają. A później widzą jak ten bóg ich niszczy, wyzyskuje, rzuca na ziemię. Ale przecież mają prawdziwego Boga. Tylko, że nie chą stracić swojego istnienia, które tak naprawdę nie jest ich istnieniem, tylko to oni stali się w jego władzy, a on wykorzystuje ich świadomość, on wykorzystuje ich zdolność świadomości do tego, że mogą przekształcać wszystko i tworzyć. Bóg mówi: dałem ci Swoje życie, a ty to życie Moje sprzeniewierzasz, i namawiasz innych, aby Mnie zniszczyli, bo wykorzystywałeś Moją siłę, Moją moc i zbudowałeś sobie armię, która teraz będzie Mnie zwalczać; to jak Ja mam być dobry dla ciebie? My, właśnie w tym momencie jesteśmy, aby podjąć pierwsze czyny, ponieważ Rodzicielka dlatego nas zradza, abyśmy pierwsze czyny podjęli, i zmiażdżyli głowę temu, który jest samochwałą, i sam siebie uznaje za doskonałego, i sam uważa, że to on powinien być w komnacie obrad i z Bogiem rządzić. A Bóg go strącił, ale on mówi: to sam sobie wezmę, a ludzie będą mi oddawali pokłon, sam sobie wyznawców utworzę, Bóg nie chciał mi dać, to ja sam sobie ich utworzę. Jesteśmy w tym świecie, gdzie to się dzieje, i dlatego upada ten świat, i ten kościół upada, który chciał sobie sam wyznawców wytwarzać. Ja tylko ukazuję to, co Bóg czyni, Bóg objawia to, co się w tej chwili dzieje, że: nie zniszczę, dopóki nie upomnę; upomniałem, ale nikt się tym nie przejął, więc teraz sięgam po to co powiedziałem - niszczę to, ponieważ do zniszczenia jest przeznaczone, kamień na kamieniu nie pozostanie. Iz 30:28: "Tchnienie Jego jak potok wezbrany, którego nurt dosięga szyi. Przybywa przesiać narody sitem zniszczenia i włożyć między szczęki ludów wędzidło zwodnicze."
Jr 12:15: "Lecz gdy ich już wyrwę, ogarnie Mnie znów litość nad nimi i przyprowadzę każdego z nich do jego dziedzictwa i każdego z nich do jego kraju."
Nasze wykłady, to co Duch Święty przedstawia, one są wyrażane przez moc uczucia. To uczucie jest mocą niesienia tej tajemnicy. Słowa, które wypływają, one nie mają emocji, ale mają potęgę uczucia, i dlatego dla ducha, dla ciała, dla rozumu, są jakimiś informacjami; nie mogą tego dotknąć, nie mogą tego poczuć, ponieważ te słowa nie mają wagi. Ale one mają wagę, tylko nie w tym świecie, dlatego Jezus Chrystus mówi: niech nie wie lewica, co czyni prawica. One są wyrażone, te słowa, jako pewien element istnienia, ukazujący że istnieje słowo, ale nie ujawnia pełnej mocy tego słowa, bo to słowo pełną swoją moc ma w naturze nadziei i uczucia. Kiedy wznosimy się ku doskonałości Bożej, wznosimy się ku prawdzie Bożej, i nadzieja nas wznosi, to tam docieramy do tego stanu uczucia, i ono gwałtownie w nas eksploduje, ujawniając tą tajemnicę. Przechodzimy w tej chwili do innego pojmowania. Nasze spotkania nie są tylko słowami, one są mocą, która działa i nas przemienia. To Duch Boży do nas przemawia. On dokładnie wie czego potrzebujecie, i wie jaka jest wasza potrzeba, tam gdzieś w głębinach, i te słowa zawsze docierają do was w taki sposób, jak tego ci wszyscy potrzebują, jak wasza natura to wzywa i tego chce. Inaczej to się nie dzieje. Sprawy, o których jest mowa wychodzą poza zrozumienie ludzkie. Bóg przeprowadził mnie przez te wszystkie aspekty, aż doprowadził mnie do samego źródła swojej tajemnicy, i w tym źródle tajemnicy to objawia; powiedział w owym czasie: w tej chwili na Ziemię przychodzą ogromne zmiany i ludzie po prostu będą ginąć razem z tymi zmianami, i nie ma innego ratunku, jak tylko żebyś ty to ukazał tym ludziom, i ci wszyscy którzy będą słuchali tej prawdy, aby poszli drogą wewnętrznego człowieka, nie drogą ezoteryki, nie drogą jakiś przemian długotrwałych, czy rozumienia, i chęci tego pojęcia; ale przez posłuszeństwo, przez stawanie się duchową istotą. Nie będziesz podlegał zmianom tego świata, ale będziesz od nich odległy, a duchowa twoja istota nie będzie podlegała tym przemianom, ale Moim przemianom, gdzie będę cię ochraniał przed tymi wszystkimi sytuacjami, świat będzie się zmieniał, a ty nie będziesz tym zmianom podlegał, będziesz prosto szedł ku celowi, który ci wyznaczam, czyli światłości, bo tylko człowiek światłości może przetrwać, wszystko inne musi ulec zagładzie, a tylko człowiek światłości może przetrwać, bo taki jest sens człowieka, to jest dla człowieka, wszystko inne co nie jest człowiekiem, musi przestać istnieć, a to jest droga jedynie prawdziwa, bo to jest człowiek, to jest prawdziwy człowiek. I dlatego musisz pójść za tym co ci powiem - cała prawda jest w