UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

Powitanie

Zajmuj臋 si臋 rozwojem wewn臋trznym, poszukiwaniem, poddawaniem si臋 nieustannej przemianie przez Ducha 艢wi臋tego, kt贸ry w r贸偶ny spos贸b mnie dotyka艂 i przemienia艂 i czyni to w dalszym ci膮gu.
Pami臋tam swoje okresy sprzed 30-tu, 35 lat, 偶e by艂em niekiedy w wielomiesi臋cznej ciemno艣ci. Ale nie przeszkadza艂o mi to; by艂 to po prostu lekki ucisk, mimo 偶e wsz臋dzie wszystko by艂o ja艂owe, czyli mo偶na by艂o powiedzie膰, 偶e jakoby by艂 zamkni臋ty dost臋p do wszelkiej wiedzy. Ale by艂a Wiara, i czu艂em si臋 dobrze, bo by艂em z Chrystusem nieustannie, On tam by艂 ze mn膮. Ju偶 w owym czasie wiedzia艂em bardzo jasno, 偶e kiedy jestem z Nim, to nie mam czego si臋 obawia膰, bo On jest Bram膮. Nie jestem zamkni臋ty nigdzie, On jest Bram膮, wi臋c mog臋 w ka偶dej chwili st膮d wyj艣膰. I gdy dochodzi艂em do takiego wewn臋trznego ju偶 przekonania do samego ko艅ca, 偶e przekonane by艂o we mnie ju偶 wszystko, to by艂em ju偶 na zewn膮trz, ciemno艣膰 ust臋powa艂a i by艂a 艣wiat艂o艣膰, nowa przestrze艅. To jest jak przeciskanie si臋 przez ciasn膮 przestrze艅 mi臋dzy jednym 艣wiatem a drugim, jak rodzenie si臋, jak narodziny dziecka, kt贸re wychodzi z jednego 艣wiata, przechodzi do drugiego 艣wiata i wtedy jeste艣my ju偶 w drugim 艣wiecie i wszystko jest nowe. Ale jedno jest to samo, niezmienne – Wiara, Nadzieja i Mi艂o艣膰.

Tematy te poruszane s膮 na prowadzonych聽kursach i wyk艂adach. Na stronie znajduj膮 si臋 informacje o nich, a tak偶e o聽terapiach indywidualnych. Wyk艂ady spisane w plikach PDF mo偶na przeczyta膰 w dziale聽Wyk艂ady PDF. Nagrania dzwi臋kowe mo偶na ods艂ucha膰 na zaprzyja藕nionej stronie:聽Link

Ireneusz Wojciechowski

Jud 1:3-4: „Umi艂owani, wk艂adaj膮c ca艂e staranie w pisanie wam o wsp贸lnym naszym zbawieniu, uwa偶am za potrzebne napisa膰 do was, aby zach臋ci膰 do walki o wiar臋 raz tylko przekazan膮 艣wi臋tym. Wkradli si臋 bowiem pomi臋dzy was jacy艣 ludzie, kt贸rzy dawno ju偶 s膮 zapisani na to pot臋pienie, bezbo偶ni, kt贸rzy 艂ask臋 Boga naszego zamieniaj膮 na rozpust臋, a nawet wypieraj膮 si臋 jedynego W艂adcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.”

DZIE艃 DOBRY PA艃STWU, OBECNIE WYK艁ADY ODBYWAJ膭 SI臉 W TRYBIE STACJONARNYM ORAZ TRANSMISJE NA 呕YWO W FORMIE WEBINARIUM.

Webinarium ogl膮da膰 mo偶na:
– na podstronie Wyk艂ady LIVE: Link
– na Tiktoku: Link
– na kanale Youtube: Link
– wewn膮trz grupy facebookowej: Link
– na stronie facebookowej: Link

Najbli偶sze nasze spotkanie odb臋dzie si臋 w pi膮tek 06.06.2025r. od godziny 17:00 do 19:00 w 艁odzi, w pa艂acyku przy ulicy Pabianickiej 152/154.

Do艂膮cz do naszej grupy na facbooku je艣li chcesz zada膰 pytanie lub porozmawia膰: Link

