UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

Powitanie

Zajmuję się rozwojem wewnętrznym, poszukiwaniem, poddawaniem się nieustannej przemianie przez Ducha Świętego, który w różny sposób mnie dotykał i przemieniał i czyni to w dalszym ciągu.
Pamiętam swoje okresy sprzed 30-tu, 35 lat, że byłem niekiedy w wielomiesięcznej ciemności. Ale nie przeszkadzało mi to; był to po prostu lekki ucisk, mimo że wszędzie wszystko było jałowe, czyli można było powiedzieć, że jakoby był zamknięty dostęp do wszelkiej wiedzy. Ale była Wiara, i czułem się dobrze, bo byłem z Chrystusem nieustannie, On tam był ze mną. Już w owym czasie wiedziałem bardzo jasno, że kiedy jestem z Nim, to nie mam czego się obawiać, bo On jest Bramą. Nie jestem zamknięty nigdzie, On jest Bramą, więc mogę w każdej chwili stąd wyjść. I gdy dochodziłem do takiego wewnętrznego już przekonania do samego końca, że przekonane było we mnie już wszystko, to byłem już na zewnątrz, ciemność ustępowała i była światłość, nowa przestrzeń. To jest jak przeciskanie się przez ciasną przestrzeń między jednym światem a drugim, jak rodzenie się, jak narodziny dziecka, które wychodzi z jednego świata, przechodzi do drugiego świata i wtedy jesteśmy już w drugim świecie i wszystko jest nowe. Ale jedno jest to samo, niezmienne – Wiara, Nadzieja i Miłość.

Tematy te poruszane są na prowadzonych kursach i wykładach. Na stronie znajdują się informacje o nich, a także o terapiach indywidualnych. Wykłady spisane w plikach PDF można przeczytać w dziale Wykłady PDF. Nagrania dzwiękowe można odsłuchać na zaprzyjaźnionej stronie: Link

Ireneusz Wojciechowski

Jud 1:3-4: „Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.”

DZIEŃ DOBRY PAŃSTWU, OBECNIE WYKŁADY ODBYWAJĄ SIĘ W TRYBIE STACJONARNYM ORAZ TRANSMISJE NA ŻYWO W FORMIE WEBINARIUM.

Webinarium oglądać można:
– na podstronie Wykłady LIVE: Link
– na Tiktoku: Link
– na kanale Youtube: Link
– wewnątrz grupy facebookowej: Link
– na stronie facebookowej: Link

Najbliższe nasze spotkanie odbędzie się w sobotę 17.05.2025r. od godziny 11:00 do 16:00 w Łodzi, w pałacyku przy ulicy Pabianickiej 152/154.

Dołącz do naszej grupy na facbooku jeśli chcesz zadać pytanie lub porozmawiać: Link

