NIE! RĘKA PANA NIE JEST TAK KRÓTKA, ŻEBY NIE MOGŁA OCALIĆ IZ.59.1

Jesteśmy istotą wewnętrznego życia, istotą duchową, zdolną do wybaczania, do miłosierdzia, do wiary, do poszukiwania duchem. Przychodzi czas ogromnej przemiany, przetrwa tylko duch. Chrystus w swoim ciele i w swoim postępowaniu, objawił nam naszą naturę, i że jesteśmy do niej zdolni, powiedział - tak postępujcie jak Ja, naśladujcie Mnie - jest to przeniknięcie całkowicie naszej świadomości ku duchowej naturze.
Iz 59:1: "Nie! Ręka Pana nie jest tak krótka, żeby nie mogła ocalić, ani słuch Jego tak przytępiony, by nie mógł usłyszeć."
Ludzie obsesyjnie chcą dostać się do Nieba w tym ciele, bo to ciało uwięziło ich świadomość. Ale to ciało nie potrafi myśleć o Bogu, nie potrafi Boga chwalić, nie potrafi w Bogu trwać, nie umie tego, bo Boga się poszukuje przez wiarę; duchem Go się poszukuje.
Iz.59:2 "Lecz wasze winy wykopały przepaść między wami a waszym Bogiem; wasze grzechy zasłoniły Mu oblicze przed wami tak, iż was nie słucha."
Ciało poszukuje zmysłami wszystkiego, a zmysłami Boga znaleźć nie można. Bóg jest odległy, ale odległy jest przez to, że człowiek żyje w czasie i przestrzeni, czyli cieleśnie postrzega świat. Czasami Bóg pozwala przez zmysły się poznać, ale ostatecznie duchem trzeba wyrazić tą decyzję, tą prawdę, i przyjąć Boga, bo Bóg jest Duchem - jest to wzniesienie się ku doskonałości Bożej.
1P 2:7-8: "Wam zatem, którzy wierzycie, cześć! Dla tych zaś, co nie wierzą, właśnie ten kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się głowicą węgła - i kamieniem upadku, i skałą zgorszenia. Ci, nieposłuszni słowu, upadają, do czego zresztą są przeznaczeni."
Ci, którzy są żywymi duchami, oni to panują, także nad duchami tych, którzy są duchami ciemności, duchami zła, duchami wszelkiej nieprawości.
1P 2:9-10: "Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła, wy, którzyście byli nie-ludem, teraz zaś jesteście ludem Bożym, którzyście nie dostąpili miłosierdzia, teraz zaś jako ci, którzy miłosierdzia doznali."
Bóg wydobywa spod wpływu buntowników lud własny, a oni żyją tak dlatego, że dokonują takiego wyboru, uwierzyli Bogu, więc w nich panuje Bóg, uwierzyli postanowieniu Bożemu, a nie własnemu, że mimo że grzech istnieje w ciele, to nad nimi nie panuje; to oni nad nim panują postawą wierności Bogu, postanowieniu Bożemu - teraz jesteś święty, teraz jesteś doskonały, teraz jesteś ludem dla Boga, jesteś świętym ludem, tak postępuj, mimo grzesznego ciała, mimo grzechu w ciele, on cię nie może podbić, gdy trwasz w Moim postanowieniu, bo Moje postanowienie już jego ukarało, i już panuje nad nim i on nic nie może uczynić.
Iz 60:21: "Cały twój lud będzie ludem sprawiedliwych, którzy posiądą kraj na zawsze, nowa odrośl z mojego szczepu, dzieło rąk moich, abym się wsławił."
Bóg jest z nami, Bóg się nami opiekuje, Bóg nigdy nie ustaje. On tych, którzy Jemu ufają - chroni, otacza swoją opieką, czyni ich niewidzialnymi dla zła i niedostępnymi dla zła. Nikt nie może ich zniszczyć, ponieważ mierzy się z Bogiem, a Bóg obroni tych, którzy Jemu ufają; zawsze! Dlatego nie liczcie na siebie, ale liczcie na Niego, cały czas oddawajcie się w pełni Jemu - to jest dziecięctwo, to jest porzucenie rozumu, umysłu, a Bóg daje nam mądrość, rozum, radę, męstwo, umiejętność, pobożność i bojaźń Bożą, czyli zwalczać zło i wszelką pychę i wyniosłość wszelkiego języka, który mówi - ja jestem większy; czyli zawsze wiedzieć, że Bóg jest naszym życiem, i przemienia nas w nową całkowicie istotę. I nie ma już panowania ciała, nie ma już osoby cielesnej, jest Syn, bo Syn jest obrazem Ojca, on kształtuje się na obraz Ojca.
Iz 60:22; 61:4,6: "Z bardzo małego stanie się tysiącem, z najnieznaczniejszego - narodem potężnym. Ja, Pan, zdziałam to szybko w swoim czasie». … Zabudują prastare rumowiska, podniosą z gruzów dawne budowle, odnowią miasta zburzone, świecące pustkami od wielu pokoleń. … Wy zaś będziecie nazywani kapłanami Pana, mienić was będą sługami Boga naszego. Zużyjecie bogactwo narodów, dobrobyt ich sobie przywłaszczycie."
Tak naprawdę człowiek nic nie ma swojego, wszystko należy do Boga, i nie może uważać - to jest moje, ponieważ nigdy nie było jego jako cielesnego. Ale zawsze było jego jako Syna - bądź synem, a wtedy jesteś dziedzicem. Synowie Boży zstępując do głębin w chwale Bożej, nie ulegają żadnym wpływom upadłych aniołów, nie ulegają wpływom efektu splątanego, dlatego że nie należą do świata czasu, należą do świata Nieba, gdzie ich czas jest to Dzień Pański. Oni zstępują w światłości prosto do głębin, tam gdzie Bóg w pięknej córce istnieje. Nie mogą tam dotrzeć buntownicy, ale korzystają z sił, aby tworzyć złudzenie, iluzję, i stamtąd też wpływają na stan obrazu ego, tworzą ze zmysłów stan pożądania, który zaczyna w człowieku dominować przez grzech, a człowiek zaczyna wewnętrznie ulegać zmysłowym potrzebom, czyli ciało staje się nadrzędnym stanem zarządzającym. Ale Bóg przychodzi, aby ciało nie rządziło nami, ale żeby On rządził w nas, kiedy my Go wybieramy.
Iz 61:1,10: "Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił. Posłał mnie, by głosić dobrą nowinę ubogim, by opatrywać rany serc złamanych, by zapowiadać wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę; … «Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty."
Nie pozwalajcie ograniczać obecności Boga w sobie, niech ON, ŚWIĘTY istnieje w was świętością.


Link do nagrań wykładów - Łężyce - 5-7.12.2021r.
Link do wideo na YouTube - Łężyce - 5-7.12..2021r.

"Powstań! Świeć, bo przyszło twe światło i chwała Pańska rozbłyska nad tobą." Iz 60.1

Sprawiedliwym jest, aby uwierzyć Bogu na Słowo. Słowo Boże jest zawsze nadrzędne, zawsze mające rację, zawsze będące w Chwale. Ono wie to, czego ty nie wiesz, rozumie to czego ty nie rozumiesz i pojmuje to czego ty pojąć nie możesz, Ono mówi prawdę o tobie. Sumienie nasze jest naszym sędzią; ale pamiętajcie, że sędzią jest tylko Bóg, On wzywa nas - porzućcie sumienie, które macie, a przyjdźcie po sumienie prawdziwe do Mnie, a Ja wam dam Prawo nieprzemijające, Prawem tym jest Słowo Moje.
Iz 60:1-4: "Powstań! Świeć, bo przyszło twe światło i chwała Pańska rozbłyska nad tobą. Bo oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan, i Jego chwała jawi się nad tobą. I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu. Podnieś oczy wokoło i popatrz: Ci wszyscy zebrani zdążają do ciebie. Twoi synowie przychodzą z daleka, na rękach niesione twe córki."
Uznając Słowo Boga, ludzie przed Odkupieniem musieli uznawać grzech pierworodny. Ale po Odkupieniu jest to niedorzeczne taką rzecz przywoływać. Dlaczego ten kościół, który się mieni kościołem Chrystusowym, dlaczego porusza dysputę grzechu pierworodnego, mimo że już go nie ma i nikt nie powinien o tym rozmawiać? Sam św. Paweł mówi: nie mówcie o tym, tego już nie ma, kto żyje w Chrystusie jest nowym stworzeniem, stare przeminęło, jest wszystko nowe, wszystko stało się nowe. Uwierzcie, że Chrystus was wydobył, że już w tej chwili w was panuje Chwała Boża, Chrystus Pan w was jest mocą i już jesteście świętymi. Niech grzech już więcej w was nie istnieje, ale świętość, która ten grzech wytępi; bo wszyscy są zdolni do świętości. Bóg zakończył już niemoc, minęła bezsilność, jest świętość z powodu Świętego Boga w naszych sercach.
Iz 54:2-3: "Rozszerz przestrzeń twego namiotu, rozciągnij płótna twego ‹mieszkania>, nie krępuj się, wydłuż twe sznury, wbij mocno twe paliki! Bo się rozprzestrzenisz na prawo i lewo, twoje potomstwo posiądzie narody oraz zaludni opuszczone miasta."
My mamy duszę wolną, ale druga dusza - pradusza jest w stanie lęku ciała: cóż będzie ze mną, gdy ten namiot się rozpadnie, kiedy w ruinę pójdą te miasta? Bóg mówi: odbuduję nowe miasta i odnowię twoje namioty, czyli dam ci ciało prawieczne i wieczne, to które na początku stworzyłem, ponieważ dopełnione musi być Moje Prawo, zadane na początku, że ta materia, którą stworzyłem, także oglądać Boga będzie.
Iz 54:14-17: "Będziesz mocno osadzona na sprawiedliwości. Daleka bądź od trwogi, bo nie masz się czego obawiać, i od przestrachu, bo nie ma on przystępu do ciebie. Oto jeśli nastąpi napaść, nie będzie to ode Mnie. Kto na ciebie napada, potknie się z twej przyczyny. Oto Ja stworzyłem kowala, który dmie na ogień rozżarzonych węgli i wyciąga z niego broń, by ją obrobić. Ja też stworzyłem niszczyciela, aby siał zgubę. Wszelka broń ukuta na ciebie będzie bezskuteczna. Potępisz wszelki język, który się zmierzy z tobą w sądzie. Takie będzie dziedzictwo sług Pana i nagroda ich słuszna ode Mnie - wyrocznia Pana."
Zostaliście stworzeni właścicielem wszystkiego, ale do dorosłości podlegacie tym, którzy was wychowują. Chrystus, przez Intronizację, uwolnił nas od dziecięcych czasów i uczynił nas tymi, którzy decydują za siebie samych, a postawił nas przed Sobą, abyśmy nie byli bezpańscy, abyśmy mieli Pana i żebyśmy mieli drogę. Ci, którzy zostali pozbawieni władzy, upominają się o władzę, ale Chrystus mówi: pamiętaj kim jesteś, skąd pochodzisz i kto cię stworzył, i pamiętaj że Słowo Boże cię stworzyło, Boże Słowo cię wybawiło i Boże Słowo cię prowadzi, wybierz Boga.
Ef 1:4-10: "W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. W Nim mamy odkupienie przez Jego krew - odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi."
Nadchodzi czas odbudowania tego, co dzisiaj jest nieświadome, aby stało się w pełni panujące, żeby zapanowała w głębinach świadomość, czyli odbudowane zostało Miasto Święte w głębinach. Chrystus nam daje nowe namioty, czyli zdejmuje, zrzuca z nas ciemność wynikającą z grzechu, a daje nam światłość - nowy namiot, nowe ciało. Niech uwierzy dzisiejszy człowiek - że z powodu swojej wiary jest w grzechu pierworodnym, ale ta sama wiara jest mocą jego wolności, mocą uwierzenia w bezgrzeszność, z mocy Boga i Chrystusa, który złożył ofiarę ze swojego Życia i stał się okupem dla naszej wolności i jesteśmy wolnymi. A od tej wolności dzieli nas tylko wiara w Słowo Boże, które jest nadrzędne nad wszystkim, bo jest tą mocą, która zawsze jest istniejąca i nigdy nie przemija. Kto pójdzie? Kto wybierze prawdę?
Ef 1:13: "W Nim także i wy usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę waszego zbawienia, w Nim również uwierzyliście i zostaliście naznaczeni pieczęcią Ducha Świętego, który był obiecany."
Słowo Boże nigdy nie ustaje, zawsze jest prawdziwe, Bóg jest prawdomówny, On już wypowiedział Słowo: Syna swojego dałem, skończyła się wasza udręka, skończyło się wasze utrapienie, Syn wziął na siebie wasz grzech, uwolnił was i już nie macie grzechu, uwierzcie Jemu - i w ten sposób tą samą wiarą którą macie grzech, tą samą wiarą jesteście świętymi.