Gdy u艣wiadamiamy sobie, 偶e wszystko co robimy, daje nam sens, wtedy kiedy 偶yjemy dla Boga, to w tym momencie 偶ycie nabiera nowej natury. B臋d臋 wykonywa艂 t膮 prac臋, przecie偶 nie wykonuj臋 jej dla siebie, wykonuj臋 j膮 dla Boga. Doszed艂em do tego miejsca, a ona mnie ca艂kowicie przemienia, i daje mi to poznanie. Ju偶 wydobywam pi臋kn膮 c贸rk臋 ziemsk膮, wydobywam b贸stwo na spos贸b cia艂a, wydobywam j膮 z ca艂ej si艂y, wznosz膮c do g贸ry, nie bacz膮c na cierpienie, poniewa偶 B贸g nakazuje mi to czyni膰, a najwa偶niejsz膮 rzecz膮 jest to, aby wykona膰 wol臋 Bo偶膮. To jest najdoskonalsza natura. Przenika nas Duch Bo偶y, z tak膮 moc膮, 偶e t膮 jedno艣膰 chcemy zachowa膰 na zawsze, na wieki. To jest ta jedno艣膰, kt贸ra 艂膮czy tajemnic臋 m臋偶a i 偶ony, gdzie ta tajemnica m臋偶a i 偶ony, staje si臋 g艂臋bok膮 tajemnic膮 ich jedno艣ci, i oni raduj膮 si臋 z tej tajemnicy, a B贸g przenikaj膮c cz艂owieka, daje tak g艂臋bok膮 jedno艣膰, kt贸ra nigdy nie ustaje. W niej trwamy, w niej si臋 wznosimy, w niej my艣limy, w niej wszystko czynimy, pozostajemy w tej naturze jedno艣ci, a ona przenika ca艂膮 nasz膮 natur臋, i nigdy nie ustaje, nieustannie si臋 pog艂臋bia, rozszerza, i ma coraz g艂臋bsz膮 moc wszechobecnego istnienia. Ten stan, ta Boska obecno艣膰, to nie jest co艣 co w cz艂owieku powstaje, ona przenika natur臋 ca艂ego cz艂owieka, i cz艂owiek w tym jest zanurzony, ca艂a natura cz艂owieka do艣wiadcza Boskiej tajemnicy, nie przez rozum; rozum jest tego 艣wiadkiem, ale nie jest przyczyn膮. Ca艂a natura do艣wiadcza, ka偶da kom贸rka do艣wiadcza ca艂ej tajemnicy Boskiej, kt贸ra nieustannie trwa i nigdy nie ustaje, jest wieczna. Kt贸re cia艂o nie chcia艂o by tego stanu i kt贸ra dusza? To jest stan pe艂nej jedno艣ci, to jest tak wielka jedno艣膰. Rdz 2:24-25: „Dlatego to m臋偶czyzna opuszcza ojca swego i matk臋 swoj膮 i 艂膮czy si臋 ze sw膮 偶on膮 tak 艣ci艣le, 偶e staj膮 si臋 jednym cia艂em. Chocia偶 m臋偶czyzna i jego 偶ona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu.”
Ps 45:4: „Bohaterze, przypasz do biodra sw贸j miecz, sw膮 chlub臋 i ozdob臋!”
Synostwo Bo偶e jest w tym momencie jeszcze silniej i mocniej potrzebne, i aby Synowie Bo偶y, nie ulegli wszystkim tym podst臋pnym dzia艂aniom i zakusom szatana w g艂臋binach, bo oni im bardziej do g艂臋bi zst臋puj膮, tym bardziej s膮 nara偶eni na si艂y 艣wiata ciemno艣ci. Wi臋c musz膮 by膰 nieustannie聽zjednoczeni z Chrystusem Panem, Bogiem Ojcem; chodzi o to, 偶eby艣my si臋 zanurzali coraz bardziej w Duchu Bo偶ym. To jest taki stan jakby艣cie weszli na inny poziom swojego istnienia. Jednocze艣nie coraz bardziej dostrzegacie, 偶e jeste艣cie wsz臋dzie, jeste艣cie mniej jakby obecni w ciele, ale w tym ciele jeste艣cie ca艂y czas obecni, tylko nie w taki spos贸b jak przedtem, ale bardziej g艂臋boki. Kiedy jeste艣cie coraz g艂臋biej zanurzeni i poddajecie si臋 Duchowi Bo偶emu, to On was przenika, a im bardziej pokonujecie t膮 natur臋 ziemsk膮 w sobie i jeste艣cie blisko przebudzenia, to tym silniej szatan zaczyna odsuwa膰 pami臋膰 Synostwa Bo偶ego. I oczywi艣cie pami臋tajcie o tym. Pu艂apk膮 jest, gdy zaczyna zanika膰 podstawowy sens, gdzie艣 jakby mg艂a si臋 pojawia. A podstawowy sens jest niezmiernie g艂臋boki, poniewa偶 dopiero on powoduje, 偶e ta mg艂a jest ca艂kowicie rozwiana moc膮 Ducha 艢wi臋tego, przestaje istnie膰, a zaczynacie odczuwa膰 w sobie t膮 si艂臋 Boskiej tajemnicy, i zaczyna odsuwa膰 si臋 ten duch, kt贸ry chcia艂 osaczy膰 was. Zaczynacie coraz g艂臋biej odczuwa膰 rzeczywisto艣膰 Odkupienia, kt贸re nie dociera do was przez rozum, ale przenika was do g艂臋bi pot臋偶na moc Ducha Bo偶ego, przenika was, i coraz bardziej jeste艣cie zanurzeni w spokoju, ciszy, ufno艣ci Bogu, przenika was ona; natura Boga. Chodzi o do艣wiadczenie nowego 偶ycia. I wtedy, kiedy jeste艣my nowym 偶yciem, dopiero wtedy mo偶emy zst膮pi膰 do g艂臋bin, i dopiero wydoby膰 pi臋kn膮 c贸rk臋 ziemsk膮 z jej ko艂a inkarnacji, przez nasz膮 艣wi臋t膮 inkarnacj臋, kt贸r膮 otrzymali艣my. A powo艂ani jeste艣my mi艂osierdziem, aby stoczy膰 t膮 bitw臋, tak jak ze swoj膮 postaw膮 z艂膮, tylko 偶e ju偶 w tym momencie uzbrojeni w zbroj臋 Bo偶膮, nie jeste艣my nara偶eni na upadek, ale idziemy zwyci臋偶a膰, idziemy po zwyci臋stwo nale偶ne i przeznaczone. Jeste艣my zrodzeni zwyci臋zcami, bo B贸g jest nasz膮 moc膮, tarcz膮, zbroj膮, mieczem, puklerzem, he艂mem, pasem i On daje nam buty prawdy, aby艣my kroczyli w prawdzie i doskona艂o艣ci. Jeste艣my uzbrojeni pot臋偶nie moc膮 chwa艂y Bo偶ej i zwyci臋偶amy. Rz 10:9-10: „Je偶eli wi臋c ustami swoimi wyznasz, 偶e JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, 偶e B贸g Go wskrzesi艂 z martwych – osi膮gniesz zbawienie. Bo sercem przyj臋ta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami – do zbawienia.”
Pnp 4:6: „Nim wiatr wieczorny powieje i znikn膮 cienie, p贸jd臋 ku g贸rze mirry, ku pag贸rkowi kadzid艂a.”
W tej chwili, coraz bardziej zanurzamy si臋 w Boskiej tajemnicy w ufno艣ci. A ta ufno艣膰 polega na tym, 偶e nie ufamy z powodu rozumu, tylko poddajemy si臋 uczuciu mi艂o艣ci, i t膮 natur膮 z Bogiem zjednoczeni, rado艣nie zanurzamy si臋 w chwale Bo偶ej, bo B贸g przenika nas ca艂ych w przestrzeni prawdy. Zaczynacie do艣wiadcza膰 coraz bardziej Synostwa Bo偶ego, i niewinno艣ci i 艣wi臋to艣ci w Synostwie Bo偶ym, ale musicie ca艂kowicie si臋 w tym zanurzy膰, i przesta膰 si臋 obawia膰 tego, czego si臋 boi diabe艂 jako wasze cia艂o. On nie wp艂ywa na was logicznie, on dociera bezpo艣rednio do stanu zanadrza, dociera bezpo艣rednio do stanu wewn臋trznego, czyli jako pewien stan wasz, kt贸rym odczuwacie natur臋 wewn臋trzn膮 swoj膮, czyli Bosk膮 natur臋, on dociera do tego, co traktujecie jako siebie, jako sw贸j stan, on dociera tam i fa艂szuje wasze odczucie. I trzeba tak g艂臋boko kocha膰 Boga, tak Mu g艂臋boko ufa膰, aby te zakusy, te wp艂ywy, nie zak艂贸ci艂y waszej mi艂o艣ci, jedno艣ci z Bogiem. Ona musi by膰 tak silna, tak mocna, tak musicie Jemu ufa膰, tak bardzo uwierzy膰 Bogu, 偶e On 偶ycie wasze zna lepiej od was, 偶e wie dok膮d ono zmierza, 偶e wie lepiej od was, bo wasze odczuwanie 偶ycia jest b艂臋dne, a On poprowadzi was do 呕ycia. Wi臋c nie l臋kajcie si臋 Jego, tylko p贸jd藕cie za Nim, a On zaprowadzi was do prawdziwego 呕ycia; i to cia艂o tak偶e, bo cia艂o jest do tego przeznaczone. Ono jest g艂贸wnym sensem waszej pracy, na ciele waszym odbija si臋 ca艂kowicie Boska tajemnica, kt贸r膮 macie. Synowie Bo偶y, tajemnic臋 otrzymali od Boga, i musz膮 j膮 ca艂kowicie objawi膰 w ciele, nie jak膮艣 cz膮steczk臋 czy jak膮艣 my艣l. Ca艂kowicie Synami Bo偶ymi musz膮 by膰, aby ca艂kowicie cia艂u t膮 tajemnic臋 przedstawi膰, inaczej si臋 nie da. A Synami Bo偶ymi oznacza, przekroczy膰 swoj膮 to偶samo艣膰 ludzkiej natury cielesnej, czyli nadrz臋dnej natury cielesnej, i uzna膰 duchow膮 swoj膮 natur臋 jako nadrz臋dno艣膰. Gdy zaczynamy ufa膰 Bogu, nie logicznie, ale duchem, o czym jest powiedziane – prawdziwi wyznawcy Boga wyznaj膮 w duchu i prawdzie, bo B贸g jest Duchem, i duchem nale偶y Go poszukiwa膰 – to w tym momencie doznajemy tajemnicy Boskiej. I ta tajemnica prawdziwego duchowego dotkni臋cia, to jest bardzo ciekawa sytuacja, poniewa偶 duchowe dotkni臋cie – ani jego nie rozumiemy, ani go nie pojmujemy, ani nie mo偶emy go nie widzie膰, ale gdy nas dotyka, przemienia nas ca艂kowicie.1 J 4:16: „My艣my poznali i uwierzyli mi艂o艣ci, jak膮 B贸g ma ku nam. B贸g jest mi艂o艣ci膮: kto trwa w mi艂o艣ci, trwa w Bogu, a B贸g trwa w nim.”
Ps 72:17: „Imi臋 jego niech trwa na wieki; jak d艂ugo 艣wieci s艂o艅ce, niech wzrasta jego imi臋! Niech si臋 wzajemnie nim b艂ogos艂awi膮! Niech wszystkie narody ziemi 偶ycz膮 mu szcz臋艣cia!”
Kiedy Chrystus jest w cz艂owieku, czyli s膮 Synowie Bo偶y, wtedy cia艂o jest otoczone pot臋g膮 chwa艂y Bo偶ej, i 艣wiat艂o艣膰, kt贸ra otacza cia艂o, jest nieprzenikalna dla z艂a, poniewa偶 tej 艣wiat艂o艣ci ciemno艣膰 nie ogarnia. Cia艂o jest w naturze 艣wiat艂a, a szatan doznaje 艣mierci, ale my nie, bo my jeste艣my w naturze doznawania i trwania 偶ycia. Dla ludzi jest to jakby niepojmowalne. Na ca艂ej Ziemi jest wszechobecna 艣miertelno艣膰, kt贸ra nie jest naturaln膮 rzecz膮. Cz艂owiek jest 艣miertelny z powodu grzechu. Natura cielesna cz艂owieka, gdyby nie podlega艂a grzechowi, a podlega艂a by 艣wiat艂o艣ci Bo偶ej, czyli Synom Bo偶ym, ona te偶 by doznawa艂a przemiany, i sta艂a by si臋 b贸stwem Bo偶ym – b贸stwem na spos贸b cia艂a. W dalszym ci膮gu ten stan jest otwarty. My zst臋pujemy, jeste艣my pos艂ani do g艂臋bin, do pi臋knej c贸rki ziemskiej, aby ratowa膰 j膮, a dooko艂a szalej膮 demony, kt贸re chc膮 j膮 z ca艂ej si艂y zatrzyma膰, i zniszczy膰 Syn贸w Bo偶ych. Ale Synowie Bo偶y s膮 uzbrojeni – pami臋taj膮 kim s膮, co Chrystus im uczyni艂, co B贸g im uczyni艂, i to jest ich zbroja, ja艣niej膮 blaskiem pot臋偶nym, 艣wiat艂o艣ci膮, wpatruj膮c si臋 nieustannie w obraz Pa艅ski. To jest jedyny nasz ratunek – wpatrujemy si臋 nieustannie w obraz Pa艅ski, i musimy trwa膰 nieustannie w Ojcu przez Chrystusa Pana Zmartwychwsta艂ego. 2 Kor 3:18: „My wszyscy z ods艂oni臋t膮 twarz膮 wpatrujemy si臋 w jasno艣膰 Pa艅sk膮 jakby w zwierciadle; za spraw膮 Ducha Pa艅skiego, coraz bardziej ja艣niej膮c, upodabniamy si臋 do Jego obrazu.”
Ps 72:18: „B艂ogos艂awiony Pan, B贸g Izraela, kt贸ry sam jeden czyni cuda!”