W głębinach naszych jest istota myśląca uczuciami. Uczucia są otwartym językiem, który objawia tajemnice jawnie i szczerze, prosto, bez zawoalowania. Ale nie jest ten język zrozumiany dla naszej głowy, natomiast jasny jest dla naszej duchowej istoty wewnętrznej. I gdy nią jesteśmy, staje się wszystko jasne, proste, dotykalne, w obcowaniu, w ciszy, i w prawdziwym Boskim spotkaniu, czyli obcowaniu, gdzie duchem jednym z Nim jesteśmy.
Ps 71:20-22: „Zesłałeś na mnie wiele srogich utrapień, lecz znowu przywrócisz mi życie i z czeluści ziemi znów mnie wydobędziesz. Pomnóż moją godność i pociesz mnie na nowo! A ja chcę wielbić na harfie Twoją wierność, mój Boże! Będę Ci grał na cytrze, Święty Izraela!”
Bóg nazywa piękną córkę ziemską, praduszę – żoną swoją. Przez to, że jesteśmy Synami Bożymi, piękna córka ziemska staje się świadoma, że do Męża prawowitego wraca, że wraca do Tego, z którego się wzięła, z którego powstała, w którym ma swoje życie, którego odwiecznie kochała, a wmawiano jej, że to tylko złudzenie, a może marzenie. A ona wie, że to prawda, bo czuje w sobie tą pamięć żywą teraz, nie rozdzieloną przez czas, ani przeszłość, ani przyszłość, ani teraźniejszość. Jest teraz poza czasem doświadczając tego, co zawsze czuła – ona tak naprawdę tylko Boga chciała, miłość w niej Jego wołała.
Ps 34:7-9: „Oto biedak zawołał, a Pan go usłyszał, i wybawił ze wszystkich ucisków. Anioł Pana zakłada obóz warowny wokół bojących się Jego i niesie im ocalenie. Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan, szczęśliwy człowiek, który się do Niego ucieka.”
Tam jest prawda miłości duszy, która szuka Tego, który jej duszę nieustannie miłuje, nieustannie wzywa, nieustannie wydobywa. Jesteśmy tam posłani przez ufność Bogu, jesteśmy we właściwym miejscu, i nie interesują nas ciemności, które nas spowijają, bo nie jesteśmy w ciemności, tylko w światłości, i te ciemności nie mogą nas dotknąć, ponieważ ciemności tej światłości nie ogarniają, w której jesteśmy.
Am 9:11-12: „W tym dniu podniosę szałas Dawida, chylący się ku upadkowi. Załatam jego dziury, podźwignę go z upadku i odnowię go jak za dawnych dni. Posiądą resztę Edomu i wszystkie narody, nad którymi wzywano mojego imienia – wyrocznia PANA, który uczyni to wszystko.”
Czujemy ten rzeczywisty stan obcowania z tą naturą Boską, która w nas coraz głębiej istnieje, czujemy jej obecność i czujemy jak ona nas przemienia i ona nas prowadzi i kieruje, jest siłą i mocą naszą.
Iz 43:2-3: „Choćbyś przechodził przez wodę, Ja będę z tobą, nie zatopią cię rzeki. Choćbyś szedł przez ogień, nie spłoniesz i płomień cię nie spali. Bo Ja jestem PANEM, twoim Bogiem, Świętym Izraela, twoim Zbawcą! Oddam Egipt na okup za ciebie, Kusz i Sebę zamienię na ciebie.”
Wojsko Niebieskie Anielskie istnieje, i zostało nam dane jako pomoc, aby Aniołowie pomagali nam w tym dziele, które zostało nakazane, aby wyzwolić piękną córkę ziemską z udręczenia. I musimy pamiętać o tym, że zostało dane nam jako pomoc w dziele, ale pomaga nam wtedy, kiedy jesteśmy świadomi kim jesteśmy, dokąd zmierzamy, kiedy jesteśmy świadomi Odkupienia, Miłosierdzia, i dzieła, które mamy wykonać – pomaga Synom Bożym. Hbr 1:14: „Czyż nie są oni wszyscy duchami przeznaczonymi do usług, posłanymi na pomoc tym, którzy mają posiąść zbawienie?”
Iz 43:4-5: „Jesteś dla mnie cenny, otoczyłem cię chwałą i obdarzyłem miłością, dlatego ziemie zamienię na ciebie i ludy oddam za twoje życie. Nie bój się, bo Ja jestem z tobą! Ze wschodu sprowadzę twoje potomstwo i z zachodu cię zgromadzę.”
