UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

Powitanie

Zajmuję się rozwojem wewnętrznym, poszukiwaniem, poddawaniem się nieustannej przemianie przez Ducha Świętego, który w różny sposób mnie dotykał i przemieniał i czyni to w dalszym ciągu.
Pamiętam swoje okresy sprzed 30-tu, 35 lat, że byłem niekiedy w wielomiesięcznej ciemności. Ale nie przeszkadzało mi to; był to po prostu lekki ucisk, mimo że wszędzie wszystko było jałowe, czyli można było powiedzieć, że jakoby był zamknięty dostęp do wszelkiej wiedzy. Ale była Wiara, i czułem się dobrze, bo byłem z Chrystusem nieustannie, On tam był ze mną. Już w owym czasie wiedziałem bardzo jasno, że kiedy jestem z Nim, to nie mam czego się obawiać, bo On jest Bramą. Nie jestem zamknięty nigdzie, On jest Bramą, więc mogę w każdej chwili stąd wyjść. I gdy dochodziłem do takiego wewnętrznego już przekonania do samego końca, że przekonane było we mnie już wszystko, to byłem już na zewnątrz, ciemność ustępowała i była światłość, nowa przestrzeń. To jest jak przeciskanie się przez ciasną przestrzeń między jednym światem a drugim, jak rodzenie się, jak narodziny dziecka, które wychodzi z jednego świata, przechodzi do drugiego świata i wtedy jesteśmy już w drugim świecie i wszystko jest nowe. Ale jedno jest to samo, niezmienne – Wiara, Nadzieja i Miłość.

Tematy te poruszane są na prowadzonych kursach i wykładach. Na stronie znajdują się informacje o nich, a także o terapiach indywidualnych. Wykłady spisane w plikach PDF można przeczytać w dziale Wykłady PDF. Nagrania dzwiękowe można odsłuchać na zaprzyjaźnionej stronie: Link

Ireneusz Wojciechowski

Jud 1:3-4: „Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.”

DZIEŃ DOBRY PAŃSTWU, OBECNIE WYKŁADY ODBYWAJĄ SIĘ W TRYBIE STACJONARNYM ORAZ TRANSMISJE NA ŻYWO W FORMIE WEBINARIUM.

Webinarium oglądać można:
– na podstronie Wykłady LIVE: Link
– na Tiktoku: Link
– na kanale Youtube: Link
– wewnątrz grupy facebookowej: Link
– na stronie facebookowej: Link

Najbliższe nasze spotkanie odbędzie się w piątek 06.06.2025r. od godziny 17:00 do 19:00 w Łodzi, w pałacyku przy ulicy Pabianickiej 152/154.

Dołącz do naszej grupy na facbooku jeśli chcesz zadać pytanie lub porozmawiać: Link


Mk 5:35-43: „Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?» Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!». I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego. Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Wobec zamieszania, płaczu i głośnego zawodzenia, wszedł i rzekł do nich: «Czemu robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca, matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: „Dziewczynko, mówię ci, wstań!” Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym nie wiedział, i polecił, aby jej dano jeść.”

Kościół Chrystusowy to Kościół Święty i bezgrzeszny.
Chrystus w nas jest pewnością naszej wolności.

Gal 2:17: „A jeżeli to, że szukamy usprawiedliwienia w Chrystusie, poczytuje się nam za grzech, to i Chrystusa należałoby uznać za sprawcę grzechu. A to jest niemożliwe.”

Dlaczego dzisiaj ludzie nieustannie szukają wolności w konfesjonałach u księży, którzy jakoby grzech im odpuszczają? – ulegli uwarunkowaniu, nie uwierzyli Chrystusowi, że w jednej chwili zostali uwolnieni od grzechów.

2P 2:1-3: „Znaleźli się jednak fałszywi prorocy wśród ludu tak samo, jak wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzą wśród was zgubne herezje. Wyprą się oni Władcy, który ich nabył, a sprowadzą na siebie rychłą zgubę. A wielu pójdzie za ich rozpustą, przez nich zaś droga prawdy będzie obrzucona bluźnierstwami; dla zaspokojenia swej chciwości obłudnymi słowami was sprzedadzą ci, na których wyrok potępienia od dawna jest w mocy, a zguba ich nie śpi.”

Niedowiarstwo jest tak samo silne jak wiara. Dlatego Jezus Chrystus powiedział: nie bądź niedowiarkiem, ale wierzącym, bo niedowiarstwo opiera się też na sile człowieka, tak jak wiara opiera się na uwierzeniu Chrystusowi.

