UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

Powitanie

Zajmuję się rozwojem wewnętrznym, poszukiwaniem, poddawaniem się nieustannej przemianie przez Ducha Świętego, który w różny sposób mnie dotykał i przemieniał i czyni to w dalszym ciągu.
Pamiętam swoje okresy sprzed 30-tu, 35 lat, że byłem niekiedy w wielomiesięcznej ciemności. Ale nie przeszkadzało mi to; był to po prostu lekki ucisk, mimo że wszędzie wszystko było jałowe, czyli można było powiedzieć, że jakoby był zamknięty dostęp do wszelkiej wiedzy. Ale była Wiara, i czułem się dobrze, bo byłem z Chrystusem nieustannie, On tam był ze mną. Już w owym czasie wiedziałem bardzo jasno, że kiedy jestem z Nim, to nie mam czego się obawiać, bo On jest Bramą. Nie jestem zamknięty nigdzie, On jest Bramą, więc mogę w każdej chwili stąd wyjść. I gdy dochodziłem do takiego wewnętrznego już przekonania do samego końca, że przekonane było we mnie już wszystko, to byłem już na zewnątrz, ciemność ustępowała i była światłość, nowa przestrzeń. To jest jak przeciskanie się przez ciasną przestrzeń między jednym światem a drugim, jak rodzenie się, jak narodziny dziecka, które wychodzi z jednego świata, przechodzi do drugiego świata i wtedy jesteśmy już w drugim świecie i wszystko jest nowe. Ale jedno jest to samo, niezmienne – Wiara, Nadzieja i Miłość.

Tematy te poruszane są na prowadzonych kursach i wykładach. Na stronie znajdują się informacje o nich, a także o terapiach indywidualnych. Wykłady spisane w plikach PDF można przeczytać w dziale Wykłady PDF. Nagrania dzwiękowe można odsłuchać na zaprzyjaźnionej stronie: Link

Ireneusz Wojciechowski

Jud 1:3-4: „Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.”

DZIEŃ DOBRY PAŃSTWU, OBECNIE WYKŁADY ODBYWAJĄ SIĘ W TRYBIE STACJONARNYM ORAZ TRANSMISJE NA ŻYWO W FORMIE WEBINARIUM.

Webinarium oglądać można:
– na podstronie Wykłady LIVE: Link
– na Tiktoku: Link
– na kanale Youtube: Link
– wewnątrz grupy facebookowej: Link
– na stronie facebookowej: Link

Najbliższe nasze spotkanie odbędzie się w sobotę 17.05.2025r. od godziny 11:00 do 16:00 w Łodzi, w pałacyku przy ulicy Pabianickiej 152/154.

Dołącz do naszej grupy na facbooku jeśli chcesz zadać pytanie lub porozmawiać: Link