Link do nagrania wykładu - 27.11.2021r.
Link do wideo na YouTube - 27.11.2021r.

"wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi." Rz 8.14

Jezus Chrystus przyszedł, aby odkupić każdego człowieka, który jest na Ziemi, tego na którego spadł grzech, a spadł grzech na każdego. Chrystus jest Tym, który się narodził i Tym który zstąpił z Nieba, i Tym który jest Synem samego Boga. Przyszedł, umarł za nasze grzechy; nie była to kara, tylko Łaska dla nas i Miłosierdzie. Złożył ofiarę ze swojego Życia całkowicie dobrowolnie, aby uśmiercić grzech, który nosił przez 33 lata. Poczęty bez grzechu, narodzony pod prawem, gdzie władza Adama panowała, a On będąc Synem Bożym, nie podlegał grzeszności Adama, bo był większy od Adama, i Ojciec w Nim mieszkał, bo miał w sobie Jego dziedzictwo; nie należał do dziedzictwa ludzkości, mimo że przyjął ciało i stał się także jednym z ludzi, aby nieść ciężar człowieka, bez winy. Uwolnił wszystkich od grzechów i powiedział: nie masz grzechu, oto Łaska wróciła do twojego serca, oto uśmiercony jest twój zły duch, oto żyjesz na nowo, żyjesz prawdziwym życiem. Dotknęło nas życie Boga, powrócił do nas Duch życia, Duch ożywiający, mieszka w nas Łaska, Chrystus jest naszym życiem, innego nie mamy.
Rz 8:14: "Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi."
Ci, którzy zachowali Pełnię, zachowali chwałę Niebieską, zachowali ufność Bogu, pozostali w pełni zanurzeni w życiu Boga, oni nieustannie płoną ogniem oczyszczającym i nie tylko siebie oczyszczają, ale tym ogniem świat też oczyszczają, trwają w teraźniejszości, i przywracają do teraźniejszości wszystko to, co istnieje dookoła; i świat przywracany jest do chwały Niebieskiej, do światłości, bo taka jest wola Boża, a bez woli Bożej nic się nie stanie.
Rz 8:28-30: "Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał - tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił - tych też obdarzył chwałą."
Dzisiaj ludzie tak bardzo odeszli od Boga, że smierć traktują jako naturalny cykl życia. Ale na początku tak nie było, ludzie nie umierali. Bóg jest Bogiem życia. Prawdziwy człowiek wewnętrzny nie umiera. My jesteśmy prawdziwym człowiekiem wewnętrznym, tylko że jesteśmy w naturze cielesnej udręczeni z powodu dzieła, które zaniechali upadli aniołowie, ówcześni synowie Boży, którzy przyjęli naturę cielesną, i stało się niemożliwym dla nich to, co zostało dla nich dane. I pradusza - piękna córka ziemska, nie mogła wypełnić dzieła prawdy, ponieważ ci którzy mieli ją strzec przed upadkiem, sami stali się jej upadkiem. A ona ma w sobie potęgę teraźniejszości. My jesteśmy na ich miejsce, aby ich dzieło wypełnić, i wydobyć tą, która jest w głębinach prawdą i ma w sobie tajemnicę doskonałości całej materii, duchowości całej materii, jesteśmy dla tego dzieła. Kto tego nie chce? - synowie buntu, duch mocarstwa powietrza, wszyscy ci, którzy jemu służą, nie chcą, aby synowie światłości dzisiaj dopełnili dzieła początku.
Rz 8:31-34: "Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?"
Synom Bożym Ziemia przychodzi z pomocą, i wszechświat przychodzi z pomocą, sam Bóg to czyni, który jest nieustanną naszą pomocą, Chrystus to czyni, który jest naszą pomocą, Duch Święty który nieustannie nas wznosi i jest naszą umiejętnością, pamięcią i zdolnością, opieką, dbałością, i Święta Maria Matka Boża, która nas nieustannie uczy postawy fiat, czyli służebności Bogu, czyli nadziei, czyli wdzięczności, ufności i posłuszeństwa.
1P 1:3-5: "Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei: do dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego, które jest zachowane dla was w niebie. Wy bowiem jesteście przez wiarę strzeżeni mocą Bożą dla zbawienia, gotowego objawić się w czasie ostatecznym."
Komnata Małżeńska to komnata nadziei. Tam przez nadzieję trwamy we wdzięczności, ufności i posłuszeństwie. Tam mamy jedność, tam jest teraźniejszość. Teraźniejszość się jednoczy przez wiarę, a dopełnia przez nadzieję, a wypełniona jest w miłości. Przez posłuszeństwo czerpiemy z niej całą naturą wszelkie tajemnice miłości. Chodzi o synów Bożych, nie chodzi o człowieka, takiego który nie wie kim jest, tylko o tych którzy są świadomi, że są w Chrystusie i znają swoje dzieła - dziełem jest odnalezienie, wydobycie z udręczenia tej, w której jest teraźniejszość. Każdy doświadcza tej teraźniejszości, tylko najczęściej w naturze złej - to jest zmysłowość. Nie są to myśli, nie są to jakieś emocje, nie są to przypuszczenia, tylko przenika go teraźniejszy stan wewnętrznego łączenia się z upadkiem pierwszym i to się dzieje przez zmysłowość. To jest ta teraźniejszość, tylko w nienaturalny w nieprawdziwy sposób. I prawdziwa wiara i nadzieja jest dokładnym przeciwstawieniem się tej zmysłowości, udział w teraźniejszości Chrystusowej i Bożej przez Ducha Świętego przez nadzieję.
Iz 54:15: "Oto jeśli nastąpi napaść, nie będzie to ode Mnie. Kto na ciebie napada, potknie się z twej przyczyny."


Link do nagrania wykładu - 23.11.2021r.
Link do wideo na YouTube - 23.11.2021r.