J 20:27: „Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż [ją] do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!»”

Mk 9:24: „Natychmiast ojciec chłopca zawołał: «Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!»”

Pokonanie niewiary człowieka, nie jest to tylko wiedza, że jesteśmy bez grzechu, ale czynienie dobra bez względu na grzech, który uzurpuje sobie władzę nad niemożliwością człowieka do rzeczy dobrych. Musimy to zignorować, porzucić całkowicie i czynić dobro bez względu na wściekłość diabła i establishmentu duchownego, który ma takie same potrzeby jak szatan, bo tak samo postępuje i liczy na te same sprawy – że człowiek będzie grzesznikiem i nigdy z niego dobro nie wyjdzie.

Ef 5:14: „Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.”

Wszyscy na tej Ziemi przez Chrystusa zostali wyzwoleni w jednej chwili, natychmiast stali się bezgrzesznymi[sic!], bez radzenia się krwi i ciała, bo gdy się będą radzili krwi i ciała, to w tym – krwi i ciele – znajdą zawsze grzech przeciwko Bogu, ponieważ ciało jest wrogie Bogu.

Rz 1:28: „A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.”
Rz 8:6: „Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha – do życia i pokoju.”

Wiemy, że zostaliśmy uwolnieni natychmiast od zła, że nie jest to jakieś powolne uwalnianie się od grzechów przez nasze umiejętności, zdolności, i jakieś cierpienia i łojenia się batem po plecach. Natychmiast, należy rozumieć – w tym momencie, kiedy człowiek uwierzył, bo natychmiast, jest związane z wiarą jego, a to że Chrystus to uczynił, uczynił to dla wszystkich ludzi i dlatego mówi: kto uwierzy, ten jest wolny.

Rz 10:1-4: „Bracia, z całego serca pragnę ich zbawienia i modlę się za nimi do Boga. Bo muszę im wydać świadectwo, że pałają żarliwością ku Bogu, nie opartą jednak na pełnym zrozumieniu. Albowiem nie chcąc uznać, że usprawiedliwienie pochodzi od Boga, i uporczywie trzymając się własnej drogi usprawiedliwienia, nie poddali się usprawiedliwieniu pochodzącemu od Boga. A przecież kresem Prawa jest Chrystus, dla usprawiedliwienia każdego, kto wierzy.”

2Kor 12:9: „lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali». Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa.”

Nikt nie jest w stanie sam się odkupić i sam udzielić sobie dziedzictwa niebieskiego.
Mt 19:25-26: „Gdy uczniowie to usłyszeli, przerazili się bardzo i pytali: «Któż więc może się zbawić?» Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe».”

Bóg jest wyższym prawem, jest doskonałością, nadrzędną mocą, On wywodzi nas z kłopotu, sami się z kłopotu wywieść nie możemy. Nasza doskonała postawa jest to postawa czynienia całkowicie doskonałego dobra. Dobro to jest Chrystus, to jest Bóg, to nie jest to co my rozumiemy za dobro. Dobra możemy się dopiero nauczyć od Chrystusa:
Mt 19:17: „Jeden tylko jest Dobry” – Ojciec.
On uczy nas dobra, bo dobro ludzkie to jest dobro, to które sprzyja szatanowi, który w tym ciele chce stworzyć warownię przeciwną Bogu.

Mt 16:22-23: „A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: «Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie». Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: «Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki».”

Hi 42:2-6: „«Wiem, że Ty wszystko możesz, co zamyślasz, potrafisz uczynić. Kto przesłania zamiar nierozumnie? O rzeczach wzniosłych mówiłem. To zbyt cudowne. Ja nie rozumiem. Posłuchaj, proszę. Pozwól mi mówić! Chcę spytać. Racz odpowiedzieć! Dotąd Cię znałem ze słyszenia, obecnie ujrzałem Cię wzrokiem, stąd odwołuję, co powiedziałem, kajam się w prochu i w popiele».”

W warowniach są knowania, wyniosłość przeciwna poznaniu Boga, wszelki umysł, który atakuje Boga, który jest przeciwny prawdzie Bożej – czyli jest to broń przeciwko Bogu.

2Kor 10:3-6: „Chociaż bowiem w ciele pozostajemy, nie prowadzimy walki według ciała, gdyż oręż bojowania naszego nie jest z ciała, lecz posiada moc burzenia, dla Boga twierdz warownych. Udaremniamy ukryte knowania i wszelką wyniosłość przeciwną poznaniu Boga i wszelki umysł poddajemy w posłuszeństwo Chrystusowi z gotowością ukarania każdego nieposłuszeństwa, kiedy już wasze posłuszeństwo stanie się doskonałe.”