Natur膮 naszej przemiany jest 艣wiadomo艣膰 dzie艂a Chrystusowego. To jest nasza praca pierwsza – odzyskanie wiary danej przez Chrystusa. Poniewa偶 Chrystus Pan uwolni艂 nas, a my maj膮c w sobie wewn臋trznego cz艂owieka, prawdziwego cz艂owieka stworzonego przez Boga Ojca w Chrystusie Jezusie, my mamy przywr贸ci膰 Jego stworzenie do chwa艂y, kt贸r膮 na pocz膮tku w nim umie艣ci艂, aby przywr贸ci膰 jako pierwociny doskona艂o艣ci, kt贸re tam ca艂y czas czekaj膮 na przebudzenie. Dostrzegamy t膮 tajemnic臋 w tej chwili, jak偶e偶 ona jest ogromna i wielka. Dlaczego ludzie w 艣wiecie nie chc膮 uwierzy膰, 偶e s膮 bezgrzesznymi i 艣wi臋tymi? A nawet je艣li dopuszczaj膮 logicznie dzie艂o Chrystusa, 偶e Chrystus rzeczywi艣cie uwolni艂 ich od grzechu, rzeczywi艣cie go nie maj膮, i rzeczywi艣cie mieszka w nich, i niem膮drym by by艂o my艣le膰, 偶e s膮 nie艣wi臋tymi, bo by uw艂aczali Chrystusowi, wi臋c 艣wiadomie m贸wi膮: tak, rzeczywi艣cie jeste艣my 艣wi臋tymi, rozumiemy to, i rzeczywi艣cie jeste艣my bez grzechu; ale to nie czyni ich jeszcze wolnymi od grzechu i od natury ciemno艣ci, bo musieli by uwierzy膰, a uwierzy膰 to znaczy sta膰 si臋 Synami Bo偶ymi. Ta natura, o kt贸rej jest mowa, to jest najwi臋kszym problemem cz艂owieka, poniewa偶 on mo偶e zrozumie膰, 偶e jest niewinny, 偶e jest bez grzechu, 偶e jest 艣wi臋ty, ale ci臋偶ko mu przebrn膮膰 t膮 natur臋, o kt贸rej m贸wi Jezus Chrystus w Ewangelii: kto nie znienawidzi ojca i matki, swoich braci i si贸str, a tym bardziej samego siebie nie b臋dzie mia艂 w nienawi艣ci, nie mo偶e nazywa膰 si臋 moim uczniem. Tu nie chodzi o nienawi艣膰, tu chodzi o to, 偶eby uznawa膰 w pierwszej kolejno艣ci, w pierwszej tej prawdziwej naturze – Boga. Chrystus powiedzia艂: kt贸偶 jest moj膮 matk膮, kt贸偶 jest moimi bra膰mi i siostrami? – to s膮 wszyscy ci, kt贸rzy s艂uchaj膮 S艂owa Bo偶ego, to s膮 ci wszyscy. Jest ogromna r贸偶nica w rozumieniu, 偶e jeste艣my bezgrzesznymi, i w prze偶ywaniu bezgrzeszno艣ci i 艣wi臋to艣ci z mocy zjednoczenia si臋 z chwa艂膮 Bo偶膮. Bo jest trzecia si艂a, kt贸ra nie chce pozwoli膰 cz艂owiekowi na takie post臋powanie w duchu, nie chce, aby cz艂owiek podda艂 si臋 w艂adzy Bo偶ej i uwierzy艂 Chrystusowi. Tak jak kura, wysiedzia艂a jajko or艂a, kt贸ry p贸藕niej chodzi z kurami i nie podejrzewa, 偶e jest or艂em, i 偶e lata膰 mo偶e, bo si臋 nauczy艂 od kur, 偶e to jest niemo偶liwe. Przypisany by艂 do tego, co mu powiedziano. Ale gdy wiatr Ducha 艢wi臋tego zawia艂, roz艂o偶y艂 mu skrzyd艂a, i on si臋 uni贸s艂 i leci, i m贸wi: tylko or艂y mog膮 tak lata膰; i sobie u艣wiadamia, 偶e jest or艂em, 偶e mo偶e si臋 wznosi膰, 偶e jest inn膮 natur膮. Co cz艂owieka ogranicza, aby pokona艂 tamt膮 si艂臋, kt贸ra w cz艂owieku musi zosta膰 pokonana, aby naprawd臋 uwierzy艂 Chrystusowi? To jest to偶samo艣膰 szata艅ska, kt贸ra nie chce w 偶aden spos贸b pozby膰 si臋 tego miejsca. Ona musi stamt膮d by膰 wyrzucona. W jaki spos贸b? Dzisiejszy 艣wiat m贸wi: najpierw grzech pokonajcie, a po藕niej zmierzajcie do Boga – co jest niemo偶liwe. Ale jest sytuacja odwrotna: b膮d藕cie wi臋c poddani Bogu, przeciwstawiajcie si臋 natomiast diab艂u, a ucieknie od was. Co to znaczy: przeciwstawiajcie si臋 diab艂u? – zd膮偶ajcie z ca艂ej si艂y do Boga. Dlatego wiara jest t膮 si艂膮 wyrywaj膮c膮 cz艂owieka z tej natury z艂a. Orze艂 si臋 wzni贸s艂 i uwierzy艂, zobaczy艂 wr臋cz, 偶e nie jest kur膮, bo kury nie lataj膮. A wtedy, nagle zmieni艂 si臋 w or艂a, zrzuci艂 z siebie to偶samo艣膰 kury, a przyj膮艂 prawdziw膮 natur臋 or艂a, i zacz膮艂 szybowa膰. 1 P 1:21: „Wy艣cie przez Niego uwierzyli w Boga, kt贸ry wzbudzi艂 Go z martwych i udzieli艂 Mu chwa艂y, tak 偶e wiara wasza i nadzieja s膮 skierowane ku Bogu.”
Ps 72:19: „B艂ogos艂awione na wieki chwalebne Jego imi臋; niech si臋 ca艂a ziemia nape艂ni Jego chwa艂膮! Niech si臋 tak stanie – niech si臋 stanie!”
Jezus Chrystus m贸wi: Ojcze, nie poczytuj im tego grzechu, poniewa偶 nie wiedz膮 co czyni膮; nie przyszed艂em dusz zatraca膰, ale je wybawia膰, dla nich te偶 jest to Zbawienie, je艣li uwierz膮 b臋d膮 偶y膰. Emocje cz艂owieka dotykaj膮 natury wewn臋trznej cz艂owieka nie napotykaj膮c oporu 偶adnego, czyli nie ma tam rozumu, my艣li, filtr贸w, 偶adnego pojmowania co to mo偶e by膰; to z艂o nie napotyka 偶adnego oporu, tylko bezpo艣rednio uderza w centrum to偶samo艣ci cz艂owieka – wtedy kiedy nie ma Chrystusa. I dochodzimy do pewnej ciekawej sytuacji, 偶e s膮 ludzie, kt贸rzy wo艂aj膮 do Boga, kt贸rzy uwierzyli Chrystusowi, 偶e s膮 niewinni, uwierzyli Chrystusowi, 偶e s膮 艣wi臋tymi, ale jednak co艣 w nich op贸r stawia – dlatego, 偶e uwierzyli logicznie, ale nie uwierzyli naprawd臋. Co to znaczy naprawd臋 uwierzy膰? – przesta膰 si臋 broni膰 na spos贸b ludzki, sta膰 si臋 ca艂kowicie poddanym Bogu i zdecydowa膰 si臋 ca艂kowicie na Jego dzia艂anie. Mt 11:25: „W owym czasie Jezus przem贸wi艂 tymi s艂owami: «Wys艂awiam Ci臋, Ojcze, Panie nieba i ziemi, 偶e zakry艂e艣 te rzeczy przed m膮drymi i roztropnymi, a objawi艂e艣 je prostaczkom.”
Ps 45:5: „Szcz臋艣liwie wst膮p na rydwan w obronie wiary, pokory i sprawiedliwo艣ci, a prawica twoja niech ci wska偶e wielkie czyny!”
艢w. Pawe艂, przez 艣wiadomo艣膰 tego jak bardzo uwierzy艂 Chrystusowi, tak bardzo grzech przesta艂 dla niego istnie膰 jako jego grzech, ale u艣wiadomi艂 sobie, 偶e to jest jego praca. Czyli tak bardzo Bogu uwierzy艂, tak bardzo uwierzy艂 Chrystusowi i Duchowi 艢wi臋temu, 偶e mimo 偶e jego zmys艂y m贸wi膮 mu o grzechu cia艂a, to wiara jego jest tak wielka, 偶e nie pozwala si臋 dr臋czy膰 grzechowi cia艂a, bo nie jest to jego grzech, ale w pe艂ni wie, 偶e jest wolny od grzechu. To co 艣w. Pawe艂 m贸wi, to nie jest logiczne, to jest jego natura serca oddana ca艂kowicie Bogu. Nieustanie w s艂abo艣ci si臋 raduj臋, a ile razy upadam, tyle razy jestem mocny, poniewa偶 upadam, a Chrystus mnie podnosi, i Jego si艂膮 jestem mocny; czyli ka偶dy m贸j upadek jest 艣mierci膮 mojej ludzkiej natury, ale o偶ywia mnie natura Boska. To 偶e upad艂em, nie m贸wi臋 偶e co艣 z艂ego si臋 sta艂o, upad艂em – ale Chrystus mnie podtrzymuje i staj臋 si臋 silniejszy. Kiedy jeste艣my 艣wiadomi – tak jak 艣w. Pawe艂 m贸wi – 艣wiadomi nowego 偶ycia cz艂owieka 艣wiat艂o艣ci, Syna Bo偶ego w nas, i 偶e Chrystus Pan w nas go zrodzi艂, B贸g Ojciec, Duch 艢wi臋ty, to wiemy 偶e grzech w nas, mimo 偶e widzimy go, nie post臋puje, dlatego 偶e nie jest grzechem, kt贸ry wynika z naszych potrzeb, ale jest, poniewa偶 jest w ciele, m贸wi 艣w. Pawe艂: jestem tak g艂臋boko pewny i przekonany i 艣wiadomy, 偶e we mnie 偶yje nowy cz艂owiek, bo Chrystus go w pe艂ni we mnie objawi艂, i 偶e grzech kt贸ry odczuwam, nie jest moim grzechem, ale przez to 偶e 偶yj臋 w tym ciele, czuj臋 ten grzech, to jest grzech tego cia艂a, nie jest to m贸j grzech, bo nie jest to m贸j zamys艂; moim pragnieniem jest pragnienie wype艂nienia woli Bo偶ej i 偶ycie Jego nakazami, 偶y膰 dla Niego, bo nie 偶yj臋 dla siebie i nie umieram dla siebie, ale 偶yj臋 dla Niego, trwam w chwale Bo偶ej, w mi艂o艣ci Bo偶ej, a ten grzech, kt贸ry widz臋, to nie s膮 moje potrzeby, jest to grzech mojego cia艂a, kt贸ry b臋d臋 zwalcza艂 nieustannie, by wydoby膰 to cia艂o z udr臋czenia, b臋d臋 stawia艂 op贸r diab艂u; ale nie stawiam oporu Bogu, b臋d臋 wype艂nia艂 Jego wol臋. Ten grzech, kt贸ry wp艂ywa na moje cia艂o, ja to dostrzegam, ale nie jest przyczyn膮 mojej duchowej postawy, trwam w Bogu i im silniej trwam, tym bardziej stawiam op贸r grzechowi w tym ciele. Iz 12:5-6: „艢piewajcie Panu, bo uczyni艂 wznios艂e rzeczy! Niech to b臋dzie wiadome po ca艂ej ziemi! Wzno艣 okrzyki i wo艂aj z rado艣ci, mieszkanko Syjonu, bo wielki jest po艣r贸d ciebie 艢wi臋ty Izraela!»”
Pnp 8:12: „Oto przede mn膮 winnica moja, moja w艂asna: tysi膮c sykl贸w tobie, Salomonie, a dwie艣cie str贸偶om jej owocu.”
Szatan Ew臋 zwi贸d艂 przez to samo miejsce, przez kt贸re Ewa s艂u偶y艂a Bogu. Nie by艂o to inne miejsce, ale to samo miejsce, przez kt贸re ona by艂a pos艂uszna Bogu, czyli miejsce pos艂uchu, ufno艣ci, oddania. Wym贸wi艂a pos艂usze艅stwo, czyli odrzuci艂a strumie艅 艣wiat艂a, i to by艂 problem. A w tej chwili, gdy ten strumie艅 艣wiat艂a do was przenika, to tak jak szatan przez emocje wp艂ywa艂, tak w tej chwili 艣wiat艂o wp艂ywa do waszego 艣rodka, do natury waszej wewn臋trznej. I to ono w tej chwili was przemienia. Ale ono zaczyna przemienia膰 was wedle kszta艂tu Boskiej natury, i b臋dziecie ogl膮da膰 swoj膮 przemian臋 przez ufno艣膰 Bogu, a nie by膰 sprawcami swojej przemiany przez umiej臋tno艣膰. Bo umiej臋tno艣膰 ta nigdy nie b臋dzie taka, kt贸ra jest potrzebna cz艂owiekowi. Dlatego przez ufno艣膰 Bogu, gdy ten strumie艅 przenika, to nie przenikaj膮 ju偶 emocje, bo emocje nie przenikaj膮 przez inne miejsce, tylko przez to samo miejsce. I dlatego gdy ufacie Bogu, to wtedy tamta cz臋艣膰 jest wy艂膮czona, bo nie ma innego miejsca, tylko jest to jedno miejsce. Przez to samo miejsce wp艂ywaj膮 emocje, czyli z艂o szatana. Dlatego ca艂kowicie musi cz艂owiek by膰 oddany Bogu, aby ca艂kowicie zaprzeczy艂 wszelkim zakusom z艂a w tym ciele. 1 Kor 2:7-9: „Lecz g艂osimy tajemnic臋 m膮dro艣ci Bo偶ej, m膮dro艣膰 ukryt膮, t臋, kt贸r膮 B贸g przed wiekami przeznaczy艂 ku chwale naszej, t臋, kt贸rej nie poj膮艂 偶aden z w艂adc贸w tego 艣wiata; gdyby j膮 bowiem poj臋li, nie ukrzy偶owaliby Pana chwa艂y; lecz w艂a艣nie g艂osimy, jak zosta艂o napisane, to, czego ani oko nie widzia艂o, ani ucho nie s艂ysza艂o, ani serce cz艂owieka nie zdo艂a艂o poj膮膰, jak wielkie rzeczy przygotowa艂 B贸g tym, kt贸rzy Go mi艂uj膮.”
Pnp 1:2: „Niech mnie uca艂uje poca艂unkami swych ust! Bo mi艂o艣膰 twa przedniejsza od wina.”
Aby 偶ycie objawi艂o si臋 w naszym 艣miertelnym ciele – to jest cel mi艂osierdzia. A dzisiejszy 艣wiat wszystko robi, aby 偶ycie si臋 nigdy nie objawi艂o w 艣miertelnym ciele, grzechami cia艂a udaremniaj膮 艂ask臋 Chrystusa w sobie, nie uznaj膮c dzie艂a Pa艅skiego, i uznaj膮 za niemo偶liw膮 wolno艣膰 duszy. Ale jest sytuacja taka, 偶e gdy to cia艂o dotknie 艣wiat艂o艣膰 i 偶ycie Bo偶e, to ono b臋dzie istnia艂o w 偶yciu Bo偶ym, bo to co cia艂o dotyka, tak ono si臋 przemienia. Wi臋c w tym momencie, kiedy cia艂o dotykane jest przez Syn贸w Bo偶ych, to cia艂o te偶 doznaje 艣wiat艂o艣ci, doznaje te偶 偶ycia, doznaje rado艣ci i przestaje si臋 niepokoi膰, zaczyna wzrasta膰 ku rado艣ci Bo偶ej. Ez 11:19: „Dam im jedno serce i wnios臋 nowego ducha do ich wn臋trza. Z cia艂a ich usun臋 serce kamienne, a dam im serce cielesne”

