"Przebudź się, przebudź! Przyodziej moc twą" Iz 52.2

Nasze życie coraz bardziej ujawnia naturę życia piękną córką ziemską. Dzisiaj Bóg przywraca miłość tej, która w głębinach oczekuje miłości, a On mówi: wezmę pohańbioną i przywrócę jej światłość, i nikt nie powie już, że jest pohańbiona, bo Ja uczynię ją chwałą i pozna Pana; Ja właśnie ją wezmę, i z pohańbionej uczynię światłość, uczynię życie, bo nie ona Mnie zwiedzie, ale Ja ją wyprowadzę. Ta obietnica Boża o uratowaniu pięknej córki ziemskiej - praduszy, stała się jawna, abyśmy my stali się w pełni tą naturą doskonałości, i nie tylko chodzi o naturę doskonałości, którą człowiek pojmuje, ale doskonałość żeby objęła cały wszechświat, całe istnienie, całą materię, bo Bóg ją stworzył i chce żeby też poznawała swojego Pana.
Iz 52:1-3: "Przebudź się, przebudź! Przyodziej moc twą, Syjonie! Oblecz się w szaty najokazalsze, o Święte Miasto, Jeruzalem! Bo już nie wejdzie nigdy do ciebie żaden nieobrzezany ani nieczysty. Otrząśnij się z prochu, powstań, o Branko Jerozolimska! Rozwiąż sobie więzy na szyi, pojmana Córo Syjonu! Albowiem tak mówi Pan: «Za darmo zostaliście sprzedani i bez pieniędzy zostaniecie wykupieni.”
Prawdziwą zapłatą Bożą jest Łaska. Jezus Chrystus, który jest posłuszny Ojcu, złożył ofiarę ze swojego życia, i to jest dzieło wybaczenia, dzieło uwolnienia z grzechów. Była to siła Miłości i Bożej obietnicy, która się ziściła. Darowanie win, które Bóg nam daje, to jak darował Synowi, darował i nam, czyli zrównał nas z Chrystusem poczytując Jemu wypełnienie dzieła i nas uznał wolnymi, ponieważ jak Jego usprawiedliwił, także nas. Bóg mówi, że grzechu nie mamy, a my Mu wierzymy, i postępujemy wedle Chwały, przeciwko grzechowi, wedle dzieła Chrystusowego. Jesteśmy wolni. Dzisiejszy świat nie chce tego uznać, ponieważ nie chce władzy Bożej. My ją przyjmujemy, my nią żyjemy.
Iz 61:9-11: "Plemię ich będzie znane wśród narodów i między ludami - ich potomstwo. Wszyscy, co ich zobaczą, uznają, że oni są błogosławionym szczepem Pana. «Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty. Zaiste, jak ziemia wydaje swe plony, jak ogród rozplenia swe zasiewy, tak Pan Bóg sprawi, że się rozpleni sprawiedliwość i chwalba wobec wszystkich narodów»."
Nikt nie może kochać Boga, jeśli tego nie zrobi pierwszy Bóg. Chrystus kochając nas Miłością Boską, począł w nas zrodzenie miłości, począł w nas życie, i poczęliśmy, a gdy poczęliśmy, zrodziliśmy miłość, którą możemy kochać Boga. Kto uwierzy, że Bóg go miłością napełnił, wtedy miłość w nim się poczyna i miłować rozpoczyna, każdego człowieka też do życia miłowania poczyna, i ten także kochać zaczyna każdego człowieka, bo on jest jak Boska wielka rzeka.
Iz 52:7: "O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny, który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie, który mówi do Syjonu: «Twój Bóg zaczął królować»."
Synowie Boży w głębinach nie zapomnieli o Bogu, nie zapomnieli o Odkupieniu; Odkupienie jest cały czas u nich jasne i pełne, i w ten sposób w głębinach są mocni. Nieustannie wiedzą od kogo pochodzą, co czynią, i coraz głębiej uznają Boga, bo tam w głębinach brak jest prawdziwego Słowa, prawdziwego Boga panowania, i wytryśnięcia z głębin zdroju żywego Słowa Boga, które wypełnia pełnią Miłości żonę Boga. Nie może w głębinach rozszerzać się prawda, jeśli nie pamiętamy o tym co nam uczyniono, kim jesteśmy, skąd pochodzimy i jaka jest nasza tożsamość, bo jeśli jesteśmy w głębinach, to tym bardziej na wyżynach. Więc w chwale niebieskiej tym silniej jesteśmy umocnieni, tym bardziej wiemy komu wierzymy, z powodu kogo jesteśmy, kto jest naszym życiem, i kogo niesiemy, i kogo objawiamy, i kogo moc dzierżymy, jaką zbroję mamy - prawdziwi rycerze, Chrystus jest ich mocą.
Iz 52:10: "Pan obnażył już swe ramię święte na oczach wszystkich narodów; i wszystkie krańce ziemi zobaczą zbawienie naszego Boga."
Jesteśmy Synami, dlatego że wierzymy Bogu, a wtedy Duch Boży nas kształtuje, nie trzeba niczego więcej szukać, człowiek w prostocie to przyjmuje, bo wszystko jest proste. Prostota polega na uwierzeniu Bogu. Chodzi o tak naprawdę prawdziwe Boga wybranie. Wszystko jest takie dokładnie jak Bóg powiedział; więc ufność, gdy stajemy się dzieckiem Bożym, poznajemy tą tajemnicę.
Iz 52:12: "Bo wyjdziecie nie jakby w nagłym pośpiechu ani nie pójdziecie jakby w ucieczce. Raczej Pan pójdzie przed wami i Bóg Izraela zamknie wasz pochód»."
My nie walczymy z grzechem w sposób taki, jak sobie człowiek to wymyślił, nie zagłębiamy się w grzech, tylko niesiemy prawdę i prawda zatacza coraz większe kręgi, prawda jest coraz bardziej się rozszerzająca, światłość panuje nad wszystkim, światłość wypełnia wszystko. Panujemy nad grzechem tak, jak Bóg powiedział: idźcie i panujcie nad Ziemią, wam Synom daję ją w posiadanie, ponieważ Ja jestem waszym życiem, idźcie i panujcie, tak jak zostało to napisane - to jest dzieło Synów Bożych. Oni zstępują nie po to, żeby być, ale żeby napełnić tą Ziemię, aby stała się urodzajna, i wtedy kiedy to wypełnią wracają w Pełni, nie sami, ale już z tą, z którą są jednością.
Iz 52:15: "tak mnogie narody się zdumieją, królowie zamkną przed Nim usta, bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego."
Aniołowie to natura całości, natura jednocześnie żeńska i męska, natura wypełnienia tam w głębinach dzieła - ona i my jednym jesteśmy. I już nie ma wyobraźni, złudzenia, iluzji i ułudy, ale czystość uczuć w tej, która stała się czysta z powodu tych, którzy przychodzą i dają jej swoją tożsamość. A ona odzyskuje tożsamość, którą Bóg w niej zachował w uchu igielnym, wyzwolona jest z emocji, a wypełniona uczuciem miłości. W niej znajduje się nasz „drugi obieg”; jeden obieg jest obiegiem zmysłowym, a drugi jest obiegiem duchowym. Człowiek wybiera obieg zmysłowy dlatego, że kierują go tam zmysły. Ale kiedy jest uczuciowy, wybiera obieg duchowy, staje się duchowym, i duchowa natura miłości w nim w pełni wznosi ciało, cielesność i całą jego naturę, i człowiek staje się całkowicie duchowy. A gdy odpada tamten, nas to nie interesuje, to nas nie deprymuje i w żaden sposób nie psuje, jesteśmy tym bardziej doskonali, ponieważ życie mamy, chociaż niektórzy myślą że je tracimy. Ale nie tracimy, bo je mamy, i Bóg mówi u św. Pawła: nie wszyscy pomrzemy, ale wszyscy zostaniemy przemienieni; i to przemienienie jest w naturze cielesnej, bo ciało jest zdolne do przemienienia, nie tylko zdolne, ale do tego zostało stworzone.
Ez 13:8,10,15-16: "Dlatego tak mówi Pan Bóg: Ponieważ przepowiadaliście rzeczy zwodnicze i mieliście kłamliwe widzenia, Ja występuję przeciwko wam - wyrocznia Pana Boga. … Oto wprowadzili mój lud w błąd, mówiąc: "Pokój", podczas gdy pokoju nie było. A kiedy on budował mur, to tamci pokrywali go tynkiem. … Wywrę gniew mój na murze i na tych, którzy go tynkiem obrzucili, i powiem wam: Gdzie jest mur i ci, którzy go tynkowali - prorocy Izraela, wieszczący o Jerozolimie, którzy mieli o niej widzenia pokoju, ale w której nie było pokoju?» - wyrocznia Pana Boga."
Człowiek jest związany przez upadłych aniołów, którzy zeszli do planu ziemskiego i ulegli duchowi mocarstwa powietrza, który w tym momencie determinuje ich poczynania. Ale my właśnie, przez świadomość Synostwa Bożego i Boską naturę, wydobywamy się z tego stanu i on nas nie ogranicza, ale musimy pamietać o tym, że będąc w głębinach, jesteśmy nieustannie na wyżynach; wyżyny czynią to, kiedy świadomi jesteśmy co nam Bóg uczynił, czyli - jesteśmy świętymi i bezgrzesznymi, ponieważ powiedział tak Bóg i my Jemu uwierzyliśmy.
Hbr 12:22,24: "Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, … do Pośrednika Nowego Testamentu - Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż [krew] Abla."
Drogi Boskiego człowieka, to drogi prostego człowieka, bo drogi Boże są proste: nie ujmować nic z Krwi Bożej ani nie dodawać, i nie ujmować czy dodawać coś do woli Bożej, ale ją wypełniać skrupulatnie przez posłuszeństwo; zawiłość jest niepotrzebna, bo pochodzi od szatana.


Link do nagrania wykładu - 25.03.2022r.
Link do wideo na YouTube - 25.03.2022r.

"Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana." Oz 2.22

Nie jesteśmy na tej Ziemi, aby po prostu być i nic nie czynić, ponieważ zostaliśmy stworzeni z konkretnym celem - wewnetrzną naturę wyzwolić - to dla niej właśnie jesteśmy stworzeni. Ta natura wewnętrzna, dzisiaj podświadoma, ona w owym czasie jawnie istniała w całej prawdzie i doskonałości, jaśniała blaskiem wewnętrznego życia i rozświetlała całe ciało, całą naturę; i ciała były świetlistą naturą doskonałości.
Oz 2:20: "W owym dniu zawrę z nią przymierze, ze zwierzem polnym i ptactwem powietrznym, i z tym, co pełza po ziemi. Łuk, miecz i wojnę wyniszczę z jej kraju, i pozwolę jej żyć bezpiecznie."
Bóg posyła nas do głębin, do tej która została pohańbiona, gdyż synowie Boży, którzy opuścili swoje święte mieszkania, doprowadzili ją do upadku; abyśmy my jednocząc się z nią z całej siły, przywrócili świętość jej natury wewnętrznej, którą Bóg utrzymuje cały czas nieskazitelną wewnętrznie, i otworzył drogi przez ucho igielne, abyśmy my jako Synowie Boży, stali się jedną naturą z tą wewnętrzną piękną córką ziemską; i czujemy ją jako jedno, jako siebie, ona jak my - są to przymioty małżeństwa, stanowienie jednego ciała, jednej natury, jednego ducha, jednej duchowej natury.
Oz 2:21-22: "I poślubię cię sobie [znowu] na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana.”
Jego Słowa są całkowicie prawdziwe, ponieważ On mówi prawdę. Człowiek nie może ręczyć za swoje słowo, Bóg tak, Bóg ręczy za swoje Słowo. Więc Boska przysięga wierności jest naszą siłą prawdziwego dążenia, bo Jego natura nigdy nie ustanie, nawet gdy wszystko przeminie, On pozostanie.
Iz 1:26-27: "Przywrócę twoich sędziów jak dawniej, i twoich radnych jak na początku. Wówczas cię nazwą: Miastem Sprawiedliwości, Grodem Wiernym». Syjon okupi się poszanowaniem prawa, a jego nawróceni sprawiedliwością."
Ona, piękna córka ziemska, ma wewnątrz Życie, przez nią nie poznane, przez nią nie widziane, ale wewnątrz istniejące. Poznają je Synowie Boży zstępując do głębin przez ucho igielne, miejsce które Bóg przeznaczył, z którego się ma rozszerzać Królestwo Niebieskie. Ona jest źródłem, gdy Synowie Boży otwierają tę głębię, źródła wytryskują z głębin i ożywiają ogród. Synowie Boży są nieustannie przez Boga umacniani, wyprzedzają każdą chwilę, ponieważ Bóg jest ich mocą, a Bóg zna wszystko. Oni będąc Jemu posłuszni, są gotowi na każdą sytuację, i zło nie może ich w żaden sposób osaczyć, oni znają każdy ruch zła, ponieważ Bóg jest Tym, który ich prowadzi, nie oni. Oni są w zbroi, zbroją jest Chrystus, On daje im całą siłę, aby trwali w mocy prawdziwego oddania się Ojcu i z Ojca czerpali, ponieważ nic nie dzieje się bez woli Boga.
Iz 1:28-29: "Buntownicy zaś i grzesznicy razem będą starci, a odstępujący od Pana wyginą. Zaiste, wstyd wam będzie z powodu terebintów, któreście umiłowali, zarumienicie się wobec gajów, któreście obrali sobie."
Synowie buntu, oni mają za zadanie zepsuć jak najwięcej prawdy Bożej, zniszczyć ją, zepsuć pod pozorem naprawy, aby człowiek będąc zniewolony, chwalił się zniewoleniem jako wstążką ozdobną, i kapturem jako czymś co jest specjalną ozdobą, a jest tylko udręczeniem, umęczeniem, które zasłania prawdziwą naturę Miasta na Górze. Bóg zbuduje na górze Syjon duchową Górę, która prawdziwie odzwierciedla tajemnicę duchowej natury człowieka, która jest potęgą w tym świecie, a którą chce przed powstaniem jej, zniszczyć ten świat, aby nigdy nie powstała. Ponieważ gdy zaistnieje, ten świat nie ma szans na przetrwanie w tym stanie; staje się święty, staje sie Boski, i wznosi się ku doskonałości. A ci, którzy w tym świecie pozostają, są jak upadli aniołowie, którzy znowu będą zamknięci - ci, jak tamci, pod szklistym morzem, czyli w innym wymiarze, gdzie nie będą się mogli dostać do tego świata, bo będzie to po prostu niemożliwe, i będą szukali tych, którzy będą zwiedzeni, a takich nie będzie.
Iz 1:30-31: "Bo będziecie jak terebint ze zwiędłym listowiem i jak ogród, w którym nie ma wody. I stanie się mocarz podpałką, a dzieło jego iskrą. Zapłoną razem oboje, a nikt nie ugasi."
Wszystkich Bóg powołał. Każdy jest wolny i odkupiony. Zapłata nigdy nie będzie zdolna wykonać tego co czyni Łaska. Wystarczy by nie słuchać siebie, wystarczy by uwierzyć Bogu, porzucić siebie, tego, którego uznajemy za siebie, a nim nie jesteśmy, a znaleźć siebie tam, gdzie Bóg nas uczynił, czyli tam gdzie dziecięctwo, a to jest, natura przed zasłoną. Trzeba mieć wiarę, bo wiara przenika zasłonę, i docieramy do głębin tam, gdzie natura nasza wewnętrzna, żyjemy nią, a zasłona nam nie przeszkadza, bo zasłona przeszkadza tym tylko, którzy nie mają wiary, nie mają miłości, nie mają nadziei, nie mają Boga, im zasłona przeszkadza. A ci, którzy mają Boga, zasłona dla nich nie istnieje, ponieważ nie jest w stanie w żaden sposób zatrzymać natury Boskiej.
Iz 2:2-3: "Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stanie mocno na wierzchu gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: «Chodźcie, wstąpmy na Górę Pańską do świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pańskie - z Jeruzalem»". Iz 55:10-11: "Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa."
Inne są drogi Chrystusa niż nasze, ale przeznaczył nam iść swoimi drogami, tym którzy narodzą się z Ducha. Jeśli się człowiek nie narodzi z Ducha, niestety nie będzie znał ścieżek Boga i nie będzie mógł nimi iść, bo może iść tylko ten, który z Boga się narodził. Ten który jest z ciała, idzie ścieżkami ciała, ten, który z Boga się narodził, idzie ścieżkami Boga, bo inaczej być nie może: Postawiłem was w miejscu, w którym nigdy nie byliście, postawiłem was w miejscu, którego nie znacie, postawiłem was w miejscu, którego nie pojmujecie i nie macie pojęcia, gdzie zmierzać, ale cieszę się, że to was nie deprymuje, bo wiecie że Ja was prowadzę i wiecie, że jak macie Mnie, drogę znacie. Iz 55:8-9: "Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami i myśli moje - nad myślami waszymi."
Iz 2:4-5: "On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!"