Mt 9:2-8: „I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy». Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: On bluźni. A Jezus, znając ich myśli, rzekł: «Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: „Odpuszczają ci się twoje grzechy”, czy też powiedzieć: „Wstań i chodź!” Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów – rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» On wstał i poszedł do domu. A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom.”

Chrystus jest w nas.

Kol 1:28: „Jego to głosimy, upominając każdego człowieka i ucząc każdego człowieka z całą mądrością, aby każdego człowieka okazać doskonałym w Chrystusie.”

Nikt nie powinien podejrzewać nawet, że nie jest zdolny do dobra, bo uczynił Bóg człowieka zdolnym do dobra ze swojej mocy, nie powinien podejrzewać, bo to jest niedowiarstwo. Powinien po prostu być dobry, czyli uwierzyć Chrystusowi, ponieważ jest wolny od grzechu natychmiast!, i o tej prawdzie nie powinien się w żaden sposób zwracać do krwi i ciała, aby to ujawniło, czy tak rzeczywiście jest, bo to nie jest do sprawdzenia, dlatego że Bóg tak powiedział i to jest prawda.

1J 5:9: „Jeśli przyjmujemy świadectwo ludzi – to świadectwo Boże więcej znaczy, ponieważ jest to świadectwo Boga, które dał o swoim Synu.”

Jesteśmy wszyscy zdolni do doskonałego postępowania, nie zwracając żadnej uwagi na grzech, który mówi że jesteśmy niezdolni, bo jest to nieprawda, bo on nie jest wyrocznią. 'Wyrocznią’ jest natomiast Chrystus, to On objawił: jesteś wolny, idź i uzdrawiaj, głoś chwałę, nieś Moje orędzie, nieś Moją wolność, krzycz i wołaj na dachach, bądź chwałą, bądź mieczem Moim, idź i zwyciężaj.

Mk 6:2,6: „Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! … Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.”

W tym świecie jest taka sytuacja, że daje się ludziom wolność, ale duszę ich się wykorzystuje, żeby była uwięziona i utrzymywała ten świat w takim stanie jakim jest, nie pozwala jej się wyrwać.

Ap 18:11-13: „A kupcy ziemi płaczą i żalą się nad nią, bo ich towaru nikt już nie kupuje: towaru – złota i srebra, drogiego kamienia i pereł, bisioru i purpury, jedwabiu i szkarłatu, wszelkiego drewna tujowego i przedmiotów z kości słoniowej, wszelkich przedmiotów z drogocennego drewna, spiżu, żelaza, marmuru, cynamonu i wonnej maści amomum, pachnideł, olejku, kadzidła, wina, oliwy, najczystszej mąki, pszenicy, bydła i owiec, koni, powozów oraz ciał i dusz ludzkich.”

Pnp 1:6: „Nie patrzcie na mnie, żem śniada, że mnie spaliło słońce. Synowie mej matki rozgniewali się na mnie, postawili mnie na straży winnic: a ja mej własnej winnicy nie ustrzegłam.”

A gdy wierzymy całkowicie, człowiek napotyka pewien opór, a ten opór jest materią, która nie chce uwolnić człowieka, bo najpierw człowiek ją stworzył, a teraz stał się niewolnikiem materii.

Rz 8:3-4: „Co bowiem było niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało czyniło je bezsilnym, [tego dokonał Bóg]. On to zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech, 4 aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, o ile postępujemy nie według ciała, ale według Ducha.”

Iz 17:10-11: „bo zapomniałeś Boga, twego Zbawiciela, i nie pamiętałeś o Skale twej obrony. Dlatego sadzisz rozkoszne sadzonki i rozsiewasz obce rośliny. Sprawiasz, że rosną w dniu, w którym je zasadziłeś, i rano, gdy posiałeś, przywodzisz do rozkwitu, ale zniknie żniwo w dzień choroby, a ból będzie nieuleczalny.”

Ale przez głęboką wiarę wychodzimy z tego miejsca porzucając, zrzucając z siebie ciało tej materii, bo Bóg Ojciec w Chrystusie Panu stworzył nam nowe Ciało.

Ef 3:6: „to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię.”