Link do nagrania wyk艂adu – 12.12.2023r.
Link do wideo na YouTube – 12.12.2023r.

W tej chwili te wszystkie sprawy, kt贸re si臋 dziej膮, s膮 wynikiem naszego wyboru. Sp贸jrz w oczy Boga, a zobaczysz swoj膮 czysto艣膰, bo w oczach Boga j膮 znajdziesz; w swoich oczach tylko nieudacznika, bo tak chce ci臋 widzie膰 艣wiat, i chce 偶eby艣 si臋 tak sam widzia艂, aby艣 nie znalaz艂 prawdy Bo偶ej, i 偶eby ci臋 sumienie dr臋czy艂o, je艣li b臋dziesz chcia艂 post臋powa膰 inaczej. Dlatego ta przestrze艅 wymaga odwagi, jasnego u艣wiadomienia sobie, 偶e jeste艣my Synami Bo偶ymi, 偶e nie jeste艣my synami ciemno艣ci, ale jeste艣my Synami 艢wiat艂o艣ci i tylko sam B贸g nas prowadzi. Poddajemy si臋 Boskiej tajemnicy, Boskiemu wezwaniu, Boskiemu S艂owu, a On przez Bo偶膮 entropi臋 usuwa nam w艂adz臋 umys艂u, w艂adz臋 rozumu, w艂adz臋 ego, w艂adz臋 ciemno艣ci; a jednocze艣nie elementem jednym z entropii jest tak偶e rozpad tej to偶samo艣ci cz艂owieka: kim b臋d臋, je艣li nie b臋d臋 mia艂 grzechu? B贸g m贸wi: pami臋taj sk膮d jeste艣, a u艣wiadomisz sobie, 偶e nie jest to twoja to偶samo艣膰, 偶e jeste艣 niewolnikiem jakiej艣 cudzej to偶samo艣ci, kt贸ra dba o to, aby艣 my艣la艂 偶e jeste艣 t膮 to偶samo艣ci膮, ale nie jeste艣 tym cz艂owiekiem. B贸g ma 偶ycie, kt贸re nie jest 偶yciem przemijaj膮cym, i nie jest 偶yciem nieustannie cierpi膮cym, nie jest 偶yciem, kt贸re jest trwog膮, przemija i nikt o nim nie pami臋ta, ale jest 偶yciem wiecznym. My mamy w sobie to uczucie Bo偶e, kt贸re pami臋ta 偶ycie wieczne, poniewa偶 jeste艣my ca艂y czas t膮 sam膮 dusz膮, kt贸ra pochodzi od Boga, od Ojca 艢wiate艂, pochodzi od samego 偶ywego Boga, i pami臋tamy. Kiedy zanurzymy si臋 w tajemnic臋 naszej duszy i zanurzymy si臋 g艂臋boko w mi艂o艣膰 Bo偶膮, to mi艂o艣膰 Bo偶a przypomni nam nasz膮 pami臋膰, aby艣my pami臋tali kim byli艣my wcze艣niej, sk膮d spadli艣my. Istnieje w nas pami臋膰 narodzin stworzenia; czyli istnieje w nas pami臋膰 stworzenia, pami臋膰 powstania, pami臋膰 mocy Boskiej, kt贸ra nas stworzy艂a, istnieje, mimo 偶e cz艂owiek teraz tego nie pami臋ta. Ale ka偶dy mo偶e wznie艣膰 si臋 ku doskona艂o艣ci Bo偶ej, aby mroki usta艂y, bo mrok jest prze艣ladowc膮 cz艂owieka. Szukajcie prawdy, a B贸g poci膮gnie was do Siebie. Ale gdy was poci膮gnie, spotkacie w艂asne mroki – czyli brak wiary, modlitwy, wsz臋dzie panuj膮cy grzech, kt贸ry jest mrokiem, jest ciemno艣ci膮, jest brakiem wiary, jest 艣mierci膮. Wy jeste艣cie mrokiem, Ja 艣wiat艂em, i musicie spotka膰 sw贸j mrok, aby w tym mroku wo艂a膰 do Mnie. Dlaczego cz艂owiek tego nie robi? Ludzie nie chc膮 szuka膰 艣wiat艂o艣ci, bo ciemno艣膰 to oni, to jest ich bogactwo, to jest ich to偶samo艣膰. Cz艂owiek jest bogaty w siebie, i nie chce siebie opu艣ci膰. Dlatego Chrystus powiedzia艂: zaprzyj si臋 samego siebie, zaprzyj si臋 swojemu bogactwu, kt贸rym ty sam jeste艣, porzu膰 to bogactwo i wejd藕 do kr贸lestwa; zaprzecz sobie, i wejd藕 do 偶yj膮cych. Mk 10:29-30: „Jezus odpowiedzia艂: «Zaprawd臋, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, si贸str, matki, ojca, dzieci i p贸l z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, 偶eby nie otrzyma艂 stokro膰 wi臋cej teraz, w tym czasie, dom贸w, braci, si贸str, matek, dzieci i p贸l, w艣r贸d prze艣ladowa艅, a 偶ycia wiecznego w czasie przysz艂ym.”
Ps 37:7: „Upok贸rz si臋 przed Panem i Jemu zaufaj! Nie oburzaj si臋 na tego, komu si臋 szcz臋艣ci w drodze, na cz艂owieka, co obmy艣la zasadzki.”
My przestali艣my si臋 broni膰 przed zakusami tego 艣wiata w ludzki w艂asny spos贸b, stali艣my si臋 ca艂kowicie oddani Ojcu Niebieskiemu, Jemu ufamy i powierzyli艣my swoj膮 natur臋. A On ca艂kowicie roztacza nad nami swoj膮 opiek臋, i w ten spos贸b jeste艣my dzie膰mi Bo偶ymi, czujemy si臋 bezpieczni, spokojni, ufni, beztroscy, i nie zabiegamy o to, 偶eby si臋 broni膰 przed 艣wiatem, bo Ojciec to czyni, a my jeste艣my w doskona艂ym pokoju Bo偶ym. A owoce Ducha 艢wi臋tego, one powinny si臋 objawia膰 ka偶d膮 chwil膮 naszego 偶ycia, one s膮 potrzebne do ka偶dego dobrego czynu, do ka偶dego naszego tchnienia, do 偶ycia naszego codziennie, ujawniaj膮 si臋 z ka偶dym naszym oddechem, ujawniaj膮 si臋 ze spokojem, z rado艣ci膮, ujawniaj膮 si臋 w ka偶dej chwili, i nie trzeba specjalnych warunk贸w, aby owoce Ducha 艢wi臋tego si臋 w nas objawia艂y. A jeste艣my w miejscu, gdzie jeste艣my w stanie je do艣wiadcza膰, pojmowa膰 i wyra偶a膰, by nie skrzywdzi膰 nikogo, kogo B贸g stawia przed nami, brakiem opanowania, 艂agodno艣ci, wierno艣ci, dobroci, uprzejmo艣ci, cierpliwo艣ci, pokoju, rado艣ci i mi艂o艣ci, bo krzywdzony jest cz艂owiek, gdy nie jest tym obdarowywany. Przecie偶 Jezus Chrystus przyszed艂 na Ziemi臋, aby obdarowa膰 cz艂owieka, nie zachowa艂 niczego dla Siebie, tylko wszystko dawa艂 ludziom, poniewa偶 przyszed艂 obdarowa膰 cz艂owieka Swoim 偶ywotem, Ducha swojego da艂. I kiedy stosujemy owoce Ducha 艢wi臋tego poddajemy si臋 opanowaniu w Imi臋 Boga, 艂agodno艣ci, aby Boga wyrazi膰, wierno艣ci Bogu, Jego S艂owu, Jego dzie艂u, Jego prawdziwej naturze, dobroci, kt贸r膮 On ma w Sobie, uprzejmo艣ci, kt贸r膮 On objawia艂 na Ziemi, cierpliwo艣ci jako czas po艣wi臋cony temu cz艂owiekowi, gdzie to jest jego czas, on nale偶y do niego, i Bo偶y pok贸j, rado艣膰 Bo偶a i Bo偶a mi艂o艣膰. Owoce Ducha 艢wi臋tego one ju偶 dzisiaj maj膮 pe艂ni臋 mo偶liwo艣ci wyrazu. Tylko czy chcecie, 偶eby one zaj臋艂y w艂a艣ciwe miejsce? Czy chcecie, aby one w was objawia艂y obecno艣膰 Boga? Czy chcecie, aby wyrzuci艂y z was gorzki korze艅? I czy chcecie, aby zosta艂y wyrwane z was obce sadzonki? Mt 6:31-33: „Nie troszczcie si臋 wi臋c zbytnio i nie m贸wcie: co b臋dziemy je艣膰? co b臋dziemy pi膰? czym b臋dziemy si臋 przyodziewa膰? Bo o to wszystko poganie zabiegaj膮. Przecie偶 Ojciec wasz niebieski wie, 偶e tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie si臋 naprz贸d o kr贸lestwo Boga; i o Jego sprawiedliwo艣膰, a to wszystko b臋dzie wam dodane.”
Ap 2:5: „Pami臋taj wi臋c, sk膮d spad艂e艣, i nawr贸膰 si臋, i pierwsze czyny podejmij! Je艣li za艣 nie – przyjd臋 do ciebie i rusz臋 艣wiecznik tw贸j z jego miejsca, je艣li si臋 nie nawr贸cisz.”
Nasze spotkania docieraj膮 coraz g艂臋biej, do natury sta艂ego naszego przebywania, poniewa偶 my zanurzamy si臋 w natur臋 pi臋knej c贸rki ziemskiej, i tam pozostajemy, poniewa偶 tam jest nasze miejsce bycia, 偶ycia, czucia, mi艂owania, kochania, i wszystkie przestrzenie tam prowadz膮. Tamta przestrze艅 jest naturaln膮 nasz膮 przestrzeni膮 istnienia, tam odbywa si臋 prawdziwa relacja owoc贸w Ducha 艢wi臋tego, dar贸w Ducha 艢wi臋tego, tam przebywania, i nie jest to jaki艣 stan, kt贸ry jest stanem wyimaginowanym, ale z powodu pos艂usze艅stwa, bo Synowie Bo偶y przez wiar臋 s膮 wcieleni, a przez pos艂usze艅stwo s膮 pos艂ani i tam w g艂臋binach przebywaj膮. Dochodzimy do sytuacji bardzo g艂臋bokiego do艣wiadczenia w pi臋knej c贸rce ziemskiej, 艣wiadomo艣ci szlachetno艣ci Syn贸w Bo偶ych, kt贸rzy zst臋puj膮c do g艂臋bin, s膮 szlachetni, oddani Chrystusowi, i nie ulegaj膮 temu 艣wiatu emocji, przest臋pstwa, podszycia i r贸偶nego rodzaju chytro艣ci, bo s膮 prostolinijni i to rozpoznaj膮; nie s膮 艂asi na te sprawy. Emocje nie mog膮 nic im zrobi膰, bo Oni s膮 umocnieni w Chrystusie Panu, s膮 niedostrzegalni, niedosi臋galni, otoczeni 艣wiat艂o艣ci膮 Bo偶膮, kt贸rej ciemno艣膰 nie ogarnia. I wtedy wydobywaj膮 pi臋kn膮 c贸rk臋 ziemsk膮 z tego, w czym ona jest, nie jako osobn膮 istot臋, tylko jako siebie, bo oni i ona stali si臋 jedno艣ci膮. Jeste艣my 艣wiadomi coraz g艂臋biej naszego 偶ycia wewn臋trznego, kt贸re zosta艂o zwabione i zniszczone przez emocje, kt贸re nie s膮 natur膮 w艂a艣ciw膮 偶ycia pi臋knej c贸rki ziemskiej, ale zosta艂a ona zwabiona i przez nie usidlona, one panuj膮 nad ni膮 pragnieniami. Ale gdy my przychodzimy, zmieniamy jej program 藕r贸d艂owy, czyli si臋gamy do samego dna i wy艂膮czamy ten wp艂yw w zanadrzu jej, stajemy mocno, tam gdzie bije 藕r贸d艂o 偶ywego S艂owa Boga, a ono wytryskuje z g艂臋bin i o偶ywia j膮. To s膮 te strumienie wyp艂ywaj膮ce z wn臋trza cz艂owieka, kt贸re daj膮 cz艂owiekowi nowy 偶ywot – 偶ywot cz艂owieka 艣wiat艂o艣ci, czyli 偶ywot anielski; otwieraj膮 nowe 偶ycie. Tam jest nasza to偶samo艣膰 fizyczna, tam jest nasze doznawanie fizyczne, tam jest te偶 nasza 艣wiadomo艣膰 fizyczna. Tam Synowie Bo偶y do艣wiadczaj膮 Pe艂ni, kt贸ra przenika ich ca艂kowicie, i wiedz膮 偶e s膮 nie艣miertelni, pe艂ni mocy, pe艂ni pot臋gi i panowania, i to czyni膮 – panuj膮. Gdy docieraj膮 do g艂臋bi natury pi臋knej c贸rki ziemskiej, b贸stwa na spos贸b cia艂a, czyli cz艂owieka 艣wiat艂o艣ci, tam gdzie natura cielesna i duchowa s膮 zjednoczone, tam gdzie Syn Bo偶y staje po艣rodku 艣wiata wewn臋trznego, tam gdzie omfalos, czyli 藕r贸d艂a centrum jej, czyli filar jej 偶ycia, on otwiera to 藕r贸d艂o 偶ycia, i gdy jest otwarte, przenika wszystkie zmys艂y cz艂owieka, kt贸re do艣wiadcza艂y smaku, rozumienia, do艣wiadcza艂y wszystkich stan贸w, tak偶e emocjonalnie. Tylko, 偶e ju偶 nie s膮 to emocje, tylko dotyka go najg艂臋bsza mi艂o艣膰 Bo偶a. A gdy mi艂o艣膰 Bo偶a dotyka cz艂owieka w tamtym miejscu, to ona nie przechodzi przez filtry wzroku, my艣li, oceny, ona dociera bezpo艣rednio do punktu 藕r贸d艂owego, i cz艂owiek tryska 艣wiadomo艣ci膮 i poznaniem Nieba, poniewa偶 objawia si臋 to, 偶e dotar艂 do obrazu Boga, w kt贸rym on jest zapisany, a teraz objawiony. To jest tak g艂臋boka tajemnica. 2 Kor 4:1-3: „Przeto oddani pos艂ugiwaniu zleconemu nam przez mi艂osierdzie, nie upadamy na duchu. Unikamy post臋powania ukrywaj膮cego sprawy ha艅bi膮ce, nie uciekamy si臋 do 偶adnych podst臋p贸w ani nie fa艂szujemy s艂owa Bo偶ego, lecz okazywaniem prawdy przedstawiamy siebie samych w obliczu Boga os膮dowi sumienia ka偶dego cz艂owieka. A je艣li nawet Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, kt贸rzy id膮 na zatracenie,”
Ap 2:3: „Ty masz wytrwa艂o艣膰: i znios艂e艣 cierpienie dla imienia mego – niezmordowany.”
Cz艂owiek jest ukszta艂towany w dzieci艅stwie przez rodzic贸w, przez emocje, kt贸re wp艂ywaj膮 do wn臋trza tego dziecka bezpo艣rednio, bez 偶adnego filtru. Dziecko kszta艂tuje si臋 wedle tych emocji, jako pewnego rodzaju natury, kt贸ra w nim ma pierwsze艅stwo; ono nie mo偶e si臋 w jaki艣 spos贸b skorygowa膰, co do tych wszystkich rzeczy, tylko kszta艂tuje si臋 dok艂adnie wedle tych emocji. Kiedy jest doros艂e, one staj膮 si臋 pewnym prawem wiod膮cym, wedle kt贸rego cz艂owiek poszukuje swojego szcz臋艣cia. Kiedy zosta艂 zniekszta艂cony np przez ojca alkoholika, to swoje szcz臋艣cie szuka w potencjalnym alkoholiku, nie zdaj膮c sobie sprawy, 偶e tego szuka. Cz艂owiek poszukuje podobie艅stwa, i przez to podobie艅stwo, realizuje swoje szcz臋艣cie – szcz臋艣cie widzi w tym, co w dzieci艅stwie by艂o jego trudem, trwog膮, jego cierpieniem. Znajduje takiego partnera, a on w艂a艣nie ma ten problem, poniewa偶 ulega emocjom, kt贸re nim manipuluj膮 i popychaj膮 go do realizacji tego stanu, kt贸ry traktuje jako szcz臋艣cie; a dopiero p贸藕niej dostrzega sytuacj臋 bardzo trudn膮 w swoim 偶yciu. I gdy ucieknie z tego zwi膮zku, ale nie kieruje si臋 ku owocom Ducha 艢wi臋tego, to b臋dzie wybiera艂 tak samo, nie zdaj膮c sobie sprawy, 偶e w dalszym ci膮gu podlega tym manipuluj膮cym emocjom, kt贸re s膮 jego potrzeb膮, kt贸ra chce si臋 realizowa膰. Ale to jest brak mocy Bo偶ej w cz艂owieku, prawdziwych owoc贸w Ducha 艢wi臋tego, kt贸re gdy istniej膮, wtedy Duch 艢wi臋ty, sam B贸g, eliminuje wszystkie podstawy z艂a i zasiewa Swoj膮 moc, Swoj膮 tajemnic臋, i buduje prawdziwy fundament Boski. To jest wysi艂ek dla cz艂owieka, poniewa偶 tam nie funkcjonuje logika, tam funkcjonuje pragnienie i szcz臋艣cie, one s膮 razem po艂膮czone. To szcz臋艣cie nie jest szcz臋艣ciem prawdziwym, ale szcz臋艣ciem 偶e realizuje si臋 to co cz艂owieka trapi, a kiedy znajdzie to co go trapi, to p贸藕niej nie wie gdzie przed tym uciec, a jedyna droga jest do Boga. B贸g owocami Ducha 艢wi臋tego przenika i usuwa tamten problem, cz艂owiek nie mo偶e logicznie sobie tego wyperswadowa膰, w 偶aden spos贸b nie mo偶e tego usun膮膰, bo tego problemu nie widzi; t膮 moc膮 kt贸ra to usunie, jest tylko B贸g, On nadrz臋dnie postrzega ten problem. Wszystkie sposoby, nad kt贸rymi sobie 艂ami膮 g艂ow臋 r贸偶ni ludzie, czy to ezoteryka, czy to jakie艣 inne techniki czy religie, one tylko po prostu prowadz膮 ludzi ogr贸dkami, ale nie prowadz膮 ku prawdziwemu wyj艣ciu. Ale ci, kt贸rzy uwierzyli Chrystusowi, oni wychodz膮 z natury osaczenia przez cia艂o, kt贸re jednocze艣nie jest te偶 przeznaczone do wolno艣ci; ale to nie ono daje nam wolno艣膰, ale my dajemy jemu wolno艣膰, a ostatecznie to ono tak偶e nas wyzwala i daje nam dalsz膮 drog臋, z nim razem kroczymy jako ca艂o艣膰, jako cz艂owiek, kt贸ry na pocz膮tku zosta艂 stworzony przez Boga jako ten, kt贸ry ma panowa膰 nad 艣wiatem i wznosi膰 wszelk膮 materi臋 ku doskona艂o艣ci Bo偶ej, wszelkie stworzenie. Rz 15:1-3: „A my, kt贸rzy jeste艣my mocni [w wierze], powinni艣my znosi膰 s艂abo艣ci tych, kt贸rzy s膮 s艂abi, a nie szuka膰 tylko tego, co dla nas dogodne. Niech ka偶dy z nas stara si臋 o to, co dla bli藕niego dogodne – dla jego dobra, dla zbudowania. Przecie偶 i Chrystus nie szuka艂 tego, co by艂o dogodne dla Niego ale jak napisano: Ur膮gania tych, kt贸rzy Tobie ur膮gaj膮, spad艂y na Mnie.”
2Kor 3:3: „Powszechnie o was wiadomo, 偶e艣cie listem Chrystusowym dzi臋ki naszemu pos艂ugiwaniu, listem napisanym nie atramentem, lecz Duchem Boga 偶ywego; nie na kamiennych tablicach, lecz na 偶ywych tablicach serc.”