Musimy prawdziwie poczuć prawdziwego Boga, żywego Boga, który jest naszym życiem. Synowie Boży są świadkami Nieba w głębinach. Przychodzą dlatego, ponieważ taka jest wola Boża, a Bóg jest ich mocą, Bóg jest ich siłą, ponieważ On ich zrodził. J 1:12-13: „Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.”
Pnp 2:8-9: „Cicho! Ukochany mój! Oto on! Oto nadchodzi! Biegnie przez góry, skacze po pagórkach. Umiłowany mój podobny do gazeli, do młodego jelenia. Oto stoi za naszym murem, patrzy przez okno, zagląda przez kraty.”
Prawdziwa miłość przenika zasłonę. Synowie Boży coraz bardziej przenikają i sięgają do głębin, gdzie uwalniają naturę pięknej córki ziemskiej z udręczenia. Będąc nią, a ona nimi, stanowią jedną całość, stanowią jedną naturę. Tam wiara staje się faktycznym stanem obecności w człowieku, nią się kieruje, ponieważ w naturze wewnętrznej, tam w pięknej córce ziemskiej, szatan nie chce jej oddać, oddaje ją tylko tym, których nie może złamać i którzy nad nim panują.
Hbr 11:1: „Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy.”
W głębinach, piękna córka ziemska jak my, walczymy o siebie, tam wiara staje się żywą fortecą, żywą mocą, żywą potęgą; wiara staje się mocą, która nas ocala, a właściwie tam sprowadza.
Rz 10:11,13: „Wszak mówi Pismo: Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony. … Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony.”
Niesiemy sprawiedliwość Bożą do głębin, tylko sprawiedliwi tam wstępują; a sprawiedliwy ma zbroję sprawiedliwości, hełm Zbawienia, tarczę wiary, pas prawdy, miecz Ducha, czyli Słowo Boże, buty pokoju, i jest opasany w lędźwiach, w pełni ufny i oddany Bogu, lojalny. Dlatego, im silniej zstępujemy do głębin, im bardziej tam jesteśmy, tym bardziej objawia się siła Nieba w Synach, dlatego że głębiny są obecnością jawną, czyli tam musi się objawić jawna obecność Boga, bo głębiny to jest natura prawdziwej jawności, prawdziwej obecności i prawdziwego życia.
Rz 1:17: „W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boża, która od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi, jak jest napisane: a sprawiedliwy z wiary żyć będzie.”
Przez tą świadomość, tam w głębinach się objawiającą w waszym sercu i w waszej świadomości, tam stajecie się pełni, i tam piękna córka ziemska – pradusza, staje się z wami jednym duchem, jej duch i wasz duch. To jest miłość, prawdziwe posłanie, prawdziwa jedność, to jesteście – ona i wy – czyli my i ona to jedność, my to ona – to jest natura pełni, jesteśmy całością. Mówi św. Paweł, że: mimo że uwierzyłem Bogu i mieszka we mnie Duch Boży, to cierpię z powodu jęczącego stworzenia, ponieważ jestem za nie odpowiedzialny, ono jest mną.
Rz 10:14: „Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił?”
Człowiek jest człowiekiem wewnętrznym, a żyje w sposób algorytmiczny, czyli poszukuje sposobów, umiejętności, gromadzi wiedzę; człowiek nie powinien gromadzić wiedzy, ponieważ Bóg jest wiedzą, człowiek wewnętrzny tego nie potrzebuje bo człowiek wewnętrzny jednocząc się z Bogiem, cała wiedza Boga należy do człowieka, on ją ma. Człowiek, który nie jest człowiekiem wewnętrznym, on ją gromadzi, ponieważ nie ma tej wiedzy. To przecież robią upadli aniołowie, oni chcą mieć praduszę, która jest tak naprawdę wiedzą ukrytą, i dlatego potrzebują człowieka, którego mogą zwieść i który może otworzyć to, co jest tam ukryte, bo tam nie mogą dotrzeć, bo ucho igielne jest dla nich nie do osiągnięcia, nie jest możliwe, dla nich jest nawet niewidzialne.
Rz 10:15,17: „Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę! … Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa.”
