UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

Powitanie

Zajmuję się rozwojem wewnętrznym, poszukiwaniem, poddawaniem się nieustannej przemianie przez Ducha Świętego, który w różny sposób mnie dotykał i przemieniał i czyni to w dalszym ciągu.
Pamiętam swoje okresy sprzed 30-tu, 35 lat, że byłem niekiedy w wielomiesięcznej ciemności. Ale nie przeszkadzało mi to; był to po prostu lekki ucisk, mimo że wszędzie wszystko było jałowe, czyli można było powiedzieć, że jakoby był zamknięty dostęp do wszelkiej wiedzy. Ale była Wiara, i czułem się dobrze, bo byłem z Chrystusem nieustannie, On tam był ze mną. Już w owym czasie wiedziałem bardzo jasno, że kiedy jestem z Nim, to nie mam czego się obawiać, bo On jest Bramą. Nie jestem zamknięty nigdzie, On jest Bramą, więc mogę w każdej chwili stąd wyjść. I gdy dochodziłem do takiego wewnętrznego już przekonania do samego końca, że przekonane było we mnie już wszystko, to byłem już na zewnątrz, ciemność ustępowała i była światłość, nowa przestrzeń. To jest jak przeciskanie się przez ciasną przestrzeń między jednym światem a drugim, jak rodzenie się, jak narodziny dziecka, które wychodzi z jednego świata, przechodzi do drugiego świata i wtedy jesteśmy już w drugim świecie i wszystko jest nowe. Ale jedno jest to samo, niezmienne – Wiara, Nadzieja i Miłość.

Tematy te poruszane są na prowadzonych kursach i wykładach. Na stronie znajdują się informacje o nich, a także o terapiach indywidualnych. Wykłady spisane w plikach PDF można przeczytać w dziale Wykłady PDF. Nagrania dzwiękowe można odsłuchać na zaprzyjaźnionej stronie: Link

Ireneusz Wojciechowski

Jud 1:3-4: „Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.”

DZIEŃ DOBRY PAŃSTWU, OBECNIE WYKŁADY ODBYWAJĄ SIĘ W TRYBIE STACJONARNYM ORAZ TRANSMISJE NA ŻYWO W FORMIE WEBINARIUM.

Webinarium oglądać można:
– na podstronie Wykłady LIVE: Link
– na Tiktoku: Link
– na kanale Youtube: Link
– wewnątrz grupy facebookowej: Link
– na stronie facebookowej: Link

Najbliższe nasze spotkanie odbędzie się w piątek 06.06.2025r. od godziny 17:00 do 19:00 w Łodzi, w pałacyku przy ulicy Pabianickiej 152/154.

Dołącz do naszej grupy na facbooku jeśli chcesz zadać pytanie lub porozmawiać: Link