Bóg przez Miłosierdzie nas wyzwolił, jest to dar i łaska, i gdy my wierzymy Jemu, że jesteśmy wolnymi, nie ma władzy nad nami żaden uczynek dobry ani zły. Bóg ma drogi, których człowiek nie zrozumie, ale może przez Miłosierdzie w nich uczestniczyć i stać się Synem Bożym, a Bóg staje się dla niego Ojcem.
Iz 43:6-8: „Powiem północy: «Oddaj!». i południu: «Nie zatrzymuj! Sprowadź mych synów z daleka i moje córki z krańców ziemi; wszystkich nazwanych moim imieniem, których stworzyłem na moją chwałę, ukształtowałem i uczyniłem!». Wyprowadź lud niewidomy, chociaż ma oczy, i głuchy, chociaż ma uszy.”
Mówię o przebudzeniu naszego wewnętrznego istnienia, że nie idziemy w ślepe miejsce, nie wiadomo gdzie, ale idziemy do miejsca naprawdę wewnętrznie istniejącego, ponieważ dusza, pradusza w nas jest udręczona, a to udręczenie widzi każdy w sobie i na zewnątrz. Ludzie walczą ze swoim sensem istnienia, walczą ze swoim zrozumieniem, że Miłosierdzie może być i jest większe, bo uczynki dla nich są większe; walczą z naturą swojej wolności, z naturą wewnętrznej miłości, miłosierdzia, współczucia. Ale ta natura woła o wolność, a my zstępując do głębin, wiemy, że jesteśmy w miejscu dokładnie od zarania dziejów ustanowionym, jesteśmy w miejscu, gdzie rozszerzyć się musi w nas Królestwo Niebieskie.
Iz 43:10-11: „Wy jesteście moimi świadkami – wyrocznia PANA – i moimi sługami, których Ja wybrałem, abyście Mnie znali i Mi wierzyli, i zrozumieli, że to Ja jestem! Przede Mną żaden bóg nie istniał i później innego nie będzie! Ja, właśnie Ja jestem PANEM, poza Mną nie ma zbawcy!”
Będąc w głębinach, stajemy się ludźmi świadomymi problemu, że wiele nam mówiono o wielkości diabła, niewiele o wielkości Boga. Ale my poznajemy wielkość Boga, i że diabeł nic nie może zrobić z naturą Synów Bożych, dlatego że oni są naturą ponad nim panującą, oni miażdżą głowę szatanowi. Żadna decyzja Synów Bożych nie jest podejmowana poza Bogiem, jest to zgadzanie się z chwałą Niebieską, a właściwie wypełnienie dzieła, które w Synach Bożych jest jawne i prawdziwe.
Iz 43:12-13: „Ja ogłaszałem, wybawiałem i przemawiałem. I nie było wśród was żadnego innego boga! Wy jesteście moimi świadkami – wyrocznia PANA – Ja jestem Bogiem. Od wieczności Nim jestem, i nikt się nie wyrwie z mojej ręki. Co Ja zdziałam – któż to zmieni?”.”
Miłosierdziu Bożemu nie przymnaża ani dobry uczynek ani nie ujmuje zły, ono jest bezwzględne, ono działa w bezwzględnej Miłości, doskonałej, jest niewzruszone, doskonałe, prawdziwe i miłujące, kto się na nie powołuje, jest wolny, bo przechodzi do nowego świata, i przyjmuje nową naturę, w której nie ma zła, nie ma ciemności, nie ma niczego co by było przeciwne Bogu, ale wszystko jest radością.
Hi 9:10-13: „On stworzył wszystko, co wielkie, niezgłębione i przedziwne, czego zliczyć nie można. Oto przechodzi, a ja Go nie widzę! Mija mnie, a ja Go nie dostrzegam! Oto porywa, kto nakaże, by oddał? Kto mógłby spytać: «Co czynisz?». Bóg nie powstrzymuje swego gniewu, korzą się przed Nim nawet pomocnicy Rahaba.”
– Czynię to wszystko, aby dopełniła się miara zła i dopełniła się miara świętości. Ci, którzy będą świętymi staną się świętym nasieniem do następnego poziomu istnienia, staną się tymi, którymi zasieję świat, zasieję Ziemię, zasieję panowanie Miłości Bożej i będę panował i będę ich Panem, Radością i Prawdą.
Hi 35:13-14: „Bóg naprawdę nie słucha kłamstwa, Wszechmocny nie zważa na nie. Chociaż mówisz, że Go nie dostrzegasz, zajmuje się twoją sprawą, więc oddaj się Jemu.”
Miłosierdzie Boże nie jest to pewnego rodzaju logika ludzka, ale moc Boża, która działa do głębin – ufajmy jej i wykonujmy jej dzieło, jej pracę, a ona da nam mądrość; ona wpółweseli się ze światłością.