Ponieważ, gdyby chodziło o to ciało, to Chrystus odkupił by to ciało, i to ciało by było ostatecznym stanem doskonałości. Ale Jezus Chrystus uśmiercił to ciało, wydobył duszę z tego ciała, czyli człowieka prawdziwego, wstawił do właściwego Świętego Ciała, które jest zdolne wykonać dzieło, to które zostało zadane pierwszemu człowiekowi, który zbłądził.

Rz 6:2-8: „Jeżeli umarliśmy dla grzechu, jakże możemy żyć w nim nadal? Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie – jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie. To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała2dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu. Otóż, jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy”

Więc jest o wiele głębszy cel. Okazuje się, że człowiek został uwięziony, aby ten cel nigdy nie został wykonany i żeby to, co zaplanowali sobie upadli aniołowie w pierwszym świecie, aby mogło trwać przez wykorzystanie dusz do utrzymywania ich świata iluzji.

Mt 17:11: „On odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko.”

Drogi są już otwarte, więc trzeba tam iść i wdrapać się na mury swojego niedowiarstwa, i pokonać je przez potęgę wiary, ponieważ Bóg dał wszystkim moc dobra, która zwycięża zło:

Rz 12:21: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!”

Dobro w człowieku bezgrzesznym nie zna granic, granicami jest niedowiarstwo. Dobro nie ma granic, granice dobra tworzy człowiek.

Ef 6:10: „W końcu bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi.”

Link do nagrania wykładu – 05.06.2021r.
Link do wideo na YouTube – 05.06.2021r.

Ap 22:17: „A Duch i Oblubienica mówią: «Przyjdź!» A kto słyszy, niech powie: «Przyjdź!» I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie, kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie.”