Na początku Bóg stworzył Ziemię piękną i doskonałą. Pradusza jest perłą światłości, jest sensem doskonałości całego materialnego świata. Gdy dziecko się rodzi jest tylko praduszą, jest tą doskonałą jasnością. Ale człowiek dorosły już o niej nic nie wie, bo stwarza sobie własne istnienie egoistyczne wynikające z jego pragnień. Ego z punktu widzenia Boskiego jest to wybryk, jest to wyobraźnia, iluzja, złudzenie, Bóg zamyka drogi cierniami i buduje mury, aby człowiek nie odczuwał swojego ego, a kieruje całą jego świadomość do miejsca, do którego został stworzony i posłany, czyli do natury wewnętrznej uczuciowej, do praduszy, która ma jego życie, w którym daje ona mu świadomość i poczucie istnienia. Gdy oddajemy się Bogu, Bóg ukazuje nam wszystkie te sprawy w prostocie najgłębszej, gdzie widząc Boga oczami swoimi, w głębinach, mowa Boga jest otwartym językiem do nas; czujemy po prostu Jego obecność, Jego prawdziwe oblicze miłości, doskonałości, światłości, oblicze żywota, którym nas otacza. Oz 2:16: „Ale gdy uczynię ją pojętną, wyprowadziwszy ją na pustynię, będę przemawiał do serca jej.” Jakżeż wymowna jest mowa o pięknej córce ziemskiej, jakżeż wymowne słowa są o naszym dziele względem niej, że ona jest, i gdy na niej się w pełni objawi życie, „gdy pozwolicie powstać tamtemu, co jest w was, wtedy to, co macie, uratuje was. Jeśli nie istnieje tamto, co jest w was, wtedy to, czego nie macie w sobie, uśmierci was” (Ew.Tomasza, 70) – ona jest przeznaczona do powstania, i jest to wypełnienie dzieła Pańskiego, które wypełnia się z powodu wiary naszej, kiedy my jako ludzie ziemscy dokonujemy wyboru Boga.
Ez 3:8-9: „Oto Ja uczyniłem twarz twoją odporną jak ich twarze i czoło twoje twardym jak ich czoła, dałem ci czoło jak diament, twardszy od krzemienia. Nie bój się ich, nie lękaj się ich oblicza, chociaż są ludem opornym».”
Dzisiejszy świat jest związany z duchem mocarstwa powietrza, jest to praszatan, który wszystko robi, aby nie przestała istnieć władza materii, bo jest z nią bezpośrednio związany – gdy materia się kurczy, to kurczy się także duch mocarstwa powietrza, gdy przestaje istnieć, materia też przestaje istnieć. Szatan wszystko robi, aby stary grzech nieustannie dominował, aby człowiek nigdy się nie przebudził, nigdy nie uświadomił sobie, że grzech nad nim nie panuje, a to że panuje, to tylko jest wolą człowieka, nie jest to fakt rzeczywistości, to jest tylko urojenie, to jest wbicie człowieka w takie postrzeganie, aby stał się człowiek jego niewolnikiem, udaremniając łaskę Bożą względem siebie.
Hi 18:5-8: „Tak światło grzesznika zagaśnie, iskra już jego nie błyśnie, światło w namiocie się skończy i lampa się nad nim dopali. Męski krok jego niepewny, zamiar gotuje upadek, bo nogi zawiodą go w sieć, porusza się, lecz między sidłami.”