"Lecz oni się zbuntowali i zasmucili Jego Świętego Ducha." Iz.63.10

Świętość nasza jest wynikiem Odkupienia przez Chrystusa. On dał nam świętość przez Łaskę, i jest Darem; nie z uczynków, ale z Łaski jesteśmy świętymi. Dzisiaj, w momencie kiedy jest Intronizacja - piąta rocznica, Bóg wzywa nas do pełnego uświadomienia sobie, że jedynym Odkupicielem, jedynym pośrednikiem między człowiekiem a Bogiem jest Chrystus. I my trwamy w tym stanie doskonałości, i nikt nie może nam zarzucić herezji, bo herezją byłaby Intronizacja, która nakazywała nam taką właśnie postawę. I nie jest to bunt, ale jest to wypełnianie nakazu, który 5 lat temu został nałożony na człowieka, a synowie buntu, tak skrzętnie nie chcą go przypominać i nie chcą też o nim pamietać.
Iz 63:10: "Lecz oni się zbuntowali i zasmucili Jego Świętego Ducha. Więc zmienił się dla nich w nieprzyjaciela; On zaczął z nimi walczyć."
Rozpoczął się czas, gdzie na Ziemi jawnie już istnieją synowie buntu, słuchają oni ducha mocarstwa powietrza i są jemu posłuszni i wykonują wszystkie jego rozkazy. A duch mocarstwa powietrza potrzebuje dusz i ciał, do tego, aby mógł rozszerzać swoją iluzję i złudzenie, potrzebuje wyobraźni człowieka, siły duszy, która będzie to stwarzać, i umysłu człowieka, który będzie to wszystko utrzymywał w istnieniu. Świadomość podąża za uwagą, jeśli zwracacie uwagę na sprawy, które was bardziej zajmują niż Bóg, to tam jest też wasza świadomość i doświadczacie cierpienia tego na czym jesteście skupieni. Dlaczego ludzie mają w tak strasznym stanie własne ciała duchowe? - Bo kompletnie o nie nie dbają, tam nie mają uwagi. Dzisiejsi synowie buntu głównie trzymają się tego co materialne, tego świata i zapłaty w tym świecie.
Ef 5:6: "Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te [grzechy] nadchodzi gniew Boży na buntowników."
Dzisiejszy świat nienawidzi świętości, która jest w stanie, i dąży do tego, żeby istnieć pomimo grzesznego ciała. Grzech w ciele jest po to, aby się świętość objawiła na grzechu, a nie pozbawiała człowieka świętości. Synowie światłości tak właśnie postępują, bo to jest ich natura, wezwanie, powołanie, bo zostali do tego stworzeni na początku świata, bo taka była wola Boża.
Ef 5:8-11: "Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości! Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. Badajcie, co jest miłe Panu. I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej piętnując, nawracajcie [tamtych]!"
Czy człowiek widzący grzech w ciele pozbawiony jest zdolności bycia świętym? Oczywiście, że nie! Rodzimy się świętymi, jesteśmy świętymi, bo Chrystus Pan uwolnił nasze dusze. Ludzie widzący grzech w ciele, boją się być świętymi, bo zakazano im być świętymi, kazano im się oskarżać i czynić się niezdolnymi do świętości z tego powodu, że widzą grzech w ciele. I w ten sposób mają uznawać, że świętość Boga jest to kłamstwo, że jest to nieprawda.
Ef 5:13-14: "Natomiast wszystkie te rzeczy piętnowane stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem. Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus."
Kiedy wybieramy Chrystusa, to sprzeciwiamy się ciemności, sprzeciwiamy się złu, sprzeciwiamy się wszystkiemu, co jest przeciwne prawdzie i doskonałości. Tylko wtedy kiedy trwamy w Chrystusie i walczymy o Chrystusa, wtedy walczymy z ciemnością, wybierając światłość. Jesteśmy wdzięczni Chrystusowi za to, że wyzwolił nasze dusze, i wdzięczni Bogu, jesteśmy Jemu ufni, jesteśmy Jemu całkowicie posłuszni.
1P 1:23: "Jesteście bowiem ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa."
On własną mocą duszę naszą odkupił, wziął ją we własne dłonie, w sobie ukrył, złożył za nią okup, wydobył ją z grzesznej natury, uśmiercił złego ducha w swoim ciele, przez pełną wdzięczność, ufność i posłuszeństwo Bogu zachował życie w Ojcu, mimo że Jego ciało zostało uśmiercone, czyli grzech został uśmiercony w tym ciele, i razem nasza zła natura, a On zachował życie swoje w Ojcu, a Ojciec Mu przywrócił to życie po trzech dniach, dusze wznosząc ku doskonałości.
Jr 30:8-9,18: "W dniu tym - wyrocznia Pana Zastępów - skruszę jarzmo znad ich szyi, zerwę ich więzy, tak że nie będą więcej służyć obcym. Będą zaś służyć Panu, swemu Bogu, i Dawidowi, swojemu królowi, którego im wzbudzę. … To mówi Pan: «Oto przywrócę do poprzedniego stanu namioty Jakuba i okażę miłosierdzie nad jego siedzibami. Miasto zostanie wzniesione na swych ruinach, a pałace staną na swoim miejscu."
Ludzie żyją wyobraźnią i traktują wyobraźnię jako coś niezmiernie bardzo ważnego, a to tylko ukazuje, że nie są w ogóle zainteresowani teraźniejszością. Teraźniejszość nie ma w sobie nawet krzty wyobraźni, bo teraźniejszość jest taka jaka jest. Wyobraźnia jest to insynuowanie tego czego tak naprawdę nie ma. Teraźniejszością jest tylko i wyłącznie Bóg. Bóg czyni człowieka doskonałym, a sam Chrystus jest mocą doskonałości w nim. On w nas zamieszkał, a my w pełni Go przyjmujemy. Uwierzyliśmy Jemu, że On nas uśmiercił, uwierzyliśmy Jemu, że On zatrzymał naszą przeszłość: Ja wziąłem waszą przeszłość i nie dopuszczam jej do was, a ona nic we Mnie nie może uczynić, dlatego bo Ja nie mam przeszłości, Ja jestem teraźniejszością. Szatan wszystko czyni abyście żyli przeszłością, abyście żyli pamięcią grzechów, pamięcią przeszłości, a Ja ją niosę, dlatego abyście wy nie musieli jej nieść i byście jej nie pamiętali, i żeby szatan nie zwodził was przez pamięć tego, kim już nie jesteście.
Pwt 29:13-14: "Nie z wami tylko zawieram to przymierze i składam przysięgę, ale z każdym, który tu stoi z wami dzisiaj w obliczu Pana, Boga naszego, i z każdym, kogo tu dzisiaj nie ma z nami."


Link do nagrania wykładu - 19.11.2021r.
Link do wideo na YouTube - 19.11.2021r.

"Ostała się tylko Reszta wybrana przez łaskę." Rz 11.5

Człowiek jest świętą Boską istotą, która jest na Ziemi jako syn Boży, jako chwała Niebios, która została przeznaczona dla chwały tego świata, aby także mógł oglądać chwałę Bożą. Pradusza była stworzona na początku świata dla doskonałości wszelkiego istnienia, i dzisiaj Bóg przywraca ten stan, aby to się stało, co na początku zostało zadane i przeznaczone dla materialnego świata. Dochodzimy do miejsca zdolności materii do tego, aby przeszła do innego wymiaru. Musi ona zostać przemieniona; to wszystko co się nie przemieni, zostanie utracone, jako odsiew plew od ziarna.
Rz 11:5-6 "Tak przeto i w obecnym czasie ostała się tylko Reszta wybrana przez łaskę. Jeżeli zaś dzięki łasce, to już nie ze względu na uczynki, bo inaczej łaska nie byłaby już łaską."
Łaska to nieustanna obecność Chrystusa i nieustanna nauka, przewodnictwo, wznoszenie; On dźwiga nas i nieustannie niesie naszą przeszłość, i nie dotyka ona nas, ponieważ On stał się barierą dla niej, i nie pozwala, aby szatan przypominał człowiekowi kim był, bo już tym nie jest. Tam w głębinach nie działa logika, tam w głębinach działa tylko prawda. Jest to druga istota wewnętrzna, która jest zniewolona karą odrzucenia, karą śmierci, karą wykluczenia, różnymi innymi karami, które są straszą karą dla świadomości, dla osobowości, jest to kara odrzucenia, cierpienia wynikającego z oskarżenia. To sumienie i wola przyczyniają się do tego stanu, i rozum, i także umysł, który jest przeciwny Bogu. Tam wewnątrz jest inny człowiek.
Oz 2:21-23: "I poślubię cię sobie [znowu] na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana. W owym dniu - wyrocznia Pana, odpowiem na pragnienia niebios, a one odpowiedzą na pragnienia ziemi;"
W mistycznym aspekcie, gdzie dusza jednoczy się z Chrystusem w komnacie małżeńskiej, oblubienica cieszy się wdzięcznością, jest wdzięczna, w łożu małżeńskim jest ufna. Ale bez ufności nie może się cieszyć posłuszeństwem. Posłuszeństwo nie jest dla niej dostępne, kiedy nie będzie wdzięczności i nie będzie ufności. Ufność otwiera posłuszeństwo, i przez posłuszeństwo czerpie z tajemnicy miłości bezpośrednio z głębin.
Rz 11.7-8 "Cóż zatem? Izrael nie osiągnął tego, czego skwapliwie szukał; osiągnęli jednak wybrani. Inni zaś pogrążyli się w zatwardziałości, jak jest napisane: Dał im Bóg ducha odurzenia; takie oczy, by nie mogli widzieć, i takie uszy, by nie mogli słyszeć aż po dzień dzisiejszy."
Bóg Ojciec jest Słowem Żywym, który mówi: jesteście wolnymi od grzechów, ponieważ Syn Mój złożył ofiarę ze swojego Życia, Duch Mój wrócił do waszych serc, wrócił do was, ponieważ Mój Syn wykonał dzieło. Człowiek natomiast mówi: ależ ja widzę grzech w swoim ciele. Co jest ważniejsze? - Słowo Boga, które stworzyło cały świat, rzeczy widzialne i niewidzialne, które mówi w Ewangelii, że nie mamy grzechu; czy widzenie grzechu przez człowieka w swoim ciele, gdzie dzisiejszy establishment duchowny, właściwie wiadomo - kościół, nakazuje bluźnić Bogu w oczy, mówiąc: jeśli ja widzę grzech w ciele, to Twoje Słowo jest nieprawdziwe. Co jest ważniejsze?
1P 2:7-8: "Wam zatem, którzy wierzycie, cześć! Dla tych zaś, co nie wierzą, właśnie ten kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się głowicą węgła - i kamieniem upadku, i skałą zgorszenia. Ci, nieposłuszni słowu, upadają, do czego zresztą są przeznaczeni."
Św.Piotr mówi o tajemnicy kamienia węgielnego, a my codziennie stajemy się kamieniem nowym w budowli Bożej, przez pokonywanie swoich słabości, pokonywanie wszelkiego zła mocą Świętej Marii Matki Bożej; światłość i posłuszeństwo, ufność i oddanie, powoduje to że przemieniamy się z dnia na dzień w nową doskonałą istotę, mocą pokonywania wszelkiej natury zła. Tak jak Chrystus to czynił, tak my idąc Jego śladami, gdyż uczynił nas w pełni zdolnymi pojmować Słowo Pańskie, i uczynił nas zdolnymi wierzyć temu Słowu, nie patrząc na to, co ciało nasze widzi i co nasze oczy widzą, nie przez zmysłowe postrzeganie naszego stanu, ale przez Słowo Boga, które mówi: jesteś wolny, więc jeśli wierzysz w Boga, postępuj wedle Słowa - jak człowiek, który jest Chrystusowy, jak człowiek nabyty przez Chrystusa.
1P 2:9-10: "Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła, wy, którzyście byli nie-ludem, teraz zaś jesteście ludem Bożym, którzyście nie dostąpili miłosierdzia, teraz zaś jako ci, którzy miłosierdzia doznali."
Dzisiejszy świat staje przed sytuacją bluźnierstwa przeciwko Bogu - widzenie grzechu jest powszechne, gdzie poczytuje się Bogu, że Słowo Jego jest nic nie warte, nieprawdziwe, kłamliwe.
Ml 2:7-9: "Wargi kapłana bowiem powinny strzec wiedzy, a wtedy pouczenia będą szukali u niego, bo jest on wysłannikiem Pana Zastępów. Wy zaś zboczyliście z drogi, wielu doprowadziliście do sprzeniewierzenia się Prawu, zerwaliście przymierze Lewiego, mówi Pan Zastępów. A przeto z mojej woli jesteście lekceważeni i macie małe znaczenie wśród całego ludu, ponieważ nie trzymacie się moich dróg i stronniczo udzielacie pouczeń."
Nasza postawa musi być bez względu na to, co sobie myśli establishment, co sobie myśli jakiś człowiek, czy to duchowny establishment czy to świecki. Nasza postawa jest ściśle związana ze Świętą Marią Matką Bożą, Ona uczy nas fiat, czyli posłuszeństwa Bogu w każdej sytuacji. Jak Chrystus kocha wszystkich dookoła naszym sercem w nas, tak Ona w nas jest posłuszna. Chrystusa miłość w nas, przenika naszą osobowość, naszą tożsamość, otwiera przed nami nas samych nieznanych, a posłuszeństwo jest to Ona, której nie widzimy bezpośrednio, ale czujemy Jej obecność w postaci posłuszeństwa i łagodności do wszelkiego stworzenia, i umacniania się w prawdzie Bożej, korzystania z radości Pańskiej i zanurzania się cały czas w Nim.
Iz 6:13: "A ... Reszta jego [będzie] świętym nasieniem»."


