UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

Powitanie

Zajmuję się rozwojem wewnętrznym, poszukiwaniem, poddawaniem się nieustannej przemianie przez Ducha Świętego, który w różny sposób mnie dotykał i przemieniał i czyni to w dalszym ciągu.
Pamiętam swoje okresy sprzed 30-tu, 35 lat, że byłem niekiedy w wielomiesięcznej ciemności. Ale nie przeszkadzało mi to; był to po prostu lekki ucisk, mimo że wszędzie wszystko było jałowe, czyli można było powiedzieć, że jakoby był zamknięty dostęp do wszelkiej wiedzy. Ale była Wiara, i czułem się dobrze, bo byłem z Chrystusem nieustannie, On tam był ze mną. Już w owym czasie wiedziałem bardzo jasno, że kiedy jestem z Nim, to nie mam czego się obawiać, bo On jest Bramą. Nie jestem zamknięty nigdzie, On jest Bramą, więc mogę w każdej chwili stąd wyjść. I gdy dochodziłem do takiego wewnętrznego już przekonania do samego końca, że przekonane było we mnie już wszystko, to byłem już na zewnątrz, ciemność ustępowała i była światłość, nowa przestrzeń. To jest jak przeciskanie się przez ciasną przestrzeń między jednym światem a drugim, jak rodzenie się, jak narodziny dziecka, które wychodzi z jednego świata, przechodzi do drugiego świata i wtedy jesteśmy już w drugim świecie i wszystko jest nowe. Ale jedno jest to samo, niezmienne – Wiara, Nadzieja i Miłość.

Tematy te poruszane są na prowadzonych kursach i wykładach. Na stronie znajdują się informacje o nich, a także o terapiach indywidualnych. Wykłady spisane w plikach PDF można przeczytać w dziale Wykłady PDF. Nagrania dzwiękowe można odsłuchać na zaprzyjaźnionej stronie: Link

Ireneusz Wojciechowski

Jud 1:3-4: „Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.”

DZIEŃ DOBRY PAŃSTWU, OBECNIE WYKŁADY ODBYWAJĄ SIĘ W TRYBIE STACJONARNYM ORAZ TRANSMISJE NA ŻYWO W FORMIE WEBINARIUM.

Webinarium oglądać można:
– na podstronie Wykłady LIVE: Link
– na Tiktoku: Link
– na kanale Youtube: Link
– wewnątrz grupy facebookowej: Link
– na stronie facebookowej: Link

Najbliższe nasze spotkanie odbędzie się w sobotę 17.05.2025r. od godziny 11:00 do 16:00 w Łodzi, w pałacyku przy ulicy Pabianickiej 152/154.

Dołącz do naszej grupy na facbooku jeśli chcesz zadać pytanie lub porozmawiać: Link