Bóg daje wszystko co jest doskonałe i nic nie trzeba do tego dołożyć ani ująć, tylko pójść tą drogą, a jest ona doskonała. Kiedy my jesteśmy, Synowie Boży w pełni świadomi tego co Bóg nam uczynił, to ona, wewnętrzna istota nasza, czyli pradusza, którą jesteśmy, wtedy kiedy jesteśmy świadomi Boskiej natury, ona jest zwycięzcą, dlatego ponieważ żyje naszym zwycięstwem, a my radujemy się, że właśnie nim żyje. Ona dziedziczy w naturalny sposób nasze zwycięstwo, a my radujemy się zwycięstwem, które w nas emanuje, bo jej zwycięstwo jest naszą radością i naszym pełnym istnieniem i pełnym na wzór Boga powstawaniem. Synowie Boży, którzy są przez wiarę przez nas znani, w niej stają się przyodziani i jawni swojego istnienia, bo w niej jest tajemnica ta, gdzie materia duchową naturą się staje chwalącą Boga.
Oz 14:10: "Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył?» Bo drogi Pańskie są proste: kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy."
Otworzył się nowy świat, nowa przestrzeń, blask nowej przestrzeni, nie ma tam nic oprócz ogromnej przestrzeni jasności, gdzie otwiera się ta jasność nad córkami, bo nad Synami ona jest; przez wiarę mamy udział. Gdy wierzymy w Chrystusa, nic nam więcej nie potrzeba. On wie co czynić, jesteśmy Jemu oddani, a On już wszystko czyni.


Link do nagrania wykładu - 19.03.2022r.
Link do wideo na YouTube - 19.03.2022r.

"zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie" Kol 2.7

Postawa Synów Bożych jest to nieskazitelny stan równowagi, i nie wynika on z nas, wynika on z samego Chrystusa; nieskazitelny stan czystości Chrystusa, obecności Chrystusa - już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus - musi tak być, jeśli tak nie jest, to człowiek błądzi. Jezus Chrystus chodzi po Ziemi i do samego końca jest ufny Ojcu, oddany Ojcu z całej siły i posłuszny z całej mocy, doskonały. On zostawił nam ślady i wzór, takimi mamy być jako Synowie Boży, którzy są świadomi swojej doskonałej natury, ponieważ doskonałością tej natury jest sam Bóg. Nie możemy w nią wątpić, ani w żaden sposób jej podważać, człowiek światłości ma inną moc zawiadywania - sam Bóg nim kieruje. I z tego powodu, kiedy jesteśmy w doskonałości, jesteśmy w połączeniu z Bogiem, a Bóg nieustannie człowieka światłości przenika i zasila, a człowiek światłości jest nieustannie w Bogu zanurzony, i jest nieustannie w mocy i potędze Jego.
Jr 1:18-19: "A oto Ja czynię cię dzisiaj twierdzą warowną, kolumną żelazną i murem spiżowym przeciw całej ziemi, przeciw królom judzkim i ich przywódcom, ich kapłanom i ludowi tej ziemi. Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię [zwyciężyć], gdyż Ja jestem z tobą - wyrocznia Pana - by cię ochraniać»."Rz 8:31: "Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?"
Bóg jest światłością, szatan jest ciemnością. W rozumieniu Boskim: jeśli Mi uwierzy, jest ze Mną, jeśli Mi nie uwierzy, jest z szatanem. Nie jest to taka sytuacja, że jest w światłości, jednak nie chce wolności, to i tak jest z Bogiem; jest wtedy w ciemności. Jesteś wolny - mówi Bóg; a jak nie żyje człowiek wolnością, karze go Bóg za to, że nie jest posłuszny wolności: jesteś Mi nieposłuszny, Ja powiedziałem - jesteś wyzwolony i żyj wolnym, a ty nie żyjesz wolnym, więc Ja cię ukarzę. Posłuszeństwo Bogu jest najważniejsze.
Kol 2:4,6-7: "Mówię o tym, by was nikt nie zwodził pozornym dowodzeniem. … Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie: zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności."
Człowiek musi być świadomy komu jest wdzięczny i za co. Wdzięczność Bogu jest jednością z Duchem Bożym i Duch Boży w nas działa, On jest żywy i prawdziwy. Duch nas przemienia, nie słowo ludzkie, mocą przemiany jest Duch. Mając ładne słowa, a nie mając Ducha, nic one nie uczynią, to Duch czyni całą przemianę. Kiedy ma Ducha Bożego jest w stanie takim, jakim jest Duch Boży, a Duch Boży jest w stanie nieskazitelnym, i zawsze doskonałym.
Kol 2:8-10: "Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała, bo zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy."
Jeśli chwała Boża w człowieku nie istnieje, dlatego że nie żyjemy nią, to człowiek nie jest wtedy doskonały, obumiera. Ale gdy żyje łaską Bożą, to łaska Boża, w której jesteśmy zanurzeni, ona przenika do każdej cząsteczki naszego ciała duchowego i ożywia je. I nie myślimy o tym żeby ono żyło, bo ono wie jak ma żyć, bo ono jest mocą Ducha poruszane. Bóg dał nam drogę doskonałą; "doskonalsze drogi są tylko od diabła". Dlatego musimy się trzymać tylko doskonałych dróg Boga.
Ez 34:10-11: "Tak mówi Pan Bóg: Oto jestem przeciw pasterzom. Z ich ręki zażądam moich owiec, położę kres ich pasterzowaniu, a pasterze nie będą paść samych siebie; wyrwę moje owce z ich paszczy, nie będą już one służyć im za żer. Albowiem tak mówi Pan Bóg: Oto Ja sam będę szukał moich owiec i będę miał o nie pieczę."
Duch mocarstwa powietrza, zwiódł aniołów, synów Bożych, którzy stali się upadłymi, chciał mieć w posiadaniu potęgę pięknej córki ziemskiej, czyli praduszy, aby dzieło mogło być takie, jakie on sobie zechciał mieć - czyli iluzja, złudzenie, ułuda, panowanie zła, przemocy, nienawiści. Człowiek nie potrafi tego rozeznać, chętnie słucha kłamstwa, łatwo mu przyjmować coś złego, trudno mu przyjmować coś dobrego, bo ma nawyk tam w głębinach. Rz 7:18: "Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie." Ludzie na ziemi są zniewoleni wewnętrzną swoją naturą, która panuje nad nimi, a oni nie mają o tym pojęcia, mimo że sami są tymi, którzy zniewalają. Stało się to dla nich tak naturalne, że aż nieobecne, niedostrzegalne, że żyją, postępują, zdążają, chcą czegoś, dlatego że tamta natura w nich żąda, ona planuje, ona napada, ona te wszystkie rzeczy robi. Żeby ona tego nie robiła, jedyną możliwością jest to, aby przestać uczestniczyć w tamtym stanie, czyli chcieć czego innego, niż świat podziemny.
Iz 56:10-11: "Stróże jego - są wszyscy ślepi, niczego nie widzą. Oni wszyscy to nieme psy, niezdolne do szczekania; marzą sennie, wylegują się, lubią drzemać. Lecz te psy są żarłoczne, nienasycone. Są to pasterze niezdolni do zrozumienia. Wszyscy oni zwrócili się na własne drogi, każdy bez wyjątku szuka swego zysku."
Dlaczego przekraczają Prawo, dlaczego błądzą? - ponieważ nie ma w ich sercu łaski Boga, i nie ma Boga. I dlatego nie mogą nic dobrego czynić, bo z człowieka nic dobrego nie wyjdzie, jeśli nie ma Boga. Sam człowiek nie jest w stanie niczego uczynić, gdy nie ma mocy Boskiej, nic się nie stanie, bo to Bóg czyni. I dlatego każde postępowanie człowieka, który postępuje sam z siebie, jest to prorokowanie samodzielne, głoszenie kłamstwa.
1Kor 2:4-5,7: "A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej. … Lecz głosimy tajemnicę mądrości Bożej, mądrość ukrytą, tę, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej"
Synowie Boży to są ludzie, którzy szczególnie umiłowali Boga, oddali się Jemu z całej siły w sposób całkowicie duchowy. Istnieją dwa światy, istnieje świat Nieba wewnętrzny i świat materii. Istnieją istoty na Ziemi, które są z wewnętrznego świata Nieba, i te z Ziemi, to są różne rodzaje ludzi. 1 Kor 15:48: "Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy." Są ludzie wewnętrzni - oni z samego światła są; ale ludzie, którzy są na Ziemi, uważają że takiego czegoś nie ma, jak człowiek z samego światła. Ale to są Synowie Boży, istota czysta, doskonała, nieskazitelna, nie można jej stworzyć na Ziemi samemu, ale Bóg dał zdolność do odnalezienia swojej istoty ze światła, czyli człowieka światłości. I dopiero wtedy, on to zstępuje, i tą naturę, która jest ukryta w głębokiej naturze materii, jest światłem, jest w stanie przebudzić tą wewnętrzną naturę, aby ona się otworzyła i zaczęła przemieniać tą materię też w światło.
Jk 1:12-13: "Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują. Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi."
Nasza wewnętrzna natura, ona przeciwstawia się Bogu, bo ona jest tą mocą, która wpadła w ręce upadłych aniołów i ducha mocarstwa powietrza, a musi powrócić do mocy rąk Synów Bożych; i wtedy w rękach Synów Bożych, ponownie postać jej, jej moc, jej natura wewnętrzna służy prawdzie i wznosi ku doskonałości Bożej. I dlatego człowiek, który jest w Bogu żyjący, musi być niezmiernie zrównoważony duchowo wewnętrznie, ponieważ musi rozpoznawać te wszystkie rzeczy, w jednej chwili musi rozpoznawać tą sytuację, która tam się dzieje.
Rz 8:27-30: "Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą. Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał - tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił - tych też obdarzył chwałą."
To jest natura Synów Bożych, którzy idą tam, gdzie jakoby dróg nie ma, a oni idą drogami, które są drogami wiary, miłości i chwały, nie afiszują się, nie epatują, ale Bóg nimi zawiaduje w swój sposób, sobie tylko znany, i nam przez wiarę dany.


Link do nagrania wykładu - 15.03.2022r.
Link do wideo na YouTube - 15.03.2022r.

