UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

Powitanie

Zajmuję się rozwojem wewnętrznym, poszukiwaniem, poddawaniem się nieustannej przemianie przez Ducha Świętego, który w różny sposób mnie dotykał i przemieniał i czyni to w dalszym ciągu.
Pamiętam swoje okresy sprzed 30-tu, 35 lat, że byłem niekiedy w wielomiesięcznej ciemności. Ale nie przeszkadzało mi to; był to po prostu lekki ucisk, mimo że wszędzie wszystko było jałowe, czyli można było powiedzieć, że jakoby był zamknięty dostęp do wszelkiej wiedzy. Ale była Wiara, i czułem się dobrze, bo byłem z Chrystusem nieustannie, On tam był ze mną. Już w owym czasie wiedziałem bardzo jasno, że kiedy jestem z Nim, to nie mam czego się obawiać, bo On jest Bramą. Nie jestem zamknięty nigdzie, On jest Bramą, więc mogę w każdej chwili stąd wyjść. I gdy dochodziłem do takiego wewnętrznego już przekonania do samego końca, że przekonane było we mnie już wszystko, to byłem już na zewnątrz, ciemność ustępowała i była światłość, nowa przestrzeń. To jest jak przeciskanie się przez ciasną przestrzeń między jednym światem a drugim, jak rodzenie się, jak narodziny dziecka, które wychodzi z jednego świata, przechodzi do drugiego świata i wtedy jesteśmy już w drugim świecie i wszystko jest nowe. Ale jedno jest to samo, niezmienne – Wiara, Nadzieja i Miłość.

Tematy te poruszane są na prowadzonych kursach i wykładach. Na stronie znajdują się informacje o nich, a także o terapiach indywidualnych. Wykłady spisane w plikach PDF można przeczytać w dziale Wykłady PDF. Nagrania dzwiękowe można odsłuchać na zaprzyjaźnionej stronie: Link

Ireneusz Wojciechowski

Jud 1:3-4: „Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.”

DZIEŃ DOBRY PAŃSTWU, OBECNIE WYKŁADY ODBYWAJĄ SIĘ W TRYBIE STACJONARNYM ORAZ TRANSMISJE NA ŻYWO W FORMIE WEBINARIUM.

Webinarium oglądać można:
– na podstronie Wykłady LIVE: Link
– na Tiktoku: Link
– na kanale Youtube: Link
– wewnątrz grupy facebookowej: Link
– na stronie facebookowej: Link

Najbliższe nasze spotkanie odbędzie się w sobotę 17.05.2025r. od godziny 11:00 do 16:00 w Łodzi, w pałacyku przy ulicy Pabianickiej 152/154.

Dołącz do naszej grupy na facbooku jeśli chcesz zadać pytanie lub porozmawiać: Link