Nie jest ta przestrzeń rozdzielona czasem, epokami i eonami. Jezus Chrystus objawił duszy swoje istnienie, pomimo, że ona była w grzechu, i pomimo to, że uwikłała się w cielesne żądze, pragnienia mężczyzny, który nad nią panuje – Chrystus zstąpił i był ponad tym panowaniem, a ona zapragnęła Jego, bo dotknął jej wewnętrznej natury tak głęboko, tam w Komnacie Małżeńskiej, i w jednej chwili porzuciła tych, którzy ją zwodzili. Poszła za Tym, który ją uratował, bo przeniknął jej miejsce życia, Boskiej tajemnicy istnienia, gdzie się przebudziła, i zapragnęła żyć w Bogu. Piękna córka ziemska, pradusza, bóstwo na sposób ciała – ono dokładnie jest w tym samym stanie. Synowie Boży, siłą mocy Bożej, budzą w niej tożsamość światłości, której ona w sobie nie zna. Ale znają tą światłość ci, którzy ją posiadają, i nie chcą aby ta światłość się objawiła, ponieważ objawienie tej światłości, kończy istnienie świata demonicznego, i materii taką jaką znają, która sprawia, że demoniczna materia może się rozprzestrzeniać.
Iz 6:11: „Wtedy zapytałem: «Jak długo, Panie?» On odrzekł: «Aż runą miasta wyludnione i domy bez ludzi, a pola pozostaną pustkowiem.”
Wierzcie we Mnie a będziecie wolni, weźcie Mój dar i łaskę, a będziecie wolni i żywi. Nikt, kto uwierzył we Mnie i idzie drogą Ewangelii, ten kto uwierzył, że nie ma grzechów, uwierzył że jest czysty i jest doskonały, nie może ominąć drogi oczyszczenia wewnętrznego. Nikt, kto uwierzył, że jest ocalony, kto umarł z powodu Mnie, uwierzył w to, że Ja go uśmierciłem, nie może być ze Mną, nie spotykając się z pracą wewnętrzną. Nie wystarczy, że Ja was odkupiłem, ale jeszcze musicie Mnie być posłuszni. Bądźcie Mi posłuszni, bo nie będziecie mieli udziału we Mnie. Musicie w pełni Mi uwierzyć i w pełni Mi być posłusznymi, i dopiero wtedy rozpocznie się dzieło wewnętrzne.
Za 13:8-9: „W całym kraju – wyrocznia Pana – dwie części zginą i śmierć poniosą, trzecia część tylko ocaleje. I tę trzecią część poprowadzę przez ogień, oczyszczę ją, jak oczyszcza się srebro, i wypróbuję tak, jak złoto próbują. I wzywać będzie mego imienia – a Ja wysłucham, i będę mówił: «Oto mój lud», a on powie: «Pan moim Bogiem».”
Jezus Chrystus mówi: kto zaufa Mi i kto pójdzie drogą Ewangelii, ten będzie miał życie wieczne, stanie się Synem, a gdy stanie się Synem, stanie się gotowy i posłany. Kiedy dusza wasza zostanie już w Moich dłoniach ocalona, Ja ją zabiorę do Ojca w sobie, i zostanie ona we Mnie – Mężu jej. Ja jestem dla niej Komnatą Małżeńską, gdzie następuje tajemnica przyodziania i zjednoczenia. Ona jednoczy się ze Mną tak ściśle, że jedną naturą jesteśmy, i Ja nie muszę jej mówić dokąd ona ma zmierzać – ona idzie, a Ja wiem dokąd ona idzie, ona idzie do głębin. I Ja się nie pytam dokąd ona idzie, bo ona wie, i Ja wiem dokąd ona idzie – ona idzie wypełnić Prawo Boga, nie Mojżeszowe, ale Prawo Boże pierwsze idzie wypełnić.
Prz 2:20-22: „Dlatego będziesz iść drogą prawych, trzymać się ścieżek uczciwych; gdyż ludzie prawi ziemię posiądą, uczciwi rozmnożą się na niej; nieprawych wygładzą z ziemi, z korzeniami wyrwie się przewrotnych.”
Nie ma natury innej  poznawczej, głębszej i doskonalszej, jak Chrystus, który trwa w Bogu. Im bardziej wierzymy, im bardziej jesteśmy zanurzeni, jesteśmy pewni i przekonani i umocnieni w Chrystusie Panu, to spotyka nas w tej chwili spotkanie się z siłami, które roztaczają się w głębinach i pracują na rzecz ciemności. Musimy wydobyć się spod ich wpływu jako Synowie Boży, jako ci, którzy mają już życie z innego świata, wyzbyć się z sił, które chcą posiadać człowieka na tym świecie. Człowiek światłości nie pochodzi z Ziemi, ale jest dla Ziemi, aby Ziemia miała właściwe panowanie, aby mogła się rozradzać we właściwym kierunku, i chwalić Boga w sposób najdoskonalszy, bo człowiek jest do tego zdolny w pełni.
Jr 13:20-21: „Podnieś oczy i patrz na przybywających z północy! Gdzie jest trzoda powierzona tobie, twoje wspaniałe owce? Co powiesz, gdy cię nawiedzą ci, których ty przyzwyczaiłeś do siebie jako najbliższych przyjaciół? Czy nie ogarną cię boleści jak rodzącą kobietę?”