Bitwa w głębinach, ona powoduje tą sytuację, że czujemy moc tak ogromną Bożą, tak potężną siłę – to jest zbroja, to jest potęga, to jest Bóg sam, to jest Chrystus Pan, to jest Duch Święty – że tam Słowo wypowiedziane, ma tak potężną moc, że burzy mury. To jest właśnie – to w co uwierzyliśmy, staje się ciałem, to w co uwierzyliśmy staje się faktycznym stanem niesienia mocy, faktycznym Odkupieniem, faktycznym pełnym wypełnieniem słów Chrystusa, obietnicy Chrystusa – w Nim poszedł ogłosić Zbawienie – ogłoszone ono zostało, a my zostaliśmy zbawieni w duszach swoich, bo Chrystus nas uwolnił od Adama, a tam ogłosił Zbawienie, a my jesteśmy wykonawcami tego dzieła. Im bardziej jesteśmy w głębinach, tym silniej czujemy potęgę Nieba, ponieważ ona nam sprzyja, ona jest z nami.
Iz 65:1-2: „«Przystępny byłem dla tych, co o Mnie nie dbali, tym, którzy Mnie nie szukali, dałem się znaleźć. Mówiłem: „Oto jestem, jestem!” do narodu, który nie wzywał mego imienia. Codziennie wyciągałem ręce do ludu buntowniczego i niesfornego, który postępował drogą zła, ze swoimi zachciankami.”
Kiedy człowiek próbuje być święty z powodu mocy Chrystusowej, pomimo grzeszności ciała, to Chrystus go wesprze; tak jak św. Tomasza wsparł, aby stał się święty, i mimo swojego niedowiarstwa stał się wierzący, ponieważ przemówił do niego przez jego ciało, które też jest w stanie dostąpić chwały niebieskiej. Więc co takiego opowiadają synowie buntu, tym wszystkim ludziom, czym ich okłamują, dlaczego straszą ich grzechami, dlaczego straszą ich potępieniem, dlaczego straszą ich Bogiem, straszą że Bóg ich wodzi na pokuszenie, straszą ich ogniem piekielnym, nie mówią o miłości Boga, o radości i prawdzie; dlaczego mówią, że krew cielców jest wyższą mocą od Krwi Jezusa Chrystusa?
Rz 5:1-2: „Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia przez wiarę, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu uzyskaliśmy przez wiarę dostęp do tej łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Bożej.”
Kpł 20:7: „Uświęćcie się więc i bądźcie świętymi, bo Ja jestem ‹święty>. Ja, Pan, Bóg wasz!”
Nie bójcie się być świętymi, bądźcie świętymi, ponieważ Bóg wesprze waszą świętość, ponieważ – Bóg, Chrystus Pan, Duch Święty – jest Tym, który gdy uwierzycie całkowicie Bogu, On was wzmacnia i zapewnia, że Słowo Jego jest prawdziwe, że jesteście wolnymi od grzechów, i ci którzy uwierzyli Bogu, stają się Synami Bożymi. On zapoczątkował pełnię zwycięstwa, a my musimy teraz w pełni rozszerzyć królestwo niebieskie w nas, czyli staczać bitwę z grzechem i coraz bardziej odzyskiwać całą naturę tą, którą zawłaszczyli upadli aniołowie, czyli Lucyfer i upadli synowie Boży, których zwiódł duch mocarstwa powietrza, czyli praszatan.
Rz 5:3-5: „Ale nie tylko to, lecz chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość – wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś – nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany.”
Na dnie, w głębinach, nie może tam nikt przetrwać bez świadomości kim jest i co mu Bóg uczynił, ponieważ nie jest w stanie stoczyć bitwy z szatanem, gdy nie jest Synem Bożym; tylko Synowie Boży są przeznaczeni do staczania tej bitwy zwycięskiej. Jak na górze, tak na dole – na dole musi być zaprowadzona cała pełnia Boża, a ona przez Synów zstępuje do głębin, bo oni są mocą Chrystusa; tak jak Jezus Chrystus nie występuje bez Ojca, Synowie także są zawsze z Chrystusem, nigdy nie są bez Chrystusa i bez Ojca, bo nie istnieją poza Nim, istnieją tylko w Nim.
Hbr 3:6: „Chrystus zaś, jako Syn, był nad swoim domem. Jego domem my jesteśmy, jeśli ufność i chwalebną nadzieję aż do końca wytrwale zachowamy.”
Chrystus jest doskonały z powodu Ojca, i nie przyszedł na tą Ziemię dla swojej doskonałości, przyszedł dla doskonałości naszej, bo On jest doskonały. Synowie Boży nie są stworzeni Synami Bożymi po to, żeby żyli dla doskonałości własnej, ale żyją dla doskonałości głębin, i tylko wtedy się w pełni objawiają i w pełni żyją, w pełni się stają, kiedy objawia się doskonałość ich w głębinach, ponieważ oni są po to, aby doskonałość w głębinach objawić. Am 3:3: „Czyż wędruje dwu razem, jeśli się wzajem nie znają?”
Pnp 2:10-11: „Miły mój odzywa się i mówi do mnie: «Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź! Bo oto minęła już zima, deszcz ustał i przeszedł.”