Chrystus Pan uwolnił nas od grzechu pierworodnego, razem ze wszystkimi grzechami, które z powodu tego grzechu się pojawiły. Synowie Boży są tego całkowicie świadomi, i wolni są od tamtego obciążenia, i mają całkowitą świadomość, że żyje w nich Bóg. Chrystus Pan przywraca nam pierwotną naturę świętej duszy, świętej jedności, która jest dana od Boga. Tam, gdzie kiedyś był Adam, w tej chwili jest Chrystus, i to Chrystus jest nieustannie w naszych sercach, i On woła w nas Abba Ojcze. I dlatego każdy człowiek, który sprzeciwia się temu wołaniu, nazywany jest synem buntu, ponieważ buntuje się przeciwko swojemu sercu, które Bóg przywrócił do chwały Nieba.
Jr 17:10: „Ja, Pan, badam serce i doświadczam nerki, bym mógł każdemu oddać stosownie do jego postępowania, według owoców jego uczynków.”
Jesteśmy uzdolnieni i nabyci przez Boga do świętości, bo świętość pochodzi od Niego i świętością zaświadczamy o obecności Jego. Teraz, w tym momencie, w obliczu grzechu ciała, zaświadczamy o świętości Boga, że On uwolnił nas od grzechu i uczynił nas doskonałą naturą czystości. I nie odstępujmy od doskonałości, bo doskonałość jest naszą naturą pierwszą i prawdziwą, którą Chrystus Pan nam przywrócił i kazał nam się chlubić świętością Jego, aby wyrzucić całą zgraję ciemności, ze świata Jego. Jak Adam dał nam naturę świętości Boga, a przez swój upadek sprowadził piekło, tak Chrystus przez swoją świętość pokonał zło Adama i całe piekło, a dał nam świętość swoją w nas. Niech ona nas zdobywa, niech ona się w nas rozszerza, a my w niej postępujmy mając w sobie siłę tą, która jest jak miecz potrójny – Trójcy – ogień ten potrójny – Syn, Ojciec i Duch Święty.
Ml 3:23: „Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego.”
Bóg już nie raz żywiołami zniszczył niejedną naturę wrogą, to jest Jego moc, żywiołami zatrzymał wszystko. Ta bitwa jest istotna i ważna, mimo że ludzie jej nie chcą. Teraz Synów Bożych jest czas, wielki czas, oni muszą wstać i działać. Synowie Boży są potrzebni tej Ziemi jak woda na pustyni, oni są jak chmury gromowładne, które są w stanie spuścić gromy tam, gdzie one pójdą, i one będą rzeczywiste, będą z taką potężną mocą spadały, jakiej świat nie widział. Im silniej wrogość diabła na tym świecie się rozpanasza, im silniej następuje ciemność, tym bardziej Synowie Boży rosną w siłę, moc ich rośnie potężnie i jest w stanie to wszystko w jednej chwili, w czasie wyznaczonym przez Boga, na rozkaz Boga stłumić i usunąć, ponieważ Bóg ma plan, i czyni tak dlatego, że to musi tak się dziać, On nad tym wszystkim panuje. Te rzeczy muszą nastąpić, ale bądźcie umocnieni w Duchu Bożym z całej siły.
Iz 33:15-16: „Ten, kto postępuje sprawiedliwie i kto mówi uczciwie, kto odrzuca zyski bezprawne, kto się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku, kto zatyka uszy, by o krwi nie słuchać, kto zamyka oczy, by na zło nie patrzeć – ten będzie mieszkał na wysokościach, twierdze na skałach będą jego schronieniem; dostarczą mu chleba, wody mu nie zbraknie.”
Wewnętrzna natura człowieka, ona powoduje tą sytuację, że człowiek zaczyna uświadamiać sobie nadrzędność Boskiej natury, a i jego natura cielesna i psychiczna staje się potężnie silna i mocna i odporna na wszystkie nie tylko stresy, ale także zaradna w mocy Bożej, bo staje się wewnętrzną siłą, gdzie Bóg sam chroni Synów, On jest ich mocą, On jest ich życiem, i oni czują ogromną potężną moc, wsparcie Boże, potężną siłę Bożą, która w nich się coraz bardziej budzi i rozradza.
Ps 37:3-6: „Miej ufność w Panu i postępuj dobrze, mieszkaj w ziemi i zachowaj wierność. Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca. Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał i sprawi, że twoja sprawiedliwość zabłyśnie jak światło, a słuszność twoja – jak południe.”
Człowiek odkupiony przez Chrystusa ma w sobie pełną chwałę. Jest prawdziwa pewność naszej wewnętrznej duchowej przynależności. Jest to stan Synów Bożych wewnątrz pięknej córki ziemskiej, ponieważ Bóg otwiera, Bóg Synów Bożych prowadzi ścieżką prosto do tajemnicy wewnętrznej praduszy, którą utrzymuje w stanie pełnej chwały, która jest niedostępna dla niej samej.
Hi 23:10-12: „Lecz On zna drogę, którą kroczę, z prób wyjdę czysty jak złoto. Moja noga kroczy w ślad za Nim, nie zbaczam, idę Jego ścieżką; nie gardzę nakazem warg Jego i w sercu słowa ust Jego chowam.”
Wewnątrz natury duchowej, czyli praduszy istnieje całkowicie inne poznawanie niż to, które jest intelektualnym poznawaniem; pradusza poznaje świat całkowicie inaczej. Człowiek nie potrafi tam trafić, nie wie gdzie to jest, a nawet nie ma ochoty tego szukać. Mimo, że uznaje się za człowieka całkowicie myślącego, rozumnego i pojmującego, i mimo że ma w sobie chwałę niebieską i Chrystus Pan w nim całkowicie panuje, to drogi nie może znaleźć do swojej wewnętrznej światłości. Drogę tą może znaleźć tylko uznając Bożą nadrzędność nad naszym istnieniem, porzucając całkowicie ludzką zaradność, a wtedy zaradność Boska w nim istnieje i Jego moc.
Mk 10:26-27: „A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: «Któż więc może się zbawić?» Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe».”
Prawdziwa wiara jest wiarą wypełnienia dzieł Pańskich. Dlatego prawdziwe posłanie, prawdziwe odkupienie Jezusa Chrystusa dla wszystkich ludzi, nie jest odkupieniem, które kończy pewne dzieło, ale rozpoczyna. W głębinach praduszy, czyli naszego prawdziwego człowieczeństwa, które jest przywracane, tam dzieło Synów Bożych się realizuje. Stają w głębinach pięknej córki ziemskiej i dają jej swoją wiarę, Chrystusa Pana, który przez wiarę ich, jest ich mocą; i moc Ducha Bożego w nich, moc Chrystusa Pana w nich, która dotyka tej wewnętrznej natury naszego czucia, bycia, pojmowania i rozumienia, życia uczuciowego, nagle staje się opanowana, spokojna, oddana Bogu, zrównoważona i świadoma dzieł Bożych. A jednocześnie Synowie Boży odczuwają ogromny potężny napór zewnętrznej nienawiści, ale do tego oni są stworzeni, stworzeni są do tej bitwy ostatniej, stworzeni są do tego, aby tą bitwę stoczyć. I oni nie ulegają, ale odczuwają jedną rzecz – im silniejszy napór jest tej wrogości wściekłej, tym bardziej siła boża w nich wzrasta, tym są bardziej potężni i mocni, bo ta siła zewnętrzna, ta siła ciemności, jest siłą ich przebudzenia; to czas światła objawienia. Dn 12:13: „Ty zaś idź i zażywaj spoczynku, a powstaniesz, by [otrzymać] swój los przy końcu dni».”
Iz 33:18: „Serce twe grozę będzie wspominać: «Gdzie ten, co liczył? Gdzie ten, co ważył? Gdzie ten, co spisywał twierdze?»”1 Kor 1:20: „Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata?”Iz 33:19: „Nie ujrzysz już ludu zuchwałego, ludu o niewyraźnej mowie, nie do uchwycenia uchem, o bełkotliwym i niezrozumiałym języku.”
Naród Polski, który – jak powiedziała Święta Maria Matka Boża – odczyta tajemnice od początku świata zakryte, odczyta je i wypełni; on da światu Prawo Boskie, tak strzeliste i tak doskonałe, tak jaśniejące, tak prawdziwe, tak proste, jasne i potężne, że pojawi się właściwy sens życia, gdzie jest już on poza pojęciem śmierci, bo śmierć dotyczy zasłony, a wewnętrzny człowiek, który żyje, śmierć go nie dotyka, a właściwie z ciemności jest wydobywany – przebudź się o śpiący, a zajaśnieje ci Chrystus. Budzi się ta siła, bo Bóg chce, bo czas przychodzi i On to objawia.