Synowie Boży, gdy w pełni stają się jawni, stają się świadomi Boskiej tajemnicy, opieki, Boskiego stworzenia, Boskiej natury, to w tym samym momencie otwiera się w nich tajemnica wiary, bo stają się potęgą otwierającą życie wewnętrzne, światłości wewnętrznej, czystej Pełni. Pełnią jest ten, który jest przyodziany, który zstępuje do tego, który jest Pełnią, ale nie wie, że jest Pełnią. Jesteście Pełnią, i cierpicie z braku Pełni. To jest o tej naturze wewnętrznej, pięknej córce ziemskiej, bóstwie na sposób ciała.
Jr 13:24-25: „Rozproszę was więc jak plewy roznoszone podmuchem wiatru pustynnego. Taki jest twój los, zapłata ode Mnie za twój bunt – wyrocznia Pana – za to, że o Mnie zapomniałaś, a zaufałaś Kłamstwu.”
Dusza nie jest świadoma swojego istnienia, ona swoje istnienie dopiero dostrzega, kiedy się łączy z jakąś naturą; ona nie zachowuje swojej tożsamości, ma natomiast tożsamość tego z czym się łączy, ta natura daje jej tożsamość. Dlatego ostatecznie doskonałą tożsamość ma, gdy się łączy z Bogiem, ma tożsamość Boga, i tożsamość Boga w niej emanuje. I ona zaglądając do siebie, doznaje chwały, ogromnej radości, ponieważ dostrzega, że jest Boską istotą. To Bóg daje jej poznanie jej, bo ona nie ma bez Niego poznania, ona nie ma świadomości swojego istnienia.
Hbr 6:11-12: „Pragniemy zaś, aby każdy z was okazywał tę samą gorliwość w doskonaleniu nadziei aż do końca, abyście nie stali się ospałymi, ale naśladowali tych, którzy przez wiarę i cierpliwość stają się dziedzicami obietnic.”
Tu jest ta tajemnica, gdzie świadomi Synowie Boży są chwałą Boską, chwałą doskonałości Boga samego, i On objawia swoją tajemnicę, swoje Życie, i gdy Synowie Boży zstępują do głębin, On zstępuje do głębin, Chrystus Pan zstępuje do głębin i zstępuje Pełnia. Pełnia dotyka wewnętrznej natury pięknej córki ziemskiej, bóstwa na sposób ciała, i tam bóstwo na sposób ciała się otwiera i zaczyna Pełnia wypływać stając się Życiem, Pełnią istoty, która pozostawia zewnętrzną naturę ciała zbrukanego, a jest Ciałem świętym Boskiej natury, które jest Ciałem wiecznym.
Iz 13:11-12: „Ukarzę Ja świat za jego zło i niegodziwców za ich grzechy. Położę kres pysze zuchwałych i dumę okrutników poniżę. Uczynię człowieka rzadszym niż najczystsze złoto, i śmiertelnika – droższym niż złoto z Ofiru.”
Umysł człowieka wykorzystywany jest przez szatana, aby jego kreatywność mogła zapewniać nieustanny byt szatanowi, czyli świat odrębny od Boga, który jest światem iluzji, złudzenia i ułudy, ale dla szatana jest całkowicie rzeczywisty i tam swoje życie prowadzi, dla niego to nie ma znaczenia, że on jest wymyślony, bo jest faktyczny i żywy mocą tych ludzi, którzy w to uwierzyli. Więc – nie ufają sobie, ufają tylko Bogu – czyli trwają w Bogu i nie ufają sobie, że mogą w ludzki sposób pomóc Bogu, bo to działa już szatan, który w ludzki sposób ich oderwie od prawdy Boskiej. Dusza nie ma czegoś takiego jak wolność. Wolność dla ludzi oznacza nie należeć do niczego, dla duszy wolność to należeć do Tego, który jest wolnością, który daje wolność.
Rz 11:5-6: „Tak przeto i w obecnym czasie ostała się tylko Reszta wybrana przez łaskę. Jeżeli zaś dzięki łasce, to już nie ze względu na uczynki, bo inaczej łaska nie byłaby już łaską.”
Bóg nie przestał istnieć, a Chrystus jest na Ziemi nieustannie, bo powiedział: nie pozostawię Ziemi i was bez opieki. I kiedy dusza jednoczy się z Chrystusem, poznaje świat w Chrystusie, z którym się łączy, przez Tego, z którym się łączy, i przejawia tą samą dokładnie naturę, bo ma taką naturę wewnętrzną, czyli ściśle wypełnia wolę Bożą, a jednocześnie pragnie Jego jako jedynego Pana swojego serca. Bóg będzie nad tobą panował, a ty będziesz Mu nieustannie wierna, będziesz Go poszukiwała, a kiedy Go znajdziesz, będziesz spokojna, będziesz radosna i uratowana. Będziesz swoje pragnienia kierowała ku Bogu, On natomiast będzie nad tobą roztaczał opiekę. Zmierzamy do miejsca wszechobecnego, do przestrzeni, która jest ogromną przestrzenią wypełniającą wszystko, ale my ją dostrzegamy jako punkt, wypełnia wszystkie przestrzenie istniejące we wszechświecie, wszystkie miejsca jakie istnieją w mocy Boga.