„Jr 31.27-28 Oto nadchodzą dni – wyrocznia Pana – kiedy zasieję dom Izraela i dom Judy nasieniem ludzi, nasieniem zwierząt. Tak samo jak czuwałem nad nimi, by wyrywać i obalać, burzyć, niszczyć i sprowadzać nieszczęście, tak samo będę nad nimi czuwał, by budować i sadzić – wyrocznia Pana.”
„Jr 31:22: „Dokądże będziesz chwiejna, Córko buntownicza? Pan bowiem stworzył nową rzecz na ziemi: niewiasta zatroszczy się o męża.”.
1Kor 11.11-12: „Zresztą u Pana ani mężczyzna nie jest bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny. Jak bowiem kobieta powstała z mężczyzny, tak mężczyzna rodzi się przez kobietę. Wszystko zaś pochodzi od Boga.” To wszystko, co Bóg nam dał jest w dalszym ciągu w pewnym oczekiwaniu na tych, którzy mają przyjść i wprowadzić porządek.(Rz 8.19) A to są Synowie Boży. Bóg stworzył człowieka z siebie, z natury swojej wewnętrznej, duchowego człowieka, aby wewnętrzna natura wszystkiego co istnieje, całego materialnego istnienia, aby mogła wzrastać ku doskonałości.(Kol 3.10) Dlatego stworzył w materii prawdziwą tajemnicę doskonałości zamkniętą przed materią.(1Kor 2.15) Materia nie może jej dostąpić sama z siebie, może dostąpić przez duchowego człowieka, który wzrastając ku doskonałości Bożej, pokona grzech ciała przez świętość Boską w sobie, którą Chrystus już dał człowiekowi. (Ef 3.14)Chrystus jest światem dla nas.(Ef 3.17-19)Natomiast dla tych, którzy nie żyją w Bogu, światem jest ten świat trudów ciemności i grzechu.(Iz 6.9-12) Dla człowieka żyjącego doskonale i wierzącego, który uwierzył Bogu – światem jest dla niego Chrystus, który jest w tym świecie, i człowiek jest połączony z doskonałą naturą tego świata i zwalcza nieustannie, niedoskonałą naturę tego świata.(2Kor 5.17) Tak jak Chrystus przyszedł od Ojca, przyjął ciało z Marii dziewicy, stał się człowiekiem, stanął na Ziemi, trwał w Ojcu, ale ciało było ciałem tego świata, ciałem grzesznym.(2Kor 5.21)(Kor 5.1). Ale nigdy nie postępował według ciała grzesznego, ale zawsze według woli Ojca. (J 5.30). Chrystus złożył ofiarę ze swojego życia i całkowicie pokonał grzech w nas. (1P 3.18). Raz dana łaska i raz dana wolność działa na wieki. (Hbr 9.11-12). Ta wolność została dana nam przez Boga w Chrystusie. I my, z całą świadomością wiemy, że jesteśmy bez grzechu, i nie jest to pewnego rodzaju myśl inteligentna czy abstrakcyjna, ale prawda. Ta prawda to jest zburzenie fundamentu szatana – dosłownie – ponieważ prawda musi burzyć fundament zła.(Ef 2.14) Jeśli prawda nie burzy fundamentu zła, prawdą nie jest. Musi tak głęboko ta świadomość istnieć, aby całkowicie został zburzony fundament zła, czyli ażeby w miejscu nieurodzajnym wyrosło Drzewo Życia i wytrysnęły Strumienie:
J 7.37-38 „W ostatnim zaś, najbardziej uroczystym dniu święta, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie – niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza”. Chrystus jest Żywym Duchem w człowieku, jest czystością i prawdą, nie ma w nim grzechu, taki człowiek nie może grzeszyć, bo narodził się z nasienia Bożego (1J 3.9), czyli nie może grzeszyć, gdy uwierzył, że nie ma w nim zła i że mieszka w nim Chrystus.
Ga 2.20: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie.”
Ta postawa: „choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie”, jest naszą mocą, to jest wiara, która otwiera panowanie – jednoczymy się z panowaniem Chrystusa Pana w nas, przez to że uśmiercił naszą naturę i my o tym wiemy, i wiemy o tym, że panuje w nas Chrystus. To trzecie zdanie trwa, aby pierwsze dwa nie złamały się – pierwsze: „teraz już nie ja żyję”; drugie: „lecz żyje we mnie Chrystus”. To jest trzech, i jeszcze jest dwóch – to są ci, którzy wdrapują się na mury i żaden oręż ich nie skaleczy:
Jl 2:6-8: „Przed nim narody lęk odczuwać będą, wszystkie twarze pobledną. Jak bohaterowie pobiegną do szturmu, jak mężowie waleczni wdrapią się na mury, każdy z nich pójdzie swą drogą, a ze ścieżek swoich nie zstąpią. Jeden drugiego nie przyciśnie, każdy pójdzie swoim szlakiem. I choć na oręż natrafią, ran nie odniosą”. To są ci, których mury dzisiejszego świata nie ograniczają. Oni właśnie: „jak bohaterowie pobiegną do szturmu, jak mężowie waleczni wdrapią się na mury” – to oni – „i choć na oręż natrafią, ran nie odniosą”. A tamci: „każdy z nich pójdzie swą drogą, a ze ścieżek swoich nie zstąpią, jeden drugiego nie przyciśnie, każdy pójdzie swoim szlakiem”. Czyli pełnia chwały niebieskiej – świadomi, że gdy Bóg jest z nimi, to: Rz.8.31: ”któż przeciwko nam?”. Więc jest to tych pięciu, którzy są potężnymi i silnymi, którzy wdrapują się na mury dzisiejszych warowni przeciwnych Bogu i całkowicie je zdobywają, zdobywają je dlatego ponieważ idą w całkowitej prawdzie, ponieważ mury są zbudowane z kłamstwa i nie są w stanie oprzeć się prawdzie.
Ap 19.15: „A z Jego ust wychodzi ostry miecz, by nim uderzyć narody: On paść je będzie rózgą żelazną i On wyciska tłocznię wina zapalczywego gniewu Wszechmogącego Boga.”
Piękna córka ziemska została stworzona w materii, gdzie materia nie była w stanie zapanować nad Boskością, nad Boską naturą. Zrobili to upadli aniołowie, wyrzekając się Jezusa Chrystusa, i Lucyfer, stwarzając sytuację, że oni wykorzystali tą moc. Ta moc była po to, aby materia przemieniła się w chwałę, a oni chcą żeby materia miała moc nad chwałą, chcą nieustannie panować nad piękną córką ziemską, która jest mocą, którą posiedli, aby wykorzystywać ją, by materia panowała nad tym światem, i żeby człowiek światłości nie powstał i nie odzyskał mocy. Człowiek jest słaby, dlatego że nie wie, że jest silny. W naturze cielesnej skrywana jest piękna doskonała natura materii duchowej, która jest mocą i potęgą.
Ap 3.9: „Oto postawiłem jako dar przed tobą drzwi otwarte, których nikt nie może zamknąć, bo ty chociaż moc masz znikomą, zachowałeś moje słowo i nie zaparłeś się mego imienia.”
Któż zamknie te drzwi? Któż powie: nieprawdą jest, że Chrystus odkupił człowieka, nieprawdą jest że Chrystus odkupił wszystkie grzechy, nieprawdą jest że odkupił naszą duszę? Któż powie?