Link do nagrania wykładu - 13.11.2021r.
Link do wideo na YouTube - 13.11.2021r.

niechaj zbawienie wyda owoc i razem wzejdzie sprawiedliwość! Iz 45.8

Prawdziwe Dobro pochodzi od Boga, a Chrystus już uczynił wszystko, aby uwierzyć Jemu i Go wybrać przez wiarę. Znamy Go Zmartwychwstałego, bo to, że był ciałem przeminęło, tak jak to, że my byliśmy grzesznikami także przeminęło. On jest Zmartwychwstały, a my jesteśmy zbawieni, jesteśmy nową naturą, w której żyje Chrystus. I nie staczamy już bitwy o życie swoje, ale razem z Życiem Chrystusa, o życie tej, która jest naszym pełnym objawieniem, pełnym umocnieniem i pełnym wyrażeniem Życia Boskiego w materii, która także jest przeznaczona do tej doskonałości, do tej chwały.
Iz 45:8: "Niebiosa, wysączcie z góry sprawiedliwość i niech obłoki z deszczem ją wyleją! Niechajże ziemia się otworzy, niechaj zbawienie wyda owoc i razem wzejdzie sprawiedliwość! Ja, Pan, jestem tego Stwórcą."
Tam, ta bitwa, jest bitwą świadomego ducha, o ratowanie praduszy, gdzie uwierzyliśmy Chrystusowi, że dusza nasza już jest wolna, ta dusza, którą wyzwolił, abyśmy my mieli Ducha Bożego przez wiarę. Nie jest możliwe, aby ktoś przeszedł przez tą drogę bez Chrystusa, ponieważ wpada w pułapkę własnego ego, które go zna lepiej, niż on sam siebie i wie dokładnie, gdzie są jego punkty słabości. I dlatego Jezus Chrystus powiedział: niech nie wie lewica, co czyni prawica, trzymajcie się Mnie, Ja was znam i Ja was uratowałem, Ja znam wasze życie wewnętrzne, nie posiłkujcie się własnym ego, bo nie chce ono was uwolnić, ponieważ wolność od niego jest jego śmiercią. Więc ono pokaże wam drogę, która was jeszcze bardziej zniszczy, okłamie, oszuka, a jeśli będziecie chcieli przed nim uciec, to ono - ego, czyli fałszywa natura człowieka, która jest związana z szatanem, wykorzysta wszelkie wasze zmysły, żeby was osaczyć i zniszczyć, tak zwanym samozniszczeniem. Tylko Miłość do Mnie otwiera wam ścieżkę prawdy, która ratuje was przed złudzeniem, że jesteście pożerani, schwytani, torturowani czy wciągani w ciemność, bo szatan taką bronią się posługuje - wyobraźni, która dociera do doświadczeń emocjonalnych jako do stanu rzeczywistego odczuwania. To jest stan, gdzie czyhają na człowieka dotykalne wręcz zaburzenia psychiczne, i tylko człowiek w Chrystusie trwając, może to przetrwać. Musi być niezmiernie mocno umocniony, aby temu nie ulec, tylko przez ufność Chrystusowi, pójść za głosem światłości, całkowicie się oddać Duchowi Świętemu i ze spokojem być posłusznym, bo wtedy droga staje się prosta, spokojna i łagodna - jestem łagodnego, spokojnego serca i cichego serca - mówi Jezus Chrystus.
Prz 3:21-24: "Przezorności, rozwagi, strzeż, mój synu, niech one ci z oczu nie schodzą, a życiem twej duszy się staną, wdzięczną ozdobą dla szyi. I drogą swą pójdziesz bezpiecznie, bo noga się twoja nie potknie; gdy spoczniesz, nie zaznasz trwogi, zaśniesz, a sen twój będzie przyjemny."
Pobożnością jest trwanie w prawdzie Bożej, uznawanie Boga za jedyną prawdę i trwanie w bezgrzeszności, bo to jest nasza prawdziwa tarcza i zbroja, czego szatan nie może złamać, on nie jest w stanie tego przekroczyć, jest to dla niego niemożliwe, ponieważ sam Chrystus jest naszą tarczą i zbroją, ona jest naszym ocaleniem. Walką człowieka, nie jest walka z ciemnością. Jest walka o Chrystusa, gdzie ciemność zabiega o uwagę człowieka, a człowiek musi z całej siły przez wiarę zanurzać się w doskonałości Bożej. Więc nie chodzi o walkę z ciemnością, chodzi o wybór Chrystusa. I nie jest to to samo, bo walka z ciemnością nie jest wyborem Chrystusa. Ale wybór Chrystusa jest walką z ciemnością.
Iz 63:8-9: "Powiedział On: «Na pewno ci są moim ludem, synami, którzy Mnie nie zawiodą!» I stał się dla nich wybawicielem w każdym ich ucisku. To nie jakiś wysłannik lub anioł, lecz Jego oblicze ich wybawiło. W miłości swej i łaskawości On sam ich wykupił. On wziął ich na siebie i nosił przez wszystkie dni przeszłości."
Synowie Boży to są ci, którzy staczają świadomą bitwę z grzechem w ciele, nie pytając się dzisiejszego establishmentu czy mogą to robić - czy coś takiego istnieje, czy mogą to robić, czy dostają pozwolenie ratować praduszę, wykonywać dzieło Pańskie. Nie pytają się o pozwolenie, ponieważ po pierwsze Intronizacja w 2016 roku uwolniła ich sumienia od słuchania czy wolno czy nie wolno, ale nakaz mówi bardzo jasno: słuchaj tylko i wyłącznie Boga, który przez Chrystusa Pana się objawia, On jest pośrednikiem między człowiekiem a Bogiem - Chrystus Jezus, który złożył ofiarę ze swojego życia w wyznaczonym czasie, Jego tylko słuchaj, On zna drogę; nikt inny jej nie zna. Czynimy to, co Bóg nam nakazuje, a nie można powiedzieć, że jesteśmy nieposłuszni, dlatego że Intronizacja ukazała nam to, że jesteśmy po stronie posłuszeństwa Bogu i nakazowi establishmentu duchownego i świeckiego; nakazowi posłuszeństwa tylko Chrystusowi Panu.


Link do nagrania wykładu - 09.11.2021r.
Link do wideo na YouTube - 09.11.2021r.