Link do nagrania wykładu – 06.12.2022r.
Link do wideo na YouTube – 06.12.2022r.

Nic co ukryte, nie zostanie zakryte, i co utajnione, nie zostanie w dalszym ciągu tajne; odkryte zostanie to co zakryte, i odtajnione to co utajnione.
Przychodzi ten czas odkrycia. Czuję niezmiernie głęboko, jak budzi się wewnętrzna siła światłości Synów Bożych. Synowie Boży w tajemnicy Chrystusa zstępują do głębin i otwierają w bóstwie na sposób ciała światłość. Otwierają pradawną potęgę światłości, pradawną Boską naturę, tutaj w miejscu życia, na Ziemi, gdzie to życie jest utajone, a jednocześnie skierowane ku jawności. Dla natury demonicznej jest to przerażające, jest to siła która przychodzi i rządzi, przychodzi i panuje, nie można w żaden sposób jej powstrzymać ani się jej przeciwstawić, ponieważ to jest siła światłości, siła potęgi nie wynikająca z rozumu, z umiejętności, ze zdolności, ale jest to wynik wiary i stawania się świadomą naturą istnienia.
Pnp 8:10: „Murem jestem ja, a piersi me są basztami, odkąd stałam się w oczach jego jako ta, która znalazła pokój.”
Bóstwo na sposób ciała nie jest zwykłym światłem. Nie jest to światło, które jest widzialne dla oka, ale jest widzialne dla duchowej natury człowieka, widzialne dla duszy, jest to światłość wewnętrznego istnienia, jako światłość pierwowzoru, światłość pełni, światłość doskonałości, i ta światłość przez Synów Bożych jest otwarta.
Prz 3:3-5: „Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz, a znajdziesz życzliwość i łaskę w oczach Boga i ludzi. Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku”
Darem Boga jest wolność. Kto wierzy jest wolny. Ludzie są istotami Boskimi, są dla ratunku wewnętrznej istoty, przyszli tutaj, aby ratować tą, która jest w opałach, a która tak naprawdę jest życiem, i naprawdę potrzebuje pomocy. To nie są same słowa, to jest wewnętrzna natura, którą każdy ma w sobie, jeśli ją uratujemy, to ożyjemy, bo wypełnimy dzieło, ponieważ ona jest naszym dziełem i wypełnieniem Prawa.
Pnp 2:8-10: „Cicho! Ukochany mój! Oto on! Oto nadchodzi! Biegnie przez góry, skacze po pagórkach. Umiłowany mój podobny do gazeli, do młodego jelenia. Oto stoi za naszym murem, patrzy przez okno, zagląda przez kraty. Miły mój odzywa się i mówi do mnie: «Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź!”
Otwarte są drogi dla tych, którzy są w stanie się przemienić i porzucić zło, wybacza im Bóg w jednej chwili, i dusze ich wydobywa ze zła, które jest marnością nad marnościami, które jest niczym, które jest całkowitą ciemnością. I dusza doznaje lekkości, dlatego że ona jest teraźniejszością, i oderwana od tamtego stanu, ona tamtego stanu już nie pamięta i nie doznaje; doznaje stan już Boga, który ją przenika swoją mocą, i ona jest Boską naturą, ona z niej się raduje i w niej się umacnia.
Iz 58:8: „Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą.”
Ciało nie jest przeznaczone do śmierci, nie jest przeznaczone do utrapienia, udręczenia i umęczenia, i ostatecznie na całkowicie zginięcie; ale ma w sobie tajemnicę Boskiego życia, wiecznego życia. Ciało, ma naturę świętą w sobie ukrytą, przed ciałem zakrytą i dla ciała nie znaną, bo Bóg umieścił doskonałą naturę Boską w tym ciele, objawiając ją w tajemnicy bóstwa na sposób ciała.
Iz 65:23-24: „Nie będą się trudzić na próżno ani płodzić dzieci na zgubę, bo plemieniem błogosławionych przez Pana są oni sami, i potomkowie ich wraz z nimi. I będzie tak, iż zanim zawołają, Ja im odpowiem; oni jeszcze mówić będą, a Ja już wysłucham.”