Cz艂owiek wolny jest jak wiatr Ducha 艢wi臋tego, nie wiadomo sk膮d przybywa i dok膮d zmierza, nie mo偶na go namierzy膰, pojawia si臋 znik膮d, i znika niewiadomo gdzie. Ale B贸g wie sk膮d si臋 pojawia i dok膮d zmierza. Synowie Bo偶y zst臋puj膮 do g艂臋bin w 艣wiat艂o艣ci, prawdzie, mi艂o艣ci, pos艂ani przez Boga, i spotykaj膮 op贸r pi臋knej c贸rki ziemskiej, kt贸ra jest pod wp艂ywem demonicznych si艂, kt贸re chc膮 osaczy膰 Syn贸w Bo偶ych, aby zw膮tpili w rzeczywisto艣膰 Odkupienia, 偶eby ich zawr贸ci膰, 偶eby odci膮膰 im skrzyd艂a orle, i da膰 im boja藕liwe serce. Oni tam w g艂臋binach, dotarli do rubie偶y, a w tej chwili musz膮 uwierzy膰, nie tylko 偶e zostali odkupieni, ale musz膮 stoczy膰 bitw臋 ze sob膮, z tymi demonicznymi si艂ami, kt贸re przez emocjonalny stan, w kt贸rym jest pi臋kna c贸rka ziemska, chc膮 wp艂yn膮膰 bezpo艣rednio na obecno艣膰 Chrystusa, gdzie nie przechodzi to przez filtry, tylko przechodzi bezpo艣rednio do wewn臋trznej natury, i jedyn膮 obron膮 tam jest nasza wiara, to ona jest moc膮 Boskiej warowni, i Chrystus tam jest t膮 moc膮, kt贸ra strze偶e naszej duszy. I w ten spos贸b te si艂y, kt贸re tam s膮, nie s膮 w stanie przebrn膮膰 tego wszystkiego, bo naszym obro艅c膮 jest Chrystus Pan, jeste艣my uzbrojeni w zbroj臋 Bo偶膮. T膮 zbroj膮 Bo偶膮 s膮 owoce Ducha 艢wi臋tego, dary Ducha 艢wi臋tego, Zbawienie, Odkupienie, Mi艂osierdzie Chrystusa, Sprawiedliwo艣膰, tajemnica g艂oszenia Dobrej Nowiny przez to, 偶e to s膮 stopy czyste, bo zst臋pujemy do g艂臋bin, a idziemy ze 艣wi臋tego miejsca, miejsca 艣wi臋tej doskona艂ej inkarnacji Bo偶ej, czyli tam gdzie Chrystus Pan jest moc膮 miejsca naszego 偶ycia, i mamy miecz Ducha, czyli S艂owo Bo偶e, i pas Prawdy – to jest nasza Zbroja. Ona jest naturaln膮 obron膮 Syn贸w Bo偶ych. Synowie Bo偶y zaprowadzaj膮 tam pok贸j Bo偶y a pi臋kna c贸rka ziemska odzyskuje pe艂en pok贸j przez nasz膮 postaw臋, bo pokonuj膮c ten stan zakus贸w diabelskich, to jest walka o jej 藕r贸d艂o, o 藕r贸d艂o jej 偶ycia, gdzie nagle ogromny kamie艅 odrzucony zostaje z tego 藕r贸d艂a, bo 藕r贸d艂o trysn臋艂o pot臋偶n膮 moc膮 i wybija, ona o偶ywa, a my jeste艣my przenikni臋ci chwa艂膮 i rado艣ci膮 ogromnej pot臋偶nej mocy, poniewa偶 jej 藕r贸d艂o jest te偶 naszym 藕r贸d艂em, a nasza odwaga jest jej moc膮 wybijania 藕r贸d艂a i staje si臋 jej tak偶e rado艣ci膮. Ta rado艣膰, kt贸ra w niej emanuje, ona przenika nasz膮 natur臋 duchow膮 i stajemy si臋 istotami pe艂nej mocy duchowej. Tego brakuje chrze艣cijanom, z tego zostali ograbieni, to im zabroniono, i tego nie pozwolono, ale B贸g tego oczekuje, i do tego miejsca kieruje ka偶dego cz艂owieka, aby on znalaz艂 to miejsce i wyzwoli艂 t膮, kt贸r膮 B贸g nazywa swoj膮 呕on膮. J 11:38-40: „A Jezus ponownie, okazuj膮c g艂臋bokie wzruszenie, przyszed艂 do grobu. By艂a to pieczara, a na niej spoczywa艂 kamie艅. Jezus rzek艂: «Usu艅cie kamie艅!» Siostra zmar艂ego, Marta, rzek艂a do Niego: «Panie, ju偶 cuchnie. Le偶y bowiem od czterech dni w grobie». Jezus rzek艂 do niej: «Czy偶 nie powiedzia艂em ci, 偶e je艣li uwierzysz, ujrzysz chwa艂臋 Bo偶膮?» Usuni臋to wi臋c kamie艅.”
Ap 3:8: „Znam twoje czyny. Oto postawi艂em jako dar przed tob膮 drzwi otwarte, kt贸rych nikt nie mo偶e zamkn膮膰, bo ty chocia偶 moc masz znikom膮, zachowa艂e艣 moje s艂owo i nie zapar艂e艣 si臋 mego imienia.”
Dociekanie umys艂em tajemnic wewn臋trznego istnienia, dociekanie zrozumienia tych wszystkich spraw, kt贸re dziej膮 si臋 we wn臋trzu, dociekanie tajemnic pi臋knej c贸rki ziemskiej, jej relacji z Synem Bo偶ym – umys艂em tam nigdy nie dotrzemy, i rozum za tym nie jest w stanie zd膮偶a膰, poniewa偶 te rzeczy s膮 zakryte, to jest tajemnica Chrystusowa. Jedno艣膰 z pi臋kn膮 c贸rk膮 ziemsk膮 w g艂臋binach, jest w tajemnicy, tam spotyka si臋 tajemnica Syna i tajemnica pi臋knej c贸rki ziemskiej, kt贸ra w wyra偶eniu jedno艣ci sprawuje tajemnic臋 偶ony, poniewa偶 jednym cia艂em si臋 staj膮. Ka偶dy ma w sobie t膮 tajemnic臋, kt贸ra czeka na odkrycie, czyli ka偶dy ma swoj膮 komnat臋 ma艂偶e艅sk膮. Ka偶dy kto do艣wiadcza wewn臋trznie do艣wiadczenia duchowego, wchodzi do komnaty ma艂偶e艅skiej, a wchodz膮 tylko ci, kt贸rzy s膮 zjednoczeni – m膮偶 i 偶ona – zjednoczeni do艣wiadczaj膮 wewn臋trznego poznania w jedno艣ci Boga, gdzie zradza si臋 nowa tajemnica – anielska natura. Dzisiaj ju偶 do艣wiadczamy osobi艣cie wewn臋trznie komnaty ma艂偶e艅skiej, gdzie w tajemnicy zjednoczenia Chrystus Pan przejawia si臋 wewn膮trz z pi臋kn膮 c贸rk膮 ziemsk膮, poniewa偶 to jest ta jedno艣膰, i to jest ten pocz膮tek – B贸g stworzy艂 cz艂owieka jako m臋偶czyzn臋 i niewiast臋, jako jedno艣膰, i do kr贸lestwa niebieskiego mo偶e wej艣膰 wtedy, kiedy si臋 stanie tak偶e jedno艣ci膮. Chrystus Pan przyszed艂 na Ziemi臋, i odkupi艂 cz艂owieka, aby cz艂owiek sta艂 si臋 jedno艣ci膮 z Nim, ale przez Niego, tak偶e z t膮 do kt贸rej go pos艂a艂, aby powr贸ci艂 do pe艂ni cz艂owiecze艅stwa, gdzie m臋偶czyzna i niewiasta staj膮 si臋 jednym cz艂owiekiem, prawdziwym cz艂owiekiem – s膮 anio艂ami, i umrze膰 ju偶 nie mog膮, bo s膮 spadkobiercami Zmartwychwstania. Do艣wiadczamy niezmiernie g艂臋bokiej mistycznej tajemnicy, kt贸ra dla wielu ludzi nie przystaje w 偶aden spos贸b, nie mo偶e by膰 zrozumiana, dlatego 偶e s艂owa bez uczucia s膮 nierozpoznawalne, nie daj膮ce si臋 zrozumie膰, nie maj膮 podstawy swojej, i nie maj膮 wyrazu prawdy. To uczucie dopiero nadaje s艂owom prawdziwy wyraz i one wyra偶aj膮 swoj膮 tajemnic臋, ale tylko wtedy, kiedy s膮 w uczuciu. Czyli poznajemy inn膮 natur臋 swojej istoty – natur臋 prawdziwego cz艂owiecze艅stwa, spotykamy natur臋 uczuciow膮, kt贸ra istnieje i 偶yje w nas, jest i oczekuje na wydobycie. 2 Kor 4:10-11: „Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby 偶ycie Jezusa objawi艂o si臋 w naszym ciele. Ci膮gle bowiem jeste艣my wydawani na 艣mier膰 z powodu Jezusa, aby 偶ycie Jezusa objawi艂o si臋 w naszym 艣miertelnym ciele.”
1J 4:1: „Umi艂owani, nie dowierzajcie ka偶demu duchowi, ale badajcie duchy, czy s膮 z Boga, gdy偶 wielu fa艂szywych prorok贸w pojawi艂o si臋 na 艣wiecie.”
Musimy kierowa膰 si臋 do tego, co nam daje 偶ycie. Grzech nie daje 偶ycia, i kieruj膮c si臋 do grzechu, ludzie trac膮 偶ycie. Kieruj膮c si臋 do Boga, zyskuj膮 偶ycie. Owoce Ducha 艢wi臋tego s膮 tak naprawd臋 otwart膮 w tej chwili coraz g艂臋biej, nasz膮 natur膮 prawdziwego istnienia. Ale nie mog膮 by膰 przez siebie wytworzonymi, stworzonymi przez w艂asny umys艂 stanami, kt贸re dobrze si臋 sprzedaj膮 lub s膮 pewnym stanem osobniczym. Nie mo偶e tak by膰! Owoce Ducha 艢wi臋tego pochodz膮 od Ducha 艢wi臋tego, nie s膮 nasz膮 natur膮, tylko s膮 natur膮 Ducha 艢wi臋tego. Tak samo jak grzech – nie jest nasz膮 natur膮, tylko natur膮 szatana, kt贸ry przez emocje miota cz艂owiekiem, bo wie, 偶e to jest jego najs艂absze ogniwo, i bardzo 艂atwo si臋 w ten spos贸b do cz艂owieka dosta膰 i nim manipulowa膰. Ci, kt贸rzy szukaj膮 grzechu, szukaj膮 natury szatana, bo grzech nie jest nasz膮 natur膮, to jest to, czym cz艂owiek zosta艂 ska偶ony. Musimy szuka膰 natury Boskiej, bo ona jest 偶yciem. Kiedy oddajemy si臋 Duchowi 艢wi臋temu to Duch 艢wi臋ty, B贸g Ojciec, Chrystus Pan w nas dzia艂a, i odchodzi od nas nasza kontrola, a jeste艣my nieustannie pos艂uszni nadrz臋dnej kontroli, i ona kszta艂tuje nasz wy偶szy poziom. Ale je艣li cz艂owiek zajmuje si臋 samodzielnie owocami Ducha 艢wi臋tego, czyli tam w swojej naturze gdzie艣 je produkuje, to tylko tuninguje emocje, czyli przerabia emocje, w jaki艣 spos贸b podkr臋ca je, zmienia ich wygl膮d zewn臋trzny, 偶eby by艂y bardziej podobne do owoc贸w Ducha 艢wi臋tego. Ale nimi nie s膮! I wtedy werset – wyczekujecie 艣wiat艂a, lecz On je zamieni w ciemno艣膰, rozprzestrzeni mroki – wtedy ten werset, on rzeczywi艣cie zaczyna si臋 realizowa膰, poniewa偶 owoce Ducha 艢wi臋tego nie staj膮 w obronie cz艂owieka, poniewa偶 on ich po prostu nie ma, jest tam tylko w艂asna manufaktura. Owoce Ducha 艢wi臋tego nie s膮 tym co czynimy, co tworzymy, tylko wynikaj膮 z pos艂usze艅stwa Chrystusowi, kt贸ry daje nam Ducha 艢wi臋tego, a Duch 艢wi臋ty ma natur臋 w sobie owoc贸w Ducha 艢wi臋tego. I kiedy nas przenika, to nasza natura duchowa kszta艂tuje si臋 na wz贸r owoc贸w Ducha 艢wi臋tego, i wyra偶a z siebie najdoskonalsz膮 natur臋, kt贸ra wyra偶a si臋 w owocach Ducha 艢wi臋tego, nie tylko w sensie wyra偶onym na zewn膮trz, ale te偶 przynosi ogromne wewn臋trzne 艣wiat艂o. Owoce Ducha 艢wi臋tego one wydobywaj膮 w nas t膮 doskona艂膮 natur臋 wszystkiego, nie tylko danej rzeczy, ale wszystkiego, nie tylko to z czym to kojarzymy, bo odczuwali艣my w tamtym miejscu, ale we wszystkim Duch 艢wi臋ty wydobywa t膮 doskona艂膮 natur臋. Ps 1:3: „Jest on jak drzewo zasadzone nad p艂yn膮c膮 wod膮, kt贸re wydaje owoc w swoim czasie, a li艣cie jego nie wi臋dn膮: co uczyni, pomy艣lnie wypada.”Ps 92:14: „Zasadzeni w domu Pa艅skim rozkwitn膮 na dziedzi艅cach naszego Boga.”
Iz 43:8: „Wyprowad藕 lud 艣lepy, cho膰 maj膮cy oczy, i g艂uchy, cho膰 obdarzony uszami.”
艢w. Pawe艂 przedstawia 偶e 呕ydzi s膮 ga艂膮zkami szlachetnymi z drzewa oliwnego, ale odpad艂y, odesz艂y. Jednak w dalszym ci膮gu nimi s膮, wystarczy je tylko do艂o偶y膰 do drzewa i zaraz stan膮 si臋 szlachetne – b臋d膮c wierz膮cymi – b臋d膮 pobiera艂y ju偶 soki. My natomiast, ludzie kt贸rzy byli poganami, z dziczki oliwnej, my zostali艣my wszczepieni w to szlachetne drzewo, i B贸g m贸wi: zobaczcie jak膮 mi艂o艣ci膮 was otaczam, tak ogromn膮, mi艂o艣膰 Moja w was jest tak wielka, 偶e mimo 偶e jeste艣cie dziczkami, jeste艣cie w drzewie szlachetnym, mimo 偶e jeste艣cie dziczkami, czerpiecie, pobieracie soki z drzewa oliwnego, i mimo 偶e jeste艣cie dziczkami, w tej chwili w drzewie szlachetnym, powierzy艂em wam ratunek dla Izraela, w taki spos贸b, 偶e musicie broni膰 si臋 bardzo mocno przed odpadni臋ciem, a jednocze艣nie w tym czasie nie艣膰 te偶 brzemiona tamtego narodu; pok艂adam na was brzemi臋 narodu Mojego, kt贸ry odpad艂. Tak wielk膮 mi艂o艣ci膮 was otoczy艂em, tak wielk膮 mi艂o艣膰 wam da艂em, aby艣cie mimo 偶e jeste艣cie dziczkami, aby艣cie wytrwali w tym drzewie szlachetnym, a jednocze艣nie walcz膮c o swoje przetrwanie, walczyli te偶 o przywr贸cenie tamtych. Podw贸jn膮 prac臋 wykonuj膮, a raduj膮 si臋. Jak偶e偶 wielka to jest mi艂o艣膰 Jego do nas, 偶e mo偶emy uczestniczy膰 w tej Jego wielkiej Mi艂o艣ci dzie艂a dla tych, kt贸rzy odpadli, a jednak nie chce ich utraci膰 – ci kt贸rzy si臋 Jemu sprzeciwili, a jednak im wybaczy艂, ci kt贸rzy s膮 wrogami, a jednocze艣nie mi艂osierdzia dost膮pili. Za 8:12: „Teraz zasiewy jego b臋d膮 ros艂y w spokoju, winnice okryj膮 si臋 owocami, ziemia wyda plony, niebiosa dostarcz膮 rosy. Daj臋 to wszystko jako dziedzictwo Reszcie tego ludu.”
Iz 43:9: „Niech wszystkie ludy zbior膮 si臋 razem i niech si臋 zgromadz膮 narody! Kt贸ry z nich mo偶e to og艂osi膰 i oznajmi膰 nam minione rzeczy? Niech pozostawi膮 swych 艣wiadk贸w na usprawiedliwienie, aby ich s艂uchano i przytakni臋to: To prawda!”
W g艂臋binach macie wi臋cej pracy, w przestrzeni nie rozumu, ale uczu膰, i moc膮 mi艂o艣ci Bo偶ej to wyra偶acie. Czyli uczucie w was g贸ruje nad waszym rozumieniem, i w ten spos贸b jeste艣cie w stanie pokona膰 emocje. Bo kiedy jeste艣cie rozumowi, emocjom to odpowiada, bo s膮 w stanie was przekona膰, 偶e s膮 dobrymi, i 偶e mog膮 wam pom贸c w jaki艣 tam sprawach. Ale je艣li chodzi o uczucie, to tam nie ma rozumienia, tam jest tak jak jest – B贸g jest taki jaki jest, nie jest inny, i w g艂臋binach jest tak jak jest. Dlatego szatan nie chce, aby艣my stan臋li w g艂臋binach, bo tam jest tak jak jest, a nie tak jak on sobie wymy艣li艂. Tam spotykamy rzeczywisto艣膰 swoj膮 – uczucie jest uczuciem, emocje s膮 emocjami, i gdy 偶yjemy uczuciem, emocje ust臋puj膮. Przez uczucie jednoczymy si臋 z wype艂nianiem woli Bo偶ej; emocje wype艂niaj膮 wol臋 rozumu, nad kt贸rym panuje przez emocje szatan. Szatan chce przez oko do nas przem贸wi膰, i przez rozs膮dek ludzki, ale my temu si臋 nie poddajemy, poniewa偶 je艣li b臋dziemy chcieli zrozumie膰, 偶e ju偶 gdzie艣 jeste艣my, i co艣 ju偶 mamy – to szatan znalaz艂 nowy spos贸b podbijania cz艂owieka. A w g艂臋binach dzia艂a prawda, on tego nienawidzi, bo w prawdzie nie mo偶e si臋 odnale藕膰, bo on jest k艂amc膮 i ojcem k艂amstwa, a tam gdzie prawda, k艂amstwo si臋 zaraz obna偶a, nie mo偶e si臋 przebra膰. Tam gdzie Synowie Bo偶y si臋 objawiaj膮 w pe艂ni, jest prawda i on jest obna偶ony, rozpoznawalny. My nie szukamy ju偶 w tym momencie g艂臋bin, bo jeste艣my w nich, jeste艣my tam pos艂ani, i jeste艣my w nich przez uczucie g艂臋bokie, zanurzamy si臋 w nich. A rozpoznaniem tych g艂臋bin, jest w艂a艣nie trwanie w uczuciu Bo偶ym, mi艂o艣ci, przypomnieniu sobie prawdziwej Bo偶ej godno艣ci, swojego pochodzenia, i tajemnicy, kt贸r膮 B贸g nam objawia jawnie. Wykonujemy prac臋 tam, gdzie zostali艣my pos艂ani, a jeste艣my tam pos艂ani, bo uwierzyli艣my Chrystusowi, 偶e jeste艣my bez grzechu, jeste艣my 艣wi臋tymi. Jeste艣my uzbrojeni w zbroj臋 Bo偶膮 i tam w g艂臋binach wykonujemy to dzie艂o, wydobywaj膮c pi臋kn膮 c贸rk臋 ziemsk膮 z udr臋czenia, kt贸ra jest naszym stanem duchowego objawienia si臋 na planie ziemskim, cielesnym, aby艣my my objawili t膮 tajemnic臋 i ca艂ej Ziemi, aby ona zacz臋艂a doznawa膰 chwa艂y niebieskiej, tej kt贸ra dla niej jest przeznaczona od wiek贸w, bo jest pocz膮tkiem, na kt贸ry oczekuj膮 ci, kt贸rzy ju偶 zapomnieli czym jest prawda. Oz 2:21-22: „I po艣lubi臋 ci臋 sobie [znowu] na wieki, po艣lubi臋 przez sprawiedliwo艣膰 i prawo, przez mi艂o艣膰 i mi艂osierdzie. Po艣lubi臋 ci臋 sobie przez wierno艣膰, a poznasz Pana.”