Link do nagrania wykładu – 01.06.2021r.
Link do wideo na YouTube – 01.06.2021r.


1J 3:4-9: „Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech jest bezprawiem. Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu. Każdy, kto trwa w Nim, nie grzeszy, żaden zaś z tych, którzy grzeszą, nie widział Go ani Go nie poznał. Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu; kto postępuje sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy. Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła. Każdy, kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże; taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga.”

Ap 3:15-16: „Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust.”

Wchodzimy do świata życia, prawdziwego życia, gdzie nie ma cienia. Światłość niebieska nie rzuca cienia na nikogo. Jezus Chrystus nie przyszedł po to, żeby rzucić cień na ten świat, ale pozbawić go cienia, aby był Światłością.

J 3:17: „Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.”

On przenika wszystko, nie ma przed Nim tajemnic, dociera do największej głębiny.
Dzieło usunięcia grzechów z duszy człowieka, jest dziełem Chrystusa, nie człowieka, i jest to dzieło, które dokonał Chrystus, i nic Mu się nie oparło, całkowicie człowiek jest wolny, nie ma żadnego obciążenia.

Prz 3:25-26: „Nagły strach cię nie przerazi ni klęska, gdy dotknie przewrotnych; bo z tobą jest Pan, przed sidłem twą nogę ochroni.”

To, że Bóg odpuścił grzechy człowiekowi jest nieodwołalne, i łaska, którą dał jest nieodwołalna.

Rz 11:29: „Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne.”

Ci, którzy mówią, że jej nie otrzymali i mają w dalszym ciągu grzechy – bluźnią przeciwko Bogu.
Bóg wezwał człowieka i nie odpuści; nie zmieni zdania. Bóg dał łaskę i ona trwa.
I mówienie, że Bóg nie odpuścił grzechów, jest to przez establishment duchowny, który tak człowieka kieruje – tworzenie z grzechów ciała, broni przeciwko Bogu i stwarzanie zapory z samego człowieka: nie jestem zdolny, nie mam łaski, nie jestem doskonały, nie mam możliwości, ciągle widzę swoje grzechy, jestem niezdolny, nie umiem, nie mogę, ponieważ jestem grzesznikiem. To jest brak wiary Bogu.
Na tym robi ogromny pieniądz i władzę ma establishment, który stworzył sobie świat w świecie oddalonym od Boga, a z grzechów stworzył zaporę, którą sam człowiek utrzymuje, aby Bóg nie dostał się do tego świata; bo z człowieka stworzył żywą tarczę, która nie pozwala działać łasce w tym świecie.

Prz 3:33-35: „Przekleństwo Pańskie na domu występnego, On błogosławi mieszkanie uczciwych; On się naśmiewa z szyderców, a pokornym udziela swej łaski. Mądrzy dostąpią chwały, udziałem głupich jest hańba.”

Bóg dał człowiekowi Światłość – Siebie, prawdziwą potęgę, bo w Sobie stworzył człowieka, z Siebie w Sobie; w Chrystusie Jezusie stworzył człowieka, aby światłość człowieka nie była ograniczona żadnym grzechem, i żeby on o tym wiedział. A gdy wie, jednoczy się z tym człowiekiem i żaden grzech cielesny nie jest w stanie powstrzymać jego dobra, dobra które jest w was z mocy Chrystusa.
Nawet najcięższy grzech, najgorsze grzechy cielesne nie są w stanie powstrzymać dobra, i nie tylko chodzi o powstrzymanie dobra, ale została stworzona moc – czyli Chrystus nas odkupił – abyśmy stoczyli bitwę z tym grzechem i byli zwycięzcami.
Więc ten grzech nie jest po to, aby nas ograniczać, tylko żeby pełnia chwały się objawiła, aby to co materialne, także mogło oglądać chwałę Bożą.
Rz 8:20-21: „Stworzenie bowiem zostało poddane marności – nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał – w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych.”
Aby miłosierdzie Chrystusa wyzwoliło wszystkich, bez granic, bez ograniczeń.
Rz 11:32: „Albowiem Bóg poddał wszystkich nieposłuszeństwu, aby wszystkim okazać swe miłosierdzie.”

Jk 4:7 „Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was”.