"Pozrywam wasze zasłony i tak jak ptaki wyzwolę lud mój z rąk waszych" Ez 13.21

Bóg przywrócił nas do prawdziwego człowieczeństwa początku, przywrócił nas do tego człowieczeństwa, które na początku powstało, które cały czas ma tożsamość w Bogu, i gdy tam się zanurzamy, czujemy tą pradawną naturę obecności, która nie jest zatarta przez czas, ale jest nieustannie obecna w ciszy i łagodności, ponieważ sam Bóg utrzymuje stan teraźniejszości, który nie upływa, nie zaciera się z czasem, ale jest nieustannie trwały i wieczny. Przywraca nas Bóg z bardzo dalekiej podróży, bardzo dalekiego zagubienia, oddalenia, przywraca nas do naszej tożsamości; a gdy ją znajdujemy po eonach czasu, jest tak bliska i tak znana, że jesteśmy po prostu tą naturą prawdziwą, naturą czystą, spokojną, łagodną i znaną niezmiernie blisko, po prostu znaną, nie odległą, nie zagubioną, ale tą zwyczajną prawdziwą. Odnajdujemy swoją prawdziwą tożsamość. A nakazano człowiekowi żyć jakimiś wyobrażeniem, iluzją, złudzeniem, wmawiając że to jest człowiek.
Ez 13:21-22: "Pozrywam wasze zasłony i tak jak ptaki wyzwolę lud mój z rąk waszych, aby już więcej nie był łupem w waszych rękach, i poznacie, że Ja jestem Pan. Ponieważ zasmucałyście kłamstwem serce sprawiedliwego, chociaż Ja go nie zasmucałem, i ponieważ wzmacniałyście ręce bezbożnego, aby nie zawrócił ze swej drogi złej i żył"
W głebokiej naturze podświadomości, upadli aniołowie mają władzę nad pewną przestrzenią świata, ale nie nad całą, jest pewna przestrzeń świata, która dla nich nie jest dostępna, która jest zasobem, jak stan przed powstaniem materii. Istnieje wewnątrz potencjał, który nie został jeszcze zasymilowany, który jest potencjałem, który należy tylko do pięknej córki ziemskiej - praduszy, jest jak przestrzeń, która czeka na kształt, na ukształtowanie. Ta przestrzeń musi być zainwestowana w Boską naturę, aby materii nadać kształt Boski, przywrócić ją do Boskiego istnienia. Ona jest żywą naturą, żywą siłą wewnętrznego życia, jest tym potencjałem, który dopiero staje się życiem, kiedy jest wprowadzony przez świadomość człowieka i moc, do działania. Jest przestrzenią ogromnej i potężnej mocy, która jest źródłem. Upadli aniołowie nie mogą dosięgnąć tej światłości, bo dla nich jest niedotykalna. Dlatego są ludzie nakłaniani, aby angażowali się w rzeczy, które wymyślają i do których są skłaniani przez zło, aby ich świadomość miała udział w tej nieukształtowanej materii, i aby ona kształtowała się na wzór ciemności, żeby ciemność się rozszerzała. Liczą upadli aniołowie na ludzi, którzy mogą zostać zwiedzeni, bo to oni mogą przetworzyć tą naturę na rzecz upadłych aniołów. Upadli aniołowie mogą się posługiwać dopiero tym co jest sprzeniewierzone, więc czekają na ludzi, którzy mogą zacząć to sprzeniewierzać, aby to spowodowało tworzenie potencjału przeciwnego Bogu, mimo że wydaje się że on jest zgodny z Bogiem.
Ez 13:20,23: "Przeto tak mówi Pan Bóg: Oto wystąpię przeciwko wstążkom, którymi usidlacie dusze jak ptaki. Pozrywam je z ramion waszych i dusze przez was usidlone wypuszczę na wolność. … dlatego nie będziecie miały widzeń złudnych i nie będziecie więcej prorokowały. Wyzwolę lud mój z ręki waszej i poznacie, że Ja jestem Pan»."
Człowiek podlega pewnej manipulacji, pewnej pamięci, pamięci zasłony. Dusza jest tajemnicą ożywienia, przypomnienia. Dusza, która zanurza się w ciele człowieka, ona budzi to ciało, a to ciało oddaje to kim jest. Dusza, którą Chrystus Pan wydobył i zanurzył ją w Ciele świętym, ona całkowicie ożywia tamtą pamięć, i staje się tą prawdą; a to zanurzenie, to jest to tam zanurzenie Synów Bożych w pięknej córce ziemskiej, oni ją objawiają, a ona objawia w nich to, co jest w nich oczekujące na w pełni powstanie. Dzieło przemienienia się Synów Bożych umacniania się w dalszym ciągu, trwa aż do pełnego wypełnienia, pełnego stania się pełną naturą zjednoczoną z naturą wewnętrzną, ponieważ wtedy stanowią całość, i jak było na początku, tak będzie na końcu. Na końcu też tak będzie, że będą jako aniołowie. Łk 20:35-36: "Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania." To jest dzieło, które teraz jest dziełem Synów Bożych, nie aby się nimi stać, ale żeby wypełnić tą tajemnicę anielskiego przeznaczenia, aby panować tak, jak na początku Bóg stworzył dwustu aniołów dla ochrony pięknej córki ziemskiej czyli praduszy, aby ona była tą mocą, pierwocinami świętej natury materii, aby materia także mogła oglądać chwałę Bożą - jesteśmy w tym miejscu.
Ez 13:17: "«A ty, synu człowieczy, zwróć swoje oblicze ku córkom twojego narodu, samorzutnie głoszącym przepowiednie, i prorokuj przeciwko nim!"
Tam, gdzie naprawdę jesteśmy, jesteśmy wewnątrz naszej istoty praduszy; pradusza to my, nie coś obcego, dla Synów Bożych jest rzeczywistą naturą, którą czują i słyszą jej wołanie; my jak ona, stajemy się świadomi cierpienia, trudów i rozdarcia praduszy, którą jesteśmy. Synowie Boży to są ci, którymi też my jesteśmy. Jesteśmy jednocześnie jednym i drugim, obowiązują nas dwa stany. Ta natura naszej świadomości, która na początku powstała, ona musi porzucić rozumienie, a zacząć mieć udział w prawdziwym doświadczeniu wewnętrznej istoty jako całość. Pradusza jest teraźniejszością, tam nie ma przyszłości, nie ma przeszłości, jest teraz, w teraz jest wszystko, w teraz jest Bóg; jest to miejsce obcowania, jest to spotkanie się w punkcie, czyli wszystkie rzeczy, które są po lewej i po prawej stronie, z przodu i z tyłu, na górze i na dole, wewnątrz i na zewnątrz, one są wszystkie w jednym miejscu, bo nie ma między nimi odległości, bo odległość została usunięta jako przestrzeń, a stał się punkt czyli obcowanie, spotkanie się w jednym miejscu, w jednej chwili, w jednej radości, w jednym poznaniu, w jednym doświadczaniu tej Boskiej natury, tej doskonałej chwały, która w tej chwili się w nas rozszerza.
Iz 56:1-2: "Tak mówi Pan: «Zachowujcie prawo i przestrzegajcie sprawiedliwości, bo moje zbawienie już wnet nadejdzie i moja sprawiedliwość ma się objawić. Błogosławiony człowiek, który tak czyni, i syn człowieczy, który się stosuje do tego: czuwając, by nie pogwałcić szabatu, i pilnując swej ręki, by się nie dopuściła żadnego zła."
My, w głębinach znajdujemy człowieka prawdziwego; gdy dwóch odczuwa ten stan, gdy dwóch w nim istnieje, to wiemy że jesteśmy prawdziwym człowiekiem. I dlatego nie pozwalano człowiekowi sięgać do głębin i tam znajdować tożsamość prawdziwą, aby człowiek jej nie odnalazł, nie spostrzegł że jest okłamywany, bo tylko wtedy, kiedy odnajduje tożsamość tej prawdziwej chwały niebieskiej, która w nim trwa i nieustannie jest ożywiana i oczekuje i ma nieustanną nadzieję - ona się ziszcza na naszych oczach w naszym życiu, stajemy się nią. I z tego miejsca dopiero jest prawdziwe życie, prawdziwe wykonywanie wszystkich czynności, prawdziwe miłowanie, prawdziwe obcowanie, z tego miejsca dopiero jest prawdziwa gorliwość, prawdziwa cnota, prawdziwe poznanie, prawdziwa powściągliwość, cierpliwość, pobożność, przyjaźń braterska i miłość - wszystkie te, one są naturą życia człowieka; i wtedy naprawdę porzucamy ciemność, i staczamy bitwę ze starym grzechem naszej natury wewnętrznej, która dokonuje wyboru Boga i trwa w nim. Synowie Boży są mocą jej postawy.


Link do nagrań wykładów - Łężyce 10-13.12.2022r.
Link do wideo na YouTube - Łężyce 10-13.12..2022r.

"Bliska jest moja sprawiedliwość, zbawienie moje się ukaże." Iz 51.5

Bóg jest wszystkim, nie tylko tym co człowiek dostrzega, ale wszystkim, On stworzył rzeczy widzialne i niewidzialne, rzeczy wszystkie, które istnieją, w Nim cała przeszłość i przyszłość istnieje z teraźniejszością. Przez wiarę jesteśmy w Bogu, a On, Bóg objawia w nas plan, który się realizuje na naszych oczach, nam nieznany, ale staje się w nas w pełni objawiony, i poznajemy go, ponieważ świat staje się przemieniony, z mocy tych, którzy uznali Boga, a On sam przychodzi i jest mocą ich życia, bo Synowie nie są sami.
Iz 60:22: "Z bardzo małego stanie się tysiącem, z najnieznaczniejszego - narodem potężnym. Ja, Pan, zdziałam to szybko w swoim czasie»."
Synowie Boży są stworzeni do walki, i dlatego oni powstają w tej chwili tak bardzo. Im potężniejsza siła w nich uderza, tym bardziej powstają i są mocniejsi, ponieważ budują się z powodu przeciwstawienia. Mają w sobie potęgę chwały Bożej, której ciemność nie ogarnia, bo są z innego świata, i nie konfrontują się te dwie siły, w sensie, że ciemność w żaden sposób nie może przeniknąć światłości, ta światłość zawsze jest wolna. I im silniej napada na ten świat ciemność, w naturalny sposób budzi się w nich wewnętrzna siła jak tarcza, im większa wiara, tym tarcza jest potężniejsza, im większy atak, tym wiara bardziej rośnie, a zbroja sprawiedliwości jest nieprzenikniona. Nie można ich zniszczyć, bo im bardziej się ich atakuje, tym są silniejsi, mocniejsi, aż stają się wszechobecni, potężni, przebudzeni w pełni, i w jednej chwili zajmują całą Ziemię.
Dn 2:35: "...Kamień zaś, który uderzył posąg, rozrósł się w wielką górę i napełnił całą ziemię."
Iz 51:9-10: "Przebudź się, przebudź! Przyoblecz się w moc, o ramię Pańskie! Przebudź się, jak za dni minionych, w czasie zamierzchłych pokoleń. Czyżeś nie Ty poćwiartowało Rahaba, przebiło Smoka? Czyżeś nie Ty osuszyło morze, wody Wielkiej Otchłani, uczyniło drogę z dna morskiego, aby przejść mogli wykupieni?"
Synowie Boży, oni są przeznaczeni do panowania nad Ziemią i przebywania na Ziemi, a piękna córka ziemska czyli pradusza, ona ma ich wewnętrzną naturę świadomości i istnienia ziemskiego, została stworzona ze świętej Boskiej natury materialnej, materia uświęcona, materia święta, Boska materia, więc jest tam świętość materialnego życia.
Mi 4:1-2: "Stanie się na końcu czasów: będzie ustanowiona góra domu Pańskiego, utwierdzona na wierzchu gór, a wystrzeli ponad pagórki. I popłyną do niej ludy. Pójdą liczne narody i powiedzą: «Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do domu Boga Jakubowego, niech nas nauczy dróg swoich, byśmy chodzili Jego ścieżkami», bo z Syjonu wyjdzie nauka i słowo Pańskie z Jeruzalem."
Bóg o tym co w głębinach nie zapomina, i gdy żyjemy naprawdę w Bogu, to gdy Chrystus w nas istnieje, to dzieło Jego w nas żyje i posyła do głębin, bo niemożliwym jest, aby rozpatrywać dzieło Synów Bożych i zapomnieć o Odkupieniu. Ludzki rozum nie może się rozpiąć tak dalece, jest albo tu albo tam. Ale Boska natura się rozpina i wszystko w jednej chwili widzi, a jednocześnie my wszystko w jednym momencie dostrzegamy, i w całej tej tajemnicy swoje życie prowadzimy i kształtujemy, rozum jest tu albo tam, Boska natura jest rozciągnięta, całość dostrzega jako pełnię, i w całości wtedy jedno z drugim współistnieje.
Pwt 30:11,14-15: "Polecenie to bowiem, które ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. … Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić. Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście."
Syn Boży, dlatego że w Bogu istnieje, dlatego jest w głębinach - takie jest Prawo Boże - jesteś Synem Bożym, dlatego jesteś posyłany do głębin; a jeśli nie jesteś w Bogu, to nie jesteś posyłany, sam się posyłasz, jesteś na dole, ale nie jesteś na górze, a jak jesteś na górze, to nie jesteś na dole, a po co jesteś na górze jak nie jesteś na dole, po co tam poszedłeś? - tylko dla swojej chwały, nie dla Mojej i dla posłania, dla swojej, nigdzie nie idziesz i zapominasz o tym co w głębinach. Ale Bóg nie zapomina.
Iz 51:4-5: "Ludy, słuchajcie Mnie z uwagą, narody, nastawcie ku Mnie uszu! Bo ode Mnie wyjdzie pouczenie, i Prawo moje wydam jako światłość dla ludów. Bliska jest moja sprawiedliwość, zbawienie moje się ukaże. Ramię moje sądzić będzie ludy. Wyspy położą we Mnie nadzieję i liczyć będą na moje ramię."
Jezus Chrystus zstąpił do głębin obiecać Zbawienie duchom przedpotopowym, nieposłusznym, duchom z pierwszego świata, a jest to świat emocjonalny, to jest świat upadku, ten świat przedpotopowy.
Pwt 28:1-2: "Jeśli więc pilnie będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego, wiernie wypełniając wszystkie Jego polecenia, które ja ci dziś daję, wywyższy cię Pan, Bóg twój, ponad wszystkie narody ziemi. Spłyną na ciebie i spoczną wszystkie te błogosławieństwa, jeśli będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego."
Chrystus Pan przyszedł, i wszyscy, którzy wierzą Bogu, że odkupił ich, oddzielają wydarzenia swoje od emocji pierwszego świata, bo On je oddzielił. Emocje wewnętrzne, te emocje pierwszego świata, gdy tam istnieją, to one istnieją z przeszłości, a nakazuje się ludziom, aby ubierali je w obecne wydarzenia. Ale, gdy wierzymy Bogu, że nie mamy przeszłości, dlatego że Chrystus tą przeszłość w nas usunął, to łączymy się całą naszą świadomością z Boską naturą, i w tym momencie na miejsce emocji przychodzi chwała Boskiej mocy, chwała doskonałości Boskiego istnienia, i w ten sposób jesteśmy już nowym człowiekiem, bo jesteśmy oddzieleni mocą Chrystusa.
Iz 60:20-21: "Twe słońce nie zajdzie już więcej i księżyc twój się nie zaćmi, bo Pan będzie ci światłością wieczną i skończą się dni twej żałoby. Cały twój lud będzie ludem sprawiedliwych, którzy posiądą kraj na zawsze, nowa odrośl z mojego szczepu, dzieło rąk moich, abym się wsławił."
Przenikając przez ucho igielne naturę naszego wewnętrznego istnienia, tą istotę wewnętrzną, piękną córkę ziemską, praduszę, przenikamy ją mocą Chrystusa, z którym przez wiarę jesteśmy zjednoczeni, i dajemy tej naturze wewnętrznej ciszę ogromnej radości, i tajemnica rozszerza się z całej siły, dając nam pokój emanujący, w nas wewnętrznie; nie jest to pokój wynikający z naszego zabiegania, z naszej umiejętności, zdolności, walki i jakiejś innej rzeczy, ale to jest pokój wynikający z obcowania z Bogiem. Obcowanie z Bogiem, czyli porzucenie własnych dróg, odłogów i wszystkich innych spraw, to obcowanie jest naturalnym stanem zanurzenia się w Bogu Ojcu, który jest naszą pieczą, i żadna część naszego umysłu ani rozumu, nie zabiega o własny pokój, ale trwa w pokoju Bożym, który wszechobecnie nas otacza.