Link do nagra艅 wyk艂ad贸w: 艁臋偶yce 7-10.12.2023r.
Link do wideo na YouTube: 艁臋偶yce 7-10.12.2023r.

Jezus Chrystus odkupi艂 ca艂膮 Ziemi臋, ale wi臋kszo艣膰 ludzi zakopa艂a ten talent i si臋 w og贸le tym nie interesuje, jako by to by艂a nieprawda, w og贸le si臋 tym nie zajmuj膮. Ale oni te偶 s膮 tymi, kt贸rzy s膮 odkupieni przez Chrystusa: Odkupi艂em was, i przez to jeste艣cie Synami Bo偶ymi. Ale wam cia艂a si臋 spodoba艂y, i 偶yjecie w tych cia艂ach, zmys艂owo艣ci膮 si臋 karmicie, a nie czynicie tego dzie艂a, kt贸re wam nakaza艂em. Mo偶na tu powiedzie膰 Ewangeli臋 o talentach – talentami jest Odkupienie, ci kt贸rzy uwierzyli w Odkupienie, staj膮 si臋 艣wi臋tymi i niewinnymi, oni powielaj膮 艣wi臋to艣膰 i niewinno艣膰, powielaj膮 chwa艂臋 Bo偶膮 wszem i wobec. Cz艂owiek powinien zaufa膰 Bogu, a zobaczy艂by 偶e otwiera si臋 w nim to, co jest doskona艂e, a odpada to, co go ogranicza艂o. Dzisiejsze nasze spotkanie ukazuje jedn膮 rzecz – najlepiej jest uwierzy膰, najlepiej i najpro艣ciej i najmniej inwazyjnie i trudno – jest uwierzy膰, pozwoli膰 si臋 Bogu prowadzi膰, a zawsze p贸jdziemy tam, gdzie jest potrzeba. Gdy 艣wiadomo艣膰 nasza podejmuje decyzj臋 Bo偶膮, to my kt贸rzy jeste艣my wewn臋trzn膮 istot膮 w tym ciele, zaczynamy przyjmowa膰 z ca艂ej si艂y Bosk膮 tajemnic臋 i przez pos艂usze艅stwo istniejemy w jedno艣ci z Ojcem 艢wiate艂, czyli z Bogiem Ojcem, Duchem 艢wi臋tym, Chrystusem Panem, i 艢wi臋t膮 Mari膮 Matk膮 Bo偶膮 – Rodzicielk膮 potomstwa, kt贸ra jest t膮, kt贸ra zst臋puje do g艂臋bin, aby jej potomstwo zmia偶d偶y艂o g艂ow臋 szatanowi. Ale ludzie nie chc膮 tej decyzji podj膮膰. Wol膮 zgin膮膰 razem ze swoim maj膮tkiem. I ile potrzeba jeszcze do艣wiadczenia wewn臋trznego cierpienia, wewn臋trznej gehenny, kt贸r膮 ludzie do艣wiadczaj膮, aby zacz膮膰 si臋 ratowa膰. A ten ratunek polega na tym, aby wybra膰 to, co ju偶 jest dane – w darze i 艂asce, aby przyj膮膰, i by膰 pos艂usznym Chrystusowi, 偶eby zaufa膰 Chrystusowi, przyj膮膰 Chrystusa, bo Chrystus jest prawdziw膮 moc膮 naszej wewn臋trznej natury Boskiej. My jeste艣my dwojgiem istot – jeste艣my jednocze艣nie istot膮 duchow膮 i istot膮 cielesn膮. Istota cielesna podlega przemianie moc膮 duchowej natury. Dlatego duchowa natura jest tak niezmiernie wa偶na. Chrystus Pan j膮 objawi艂, da艂 nam j膮, aby艣my mogli dokona膰 dzie艂a tego, kt贸re On dokona艂 dla ludzko艣ci, aby艣my my mogli to dokona膰 dla tej natury w g艂臋binach, aby艣my mogli wydoby膰 pi臋kn膮 c贸rk臋 ziemsk膮, kt贸r膮 B贸g nazywa 偶on膮 swoj膮, a to jest duch Bo偶y, o kt贸rego B贸g jest niezmiernie zazdrosny; i odzyskuje go, bo to jest ten czas, kiedy moc Ducha Bo偶ego zaczyna p艂yn膮膰 do jej wn臋trza, i rozbudza j膮 wewn臋trznie. I je艣li kto艣 si臋 temu przeciwstawia, to jest synem buntu i B贸g go karze. Bo da艂 Swoj膮 moc, Swoje 偶ycie, Syna Swojego da艂, aby powstali Synowie Bo偶y. Jako istoty Boskie, pochodzimy z centrum wszech艣wiata, czyli z miejsca pochodzenia Boga, gdzie B贸g jest niezmienn膮 natur膮 艣wiat艂o艣ci, i kiedy wszystko przeminie, 艣wiat艂o艣膰 b臋dzie istnia艂a w dalszym ci膮gu, ona nie przestanie istnie膰; jak to B贸g powiedzia艂: gdy Niebo przeminie, i Ziemia przeminie, Ja nie przemin臋, Ja b臋d臋 w dalszym ci膮gu trwa艂, i nie przemin膮 tak偶e ci, kt贸rzy b臋d膮 ze Mn膮; a jednocze艣nie przemin膮 wszyscy ci, kt贸rzy nie s膮 ze Mn膮. Mt 25:23-25: „Rzek艂 mu pan: „Dobrze, s艂ugo dobry i wierny! By艂e艣 wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma ci臋 postawi臋: wejd藕 do rado艣ci twego pana!” Przyszed艂 i ten, kt贸ry otrzyma艂 jeden talent, i rzek艂: „Panie, wiedzia艂em, 偶e艣 jest cz艂owiek twardy: chcesz 偶膮膰 tam, gdzie nie posia艂e艣, i zbiera膰 tam, gdzie艣 nie rozsypa艂. Boj膮c si臋 wi臋c, poszed艂em i ukry艂em tw贸j talent w ziemi. Oto masz swoj膮 w艂asno艣膰!””
Jr 13:15: „S艂uchajcie i uwa偶ajcie bacznie, nie uno艣cie si臋 pych膮, bo Pan przem贸wi艂.”
Otwieraj膮 si臋 wrota Niebios, otwieraj膮 si臋 przemiany, zmienia si臋 konfiguracja wewn臋trzna cz艂owieka, i zaczyna cz艂owiek obcowa膰 ze 艣wiatem niebieskim, i zaczyna go do艣wiadcza膰 i pojmowa膰. Ci, kt贸rzy nie s膮 Boskiej natury, b臋d膮 odczuwali to jako rozdarcie i pr贸ba nie do wytrzymania, bo b臋dzie si臋 rozpada艂 ich 艣wiat stary, kt贸ry rozpa艣膰 si臋 musi. Ale oni tym 艣wiatem nie s膮, tylko si臋 od niego uzale偶nili, i gdy rozpada si臋 艣wiat, od kt贸rego si臋 uzale偶nili, oni te偶 si臋 z nim rozpadaj膮. Ale je艣li zjednocz膮 si臋 z nowym 艣wiatem, uwierz膮 Bogu, to b臋d膮 ju偶 偶yli nowym 艣wiatem, kt贸ry jeszcze nie przyszed艂, ale ju偶 jest w progu, przez wiar臋. I gdy stary 艣wiat si臋 rozpadnie, oni tego nie poczuj膮, poniewa偶 艂agodnie przejd膮 do natury Boskiej, a cia艂a ich – one te偶 b臋d膮 pod wp艂ywem mocy Boskiej. I to si臋 zaczyna wszystko otwiera膰, ale nie w taki spos贸b, 偶e ludzie b臋d膮 mieli to tam gdzie s膮, tylko b臋d膮 tam, gdzie to jest. Jeste艣my 艣wiadomi tej tajemnicy, kt贸ra otworzy艂a si臋 dla nas, i dla wszystkich ludzi. I ludzie musz膮 porzuci膰 zn贸j walki z entropi膮, i podda膰 si臋 entropii Boskiej, czyli zabrania do pocz膮tku. Bo je艣li ludzie chc膮 utrzyma膰 sw贸j stary stan, kt贸ry nie jest natur膮 wszech艣wiata, jest tylko pewnego rodzaju wybrykiem, wynikaj膮cym z tego, 偶e cz艂owiek sobie to wymy艣li艂, to entropia pomo偶e im si臋 tego pozby膰, bo entropia to jest taki stan, 偶e wszystko zd膮偶a do porz膮dku Bo偶ego i do pocz膮tku swojego istnienia. Entropia z punktu widzenia ludzkiego – jest niszczeniem; ale z punktu widzenia Boskiego – jest powrotem do pierwszej zasady, jest porz膮dkiem, gdzie wszystko wraca do pierwotnej natury. Wi臋c my poddaj膮c si臋 entropii Bo偶ej, powracamy do pierwszego porz膮dku, stajemy si臋 wewn臋trzn膮 istot膮 Bosk膮, i zaczynamy coraz bardziej stawa膰 si臋 istotami 艣wiadomymi wewn臋trznego 艣wiat艂a, bo jeste艣my tymi istotami. Mt 25:20-21: „W贸wczas przyszed艂 ten, kt贸ry otrzyma艂 pi臋膰 talent贸w. Przyni贸s艂 drugie pi臋膰 i rzek艂: „Panie, przekaza艂e艣 mi pi臋膰 talent贸w, oto drugie pi臋膰 talent贸w zyska艂em”. Rzek艂 mu pan: „Dobrze, s艂ugo dobry i wierny! By艂e艣 wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma ci臋 postawi臋: wejd藕 do rado艣ci twego pana!””
Jr 13:16: „Oddajcie chwa艂臋 Panu, Bogu waszemu, zanim ciemno艣ci nastan膮 i zanim potyka膰 si臋 b臋d膮 wasze nogi w mrocznych g贸rach. Wyczekujecie 艣wiat艂a, lecz On je zamieni w ciemno艣ci, rozprzestrzeni mroki.”
Cz艂owiek, gdy nie docieraj膮 do niego uczucia, nie mo偶e danej rzeczy poj膮膰, bo nie wystarczy o niej us艂ysze膰, trzeba j膮 jeszcze poj膮膰, a je艣li jej poj膮膰 nie mo偶e, to nie ma te偶 relacji, bo relacja nast臋puje przez uczucia lub przez emocje. Cz艂owiek jest sk艂onny podlega膰 emocjom, ale uczuciom ju偶 nie, one odbijaj膮 si臋 od niego jak groch od 艣ciany. Cz艂owiek sta艂 si臋 istot膮 emocjonaln膮. Ale mo偶e dokona膰 wyboru, 偶e b臋dzie istot膮 uczuciow膮. Dla niekt贸rych ludzi uczucia i emocje to jest to samo. Ale nie jest to to samo. Emocje pochodz膮 z ciemno艣ci, uczucia od Boga. Nasze cia艂o jest przeznaczone do Zbawienia, ale nie z艂y duch, tylko cia艂o. A cia艂o jest takim stanem, kt贸re mo偶e przejawia膰 uczucia i emocje; mo偶e by膰 pod wp艂ywem kierowania uczuciami i mo偶e by膰 kierowane emocjami. Od natury cz艂owieka zale偶y, od 艣wiadomo艣ci jego, co cia艂o b臋dzie przejawia艂o. Pi臋kna c贸rka ziemska to jest stan psychiczny, emocjonalny i duchowy cz艂owieka, kt贸ry nieustannie boryka si臋 ze swoimi k艂opotami, depresjami i r贸偶nymi pomys艂ami na temat siebie, bo nieustannie chce wszystko czyni膰 wedle w艂asnych zasad. Wiele chor贸b u ludzi, czy to depresji, czy to stan贸w rozdarcia, czy rozbicia, jest wynikiem tego, 偶e cz艂owiek ma jak膮艣 obsesj臋 na temat w艂asnego istnienia, w艂asnego wyobra偶enia, w艂asnych cel贸w, kt贸re tak naprawd臋 go wyniszczaj膮, i niszcz膮 jego wi臋藕 z Bogiem. W tej chwili pi臋tnowanie, kt贸re si臋 pojawi艂o na Ziemi, zwi臋ksza ten proces, kt贸ry w tej chwili nast臋puje u wszystkich ludzi. A ludzie szukaj膮 innego wyj艣cia ni偶 najprostszego. S膮 istotami duchowymi, kt贸re nie zale偶膮 od pieni臋dzy, nie zale偶膮 od umiej臋tno艣ci, nie zale偶膮 od zdolno艣ci, ale zale偶膮 od wiary i nadziei, poniewa偶 prawdziw膮 ich natur膮 istnienia jest sam B贸g. Jeste艣my teraz w sytuacji, o kt贸rej wiemy, 偶e na ni膮 nie mamy 偶adnego wp艂ywu, i nie mo偶emy nic zrobi膰. A B贸g jednak ma na to wp艂yw – nie taki, 偶e t膮 sytuacj臋 zatrzyma, ale nasz膮 艣wiadomo艣膰 przeniesie do naszego prawdziwego cia艂a duchowego, gdzie zachowamy swoj膮 艣wiadomo艣膰 i zachowamy swoje 偶ycie, 艣wiadomo艣膰 Syna Bo偶ego, 艣wiadomo艣膰 istoty Boskiej duchowej, a wtedy my kt贸rzy uwierzyli艣my i zaufali艣my Bogu, jeste艣my istotami, kt贸re wysz艂y poza wp艂yw przemian tych ziemskich, kt贸re musz膮 nast膮pi膰, nie podlegamy temu. Kiedy trwamy w Bogu, to mimo 偶e 艣wiat przechodzi pi臋tnowanie, my nie odczuwamy tego pi臋tnowania, ale wr臋cz odwrotnie – odczuwamy jeszcze wi臋ksz膮 pot臋偶n膮 艣wiat艂o艣膰 Bo偶膮, kt贸ra si臋 w nas objawia, coraz wi臋ksz膮, poniewa偶 jeste艣my tam dlatego, 偶e wybrali艣my Boga, zanim zacz膮艂 si臋 pali膰 grunt pod nogami. Wybrali艣my Go z mi艂o艣ci, wybrali艣my Go dlatego, 偶e jest naszym Ojcem, dlatego 偶e wiemy, 偶e jeste艣my Jego dzie膰mi, czyli istot膮 艣wiat艂o艣ci, 偶e nie jeste艣my tym cia艂em, ale cia艂o ostatecznie jest naszym bratem, z kt贸rym jeste艣my 艣ci艣le zwi膮zani, a jeste艣my przeznaczeni do cia艂a chwalebnego. Flp 3:20-21: „Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamt膮d te偶 jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, kt贸ry przekszta艂ci nasze cia艂o poni偶one, na podobne do swego chwalebnego cia艂a, t膮 pot臋g膮, jak膮 mo偶e On tak偶e wszystko, co jest, sobie podporz膮dkowa膰.”