Rzeczywistością faktu jest to, że Chrystus nas odkupił i jesteśmy zdolni żyć w sposób święty, aby to ciało, które ma w sobie pierwociny duchowej natury Boskości, aby także mogło oglądać Boga, który je stworzył. I jeżeli ktoś się zdecyduje, uwierzy Bogu, zobaczy że jednak świętość się w nim rozszerza, a grzech nie może tego przerwać.
Iz 14:27: „Jeżeli Pan Zastępów postanowił, kto się odważy przeszkodzić? Jeżeli ręka Jego wyciągnięta, kto ją cofnie?”
Bóg Ojciec dał nam nowy żywot, mamy w sobie Ducha Ożywiającego, żywego Ducha, i jesteśmy zobligowani do tego, aby objawiać Jego moc, bo to jest Jego dzieło, nie nasze, a Jego dzieło jest pewne! Jesteśmy tam w głębinach, bo tam jest człowiek, który oczekuje na uratowanie. To jest pradusza, to jest nasza świadomość uczuć, emocji i życia. To jest w dalszym ciągu człowiek, tylko że emocjonalna jego natura, której nie ogranicza pamięć ciała; w pięknej córce ziemskiej jest cała pamięć sięgająca aż do stanu przed upadkiem upadłych aniołów i przed upadkiem Lucyfera. Ona pamięta tą naturę, a później jest tylko udręczona w sieci różnych kłamstw i różnych ograniczeń, różnych pragnień i potrzeb, które stworzyły jej inny świat.
Iz 10:1-2: „Biada prawodawcom ustaw bezbożnych i tym, co ustanowili przepisy krzywdzące, aby słabych odepchnąć od sprawiedliwości i wyzuć z prawa biednych mego ludu; by wdowy uczynić swoim łupem i by móc ograbiać sieroty!”
Największym przełomem dla człowieka, jest w sposób najbardziej prosty i zwyczajny, poczuć swoją bezgrzeszność przez moc Chrystusa, tak jak chleb, który zjada i wie że jest on dobry, aby tak poczuł w pełni swojego naturalnego jestestwa swojej istoty wewnętrznej, i żeby ta wolność stała się dla niego nadzwyczajna i jednocześnie naturalna, prostą naturą życia codziennego, że jest bezgrzeszny i w taki sposób postępuje.
Oz 9:7: „Oto nadchodzą dni kary, zbliża się dzień odpłaty; Izrael woła: „Głupcem jest prorok, a mąż natchniony szaleje”. Tak jest z powodu wielkiej winy twojej i ogromu twojej wrogości.”
To co się dzieje ma swój cel, dopełnia się miara zła i miara świętości, więc niech nie dziwią się ludzie ci, którzy sprowadzają na siebie ciemność, ponieważ takiego wyboru dokonują. Każdy kto wspomina na grzechy, wspomina na starą swoją naturę egoistyczną, tęskni za śmiercią, czyli tęskni za starym autorytetem, który go dręczył i męczył, i nagradzał za żal doskonały, a nie pozwalał przyjąć miłosierdzia. Am 5:18,20: „Biada oczekującym dnia Pańskiego. Cóż wam po dniu Pańskim? On jest ciemnością a nie światłem. … Przecież dzień Pański jest ciemnością, a nie światłem, mrokiem, a nie ma w nim jasności?”