Link do nagrania wykładu - 5.03.2022r.
Link do wideo na YouTube - 5.03.2022r.

"Przystępność Twoich słów oświeca i naucza niedoświadczonych." Ps 119.130

Chrystus Pan uwolnił nas od grzechu pierworodnego, razem ze wszystkimi grzechami, które z powodu tego grzechu się pojawiły. Synowie Boży są tego całkowicie świadomi, i wolni są od tamtego obciążenia, i mają całkowitą świadomość, że żyje w nich Bóg. Chrystus Pan przywraca nam pierwotną naturę świętej duszy, świętej jedności, która jest dana od Boga. Tam, gdzie kiedyś był Adam, w tej chwili jest Chrystus, i to Chrystus jest nieustannie w naszych sercach, i On woła w nas Abba Ojcze. I dlatego każdy człowiek, który sprzeciwia się temu wołaniu, nazywany jest synem buntu, ponieważ buntuje się przeciwko swojemu sercu, które Bóg przywrócił do chwały Nieba.
Jr 17:10: "Ja, Pan, badam serce i doświadczam nerki, bym mógł każdemu oddać stosownie do jego postępowania, według owoców jego uczynków."
Jesteśmy uzdolnieni i nabyci przez Boga do świętości, bo świętość pochodzi od Niego i świętością zaświadczamy o obecności Jego. Teraz, w tym momencie, w obliczu grzechu ciała, zaświadczamy o świętości Boga, że On uwolnił nas od grzechu i uczynił nas doskonałą naturą czystości. I nie odstępujmy od doskonałości, bo doskonałość jest naszą naturą pierwszą i prawdziwą, którą Chrystus Pan nam przywrócił i kazał nam się chlubić świętością Jego, aby wyrzucić całą zgraję ciemności, ze świata Jego. Jak Adam dał nam naturę świętości Boga, a przez swój upadek sprowadził piekło, tak Chrystus przez swoją świętość pokonał zło Adama i całe piekło, a dał nam świętość swoją w nas. Niech ona nas zdobywa, niech ona się w nas rozszerza, a my w niej postępujmy mając w sobie siłę tą, która jest jak miecz potrójny - Trójcy - ogień ten potrójny - Syn, Ojciec i Duch Święty.
Ml 3:23: "Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego."
Bóg już nie raz żywiołami zniszczył niejedną naturę wrogą, to jest Jego moc, żywiołami zatrzymał wszystko. Ta bitwa jest istotna i ważna, mimo że ludzie jej nie chcą. Teraz Synów Bożych jest czas, wielki czas, oni muszą wstać i działać. Synowie Boży są potrzebni tej Ziemi jak woda na pustyni, oni są jak chmury gromowładne, które są w stanie spuścić gromy tam, gdzie one pójdą, i one będą rzeczywiste, będą z taką potężną mocą spadały, jakiej świat nie widział. Im silniej wrogość diabła na tym świecie się rozpanasza, im silniej następuje ciemność, tym bardziej Synowie Boży rosną w siłę, moc ich rośnie potężnie i jest w stanie to wszystko w jednej chwili, w czasie wyznaczonym przez Boga, na rozkaz Boga stłumić i usunąć, ponieważ Bóg ma plan, i czyni tak dlatego, że to musi tak się dziać, On nad tym wszystkim panuje. Te rzeczy muszą nastąpić, ale bądźcie umocnieni w Duchu Bożym z całej siły.
Iz 33:15-16: "Ten, kto postępuje sprawiedliwie i kto mówi uczciwie, kto odrzuca zyski bezprawne, kto się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku, kto zatyka uszy, by o krwi nie słuchać, kto zamyka oczy, by na zło nie patrzeć - ten będzie mieszkał na wysokościach, twierdze na skałach będą jego schronieniem; dostarczą mu chleba, wody mu nie zbraknie."
Wewnętrzna natura człowieka, ona powoduje tą sytuację, że człowiek zaczyna uświadamiać sobie nadrzędność Boskiej natury, a i jego natura cielesna i psychiczna staje się potężnie silna i mocna i odporna na wszystkie nie tylko stresy, ale także zaradna w mocy Bożej, bo staje się wewnętrzną siłą, gdzie Bóg sam chroni Synów, On jest ich mocą, On jest ich życiem, i oni czują ogromną potężną moc, wsparcie Boże, potężną siłę Bożą, która w nich się coraz bardziej budzi i rozradza.
Ps 37:3-6: "Miej ufność w Panu i postępuj dobrze, mieszkaj w ziemi i zachowaj wierność. Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca. Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał i sprawi, że twoja sprawiedliwość zabłyśnie jak światło, a słuszność twoja - jak południe."
Człowiek odkupiony przez Chrystusa ma w sobie pełną chwałę. Jest prawdziwa pewność naszej wewnętrznej duchowej przynależności. Jest to stan Synów Bożych wewnątrz pięknej córki ziemskiej, ponieważ Bóg otwiera, Bóg Synów Bożych prowadzi ścieżką prosto do tajemnicy wewnętrznej praduszy, którą utrzymuje w stanie pełnej chwały, która jest niedostępna dla niej samej.
Hi 23:10-12: "Lecz On zna drogę, którą kroczę, z prób wyjdę czysty jak złoto. Moja noga kroczy w ślad za Nim, nie zbaczam, idę Jego ścieżką; nie gardzę nakazem warg Jego i w sercu słowa ust Jego chowam."
Wewnątrz natury duchowej, czyli praduszy istnieje całkowicie inne poznawanie niż to, które jest intelektualnym poznawaniem; pradusza poznaje świat całkowicie inaczej. Człowiek nie potrafi tam trafić, nie wie gdzie to jest, a nawet nie ma ochoty tego szukać. Mimo, że uznaje się za człowieka całkowicie myślącego, rozumnego i pojmującego, i mimo że ma w sobie chwałę niebieską i Chrystus Pan w nim całkowicie panuje, to drogi nie może znaleźć do swojej wewnętrznej światłości. Drogę tą może znaleźć tylko uznając Bożą nadrzędność nad naszym istnieniem, porzucając całkowicie ludzką zaradność, a wtedy zaradność Boska w nim istnieje i Jego moc.
Mk 10:26-27: "A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: «Któż więc może się zbawić?» Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe»."
Prawdziwa wiara jest wiarą wypełnienia dzieł Pańskich. Dlatego prawdziwe posłanie, prawdziwe odkupienie Jezusa Chrystusa dla wszystkich ludzi, nie jest odkupieniem, które kończy pewne dzieło, ale rozpoczyna. W głębinach praduszy, czyli naszego prawdziwego człowieczeństwa, które jest przywracane, tam dzieło Synów Bożych się realizuje. Stają w głębinach pięknej córki ziemskiej i dają jej swoją wiarę, Chrystusa Pana, który przez wiarę ich, jest ich mocą; i moc Ducha Bożego w nich, moc Chrystusa Pana w nich, która dotyka tej wewnętrznej natury naszego czucia, bycia, pojmowania i rozumienia, życia uczuciowego, nagle staje się opanowana, spokojna, oddana Bogu, zrównoważona i świadoma dzieł Bożych. A jednocześnie Synowie Boży odczuwają ogromny potężny napór zewnętrznej nienawiści, ale do tego oni są stworzeni, stworzeni są do tej bitwy ostatniej, stworzeni są do tego, aby tą bitwę stoczyć. I oni nie ulegają, ale odczuwają jedną rzecz - im silniejszy napór jest tej wrogości wściekłej, tym bardziej siła boża w nich wzrasta, tym są bardziej potężni i mocni, bo ta siła zewnętrzna, ta siła ciemności, jest siłą ich przebudzenia; to czas światła objawienia. Dn 12:13: "Ty zaś idź i zażywaj spoczynku, a powstaniesz, by [otrzymać] swój los przy końcu dni»."
Iz 33:18: "Serce twe grozę będzie wspominać: «Gdzie ten, co liczył? Gdzie ten, co ważył? Gdzie ten, co spisywał twierdze?»"1 Kor 1:20: "Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata?"Iz 33:19: "Nie ujrzysz już ludu zuchwałego, ludu o niewyraźnej mowie, nie do uchwycenia uchem, o bełkotliwym i niezrozumiałym języku."
Naród Polski, który - jak powiedziała Święta Maria Matka Boża - odczyta tajemnice od początku świata zakryte, odczyta je i wypełni; on da światu Prawo Boskie, tak strzeliste i tak doskonałe, tak jaśniejące, tak prawdziwe, tak proste, jasne i potężne, że pojawi się właściwy sens życia, gdzie jest już on poza pojęciem śmierci, bo śmierć dotyczy zasłony, a wewnętrzny człowiek, który żyje, śmierć go nie dotyka, a właściwie z ciemności jest wydobywany - przebudź się o śpiący, a zajaśnieje ci Chrystus. Budzi się ta siła, bo Bóg chce, bo czas przychodzi i On to objawia.


Link do nagrania wykładu - 1.03.2022r.
Link do wideo na YouTube - 1.03.2022r.