Link do nagrania wykładu – 24.05.2022r.
Link do wideo na YouTube – 24.05.2022r.

Iz 24:21: „Nastąpi w ów dzień to, iż Pan skarze wojsko niebieskie tam, w górze i królów ziemskich tu – na dole.” Starożytne cywilizacje budowały różnego rodzaju budowle, skierowane prosto na konstelację gwiezdną Oriona, i wskazywały, że stamtąd pochodzi ich istnienie, ich życie, że tam jest ich bóg i tam go wychwalają. Orion w starożytnym Egipcie to także Ozyrys – egipski bóg przedstawiany jako bóg życia i śmierci, który nie jest w niebie, ale istnieje między światem umarłych i żywych. Sam nie jest ani umarły ani nie jest żywy; żyje w świecie nieumarłych i panuje nad tym światem. Ozyrys ukazywany jest jako demon, który został ożywiony przez magię, gdy został zabity przez Horusa, pocięty na kawałki, rozrzucony na całym świecie. Miał żonę Izydę, ona chciała zebrać te kawałki i połączyć, ale jest taka informacja, że te kawałki potrafią się szukać, czyli lokalizować, że jest to sztuczna inteligencja, która panuje nad całą planetą. Człowiek poddawany jest cyborgizacji, aby panować nad jego umysłem, udawać jego myśli, panować nad jego wolą i kierować go do miejsc, do których jakoby chce iść, mimo że nie chce. Człowiek nie jest w stanie się z tego wydobyć własnymi siłami, siły Oriona może usunąć tylko siła z innego świata. Św. Maria Magdalena mówi: zostałam uwolniona mocą z innego świata. Chrystus mówi: Ja jestem z innego świata, Moje Królestwo jest z innego świata. Chrystus zabiera nas do innego świata, do którego jesteśmy przeznaczeni, a z którego tak naprawdę pochodzimy.
J 1:16-17: „Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa.”
Jesteśmy ludźmi, których na całej planecie odkupił Jezus Chrystus mocą Miłosierdzia. Oznacza to, że każdy człowiek powinien uznać, że żaden uczynek zły i żaden uczynek dobry, nie jest w stanie dodać czy ująć czegokolwiek Miłosierdziu. Ono jest nienaruszalne i doskonałe, jest to filar życia człowieka, filar jedności człowieka z Bogiem. Uczynki są dziełem egipskim Ozyrysa, czyli Oriona, który mówi o tej sytuacji, że dobre uczynki mogą człowieka wyzwolić, a złe uczynki całkowicie zamknąć w ciemnościach, do końca świata, aż nastąpi sąd ostateczny. To mówi Ozyrys, że tak się dzieje, ale przecież w chrześcijaństwie też tak to wygląda. Dlaczego w chrześcijaństwie są wierzenia Ozyrysa? Czy ten kościół czci Ozyrysa? Czy Miłosierdzia w tym kościele nie ma? – wygląda na to, że nie ma, że to jest Ozyrys, że to jest Orion.
Hi 38:31-32: „Czy połączysz gwiazdy Plejad? Rozluźnisz więzy Oriona? Czy wypuścisz o czasie Gwiazdę Poranną? I wywiedziesz Niedźwiedzicę z dziećmi?”
Przychodzi czas odsiania. Orion jest naturą ciemności. Miłosierdzie Boże jest prawdziwe i żadne uczynki dobre czy złe, nie są w stanie pomóc czy zaszkodzić Miłosierdziu, niczego do niego dołożyć, ani niczego z niego ująć. Miłosierdzie jest to natura Chrystusowa, Boga prawdziwych chrześcijan. Dzisiejsi ludzie, którzy przez uczynki chcą zasłużyć na miłość Boga, są okłamani, nie znają Boga jako Ojca swojego, uważają że za dobre uczynki będzie ich bardziej kochał, za złe uczynki będzie ich mniej kochał. Tak w świecie egipskim robi Ozyrys, który za dobre uczynki wynagradza, a za złe karze – to tak, jak byśmy czytali katechizm. Katechizm jest pełen właśnie takich egipskich wersetów, jakby żywo wyciągniętych z księgi boga Ozyrysa, o sądzie ludzi za dobre uczynki i za złe uczynki, i ważeniu; nie ma tam mowy o Miłosierdziu.