Link do nagrania wykładu – 1.03.2022r.
Link do wideo na YouTube – 1.03.2022r.

Iz 11:5: „Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach, a wierność przepasaniem lędźwi.”Rz 16:20: „Bóg zaś pokoju zetrze wkrótce szatana pod waszymi stopami. Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z wami!”
Bóg jest nieustannie istniejący, działający, mimo że minęło 2000 lat od czasu Odkupienia, a świat trwa już niewiadomo jak długo, to dzieło Boże w dalszym ciągu jest aktywne, mocne; a w tym momencie, kiedy ludzie myślą, że zanika, objawia się ponownie z jeszcze większą siłą, z jeszcze większą potęgą, z większą mocą. Synowie Boży żyją życiem Chrystusa. On duszę człowieka przywrócił ku chwale, wyzwolił człowieka spod wpływu Adama i teraz człowiek jest pod mocą doskonałej prawdziwej czystej chwalebnej duszy Chrystusa, który w nim mieszka i woła w nim: Abba Ojcze. Bóg odkupił człowieka całkowicie.
Rz 16:25-26: „Temu, który ma moc utwierdzić was zgodnie z Ewangelią i moim głoszeniem Jezusa Chrystusa, zgodnie z objawioną tajemnicą, dla dawnych wieków ukrytą, teraz jednak ujawnioną, a przez pisma prorockie na rozkaz odwiecznego Boga wszystkim narodom obwieszczoną, dla skłonienia ich do posłuszeństwa wierze”
Chrystus uczynił wiarę w pełni mocną, w pełni potężną, bo sam jest Tym, który wzniósł wiarę ku doskonałości, i nie może człowiek powiedzieć, że ma za małą wiarę, bo oskarża Chrystusa trzymając się ludzkiego widzenia. Prostota Synów Bożych to jest uwierzyć Bogu na przekór ludzkiemu rozumowi, pięciu zmysłom, na przekór tej naturze uwierzyć w święte obcowanie Boga w nas, i każdy człowiek do tego jest zdolny, tylko zostało mu to zabronione. Więc wiara jest to sprzeciwienie się samemu sobie, jest to porzucenie swojej tożsamości i porzucenie tego co ten świat nakazuje myśleć. Wiara zmienia nasze życie, naszą postać i postawę, zmienia naszą naturę i jednoczy nas z inną naturą. Bo ten świat jest złudzeniem, a życie wewnętrzne jest prawdziwym życiem. Więc wiary nie można dołożyć do tego, co się ma, wiara jest inną ścieżką, inną naturą – łączymy się całkowicie z naturą Chrystusa, gdzie cielesna natura korzysta we właściwy sposób z duchowej natury.
Iz 58:11: „Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach. Odmłodzi twoje kości, tak że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie.”
Moc płynąca, ona się otwiera, kiedy uznajemy Boga wbrew logice ziemskiej, wbrew pojmowaniu, rozumieniu, wbrew przekonaniom naszego rozumu i cielesności. Otwiera ogromną przestrzeń ciszy i radości, ona spływa z góry jak strumienie żywych wód, strumienie prawdy. Przyjąć moc Boga oznacza naszą decyzję, uznanie mocy Bożej bez ograniczeń i bez stawiania Bogu jakichkolwiek warunków, uwierzenie Jemu całkowicie, że On jest mocą, w pełni zdolny i mocny, i że Jego moc jest w pełni potęgą, która uwolniła nas od grzechów, bez naszej pomocy.
Iz 59:1-2: „Nie! Ręka Pana nie jest tak krótka, żeby nie mogła ocalić, ani słuch Jego tak przytępiony, by nie mógł usłyszeć. Lecz wasze winy wykopały przepaść między wami a waszym Bogiem; wasze grzechy zasłoniły Mu oblicze przed wami tak, iż was nie słucha.”
Synowie Boży schodzą do piekła, ale oni są tymi, którzy w piekle wprowadzają porządek Nieba, ponieważ są tam posłani. Dla nich bitwa w piekle jest codzienną sprawą zwyczajnego istnienia, to jest ich dzieło, które w nich istnieje od zarania, a w tej chwili się realizuje. Oni wiedzą, że są rycerzami przez Boga stworzeni na bitwę ostatnią, aby ją stoczyć ze zwierzchnościami i tymi, którzy są ciemnością, i trudem tej, która udręczona i umęczona w bólu nagości cierpi. Ta bitwa jest naturalną przestrzenią ich życia, bo wypełniają wolę Bożą, idą przyodziać ją, dać jej siebie, bo Chrystus daje im siebie.
Iz 58:12: „Twoi ludzie zabudują prastare zwaliska, wzniesiesz budowle z odwiecznych fundamentów. I będą cię nazywać naprawcą wyłomów, odnowicielem rumowisk – na zamieszkanie.”
Upadli aniołowie zrezygnowali z natury aniołów, przestali słuchać Boga i zaczęli wpatrywać się w siebie, i stali się dzisiaj demonami przeciwnymi dokładnie temu kim byli wcześniej, przeciwnikami Boga, których głównym sensem jest spełniać dzieło ducha mocarstwa powietrza. Natura pięknej córki ziemskiej jest pod wpływem przemocy upadłych aniołów – demonów, którzy planują panowanie nad wszystkim, planują panowanie nad człowiekiem, nad jego ciałem, nad jego świadomością, nad jego wszystkimi sprawami, aby to działanie było wszechobecne, a żeby nikt nie wiedział że tak jest, a nawet tego pragnął, żeby tak było. Ale tak jak Chrystus odkupił świat, Bóg w nas, w naszym ciele to uczynił, tak się też stanie w świecie upadłych aniołów – pójdzie do tamtego świata w ciele Synów Bożych, którzy są naturą świętą, bo Święty w nich mieszka, i nie zastanawiają się dokąd mają zmierzać, ale postępują w pełnej świadomości celu i dzieła, bo Chrystus w nich jest pełnym życiem i świadomością, tym kim są.