Synowie Boży nie są cielesnymi istotami w sensie ciała, ale są istotami cielesnymi w rozumieniu bóstwa na sposób ciała, czyli są cielesnymi z samego Ciała, z samego Ducha żywego Boga, są żywymi istotami, które są żywym przejawem Boskiej natury. A tam, gdzie wewnątrz nas istnieje piękna córka ziemska, pradusza, żona Boga, bóstwo na sposób ciała, tam gdzie człowiek ma otwartą tą naturę, otwartą prawdę, i postawiona przed nim jest ta tajemnica, dzisiaj świadomie czuje siebie.
Ez 37:22: „I uczynię ich jednym ludem w kraju, na górach Izraela, i jeden król będzie nimi wszystkimi rządził, i już nie będą tworzyć dwóch narodów, i już nie będą podzieleni na dwa królestwa.”
Ta wewnętrzna natura jest zbudowana z miłości i miłosierdzia, z miłości czystej, pierwszej, najprostszej, najdoskonalszej miłości, której ciemność nie ogarnia, ona przenika wszystko, ona nie rzuca cienia, bo dla niej wszystko jest przenikliwe. Cień powstaje wtedy, kiedy się o coś światło zatrzyma i wtedy cień rzuca, na coś pada i wtedy jest nieprzenikliwe. A to światło jest przenikliwe i nic go nie zatrzyma i dlatego nie rzuca cienia, przenika wszystko, nic nie jest w stanie tego zatrzymać.
Ef 2:14-15: „On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur – wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój”
Docieramy do głębi tajemnicy najgłębszej, dlatego że docierają tam ci, którzy oparci są w mocy samego Chrystusa. To są ci, którzy przyodziali się, i są mocni w Bogu siłą Jego potęgi, to są ci, którzy oblekli pełną zbroję Bożą, by mogli ostać się wobec podstępnych zakusów diabła.
Iz 58:6: „Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać”
Synowie buntu, nie pozwalają człowiekowi uwierzyć Chrystusowi, bo to jest faktyczny stan wolności, faktyczny stan świadomości, która zaczyna zanurzać się w chwale. Wiara Chrystusowi, że faktem jest wolność Chrystusowa – wyzwala nas z grzechu. A żeby wierzyć Chrystusowi, musi być Duch Święty, którego Chrystus przysłał, a On drogi otworzył dla tych, którzy wierzą, aby Ojciec i Syn przyszli i zamieszkali w nim. Duch Święty już drogi otworzył, już serca otworzył, już otworzył umysły, już dał poznanie.
Ef 2:21-22: „W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha.”
I gdy nie będziecie mieli nic co was powstrzyma, ale wszystko to, co was przemienia i co o was stanowi, wtedy staniecie się nowym stworzeniem i staniecie się całkowicie tymi, gdzie zapragniecie w miłości, stanie się natychmiast. Ale jest to niemożliwe bez Chrystusa, czyli niemożliwe bez życia, niemożliwe kiedy człowiek nie będzie żył, niemożliwe jest gdy człowiek jest martwy, możliwe jest tylko wtedy kiedy człowiek żyje. Chrystus jest życiem i tylko On daje nam prawdziwe życie.
Pnp 6:2-3: „Miły mój zszedł do swego ogrodu, ku grzędom balsamicznym, aby paść [stado swoje] w ogrodach i zbierać lilie. Jam miłego mego, a mój miły jest mój, on [stado swoje] pasie wśród lilii.”
Jeśli jesteśmy świadomi natury wewnętrznej, to też mamy świadomość woli, mamy świadomość też zmiany, jest także możliwość działania, jest także kierunek podjęcia decyzji, jest ufność Bogu, jest: Panie Boże, to jest moja praca, zadanie. doświadczenie i próba, Ty dajesz mi łaskę, abym wyszedł z tego umocniony. W miejscu cichym, spokojnym i łagodnym, gdzie nieustannie trwa Chrystus, i z Nim my przebywamy nieustannie w izdebce, gdzie Bóg widzi w tajemnicy i my z Nim rozmawiamy w tajemnicy, i On nam daje w tajemnicy – to jest ten stan, to jest uczestnictwo w nieustannym stanie światłości wewnętrznej natury pięknej córki ziemskiej, czyli bóstwa na sposób ciała, gdzie nieustannie tam zachowujecie stan Boskiej obecności, i jesteście pogromcami dla ciemności, bo nie jesteście tymi, którzy się chowają, tylko tymi którzy tam przebywają i nieustannie to miejsce zdobywają.
Pnp 2:16: „Mój miły jest mój, a ja jestem jego, on stada swe pasie wśród lilii.”