Link do nagrania wykładu – 29.03.2022r.
Link do wideo na YouTube – 29.03.2022r.

Nasze życie coraz bardziej ujawnia naturę życia piękną córką ziemską. Dzisiaj Bóg przywraca miłość tej, która w głębinach oczekuje miłości, a On mówi: wezmę pohańbioną i przywrócę jej światłość, i nikt nie powie już, że jest pohańbiona, bo Ja uczynię ją chwałą i pozna Pana; Ja właśnie ją wezmę, i z pohańbionej uczynię światłość, uczynię życie, bo nie ona Mnie zwiedzie, ale Ja ją wyprowadzę. Ta obietnica Boża o uratowaniu pięknej córki ziemskiej – praduszy, stała się jawna, abyśmy my stali się w pełni tą naturą doskonałości, i nie tylko chodzi o naturę doskonałości, którą człowiek pojmuje, ale doskonałość żeby objęła cały wszechświat, całe istnienie, całą materię, bo Bóg ją stworzył i chce żeby też poznawała swojego Pana.
Iz 52:1-3: „Przebudź się, przebudź! Przyodziej moc twą, Syjonie! Oblecz się w szaty najokazalsze, o Święte Miasto, Jeruzalem! Bo już nie wejdzie nigdy do ciebie żaden nieobrzezany ani nieczysty. Otrząśnij się z prochu, powstań, o Branko Jerozolimska! Rozwiąż sobie więzy na szyi, pojmana Córo Syjonu! Albowiem tak mówi Pan: «Za darmo zostaliście sprzedani i bez pieniędzy zostaniecie wykupieni.”
Prawdziwą zapłatą Bożą jest Łaska. Jezus Chrystus, który jest posłuszny Ojcu, złożył ofiarę ze swojego życia, i to jest dzieło wybaczenia, dzieło uwolnienia z grzechów. Była to siła Miłości i Bożej obietnicy, która się ziściła. Darowanie win, które Bóg nam daje, to jak darował Synowi, darował i nam, czyli zrównał nas z Chrystusem poczytując Jemu wypełnienie dzieła i nas uznał wolnymi, ponieważ jak Jego usprawiedliwił, także nas. Bóg mówi, że grzechu nie mamy, a my Mu wierzymy, i postępujemy wedle Chwały, przeciwko grzechowi, wedle dzieła Chrystusowego. Jesteśmy wolni. Dzisiejszy świat nie chce tego uznać, ponieważ nie chce władzy Bożej. My ją przyjmujemy, my nią żyjemy.
Iz 61:9-11: „Plemię ich będzie znane wśród narodów i między ludami – ich potomstwo. Wszyscy, co ich zobaczą, uznają, że oni są błogosławionym szczepem Pana. «Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty. Zaiste, jak ziemia wydaje swe plony, jak ogród rozplenia swe zasiewy, tak Pan Bóg sprawi, że się rozpleni sprawiedliwość i chwalba wobec wszystkich narodów».”
Nikt nie może kochać Boga, jeśli tego nie zrobi pierwszy Bóg. Chrystus kochając nas Miłością Boską, począł w nas zrodzenie miłości, począł w nas życie, i poczęliśmy, a gdy poczęliśmy, zrodziliśmy miłość, którą możemy kochać Boga. Kto uwierzy, że Bóg go miłością napełnił, wtedy miłość w nim się poczyna i miłować rozpoczyna, każdego człowieka też do życia miłowania poczyna, i ten także kochać zaczyna każdego człowieka, bo on jest jak Boska wielka rzeka.
Iz 52:7: „O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny, który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie, który mówi do Syjonu: «Twój Bóg zaczął królować».”
Synowie Boży w głębinach nie zapomnieli o Bogu, nie zapomnieli o Odkupieniu; Odkupienie jest cały czas u nich jasne i pełne, i w ten sposób w głębinach są mocni. Nieustannie wiedzą od kogo pochodzą, co czynią, i coraz głębiej uznają Boga, bo tam w głębinach brak jest prawdziwego Słowa, prawdziwego Boga panowania, i wytryśnięcia z głębin zdroju żywego Słowa Boga, które wypełnia pełnią Miłości żonę Boga. Nie może w głębinach rozszerzać się prawda, jeśli nie pamiętamy o tym co nam uczyniono, kim jesteśmy, skąd pochodzimy i jaka jest nasza tożsamość, bo jeśli jesteśmy w głębinach, to tym bardziej na wyżynach. Więc w chwale niebieskiej tym silniej jesteśmy umocnieni, tym bardziej wiemy komu wierzymy, z powodu kogo jesteśmy, kto jest naszym życiem, i kogo niesiemy, i kogo objawiamy, i kogo moc dzierżymy, jaką zbroję mamy – prawdziwi rycerze, Chrystus jest ich mocą.
Iz 52:10: „Pan obnażył już swe ramię święte na oczach wszystkich narodów; i wszystkie krańce ziemi zobaczą zbawienie naszego Boga.”