"Duch mój spocznie w krainie Północy" Za.6.8

Ten świat należy do Chrystusa, nigdy nie przestał być światem Chrystusowym. Chrystus nigdy nie przestał być władcą tego świata, Jego Drogocenna Krew nigdy nie przestała być mocą Odkupieńczą, i Jego władza nigdy nie przestała być władzą, ona jest w dalszym ciągu. I dlatego Chrystus cały czas panuje nad tym światem, każdy kto się rodzi na tej Ziemi, rodzi się w Jego światłości. Tylko dlaczego ludzie nie chcą Go wybierać? Czy nie ma już ludzi wierzących?
Za 6:5-8: "I dał mi taką odpowiedź: «To wyruszają cztery wichry nieba, które się stawiły przed Panem całej ziemi. Kare rumaki popędzą na północ, za nimi białe wyruszą, a srokate popędzą na południe». Silne rumaki wychodziły, niecierpliwie rwąc się do biegu, by okrążyć ziemię. I rozkazał: «Ruszajcie i obiegnijcie ziemię wokoło!» I popędziły na krańce ziemi. Zawołał do mnie: «Patrz na te, które pędzą w kierunku północnym: one sprawią, że Duch mój spocznie w krainie Północy»."
Tam gdzieś, w dalekim miejscu, zapomnianym jakoby, Bóg tam w cichości istnieje, w małej garstce, która mimo wielkiej siły mocy technologi, trwa w Bogu, a Bóg w nich działa. Okazuje się, że są tutaj i jaśnieją blaskiem, co jest niezmiernie rzadkie, że istnieje prawda, że Bóg jednak istnieje, i że są ci którzy pochodzą od Niego, są żywymi duchami, i wiedzą że ci którzy są we wszechświecie, też Go szukają, niektórzy myślą, że już Go znaleźli, a inni myślą, że Go w ogóle nie ma. A On czeka, aż Go odkryją, dostrzegą, wzniosą i się uradują. Przychodzi czas, Duch Boży to ukazuje, ujawnia tą tajemnicę, bo jedni chcą to całkowicie zniszczyć, a inni szukają i wiedzą, że tam gdzieś w głębinach jest to czego szukają, bardzo głęboko ukryte, i nie można tego zniszczyć, bo jest trwałe, bo w trwałym i niezniszczalnym umieszczone - w tych, którzy zachowali świętość Tego, który jest Święty.
Za 3:9: "Patrz - oto kamień, który kładę przed Jozuem: na tym kamieniu jest siedem oczu, Ja sam na nim wyrzeźbię napis i w jednym dniu zgładzę winę tego kraju - wyrocznia Pana Zastępów."
Bóg mówi: Syn Mój umarł za grzechy wasze, a Ja uczyniłem was wolnymi, tylko dlatego, że On zgodnie z prawem zdjął z was okup; to jest sprawiedliwe, i wszyscy ci, którzy uwierzą, zaistnieją w pierwszej sprawiedliwości, Mojej sprawiedliwości. Jesteśmy sprawiedliwymi, wtedy kiedy uznajemy sprawiedliwość Boga. Ta sprawiedliwość jest w dwojakim aspekcie objawiana. Bóg jest sprawiedliwy, ponieważ wskrzesił Jezusa Chrystusa, gdy On wykonał dzieło. To jest jedna sprawiedliwość. A druga sprawiedliwość jest to, że nas czyniąc wolnymi od grzechu; uwolnił nas od grzechu, ale w to miejsce dał nam sprawiedliwość, abyśmy byli sprawiedliwymi i nieśli sprawiedliwość. Uczynił nas sprawiedliwością, czyli uczynił nas dokładnie tym samym kim Chrystus jest dla nas; tym samym dla głębin, aby objawić doskonałość w głębinach. Dusza przychodzi do ciała, nie dla swojej wiecznej śmierci, tylko dla wiecznego życia ciała. Bóg chciał, aby natura ziemska także była doskonała, więc stworzył naturę Boską, aby natura Boska stała się pierwocinami doskonałości materii, i abyśmy my którzy jesteśmy tymi, którzy mają świadomość doskonałości Bożej, której Bóg objawił swoją doskonałość, abyśmy ją zachowali z całą mocą, bo staliśmy się niosącymi spuściznę Chrystusową - sprawiedliwość.
Za 6:12,15: "Powiedz mu tak: Tak mówi Pan Zastępów: Przyjdzie mąż, a imię jego Odrośl. Na miejscu swoim wyrośnie i zbuduje świątynię Pańską. … Z dalekich stron przybędą ludzie i będą budować świątynię Pańską, i przekonacie się, że Pan Zastępów posłał mnie do was. A spełni się to, jeżeli pilnie słuchać będziecie głosu Pana, Boga waszego."
Aby przyjąć Odkupienie, przyjąć Chrystusa, uwierzyć Chrystusowi, potrzebny jest Przewodnik - czyli Chrystus, Duch Święty, Bóg Ojciec, i prawda którą Bóg objawia, aby ona stała się Przewodnikiem - prawdziwa, zgodna z Ewangelią, zgodna z prorokami, zgodna z apostołami, zgodna ze wszystkim, co objawia Bóg. Nie ma możliwości wyjścia z tego świata bez Przewodnika, czyli prawdziwej Boskiej natury poznania Ewangelii, bez prawdy Boskiej, która objawia to co objawia, że nie mamy grzechu. To o czym jest mowa, nie jest to poszukiwanie wolności od grzechu, ale zaprowadzenie wolności od grzechu w głębinach, tam gdzie zostało ono zapowiedziane; to prawdziwa natura bezgrzesznego życia Chrystusowego w nas, który jest główną mocą naszego istnienia, który w nas istnieje i jest mocą naszego myślenia, kochania i pragnienia, gdzie jest On siłą przeciwstawiania się grzechowi w ciele, który nieustannie to ciało dręczy, a właściwie praduszę, która w głębinach nazywana jest piękna córką ziemską - żoną Boga.
Za 3:7: "«Tak mówi Pan Zastępów: Jeżeli wytrwasz na moich drogach, jeżeli wierny będziesz posłudze dla Mnie, uczynię cię przełożonym mojego domu i opiekunem moich przedsionków i policzę cię w poczet tych, którzy tutaj stoją."
Chrystus Pan mówi do św. Jana: "Oto Matka twoja" (J.19.27). Święta Maria Matka Boża - kim Ona jest dla nas? Ona nas - synów swoich, wznosi swoim fiat: Oto Ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według Słowa Twojego, swoim posłuszeństwem Bogu, utrzymuje nas w jedności z Chrystusem, Bogiem Ojcem, Duchem Świętym, nas synów, którzy stają się doskonałymi w Bogu. Ona w nas jest mocą oddania, mocą ufności, to Ona uczy nas być doskonałym posłuszeństwem Bogu, bo synowie Boży to jest prostota prawdy w naturze ciemności.


Link do nagrania wykładu - 05.11.2021r.
Link do wideo na YouTube - 05.11.2021r.

"Przychodzi ranek, a także noc." Iz.21.12

W nowym stanie istnienia może tylko istnieć czysta natura świadomości przyobleczona w Chrystusa. Chrystus jest światłością, jest miłością, jest życiem, jest miłosierdziem, jest prawdą, więc te stany muszą z człowieka wypływać. Światłość jest prawdziwa, radosna, umocniona, jaśniejąca blaskiem, niczego się nie obawia, ale idzie tam gdzie jest posłana, i grzmi tam gdzie Bóg posyła, mówiąc, nawracając i ukazując prawdę.
Iz 21:12: "Stróż odrzekł: «Przychodzi ranek, a także noc. Jeśli chcecie pytać, pytajcie, nawróćcie się, przyjdźcie!»"
Rozpocznie się całkowicie nowa przestrzeń, głęboka zmiana wymiaru, ona teraz się dzieje, nie można tego powstrzymać, można tylko w tym mieć udział - albo dobry, albo niedobry - lepiej mieć dobry udział w tym wszystkim. Jak jest powiedziane, Bóg da tysiąc lat na naprawienie, jeśli te tysiąc lat przeminie w taki sposób, że nie naprawią się, to wtedy zlikwiduje i tych, którzy dostając szansę nie skorzystali z niej.
Jr 21:8: "Do tego narodu zaś powiedz: To mówi Pan: Oto stawiam przed wami drogę życia i drogę śmierci."
Następuje czas odsiania - jedni udaremniają Łaskę Boga względem siebie, a drudzy tą Łaskę przyjmują. Jedni mówią: dobrze o tym wiedzieć, ale niekoniecznie stosować, inni stosując wznoszą się ku doskonałości Bożej. Ci, którzy słuchają, a nie wybierają się, mają dylemat dlatego, że mają za dużo do stracenia, są bardzo przywiązani do swojej natury dzisiejszej fizycznej - są przyzwyczajeni do posiadania, do tego kim są, i do kłopotów, do grzechów, do osobowości - i nie chcą jej porzucić, bo oni bardziej nią są, niż duchową prawdziwą istotą, nie uwierzyli Chrystusowi. Każdy musi dokonać tego wyboru. Gdy tego nie uczyni, przychodzi czas ostateczny zlikwidowania materii, i ci którzy nie przemienią się, po prostu są zlikwidowani razem z materialną naturą, ponieważ ona przestaje istnieć jako pewien element utrzymywany przez jakąś energię ciemności. Bo cała Ziemia i człowiek przechodzi do przestrzeni, w której tej natury utrzymującej nie ma, i naturalnym miejscem życia człowieka jest Niebo, jest światłość, jest prawda - to jest natura przeznaczona dla człowieka i wcale nie jest odległa, bo jest w człowieku razem z tchnieniem, jest w nim. I żeby mógł tam zaistnieć, to aby istnienie w naturze prawdy go nie zabiło, musi uwierzyć Bogu, stać się nową istotą, i wtedy to co ginie, było tym co zginąć musiało, tak jak Jezus Chrystus uśmiercił ducha złego człowieka, i ze śmiercią ducha złego, człowiek nie umarł, bo otrzymał Ducha Boskiego Żywego, i dzięki Niemu żyje.
Jr 22:3: "To mówi Pan: Wypełniajcie prawo i sprawiedliwość, uwalniajcie uciśnionego z rąk ciemięzcy, obcego zaś, sieroty i wdowy nie uciskajcie ani nie czyńcie im gwałtu; krwi niewinnej nie rozlewajcie w tym miejscu!"
Zstępujemy do stworzenia, które cierpi bóle rodzenia, zstępujemy do głębin, które są w dalszym ciągu w nas, ale nie my je otwieramy, otwiera je Chrystus i nas tam posyła. Tam jest pierwszy świat ze swoimi niecnymi pomysłami, przeciwstawianiem się Bogu - jest to inny wymiar, który jedynie może Bóg przeniknąć. Tam odwiecznie Bóg synów Bożych przeznaczył do ratunku praduszy, uczynił ich jednością, ściśle z nią zjednoczył. Odczuwamy jej problem jako swój i mamy świadomość tego, że stany, które w nas istnieją, że cierpienie tak naprawdę nie jest cierpieniem, to jest po prostu posłanie synów Bożych w zbroi pełnej, do staczania bitwy w głębinach, o wolność wyżyn niebieskich. Ta bitwa nasza w głębinach, ona może albo być cierpieniem, albo zwycięskim bojem, który jest radosnym zwycięstwem.
Jr 33:15: "W owych dniach i w owym czasie wzbudzę Dawidowi potomstwo sprawiedliwe; będzie wymierzać prawo i sprawiedliwość na ziemi."
Ci, którzy żyją w prawdzie Bożej, wchodzą w nowy świat z radością, ponieważ moc Ducha Świętego jeszcze silniej ich przenika i są coraz bardziej jaśni, blaskiem jaśniejący, otoczeni światłością, której ciemność nie ogarnia, stoją w prawdzie i stają się niewidoczni dla zła, ponieważ zło ich nie postrzega. Każdy człowiek jest zdolny do tego, aby uwierzyć, że jest bez grzechu i czerpać z tej czystości. Ale to czerpanie z tej czystości jest dlatego, ponieważ jest w nim Chrystus, i Chrystus obdarowuje go doskonałym postępowaniem. Gdyby tak nie było, nie miałby możliwości być czystym i doskonałym, mieć postępowanie doskonałe, nie byłoby to możliwe, dlatego że nie byłoby ku temu podstaw, ponieważ zły duch nie potrafi postępować dobrze, ponieważ nie ma w nim dobra, on może być tylko przebiegły.
Jr 33:16: "W owych dniach Juda dostąpi zbawienia, a Jerozolima będzie mieszkała bezpiecznie. To zaś jest imię, którym ją będą nazywać: "Pan naszą sprawiedliwością"."
Tam gdzie początek, tam jest i koniec. Świadomość człowieka powróciła do miejsca początku, i tam właśnie jest ten początek stworzenia sięgający aż pierwszego świata, gdzie ówczesne siły sprzeniewierzyły się potędze Bożej i zawłaszczyły siłę dostępu do głębin, i zaczęły wykorzystywać ją jako naturę, dzisiaj byśmy to nazwali - kwantowej manipulacji, jeszcze głębiej niż powstaje świadomość człowieka. I stamtąd, jak przedtem była emanacja, tak emanacja ta nie ustała. Tylko przedtem Lucyfer wykorzystał ten punkt do emanacji przemocy, więzienia i zniewolenia, hipnozy, ułudy, iluzji i złudzenia i wyobraźni. A w tej chwili ten punkt jest punktem wolności, prawdy, synowie Boży nad tym punktem panują i chwała Boża w tym punkcie istnieje i się rozszerza.