Iz 62:5: „Bo jak młodzieniec poślubia dziewicę, tak twój Budowniczy ciebie poślubi, i jak oblubieniec weseli się z oblubienicy, tak Bóg twój tobą się rozraduje.”
Tajemnica prawdziwego życia pochodzi z mocy Boga, prawdziwa natura Boska jest otwieraniem człowieka do samego szpiku kości, tam gdzie Bóg na wieki musi gościć, być, przebywać, zaistnieć. Tylko Synowie Boży mogą tam wejść, w głębinach zaprowadzić porządek i ciszę całkowitą, którą otrzymują od Boga; są świętym nasieniem, z którego Bóg tworzy doskonałą naturę, która ma wartość chwały, która jest wartością Nieba, bo jest nowy początek – stanęli na początku.
Iz 65:9: „Z Jakuba wywiodę potomstwo, z Judy – dziedzica mych gór. Moi wybrani odziedziczą krainę i moi słudzy mieszkać tam będą.”
Ci, którzy uwierzyli w dzieło Chrystusa, to że są wolnymi i że nie mają grzechu, stają się zdolni do wykonania dzieła, i są jego wykonawcami w sensie tym, że Chrystus w nich jest mocą ich istnienia, ich postępowania, myślenia, kochania i pragnienia, i wszelkiej bitwy staczania, ponieważ w głębinach, tzn w naturze podświadomej głębokiej, którą nazywa świat w taki sposób, jest ich prawdziwa natura, która jest: „zgliszczami starego świata”, gdzie Bóg ją odbuduje i przywróci prastare budowle i ponownie będą wielkim Miastem.
Iz 65:13: „Dlatego tak mówi Pan Bóg: Oto moi słudzy jeść będą, a wy będziecie łaknąć. Oto moi słudzy pić będą, a wy będziecie cierpieć pragnienie. Oto moi słudzy weselić się będą, a wy będziecie wstyd odczuwać.”
Świat wszystko czyni, aby się nigdy nie rozpoczęła wojna z Synami, bo gdy oni są, świat staje w prawdzie w doskonałości, i stary świat przestaje istnieć. Jest to początek końca świata, który znamy, a rozpoczyna się ten, w którym istniejemy przez wiarę, który się staje.
Iz 66:21-22: „Z nich także wezmę sobie niektórych jako kapłanów i lewitów – mówi Pan. Bo jak nowe niebiosa i nowa ziemia, które Ja uczynię, trwać będą przede Mną – wyrocznia Pana – tak będzie trwało wasze potomstwo i wasze imię.”
Tam w głębinach, nasza natura wewnętrzna, z którą przez wiarę jesteśmy zjednoczeni, ona staje się jawna dla nas i doświadczalna w sposób fizyczny. Synowie Boży dają jej tożsamość Boskiej doskonałości, a ona ma w sobie tajemnicę ich ziemskiej natury; i tajemnica całości staje się pełną tajemnicą godności, glorii jaśnienia, tej tajemnicy chwały Bożej lśnienia, gdzie wszystko staje się całością.
Ef 6:10: „W końcu bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi.”
Synami Bożymi są ci, którzy uznali moc Boga, że na nich się ona objawiła, w nich żyje i stała się oczywistą ich naturą. Uwierzyć to nie rozumieć i nie dociekać, ale przyjąć i postępować, stać się władzą pod władzą mocy, która nas przemienia i w nas panuje i czyni nas wolnymi, bo odrzuca wszystko to co z pierwszego świata jest chaosem i pustką, dla którego Synowie Boży są stworzeni, aby go zakończyć, aby on przestał istnieć.
Ef 6:12: „Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.”
Teraz wiemy, że to nie dzieje się w sposób ziemski i fizyczny, ale w sposób wewnętrzny. Musimy się nieustannie wpatrywać w oblicze Pańskie, bo tam jest nasz obraz prawdziwy – w Jego obliczu. Bóg wszystko uczynił, a przez wiarę dał nam udział. Kiedy człowiek ulega innym sprawom niż Boskie, to ma boga innego i uważa że to jest jego bóg, tylko dlatego że go uznaje. Ale Bóg prawdziwy istnieje naprawdę; jest prawdziwy i dał nam siłę! 1J 5.20
Ef 6:11-17: „Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże”
Św. Paweł mówi, żeby nie zapomnieć o tym kim jesteśmy, skąd pochodzimy, kto nas uczynił. Jesteśmy miłością samego Boga, życiem Jego, a prawdziwa miłość nigdy nie może być oddalona od Boga, ponieważ człowiek żyjący w Bogu nigdy jej nie pozostawi; on zstępuje do głębin, tam gdzie Chrystus Pan utrzymuje wewnętrzną chwałę żywego Boga w pięknej córce ziemskiej, tajemnicę przed nią skrytą, dla nas pozostawioną i dla niej daną. I tylko ten, który przychodzi po czasu eonach, może otworzyć tajemnicę wewnętrznego życia, bo przed nim ona nie jest skryta, aby objawić ciału tajemnicę; przez wiedzę tam nikt nie trafi, to miłości jest droga, godnych wiary czas, na człowieka światłości ostateczny czas.
Iz 25:7-9: „Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę od swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia!”