"To mówi Ten, który ma miecz obosieczny, ostry." Ap 2.12

Iz 11:5: "Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach, a wierność przepasaniem lędźwi."Rz 16:20: "Bóg zaś pokoju zetrze wkrótce szatana pod waszymi stopami. Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z wami!"
Bóg jest nieustannie istniejący, działający, mimo że minęło 2000 lat od czasu Odkupienia, a świat trwa już niewiadomo jak długo, to dzieło Boże w dalszym ciągu jest aktywne, mocne; a w tym momencie, kiedy ludzie myślą, że zanika, objawia się ponownie z jeszcze większą siłą, z jeszcze większą potęgą, z większą mocą. Synowie Boży żyją życiem Chrystusa. On duszę człowieka przywrócił ku chwale, wyzwolił człowieka spod wpływu Adama i teraz człowiek jest pod mocą doskonałej prawdziwej czystej chwalebnej duszy Chrystusa, który w nim mieszka i woła w nim: Abba Ojcze. Bóg odkupił człowieka całkowicie.
Rz 16:25-26: "Temu, który ma moc utwierdzić was zgodnie z Ewangelią i moim głoszeniem Jezusa Chrystusa, zgodnie z objawioną tajemnicą, dla dawnych wieków ukrytą, teraz jednak ujawnioną, a przez pisma prorockie na rozkaz odwiecznego Boga wszystkim narodom obwieszczoną, dla skłonienia ich do posłuszeństwa wierze"
Chrystus uczynił wiarę w pełni mocną, w pełni potężną, bo sam jest Tym, który wzniósł wiarę ku doskonałości, i nie może człowiek powiedzieć, że ma za małą wiarę, bo oskarża Chrystusa trzymając się ludzkiego widzenia. Prostota Synów Bożych to jest uwierzyć Bogu na przekór ludzkiemu rozumowi, pięciu zmysłom, na przekór tej naturze uwierzyć w święte obcowanie Boga w nas, i każdy człowiek do tego jest zdolny, tylko zostało mu to zabronione. Więc wiara jest to sprzeciwienie się samemu sobie, jest to porzucenie swojej tożsamości i porzucenie tego co ten świat nakazuje myśleć. Wiara zmienia nasze życie, naszą postać i postawę, zmienia naszą naturę i jednoczy nas z inną naturą. Bo ten świat jest złudzeniem, a życie wewnętrzne jest prawdziwym życiem. Więc wiary nie można dołożyć do tego, co się ma, wiara jest inną ścieżką, inną naturą - łączymy się całkowicie z naturą Chrystusa, gdzie cielesna natura korzysta we właściwy sposób z duchowej natury.
Iz 58:11: "Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach. Odmłodzi twoje kości, tak że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie."
Moc płynąca, ona się otwiera, kiedy uznajemy Boga wbrew logice ziemskiej, wbrew pojmowaniu, rozumieniu, wbrew przekonaniom naszego rozumu i cielesności. Otwiera ogromną przestrzeń ciszy i radości, ona spływa z góry jak strumienie żywych wód, strumienie prawdy. Przyjąć moc Boga oznacza naszą decyzję, uznanie mocy Bożej bez ograniczeń i bez stawiania Bogu jakichkolwiek warunków, uwierzenie Jemu całkowicie, że On jest mocą, w pełni zdolny i mocny, i że Jego moc jest w pełni potęgą, która uwolniła nas od grzechów, bez naszej pomocy.
Iz 59:1-2: "Nie! Ręka Pana nie jest tak krótka, żeby nie mogła ocalić, ani słuch Jego tak przytępiony, by nie mógł usłyszeć. Lecz wasze winy wykopały przepaść między wami a waszym Bogiem; wasze grzechy zasłoniły Mu oblicze przed wami tak, iż was nie słucha."
Synowie Boży schodzą do piekła, ale oni są tymi, którzy w piekle wprowadzają porządek Nieba, ponieważ są tam posłani. Dla nich bitwa w piekle jest codzienną sprawą zwyczajnego istnienia, to jest ich dzieło, które w nich istnieje od zarania, a w tej chwili się realizuje. Oni wiedzą, że są rycerzami przez Boga stworzeni na bitwę ostatnią, aby ją stoczyć ze zwierzchnościami i tymi, którzy są ciemnością, i trudem tej, która udręczona i umęczona w bólu nagości cierpi. Ta bitwa jest naturalną przestrzenią ich życia, bo wypełniają wolę Bożą, idą przyodziać ją, dać jej siebie, bo Chrystus daje im siebie.
Iz 58:12: "Twoi ludzie zabudują prastare zwaliska, wzniesiesz budowle z odwiecznych fundamentów. I będą cię nazywać naprawcą wyłomów, odnowicielem rumowisk - na zamieszkanie."
Upadli aniołowie zrezygnowali z natury aniołów, przestali słuchać Boga i zaczęli wpatrywać się w siebie, i stali się dzisiaj demonami przeciwnymi dokładnie temu kim byli wcześniej, przeciwnikami Boga, których głównym sensem jest spełniać dzieło ducha mocarstwa powietrza. Natura pięknej córki ziemskiej jest pod wpływem przemocy upadłych aniołów - demonów, którzy planują panowanie nad wszystkim, planują panowanie nad człowiekiem, nad jego ciałem, nad jego świadomością, nad jego wszystkimi sprawami, aby to działanie było wszechobecne, a żeby nikt nie wiedział że tak jest, a nawet tego pragnął, żeby tak było. Ale tak jak Chrystus odkupił świat, Bóg w nas, w naszym ciele to uczynił, tak się też stanie w świecie upadłych aniołów - pójdzie do tamtego świata w ciele Synów Bożych, którzy są naturą świętą, bo Święty w nich mieszka, i nie zastanawiają się dokąd mają zmierzać, ale postępują w pełnej świadomości celu i dzieła, bo Chrystus w nich jest pełnym życiem i świadomością, tym kim są.
Iz 62:5: "Bo jak młodzieniec poślubia dziewicę, tak twój Budowniczy ciebie poślubi, i jak oblubieniec weseli się z oblubienicy, tak Bóg twój tobą się rozraduje."
Tajemnica prawdziwego życia pochodzi z mocy Boga, prawdziwa natura Boska jest otwieraniem człowieka do samego szpiku kości, tam gdzie Bóg na wieki musi gościć, być, przebywać, zaistnieć. Tylko Synowie Boży mogą tam wejść, w głębinach zaprowadzić porządek i ciszę całkowitą, którą otrzymują od Boga; są świętym nasieniem, z którego Bóg tworzy doskonałą naturę, która ma wartość chwały, która jest wartością Nieba, bo jest nowy początek - stanęli na początku.
Iz 65:9: "Z Jakuba wywiodę potomstwo, z Judy - dziedzica mych gór. Moi wybrani odziedziczą krainę i moi słudzy mieszkać tam będą."
Ci, którzy uwierzyli w dzieło Chrystusa, to że są wolnymi i że nie mają grzechu, stają się zdolni do wykonania dzieła, i są jego wykonawcami w sensie tym, że Chrystus w nich jest mocą ich istnienia, ich postępowania, myślenia, kochania i pragnienia, i wszelkiej bitwy staczania, ponieważ w głębinach, tzn w naturze podświadomej głębokiej, którą nazywa świat w taki sposób, jest ich prawdziwa natura, która jest: „zgliszczami starego świata”, gdzie Bóg ją odbuduje i przywróci prastare budowle i ponownie będą wielkim Miastem.
Iz 65:13: "Dlatego tak mówi Pan Bóg: Oto moi słudzy jeść będą, a wy będziecie łaknąć. Oto moi słudzy pić będą, a wy będziecie cierpieć pragnienie. Oto moi słudzy weselić się będą, a wy będziecie wstyd odczuwać."
Świat wszystko czyni, aby się nigdy nie rozpoczęła wojna z Synami, bo gdy oni są, świat staje w prawdzie w doskonałości, i stary świat przestaje istnieć. Jest to początek końca świata, który znamy, a rozpoczyna się ten, w którym istniejemy przez wiarę, który się staje.
Iz 66:21-22: "Z nich także wezmę sobie niektórych jako kapłanów i lewitów - mówi Pan. Bo jak nowe niebiosa i nowa ziemia, które Ja uczynię, trwać będą przede Mną - wyrocznia Pana - tak będzie trwało wasze potomstwo i wasze imię."
Tam w głębinach, nasza natura wewnętrzna, z którą przez wiarę jesteśmy zjednoczeni, ona staje się jawna dla nas i doświadczalna w sposób fizyczny. Synowie Boży dają jej tożsamość Boskiej doskonałości, a ona ma w sobie tajemnicę ich ziemskiej natury; i tajemnica całości staje się pełną tajemnicą godności, glorii jaśnienia, tej tajemnicy chwały Bożej lśnienia, gdzie wszystko staje się całością.
Ef 6:10: "W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi."
Synami Bożymi są ci, którzy uznali moc Boga, że na nich się ona objawiła, w nich żyje i stała się oczywistą ich naturą. Uwierzyć to nie rozumieć i nie dociekać, ale przyjąć i postępować, stać się władzą pod władzą mocy, która nas przemienia i w nas panuje i czyni nas wolnymi, bo odrzuca wszystko to co z pierwszego świata jest chaosem i pustką, dla którego Synowie Boży są stworzeni, aby go zakończyć, aby on przestał istnieć.
Ef 6:12: "Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich."
Teraz wiemy, że to nie dzieje się w sposób ziemski i fizyczny, ale w sposób wewnętrzny. Musimy się nieustannie wpatrywać w oblicze Pańskie, bo tam jest nasz obraz prawdziwy - w Jego obliczu. Bóg wszystko uczynił, a przez wiarę dał nam udział. Kiedy człowiek ulega innym sprawom niż Boskie, to ma boga innego i uważa że to jest jego bóg, tylko dlatego że go uznaje. Ale Bóg prawdziwy istnieje naprawdę; jest prawdziwy i dał nam siłę! 1J 5.20
Ef 6:11-17: "Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże"
Św. Paweł mówi, żeby nie zapomnieć o tym kim jesteśmy, skąd pochodzimy, kto nas uczynił. Jesteśmy miłością samego Boga, życiem Jego, a prawdziwa miłość nigdy nie może być oddalona od Boga, ponieważ człowiek żyjący w Bogu nigdy jej nie pozostawi; on zstępuje do głębin, tam gdzie Chrystus Pan utrzymuje wewnętrzną chwałę żywego Boga w pięknej córce ziemskiej, tajemnicę przed nią skrytą, dla nas pozostawioną i dla niej daną. I tylko ten, który przychodzi po czasu eonach, może otworzyć tajemnicę wewnętrznego życia, bo przed nim ona nie jest skryta, aby objawić ciału tajemnicę; przez wiedzę tam nikt nie trafi, to miłości jest droga, godnych wiary czas, na człowieka światłości ostateczny czas.
Iz 25:7-9: "Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę od swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia!"


Link do nagrania wykładu - 25.02.2022r.
Link do wideo na YouTube - 25.02.2022r.

"Biegnę drogą Twoich nakazów, bo rozszerzyłeś me serce." Ps 119.32

Nie ma lepszej chwili, jak wtedy kiedy Słowo wzywa (J 7.37) i Słowo objawia moc; wtedy kiedy Słowo działa i Słowo mówi, wtedy jest droga, bo Słowo jest mocą prawdy; nie człowiek, który przyjął informacje, a porzucił Słowo - moc. (Ps 84.8)
1Kor 16:13: "Czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się!" Synami Bożymi jesteście wtedy, kiedy przyjęliście moc Chrystusa, i wiecie że ona jest pewnością nad pewnościami, że jesteście bez grzechu całkowicie, bo ona ma moc wyzwolenia was. Jest to prawda wewnętrzna w nas. Moc Boga jest wynikiem spełnienia obietnic, które były głoszone przez proroków Boga, że Bóg przyjdzie i wyzwoli nas z grzechu - „takie będzie przymierze”, przymierze czyli moc, przywrócę was do mocy.
Oz 2:20-22: "W owym dniu zawrę z nią przymierze, ze zwierzem polnym i ptactwem powietrznym, i z tym, co pełza po ziemi. Łuk, miecz i wojnę wyniszczę z jej kraju, i pozwolę jej żyć bezpiecznie. I poślubię cię sobie [znowu] na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana."
Drogi w głębiny są dla nas nieznane, ale w Chrystusie są jawne i proste, ponieważ On jest naszą Drogą, On jest naszym wzorem, On prowadzi nas ścieżkami doskonałości i prawdy. W Nim i z Nim wiemy dokąd mamy zmierzać, w Nim odzyskujemy pamięć, tożsamość, to kim jesteśmy i dzieło które wykonujemy w Nim. (Flp 3.20-21) Tam musi być prawdziwa moc, ona się tylko ostanie, i ona staje się prawdziwą zbroją i potężną siłą, a rozpoczyna się z jednej prostej natury - uznania mocy Boga względem siebie. (Ef 6.10-18) To, że moc Boga istnieje wszyscy wiedzą, ale muszą uznać ją względem siebie - że grzechu nie mają, i że moc Jego w nich dojrzewać musi, a gdy uwierzą, dojrzewa i prowadzi ich do głębin, tam gdzie panować musi, i do tego jest przeznaczona. (Kol 3 10)
Jr 24:6-7: "Skieruję wzrok na nich dla ich dobra, sprowadzę ich do tego kraju, odbuduję ich, by więcej nie rujnować. Dam im serce zdolne do poznania Mnie, że Ja jestem Pan. Oni będą moim narodem, Ja zaś będę ich Bogiem, ponieważ z całego serca powrócą do Mnie."
Jezus Chrystus nakazuje wam być dziećmi, odnosi się do waszego pokoju jako dziecięcej natury oddania, do której jesteście zdolni; a myśli wasze mają być prawe, jasne i dochowujące doskonałości. Gdy jesteśmy beztroscy, to nie oznacza, że nieodpowiedzialni. Są w nas dwie natury, natura jedna jest beztroska, czyli natura oddająca się Bogu przestaje zabiegać o dzisiejszy stan własnego istnienia, w taki sposób jak to czyni z powodu braku Boskiej mocy, a kiedy to się nie dzieje, przychodzi Boska moc, która wypełnia nasze myśli, nasze serca, nasze pragnienia i one są doskonałe.
Rz 13:10: "Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa."
Wasze wewnętrzne istoty czyli człowiek światłości, zbudowany jest nie z materii tego świata, ale świata światłości, świata Nieba. On jest światłością, jeśli go nie poznacie, to nie czujecie wartości życia, i nie dążycie ku życiu, które jest Miłością. Miłość Boża jest życiem, także i dawaniem życia, macie życie, abyście mogli dawać życie, to wewnętrzne prawdziwe życie człowieka światłości.
Ga 2:20: "Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie."
Piękna córka ziemska, ona jest naszym >życiem<, ona jest naszą świadomością cielesną, zstępując do głębin, bierzemy na siebie całą jej naturę, całą naturę wściekłości podziemnego świata, i tylko wtedy, kiedy jesteśmy Synami Bożymi, jesteśmy w stanie odeprzeć wściekłość mrowia diabelstwa, ponieważ jesteśmy w potędze mocy Bożej, przez moc Boga będąc nieustannie posłuszni z całej mocy, a posłuszeństwo to powoduje, że moc Boża otacza nas z potężną siłą, i jesteśmy potęgą nieprzenikalną, nie do obalenia, jesteśmy jak Miasto na Górze, które nie może być zdobyte i nie może się ukryć.
Ps 25:14-15: "Pan przyjaźnie obcuje z tymi, którzy się Go boją, i powierza im swoje przymierze. Oczy me zawsze zwrócone na Pana, gdyż On sam wydobywa nogi moje z sidła."
Syn Boży jednocześnie jest wypełniony światłością, a jednocześnie jest wypełniony całą ohydą świata diabła, jest całkowicie oddany chwale, a ta ohyda jest problemem pięknej córki ziemskiej, teraz on jest nią, a ona jest nim, czyli on czuje jej trud, a ona czuje jego ciszę, on stacza bitwę w niej, a ona raduje się jego ciszą, on będąc potęgą do samej głębi przenika, aż dociera do stóp jego chwała niebieska; i gdy ona dotrze do samej głębi, zaczyna przechodzić w stan szaty godowej pięknej córki ziemskiej, przyobleka ją w chwałę - "perły blask przywrócili, welon na głowę nałożyli, aż do ostatniej stania się chwili, kiedy oblicze Miłości odsłania, to Synów Boga na Ziemi chwała panowania".
Jr 20:11-12: "Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą. Będą bardzo zawstydzeni swoją porażką, okryci wieczną i niezapomnianą hańbą. Panie Zastępów, Ty, który doświadczasz sprawiedliwego, patrzysz na nerki i serce, dozwól, bym zobaczył Twoją pomstę nad nimi. Tobie bowiem powierzyłem swą sprawę."
Stajemy się świadomością cielesną Boskiej materii, Boskiego istnienia. Tam gdzie świadomi byliśmy swojego znoju, trudu, ziemskiej walki, to tam w tym miejscu jesteśmy świadomi Boskiej obecności, tam przez nią w niej stajemy się świadomi w tym świecie obecności prawdy Bożej, która dotykalna jest i mierzalna. Jest to moc która przenika, która dotyka nas w miejscu, gdzie jest świadomość naszej biologicznej tożsamości.
Jr 15:20: "Uczynię z ciebie dla tego narodu niezdobyty mur ze spiżu. Będą walczyć z tobą, lecz cię nie zwyciężą, bo Ja jestem z tobą, by cię wspomagać i uwolnić - wyrocznia Pana."
Wypełnia się dzieło, tylko z mocy wiary, aby stać się fizycznym stanem duchowej materii. A gdy jesteśmy tą naturą duchowej materii, nie znikamy, ale występuje w nas specyficzna ogromna wielka cisza Boskiej osoby, cisza, pokój, głębia i radość i świadomość ciała, które ma w sobie tożsamość, która była przed nim zakryta, a w tej chwili odkryta, otwiera nową przestrzeń, nowe dzieło, dzieło panowania, które jest zadane jako nakaz.
1P 2:21: "Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami."
Wzorem jest to, jak On wziął brzemiona tego świata, także my mamy wziąć brzemiona świata podziemnego, ale gdy jesteśmy umocnieni w Bogu, to tak naprawdę świat podziemny nie przeszkadza nam, ale panuje Chwała Niebieska w tym świecie podziemnym. A świat podziemny jest niczym innym, jak nazywany dzisiaj podświadomością. Tam jesteśmy my nieznani, niepoznani, my mający władzę i potęgę, która została przejęta przez obce siły tego świata, przez manipulacje na DNA, psychice, emocjach i naturze duchowej człowieka. Ale gdy człowiek staje się Boską istotą, oni nie mają nawet najmniejszego dostępu do tego co Boskie. Człowiek jest w stanie to powstrzymać, tylko wtedy kiedy służy Bogu, a do służenia Bogu został stworzony.
1J 5:20: "Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On zaś jest prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym."
Ludzie dzisiaj nie szukają Zbawienia, ludzie szukają nieśmiertelności, ale bez Zbawienia; oni chcą żyć wiecznie, ale nie chcą do tego Boga, i nie chcą uznać Boga za dawcę nieśmiertelności, szukają tego, co spowoduje, że ich zła natura stanie się wiecznie trwająca. Ale to jest po prostu muzyka ciemności, syreni śpiew, który mamił Odyseusza.
Mt 7:23: "Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"" Jezus Chrystus przyszedł i śmierć pokonał. My jesteśmy ludźmi żyjącymi na Ziemi, którzy mają dzieło przez Boga zaplanowane dla Synów Bożych i Jego pierwszą prawdziwą moc, aby w mocy wzrastać. A Jego moc jest nad śmiercią, która człowieka zniszczyła, moc Boga jest uwolnieniem człowieka od śmierci
J 11:25-26: "Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?»"