Ps 94:20-22: „Co z Tobą ma wspólnego nieprawy trybunał, który sprowadza nieszczęście wbrew Prawu? Choć czyhają na życie sprawiedliwego, chociaż potępiają krew niewinną: na pewno Pan będzie mi obroną, a Bóg mój skałą ucieczki.” Rz 6:6-7: „To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu.”
Tylko dusza jednoczy się z Bogiem, którą Bóg odkupił. Umarł Pan i grzechów nas pozbawił, ale trzeba przejść do życia, czyli kochać Boga, a mury piekielne was nie przemogą, będziecie skałą Chrystusową, On jest węgłem, On jest kamieniem węgielnym w waszej świątyni, jest mocą i podstawą waszego istnienia.
Ps 32:7-8: „Tyś dla mnie ucieczką: z ucisku mnie wyrwiesz, otoczysz mnie radościami ocalenia. «Pouczę cię i wskażę drogę, którą pójdziesz; umocnię moje spojrzenie na tobie.”
Człowiek musi od siebie wymagać, a to wymaganie to jest wybieranie nawrócenia wewnętrznego, to jest ogromna Miłość, bo ta natura wewnętrzna, jest naturą naszej najdoskonalszej części, którą Bóg nam dał; gdy ona jest w złym stanie, to cały człowiek jest w złym stanie, kiedy ona jest w dobrym stanie, to cały człowiek jest w dobrym stanie, a ona jest w dobrym stanie dlatego, że przychodzi Syn Boży, a Syn Boży to jest ten, który uwierzył Bogu.
Ps 91:8-10: „Ty ujrzysz na własne oczy: będziesz widział odpłatę daną grzesznikom. Albowiem Pan jest twoją ucieczką, jako obrońcę wziąłeś sobie Najwyższego. Niedola nie przystąpi do ciebie, a cios nie spotka twojego namiotu,”
Ten czas przyszedł, kiedy każdy dozna poznania swojej prawdy i w swojej prawdzie będzie czuł kim jest, ale będzie mógł zmienić swoje życie, bo będzie miał dostęp do prochu i popiołu, i do nawrócenia. To jest po prostu miejsce bez czasu, dlatego że w głębinach jest to teraźniejszość – czas, który nie płynie. Jest to miejsce gdzie piękna córka ziemska trwa, gdzie ona była poddana traumie, czyli zwiedziona, a później to zwiedzenie jej się spodobało. Dzisiejsze chrześcijaństwo jest pozbawione tej tajemnicy.
1J 3:13-15: „Nie dziwcie się, bracia, jeśli świat was nienawidzi. My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego.”
Wyroki Pańskie są odwiecznie te same, zmiana wyroków Pańskich spowodowała śmierć Adama i Ewy, sprowadzili całą śmiertelność na całą ludzkość, ta zmiana tym grozi. Dlatego Bóg przywrócił nam życie przez doskonałość, i zmiana tej przestrzeni nie wchodzi w rachubę, ona musi zawsze być chwałą niebieską. Z powodu niezmienności duchowej naszej natury przez Boga danej, następuje nieustanna zmiana ziemskiego życia, i to jest pewne. I tak musi być, bo zmiana ziemskiego życia jest zmianą ukazującą, że człowiek żyje w prawdzie Bożej. Życie duchowe, które Bóg nam dał, czyli trwanie przez wiarę w Chrystusie jest niezmienne, aby stało się zmienione, odmienione życie ziemskie. Jest plan Boży zapisany odwiecznie i jest plan ziemski, który trzeba zmieniać koniecznie.