Link do nagrania wykładu – 25.02.2022r.
Link do wideo na YouTube – 25.02.2022r.

Nie ma lepszej chwili, jak wtedy kiedy Słowo wzywa (J 7.37) i Słowo objawia moc; wtedy kiedy Słowo działa i Słowo mówi, wtedy jest droga, bo Słowo jest mocą prawdy; nie człowiek, który przyjął informacje, a porzucił Słowo – moc. (Ps 84.8)
1Kor 16:13: „Czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się!” Synami Bożymi jesteście wtedy, kiedy przyjęliście moc Chrystusa, i wiecie że ona jest pewnością nad pewnościami, że jesteście bez grzechu całkowicie, bo ona ma moc wyzwolenia was. Jest to prawda wewnętrzna w nas. Moc Boga jest wynikiem spełnienia obietnic, które były głoszone przez proroków Boga, że Bóg przyjdzie i wyzwoli nas z grzechu – „takie będzie przymierze”, przymierze czyli moc, przywrócę was do mocy.
Oz 2:20-22: „W owym dniu zawrę z nią przymierze, ze zwierzem polnym i ptactwem powietrznym, i z tym, co pełza po ziemi. Łuk, miecz i wojnę wyniszczę z jej kraju, i pozwolę jej żyć bezpiecznie. I poślubię cię sobie [znowu] na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana.”
Drogi w głębiny są dla nas nieznane, ale w Chrystusie są jawne i proste, ponieważ On jest naszą Drogą, On jest naszym wzorem, On prowadzi nas ścieżkami doskonałości i prawdy. W Nim i z Nim wiemy dokąd mamy zmierzać, w Nim odzyskujemy pamięć, tożsamość, to kim jesteśmy i dzieło które wykonujemy w Nim. (Flp 3.20-21) Tam musi być prawdziwa moc, ona się tylko ostanie, i ona staje się prawdziwą zbroją i potężną siłą, a rozpoczyna się z jednej prostej natury – uznania mocy Boga względem siebie. (Ef 6.10-18) To, że moc Boga istnieje wszyscy wiedzą, ale muszą uznać ją względem siebie – że grzechu nie mają, i że moc Jego w nich dojrzewać musi, a gdy uwierzą, dojrzewa i prowadzi ich do głębin, tam gdzie panować musi, i do tego jest przeznaczona. (Kol 3 10)
Jr 24:6-7: „Skieruję wzrok na nich dla ich dobra, sprowadzę ich do tego kraju, odbuduję ich, by więcej nie rujnować. Dam im serce zdolne do poznania Mnie, że Ja jestem Pan. Oni będą moim narodem, Ja zaś będę ich Bogiem, ponieważ z całego serca powrócą do Mnie.”
Jezus Chrystus nakazuje wam być dziećmi, odnosi się do waszego pokoju jako dziecięcej natury oddania, do której jesteście zdolni; a myśli wasze mają być prawe, jasne i dochowujące doskonałości. Gdy jesteśmy beztroscy, to nie oznacza, że nieodpowiedzialni. Są w nas dwie natury, natura jedna jest beztroska, czyli natura oddająca się Bogu przestaje zabiegać o dzisiejszy stan własnego istnienia, w taki sposób jak to czyni z powodu braku Boskiej mocy, a kiedy to się nie dzieje, przychodzi Boska moc, która wypełnia nasze myśli, nasze serca, nasze pragnienia i one są doskonałe.
Rz 13:10: „Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.”
Wasze wewnętrzne istoty czyli człowiek światłości, zbudowany jest nie z materii tego świata, ale świata światłości, świata Nieba. On jest światłością, jeśli go nie poznacie, to nie czujecie wartości życia, i nie dążycie ku życiu, które jest Miłością. Miłość Boża jest życiem, także i dawaniem życia, macie życie, abyście mogli dawać życie, to wewnętrzne prawdziwe życie człowieka światłości.
Ga 2:20: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie.”
Piękna córka ziemska, ona jest naszym >życiem<, ona jest naszą świadomością cielesną, zstępując do głębin, bierzemy na siebie całą jej naturę, całą naturę wściekłości podziemnego świata, i tylko wtedy, kiedy jesteśmy Synami Bożymi, jesteśmy w stanie odeprzeć wściekłość mrowia diabelstwa, ponieważ jesteśmy w potędze mocy Bożej, przez moc Boga będąc nieustannie posłuszni z całej mocy, a posłuszeństwo to powoduje, że moc Boża otacza nas z potężną siłą, i jesteśmy potęgą nieprzenikalną, nie do obalenia, jesteśmy jak Miasto na Górze, które nie może być zdobyte i nie może się ukryć. Ps 25:14-15: „Pan przyjaźnie obcuje z tymi, którzy się Go boją, i powierza im swoje przymierze. Oczy me zawsze zwrócone na Pana, gdyż On sam wydobywa nogi moje z sidła.”