Link do nagrania wykładu – 02.12.2022r.
Link do wideo na YouTube – 02.12.2022r.

Bóg powiedział: uwolniłem twoje serce, jeśli serce cię oskarża, to pamiętaj że Ja je uwolniłem, i nie może ono powiedzieć: jestem winne; jeśli Bóg powiedział: jest niewinne.
Iz 43:18-19: „Nie wspominajcie wydarzeń minionych, nie roztrząsajcie w myśli dawnych rzeczy. Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie? Otworzę też drogę na pustyni, ścieżyny na pustkowiu.”
Władzę nad sercem ma Chrystus. On uwolnił nas od wszelkiej winy, i żadna wina nie ma prawa nas oskarżać, ponieważ Chrystus Pan żyje we wszystkich czasach, i tamte rzeczy przestały już istnieć. Więc nie słuchajcie serca, które szuka winy, bo Ten, który ma władzę usunąć winę, usunął ją. Serce może poczytywać winę pod wpływem sumienia, które jest niewłaściwie ukształtowane, ale kiedy służy Bogu i Bóg w nim działa, to nie poczytuje sobie winy, ponieważ Bóg jest większy od winy. Jeśli przychodzi jakiś problem z przeszłości, który mówi: byłeś taki zły i niedobry, a teraz mówisz, że jesteś świętym? – to wiedzmy o tym, że miłość Chrystusa w naszym sercu jest większa od tego grzechu, bo jego już nie ma, miłość Chrystusa jest większa od naszej pamięci i od naszej złej postawy, i teraz ona w nas mieszka, a ona już wszystko wybaczyła, i tamtego już nie ma – Bóg mnie ocalił, i kazał mi mówić w ten sposób: jestem wolny i nikt nie jest mi nic dłużny, a ja też nikomu nie jestem nic dłużny, nic, ponieważ Bóg, mój Pan, spłacił wszelki dług.
1J 3:18: „Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą!”
Bóg cię wyzwolił, jesteś wolny, wszystko jest doskonałe, wybaczaj innym; jeśli tego nie uczynisz, nie będziesz radował się z tej wolności, to wszystkie grzechy, które miałeś, dopadną cię i cię zniszczą. Postępujmy wedle Boga niewidzialnego, wedle dzieł, które w nas zostały uczynione, czyli dzieł sprawiedliwości, dzieł wolności, dzieł miłości, dzieł Odkupienia, uwolnienia od obciążeń. I postępujmy w sposób święty dlatego, że dla nas jest to możliwe, i nie tylko możliwe, ale nakazane przez Boga, abyśmy tak postępowali, pomimo grzechu, który widzimy. Bo grzech, który widzimy, nie oznacza nic o dziele Chrystusa w świecie niewidzialnym, gdzie Bóg powrócił do serc człowieka, a człowiek został uwolniony od grzechów.
1J 4:10: „W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.”
Umarło ciało Chrystusa, ale to nie Chrystus umarł. Umarło ciało, w którym przebywał Chrystus, ciało w którym On uśmiercił nasze ciało grzeszne. Człowiek nie umarł fizycznie; ale umarł kto uwierzył w tą niewidzialną duchową śmierć, która przyniosła uwolnienie duszy. Ponieważ Chrystus duszę wydobył z grzesznego duchowego ciała i duchowe ciało umarło, a dusza żyje w rękach Chrystusa. Tak jak dusza Chrystusa żyje nieustannie w Ojcu. To jest wiara – że gdy wierzymy, że On uśmiercił naszą grzeszną naturę, to dostępujemy tej samej obecności w Bogu, i tej samej przemiany, i tej samej chwały, co On dostępuje, tylko i wyłącznie przez wiarę, że to się też dla nas stało.
1J 3:19-20: „Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy, i uspokoimy przed Nim nasze serce. A jeśli nasze serce oskarża nas, to Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko.”