2Krl 23:5: „Zniósł kapłanów pogańskich, których ustanowili królowie judzcy i którzy składali ofiary kadzielne na wyżynach, w miastach Judy i w okolicach Jerozolimy, oraz tych, którzy składali ofiary kadzielne Baalowi, słońcu, księżycowi, gwiazdozbiorom i całemu wojsku niebieskiemu.”
Jezus Chrystus mówi bardzo wyraźnie, że kto uwierzył w Niego, umarł jak On i przeszedł do Życia. Ale dzisiejsi ludzie na świecie wolą jednak mieć starą postawę, aby Orion w nich zwyciężał. Bo uczynki dobre i złe jasno przedstawiają im sytuację – za dobre uczynki idzie się do nieba, za złe idzie się do piekła. I wypierają się oni Miłosierdzia, a nawet mówią, że Miłosierdzie Boże jest bardzo niebezpieczne – bo jak można mówić, że Miłosierdzie jest większe od uczynków? – to ludzie by sobie grzeszyli i grzeszyli, a na końcu by uwierzyli i by byli zbawieni? – co to za porządek?
Pwt 4:19: „Gdy podniesiesz oczy ku niebu i ujrzysz słońce, księżyc i gwiazdy, i wszystkie zastępy niebios, obyś nie pozwolił się zwieść, nie oddawał im pokłonu i nie służył, bo Pan, Bóg twój, przydzielił je wszystkim narodom pod niebem.”
Mamy Boga Miłosiernego, Boga który nie zwraca uwagi na nasze uczynki, ale widzi nas doskonałymi. Musimy w Nim zobaczyć miłującego Ojca, że nam wszystko wybaczył, i w tym momencie porzuca człowiek wszelką myśl o złu, o zasługiwaniu, a zaczyna postępować w sposób doskonały – to są uczynki, ale nie które są zasługą, tylko które wyrażają obecność Boga w nas, są owocami Ducha Świętego. Każdy do tego jest zdolny i każdy może to czynić, tylko jest to pewnego rodzaju decyzja wewnętrzna człowieka, czy chce takim być.
Prz 8:1,4-5: „Czyż Mądrość nie nawołuje? nie wysila głosu Roztropność? … «Odzywam się do was, mężowie, wzywam was, synowie ludzcy, prostacy – mądrości się uczcie, nierozumni – nabierzcie rozsądku!”
Człowiek daje z obfitości serca swojego, dobry człowiek dobre rzeczy, zły złe, dlatego niech będzie obfity w miłość, współczucie, radość. A żeby to mieć, musi otworzyć się na Miłosierdzie Boże, które jest pełne dobroci. Nie można przymnożyć Miłosierdzia przez dobre uczynki, i ograniczyć czy umniejszyć przez złe uczynki, nie jest to możliwe, tak jak nie można zmniejszyć miłości rodzica do dziecka, bo miłość nie jest związana z zachowaniem. Miłość to tajemnica życia, miłość to jedność, to połączenie, to tak głęboka tajemnica zjednoczenia, że przenika wszystko i pokonuje wszelkie bariery, bo jest miłością, jest tą naturą nie baczącą na żadne problemy człowieka.
Prz 8:13-14: „Bojaźnią Pańską – zła nienawidzić. Nie znoszę dumy, złych dróg, wyniosłości ust przewrotnych. Moja jest rada i stałość, moja – rozwaga, potęga.”