Link do nagrania wykładu - 30.10.2021r.
Link do wideo na YouTube - 30.10.2021r.

"Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki." Hbr. 13.8

Jesteśmy w tym świecie jako cielesność, w której jest uwięziona duchowość, natura duchowa człowieka. Ale Chrystus przychodzi i otwiera nam zdolność bycia jednocześnie zjednoczonym z Niebem i On otwiera nam zdolność wejścia do głębin. Jezus Chrystus przyszedł duchową naturę przebudzić.
Hbr 13:4: "We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg."
Nie chodzi tutaj o rozumienie, chodzi o miłowanie, chodzi o tą tajemnicę obcowania duszy - komnata weselna, komnata małżeńska i łoże małżeńskie - gdzie dusza wzniosła się ku Chrystusowi i weszła do komnaty małżeńskiej i tam została przyodziana darami Męża. Łoże małżeńskie jest to tajemnica przyjęcia obrazu Chrystusowego, obrazu Bożego w miejsce natury śmiertelnej, która została uśmiercona i usunięta przez Chrystusa Pana. Chrystus wzywa nas Miłością, a posłuszeństwo Miłości otwiera nas na Dar Boży. To tylko może zrozumieć dusza, która znalazła Chrystusa i zanurza się w Nim, tam wdzięczność się zradza, i posłuszeństwo jest to porzucenie świata, bo świat to za mało, to Chrystus jest Życiem i dopiero może ukazać temu światu sens istnienia. I wtedy możemy spojrzeć na świat oczami Boskimi i zobaczyć, że w nim od zarania dziejów jest Boska obecność, która czeka na odkrycie tych, którzy przez posłuszeństwo nieustannie są ożywieni Miłością, są obrazem Miłości.
Hbr 2:5: "Nie aniołom bowiem poddał przyszły świat, o którym mówimy."
Bóg stworzył praduszę, która jest centrum materii, centrum materialnego życia, która ma powrócić do blasku i do pełni, aby przywrócić materii zdolność właściwego istnienia. Materia nie taka jaka jest będzie oglądała Niebo, ale przemieniona przez wewnętrzną naturę, i to jest rozszerzanie się Królestwa Bożego, czyli tej mocy i potęgi wewnętrznej.
Hbr 13:14: "Nie mamy tutaj trwałego miasta, ale szukamy tego, które ma przyjść."
Obraz Boży w nas istnieje i ten obraz jest w nas rozszerzającym się Królestwem Niebieskim. A żeby on w nas istniał, musimy przyjąć ten obraz, czyli uwierzyć Bogu. Uwierzyć - oznacza uruchomić naszą duchową naturę, która jest nieustannie gotowa do dzieła. Dzisiejszy świat nie wierzy Chrystusowi, dlatego że opiera się na tym co widzi, opiera na widzeniu grzechu; nie wierzy Chrystusowi, że jest wolny, bo nie kieruje się wiarą, ale kieruje się widzeniem. A nikt nie doświadcza wolności swojej duszy inaczej jak przez wiarę, ponieważ ani rozum, ani umysł, ani jego wola, ani jego sumienie, nie doświadczają wolności duszy. Wolność duszy doświadcza Chrystus. Chrystus doświadcza wolności duszy naszej, bo jest radosna w Nim i raduje się w Nim.
2P 1:12: "Oto dlaczego będę zawsze wam przypominał o tym, choć tego świadomi jesteście i umocnieni w obecnej [wśród was] prawdzie."
Dziewica, to ta, która jest wolna od skazy tego świata, od grzechu. A jest wolna dlatego, że stała się obrazem tego, który ją przeniknął, i wdzięczna jest temu, który ją przeniknął. Czyli jest to odnalezienie odwiecznej natury posłuszeństwa tej w głębinach, która jest tylko posłuszna, i gdy znajduje tego, który jest Boską naturą, jej posłuszeństwo przynosi jej właściwe czerpanie, czerpanie z Miłości, i dlatego wypełnia się obrazem Światłości, obrazem Życia.
2Kor 2:15-16: "Jesteśmy bowiem miłą Bogu wonnością Chrystusa zarówno dla tych, którzy dostępują zbawienia, jak i dla tych, którzy idą na zatracenie; dla jednych jest to zapach śmiercionośny - na śmierć, dla drugich zapach ożywiający - na życie. A któż temu sprosta?"
Prawda, o której mówi Chrystus, ona jest całą naturą sięgającą aż do samego jestestwa początku istnienia, aż do upadłych aniołów, którzy sięgają aż do przestępstwa, które sprzeciwia się samemu Bogu, decyzji wyrzeczenia się Boga z powodu nieposłuszeństwa, z powodu chęci bycia tym, co nie przynosi im chluby. Głębiny tak naprawdę istnieją w innym wymiarze, ale została nam dana władza nad tym wymiarem niższym przez wymiar wyższy. Chrystus mówi: pochodzę z innego świata, Moje Królestwo nie jest z tego świata. Więc jest to inny całkowicie wymiar, inny świat.
Flp 3:20-21: "Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować."
Ciało jest dane duchowemu człowiekowi po to, aby to co w naturze cielesnej jest uwięzione, aby mogło zostać wydobyte przez człowieka duchowego, który jest świadomym, mimo że przebywa w ciele, że nie jest cielesny, dociera do głębin, a gdy dociera do głębin, staje się nową istotą wolną od natury cielesnej, bo natura cielesna była mu tylko potrzebna do wykonania dzieła, a ma naturę cielesną całkowicie inną - duchową, tą prawdziwą, którą zawsze jest, bez względu na to czy jest wewnątrz czy na zewnątrz, został stworzony przez Boga, na wzór Boży, na podobieństwo Boga, więc ma naturę Boską wszechobecną.
Hbr 10:29-31: "Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie zachował się wobec Ducha łaski. Znamy przecież Tego, który powiedział: Do Mnie [należy] pomsta i Ja odpłacę. I znowu: Sam Pan będzie sądził lud swój. Straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga żyjącego."
Ten, który ma życie wieczne nie idzie na sąd, a życie wieczne ma dlatego ponieważ ma Życie Chrystusa, które jest życiem wiecznym. Jeśli nie ma życia Chrystusa, nie ma życia wiecznego, więc idzie pod sąd.


Link do nagrania wykładu - 26.10.2021r.
Link do wideo na YouTube - 26.10.2021r.

"Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg" Iz.35.4

Chrystus przyszedł na Ziemię jako Dar dla ludzkości.
Iz 35:1: "Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie!"
Żyjemy z mocy Chrystusa, przez duszę, która jest wcielona w naturę Żywego Boga, Żywego Ducha. Mimo, że nie powinniśmy żyć, bo został nasz duch uśmiercony, to żyjemy tylko z powodu Chrystusa. On duszę ludzkości wydobywa, wznosi ją ku doskonałości Bożej, i w Ojcu odzyskuje ona tożsamość, w Świętym Ciele, które w Chrystusie Panu istnieje. Jest to tajemnica wewnętrznego istnienia, doskonałej inkarnacji, jedynej dla duszy, która przez wcielenie, czyli przez to, że człowiek oddaje się Chrystusowi, wierzy - jest chrzczony tym samym chrztem co Chrystus.
Mk 10:38-40: "Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?» Odpowiedzieli Mu: «Możemy». Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których zostało przygotowane»."
Śmierć Jezusa Chrystusa na Krzyżu jest chrztem. Jest to całkowite przyjęcie chwały niebieskiej dla ludzkości. Na ludzkość zstępuje Bóg Ojciec, do ludzkości wstępuje - to jest właśnie rozdarcie zasłony Przybytku - i wraca chwała Boża do serc wszelkiego człowieka, jego duch jest uśmiercony, a żyje Życiem Chrystusa.
Iz 35:2: "Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje, skacząc i wykrzykując z uciechy. Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Saronu. Oni zobaczą chwałę Pana, wspaniałość naszego Boga."
Każdy kto postępuje niezgodnie z Chrystusem jest synem buntu, ponieważ nie o swoim życiu decyduje, tylko decyduje o Życiu Chrystusa, wykorzystując je i je sprzeniewierzając.
Iz 35:4: "Powiedzcie małodusznym: «Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto - pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, by zbawić was»."
Czy mam za co być wdzięczny Chrystusowi? Przez pytanie i zrealizowanie tego pytania - przez wdzięczność Chrystusowi - budzi się dziecięctwo, budzi się relacja, żywa relacja z Chrystusem, i przez tą relację ufność, a przez ufność posłuszeństwo, bo ten który jest wdzięczny, także jest posłuszny. W ten sposób budzi się dziecięctwo Boskie.
Iz 35:8,10: "Będzie tam droga czysta, którą nazwą Drogą Świętą. Nie przejdzie nią nieczysty, ‹gdy odbywa podróż>, i głupi nie będą się tam wałęsać. … Odkupieni przez Pana powrócą, przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach: osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie."
Człowiek to wielka natura, stworzona przez Boga na wzór Boży i podobieństwo Boga. I praca wewnętrzna w głębinach, nie jest to praca ciała, jest to praca człowieka. A człowiek to natura doskonała, przed którą drży cały wszechświat, gdy się przebudza, bo jest to natura prawdziwej światłości, której wszechświat oczekuje, a jednocześnie drży ze strachem ta część, która go zniewala i rozszerza swoje zniewolenie.
Iz 52:1-2: "Przebudź się, przebudź! Przyodziej moc twą, Syjonie! Oblecz się w szaty najokazalsze, o Święte Miasto, Jeruzalem! Bo już nie wejdzie nigdy do ciebie żaden nieobrzezany ani nieczysty. Otrząśnij się z prochu, powstań, o Branko Jerozolimska! Rozwiąż sobie więzy na szyi, pojmana Córo Syjonu!"
Prawdziwą tożsamość daje człowiekowi Chrystus. On tożsamość grzechu usunął i dał tożsamość świętości. I wszyscy ludzie są zdolni do tego, żeby uwierzyć, że nie mają grzechu, bo nie mają żadnych ograniczeń przez Boga danych, sami sobie je stawiają przez pierwiastki zła na wyżynach niebieskich. Szatan broni niezmiernie mocno wyżyn niebieskich, żeby były miejscem ciemności, aby człowiek sam siebie wyniszczał nawet za najmniejszą myśl o wolności, o najmniejszą myśl o bezgrzeszności, że Chrystus Pan mógł dokonać tego dzieła i to dzieło jest faktem we mnie.
Iz 52:3-5: "Albowiem tak mówi Pan: «Za darmo zostaliście sprzedani i bez pieniędzy zostaniecie wykupieni. Tak bowiem mówi Pan Bóg: Mój lud udał się niegdyś do Egiptu, aby tam zamieszkać; następnie Asyria uciskała go nadmiernie. A teraz, cóż Ja mam tutaj [zrobić]? - wyrocznia Pana."
Natura pięknej córki ziemskiej, czyli praduszy należy do człowieka, ponieważ Bóg złączył tą naturę praduszy razem z człowiekiem przy stworzeniu, aby był za nią odpowiedzialny i żeby stan jej wpływał na niego, a on przez doskonałą naturę, aby wpływał na nią, a ta doskonała natura wpływała na niego, dając mu radość, prawdę, osadzenie.
Iz 52:5-6: "Ponieważ lud mój został bez powodu wzięty i ci, co panują nad nim, wydają okrzyki zwycięstwa - wyrocznia Pana - moje zaś imię stale, każdego dnia bywa znieważane, dlatego lud mój pozna moje imię, zrozumie w ów dzień, że Ja jestem Tym, który mówi: Otom Ja!»"
Chrystus nie przyjdzie na Ziemię, tak jak przyszedł, tylko przyjdzie na Ziemię tak jak odszedł. Czyli nie narodzi się ponownie. Przyjdzie tak jak wstąpił, przyjdzie w chwale w tym samym Ciele Zmartwychwstałym doskonałym.
Iz 26:19: "Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych."


Link do nagrania wykładu - 22.10.2021r.
Link do wideo na YouTube - 22.10.2021r.

"Wy, choć nie widzieliście, miłujecie Go" 1 P.1.8

Istnieje Święte Ciało - Inkarnacja Święta. Wszystkie inne inkarnacje, które istnieją na Ziemi, są inkarnacjami wynikającymi z błędów, szatana, i z tego że szatan przedstawia je jako sens poszukiwania Boga, że musimy się spotkać z naszymi kłopotami, z naszą ciemnością, z naszym problemem, musimy wziąć je na siebie i musimy staczać z nimi bitwę. Ale Chrystus mówi w ten sposób: Ja przyszedłem po to, żebyście właśnie tego nie robili. Jedyna inkarnacja Jezusa Chrystusa w naturę cielesną, która już nigdy nie nastąpi więcej, była dlatego, abyśmy my byli zdolni do inkarnowania się w Ciało Święte, które jest zdolne do jednoczenia się z Bogiem. Inkarnacja ze Świętym Ciałem jest tak głęboka, ponieważ dusza odzyskuje tożsamość - jest, istnieje, chce być do samego końca. Więc jednoczy się z tym Ciałem bez reszty, tak ściśle, tak głęboko, tak mocno, do samego końca, że nie ma nic co by się nie zjednoczyło. I w ten sposób jednoczy się całkowicie z Duchem tego Ciała, gdzie poznaje pełnię prawdy, pełnię doskonałości, pełnię sensu, i wie od zawsze dokąd zmierza, nie od tej chwili, od zawsze, bo w tym Ciele było to znane od zawsze; a ona wtedy - już jej nie ma, jest tym Ciałem, które wie, zna tą drogę, i ona rusza w tą drogę mocą Ducha, który jest teraz jej mocą jej jedności, wyboru, decyzji, mocą Ducha Chrystusowego, Ducha Żywego Boga.
1 P 1:5: "Wy bowiem jesteście przez wiarę strzeżeni mocą Bożą dla zbawienia, gotowego objawić się w czasie ostatecznym."
Człowiek wierzący w Boga otoczony jest światłością, której ciemność nie ogarnia, a jest nią Chrystus. Faryzeusze, oni do dzisiaj uważają, że ludzie którzy uwierzyli w Chrystusa niewłaściwie postepują, że są wrogami Boga. I ta zajadłość przeciwko Chrystusowi przetrwała tylko w głębinach. W głębinach jest to przestępstwo, ta nienawiść i ta chytrość i przebiegłość, którą dzisiaj widać właśnie w narodzie, który całkowicie wyrzucił, wyrzekł się i nie chce w ogóle Chrystusa. A Chrystus Pan przyszedł na Ziemię, i wziął na siebie wszelką naturę grzechu człowieka, czyli ducha, aby w nim sprzeciwić się naturze ludzkiej, naturze adamowej pod którą człowiek w dalszym ciągu był, aby duch sprzeciwił się ciemnościom, a w ten sposób dusza została wyrwana z jedynej natury, którą zna. Duch człowieka i dusza są tak silnie zintegrowane, że dusza łączy się z daną rzeczą tak ściśle, że stają się jedną naturą, a duch może temu się sprzeciwić lub nie. I dlatego dusza, ona walczy o to ciało, bo nie zna innego świata. To duch zna inny świat, bo słucha Chrystusa, który objawił mu tajemnice i kieruje się innymi zmysłami wydobywając duszę z tego stanu, a ona nie może się temu oprzeć, ponieważ jest całkowicie związana z duchem, tam gdzie dusza, tam i duch. I dlatego gdy mamy Ducha Bożego, duch się nasz sprzeciwia temu co poznaje dusza, a ma władzę ku temu, bo to jedynie Duch Boży może uczynić, czyli mając Ducha Chrystusowego, Duch Chrystusowy oddziela, jak oddzielił duszę naszą od złego ducha, tak my oddzielamy praduszę od złego ducha mocą Chrystusa w nas. Pradusza - ona jest tą która daje istnienie.
1P 1:8-9: "Wy, choć nie widzieliście, miłujecie Go; wy w Niego teraz, choć nie widzicie, przecież wierzycie, a ucieszycie się radością niewymowną i pełną chwały wtedy, gdy osiągniecie cel waszej wiary - zbawienie dusz."
Ewa poznała drzewo poznania dobrego i złego kosztem posłuszeństwa, a tego chciał właśnie szatan, aby przestała być otoczona światłością i żeby zaczęła na nią wpływać wszechobecna emocja. Emocje przenikają wszystko i dlatego ze świata podziemnego, one wpływają na świat ten i światy wyższe bez problemu. Tylko wtedy, gdy jesteśmy posłuszni Bogu, jesteśmy w naturze Boskiej otoczeni światłością, której ciemność nie obejmuje, i w ten sposób emocje nie są w stanie dotknąć człowieka, i żyje człowiek prawdą i miłością Bożą. To właśnie Boska natura, która jest nieuległa tym emocjom i nieuległa tym wpływom, ona jedynie pozostaje niezachwiana, i tylko ona w nas jest jedynym oparciem i podparciem, jedynym sensem i celem, nawet jeśli jest okruszyną, to jest więcej niż wszystko, bo ona mówi jedynie prawdę. Musimy stać się głuchymi na działanie szatana i pozostawać w nadrzędnej naturze powołania, czyli mieć świadomość celu do którego Bóg nas powołał, czyli - światłość, życie wieczne, czyli wypełnienie, wydobycie pięknej córki ziemskiej, czyli praduszy z głębin, odebranie szatanowi dostępu do punktu teraźniejszego, czyli działania wszechobecnego. Wybraliśmy Boga, któremu jesteśmy wdzięczni i mamy za co być wdzięczni i jesteśmy z tego powodu Jemu ufni i posłuszni.


Link do nagrania wykładu - 16.10.2021r.
Link do wideo na YouTube - 16.10.2021r.