Syn Boży jednocześnie jest wypełniony światłością, a jednocześnie jest wypełniony całą ohydą świata diabła, jest całkowicie oddany chwale, a ta ohyda jest problemem pięknej córki ziemskiej, teraz on jest nią, a ona jest nim, czyli on czuje jej trud, a ona czuje jego ciszę, on stacza bitwę w niej, a ona raduje się jego ciszą, on będąc potęgą do samej głębi przenika, aż dociera do stóp jego chwała niebieska; i gdy ona dotrze do samej głębi, zaczyna przechodzić w stan szaty godowej pięknej córki ziemskiej, przyobleka ją w chwałę – „perły blask przywrócili, welon na głowę nałożyli, aż do ostatniej stania się chwili, kiedy oblicze Miłości odsłania, to Synów Boga na Ziemi chwała panowania”.
Jr 20:11-12: „Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą. Będą bardzo zawstydzeni swoją porażką, okryci wieczną i niezapomnianą hańbą. Panie Zastępów, Ty, który doświadczasz sprawiedliwego, patrzysz na nerki i serce, dozwól, bym zobaczył Twoją pomstę nad nimi. Tobie bowiem powierzyłem swą sprawę.”
Stajemy się świadomością cielesną Boskiej materii, Boskiego istnienia. Tam gdzie świadomi byliśmy swojego znoju, trudu, ziemskiej walki, to tam w tym miejscu jesteśmy świadomi Boskiej obecności, tam przez nią w niej stajemy się świadomi w tym świecie obecności prawdy Bożej, która dotykalna jest i mierzalna. Jest to moc która przenika, która dotyka nas w miejscu, gdzie jest świadomość naszej biologicznej tożsamości.
Jr 15:20: „Uczynię z ciebie dla tego narodu niezdobyty mur ze spiżu. Będą walczyć z tobą, lecz cię nie zwyciężą, bo Ja jestem z tobą, by cię wspomagać i uwolnić – wyrocznia Pana.”
Wypełnia się dzieło, tylko z mocy wiary, aby stać się fizycznym stanem duchowej materii. A gdy jesteśmy tą naturą duchowej materii, nie znikamy, ale występuje w nas specyficzna ogromna wielka cisza Boskiej osoby, cisza, pokój, głębia i radość i świadomość ciała, które ma w sobie tożsamość, która była przed nim zakryta, a w tej chwili odkryta, otwiera nową przestrzeń, nowe dzieło, dzieło panowania, które jest zadane jako nakaz.
1P 2:21: „Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami.”
Wzorem jest to, jak On wziął brzemiona tego świata, także my mamy wziąć brzemiona świata podziemnego, ale gdy jesteśmy umocnieni w Bogu, to tak naprawdę świat podziemny nie przeszkadza nam, ale panuje Chwała Niebieska w tym świecie podziemnym. A świat podziemny jest niczym innym, jak nazywany dzisiaj podświadomością. Tam jesteśmy my nieznani, niepoznani, my mający władzę i potęgę, która została przejęta przez obce siły tego świata, przez manipulacje na DNA, psychice, emocjach i naturze duchowej człowieka. Ale gdy człowiek staje się Boską istotą, oni nie mają nawet najmniejszego dostępu do tego co Boskie. Człowiek jest w stanie to powstrzymać, tylko wtedy kiedy służy Bogu, a do służenia Bogu został stworzony.
1J 5:20: „Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On zaś jest prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym.”
Ludzie dzisiaj nie szukają Zbawienia, ludzie szukają nieśmiertelności, ale bez Zbawienia; oni chcą żyć wiecznie, ale nie chcą do tego Boga, i nie chcą uznać Boga za dawcę nieśmiertelności, szukają tego, co spowoduje, że ich zła natura stanie się wiecznie trwająca. Ale to jest po prostu muzyka ciemności, syreni śpiew, który mamił Odyseusza.
Mt 7:23: „Wtedy oświadczę im: „Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!”” Jezus Chrystus przyszedł i śmierć pokonał. My jesteśmy ludźmi żyjącymi na Ziemi, którzy mają dzieło przez Boga zaplanowane dla Synów Bożych i Jego pierwszą prawdziwą moc, aby w mocy wzrastać. A Jego moc jest nad śmiercią, która człowieka zniszczyła, moc Boga jest uwolnieniem człowieka od śmierci
J 11:25-26: „Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?»”