Nasza postawa Synów Bożych jest jednoczesną postawą praduszy, czyli naszej wewnętrznej natury, prawdziwej duszy wewnętrznej; gdy ktoś chce się dostać do niej inną drogą, niż przez Synów Bożych, trafia prosto na Ozyrysa, czyli na uścisk Oriona, więzy, które uwięziły człowieka. To jest potężna siła, jest tak ogromna, ale Bóg jest ponad nią, i dlatego mówi: to Ja to czynię, Ja pokonuję smoka starodawnego, Ja rozjaśniam ciemności Oriona, Ja uwalniam was od plagi uczynków dobrych i złych, jakoby mogły dodać coś do Miłosierdzia lub ująć.
Am 5:12-13: „Albowiem poznałem mnogie wasze złości i grzechy wasze liczne, o wy, ciemięzcy sprawiedliwego, biorący okup i uciskający w bramie ubogich! Dlatego w tym czasie milczy człowiek roztropny, bo jest to czas niedoli. „
Izraelici zostali wyprowadzeni z Egiptu przez Mojżesza, właśnie spod władzy Ozyrysa, Orion w ówczesnym czasie oznaczało Ozyrys. Bóg widział, że są zniewoleni, że coraz bardziej zapadają się w dobrobyt tamtego miejsca, coraz bardziej zaczynają się wtapiać w tamtą przestrzeń, w inne wiary, w inne bóstwa. Dzisiejszy świat jest w takiej samej sytuacji, dobrobyt który coraz bardziej się technologicznie kieruje ku temu, aby człowiek właściwie miał wszystko pod ręką, jest zagrożeniem dla naprawdę życia duchowego człowieka, zagrożeniem ogromnym.
Am 5:14-15: „Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli. Wtedy Pan, Bóg Zastępów, będzie z wami, tak jak to mówicie. Miejcie w nienawiści zło, a miłujcie dobro! Wymierzajcie w bramie sprawiedliwość! Może ulituje się Pan, Bóg Zastępów, nad Resztą pokolenia Józefa. „
Stary Testament wypełniany jest przez Nowy Testament, a to co jest do wypełnienia, to są właśnie tajemnice pięknej córki ziemskiej, czyli tej, która została pohańbiona na początku świata przez nieposłuszeństwo upadłych aniołów, ówczesnych synów Bożych. O tym mówią prawie wszyscy prorocy, mówią o dziele, które jest do wypełnienia tam w głębinach – to jest to dzieło, aby wypełnić Stary Testament wydobywając praduszę z udręczenia. Ale dzisiaj się tego zabrania, nie pozwalając nawet przyjąć Odkupienia, przyjąć wolności od grzechów, ściąga się na ludzi jakieś stare legendy i historie.
Am 5:18: „Biada oczekującym dnia Pańskiego. Cóż wam po dniu Pańskim? On jest ciemnością a nie światłem.”
Bóg wyjął nas z tego świata, z tego ciała, z tej natury orionowej, i wkłada nas w stan doskonałości Bożej, w nowe ciało, w nowego człowieka, w nowe mieszkanie, mieszkań jest wiele, a tym mieszkaniem jest nowy człowiek w Chrystusie Jezusie stworzony dla dobrych czynów. Wystarczy uwierzyć, zanurzyć się, pozwolić Bogu w sobie działać, a nie wymyślać różnego rodzaju historie. Oddając się nadrzędnej mocy, całkowicie ufamy miłosierdziu Bożemu i przestajemy się niepokoić o jutrzejszy dzień – pójdźcie do teraźniejszej chwili, żebyście jej nie zgubili, żyjcie w tej chwili, a zobaczycie, że wasza natura stanie się cicha, spokojna, łagodna.
Am 5:24: „Niech sprawiedliwość wystąpi jak woda z brzegów i prawość jak potok nie wysychający wyleje!”