Jesteśmy Synami, dlatego że wierzymy Bogu, a wtedy Duch Boży nas kształtuje, nie trzeba niczego więcej szukać, człowiek w prostocie to przyjmuje, bo wszystko jest proste. Prostota polega na uwierzeniu Bogu. Chodzi o tak naprawdę prawdziwe Boga wybranie. Wszystko jest takie dokładnie jak Bóg powiedział; więc ufność, gdy stajemy się dzieckiem Bożym, poznajemy tą tajemnicę.
Iz 52:12: „Bo wyjdziecie nie jakby w nagłym pośpiechu ani nie pójdziecie jakby w ucieczce. Raczej Pan pójdzie przed wami i Bóg Izraela zamknie wasz pochód».”
My nie walczymy z grzechem w sposób taki, jak sobie człowiek to wymyślił, nie zagłębiamy się w grzech, tylko niesiemy prawdę i prawda zatacza coraz większe kręgi, prawda jest coraz bardziej się rozszerzająca, światłość panuje nad wszystkim, światłość wypełnia wszystko. Panujemy nad grzechem tak, jak Bóg powiedział: idźcie i panujcie nad Ziemią, wam Synom daję ją w posiadanie, ponieważ Ja jestem waszym życiem, idźcie i panujcie, tak jak zostało to napisane – to jest dzieło Synów Bożych. Oni zstępują nie po to, żeby być, ale żeby napełnić tą Ziemię, aby stała się urodzajna, i wtedy kiedy to wypełnią wracają w Pełni, nie sami, ale już z tą, z którą są jednością.
Iz 52:15: „tak mnogie narody się zdumieją, królowie zamkną przed Nim usta, bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego.”
Aniołowie to natura całości, natura jednocześnie żeńska i męska, natura wypełnienia tam w głębinach dzieła – ona i my jednym jesteśmy. I już nie ma wyobraźni, złudzenia, iluzji i ułudy, ale czystość uczuć w tej, która stała się czysta z powodu tych, którzy przychodzą i dają jej swoją tożsamość. A ona odzyskuje tożsamość, którą Bóg w niej zachował w uchu igielnym, wyzwolona jest z emocji, a wypełniona uczuciem miłości. W niej znajduje się nasz „drugi obieg”; jeden obieg jest obiegiem zmysłowym, a drugi jest obiegiem duchowym. Człowiek wybiera obieg zmysłowy dlatego, że kierują go tam zmysły. Ale kiedy jest uczuciowy, wybiera obieg duchowy, staje się duchowym, i duchowa natura miłości w nim w pełni wznosi ciało, cielesność i całą jego naturę, i człowiek staje się całkowicie duchowy. A gdy odpada tamten, nas to nie interesuje, to nas nie deprymuje i w żaden sposób nie psuje, jesteśmy tym bardziej doskonali, ponieważ życie mamy, chociaż niektórzy myślą że je tracimy. Ale nie tracimy, bo je mamy, i Bóg mówi u św. Pawła: nie wszyscy pomrzemy, ale wszyscy zostaniemy przemienieni; i to przemienienie jest w naturze cielesnej, bo ciało jest zdolne do przemienienia, nie tylko zdolne, ale do tego zostało stworzone.
Ez 13:8,10,15-16: „Dlatego tak mówi Pan Bóg: Ponieważ przepowiadaliście rzeczy zwodnicze i mieliście kłamliwe widzenia, Ja występuję przeciwko wam – wyrocznia Pana Boga. … Oto wprowadzili mój lud w błąd, mówiąc: „Pokój”, podczas gdy pokoju nie było. A kiedy on budował mur, to tamci pokrywali go tynkiem. … Wywrę gniew mój na murze i na tych, którzy go tynkiem obrzucili, i powiem wam: Gdzie jest mur i ci, którzy go tynkowali – prorocy Izraela, wieszczący o Jerozolimie, którzy mieli o niej widzenia pokoju, ale w której nie było pokoju?» – wyrocznia Pana Boga.”
Człowiek jest związany przez upadłych aniołów, którzy zeszli do planu ziemskiego i ulegli duchowi mocarstwa powietrza, który w tym momencie determinuje ich poczynania. Ale my właśnie, przez świadomość Synostwa Bożego i Boską naturę, wydobywamy się z tego stanu i on nas nie ogranicza, ale musimy pamietać o tym, że będąc w głębinach, jesteśmy nieustannie na wyżynach; wyżyny czynią to, kiedy świadomi jesteśmy co nam Bóg uczynił, czyli – jesteśmy świętymi i bezgrzesznymi, ponieważ powiedział tak Bóg i my Jemu uwierzyliśmy.
Hbr 12:22,24: „Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, … do Pośrednika Nowego Testamentu – Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż [krew] Abla.”
Drogi Boskiego człowieka, to drogi prostego człowieka, bo drogi Boże są proste: nie ujmować nic z Krwi Bożej ani nie dodawać, i nie ujmować czy dodawać coś do woli Bożej, ale ją wypełniać skrupulatnie przez posłuszeństwo; zawiłość jest niepotrzebna, bo pochodzi od szatana.