Tylko ten, który jest wierzący Chrystusowi, nie poczytuje sobie winy w sercu. Jedyną doskonałością, jedyną prawdą jest Chrystus Pan, abyśmy pewni byli w głębinach prawdy Bożej i w pełni przekonani, bo to przekonanie umacnia nas w Chrystusie. A On właśnie budzi piękną córkę ziemską, co odzwierciedla się ciszą i pokojem naszym wewnętrznym, bo ten nasz stan wewnętrzny pochodzi od niej. To ona emanuje ciszą wewnętrzną, którą otwieramy w niej, a ta cisza wewnętrzna przekracza tajemnice poznane, bo one się dopiero objawiają jako tajemnice przeznaczone dla całej natury przemienienia. Bo Bóg stworzył właśnie piękną córkę ziemską, czyli praduszę, czyli bóstwo na sposób ciała, aby ono stało się podstawą duchowego poznania materii, przemienienia materii, aby cała duchowa materia, cała duchowa istota, stała się także istotą poddaną Bogu.
1J 4:18: „W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości.”
To nie ludzie, tylko złe duchy, demony, które przejęły te ciała, one wyniszczają duchową naturę człowieka. Bo ona jest najbardziej niebezpieczna, ciała można zabić, ale ta duchowa natura w dalszym ciagu istnieje i jest potęgą i mocą. To te demony są w tych ciałach i to one są tymi siłami przeciwstawnymi, to one utrzymują człowieka w strachu, aby nie poczuł, że może przyjść wyzwolenie z zewnątrz, i wyzwolić go od tych wszystkich sił, które go dręczą. Ale Synowie Boży przez samą obecność zło powstrzymują. I niemożliwością jest działanie tych demonicznych sił ot tak sobie, ponieważ wszystko mogą – nie, nie mogą, ponieważ jest to powstrzymywane nie na planie ziemskim, fizycznym ale to się dzieje w naturze duchowej. Więc nie bójcie się – aby Bóg was nie napełnił lękiem przed nimi – ale bądźcie pewni, że Bóg z wami jest, a to oni was się będą bać, bo nie będą patrzyli na was, ale na moc potęgi Bożej z wami, która będzie panowała nad nimi. Bo nie są oni silni w wyniku ciała, ale demonów, które nim kierują; a gdy demony zobaczą potęgę Boga, poczują lęk straszny przed Bogiem, którego nie będą mogli opanować.
1J 3:21-22: „Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, mamy ufność wobec Boga, i o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba.”
Bóstwo na sposób ciała zostało stworzone na początku świata – Bóg stworzył piękną córkę ziemską, człowieka na ziemi, praduszę stworzył z siebie samego. Tak jak Adama stworzył z duchowej natury, to piękną córkę ziemską stworzył z duchowej natury materii, którą stworzył. Materia, która została poddana władzy ducha mocarstwa powietrza, to jest jeszcze ta materia, którą Bóg stworzył jako ostatecznie doskonałą – bóstwo na sposób ciała – czyli całą doskonałą światłość ostateczną materii. Bóg jest stwórcą wszystkiego – życia duchowego i materialnego. Duchowe życie objawia się w duszy Adama, zanim upadł, a jednocześnie w tajemnicy całej prawdy i Chrystusa Jezusa, który zstępuje na Ziemię, i objawia życie wewnętrzne Boga w duchowej tajemnicy, i obdarowuje człowieka odkupionego życiem doskonałym, Własnym Życiem.
1J 3:23-24: „Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał.”
My już nie żyjemy – jakkolwiek by człowiek to rozumiał, i jakkolwiek by człowiek pojmował tą sytuację – to tak naprawdę, my nie żyjemy duchowo. Mimo że ludzie mogą mówić, że żyją duchowo, tak jak oni to sobie wymyślają; ale nie żyją duchowo w taki sposób jak myślą, tylko w taki sposób jak zostało im to życie dane. Kol 3:3: „Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu.” Ponieważ Chrystus Pan uśmiercił ich złą naturę duchową, a wydobywa dusze – nas wydobywa. Czyli ta natura wewnętrzna, jedna umiera, druga żyje – umiera ta grzeszna, a duchowa jest zanurzona w Chrystusie Panu, który utrzymuje jej życie. I tożsamość duszy jest tylko Chrystusowa, ponieważ dusza traci tożsamość ciała grzesznego, więc nie ma już grzechu, traci tożsamość ciała. I głównym elementem dzisiejszego istnienia jest to, że pozostaje jeszcze świadomość, która musi być związana z wiarą albo z niewiarą. Ga 2:20: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie.”