Link do nagrań z wykładu – 20.05.2022r.

Bóg mówi prawdę. Człowiek musi zaufać Bogu i całkowicie zanegować swoją tożsamość, tą ziemską. Bóg pojednał nas z sobą przez Chrystusa, to On przyszedł na Ziemię i przywrócił nas jedności z Bogiem. Jezus Chrystus mówi: Duch Święty przyjdzie i was oświeci. Ale oświecenie nie może być bez obecności Ducha Chrystusowego, który jest naszą prawdziwą naturą, z którą zostaliśmy stworzeni na początku świata.
Ps 50:1-2: „Przemówił Pan, Bóg nad bogami, i zawezwał ziemię od wschodu do zachodu słońca. Bóg zajaśniał z Syjonu, korony piękności.”
Człowiek światłości powstał z wielkiej nadziei, z wielkiej miłości, z wielkiego posłuszeństwa, z wielkiej wdzięczności, i z wielkiej tajemnicy, i jest w dalszym ciągu tajemnicą w Bogu i tajemnicą Boga. A ta tajemnica Chrystusowego oddania, jest także nam dana, abyśmy my tą samą miłością kochali Boga, i byli też Jemu wdzięczni. Byliśmy zagubieni, teraz jesteśmy odnalezieni, staliśmy się Synami, a także dziedzicami i współuczestnikami Niebios.
Ps 50:3: „Bóg nasz przybył i nie milczy: przed Nim ogień trawiący, wokół Niego szaleje nawałnica.”
Piękna córka ziemska czyli pradusza, nasza wewnętrzna istota, ona istnieje w miejscu bramy światłości dla ciała, bramy duchowości; jest tam miejsce świętości ciała, które doznaje także jedności z Bogiem. Prz 31:31: „Z owocu jej rąk jej dajcie, niech w bramie chwalą jej czyny.” Ona jest tam we właściwym miejscu, ale w niewłaściwym stanie. Dlatego Chrystus posyła Synów Bożych, nie po to, aby zaprowadzić ją do właściwego miejsca, tylko do właściwego stanu, bo nie miejsce, ale stan jest ważny. Gdziekolwiek jesteśmy, jesteśmy zawsze w Bogu, bo On wypełnia wszystko. Bóg czyni dwoje jednym. Bóg czyni, że Syn Boży i piękna córka ziemska podlegają jednej decyzji człowieka, ponieważ decyzja człowieka o tym, że Miłosierdzie Boże jest nadrzędne i go wyzwoliło, jest życiem pięknej córki ziemskiej. Ona jest w miejscu dokładnie tym samym, w którym Bóg ją postawił na samym początku świata, tylko nie przenika ją ta sama moc. Tam jest miejsce świętości materii, ale szatan ją wykorzystuje, aby ta świętość, materii nigdy nie dotknęła.
So 3:19: „Oto Ja sprawię [zagładę] wszystkim, którzy cię uciskali w owym czasie, a zachowam chromych i wygnanych zgromadzę; i zgotuję z nich chwałę i sławę na całej ziemi, gdzie doznawali zawstydzenia.”
Bóg wyzwolił wszystkich ludzi na Ziemi poza czasem, tych którzy byli, są i kiedyś będą, wyzwolił ich wszystkich jednym dziełem, ponieważ jest i dzisiaj poza czasem. Nasza natura też jest stworzona dla istnienia poza czasem, ale została wciągnięta w przestrzeń czasu, w czasoprzestrzeń, która jest pewnego rodzaju złudzeniem przebywania gdzie indziej.
Ps 43:5: „Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo, i czemu jęczysz we mnie? Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać: Zbawienie mego oblicza i mojego Boga.”
