Początek wykładu z 21.06.2013 (Całość na Aygora)

NewsyDzień dobry, rozpoczniemy nasze co 2 tygodniowe piątkowe spotkanie w ostatnie spotkanie w sobote rozpoczeło nową przestrzen człowieka,która jest nam nieodzowna, w której cały czas przebywamy, która cały czas jest z nami istniejemy w tej przestrzeni ale postać tej przestrzeni w takiej sytuacji w jakiej my istniejemy jaką mamy relacje jest nie do przyjęcia. Bóg dlatego stwarza człowieka i jednoczesnie przysyłał Chrystusa aby zmienić w nas wszystko. Na początku Bóg stwarza niebo i ziemie ,a ziemia była chaosem i pustkowiem czyli nie była w ogóle podobna do nieba. Niebo jest doskonałością ,prawdą ,czystością, swiatłością ,gdzie wola Boża jest mocą zarządzania gdzie Królestwo Boże jest tą mocą ,która tam się w pełni przejawia, gdzie święte Imię jasnieje z całą mocą gdzie słowo Boże jest na porzątku dziennym gdzie wybaczenie już nastapiło gdzie świadomość tego, że Bóg jest tym który nieustannie jest miejscem w którym żyjemy. Jest tą prawdą i nie ma tam w ogóle niczego co by było poza nim na pokuszenie. Jest miejsce, gdzie istnieje wszystko w prawdzie, dlatego Bóg stworzył niebo i ziemie. Niebo jest całkowitym odzwierciedleniem naszego pragnienia czyli można powiedzieć ze modlitwę Pańską możemy podzielić na dwie części , na część nieba i część ziemi ale we wszystkich przestrzeniach powinniśmy dążyć do całości aby jako w niebie tak i na ziemi sie stało czyli niebem -Święć sie Imię Twoje ,przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi -czyli jak to ma sie stać -przyjmij Słowo Żywe które nauczy cie miłosierdzia, wybaczania i nauczy cie nieustannego trwania w miłości Bożej jako tej nieustannej sile która łączy cie z Bogiem czyli pobożności i w nim to w pełni odnajdziesz cisze spokój radość prawdę o sobie, prawdę o Bogu jak mówił SW Paweł a największa z nich jest miłośc. Jest powiedziane że na początku Bóg stworzył ziemie w niebie, w niebie jest wszystko wołamy w Modlitwie Pańskiej bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi czyli aby niebo gdzie wola Boża jest w pełni przenikneło ziemie i ziemia stała sie jak niebo aby wszystko co jest na ziemim było wypełnione Królestwem Bożym gdzie porządek wszystkiego jest wynikem woli Bożej iJego zamysłu Jego Królestwa Jego ŚW. Imienia Ojcze Nasz.I w tym momencie uświadamiamy sobie, że gdy czytamy na początku Bóg stworzył niebo i ziemie a ziemia stała sie chaosem i pustkowiem to musimy sobie uświadomić, że chaos i pustka to jest ten ogromny nieporządek to jest ciemność, chaos to jest wszysko to co nie jest niebem gdzie nie ma Woli Bożej nie ma Królestwa Bożego nie ma SW. Jego Imienia nie ma chleba czyli Słowa Żywego którym by Bóg zarządzał nie ma pobożności czyli nie zdąża człowiek ku prawdzie i nie ma Boga który by był ostoją i miejscem do którego wszyscy biegną, jest chaos i zauważamy ze chaos jest wynikiem braku Boga .Braku Boga w sensie przyjęcia Go jako własnego sensu, własnego istnienia ,sensu własnego życia.I tutaj zwracam sie także do naszego wewnętrznego chaosu , gdy słuchamy słów eucharystycznych w czasie mszy, to są słowa "uczyń z naszego chaosu porządek weź we władze swoją cały nasz nieporządek cały nasz chaos i uczyń go porządkem", czyli chasos nasz, który jest w człowieku tą częścią istnienia która nie chce przyjąć porządku Bożego nie chce przyjąć Jego SW Imienia nie chce uznać Boga " -Ojcze Nasz który jesteś w niebie" nie chce tak powiedzieć, nie chce tym samym uznać Jego SW. Imienia nie chce uznać władzy i radości panowania królestwa nie chce przyjąć Woli Bożej która jako w niebie tak i na ziemi czyni porządek nie chce tym bardziej żyć zgodnie ze słowem żywym czyli nie chce zaprowadzić porządku Słowa Bożego do swego całego wnętrza nie chce tym bardziej wybaczać nie chce tym bardziej być pobożnym i nie chce zdążać tam gdzie Bóg jest prawdą i miłością tylko trzyma sie chaosu jako porządku. I ten nasz wewnętrzy chaos to jest cała nasza podświadomość, cały nasz duch, to jest duchem trzeba poszukiwać Boga bo gdy poszukujemy ciałem a nie poszukujemy duchem to jesteśmy ludźmi pobożnymi biegającymi do kościoła wykonującymi różne modlitwy, czynności ale nasz duch wcale nie chce tego robić,nasze czynności jakoby zewnętrznie to robią ale nie jest to zgodne z naszym wnętrzem bo nie wynika z potrzeby naszej tylko z nakazu -jakiego nakzau? nakazu aby nie spotkało człowieka co gorszego, czyli boi się ,że będzie kara jesli tego nie robi, nie robi tego z miłości,nie robi tego dlatego że to potrzebuje, że uświadomił sobie że życie jego właśnie jest z prawdy, że życie musi poszukiwać w Bogu.
Na naszyn spotkaniu w sobote rozmawialiśmy o darach Ducha Św.a jednocześnie o uczuciach,ale samo życie nie jest uczuciem,samo życie jest to prawdziwe życie jest to relacja naszej świadomości naszego życia z Bogiem z Bogiem, który jest życiem a taka relacja.

Całość na http://chomikuj.pl/aygora/Dokumenty/Wyk*c5*82ady/2013/*c5*81*c3*b3d*c5*ba+21.06.2013
Wygenerowano w sekund: 0.05
2,293,224 unikalne wizyty