Martwa jest wiara, gdy Miłość Chrystusa, którą nas obdarował, nie stacza bitwy z grzechem ciała i nie jest zwycięska, bo do tego została przeznaczona. Wiara to być świadomym Miłości Chrystusowej w naszej duszy, być świadomym potęgi i mocy, która w nas istnieje i być świadomym, że jesteśmy poza grzechem cielesnym, a zostaliśmy stworzeni do staczania bitwy z nim – grzechem ciała.

Rz 7:18-23: „Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać – nie. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka. A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach.”

Ogromną pomyłką jest, grzech ciała i grzech duszy traktować jednakowo, jako jeden grzech, bo nie są to te same grzechy – jeden grzech powstał z nieposłuszeństwa Adama, a drugi jest wynikiem poddania w znikomość stworzenia przez samego Boga, po to aby miłosierdzie mogło się objawić.

Rz 8:20-21: „Stworzenie bowiem zostało poddane marności – nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał – w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych.”

Hi 34:5-6: „Bo Hiob powiedział: „Jestem bez zmazy, a Bóg odebrał mi prawo: wbrew prawu zostałem uznany za kłamcę, nie goi się rana, a jestem bez winy”.

Jk 4:8-10: „Przystąpcie bliżej do Boga, to i On zbliży się do was. Oczyśćcie ręce, grzesznicy, uświęćcie serca, ludzie chwiejni! Uznajcie waszą nędzę, smućcie się i płaczcie! Śmiech wasz niech się obróci w smutek, a radość w przygnębienie! Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was.”

Człowiek czuje poczucie bezpieczeństwa w tym co ma, nie chce swojego życia zmienić.
Oczywiście wszyscy chcą więcej zarabiać, chcą aby wszystko było piękne i cudowne, chcą ponownie mieć 20 lat i chcą mnóstwo innych zmian – ale to nie chodzi o te zmiany.
Chodzi o tą zmianę, żeby stali się Człowiekiem Światłości, bo z tego powodu Chrystus Pan złożył ofiarę ze swojego życia.
Człowiek nie jest cielesną naturą, mieszka w ciele, ale nie jest cielesnym (2Kor.10.3 Chociaż bowiem w ciele pozostajemy, nie prowadzimy walki według ciała); jesteśmy dla natury wewnętrznej, kiedy jej nie ratujemy, to czujemy jej cierpienie, jej udręczenie, jej płacz. Ale ludzie nie chcą wykonać pracy Boskiej, bo Bóg nie trafia w ich gusta, bo oni mają całkowicie inne potrzeby. Bóg im każe dążyć do Nieba, do bycia potężnymi i mocnymi, do tego żeby się stali Synami Bożymi, a oni chcą być bogatymi i pięknymi i jeść ze złotych talerzy. Ulegają establishmentowi, który walczy z Bogiem siłą ludzi, którzy nie uwierzyli.

Jk 3:10: „Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak być nie może, bracia moi!”

Establishment wykorzystuje niewiedzę i nieświadomość człowieka do tego, aby człowiek stał się wrogiem Boga, a grzech bronią, która uporczywie atakuje Boga, i czyni z człowieka żywą tarczę, która ma być tarczą, aby się Bóg nie dostał do głębin.

Iz 27:1-5: „W ów dzień Pan ukarze swym mieczem twardym, wielkim i mocnym, Lewiatana, węża płochliwego, Lewiatana, węża krętego; zabije też potwora morskiego. W ów dzień [powiedzą]: Winnica urocza! Śpiewajcie o niej! Ja, Pan, jestem jej stróżem; podlewam ją co chwila, by jej co złego nie spotkało, strzegę jej w dzień i w nocy. Nie czuję gniewu. Niech Mi kto sprawi [w niej] ciernie i głogi! Wypowiem mu wojnę, spalę je wszystkie razem! Albo raczej niech się uchwyci mojej opieki, i zawrze pokój ze Mną, pokój ze Mną niech zawrze!”

Ludzie muszą przestać się bać, a uwierzyć Bogu. Ci, którzy uwierzyli Bogu, wyszli poza naturę behawioralną i nie mają autorytetu innego, jak tylko Boski. Wiara jest naszą wolnością.

Jl 2:6-8: „Przed nim narody lęk odczuwać będą, wszystkie twarze pobledną. Jak bohaterowie pobiegną do szturmu, jak mężowie waleczni wdrapią się na mury, każdy z nich pójdzie swą drogą, a ze ścieżek swoich nie zstąpią. Jeden drugiego nie przyciśnie, każdy pójdzie swoim szlakiem. I choć na oręż natrafią, ran nie odniosą.”