Link do nagrania wykładu – 11.06.2022r.
Link do wideo na YouTube – 11.06.2022r.

Bóg przywrócił człowiekowi życie Boskie i uczynił człowieka potężną mocą i chwałą; tak potężną i tak mocną, tak wielką, że przez wiarę w Chrystusa i Boga Ojca, w to że Jezus Chrystus i Bóg Ojciec uwolnili nas od grzechów i dusza nasza jest czysta i doskonała – uczynił zdolnego człowieka do tego, aby pomimo grzechu w ciele, postępował w sposób święty. Bóg dał świętość człowiekowi, dał potęgę ogromną, że człowiek pomimo grzechu w ciele, jest w stanie postępować w sposób święty, nie podlegając i ulegając grzechowi, który go na wszystkie sposoby chce złamać.
Ps 37:39-40: „Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana; On ich ucieczką w czasie utrapienia. Pan ich wspomaga, wyzwala; wyzwala ich od występnych i zachowuje, do Niego bowiem się uciekają.”
Wiara rodzi się tego co się słyszy, a słyszy się Chrystusa, idzie się ku pierwszej wierze, a pierwsza wiara jest przyjęciem Chrystusa, który wybawia nas od grzechu. I gdy jesteśmy wybawieni od grzechu, wtedy jest nadzieja, bo Chrystus jest nadzieją naszą, nie my już żyjemy, żyje w nas Duch Święty, Chrystus, więc my nie postępujemy, On postępuje, a gdy On postępuje mocą nadziei, nie może błądzić, ponieważ On jest jak wiatr, który nie wiemy skąd płynie i nie wiemy dokąd zmierza, ale będąc z Duchem Świętym – wiemy, bo udział w tym mamy; wierzący nie potrzebuje znać swojej drogi, wystarczy, że Bóg ją zna.
Ps 91:14-16: „Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie; osłonię go, bo uznał moje imię. Będzie Mnie wzywał, a Ja go wysłucham i będę z nim w utrapieniu, wyzwolę go i sławą obdarzę. Nasycę go długim życiem i ukażę mu moje zbawienie.”
Nawrócenie wewnętrzne jest proste i musi być nieugięte, jest to nawrócenie wewnętrznego świata, czyli nas w głębinach, gdzie emocje są nieustannym lękiem, udręczeniem i gonitwą nie wiadomo za czym. Jest to tylko oparte na prostocie wolności, gdzie Bóg przysyła Syna, składa On ofiarę ze swojego życia, a my wiemy, że tylko On może to uczynić, wierzymy Jemu, że jesteśmy wolnymi i postępujemy w sposób święty pomimo grzechu. Nawrócenie wewnętrznego świata to – być świętym pomimo grzechu, nic więcej.
Jr 5:4: „Ja zaś powiedziałem sobie: „To tylko prostacy postępują nierozsądnie, bo nie znają drogi Pana, obowiązków wobec swego Boga.”
Kto nie przyjmuje Odkupienia i się sprzeciwia nabyciu przez Chrystusa – jest synem buntu. Kto wierzy Chrystusowi, że jest bez grzechu – jest bez grzechu. Raz odpuszczony grzech jest odpuszczony, i nie może Bóg wspierać poszukiwania grzechu, bo by zaprzeczał Odkupieniu, zaprzeczał by Drogocennej Krwi, zaprzeczał by wiecznemu życiu. Dzisiaj wszyscy ludzie są uśmierceni w ciele Chrystusa przybitym do Krzyża i żyją Jego Zmartwychwstaniem, żyją Jego życiem. Nikt nie został przeznaczony do upadku, ale każdy jest do wzniesienia; a jeśli do upadku, to sam dokonuje tego wyboru, jeśli się buntuje, to wybiera upadek.
Ps 89:16-18: „Szczęśliwy lud, co umie się radować: chodzi, o Panie, w świetle Twego oblicza. Cieszą się zawsze Twoim imieniem, wywyższa ich Twoja sprawiedliwość. Bo Ty jesteś blaskiem ich potęgi, a dzięki Twej przychylności moc nasza się wznosi.”
Synowie Boży zstępują do głębin po to, aby tam natura praduszy zajaśniała światłem, jasnością i blaskiem, i cały blask wyszedł z głębin i zajaśniał w chwale, i jaśniał prawdą całą na Ziemi i zjednoczył nas z Boską naturą. Bo światłość tej, która tam mieszka, jest odwieczną światłością; ona zawsze była żoną Boga, ale sprzeciwiła się Bogu, ponieważ została zniewolona zmysłowością upadłych aniołów, którzy ulegli duchowi mocarstwa powietrza, ale Bóg ją ponownie przywrócił do chwały.