Link do nagrania wykładu – 19.02.2022r.
Link do wideo na YouTube – 19.02.2022r.

J 12:36: „Dopóki światłość macie, wierzcie w światłość, abyście byli synami światłości». To powiedział Jezus i odszedł, i ukrył się przed nimi.”
Językiem Nieba jest Miłość. Człowiek jest niewidzialną Boską istotą i emanuje w tym świecie Miłością. Uczucia prawdziwe to jest teraźniejszość, uczucia to jest Miłość, to jest obecność Boga w głębinach, gdzie gdy czuje uczucia nasza natura wewnętrzna, to ona już nie jest podświadomością, jest naszą naturą prawdy.
J 14:4-6: „Znacie drogę, dokąd Ja idę». Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.”
My nie widzimy oczami naszego wewnętrznego człowieka światłości, ani przez zmysły, mimo że on jest w nas, jesteśmy w jedności z nim przez wiarę. Wewnętrznego siebie możemy znaleźć tylko wtedy, kiedy chcemy poszukać Boga, bo tylko pragnienie Boga, prawdziwa Miłość, odnajduje naszą naturę wewnętrzną, która potrafi Go znaleźć, prawdziwą naturę zdolną oglądać Boga. Może tam dotrzeć tylko ten, który jest cichy, spokojny i łagodny, przemocą nikt tego nie znajdzie.
J 6:27-29: „Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?» Jezus odpowiadając rzekł do nich: «Na tym polega dzieło [zamierzone przez] Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał».”
Chrystus Pan skierował naszą wiarę i nadzieję ku Bogu, ku górze, więc wystarczy uwierzyć Chrystusowi, a nasza wiara jak orzeł, wystrzeli ku doskonałości i będzie trwała w prawdzie, a sam Chrystus Pan oblecze nas mocą swoją, abyśmy w mocy Jego wzrastali – „z mocy w moc wzrastać będą” – Synami Boga Żywego jesteśmy wszyscy.
1J 3:1-3: „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie jak On jest święty.”
Każdy kto uwierzył Chrystusowi jest napełniony mocą Jego. Jesteśmy doskonałą istotą, nad którą Bóg się pochylił i złożył ofiarę ze swojego Syna, bo jesteśmy warci Życia. Bóg daje nam Życie, abyśmy nieśli Życie.
J 10:27-30: „Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».”
Ten świat popycha człowieka do zła, aby nie czuł cierpienia, i aby się czuł dobrze w złu, i żeby nie słyszał jęków samego siebie w głębinach. I ci, którzy traktują w dalszym ciągu podświadomość, jako spełniającą życzenia, należą do upadłych aniołów. Oni ją nieustannie udręczają, a gdy odczuwają uciśnienie, udręczenie własne, nie zdają sobie sprawy, że są dręczycielami samego siebie, ponieważ ona jest nimi, ona jest ich emocjonalną naturą istnienia. Ale Bóg daje człowiekowi zdolność pracy, zadania, doświadczenia i próby, w ten sposób człowiek doznaje właściwej Łaski, dokładnie przeciwdziałającej temu duchowi złemu, który chce ich zniszczyć.
1Kor 14:20: „Bracia, nie bądźcie dziećmi w swoim myśleniu, lecz bądźcie jak niemowlęta, gdy chodzi o rzeczy złe. W myślach waszych bądźcie dojrzali!”
Piękna córka ziemska czyli pradusza nasza, staje się bezpośrednim stanem naszej psychiki, naszej natury odczuwania, naszej natury czucia i to co człowiek czuje, to jest ona. My za nią jesteśmy odpowiedzialni, musimy doprowadzić ją do stanu doskonałości w teraźniejszości, czyli w dzisiejszym kochaniu Boga. A im bardziej kochamy Boga, tym bardziej przyoblekamy się w Jego moc, stajemy się teraz. Ona potrzebuje naszego teraz, czyli mocy Chrystusowej i Chrystusa jawnego w nas, dlatego nasza postawa musi być najdoskonalsza. Teraźniejszość jest to czas należący do Synów Bożych, który właśnie przynoszą, a oni nie żyją ani w przeszłości ani w przyszłości ludzkiej, ale żyją w teraźniejszości, w której jest nadzieja, którą właśnie spełniają.
Iz 43:4,7: „Ponieważ drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję, przeto daję ludzi za ciebie i narody za życie twoje. … Wszystkich, którzy noszą me imię i których stworzyłem dla mojej chwały, ukształtowałem ich i moim są dziełem.”
Jeśli nie będą Synami Bożymi, to spadnie na nich gniew, taki jaki jeszcze nie spadł, Pański gniew. Ale jeśli będą, dotknie ich chwała Boska tak potężna, że jaśnieć będą blaskiem, a wzniosą ku doskonałości piękną córkę ziemską, wzniosą ją tak w doskonałości, że będzie to widać z daleka – Pnp.6.10 – to jest właśnie ta tajemnica, gdzie ona jest tym blaskiem, a gdy Synowie Boży przenikają ją, to stają się z nią jednością. Ona ma w sobie tajemnicę ich. A ona jest stworzona przez Boga jako doskonała, święta duchowa materia. Synowie Boży po to teraz zstępują do głębin, aby materia doznała przemienienia w doskonałą naturę chwały niebieskiej.
Iz 43:10-11: „Wy jesteście moimi świadkami – wyrocznia Pana – i moimi sługami, których wybrałem, abyście mogli poznać i uwierzyć Mi, oraz zrozumieć, że tylko Ja istnieję. Boga utworzonego przede Mną nie było ani po Mnie nie będzie. Ja, Pan, tylko Ja istnieję i poza Mną nie ma żadnego zbawcy.”
Wszystkie religie na świecie, które istnieją, one przemocą napadają wewnętrzną istotę, piękną córkę ziemską czyli praduszę, i zmuszają ją do uległości sobie. Wytwarzają różnego rodzaju niestworzone religie i filozofie, które cały czas sprzeniewierzają moc Boga, uważając że On w ogóle nie istnieje, że mają własnego boga, ale własnego boga wymyślili. Ale jeden jest tylko Bóg, który właśnie jest tą mocą przysyłającą Synów Bożych do wydobycia tej wewnętrznej istoty.
Rz 13:11-14: „A zwłaszcza rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas, niż wtedy, gdyśmy uwierzyli. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła! Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom.”
Zostało ujawnione, w mocy czasu, który przyszedł, że wszystkie dążenia dzisiejszego świata służą tylko zatrzymaniu, służą tylko temu, aby się świat podziemny nie rozpadł i nie pojawili się ci, którzy zostali obiecani jako zagłada tamtego świata. Ludzie zostali wepchnięci w autosugestie, w hipnozę, w stan lęku, ograniczenia i bania się samego siebie – strasznym lękiem jest myśleć o tym, że mogą być wolni. Prawdziwi Synowie Boży, gdy stają na tej Ziemi, nie można z nimi wygrać, ponieważ Synowie Boży dokładnie znają każdy krok upadłych aniołów, przewidują ich każdy ruch i są mocą niszczącą właśnie ich, ponieważ Bóg stworzył Synów Bożych jako dokładną przeciwność ciemności, którą są teraz upadli aniołowie.
Ef 5:8-10: „Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości! Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. Badajcie, co jest miłe Panu.”
Jesteśmy tutaj, gdzie przewidział to w swoich proroctwach Henoch. Henoch mówi o Synach Bożych, którzy poznają prawdziwą tajemnicę, która nie została spisana, której nikt nie może otrzymać, tylko ci, którzy są zdolni ją poznać i ujawnić, aby objawiło się to, co jest siłą przemiany tego świata.