tobie, ona musi z ciebie się wydostać i ujrzeć światło. I cała ta prawda zaczęła wypływać ze mnie. I w owym czasie zacząłem uświadamiać sobie, że Ewangelia mówi całkowitą prawdę, wszystko doskonale, wszystko co jest tam napisane, nie trzeba to w żaden sposób interpretować, tylko zrozumieć, przyjąć to bezpośrednio do wewnętrznego człowieka. I ona do mnie mówiła, ja jej nie czytałem, tylko skupiałem się na słowie, a ona do mnie przemawiała. Czytałem tą duchową naturę tych zdań, i rozumiałem przez duchowe objawienie tajemnicy, które w nim było i jest, i to zdanie już było dla mnie jasne, nie starałem się tego zdania zrozumieć w sposób ludzki, ale pojmowałem je od razu tam gdzieś wewnątrz. To co Duch Święty mi ukazuje, nie dzieje się inaczej, jak tylko obraz otwarty przez Boga, który ujawnia mi tą tajemnicę. To co mówię w tej chwili, nie powstaje w ogóle w mojej głowie. Ja doświadczam uczuciowo obecności Bożej, wiem o czym jest ten stan, i jest ten stan radosny, prawdziwy, doświadczam tej obecności, i dowiaduję się o tym, czym to jest, i to wypowiadam. Gdy to wypowiadam, dopiero dowiaduję się czym jest ten stan objawiony, i on jest dokładnie tym samym, co czuję. Więc nie powstają zdania w mojej głowie, ale ja czuję, że one powstają we mnie, tylko że nie powstają z mojej poręki, z powodu tego, że ja tego potrzebuję. One powstają dlatego, że Ojciec objawia mi je we mnie, a ja będąc spójnym w Nim, ujawniam, objawiam te słowa, uczucie wyrażone także słowem. Gdy mówię to słowo, ono płynie, ale dopiero uczucie, prawdziwe uczucie dopiero dociera do głębi. Iz 6:8-10: "I usłyszałem głos Pana mówiącego: «Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?» Odpowiedziałem: «Oto ja, poślij mnie!» I rzekł [mi]: «Idź i mów do tego ludu: Słuchajcie pilnie, lecz bez zrozumienia, patrzcie uważnie, lecz bez rozeznania! Zatwardź serce tego ludu, znieczul jego uszy, zaślep jego oczy, iżby oczami nie widział ani uszami nie słyszał, i serce jego by nie pojęło, żeby się nie nawrócił i nie był uzdrowiony»."
Jr 12:16: "A jeżeli przyswoją sobie zupełnie drogi mego ludu, tak że będą przysięgać na moje imię: "Na życie Pana", podobnie jak nauczyli naród mój przysięgać na Baala, wtedy mogą rozprzestrzenić się wśród mojego narodu."
My musimy upodabniać się do Chrystusa, a upodabniamy się do Chrystusa przez postawę wewnętrzną, czyli przez ufność Chrystusowi. Nasza postawa - prostota; czyli nie sposoby, ale ufność Bogu. Gdy ufamy Bogu z prostotą, to okazuje się, że Bóg jest najdoskonalszą naszą częścią, i Bóg przywrócony jest do naszej natury tam, gdzie zawsze był; bo to miejsce zostało zniszczone przez upadłych aniołów. Dlatego u nas są dwa powroty. Pierwszy powrót uczynił dla nas i za nas Chrystus, ale zostało to zniszczone. Dlatego pierwszy nasz powrót jest powrotem do przyjęcia Chrystusowego daru i łaski, czyli Odkupienia. A drugim powrotem jest zstąpienie do głębin, i przywrócenie pięknej córki ziemskiej do chwały Bożej, bo to jest też nasz powrót, bo wtedy powracamy do głębi, z całą naturą. Dzisiejsze spotkanie ukazało nam dwa aspekty - to co się dzieje i bezsilność człowieka, i to że gdy oddajemy się Bogu, stajemy się istotą, która nie podlega tym przemianom, a bezsilność nasza jest zakończona, i rozpoczyna się prawdziwe trwanie w Duchu Bożym, a Duch Boży daje nam wszystko to kim jesteśmy. A jesteśmy Synami Bożymi, i wypełniamy dzieło, które jest przeznaczone dla nas; na które nie oczekują upadli aniołowie, demony i wszystko to, co jest wrogie Bogu; nie oczekują, i myślą, że nigdy nie przyjdzie, i że się nie pojawi. Ale to się w tej chwili już dzieje, i się objawia, coraz mocniej te wszystkie rzeczy się wyrażają i ujawniają. I im bardziej zanurzamy się w chwale Bożej, im bardziej zanurzamy się w tej nadłączności, to jest to taki stan radosny, spokojny, omijający chaos tego świata, stan bezpośredniej łączności z Bogiem w izdebce, gdzie w Nim wszystko możemy czynić, a w tym wszystkim się zanurzamy, i trwamy w Boskiej naturze, a Bóg powiedział: wiem że jesteście cielesnymi, i dam wam to, co potrzebne, wy oddajcie się Mnie, i trwajcie w tej nadłączności. Rz 8:28-31: "Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał - tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił - tych też obdarzył chwałą. Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?"


Link do nagrania wykładu - 2.12.2023r.
Link do wideo na YouTube - 2.12.2023r.
Wygenerowano w sekund: 0.06
2,315,485 unikalne wizyty