Jr 5:12: „Zaparli się Pana i powiedzieli: „On nic nie znaczy. Nie spotka nas żadne nieszczęście, nie zaznamy miecza ani głodu”.”
Jest już Bóg blisko, i Jego trwoga przychodzi jako pomoc dla człowieka, gdy nie pomaga wiara; nie wystarcza tylko wiara, więc przychodzi trwoga, aby uwierzyć, bo – gdy trwoga, to do Boga. Bóg sięga po trwogę, aby uratować człowieka przed nim samym, bo jeśli nie pomaga mu prawda, to wykorzystuje odwieczny lęk, który w nim istnieje, aby znalazł Boga, a ostatecznie poznał Miłość Bożą, i żeby bojaźń Boża stała się główną siłą.
Oz 4:7-8 „Im liczniejsi się oni stają, tym bardziej mnożą się grzechy; na hańbę zmienili swą Chwałę. Z grzechu ludu mojego się żywią, zabiegają o to, by czynił nieprawość.”
Jest taki aspekt człowieka, problematyczny, że jeśli ma grzech, to wyklucza to możliwość bycia świętym, wyklucza możliwość bycia dobrym i możliwość, aby Bóg w nim działał. Ale jest to nieprawda. Synowie buntu właśnie na tym żerują, mówią: jeśli ty widzisz grzech, to Bóg w tobie nie może działać, to jest niemożliwe, aby Bóg w tobie działał, Bóg nie mieszka z grzechem, i jeśli ty widzisz w sobie grzech, to Bóg nie mieszka w tobie. I w ten sposób człowiek czyni się bezsilnym, mimo że jest mocą i potęgą, sam się pozbawia mocy przez brak wiary, a ten świat wszystko czyni, aby mu ułatwić bycie niedowiarkiem, ścieżkę otworzyć i uczynić niedowiarstwo bardzo prostym i łatwym.
Oz 4:6 „Naród mój ginie z powodu braku nauki: ponieważ i ty odrzuciłeś wiedzę, Ja cię odrzucę od mego kapłaństwa. O prawie Boga twego zapomniałeś, więc Ja zapomnę też o synach twoich.”
Dzisiejszy świat utrzymuje człowieka tylko na planie egoistycznego tworu, wytworzonego z natury grzeszności, z grzechu, czyli ego – jest to tożsamość grzechu, czyli tożsamość wytworzona przez przynależność do tych, którzy mówią, że nie jest wolny, ale może być wolny, jeśli na to zasłuży, tylko musi bardzo długo szukać grzechów, bardzo długo pracować. Ale jest to niemożliwe, to jest pułapka, nigdy tego nie można uczynić, ponieważ dla człowieka jest to niemożliwe. Bóg zbawia. Mt 19:25-26: „Gdy uczniowie to usłyszeli, przerazili się bardzo i pytali: «Któż więc może się zbawić?» Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe».”
Jr 5:3: „Panie! Czyż oczy Twoje nie są zwrócone ku temu, co prawdziwe? Dotknąłeś ich klęską – nic sobie z tego nie robili, zagładą – nie chcieli przyjąć pouczenia. Skamieniało ich oblicze bardziej niż skała, i nie nawrócili się.”
Nawrócenie w głębinach jest to przekonanie o mocy i potędze Boga w nas, który czyni nas odpornym, a właściwie niewidzialnym dla grzechów, niewidzialnym dla zła. Ale natomiast my, to zło jesteśmy w stanie całkowicie zniszczyć, pokonać, będąc cały czas w mocy Bożej. Synowie Boży otwierają nową całkowicie przestrzeń, już otwartą dla człowieka, i jest to nakazane, aby człowiek tą pracę wykonał, ponieważ to jest jego życie, jego natura i on sam jest tym, który jednocześnie przychodzi z mocy Bożej, a jednocześnie tym, który doznaje wolności, jednocześnie jest przychodzącym, tym który daje wolność i tym, który tą wolność otrzymuje. Jest to nasze dzieło, dla nas, abyśmy stali się doskonałością Tego, który w nas mieszka, wyrazicielem tej doskonałości, objawieniem.
1Sm 2:9-10: „On ochrania stopy pobożnych. Występni zginą w ciemnościach, bo nie [swoją] siłą człowiek zwycięża. Pan wniwecz obraca opornych: przeciw nim grzmi na niebiosach. Pan osądza krańce ziemi, On daje potęgę królowi, wywyższa moc swego pomazańca».”
Słowo Boże jest niezmienne, bo Bóg nie jest jak człowiek, aby łamał Słowo, Jego przyrzeczenie jest zawsze wieczne. Miłosierdzie Boże nie jest zależne od czasu, ono trwa w każdym czasie, jest nieustające.