Link do nagrania wykładu - 19.02.2022r.
Link do wideo na YouTube - 19.02.2022r.

"Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?" J 6.28

J 12:36: "Dopóki światłość macie, wierzcie w światłość, abyście byli synami światłości». To powiedział Jezus i odszedł, i ukrył się przed nimi."
Językiem Nieba jest Miłość. Człowiek jest niewidzialną Boską istotą i emanuje w tym świecie Miłością. Uczucia prawdziwe to jest teraźniejszość, uczucia to jest Miłość, to jest obecność Boga w głębinach, gdzie gdy czuje uczucia nasza natura wewnętrzna, to ona już nie jest podświadomością, jest naszą naturą prawdy.
J 14:4-6: "Znacie drogę, dokąd Ja idę». Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie."
My nie widzimy oczami naszego wewnętrznego człowieka światłości, ani przez zmysły, mimo że on jest w nas, jesteśmy w jedności z nim przez wiarę. Wewnętrznego siebie możemy znaleźć tylko wtedy, kiedy chcemy poszukać Boga, bo tylko pragnienie Boga, prawdziwa Miłość, odnajduje naszą naturę wewnętrzną, która potrafi Go znaleźć, prawdziwą naturę zdolną oglądać Boga. Może tam dotrzeć tylko ten, który jest cichy, spokojny i łagodny, przemocą nikt tego nie znajdzie.
J 6:27-29: "Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?» Jezus odpowiadając rzekł do nich: «Na tym polega dzieło [zamierzone przez] Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał»."
Chrystus Pan skierował naszą wiarę i nadzieję ku Bogu, ku górze, więc wystarczy uwierzyć Chrystusowi, a nasza wiara jak orzeł, wystrzeli ku doskonałości i będzie trwała w prawdzie, a sam Chrystus Pan oblecze nas mocą swoją, abyśmy w mocy Jego wzrastali - "z mocy w moc wzrastać będą" - Synami Boga Żywego jesteśmy wszyscy.
1J 3:1-3: "Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie jak On jest święty."
Każdy kto uwierzył Chrystusowi jest napełniony mocą Jego. Jesteśmy doskonałą istotą, nad którą Bóg się pochylił i złożył ofiarę ze swojego Syna, bo jesteśmy warci Życia. Bóg daje nam Życie, abyśmy nieśli Życie.
J 10:27-30: "Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy»."
Ten świat popycha człowieka do zła, aby nie czuł cierpienia, i aby się czuł dobrze w złu, i żeby nie słyszał jęków samego siebie w głębinach. I ci, którzy traktują w dalszym ciągu podświadomość, jako spełniającą życzenia, należą do upadłych aniołów. Oni ją nieustannie udręczają, a gdy odczuwają uciśnienie, udręczenie własne, nie zdają sobie sprawy, że są dręczycielami samego siebie, ponieważ ona jest nimi, ona jest ich emocjonalną naturą istnienia. Ale Bóg daje człowiekowi zdolność pracy, zadania, doświadczenia i próby, w ten sposób człowiek doznaje właściwej Łaski, dokładnie przeciwdziałającej temu duchowi złemu, który chce ich zniszczyć.
1Kor 14:20: "Bracia, nie bądźcie dziećmi w swoim myśleniu, lecz bądźcie jak niemowlęta, gdy chodzi o rzeczy złe. W myślach waszych bądźcie dojrzali!"
Piękna córka ziemska czyli pradusza nasza, staje się bezpośrednim stanem naszej psychiki, naszej natury odczuwania, naszej natury czucia i to co człowiek czuje, to jest ona. My za nią jesteśmy odpowiedzialni, musimy doprowadzić ją do stanu doskonałości w teraźniejszości, czyli w dzisiejszym kochaniu Boga. A im bardziej kochamy Boga, tym bardziej przyoblekamy się w Jego moc, stajemy się teraz. Ona potrzebuje naszego teraz, czyli mocy Chrystusowej i Chrystusa jawnego w nas, dlatego nasza postawa musi być najdoskonalsza. Teraźniejszość jest to czas należący do Synów Bożych, który właśnie przynoszą, a oni nie żyją ani w przeszłości ani w przyszłości ludzkiej, ale żyją w teraźniejszości, w której jest nadzieja, którą właśnie spełniają.
Iz 43:4,7: "Ponieważ drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję, przeto daję ludzi za ciebie i narody za życie twoje. … Wszystkich, którzy noszą me imię i których stworzyłem dla mojej chwały, ukształtowałem ich i moim są dziełem."
Jeśli nie będą Synami Bożymi, to spadnie na nich gniew, taki jaki jeszcze nie spadł, Pański gniew. Ale jeśli będą, dotknie ich chwała Boska tak potężna, że jaśnieć będą blaskiem, a wzniosą ku doskonałości piękną córkę ziemską, wzniosą ją tak w doskonałości, że będzie to widać z daleka - Pnp.6.10 - to jest właśnie ta tajemnica, gdzie ona jest tym blaskiem, a gdy Synowie Boży przenikają ją, to stają się z nią jednością. Ona ma w sobie tajemnicę ich. A ona jest stworzona przez Boga jako doskonała, święta duchowa materia. Synowie Boży po to teraz zstępują do głębin, aby materia doznała przemienienia w doskonałą naturę chwały niebieskiej.
Iz 43:10-11: "Wy jesteście moimi świadkami - wyrocznia Pana - i moimi sługami, których wybrałem, abyście mogli poznać i uwierzyć Mi, oraz zrozumieć, że tylko Ja istnieję. Boga utworzonego przede Mną nie było ani po Mnie nie będzie. Ja, Pan, tylko Ja istnieję i poza Mną nie ma żadnego zbawcy."
Wszystkie religie na świecie, które istnieją, one przemocą napadają wewnętrzną istotę, piękną córkę ziemską czyli praduszę, i zmuszają ją do uległości sobie. Wytwarzają różnego rodzaju niestworzone religie i filozofie, które cały czas sprzeniewierzają moc Boga, uważając że On w ogóle nie istnieje, że mają własnego boga, ale własnego boga wymyślili. Ale jeden jest tylko Bóg, który właśnie jest tą mocą przysyłającą Synów Bożych do wydobycia tej wewnętrznej istoty.
Rz 13:11-14: "A zwłaszcza rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas, niż wtedy, gdyśmy uwierzyli. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła! Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom."
Zostało ujawnione, w mocy czasu, który przyszedł, że wszystkie dążenia dzisiejszego świata służą tylko zatrzymaniu, służą tylko temu, aby się świat podziemny nie rozpadł i nie pojawili się ci, którzy zostali obiecani jako zagłada tamtego świata. Ludzie zostali wepchnięci w autosugestie, w hipnozę, w stan lęku, ograniczenia i bania się samego siebie - strasznym lękiem jest myśleć o tym, że mogą być wolni. Prawdziwi Synowie Boży, gdy stają na tej Ziemi, nie można z nimi wygrać, ponieważ Synowie Boży dokładnie znają każdy krok upadłych aniołów, przewidują ich każdy ruch i są mocą niszczącą właśnie ich, ponieważ Bóg stworzył Synów Bożych jako dokładną przeciwność ciemności, którą są teraz upadli aniołowie.
Ef 5:8-10: "Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości! Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. Badajcie, co jest miłe Panu."
Jesteśmy tutaj, gdzie przewidział to w swoich proroctwach Henoch. Henoch mówi o Synach Bożych, którzy poznają prawdziwą tajemnicę, która nie została spisana, której nikt nie może otrzymać, tylko ci, którzy są zdolni ją poznać i ujawnić, aby objawiło się to, co jest siłą przemiany tego świata.


Link do nagrania wykładu - 15.02.2022r.
Link do wideo na YouTube - 15.02.2022r.