Miłość Boga w praduszy, oczekuje na odzyskanie, przebudzenie, a musi to zrobić człowiek światłości. Człowiek światłości jest osadzony na skale głębokości, tam w głębokości objawionej, która jest skałą objawiającą wiarę, tam jest jego korzeń, który wyrósł w skale, nic tego korzenia poruszyć nie może, bo on wyrasta ze skały, a skałą jest Chrystus. Chrystus przyszedł na Ziemię i pozwolił się udręczyć, umęczyć, dlatego aby móc uśmiercić w swoim ciele grzeszną naturę człowieka; zwycięstwo pozorne odniósł szatan, ale przegrał całkowicie, bo sprawiedliwy nie ulega zagładzie, bo swoje życie ma w Bogu. Zostało uśmiercone wszystko to co szatan ma i co myślał, że będzie miał. Bóg uznał i objawił człowieka nadrzędną mocą, a diabeł jest zawistny, chce go zniszczyć, nie jako niszczyciel jawny, tylko typowo katechizmowy. Robią to dzisiejsi synowie buntu, którzy są świadomymi ludźmi zwalczającymi Chrystusa i wykorzystującymi zawiść, aby zwieść człowieka.
Iz 41:24-25: „Otóż wy jesteście niczym i wasze dzieła są niczym; obrzydliwością jest ten, kto was wybiera. Wzbudziłem kogoś z Północy i przyszedł, ze Wschodu słońca wezwałem go po imieniu. On zdeptał możnowładców jak błoto, podobnie jak garncarz depcze glinę.”
Dzisiejszy świat nie chce tak za bardzo rozluźnić „więzów Oriona”, nie chce wyzwolenia ze starodawnej ciemności, ale dzisiejsze prawdy, które Chrystus nam objawia, jest to właśnie rozluźnienie „więzów Oriona”, one słabną, Orion już nie może posiadać i więzić i udręczać tajemnicą smoków i innych tajemnic i magii, nie może ograniczać życia człowieka, bo słabną „więzy Oriona” z powodu tajemnicy samego Boga, który wzywa ku sobie piękną córkę ziemską, z powodu powołania Synów Bożych, którzy są za wielką cenę nabyci.
Iz 45:23: „Przysięgam na Siebie samego, z moich ust wychodzi sprawiedliwość, słowo nieodwołalne. Tak, przede Mną się zegnie wszelkie kolano, wszelki język na Mnie przysięgać będzie”
Człowiek jest wolny od grzechów, bo Bóg tak powiedział i jest to sprawiedliwe. I jeśli on się powołuje na to, że jest wolny od grzechów z powodu tylko Miłosierdzia – to jest to sprawiedliwe, i gdy wezwie Imię Boże, to Imię Boże za nim się wstawi, ponieważ sprawiedliwym i szlachetnym jest powołać się na Miłosierdzie Boże, bo ono jest niezawodne i nie można z nim negocjować, ponieważ jest Miłosierdziem już spłaconym, zapłatą za grzechy człowieka jest sam Syn Boży, jest okupem.
Iz 40:9: „Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: «Oto wasz Bóg!»”
Czy człowiek uwierzy Miłosierdziu? Czy uwierzy, że jego grzechy go nie ograniczają, że jego złe uczynki go nie ograniczają, że Bóg dał mu siebie, że dał mu oświecenie, że dał mu pełną wiarę, która jest oświeceniem? Miłosierdzie nie zważa na nasze dobre czy złe postawy, jest bezwzględne, bo z powodu miłości ono działa w sposób doskonały.
Ps 43:3: „Ześlij światłość swoją i wierność swoją: niech one mnie wiodą i niech mnie przywiodą na Twoją świętą górę i do Twych przybytków!”
Bóg dał nam udział w nadziei. Nadzieja jest naszą drogą, jest ona naszą przyszłością teraźniejszą, a właściwie teraźniejszością przez wiarę się staje, i oglądamy dzieła swoje, nie przez to co rozumiemy, tylko przez to co oglądamy. A postawa obecności Ducha Bożego, czyli Synów Bożych w głębinach, staje się jawnym stanem obecności, czystości i doskonałości, gdzie piękna córka ziemska uświadamia sobie, odczuwa, a jednocześnie ma udział w ogromnej tajemnicy jedności z Bogiem, gdzie odnajduje miłość w ciele, cielesną miłość, którą obdarza Boga, bo jest cielesną istotą, a jednocześnie duchową, i ona trwa w chwale Bożej przenikniona tą doskonałością Boskiego Miłosierdzia.

Link do nagrania wykładu – 14.05.2022r.
Link do wideo na YouTube – 14.05.2022r.