Link do nagrania wykładu – 07.06.2022r.
Link do wideo na YouTube – 07.06.2022r.

Chwała Boża jest nadrzędna i ona zawsze będzie panować nad człowiekiem, a jednocześnie Miłosierdzie Boże. Bogu się grzech nie podoba i dlatego usunął go całkowicie mocą swoją, jednym aktem, i nakazał człowiekowi żyć Miłosierdziem przez wiarę. Przyszedł czas wydobycia pięknej córki ziemskiej z głębin, czyli praduszy, o której na Ziemi nikt nie wie, i nawet nie chce o tym słuchać, aby się nie dowiedzieć. Oz 3:1: „Pan rzekł do mnie: «Pokochaj jeszcze raz kobietę, która innego kocha, łamiąc wiarę małżeńską». Tak miłuje Pan synów Izraela, choć się do bogów obcych zwracają i lubią placki z rodzynkami.”
J 16:33: „To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat».”
Musicie być niezmiernie silni i mocni, aby ci którzy nie chcą tego słuchać, nie zwiedli was, nie zniszczyli i nie udręczyli; musicie być całkowicie w chwale Bożej. Tam w głębinach objawia się tajemnica Chrystusowego dzieła przez przekonanie, że Chrystus nas odkupił, że jesteśmy wolnymi, i to przekonanie się staje coraz bardziej jawne, jasne, pełne, silne, mocne i wszechobecne. Tam właśnie jest gromiąca mowa przekonania, gromiąca mowa uczucia miłości Bożej, która emanuje potężnym światłem. I nie zgaśnie, bo rozpoczął się czas światłości dla głębin. Światło to będzie się jeszcze bardziej rozpalało, bo rozpala się z mocy Bożej.
Mt 11:28-30: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie».”
Każdy człowiek, w tej chwili, musi indywidualnie dokonać tego wyboru; to jest już indywidualny wybór, ponieważ jego natura wewnętrzna należy tylko i wyłącznie do niego. Jezus Chrystus przyszedł na Ziemię i rozpoczął nową erę, On sam jeden przeniósł człowieka do nowego całkowicie stanu duchowego, gdzie człowiek może poszukiwać Boga, bo otworzył w nim zdolność poznawania Boskiej natury, sam stał się mocą jedności z Bogiem, i tylko trzeba ją przyjąć i w niej istnieć.
Oz 6:5-6: „Dlatego ciosałem ich przez proroków, słowami ust mych zabijałem, a Prawo moje zabłysło jak światło. Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń.”
Główną naturą naszego życia, jest w pełni wyrażenie tego co już mamy, ponieważ jesteśmy Synami Bożymi. Dla nas jest to świadome, dla nas jest faktem to, co wynika z wiary Bogu. W głębinach nawracanie jest i przemienianie przez naszą postawę. To jest piękna córka ziemska, pradusza, czyli dusza ciała, która jest dana, aby ciało przemienić w chwałę, bo Bóg stworzył tą naturę jako pierwociny doskonałości także materii. Inaczej nie jest to możliwe jak tylko trzymać się świadomej doskonałości Bożej, Boga żywego, który w nas mieszka, Chrystusa który w nas jest, trzymać się z całej siły i nie pozwolić się od tego oderwać, bo to jest siłą przekonania, które jest mową w głębinach, a której nikt nie może zaprzeczyć, ponieważ jest to żywy Duch Boga, który w głębinach działa przemieniając wszystkie te sprawy tylko swoją mocą.
Jr 23:29-30: „Czy moje słowo nie jest jak ogień – wyrocznia Pana – czy nie jest jak młot kruszący skałę? Oto dlatego się zwrócę przeciw prorokom – wyrocznia Pana – którzy kradną sobie nawzajem moje słowo.”
Pamiętajcie, że na tym świecie jest zło, które się podszywa pod bogów, będą przychodzili i będą wiedzieli, że potrzebujecie Boga, bo tak jesteście uwarunkowani, i będą chcieli zająć to miejsce; ale nie mogą tego miejsca zająć, kiedy się na to nie zgodzicie. Sam Bóg w nas mieszka przez to, że przyjmujemy Jego Słowo, a Jego Słowo jest życiem. Bóg daje życie, i nawet gdy je utracimy, mamy je, bo On jest Życiem z innego świata. My także jesteśmy życiem z innego świata, zostaliśmy stworzeni jako istoty innego świata. Nasza Ojczyzna jest w Niebie.
Ps 77:6-10: „Rozważam dni starodawne i lata poprzednie wspominam. Rozmyślam nocą w sercu, roztrząsam i duch mój docieka: «Czy Bóg odrzuca na wieki, że już nie jest łaskawy? Czy Jego łaskawość ustała na zawsze, a słowo umilkło na pokolenia? Czy Bóg zapomniał o litości, czy w gniewie powstrzymał swoje miłosierdzie?»”