Jr 13:18: „Powiedz do kr贸la i kr贸lowej: Usi膮d藕cie zupe艂nie nisko, albowiem spad艂a z waszych g艂贸w korona chwa艂y.”
Ziemia, i ca艂y uk艂ad s艂oneczny, przeszed艂 przez dysk akrecyjny; by艂 najpierw na g贸rze dysku akrecyjnego, a teraz przeszed艂 przez r贸wnik galaktyczny, i w tej chwili jest pod spodem, i zmieni艂o si臋 oddzia艂ywanie, poniewa偶 na g贸rze jest inny znak magnetyczny, i na dole jest inny znak magnetyczny – przeciwny. Na g贸rze dominowa艂 znak magnetyczny, ten kt贸ry wzmacnia艂 ciemno艣膰, rozum, umys艂, wzmacnia艂 osobowo艣膰 zewn臋trzn膮, wzmacnia艂 wszystko to, co osacza艂o natur臋 cz艂owieka. W tej chwili jeste艣my ju偶 w innej sile oddzia艂ywania, to oddzia艂ywanie nie jest ju偶 na zewn膮trz, tylko jest do wewn膮trz, czyli nie jest wzmacniana zewn臋trzna pow艂oka, ale wewn臋trzna natura, kt贸ra by艂a u艣piona przez ten czas, a o偶ywiana przez 艣wiadomy wyb贸r wiary, gdy 艂膮czyli艣my si臋 艣wiadomo艣ci膮 z Ojcem 艢wiate艂, czyli z Bogiem, kt贸ry utrzymywa艂 nasz stan przez wiar臋, a nasz wysi艂ek dawa艂 nam umocnienie, i powodowa艂, 偶e si艂y ciemno艣ci nie mog艂y nas dopa艣膰, poniewa偶 B贸g sam otacza艂 nas 艣wiat艂o艣ci膮, a to wynika艂o z naszego wyboru. W tej chwili wewn臋trzna natura pi臋knej c贸rki ziemskiej, czyli si艂a duchowa, kt贸ra jest naturalnie w niej istniej膮ca, ona si艂膮 rzeczy, przez rzeczywisto艣膰 og贸ln膮, stan pola energetycznego, pewnego magnetyzmu, si艂膮 kt贸ra wp艂ywa bardzo wyra藕nie na 艣wiadomo艣膰 cz艂owieka i na natur臋 jego wewn臋trzn膮, wp艂ywa na przebudzenie pi臋knej c贸rki ziemskiej, czyli b贸stwa na spos贸b cia艂a. I w tej chwili nasza 艣wiadomo艣膰, automatycznie przenosi si臋 do tego, co jest przebudzone. Przedtem dominowa艂 艣wiat ciemno艣ci, a w tej chwili przebudzany jest stan 艣wiat艂o艣ci, wewn臋trzny pi臋knej c贸rki ziemskiej, i tam si臋 przenosi 艣wiadomo艣膰, poniewa偶 ona jest zwi膮zana z natur膮, kt贸ra w tej chwili doprowadza do tej prawdy oczywistej, wynikaj膮cej z ruchu wszech艣wiata. I w tej chwili kiedy b贸stwo na spos贸b cia艂a, pi臋kna c贸rka ziemska jest przebudzana, 艣wiadomo艣膰 cz艂owieka jest skierowana do niej, i w niej istnieje, i w niej partycypuje czyli do艣wiadcza wszystkiego czym ona jest. 艢wiadomo艣膰 spotyka tam stan nas samych, a w艂a艣ciwie tej natury, za kt贸r膮 jeste艣my odpowiedzialni, z kt贸r膮 jeste艣my zwi膮zani tak 艣ci艣le, 偶e jest cz臋艣ci膮 naszego uk艂adu nerwowego, cz臋艣ci膮 naszej psychiki, cz臋艣ci膮 naszego 偶ycia, w艂a艣ciwie nasz膮 psychik膮 i naszym 偶yciem. Cz艂owiek, b臋d膮c tam przebudzony, zaczyna odczuwa膰 sytuacj臋 bardzo niekomfortow膮, bardzo z艂膮, bo 艣wiadomo艣膰 zaczyna odczuwa膰 poprzedni膮 natur臋 ich osobowo艣ci, kt贸r膮 ju偶 nie s膮, ale jeszcze chc膮 by膰; ona dominowa艂a, i zdominowa艂a natur臋 swojej obecno艣ci tak dalece, 偶e zacz臋艂a wdziera膰 si臋 w natur臋 pi臋knej c贸rki ziemskiej, i zacz臋艂a j膮 wykorzystywa膰 do w艂asnych cel贸w logicznych, zmys艂owych, umys艂owych, rozumowych. W tej chwili cz艂owiek musi by膰 w tym stanie, poniewa偶 nie mo偶e tego zmieni膰; ta zmiana jest poza jego mo偶liwo艣ciami rozumowymi. Przebudzony jest w sytuacji, gdzie napieraj膮 na niego wszystkie jego ciemne sprawy, napiera na niego jego stara osobowo艣膰, kt贸r膮 on zaczyna odczuwa膰 jako strasznego wroga, i nie wie co si臋 dzieje, nie ma ju偶 si艂y, nie daje rady, i nie jest w stanie tego przerwa膰, a ta sytuacja si臋 pog艂臋bia, coraz bardziej i coraz mocniej odczuwa swoj膮 rzeczywisto艣膰, kt贸ra jest pi臋kn膮 c贸rk膮 ziemsk膮, i kt贸ra jest w op艂akanym stanie z jego por臋ki, z jego post臋powania i lekcewa偶enia sobie s艂贸w Bo偶ych. I zaczynamy u艣wiadamia膰 sobie, 偶e cz艂owiek post臋puje jak pi臋kna c贸rka ziemska, kt贸ra jest bezwolna i nie mo偶e temu si臋 sprzeciwi膰, nie jest w stanie stawi膰 oporu, tylko by膰 poddana i ufa膰 wszystkiemu, chyba 偶e przyjdzie ten, kt贸ry j膮 we藕mie we w艂adz臋 i przywr贸ci jej zagubion膮 cz臋艣膰 swojego istnienia, czyli Bosk膮 natur臋, kt贸ra daje jej porz膮dek wewn臋trznego istnienia. Czyli cz艂owiek post臋puje w taki spos贸b, 偶e nie dzia艂a w swojej naturze, w obronie swojej natury, bo pi臋kna c贸rka ziemska te偶 tak nie dzia艂a, bo ona nie mo偶e samodzielnie dzia艂a膰, i dlatego wykorzystali to upadli anio艂owie, poniewa偶 byli jej t膮 cz臋艣ci膮 zawiaduj膮c膮, i wykorzystali to do tego, 偶eby j膮 wykorzysta膰. A dzisiaj t膮 natur膮 s膮 Synowie Bo偶y, kt贸rzy przychodz膮 j膮 wprowadzi膰 do doskona艂o艣ci Bo偶ej, s膮 jej cz臋艣ci膮 t膮 zawiaduj膮c膮, t膮 cz臋艣ci膮 utracon膮. Nasz膮 g艂ow膮 jest Chrystus, i my – Synowie Bo偶y, jeste艣my dla niej jej natur膮, t膮 natur膮 jej pami臋ci, wykonawcz膮, aby w艂adza jej doprowadzi艂a do w艂a艣ciwego stanu czyli porz膮dku 艣wiata, aby powr贸ci艂 do pierwotnej mi艂o艣ci i podj膮艂 pierwsze czyny cz艂owiek, a pierwsze czyny to jest: id藕, rozradzaj si臋 i rozmna偶aj, czy艅 sobie Ziemi臋 poddan膮, panuj nad zwierz臋tami morskimi, l膮dowymi i powietrznymi, i to jest tak偶e, aby materia tak偶e ogl膮da艂a chwa艂臋 Tego, kt贸ry j膮 stworzy艂. Rz 7:24-25: „Nieszcz臋sny ja cz艂owiek! Kt贸偶 mnie wyzwoli z cia艂a, [co wiedzie ku] tej 艣mierci? Dzi臋ki niech b臋d膮 Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego! Tak wi臋c umys艂em s艂u偶臋 Prawu Bo偶emu, cia艂em za艣 – prawu grzechu.”
Jr 9:1: „Kt贸偶 da mi schronisko dla podr贸偶nych na pustyni, bym m贸g艂 opu艣ci膰 sw贸j nar贸d i oddali膰 si臋 od niego? Wszyscy oni s膮 bowiem cudzo艂o偶nikami, gromad膮 buntownik贸w.”
Im bardziej jeste艣cie natur膮 prawdy, im bardziej jeste艣cie natur膮 mi艂o艣ci, im bardziej jeste艣cie natur膮 oddania Bogu, i jeste艣cie pos艂uszni Bogu, to wasze pos艂usze艅stwo Bogu, staje si臋 niezmiennie naturalnym stanem waszego codziennego istnienia, codziennego 偶ycia, gdzie wasz膮 g艂ow膮 jest Chrystus, a jednocze艣nie g艂ow膮 Chrystusa jest B贸g; i to dla nas jest ca艂kowicie naturalny codzienny stan, tak 偶yjemy, tak rozumiemy, tak pojmujemy, w Nim wszystko czynimy, do艣wiadczamy Jego obecno艣ci, Jego Ducha, kt贸ry przenika nas prawd膮, zrozumieniem, bo to jest prawdziwy stan pierwszy. Pierwsze czyny podejmij! Pami臋taj sk膮d spad艂e艣! Powr贸膰 od twej pierwotnej mi艂o艣ci! Stworzy艂em ciebie, aby艣 zst膮pi艂 do g艂臋bin w mocy Mojej, i tam moc Moj膮 objawi艂, kt贸r膮 ju偶 przed tob膮 objawi艂em, zwiastowa艂em, 偶e daj臋 wolno艣膰 duchom niepos艂usznym za dni Noego, a ty tam idziesz i czynisz to wszystko jawnym. Czyli pierwotn膮 mi艂o艣ci膮 偶yjemy, a to jest stan, kt贸ry mo偶ecie odczuwa膰 jako stan nienaturalny, a jest ca艂kowicie naturalny; czyli pami臋tacie go jako ca艂kowicie naturalny, ale wasze cia艂o uznaje, 偶e on jest nienaturalny. To jest stan podobny do stanu dziecka, kt贸re jest ca艂kowicie ufne, ca艂kowicie oddane, ca艂kowicie pos艂uszne, a mama i tata jest wszystkim, i ono nie potrzebuje niczego innego. I to nie jest stan takiej normalnej komunikacji, jeste艣my w stanie specyficznej 艂膮czno艣ci duchowej, kt贸ry staje si臋 permanentny i naturalny, omija ca艂kowicie rozum, i bezpo艣rednio p艂ynie ze stanu duchowego, prosto do wewn臋trznego duchowego, pi臋knej c贸rki ziemskiej, co powoduje t膮 sytuacj臋, 偶e moc duchowa przenikaj膮c do wn臋trza, powoduje wype艂nienie cisz膮 i 艣wiat艂o艣ci膮 Bo偶膮 natury pod艣wiadomej, kt贸ra staje si臋 pod w艂adz膮 Bo偶膮 i wyra偶a Bosk膮 opiek臋, Bosk膮 natur臋, poniewa偶 ona jest stworzona jako wyraziciel natury, tej kt贸ra nad ni膮 w艂ada. To jest 艣wiat艂o uczuciowe, kt贸re budzi wewn臋trzn膮 natur臋, a tamten stan stary jest odrzucony, odsuni臋ty. Wi臋c je艣li oddajemy si臋 Chrystusowi Panu, to jest to taki stan nad艂膮czno艣ci. Bo stan 艂膮czno艣ci ludzkiej, to jest taka sytuacja, 偶e on wie co my艣li, bo to s膮 jego my艣li. Ale stan nad艂膮czno艣ci, to jest stan, gdzie ta 艂膮czno艣膰 omija ludzkiego ducha, ta 艂膮czno艣膰 jest 艂膮czno艣ci膮 serca, nie g艂owy, omija procedury i hierarchi臋 ustanowion膮 przez cz艂owieka, przez ludzi na Ziemi, i trafia bezpo艣rednio z serca cz艂owieka do Boga. To miejsce, to jest izdebka, to jest 艂膮czno艣膰 nieustanna, po艂膮czenie mi臋dzy sercem cz艂owieka a Bogiem, czyli specjalna 艂膮czno艣膰 osobista w izdebce. To jest m贸j naturalny stan, w kt贸rym jestem nieustannie, daj膮cy uczucie specyficznej wolno艣ci i specyficznej obecno艣ci, obecno艣ci Ducha Bo偶ego. Bo gdy B贸g z nami istnieje, to odczuwamy ten stan jako specyficzn膮 obecno艣膰, nie odczuwan膮 przez cia艂o, tylko obecno艣膰 odczuwan膮 w izdebce; stan takiej nad艂膮czno艣ci, gdzie jest to obecno艣膰 Boga, kt贸ra przenika nasze zmys艂y, daj膮c nam dos艂ownie stan odczuwania dziecka. Syr 17:6-8: „Da艂 im woln膮 wol臋, j臋zyk i oczy, uszy i serce zdolne do my艣lenia. Nape艂ni艂 ich wiedz膮 i rozumem, o z艂u i dobru ich pouczy艂. Po艂o偶y艂 oko swoje w ich sercu, aby im pokaza膰 wielko艣膰 swoich dzie艂.”
Jr 12:14: „To m贸wi Pan przeciw wszystkim moim z艂ym s膮siadom, kt贸rzy naruszyli dziedzictwo, jakie da艂em swemu narodowi, Izraelowi: Oto ich wyrw臋 z ich ziemi, lecz i dom judzki wyrw臋 spo艣r贸d nich.”