"Z mocy w moc wzrastać będą: Boga; "nad bogami" ujrzą na Syjonie." Ps 84.8

Prawdziwym światem, który jest światem głębin, jest natura świętego serca człowieka. To jest ta wewnętrzna istota, prawdziwa natura nasza praduszy, ona jest świętym sercem. W niej należy śpiewać hymny, w niej należy śpiewać psalmy, przez natchnienie łaską. Kol 3:16: "Słowo Chrystusa niech w was przebywa z [całym swym] bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach."
Ps 82:6: "Ja rzekłem: Jesteście bogami i wszyscy - synami Najwyższego."
Tylko ci, którzy znajdują się w Świętym Sercu Chrystusa, mogą stać się dawcami świętości świętego serca człowieka - to jest jego ołtarz, jego miejsce prawdziwej chwały, jego miejsce prawdziwego wielbienia Boga, bo ono tam się w głębinach odbywa, tam gdzie jest właśnie święte serce.
Ps 84:5-6,10,12-13: "Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, nieustannie Cię wychwalają. Szczęśliwi, których moc jest w Tobie, którzy zachowują ufność w swym sercu. … Spojrzyj, Puklerzu nasz, Boże, i wejrzyj na oblicze Twego Pomazańca! … Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą: Pan hojnie darzy łaską i chwałą, nie odmawia dobrodziejstw postępującym nienagannie. Panie Zastępów, szczęśliwy człowiek, który ufa Tobie!"
Człowiek, który postępuje wedle tego, co Bóg mu uczynił, jest w pełni świadomy i wierzący, że jest bez grzechu, i postępuje w taki sposób, mimo że nie widzi, nie rozumie, nie dostrzega; mimo to postepuje w sposób doskonały, nie bacząc na ludzi, którzy mówią: on jest grzesznikiem. Bo świętość istnieje w nas pomimo grzechu, dlatego że Bóg w nas jest świętym postępowaniem i grzech nie ogranicza naszej świętej postawy. Postępujemy wedle tego, czego nie widzimy, tylko wedle wiary; a świętość widzimy w naszym postępowaniu, i w ten sposób pojawia się wewnętrzna natura właśnie świętego serca.
Iz 59:19-20: "Od Zachodu ujrzą imię Pana i od Wschodu słońca - chwałę Jego, bo przyjdzie On jak gwałtowny potok, pędzony tchnieniem Pańskim. Lecz do Syjonu przyjdzie jako Odkupiciel i do nawróconych z występków w Jakubie - wyrocznia Pana."
Nieodzowną naturą tajemnicy wewnętrznej, aby ona się przebudziła, objawiła i żyła, nieodzowną naturą jest przyjęcie Chrystusowego Odkupienia, czyli świadomość swojej bezgrzeszności.
Iz 54:4-5,15: "Nie lękaj się, bo już się nie zawstydzisz, nie wstydź się, bo już nie doznasz pohańbienia. Raczej zapomnisz o wstydzie twej młodości. I nie wspomnisz już hańby twego wdowieństwa. Bo małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel, któremu na imię - Pan Zastępów; Odkupicielem twoim - Święty Izraela, nazywają Go Bogiem całej ziemi. … Oto jeśli nastąpi napaść, nie będzie to ode Mnie. Kto na ciebie napada, potknie się z twej przyczyny."
Miłość jest odwieczna, miłość jest w prostocie, miłość jest teraz. Porzućcie przeszłość, ona chce was posiąść, i chce panować dzisiaj i żeby jutro należało do niej, więc nie szukajcie przeszłości, niech przeszłość sobie będzie i niech nie zdobywa teraźniejszości, żyjcie teraz Prawdą. Ta tajemnica otwarta jest tylko dla Synów Bożych, dla innych jest zamknięta.
Ef 3:14-16: "Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka."
Chrystus Pan przedstawia słowa: na końcu będzie jak na początku, kto pozna początek, ten pozna koniec. Przywracana jest tajemnica pierwszego człowieka, jak na początku Bóg stworzył człowieka na własny wzór i podobieństwo; a Bóg jest Miłością, więc stworzył człowieka-miłość. Żywy Duch Boga przywraca nam naszą naturę, otwiera nam nas: kto pozna Ojca, ten pozna siebie, kto pozna siebie ten pozna Ojca. Człowiekiem świętego serca, jest człowiek z którego emanuje natura nazywana dzisiaj podświadomością, jako jawna natura miłości do wszelkiego stworzenia, która jest naturą świadomą tego człowieka.
Ef 4:11-13: "I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa."
Synowie Boży są wewnątrz świata, i nie są tymi którzy mają się obawiać, tylko świat obawia się ich; bo nie przychodzą po to, aby zostać zniszczonymi i udręczonymi, ale po to, aby panować. Bo Ziemia musi zostać przywrócona do chwały, która jest przeznaczona, i to się w tym momencie dzieje. Dzisiejsi Synowie Boży są pierwszymi od czasu upadku, którzy przywracają Ziemi dawny blask, sprzed niezmiernie dawnego czasu, tak odległego, że już nikt prawie nie pamięta. Bo taka jest wola Boża.
Ef 4:14-16: "[Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu. Natomiast żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku Temu, który jest Głową - ku Chrystusowi. Z Niego całe Ciało - zespalane i utrzymywane w łączności dzięki całej więzi umacniającej każdy z członków stosownie do jego miary - przyczynia sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości."
Jezus Chrystus mówi, że będą chwalić Boga wszystkie narody i cała Ziemia. Wszystkie dzisiejsze religie i filozofie mają swój początek w Bogu chrześcijan, w Bogu Chrystusa Jezusa, w Bogu naszym, bo tam jest wszelki początek, a wszystkie inne religie, one głównie kierują się wyobraźnią, iluzją, złudzeniem, ułudą, czyli kierują się wypełnianiem wymyślonego przez ich bogów świata. Mimo, że jest to moc Żywego Boga na Niebiosach, to wykorzystują ją ku swojej zagładzie - swojemu światu, swoim wymyślonym sprawom, swojej iluzji, złudzeniu, swojej ułudzie. Bóg ukazuje: korzystacie z Mojej mocy, korzystacie z Mojej potęgi, korzystacie z Mojej prawdy, więc tak naprawdę musicie uświadomić sobie, że Ja jestem Panem.
Ef 6:12: "Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich."
Bóg widzi człowieka do samej głębi, patrzy na człowieka w taki sposób, że zawsze wie kim człowiek jest. I mimo to, że człowiek jest w grzechu, to On zna jego wartość, zna blask tej perły, która jasnieje blaskiem w głębinach. I dlatego posyła nas Synów Bożych, którzy uwierzyli Bogu i zaczęli w pełni korzystać z blasku perły, którzy są tą jaśniejącą perłą, cieszą się tą perłą, emanują blaskiem, są tym blaskiem, i nikt im nie powie, że nie są blaskiem, bo oni wiedzą, że są blaskiem.
Rz 10:15,17: "Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę! … Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa."
Jedyną drogą do wewnętrznego życia jest sam Chrystus. Wewnątrz jest miłość, cisza i prawda, wewnątrz jest chwała Boska, która posyła Synów, wyzwala piekną córkę ziemską, która ona gdy powstaje, ona jest panowaniem tak ogromnym, że jest groźna jak zbrojne zastępy. Rozpada i rozpuszcza się wszystko, co nie jest ze świata prawdy; to się już dzieje i to się już objawia. Synowie Boży wznoszą piekne córki ziemskie czyli pradusze ku chwale należytej, usycha wszystko co zewnętrzne, a powstaje wewnętrzne życie, które jest życiem panującym; wszystko to co było martwe będzie na wieki martwe, bo nigdy nie żyło, żyło życiem wewnętrznej śpiącej.
1P 2:21: "Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami."
Jezus Chrystus mówiąc o wzorze nie odnosi się do oczu człowieka, tylko do serca: miłujcie się jak Ja was umiłowałem, to są Moje ślady, wzór Mój, miłujcie tych, którzy was nienawidzą, po tym poznają, że jesteście od Boga, bo cóż macie za zysk jeśli kochacie tych, którzy was kochają, to jest naturalna sytuacja.
Ef 2:10,21-22: "Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili. … W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha."
Błogosławieni ci, którzy stali się człowiekiem świętego serca, ci którzy wypełnili wolę Bożą i stali się takim jak na początku i na końcu, bo będąc na końcu, poznali początek.


Link do nagrania wykładu - 11.02.2022r.
Link do wideo na YouTube - 11.02.2022r.

"Do ciebie dawna władza powróci, władza królewska." Mi 4.8

Na początku Ziemia była stworzona perłą wszechświata, czystością, doskonałością, każdy chciał tutaj przebywać, chociażby raz ją zobaczyć i dostąpić przebywania na niej. Była centrum duchowego wszechświata, i wszyscy, którzy żyli, zdążali do tego miejsca. W tej chwili ponownie przywracana jest chwała tej perły świetności i perły świętości przez Synów Bożych.
Mi 4:7-8: "Chromych uczynię Resztą, a wyrzutków - narodem mocnym. I będzie królował Pan nad nimi na górze Syjon, odtąd i aż na zawsze. A ty, Wieżo Trzody, Ostojo Córy Syjonu, do ciebie dawna władza powróci, władza królewska - do Córy Jeruzalem."
Piękna córka ziemska jest potęgą wypełniania woli, więc chciał ją posiąść duch mocarstwa powietrza, zwiódł upadłych aniołów, którzy nie mieli świadomości, że moc którą posiądą, sprawi, że staną się więźniami swoich pragnień, z których się nigdy nie wydobędą. Ale Synowie Boży, oni powstają z powodu posłuszeństwa Bogu, aby z piękną córką ziemską wypełnić dzieło zadane przez Boga na początku świata, i kiedy przychodzi Syn Boży i ją przenika, ona jest wtedy przy prawdziwej tajemnicy nadziei i wzrasta w niej życie nowe.
Iz 54:1: "Śpiewaj z radości, niepłodna, któraś nie rodziła, wybuchnij weselem i wykrzykuj, któraś nie doznała bólów porodu! Bo liczniejsi są synowie porzuconej niż synowie mającej męża, mówi Pan."
Po piękną córkę ziemską zostaliśmy posłani, ponieważ pierwsi aniołowie, pierwsi synowie Boży zostali stworzeni dla jej dzieł, które w niej są objawione, a ona jest pierwocinami doskonałości materii, aby się stać doskonałością Bożą, przez Boga przeznaczoną, aby oglądać chwałę Bożą.
Iz 40:9-10: "Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: «Oto wasz Bóg!» Oto Pan Bóg przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. Oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata."
Jezus Chrystus jest Tym, który zstępuje do głębin i słuchają Go wszelkie siły. W Nim pełnia jest tajemnicy, pełnia trzech natur, które w pełni odzyskały chwałę i w pełni są objawione. Ma władzę nad wszystkim, panowanie nad żywiołami, nad głębią, nad wszelkimi sprawami świata wszelkiego, na Jego Słowo, wszelkie stworzenie pada na kolana i Mu oddaje pokłon, i świat spełnia Jego żądania, co chce to się dzieje, A DZIEJE SIĘ TYLKO TO, CO BÓG CHCE.
Iz 48:16: "Zbliżcie się ku Mnie, słuchajcie tego: Ja nie w skrytości mówiłem od początku; odkąd się to spełniało, tam byłem. «[Tak] więc teraz Pan Bóg, posłał mnie ze swoim Duchem»."
W człowieku duchowym, w człowieku świętym, w człowieku światłości jest zapisane co ma czynić, cała wiedza staje się dla niego dostępna, i nie tylko dostępna, ale on jest nią.
Ef 1:11-13: "W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli, po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu - my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie. W Nim także i wy usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę waszego zbawienia, w Nim również uwierzyliście i zostaliście naznaczeni pieczęcią Ducha Świętego, który był obiecany."
Cierpliwość to czas poświęcony danej chwili, a tą chwilą daną jest Bóg, On jest tą chwilą, On jest tym czasem, On jest tą prawdą. Jemu poświęcony jest cały czas i całe życie. Cierpliwość to czas poświęcony tej chwili, chwili Zbawienia, wierze, doskonałości i prawdzie. Ta sytuacja nie jest stanem umysłu, tylko obecnością Ducha Bożego, któremu się oddaje duch człowieka.
Pnp 3:5-6: "Zaklinam was, córki jerozolimskie, na gazele i na łanie pól: nie budźcie ze snu, nie rozbudzajcie ukochanej, póki nie zechce sama. Kim jest ta, co się wyłania z pustyni wśród słupów dymu, owiana wonią mirry i kadzidła, i wszelkich wonności kupców?"
Jest prostota, prostota istnienia, prostota chwały, prostota ciszy, kryształowej ciszy, gdzie piękna córka ziemska woła, wtedy kiedy są Synowie Boży, ponieważ Duch Boży w nich jest mocą, która ją przenika, budzi, razem stają się anielską naturą, dla której przeznaczony jest człowiek; bo ona jest tą mocą prawdziwą, przenikającą wszystko, budzącą wszystko, bo ona ma w sobie moc wypełnienia w pełni na Ziemi Prawa Bożego zapisanego w Synach Bożych, aby się spełniło, a spełnia się w niej w Pełni.
Iz 52:7: "O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny, który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie, który mówi do Syjonu: «Twój Bóg zaczął królować»."
Chrystus chce dać Miłość wszelkiemu stworzeniu, taką jaką Ojciec dał, to jest Miłość do wszelkiego stworzenia i do Boga.
Ha 3:10,13: "Na widok Twój trzęsą się góry, ulewa deszczu runęła. Wielka Otchłań głos swój podniosła, wysoko uniosła swe ręce. … Wyszedłeś w celu ocalenia swego ludu, w celu wybawienia Twego pomazańca. Zburzyłeś dom bezbożnego, odsłoniłeś fundament aż do nagiej skały."
Nasze zabieganie nic nie dołoży, ale tylko jest pragnieniami, które sprzeczają się z Bogiem, tylko nasza szczerość i nasza pełna ufność Bogu, dopiero jest w stanie wypełnić chwałą niebieską całą naszą naturę, do której wszyscy są przeznaczeni, ale nie wszyscy chcą do tego zmierzać, ponieważ jest to zniszczenie ich wielkości w tym świecie.
Ha 3:18-19: "Ja mimo to w Panu będę się radować, weselić się będę w Bogu, moim Zbawicielu. Pan Bóg - moja siła, uczyni nogi moje podobne jelenim, wprowadzi mnie na wyżyny."
Synowie Boży całkowicie postepują wedle wiary, a wiara w nich istnieje w taki sposób, że postępując w codziennym życiu, nie zastanawiają się jak postąpić, postępują w sposób naturalny, wedle wiary, dla nich jest to po prostu całkowicie stan pewności i przekonania tak głębokiego, że innego wyboru nie ma, ten wybór jest razem ze zrodzeniem ich naturalny i zwyczajny - Miłość do Ojca i do stworzenia.
2 Sm 22:33-34: "Bóg, co mocą mnie przepasuje i nienaganną czyni moją drogę, On daje moim nogom rączość nóg łani i stawia mnie na wyżynach."
Wiara, że jesteśmy bez grzechu, bo Chrystus to uczynił, jest taką pewnością, jak widzenie swoimi oczami i wykonywanie dzieł swoimi rękami i chodzenie na własnych nogach; postępujemy w sposób bezgrzeszny, a sumienie nas nie dręczy, bo nie ma do tego prawa, bo Chrystus Pan jest obrońcą naszym, bo postępujemy wedle Jego prawdy, Jego dzieła.
2 Sm 22:35-37,40: "On ćwiczy moje ręce do bitwy, a ramiona - do napinania spiżowego łuku. Dajesz mi tarczę Twą dla ocalenia i Twoja troskliwość czyni mnie wielkim. Wydłużasz mi kroki na drodze i stopy moje się nie chwieją. … Mocą mnie przepasałeś do bitwy, sprawiasz, że przeciwnicy gną się pode mną,"
Natura pragnień człowieka staje się rzeczywistością wyrażoną tam w głębinach. Chrystus Pan ukazuje: pamiętajcie, nie miejcie pragnień, porzućcie pragnienia własne, żyjcie tylko wiarą, aby nie stało się to, czego pragniecie. To, że to się wydarza tam wewnątrz, jesteśmy świadkami przez swoje uczucie pewności, że rzeczy pewne są rzeczywiste. Nie powstaje to w naszej świadomości, tylko jest przekonaniem uczuciowym, emocjonalnym, wewnętrznym przekonaniem o istnieniu danej rzeczy, a tam się to ugruntowuje i tam się to realizuje, tam się to zakorzenia, tam się to wyraża, co powoduje, że człowiek zaczyna odczuwać rzeczywistość.
2 Sm 22:44,47: "Ty mnie ocalasz od buntów ludu, ustanawiasz mnie głową narodów. … Niech żyje Pan! Moja Skała niech będzie błogosławiona! Niech będzie wywyższony Bóg ‹Skała> mojego zbawienia,"


Link do nagrania wykładu - 05.02.2022r.
Link do wideo na YouTube - 05.02.2022r.