"Wejrzeć w te sprawy pragną aniołowie." 1P.1.12

Człowiek światłości jest Boską istotą, która ma wszystko w sobie, bo jest w nim Bóg, który go stworzył. A my jesteśmy częścią świadomą Boskiej natury, gdzie całkowicie ta moc w nas istnieje, tylko że człowiek siebie sam ogranicza i osacza, czyni to z powodu lęku emocjonalnego przed śmiercią. Emocje jest to stan panujący nad naturą wewnętrzną praduszy, tym punktem, który jest poza czasem i przestrzenią, w którym jest wszystko skupione w jednym miejscu, cały wszechświat bez czasu i przestrzeni - i przez to szatan wpływa na cały czas i przestrzeń, organizując ją w sposób niewłaściwy, tworząc iluzję, złudzenie i ułudę. Tam się to dzieje. I dlatego szatan zaciekle nie pozwala pojawić się nawet bardzo niewielkiej myśli o synach Bożych. Dzisiejszy świat dąży do świata przedpotopowego, aby ten świat przedpotopowy zagarnął ten świat dzisiejszy przez napadanie wyżyn - wolności duchowej człowieka, która należy tylko do człowieka, do osobistej decyzji, do osobistego postępowania. Więc tworzy się siły, które będą manipulowały umysłem, aby człowiek postępując w sposób jakoby zgodny, czynił przeciwko sobie. Manipulacja umysłem człowieka z zewnątrz i od wewnątrz, działania związane z technologią wpływają i wywołują w człowieku różnego rodzaju potrzeby, których tak naprawdę on nie ma. Ratunkiem jest prawdziwa natura synów Bożych, która rodzi się tylko z powodu wiary. Synowie Boży zstępując do głębin, staczają bitwę z ciemnością, a Chrystus w nich jest mocą ich siły i wspólnie z Nim staczają wewnętrzną bitwę w tym ciele w tym świecie o to, aby dotrzeć do miejsca gdzie wszystko jest w jednym miejscu, gdzie nie ma czasu i przestrzeni, gdzie jest miejsce, gdzie wszytko się poczyna, rozpoczyna, gdzie jest początek i gdzie musi nastąpić kres, ohydy kres.
1P 1:12 "Im też zostało objawione, że nie im samym, ale raczej wam miały służyć sprawy obwieszczone wam przez tych, którzy wam głosili Ewangelię mocą zesłanego z nieba Ducha Świętego. Wejrzeć w te sprawy pragną aniołowie."
Gdy jesteśmy w pełni oddani Chrystusowi i w pełni jesteśmy świadomi Boskiej natury, w pełni wierzący i trwający w nadziei i w życiu Chrystusowym, następuje sytuacja tak potężnej mocy w głębinach, której głębiny nie widziały od czasu, kiedy Chrystus zstąpił do głębin i obwieścił wolność. Od czasu zstąpienia nikt nie widział tej światłości, takiej światłości, która teraz się dopełnia, teraz się wypełnia, teraz się staje. I nie jest dla nas drogą nieznaną, Chrystus powiedział: idźcie Moimi śladami, nie złorzeczcie tym, którzy wam złorzeczą, nie szukajcie sprawiedliwości własnej, bo osąd i pomsta należy do Boga, zostawcie ją Bogu, wy zdążajcie ku chwale, On sam to uczyni. I w ten sposób jesteście w pełnej mocy ochronieni, bo jesteście w miejscu teraźniejszości i przestajecie być widoczni dla zła, jesteście niewidzialni. My czynimy to z powodu miłości, którą Bóg nam dał, i ta miłość w nas jest miłością do tej, która w głębinach jest światłością i mocą, prawdą i doskonałością, naszą doskonałością, mimo że w dalszym ciągu jest przyczyną naszego złego postępowania, czyli knowania można powiedzieć przeciwko nam i przeciwko Bogu, na co nie możemy pozwolić. Mając świadomość właściwej postawy, musimy zaprzeczyć knowaniom natury wewnętrznej, aby nie sprzeciwiała się Bogu. Ludzie są świadomi tej sytuacji, że coś wewnątrz nich sprzeciwia się dobru, prawdzie, miłości, Bogu, Chrystusowi, Duchowi Świętemu, więc muszą to zwalczać, ponieważ Chrystus dał Ducha Świętego, który nam przypomina, uczy i dba. Duch Święty właśnie daje nam siłę działania tam wewnątrz. Dzieje się wszystko w głębinach, ale widoczne jest na zewnątrz przez dzieła, które nie przemijają. Więc musimy żyć, aby nie przeminęło, a nie przemija wewnętrzny człowiek, uczucie, miłość i miłosierdzie.
1Kor 15:58 "Przeto, bracia moi najmilsi, bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim, pamiętając, że trud wasz nie pozostaje daremny w Panu."
On jest naszym życiem, my o tym wiemy, jesteśmy świadomi Jego istnienia, świadomi Jego życia, jesteśmy w pełni świadomi bezgrzeszności. W pełni świadomi jesteśmy natomiast także, z powodu bezgrzeszności, staczania potężnej bitwy z grzechem w głębinach, gdzie Chrystus obiecał nasze przyjście tej przedpotopowej praduszy, która była stworzona dla ocalenia, objawienia całemu światu materialnemu Boga, przez to że ujawnia duchową naturę człowieka i uzdalnia do poszukiwania chwały niebieskiej. Chrystus nam objawia tajemnice, których świat nie widział, które przekraczają ludzkie pojęcie, które mówią o naszej prawdziwej naturze, która skrywana była przez ten świat, który skrywa ją dlatego, ponieważ boi się człowieka ogromnie mocno, bo człowiek jest ogromem i potęgą, i dlatego szatan wszystko czyni, aby się nigdy nie przebudził, bo przebudzony człowiek jest mocą chwały niebieskiej, która ten świat przywraca do potęgi odwiecznej przeznaczonej temu światu.


Link do nagrania wykładu - 12.10.2021r.
Link do wideo na YouTube - 12.10.2021r.

"Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia." J.16.12

J 16:8-11 "On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu - bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś - bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie - bo władca tego świata został osądzony."
Jezus Chrystus odpuścił grzechy wszystkim ludziom i oni ich nie mają. Człowiek jest zdolny do tego, aby to przyjąć i być bez grzechu już w tym momencie, aby nie ciążyła na nim przeszłość, jakakolwiek ona by nie była, i nie ciążyła nad nim przyszłość wynikająca z jego rozumienia, ale tylko stan Chrystusowy, który jest dla niego nadzieją, czyli działa w nim z mocy Boga i prowadzi go ku prawdzie. Szatan natomiast dba o istnienie grzechu i wpływa na sumienie, czyli prawo. Sumienie jest prawem, ale Prawo Boże jest właściwym prawem, które przez wiarę wyzwala człowieka ze wszelkiego zła. Dzisiejszy establishment duchowny trzyma ludzi w zwątpieniu, aby ich duchowość nie była zdolna do wznoszenia się ku doskonałości Bożej. Została ukryta całkowicie prawda prawdziwej natury duchowej.
J 16:12-15 "Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi."
Prawda jest tak odległa od pamięci człowieka, że człowiek uważa ją za herezję. Ale przyszedł czas i Bóg ją ukazuje, aby człowiek stał się ponownie istotą, którą jest, bo Bóg go przywraca do chwały. Ta prawda nie jest ujawniana z ksiąg, ona nie jest ukazana na podłożu tego, co zostało napisane. Są to prawdy objawione, prawdy ujawnione. I nawet gdyby wszystkie księgi spłonęły na tej Ziemi, to nie spłonie prawda Boża, bo przychodzi czas, kiedy Bóg chce, aby tajemnice zostały przywrócone przez Ducha, którego sam On daje, aby to się wszystko objawiło i wyraziło się w działaniu i prawdzie. Aby człowiek ponownie uświadomił sobie kim jest. I nie jest to kierowane do ludzi niezdolnych, ale do wszystkich zdolnych do czynienia, ponieważ wszyscy są zdolni. Wiara to narodzić się w duchu, narodzić się do nowego życia. Wiara to jest także uwierzyć Chrystusowi, który powiedział: Oto Matka twoja. Ci którzy wierzą Chrystusowi, przyjmują Matkę, a Matka jest wewnętrznym przewodnikiem synów.
Kol 3:1-2 "Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi."
Otwarta jest droga do głębin, a droga do głębin odbywa się przez drogę do góry. Im bardziej jesteśmy zjednoczeni z Chrystusem, tym bardziej schodzimy do głębin. Im bardziej człowiek zbliża się ku prawdzie Bożej, tym bardziej wie, gdzie musi iść, gdzie jest jego droga. Tam w głębinach jest pradusza. Pradusza jest to czysty doskonały aspekt Boga i ma w sobie tajemnice Boga - miłość, miłosierdzie, wieczność, teraźniejszość. Teraźniejszość powoduje tą sytuację, że kto panuje nad teraźniejszością, panuje też nad wszelkimi wydarzeniami, nad wszelkim stanem, nad wszystkim co istnieje. Szatan przez dostęp do tego miejsca wpływa na wszystkich, który nie uwierzyli; na wszelki stan wewnętrzny człowieka, kontrolując jego stan behawioralny i kontrolując jego potrzeby i zmysły w czasie rzeczywistym. I dlatego walczy niezmiernie mocno o to miejsce, które daje mu podobieństwo władzy do Boga nad wszystkim w tym samym czasie; a w to miejsce wtargnął podstępem i nieposłuszeństwem. Ale Bóg stwarza synów Bożych. I gdy synowie Boży całkowicie przenikną i wezmą w opiekę praduszę, to w tym momencie w jednej chwili stan teraźniejszości przechodzi do ich władzy, oni będą nad nim władać, a nie będzie władać już szatan. W jednej chwili zniknie ciemność i w jednej chwili pojawi się światłość. W jednej chwili zniknie smutek i pojawi się radość. W jednej chwili zniknie rozbicie i rozdrażnienie i pojawi się radość i miłość. Czy droga jest nieznana? Czy człowiek idzie w nieznane? Drogi są znane tym, którzy uwierzyli. A jeśli ktoś nie wie, to niech uwierzy - będą mu znane. Ponieważ nie pojawiają się one w rozumie, czy w głowie, czy w umyśle, ale pojawiają się w naturze Boskiej nowego istnienia, które jest przeznaczone dla człowieka i oczekuje na to, aby on je przyjął, a ono już jest.
Kol 3:3-4 "Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale."
Gdy ustąpi natychmiastowo stan zła, który działa, natychmiastowo stanie się doskonałość, ustąpi w jednej chwili cała ciemność, bo docieramy do miejsca, które nie jest postrzegane przez logikę i światło zewnętrzne - korpuskularne i falowe, elektromagnetyczną falę, ale dostrzegamy przez stan wewnętrznego istnienia, duchową prawdę Bożą, bo jesteśmy nią, i stamtąd cała tajemnica objawia się jawna dla wszystkich tych, którzy chcą i także nie chcą. Dla jednych jest radością, a dla innych ciężarem i trudem.


Link do nagrania wykładu - 08.10.2021r.
Link do wideo na YouTube - 08.10.2021r.
Wygenerowano w sekund: 0.11
2,301,594 unikalne wizyty