Ludzie nie chc膮 straci膰 swojej to偶samo艣ci, bo dla nich jest wi臋cej ni偶 B贸g, a w艂a艣ciwie ich to偶samo艣膰 jest bogiem, jej to s艂u偶膮, i jej to si臋 oddaj膮. A p贸藕niej widz膮 jak ten b贸g ich niszczy, wyzyskuje, rzuca na ziemi臋. Ale przecie偶 maj膮 prawdziwego Boga. Tylko, 偶e nie ch膮 straci膰 swojego istnienia, kt贸re tak naprawd臋 nie jest ich istnieniem, tylko to oni stali si臋 w jego w艂adzy, a on wykorzystuje ich 艣wiadomo艣膰, on wykorzystuje ich zdolno艣膰 艣wiadomo艣ci do tego, 偶e mog膮 przekszta艂ca膰 wszystko i tworzy膰. B贸g m贸wi: da艂em ci Swoje 偶ycie, a ty to 偶ycie Moje sprzeniewierzasz, i namawiasz innych, aby Mnie zniszczyli, bo wykorzystywa艂e艣 Moj膮 si艂臋, Moj膮 moc i zbudowa艂e艣 sobie armi臋, kt贸ra teraz b臋dzie Mnie zwalcza膰; to jak Ja mam by膰 dobry dla ciebie? My, w艂a艣nie w tym momencie jeste艣my, aby podj膮膰 pierwsze czyny, poniewa偶 Rodzicielka dlatego nas zradza, aby艣my pierwsze czyny podj臋li, i zmia偶d偶yli g艂ow臋 temu, kt贸ry jest samochwa艂膮, i sam siebie uznaje za doskona艂ego, i sam uwa偶a, 偶e to on powinien by膰 w komnacie obrad i z Bogiem rz膮dzi膰. A B贸g go str膮ci艂, ale on m贸wi: to sam sobie wezm臋, a ludzie b臋d膮 mi oddawali pok艂on, sam sobie wyznawc贸w utworz臋, B贸g nie chcia艂 mi da膰, to ja sam sobie ich utworz臋. Jeste艣my w tym 艣wiecie, gdzie to si臋 dzieje, i dlatego upada ten 艣wiat, i ten ko艣ci贸艂 upada, kt贸ry chcia艂 sobie sam wyznawc贸w wytwarza膰. Ja tylko ukazuj臋 to, co B贸g czyni, B贸g objawia to, co si臋 w tej chwili dzieje, 偶e: nie zniszcz臋, dop贸ki nie upomn臋; upomnia艂em, ale nikt si臋 tym nie przej膮艂, wi臋c teraz si臋gam po to co powiedzia艂em – niszcz臋 to, poniewa偶 do zniszczenia jest przeznaczone, kamie艅 na kamieniu nie pozostanie. Iz 30:28: „Tchnienie Jego jak potok wezbrany, kt贸rego nurt dosi臋ga szyi. Przybywa przesia膰 narody sitem zniszczenia i w艂o偶y膰 mi臋dzy szcz臋ki lud贸w w臋dzid艂o zwodnicze.”
Jr 12:15: „Lecz gdy ich ju偶 wyrw臋, ogarnie Mnie zn贸w lito艣膰 nad nimi i przyprowadz臋 ka偶dego z nich do jego dziedzictwa i ka偶dego z nich do jego kraju.”
Nasze wyk艂ady, to co Duch 艢wi臋ty przedstawia, one s膮 wyra偶ane przez moc uczucia. To uczucie jest moc膮 niesienia tej tajemnicy. S艂owa, kt贸re wyp艂ywaj膮, one nie maj膮 emocji, ale maj膮 pot臋g臋 uczucia, i dlatego dla ducha, dla cia艂a, dla rozumu, s膮 jakimi艣 informacjami; nie mog膮 tego dotkn膮膰, nie mog膮 tego poczu膰, poniewa偶 te s艂owa nie maj膮 wagi. Ale one maj膮 wag臋, tylko nie w tym 艣wiecie, dlatego Jezus Chrystus m贸wi: niech nie wie lewica, co czyni prawica. One s膮 wyra偶one, te s艂owa, jako pewien element istnienia, ukazuj膮cy 偶e istnieje s艂owo, ale nie ujawnia pe艂nej mocy tego s艂owa, bo to s艂owo pe艂n膮 swoj膮 moc ma w naturze nadziei i uczucia. Kiedy wznosimy si臋 ku doskona艂o艣ci Bo偶ej, wznosimy si臋 ku prawdzie Bo偶ej, i nadzieja nas wznosi, to tam docieramy do tego stanu uczucia, i ono gwa艂townie w nas eksploduje, ujawniaj膮c t膮 tajemnic臋. Przechodzimy w tej chwili do innego pojmowania. Nasze spotkania nie s膮 tylko s艂owami, one s膮 moc膮, kt贸ra dzia艂a i nas przemienia. To Duch Bo偶y do nas przemawia. On dok艂adnie wie czego potrzebujecie, i wie jaka jest wasza potrzeba, tam gdzie艣 w g艂臋binach, i te s艂owa zawsze docieraj膮 do was w taki spos贸b, jak tego ci wszyscy potrzebuj膮, jak wasza natura to wzywa i tego chce. Inaczej to si臋 nie dzieje. Sprawy, o kt贸rych jest mowa wychodz膮 poza zrozumienie ludzkie. B贸g przeprowadzi艂 mnie przez te wszystkie aspekty, a偶 doprowadzi艂 mnie do samego 藕r贸d艂a swojej tajemnicy, i w tym 藕r贸dle tajemnicy to objawia; powiedzia艂 w owym czasie: w tej chwili na Ziemi臋 przychodz膮 ogromne zmiany i ludzie po prostu b臋d膮 gin膮膰 razem z tymi zmianami, i nie ma innego ratunku, jak tylko 偶eby艣 ty to ukaza艂 tym ludziom, i ci wszyscy kt贸rzy b臋d膮 s艂uchali tej prawdy, aby poszli drog膮 wewn臋trznego cz艂owieka, nie drog膮 ezoteryki, nie drog膮 jaki艣 przemian d艂ugotrwa艂ych, czy rozumienia, i ch臋ci tego poj臋cia; ale przez pos艂usze艅stwo, przez stawanie si臋 duchow膮 istot膮. Nie b臋dziesz podlega艂 zmianom tego 艣wiata, ale b臋dziesz od nich odleg艂y, a duchowa twoja istota nie b臋dzie podlega艂a tym przemianom, ale Moim przemianom, gdzie b臋d臋 ci臋 ochrania艂 przed tymi wszystkimi sytuacjami, 艣wiat b臋dzie si臋 zmienia艂, a ty nie b臋dziesz tym zmianom podlega艂, b臋dziesz prosto szed艂 ku celowi, kt贸ry ci wyznaczam, czyli 艣wiat艂o艣ci, bo tylko cz艂owiek 艣wiat艂o艣ci mo偶e przetrwa膰, wszystko inne musi ulec zag艂adzie, a tylko cz艂owiek 艣wiat艂o艣ci mo偶e przetrwa膰, bo taki jest sens cz艂owieka, to jest dla cz艂owieka, wszystko inne co nie jest cz艂owiekiem, musi przesta膰 istnie膰, a to jest droga jedynie prawdziwa, bo to jest cz艂owiek, to jest prawdziwy cz艂owiek. I dlatego musisz p贸j艣膰 za tym co ci powiem – ca艂a prawda jest w tobie, ona musi z ciebie si臋 wydosta膰 i ujrze膰 艣wiat艂o. I ca艂a ta prawda zacz臋艂a wyp艂ywa膰 ze mnie. I w owym czasie zacz膮艂em u艣wiadamia膰 sobie, 偶e Ewangelia m贸wi ca艂kowit膮 prawd臋, wszystko doskonale, wszystko co jest tam napisane, nie trzeba to w 偶aden spos贸b interpretowa膰, tylko zrozumie膰, przyj膮膰 to bezpo艣rednio do wewn臋trznego cz艂owieka. I ona do mnie m贸wi艂a, ja jej nie czyta艂em, tylko skupia艂em si臋 na s艂owie, a ona do mnie przemawia艂a. Czyta艂em t膮 duchow膮 natur臋 tych zda艅, i rozumia艂em przez duchowe objawienie tajemnicy, kt贸re w nim by艂o i jest, i to zdanie ju偶 by艂o dla mnie jasne, nie stara艂em si臋 tego zdania zrozumie膰 w spos贸b ludzki, ale pojmowa艂em je od razu tam gdzie艣 wewn膮trz. To co Duch 艢wi臋ty mi ukazuje, nie dzieje si臋 inaczej, jak tylko obraz otwarty przez Boga, kt贸ry ujawnia mi t膮 tajemnic臋. To co m贸wi臋 w tej chwili, nie powstaje w og贸le w mojej g艂owie. Ja do艣wiadczam uczuciowo obecno艣ci Bo偶ej, wiem o czym jest ten stan, i jest ten stan radosny, prawdziwy, do艣wiadczam tej obecno艣ci, i dowiaduj臋 si臋 o tym, czym to jest, i to wypowiadam. Gdy to wypowiadam, dopiero dowiaduj臋 si臋 czym jest ten stan objawiony, i on jest dok艂adnie tym samym, co czuj臋. Wi臋c nie powstaj膮 zdania w mojej g艂owie, ale ja czuj臋, 偶e one powstaj膮 we mnie, tylko 偶e nie powstaj膮 z mojej por臋ki, z powodu tego, 偶e ja tego potrzebuj臋. One powstaj膮 dlatego, 偶e Ojciec objawia mi je we mnie, a ja b臋d膮c sp贸jnym w Nim, ujawniam, objawiam te s艂owa, uczucie wyra偶one tak偶e s艂owem. Gdy m贸wi臋 to s艂owo, ono p艂ynie, ale dopiero uczucie, prawdziwe uczucie dopiero dociera do g艂臋bi. Iz 6:8-10: „I us艂ysza艂em g艂os Pana m贸wi膮cego: «Kogo mam pos艂a膰? Kto by Nam poszed艂?» Odpowiedzia艂em: «Oto ja, po艣lij mnie!» I rzek艂 [mi]: «Id藕 i m贸w do tego ludu: S艂uchajcie pilnie, lecz bez zrozumienia, patrzcie uwa偶nie, lecz bez rozeznania! Zatward藕 serce tego ludu, znieczul jego uszy, za艣lep jego oczy, i偶by oczami nie widzia艂 ani uszami nie s艂ysza艂, i serce jego by nie poj臋艂o, 偶eby si臋 nie nawr贸ci艂 i nie by艂 uzdrowiony».”
Jr 12:16: „A je偶eli przyswoj膮 sobie zupe艂nie drogi mego ludu, tak 偶e b臋d膮 przysi臋ga膰 na moje imi臋: „Na 偶ycie Pana”, podobnie jak nauczyli nar贸d m贸j przysi臋ga膰 na Baala, wtedy mog膮 rozprzestrzeni膰 si臋 w艣r贸d mojego narodu.”
My musimy upodabnia膰 si臋 do Chrystusa, a upodabniamy si臋 do Chrystusa przez postaw臋 wewn臋trzn膮, czyli przez ufno艣膰 Chrystusowi. Nasza postawa – prostota; czyli nie sposoby, ale ufno艣膰 Bogu. Gdy ufamy Bogu z prostot膮, to okazuje si臋, 偶e B贸g jest najdoskonalsz膮 nasz膮 cz臋艣ci膮, i B贸g przywr贸cony jest do naszej natury tam, gdzie zawsze by艂; bo to miejsce zosta艂o zniszczone przez upad艂ych anio艂贸w. Dlatego u nas s膮 dwa powroty. Pierwszy powr贸t uczyni艂 dla nas i za nas Chrystus, ale zosta艂o to zniszczone. Dlatego pierwszy nasz powr贸t jest powrotem do przyj臋cia Chrystusowego daru i 艂aski, czyli Odkupienia. A drugim powrotem jest zst膮pienie do g艂臋bin, i przywr贸cenie pi臋knej c贸rki ziemskiej do chwa艂y Bo偶ej, bo to jest te偶 nasz powr贸t, bo wtedy powracamy do g艂臋bi, z ca艂膮 natur膮. Dzisiejsze spotkanie ukaza艂o nam dwa aspekty – to co si臋 dzieje i bezsilno艣膰 cz艂owieka, i to 偶e gdy oddajemy si臋 Bogu, stajemy si臋 istot膮, kt贸ra nie podlega tym przemianom, a bezsilno艣膰 nasza jest zako艅czona, i rozpoczyna si臋 prawdziwe trwanie w Duchu Bo偶ym, a Duch Bo偶y daje nam wszystko to kim jeste艣my. A jeste艣my Synami Bo偶ymi, i wype艂niamy dzie艂o, kt贸re jest przeznaczone dla nas; na kt贸re nie oczekuj膮 upadli anio艂owie, demony i wszystko to, co jest wrogie Bogu; nie oczekuj膮, i my艣l膮, 偶e nigdy nie przyjdzie, i 偶e si臋 nie pojawi. Ale to si臋 w tej chwili ju偶 dzieje, i si臋 objawia, coraz mocniej te wszystkie rzeczy si臋 wyra偶aj膮 i ujawniaj膮. I im bardziej zanurzamy si臋 w chwale Bo偶ej, im bardziej zanurzamy si臋 w tej nad艂膮czno艣ci, to jest to taki stan radosny, spokojny, omijaj膮cy chaos tego 艣wiata, stan bezpo艣redniej 艂膮czno艣ci z Bogiem w izdebce, gdzie w Nim wszystko mo偶emy czyni膰, a w tym wszystkim si臋 zanurzamy, i trwamy w Boskiej naturze, a B贸g powiedzia艂: wiem 偶e jeste艣cie cielesnymi, i dam wam to, co potrzebne, wy oddajcie si臋 Mnie, i trwajcie w tej nad艂膮czno艣ci. Rz 8:28-31: „Wiemy te偶, 偶e B贸g z tymi, kt贸rzy Go mi艂uj膮, wsp贸艂dzia艂a we wszystkim dla ich dobra, z tymi, kt贸rzy s膮 powo艂ani wed艂ug [Jego] zamiaru. Albowiem tych, kt贸rych od wiek贸w pozna艂, tych te偶 przeznaczy艂 na to, by si臋 stali na wz贸r obrazu Jego Syna, aby On by艂 pierworodnym mi臋dzy wielu bra膰mi. Tych za艣, kt贸rych przeznaczy艂, tych te偶 powo艂a艂, a kt贸rych powo艂a艂 – tych te偶 usprawiedliwi艂, a kt贸rych usprawiedliwi艂 – tych te偶 obdarzy艂 chwa艂膮. C贸偶 wi臋c na to powiemy? Je偶eli B贸g z nami, kt贸偶 przeciwko nam?”

Link do nagrania wyk艂adu – 2.12.2023r.
Link do wideo na YouTube – 2.12.2023r.