Chrystus to inny świat, nie raj, ale samo Niebo.

Człowiek stworzony przez Boga w raju ma zakaz – Bóg zabronił brać z drzewa dobrego i złego.
Rdz 2.15-17: „Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał. A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz»”

Człowiek, który został stworzony w Chrystusie Jezusie przez Boga nie ma zakazów, te zakazy nie istnieją dla tego człowieka, dlatego że w Chrystusie nie ma najmniejszego miejsca, które byłoby miejscem, które Bóg zakazuje, ale dostaje nakaz (Ef 3.17-19 Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość) – pełnej miłości, ufności, oddania, czerpania z całą mocą z Chrystusa, z całą mocą, z całą siłą.

Ef 2:10: „Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.”
1P 1:23: „Jesteście bowiem ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa.”
Kol 3:4: „Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.”

Prz 3:20: „Przez Jego wiedzę wytrysły odmęty, a rosę spuszczają obłoki.”

Synami Bożymi są tylko ci, którzy mają w sobie potęgę mocy Chrystusowej i są w Chrystusie Panu nowym stworzeniem, tam jest ich świat, tam jest ich Ciało, tam jest ich doskonałość, tam jest ich doskonałość Boska, która nie ma granic. Tak jak granice stawiał raj, że musieli ograniczać swoje istnienie co do drzewa poznania dobrego i złego (Rdz 2.16-17 A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz») – w Chrystusie nie ma takich granic.

2Kor 4:6: „Albowiem Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa.”

Ap 3:20-21: „Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną. Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie.”

Iz 45:8: „Niebiosa, wysączcie z góry sprawiedliwość i niech obłoki z deszczem ją wyleją! Niechajże ziemia się otworzy, niechaj zbawienie wyda owoc i razem wzejdzie sprawiedliwość! Ja, Pan, jestem tego Stwórcą».”

Link do nagrania wykładu – 28.05.2021r.
Link do wideo na YouTube – 28.05.2021r


1 J 3:4-9: „Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech jest bezprawiem. Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu. Każdy, kto trwa w Nim, nie grzeszy, żaden zaś z tych, którzy grzeszą, nie widział Go ani Go nie poznał. Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu; kto postępuje sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy. Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła. Każdy, kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże; taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga.”

Ap 3:15-16,20-21:
„Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust. … Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną. Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie.”

Prz 3:25-26: „Nagły strach cię nie przerazi ni klęska, gdy dotknie przewrotnych; bo z tobą jest Pan, przed sidłem twą nogę ochroni.”

Prz 3:33-35: „Przekleństwo Pańskie na domu występnego, On błogosławi mieszkanie uczciwych; On się naśmiewa z szyderców, a pokornym udziela swej łaski. Mądrzy dostąpią chwały, udziałem głupich jest hańba.”

Jk 4:7 „Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was”.

Jk 4:8-10: „Przystąpcie bliżej do Boga, to i On zbliży się do was. Oczyśćcie ręce, grzesznicy, uświęćcie serca, ludzie chwiejni! Uznajcie waszą nędzę, smućcie się i płaczcie! Śmiech wasz niech się obróci w smutek, a radość w przygnębienie! Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was.”

Jk 3:10: „Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak być nie może, bracia moi!”

J 10:24-25: „Otoczyli Go Żydzi i mówili do Niego: «Dokąd będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli Ty jesteś Mesjaszem, powiedz nam otwarcie!» Rzekł do nich Jezus: «Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie.”

Jl 2:6-8: „Przed nim narody lęk odczuwać będą, wszystkie twarze pobledną. Jak bohaterowie pobiegną do szturmu, jak mężowie waleczni wdrapią się na mury, każdy z nich pójdzie swą drogą, a ze ścieżek swoich nie zstąpią. Jeden drugiego nie przyciśnie, każdy pójdzie swoim szlakiem. I choć na oręż natrafią, ran nie odniosą.”

Ml 3:2: „Ale kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? Albowiem On jest jak ogień złotnika i jak ług farbiarzy.”

Prz 3:20: „Przez Jego wiedzę wytrysły odmęty, a rosę spuszczają obłoki.”

Iz 45:8: „Niebiosa, wysączcie z góry sprawiedliwość i niech obłoki z deszczem ją wyleją! Niechajże ziemia się otworzy, niechaj zbawienie wyda owoc i razem wzejdzie sprawiedliwość! Ja, Pan, jestem tego Stwórcą».”