Nie stawiajcie wyżej swojej pracy od Miłosierdzia Bożego, i nie umniejszajcie innym chwały Miłosierdzia, bo ona jest jednakowoż dla tych, którzy nic nie czynili i jednakowoż dla was, którzy czyniliście. Miłosierdzie zrównało was i ich do jednego miejsca, więc bądźcie radośni z braci swoich, którzy zaginęli a odnaleźli się, umarli a jednak ożyli, cieszcie się z nimi z powodu tego, że Bóg przywrócił ich do Królestwa Niebieskiego, że dał im udział, nie bądźcie jak ten starszy syn. Dzisiejszy świat nakazuje grzech poczytywać duszy, czyli całkowicie oskarżać Chrystusa o beznadziejność swojego istnienia, o to że kompletnie nie istnieje i że nie zrobił niczego. Dlaczego ludzie tak łatwo Chrystusa porzucają, a trzymają się ducha mocarstwa powietrza? Bóg istnieje wiecznie, a duch mocarstwa powietrza istnieje tylko do czasu, kiedy istnieje materia, a kiedy materia przestaje istnieć, przestaje on istnieć także; Bóg mimo braku materii w dalszym ciągu istnieje, jest życiem i wiecznością wszelką.
Ps 4:3-6: „Mężowie, dokąd będziecie sercem ociężali? Czemu kochacie marność i szukacie kłamstwa? Wiedzcie, że Pan mi okazuje cudownie swą łaskę, Pan mnie wysłuchuje, ilekroć Go wzywam. Zadrżyjcie i nie grzeszcie, rozważcie na swych łożach i zamilknijcie! Złóżcie należne ofiary i miejcie w Panu nadzieję!”
Tajemnica Starego Testamentu, gdy ją się właściwie pozna, objawia nam tajemnice całego naszego jestestwa, o nas mówi, jako żywo, teraz gdy jesteśmy. Żyjemy w pewnych strukturach psychicznych, strukturach emocjonalnych, strukturach Bożych, które wpływają na nasze życie nieustannie, i gdy niewłaściwie je zrozumiemy, to nie możemy zobaczyć spójności Ewangelii z życiem człowieka. Ten czas, który się w tej chwili dzieje, ta ciemność, to jest ta sama sytuacja, działająca tak jak księga Ozeasza, gdzie Bóg wydobywa człowieka, czyli otacza człowieka mocą swojej potęgi, nie pozwalając człowiekowi, aby ziszczało się to, co do tej pory chciał, co jest jego traumą, cierpieniem, chaosem; a jednocześnie, gdy tego nie może otrzymać – co doświadcza piękna córka ziemska czyli pradusza? Jest udręczona, ledwo co żyje, ciemność jest wszędzie, nie może dawnych kochanków odnaleźć, nie może już tego znieść, i nagle doświadcza Boga: mam w sobie światłość Boga, mam miłość Boga, powrócę do Tego, którego pamiętam, którego znam, powrócę do Jego samego. I Bóg mówi: i nazwie Mnie ponownie Mąż mój. To jest ta sytuacja, która się w tej chwili dzieje – Bóg w swoim Miłosierdziu nie pozwala już człowiekowi utrzymywać tej właśnie natury ciemności, czyli tożsamości emocjonalnej, która jest jego zasobem i przywiązaniem. To jest natura człowieka, która jest związana z autorytetem. Teraz kiedy zły autorytet umiera, ponieważ nie ma pożywki, człowiek doznaje stanu wręcz wewnętrznego umierania; bo gdy umiera autorytet, umiera też człowiek, bo człowiek żyje tylko z mocy autorytetu, który daje mu życie, daje mu pojęcie życia. Oz 2:8: „Dlatego zamknę jej drogę cierniami i murem otoczę, tak że nie znajdzie swych ścieżek.”
Rz 9:6-8: „Nie znaczy to jednak wcale, że słowo Boże zawiodło. Nie wszyscy bowiem, którzy pochodzą od Izraela, są Izraelem, i nie wszyscy, przez to, że są potomstwem Abrahama, stają się jego dziećmi, lecz w Izaaku uznane będzie twoje potomstwo, to znaczy: nie synowie co do ciała są dziećmi Bożymi, lecz synowie obietnicy są uznani za potomstwo.”
Synowie buntu to są ci, którzy są zjednoczeni z szatanem, czyli mają jego autorytet, czyli walczą z Bogiem. A Synowie Boży w dalszym ciągu są tajemnicą Boga i w tajemnicy Boga; jesteśmy z nimi zjednoczeni przez wiarę, a tu gdzie jesteśmy to są głębiny, i jest to mowa uczuciowa do głębin – to jest przekonanie, a mowa jest tak głęboka, że przenika do wnętrza i poraża wewnętrznie zło, które tam istnieje. Bóg miłuje praduszę, aby ona uświadomiła sobie, że nie musi złe położenie w niej trwać, bo może wybrać Boga, który odwiecznie jest jej miłością, Boga o którym zapomniała. Jesteśmy odpowiedzialni za nią przed Bogiem.

Link do nagrania wykładu – 03.06.2022r.
Link do wideo na YouTube – 03.06.2022r.