Link do nagrania wykładu – 25.03.2022r.
Link do wideo na YouTube – 25.03.2022r.

Nie jesteśmy na tej Ziemi, aby po prostu być i nic nie czynić, ponieważ zostaliśmy stworzeni z konkretnym celem – wewnetrzną naturę wyzwolić – to dla niej właśnie jesteśmy stworzeni. Ta natura wewnętrzna, dzisiaj podświadoma, ona w owym czasie jawnie istniała w całej prawdzie i doskonałości, jaśniała blaskiem wewnętrznego życia i rozświetlała całe ciało, całą naturę; i ciała były świetlistą naturą doskonałości.
Oz 2:20: „W owym dniu zawrę z nią przymierze, ze zwierzem polnym i ptactwem powietrznym, i z tym, co pełza po ziemi. Łuk, miecz i wojnę wyniszczę z jej kraju, i pozwolę jej żyć bezpiecznie.”
Bóg posyła nas do głębin, do tej która została pohańbiona, gdyż synowie Boży, którzy opuścili swoje święte mieszkania, doprowadzili ją do upadku; abyśmy my jednocząc się z nią z całej siły, przywrócili świętość jej natury wewnętrznej, którą Bóg utrzymuje cały czas nieskazitelną wewnętrznie, i otworzył drogi przez ucho igielne, abyśmy my jako Synowie Boży, stali się jedną naturą z tą wewnętrzną piękną córką ziemską; i czujemy ją jako jedno, jako siebie, ona jak my – są to przymioty małżeństwa, stanowienie jednego ciała, jednej natury, jednego ducha, jednej duchowej natury.
Oz 2:21-22: „I poślubię cię sobie [znowu] na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana.”
Jego Słowa są całkowicie prawdziwe, ponieważ On mówi prawdę. Człowiek nie może ręczyć za swoje słowo, Bóg tak, Bóg ręczy za swoje Słowo. Więc Boska przysięga wierności jest naszą siłą prawdziwego dążenia, bo Jego natura nigdy nie ustanie, nawet gdy wszystko przeminie, On pozostanie.
Iz 1:26-27: „Przywrócę twoich sędziów jak dawniej, i twoich radnych jak na początku. Wówczas cię nazwą: Miastem Sprawiedliwości, Grodem Wiernym». Syjon okupi się poszanowaniem prawa, a jego nawróceni sprawiedliwością.”
Ona, piękna córka ziemska, ma wewnątrz Życie, przez nią nie poznane, przez nią nie widziane, ale wewnątrz istniejące. Poznają je Synowie Boży zstępując do głębin przez ucho igielne, miejsce które Bóg przeznaczył, z którego się ma rozszerzać Królestwo Niebieskie. Ona jest źródłem, gdy Synowie Boży otwierają tę głębię, źródła wytryskują z głębin i ożywiają ogród. Synowie Boży są nieustannie przez Boga umacniani, wyprzedzają każdą chwilę, ponieważ Bóg jest ich mocą, a Bóg zna wszystko. Oni będąc Jemu posłuszni, są gotowi na każdą sytuację, i zło nie może ich w żaden sposób osaczyć, oni znają każdy ruch zła, ponieważ Bóg jest Tym, który ich prowadzi, nie oni. Oni są w zbroi, zbroją jest Chrystus, On daje im całą siłę, aby trwali w mocy prawdziwego oddania się Ojcu i z Ojca czerpali, ponieważ nic nie dzieje się bez woli Boga.
Iz 1:28-29: „Buntownicy zaś i grzesznicy razem będą starci, a odstępujący od Pana wyginą. Zaiste, wstyd wam będzie z powodu terebintów, któreście umiłowali, zarumienicie się wobec gajów, któreście obrali sobie.”