"Błogosławiony, który czuwa i strzeże swych szat" Ap 16.15

Jezus Chrystus pochodzi ze świata Nieba, który jest światem początku wszystkiego. Synowie Boży też są z innego świata; jesteśmy z nimi zjednoczeni przez wiarę, bo nie widzimy ich, ale nimi jesteśmy. Jesteśmy połączeni mocą Chrystusa, który łączy nas z mocą innego świata, mocą Nieba. Nim już żyjemy i tak postępujemy. Jesteśmy pod władzą Syna Bożego, który w nas myśli, kocha, pragnie i działa.
Ap 16:15: "‹Oto przyjdę jak złodziej: Błogosławiony, który czuwa i strzeże swych szat, by nago nie chodzić i by sromoty jego nie widziano>."
Uczucia są tą naturą, która się ostaje w obliczu próby, to jest natura, która ma swój wzór w Odkupieniu, w Miłości Boga, w czystej naturze doskonałości samego istnienia Boskiego, która nie podlega rozdarciu, zniszczeniu, która się ostaje w Boskiej mocy, bo jest poza naturą i zasięgiem wszystkich tych, którzy myślą, że mają większą moc od Boga.
Ap 3:18: "Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział."
Chrystus człowieka uwolnił, i ten świat nie ma prawa człowieka zniewalać, chyba że człowiek daje mu takie prawo. Dzisiaj ludzie na tym świecie mówią, że wierzą w Boga, ale są tak naprawdę Jego wrogami. Bóg nie jest zadowolony z nich, gdy żyją wedle ciała, ponieważ jest to wroga natura Jemu, jest to pochwała ducha mocarstwa powietrza, który w tym momencie włada nad całą materią, a także jest duchem, tylko że duchem ciemności.
Mt 13:44: "Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę."
Istnieje człowiek duchowy ciało, czyli natura cielesna wcale nie podobna do zasłony, ale pod zasłoną; jest to człowiek wewnętrzny, jest to natura doskonała, chwalebne ciało. Jezus Chrystus chodzi po Ziemi po Zmartwychwstaniu przez 40 dni w tym ciele przemienionym, tym ciele chwalebnym. On nas całkowicie przemienił i dał nam życie wewnętrzne, On nas ocalił, On nam dał prawdziwą naturę człowieczeństwa, On przywrócił nam prawdziwe Życie.
Ps 19:5-6: "ich głos się rozchodzi na całą ziemię i aż po krańce świata ich mowy. Tam słońcu namiot wystawił, i ono wychodzi jak oblubieniec ze swej komnaty, weseli się jak olbrzym, co drogę przebiega."
W człowieku jest nieznane mu głębokie uczucie miłości, ogromnej ciszy i pełni. Jesteśmy pod zasłoną, do czasu ostatecznego przebudzenia tej, która jest ostatecznym stanem zrzucenia zasłony. Są dwie różne natury - jedna jest stworzona, - Ef 2:10: "Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili" - druga jest śpiąca; - Ef 5:14: "Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus" - stworzona w Chrystusie Jezusie jest jawna, jest z mocy Chrystusa niezasypiająca, powstała po to, aby przebudzić tą, która jest śpiąca. A w niej jest stan teraźniejszości, i gdy Synowie Boży przenikają ją, to człowiek z natury wiary przechodzi do stanu obecności, jawnej, świadomej natury istnienia, tak jak Chrystus, ponieważ jest całkowicie przemieniony.
Kol 1:23: "bylebyście tylko trwali w wierze - ugruntowani i stateczni - a nie chwiejący się w nadziei Ewangelii. Ją to posłyszeliście głoszoną wszelkiemu stworzeniu, które jest pod niebem - jej sługą stałem się ja, Paweł."
Św. Paweł jest tym, który uwierzył Chrystusowi, jest tym który jest nowym stworzeniem. Dla ludzi, którzy nie wybierają Chrystusa, ta droga nie jest dostępna i pozostaje zamknięta do czasu aż uwierzą. W tym świecie panuje się nad ludźmi i doprowadza się ich do stanu degradacji mocą imienia Chrystusa, ale to tylko po to się dzieje, aby się dopełniła miara zła, i ci którzy są fałszywymi, aby po prostu się w pełni objawili. Świętych Bóg chroni, ci którzy są świętymi w świętości pozostaną, ponieważ świętość ich jest świętością pewną, czyli w pełni osadzoną.
Ps 139:9-10: "Gdybym przybrał skrzydła jutrzenki, zamieszkał na krańcu morza: tam również Twa ręka będzie mnie wiodła i podtrzyma mię Twoja prawica."
Prawdziwa wiara nigdy się nie załamie, prawdziwa cnota zostanie ocalona, ta która naprawdę ma oparcie w Bogu i powstała z Boga. Wiara dla nas jest dużo silniejsza niż sumienie, wola, umysł i rozum, bo postępujemy wedle tej natury, która przychodzi z Nieba, Synowie Boży przez wiarę są nami, i oni są w nas obecni, a my żyjemy nimi.
Ps 63:4-5: "Skoro łaska Twoja lepsza jest od życia, moje wargi będą Cię sławić. Tak błogosławię Cię w moim życiu: wzniosę ręce w imię Twoje.
Piękna córka ziemska - pradusza, ma w sobie kryształową ciszę, ale nie wie że ona tam istnieje, nie ma pojęcia że ona tam jest. A gdy idą do niej ci którzy są posłani, aby przebudzić tą, która śpi, światłość i miłość, która jest w nich do niej, przebudza ją z głębokiego snu, ona się przebudza i zaczyna czuć oddech swojej prawdziwej natury.
Ps 63:7-9 "gdy wspominam Cię na moim posłaniu i myślę o Tobie podczas moich czuwań. Bo stałeś się dla mnie pomocą i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie: do Ciebie lgnie moja dusza, prawica Twoja mnie wspiera."
Nic nie może stawić oporu w przebudzeniu praduszy, jej wewnętrznej natury życia, gdy żywy, prawdziwy Syn Boży, obecny przez wiarę, staje się jawny obecnością, która objawia się w pięknej córce ziemskiej ciszą, łagodnością, odsunięciem emocji świata podziemnego.
Pnp 6:2-3: "Miły mój zszedł do swego ogrodu, ku grzędom balsamicznym, aby paść w ogrodach i zbierać lilie. Jam miłego mego, a mój miły jest mój, on pasie wśród lilii."
Zaczyna się budzić natura prawdziwego uczucia w niej, w praduszy, a ona przebudzona, mówi: przyjdź, zanurz się we mnie, zanurz się w moją kryształową ciszę, przyjdź tu, gdzie mój płomień płonie, ledwo co płonie, przyjdź zanurz się i poznaj siebie, poznaj siebie całkowicie przeze mnie, we mnie jest Twoja tajemnica, Twoje powstanie, Twoje prawdziwe kochanie.
Pnp 6:10: "«Kimże jest ta, która świeci z wysoka jak zorza, piękna jak księżyc, jaśniejąca jak słońce, groźna jak zbrojne zastępy?»"
W niej jest od zarania dziejów tajemnica pierwocin duchowej materii, która odzyskuje świadomość Boskiego istnienia, Boskiego stworzenia, kierunek do Boskiego dążenia, i świadomość także Boskiego pochodzenia, ponieważ została stworzona przez Boga, a przez naturę doskonałości przywrócona, ukształtowana i przemieniona w naturę chwały, i odrzucone wszytko to co zewnętrzne.
Pnp 2:17: "Nim wiatr wieczorny powieje i znikną cienie, wróć, bądź podobny, mój miły, do gazeli, do młodego jelenia na górach Beter!"
Stają się anielską naturą, i żenić się już nie będą, bo są Synami Zmartwychwstania.


Link do nagrania wykładu - 01.02.2022r.
Link do wideo na YouTube - 01.02.2022r.

"Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie." Iz 43.19

Synowie Boży, którzy uwierzyli całkowicie Bogu, są pełni Łaski, emanują światłością samego Boga, a Chrystus Pan jest ich Życiem. Oni powstali z jednego konkretnego powodu - Chrystus ich powołał, aby stali się jednością z piękną córką ziemską, czyli z praduszą, przez to dając jej pełne życie swoje. Więc Synowie Boży zstępują z mocy Bożej, do tej która jest im przeznaczona, i dotykają jej swoją duchową naturą wewnętrzną - w Boskiej naturze jest to obcowanie, obcowanie Boga z Synami Bożymi i obcowanie Boga z pięknymi córkami ziemskimi w Synach Bożych. Realizuje się plan Boski, który przenika do głębin Synów Bożych, tam gdzie na dnie piękna córka istnieje. Ona rozpala w nich ogień Miłości, objawia im swoją tajemnicę. Budzi się anielska natura, i nagle następuje przeniknięcie wszystkiego - Synowie Boży emanując blaskiem pięknej córki ziemskiej zrzucają zasłonę, zasłona tego stanu wytrzymać nie może, Miłość jest tak ogromna i taki blask, że przenika wszystko, stają się tymi, którzy otwierają całą tajemnicę Ziemi i poznają wszystko.
Iz 43:19: "Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie? Otworzę też drogę na pustyni, ścieżyny na pustkowiu."
Wszyscy żyją dzięki Bogu, wierzący czy niewierzący - żyją tylko dzięki Bogu, który utrzymuje ich życie, dlatego że jest to nadzieja, która jest cały czas położona w człowieku. Jezus Chrystus zstępuje na Ziemię i widzi czyste dusze, mimo że ludzie nie dostrzegają w sobie tego i nie mają pojęcia o tym, On widzi czyste dusze i On dla nich to czyni. Przyjął ciało, stał się człowiekiem, przez pełną wiarę pomimo zasłony trwał w Bogu, i dla Niego było wszystko jawne, ponieważ zasłona nie stanowiła zapory dla Boskiej prawdy, przez wiarę jest dostęp pełny. Zostawia nam ślady i mówi, abyśmy szli całkowicie Jego śladami, nie chodzi o to żebyśmy rozumieli, tylko żebyśmy postępowali tak jak On, abyśmy mimo ciała, które jest zasłoną, byli w światłości prawdy Bożej i tak jak On uwolnił duszę, która upadła przez Adama, tak my musimy uwolnić tą duszę, która od zarania dziejów, od początku świata jest w stanie udręczenia przez upadłych aniołów. Postawił nas w głębinach, abyśmy w głębinach postępowali dokładnie w taki sposób, jak On postępował na Ziemi; nie wykorzystywał mocy Bożej tylko dlatego, aby dla nas Jego droga stała się możliwa, aby Jego posłanie i Jego ślady stały się dla nas możliwe. 1 P 2:21: "Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami."
Iz 43:21: "Lud ten, który sobie utworzyłem, opowiadać będzie moją chwałę."
Są dwie zasłony. Pierwszą zasłonę usunął Jezus Chrystus - gdy Jezus Chrystus umarł na Krzyżu rozdarła się zasłona w Przybytku, i wtedy Chwała Boża wyszła z Przybytku i powróciła do serc ludzkich, do duszy, został duch zły całkowicie uśmiercony, zły duch, który dręczył człowieka został usunięty razem z grzesznym ciałem, w którym przebywał Jezus Chrystus.
Iz 43:18: "Nie wspominajcie wydarzeń minionych, nie roztrząsajcie w myśli dawnych rzeczy."
Szatan zbudował osobowość człowieka z nieprawdziwych przekonań, nieprawdziwych wierzeń, z rytuałów i pewnych jakoby natur wiary, została zbudowana tożsamość fałszywa, która jest ukazywana jako tożsamość wierzącego. I w tym momencie diabeł się zabezpieczył w taki sposób, że jeśli człowiek będzie chciał odejść, zniszczyć, ukazać zło synów buntu, bo będzie je widział, to także będzie uderzał w swoją tożsamość; i dlatego będzie raczej bronił tych, którzy są złymi, bo będzie miał na myśli swoją tożsamość, a gdy broni tamtych, broni także siebie, czyli swoją tożsamość.
Jl 1:15: "«Ach, biada! Co za dzień! Bliski jest dzień Pański, a przyjdzie on jako spustoszenie od Wszechmogącego»."
Tylko prawdziwa wiara w Boga powoduje tą sytuację, że gdy tożsamość człowieka się rozpada, przestaje istnieć, to może przestać istnieć tylko dlatego, że odnajdujemy tożsamość Boskiej natury Synów Bożych, jesteśmy w pełni świadomi wolności, czystości i doskonałości Bożej, ponieważ jesteśmy świętymi nie z powodu uczynków czy jakiejś innej sprawy, ale z powodu tego, że mieszka w nas Bóg, bo uwierzyliśmy Bogu, że On swoją mocą, jedynie swoją, uwolnił nas od grzechów i mimo że powinniśmy być martwymi, bo uśmiercił ducha człowieka, to jesteśmy żywymi, tylko dzięki Jego mocy.
Jl 2:13: "Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego! On bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli."
Coraz bardziej oddalamy się od tego świata, który jest światem głównie obliczonym, merkantylnym, światem emocjonalnym, światem myślącym w sposób zasłony, czyli osobowości cielesnej jako osobnej natury, która chce zapanować nad wszystkim i wyprowadzić w pole duchową naturę, aby z niej korzystać pod pozorem że właśnie pomaga człowiekowi. Ale tam nie ma pomocy. Musimy być szczerzy względem Boga, czyli otwarci względem Boga. Synowie Boży nie mają w sobie kłamstwa. Jesteśmy Synami Bożymi tylko dlatego, że wierzymy Bogu, ufamy Chrystusowi, przyjmujemy Świętą Marię Matkę Bożą i poddajemy się Jej całkowitej przemianie.
Jr 33:6: "Oto podniosę je odnowione, uleczę i uzdrowię ich oraz objawię im obfity pokój i bezpieczeństwo."
Synowie Boży zstępując do głębin widzą czystość dusz w pięknych córkach ziemskich, które oczekują na ich przyjście, mimo że piękne córki ziemskie, czyli pradusze tego nie widzą, nie dostrzegają tego, bo są skierowane na zewnątrz, nie do wnętrza. Dotykają ją światłością wewnętrznego istnienia, która jest dla niej niewidoczna, ale to jest jej światłość. I gdy dotykają jej światłości, ona doznaje zachwytu wewnętrznego, i zachwyt wewnętrzny rozpala ją i zaczyna jaśnieć światłością tak silnie, tak ogromnie, że staje się jaśniejącym blaskiem wewnętrznym, a ten blask wewnętrzny, który tam jest, rozprasza zasłonę, zasłona znika, przestaje istnieć. A ona jest tą naturą, która jest świętymi pierwocinami materii. Duch mocarstwa powietrza wszystko robi, aby to się nie stało, ponieważ z powstawaniem duchowej natury materii, on znika jak opar nad bagnem, które zostało wysuszone.


Link do nagrania wykładu - 28.01.2022r.
Link do wideo na YouTube - 28.01.2022r.
Wygenerowano w sekund: 0.08
2,290,755 unikalne wizyty