J 15:7-8: „Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami.”
Gdy świadomość doświadcza tego, co dla ciała wydaje się nieistniejące i niemożliwe, to doznaje stanu, który dla niej jest jasny, jawny, prawdziwy; bo przenika ją chwała, przenika ją prawda, przenika ją miłość, przenika ją współczucie, i przenika ją miłosierdzie, i ona to wszystko czuje, bo dla niej jest to dotykalne. Dla ciała jest to niezrozumiałe, natomiast w tej przestrzeni właśnie, zanurzona jest dusza, bo jest naturą uczucia. Kol 3:4: „Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.”
Rz 7:4: „Tak i wy, bracia moi, dzięki ciału Chrystusa umarliście dla Prawa, by złączyć się z innym – z Tym, który powstał z martwych, byśmy zaczęli przynosić owoc Bogu.”
Świętość jest to nasze wewnętrzne przekonanie i pewność o stanie naszym duchowym, który sięga do rzeczywistości Boskiej. I ta rzeczywistość Boska w nas istnieje, powodując że Boska natura w nas istnieje nieograniczona grzechem. I nie może nas zrujnować ani sumienie, ani przeszłość, która się narzuca; bo miłość jest większa od grzechu, bo miłosierdzie nie zwraca uwagi na grzeszność i na nieprawość, bo miłosierdzie rządzi się całkowicie innymi prawami, nie ludzkimi. Rz 8:38-39: „I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.”
Rz 7:6: „Teraz zaś straciło moc nad nami Prawo, gdy umarliśmy temu, co trzymało nas w jarzmie, tak, że możemy pełnić służbę w nowym duchu, a nie według przestarzałej litery.”
Jezus Chrystus przyszedł na Ziemię, nie po to, żeby otworzyć nową drogę, tylko żeby wypełnić drogę, która została zadana. Chrystus nie stwarza niczego nowego. Bóg stworzył jedynie nowych Synów – to są Synowie Boży, aby przywrócić dzieło początku. Więc Jezus Chrystus nie stwarza nowej ścieżki, On tą ścieżkę reanimuje, bo to co Bóg na początku zadał, czyli aby cała materia była pod władzą Synów Bożych, aby odnalazła Chwałę Bożą, to szatan spowodował że człowiek upadł, ale droga pozostała otwarta; ona nie została zrealizowana. Jesteśmy wcieleni w ciało Chrystusowe, w wcielenie Synów Bożych w Komnacie Małżeńskiej, gdzie Chrystus jest Oblubieńcem, a w Chrystusie Panu jest nowe ciało stworzone przez Boga – to my jesteśmy stworzeni nowymi istotami, jest to inkarnacja święta. Kiedy wiemy, że On uczynił naszą duszę wolną, to wiemy, że mówimy o całkowicie innym życiu. Jesteśmy wolnymi, bo nasz Pan, który złożył ofiarę ze swojego życia, pozwolił i nawet nakazał nam swoją wolność i swoje dzieło, abyśmy traktowali jako nasze własne dzieło, abyśmy się czuli wolnymi, ale pamiętali, że to On to uczynił.
Jr 17:10: „Ja, Pan, badam serce i doświadczam nerki, bym mógł każdemu oddać stosownie do jego postępowania, według owoców jego uczynków.”
Piękna córka ziemska, jej natura dzisiejsza, jej potrzeba uratowania, jej wołanie, ukazuje nam jaka postawa nasza musi być, abyśmy się stali zdolnymi do jej ratunku. Jr 31:22: „Dokądże będziesz chwiejna, Córko buntownicza? Pan bowiem stworzył nową rzecz na ziemi: niewiasta zatroszczy się o męża».”

Link do nagrania wykładu – 26.11.2022r.
Link do wideo na YouTube – 26.11.2022r.