Nawigacja

O TYM KIM JESTEŚMY - Łódź, 14.05.2016r.

Kim jest człowiek wewnętrzny? Człowiek wewnętrzny - to sam Chrystus, który nas nabył.

Św. Paweł mówi: A chodziłem po tym świecie okazywać, że każdy ma człowieka wewnętrznego zdolnego do dobra, że jest doskonały w Chrystusie, że ma człowieka wewnętrznego doskonałego w Chrystusie, którego Chrystus nabył i jest zdolny do dobra.

Jęczące stworzenie - ono jest naszą prawdą o tym kim jesteśmy.
A kim jest jęczące stworzenie? Jest naturą której obiecano, przez synów Bożych, oglądać chwałę Bożą.



Pobierz plik

O TYM KIM JESTEŚMY

Nasze spotkania w ostatnim czasie ukazują to o czym mówi św. Paweł w Liście do Rzymian rozdział 7 i 8, ale także Hebrajczyków 10, 7 i 6.
Ale dzisiaj mówimy o Liście św. Pawła do Rzymian rozdział 7, gdzie Św. Paweł mówi: o prawie grzechu i człowieku wewnętrznym.
Kim jest człowiek wewnętrzny?
Bo ludzie myślą, że człowiek wewnętrzny to jest ten, który jest w środku, i to wszystko.
I możemy się zastanowić - czy ludzie przed odkupieniem mieli człowieka w środku?
Oczywiście był człowiek zewnętrzny i był człowiek wewnętrzny. Tylko że ten człowiek wewnętrzny był pod wpływem nieustannego grzechu, i grzech nim miotał nieustannie, a człowiek wewnętrzny nie był zdolny do dobra.
I dlatego, proszę zauważyć, mówi św. Paweł w jednym z Listów, że człowiek wewnętrzny nie był zdolny do dobra, udowadnia w taki sposób i mówi:
Nie liczy się grzechu przez odkupieniem, liczy się natomiast grzech po odkupieniu. Przed odkupieniem nie liczy się grzechu dlatego, że człowiek będąc dobry i tak był w dalszym ciągu zły, ponieważ nie mógł być dobry, ponieważ nie miał w sobie Chrystusa.
1 List św. Jana rozdział 4:
10 W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował.
Fragment z Biblii Tysiąclecia wydanie dziesiąte.
A my nie możemy kochać Boga, bo nie mamy miłości, bo miłością jest Chrystus. Gdy przyjmujemy Chrystusa to on kocha w nas Boga. Gdy nie mieliśmy Chrystusa, gdy nas nie odkupił, to nie mogliśmy kochać Chrystusa, więc nie mieliśmy ożywionego człowieka wewnętrznego.
A kim jest człowiek wewnętrzny?
Człowiek wewnętrzny - to sam Chrystus, który nas nabył.
I dlatego św. Paweł w Liście mówi:
a chodziłem po tym świecie okazywać, że każdy ma człowieka wewnętrznego zdolnego do dobra, że jest doskonały w Chrystusie, że ma człowieka wewnętrznego doskonałego w Chrystusie, którego Chrystus nabył i jest zdolny do dobra.
Musimy okazywać - bo nabył go już Chrystus i ma w sobie człowieka. O tym mówi Św. Paweł mówiąc, że poszedł do ludzi dzikich w buszu i zobaczył że są nadzy, pisać nie umieją, czytać nie umieją, a w Bogu żyją. W Bogu żyją dlatego, ponieważ mają w sobie Boga, bo Chrystus ich także odkupił.
I zobaczył, że Prawda nie jest w piśmie, tylko w sercu człowieka, prawdziwa prawda następuje.
A pismo nie zbawia, pismo uczy nas postawy, która otwiera nas, nasze serce na zbawienie, bo zbawienie pochodzi od samego Chrystusa, który do serca przychodzi.
Jeśli ktoś się opiera tylko na piśmie, a nie opiera się na sercu z którego wiara wypływa, nigdy nie poznaje prawdy.
Jak u św. Pawła, w 1 Liście do Tymoteusza rozdział 1:
8 Wiemy zaś, że Prawo jest dobre, jeśli je ktoś prawidłowo stosuje,
9 rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, 10 dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących ze sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców.
Fragment z Biblii Tysiąclecia, wydanie dziesiąte
Bo sprawiedliwy pisma nie potrzebuje, bo prawdę ma w sercu.
I dlatego św. Paweł mówi: pismo jest po to, żeby grzech ujawniać, a wiara aby usprawiedliwić, właściwie zbawiać, ze zbawicielem jednoczyć.
Dlatego wiara nas przemienia - pismo tego nie czyni.
Jest napisane w Liście do Rzymian rozdział 5:
a przecież prawo jest po to, aby się bardziej grzech w nas objawiał, bo po to zostało dane prawo, żeby silniej grzech się w nas objawiał.
I proszę zauważyć ciekawą sytuację, ludzie którzy w różny sposób szukają nieśmiertelności, tak można to określić, ludzie którzy stosują różnego rodzaju medytacje, takie, czy takie, i jeszcze różne inne. Dlaczego to robią?
Szukają nie tylko spokoju, szukają przedłużenia swojego życia, szukają nieśmiertelności.
I proszę zauważyć, w nich także następuje sytuacja taka, że narzekają w medytacji w taki sposób:
medytowałem, i zamiast się czuć po niej lepiej, czuję się gorzej. Dlaczego się czuję po niej gorzej?
Dlatego, że się grzech ożywia. Nie wiedzą nic o grzechu, nie wiedzą nic o tym, że grzech istnieje, ale grzech się w nich ożywia. Bo to, że nie wiedzą, to nie znaczy, że to się nie dzieje. To że nie znają nie oznacza, że nie ma. To że nie rozumieją, to nie znaczy, że nie istnieje mądrość Boża, która daje im zrozumienie.
Więc medytują w różny sposób, i mówią tak: co to za dziwna medytacja, zamiast się czuć lepiej po tej medytacji, czuję się gorzej.
Gorzej się czuję - ponieważ poznaję grzech.
Czyli prawo Boże panuje nad wszystkimi - nad rozumnymi i nierozumnymi, nad roztropnymi i nieroztropnymi, nad tymi którzy rozumieją Prawo Boże, i nie rozumieją Prawa Bożego.

Całość wykładu można pobrać w załączonym pliku.




Pobierz plik


Wygenerowano w sekund: 0.05
2,294,261 unikalne wizyty