Synowie buntu, oni mają za zadanie zepsuć jak najwięcej prawdy Bożej, zniszczyć ją, zepsuć pod pozorem naprawy, aby człowiek będąc zniewolony, chwalił się zniewoleniem jako wstążką ozdobną, i kapturem jako czymś co jest specjalną ozdobą, a jest tylko udręczeniem, umęczeniem, które zasłania prawdziwą naturę Miasta na Górze. Bóg zbuduje na górze Syjon duchową Górę, która prawdziwie odzwierciedla tajemnicę duchowej natury człowieka, która jest potęgą w tym świecie, a którą chce przed powstaniem jej, zniszczyć ten świat, aby nigdy nie powstała. Ponieważ gdy zaistnieje, ten świat nie ma szans na przetrwanie w tym stanie; staje się święty, staje sie Boski, i wznosi się ku doskonałości. A ci, którzy w tym świecie pozostają, są jak upadli aniołowie, którzy znowu będą zamknięci – ci, jak tamci, pod szklistym morzem, czyli w innym wymiarze, gdzie nie będą się mogli dostać do tego świata, bo będzie to po prostu niemożliwe, i będą szukali tych, którzy będą zwiedzeni, a takich nie będzie.
Iz 1:30-31: „Bo będziecie jak terebint ze zwiędłym listowiem i jak ogród, w którym nie ma wody. I stanie się mocarz podpałką, a dzieło jego iskrą. Zapłoną razem oboje, a nikt nie ugasi.”
Wszystkich Bóg powołał. Każdy jest wolny i odkupiony. Zapłata nigdy nie będzie zdolna wykonać tego co czyni Łaska. Wystarczy by nie słuchać siebie, wystarczy by uwierzyć Bogu, porzucić siebie, tego, którego uznajemy za siebie, a nim nie jesteśmy, a znaleźć siebie tam, gdzie Bóg nas uczynił, czyli tam gdzie dziecięctwo, a to jest, natura przed zasłoną. Trzeba mieć wiarę, bo wiara przenika zasłonę, i docieramy do głębin tam, gdzie natura nasza wewnętrzna, żyjemy nią, a zasłona nam nie przeszkadza, bo zasłona przeszkadza tym tylko, którzy nie mają wiary, nie mają miłości, nie mają nadziei, nie mają Boga, im zasłona przeszkadza. A ci, którzy mają Boga, zasłona dla nich nie istnieje, ponieważ nie jest w stanie w żaden sposób zatrzymać natury Boskiej.
Iz 2:2-3: „Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stanie mocno na wierzchu gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: «Chodźcie, wstąpmy na Górę Pańską do świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pańskie – z Jeruzalem&#187”. Iz 55:10-11: „Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa.”
Inne są drogi Chrystusa niż nasze, ale przeznaczył nam iść swoimi drogami, tym którzy narodzą się z Ducha. Jeśli się człowiek nie narodzi z Ducha, niestety nie będzie znał ścieżek Boga i nie będzie mógł nimi iść, bo może iść tylko ten, który z Boga się narodził. Ten który jest z ciała, idzie ścieżkami ciała, ten, który z Boga się narodził, idzie ścieżkami Boga, bo inaczej być nie może: Postawiłem was w miejscu, w którym nigdy nie byliście, postawiłem was w miejscu, którego nie znacie, postawiłem was w miejscu, którego nie pojmujecie i nie macie pojęcia, gdzie zmierzać, ale cieszę się, że to was nie deprymuje, bo wiecie że Ja was prowadzę i wiecie, że jak macie Mnie, drogę znacie. Iz 55:8-9: „Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi.”
Iz 2:4-5: „On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!”

Bóg daje wszystko co jest doskonałe i nic nie trzeba do tego dołożyć ani ująć, tylko pójść tą drogą, a jest ona doskonała. Kiedy my jesteśmy, Synowie Boży w pełni świadomi tego co Bóg nam uczynił, to ona, wewnętrzna istota nasza, czyli pradusza, którą jesteśmy, wtedy kiedy jesteśmy świadomi Boskiej natury, ona jest zwycięzcą, dlatego ponieważ żyje naszym zwycięstwem, a my radujemy się, że właśnie nim żyje. Ona dziedziczy w naturalny sposób nasze zwycięstwo, a my radujemy się zwycięstwem, które w nas emanuje, bo jej zwycięstwo jest naszą radością i naszym pełnym istnieniem i pełnym na wzór Boga powstawaniem. Synowie Boży, którzy są przez wiarę przez nas znani, w niej stają się przyodziani i jawni swojego istnienia, bo w niej jest tajemnica ta, gdzie materia duchową naturą się staje chwalącą Boga.
Oz 14:10: „Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył?» Bo drogi Pańskie są proste: kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy.”
Otworzył się nowy świat, nowa przestrzeń, blask nowej przestrzeni, nie ma tam nic oprócz ogromnej przestrzeni jasności, gdzie otwiera się ta jasność nad córkami, bo nad Synami ona jest; przez wiarę mamy udział. Gdy wierzymy w Chrystusa, nic nam więcej nie potrzeba. On wie co czynić, jesteśmy Jemu oddani, a On już wszystko czyni.

Link do nagrania wykładu – 19.03.2022r.
Link do wideo na YouTube – 19.03.2022r.