Link do nagrania wykładu – 15.02.2022r.
Link do wideo na YouTube – 15.02.2022r.

Prawdziwym światem, który jest światem głębin, jest natura świętego serca człowieka. To jest ta wewnętrzna istota, prawdziwa natura nasza praduszy, ona jest świętym sercem. W niej należy śpiewać hymny, w niej należy śpiewać psalmy, przez natchnienie łaską. Kol 3:16: „Słowo Chrystusa niech w was przebywa z [całym swym] bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach.”
Ps 82:6: „Ja rzekłem: Jesteście bogami i wszyscy – synami Najwyższego.”
Tylko ci, którzy znajdują się w Świętym Sercu Chrystusa, mogą stać się dawcami świętości świętego serca człowieka – to jest jego ołtarz, jego miejsce prawdziwej chwały, jego miejsce prawdziwego wielbienia Boga, bo ono tam się w głębinach odbywa, tam gdzie jest właśnie święte serce.
Ps 84:5-6,10,12-13: „Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, nieustannie Cię wychwalają. Szczęśliwi, których moc jest w Tobie, którzy zachowują ufność w swym sercu. … Spojrzyj, Puklerzu nasz, Boże, i wejrzyj na oblicze Twego Pomazańca! … Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą: Pan hojnie darzy łaską i chwałą, nie odmawia dobrodziejstw postępującym nienagannie. Panie Zastępów, szczęśliwy człowiek, który ufa Tobie!”
Człowiek, który postępuje wedle tego, co Bóg mu uczynił, jest w pełni świadomy i wierzący, że jest bez grzechu, i postępuje w taki sposób, mimo że nie widzi, nie rozumie, nie dostrzega; mimo to postepuje w sposób doskonały, nie bacząc na ludzi, którzy mówią: on jest grzesznikiem. Bo świętość istnieje w nas pomimo grzechu, dlatego że Bóg w nas jest świętym postępowaniem i grzech nie ogranicza naszej świętej postawy. Postępujemy wedle tego, czego nie widzimy, tylko wedle wiary; a świętość widzimy w naszym postępowaniu, i w ten sposób pojawia się wewnętrzna natura właśnie świętego serca.
Iz 59:19-20: „Od Zachodu ujrzą imię Pana i od Wschodu słońca – chwałę Jego, bo przyjdzie On jak gwałtowny potok, pędzony tchnieniem Pańskim. Lecz do Syjonu przyjdzie jako Odkupiciel i do nawróconych z występków w Jakubie – wyrocznia Pana.”
Nieodzowną naturą tajemnicy wewnętrznej, aby ona się przebudziła, objawiła i żyła, nieodzowną naturą jest przyjęcie Chrystusowego Odkupienia, czyli świadomość swojej bezgrzeszności.
Iz 54:4-5,15: „Nie lękaj się, bo już się nie zawstydzisz, nie wstydź się, bo już nie doznasz pohańbienia. Raczej zapomnisz o wstydzie twej młodości. I nie wspomnisz już hańby twego wdowieństwa. Bo małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel, któremu na imię – Pan Zastępów; Odkupicielem twoim – Święty Izraela, nazywają Go Bogiem całej ziemi. … Oto jeśli nastąpi napaść, nie będzie to ode Mnie. Kto na ciebie napada, potknie się z twej przyczyny.”
Miłość jest odwieczna, miłość jest w prostocie, miłość jest teraz. Porzućcie przeszłość, ona chce was posiąść, i chce panować dzisiaj i żeby jutro należało do niej, więc nie szukajcie przeszłości, niech przeszłość sobie będzie i niech nie zdobywa teraźniejszości, żyjcie teraz Prawdą. Ta tajemnica otwarta jest tylko dla Synów Bożych, dla innych jest zamknięta.
Ef 3:14-16: „Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka.”
Chrystus Pan przedstawia słowa: na końcu będzie jak na początku, kto pozna początek, ten pozna koniec. Przywracana jest tajemnica pierwszego człowieka, jak na początku Bóg stworzył człowieka na własny wzór i podobieństwo; a Bóg jest Miłością, więc stworzył człowieka-miłość. Żywy Duch Boga przywraca nam naszą naturę, otwiera nam nas: kto pozna Ojca, ten pozna siebie, kto pozna siebie ten pozna Ojca. Człowiekiem świętego serca, jest człowiek z którego emanuje natura nazywana dzisiaj podświadomością, jako jawna natura miłości do wszelkiego stworzenia, która jest naturą świadomą tego człowieka.
Ef 4:11-13: „I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.”
Synowie Boży są wewnątrz świata, i nie są tymi którzy mają się obawiać, tylko świat obawia się ich; bo nie przychodzą po to, aby zostać zniszczonymi i udręczonymi, ale po to, aby panować. Bo Ziemia musi zostać przywrócona do chwały, która jest przeznaczona, i to się w tym momencie dzieje. Dzisiejsi Synowie Boży są pierwszymi od czasu upadku, którzy przywracają Ziemi dawny blask, sprzed niezmiernie dawnego czasu, tak odległego, że już nikt prawie nie pamięta. Bo taka jest wola Boża.
Ef 4:14-16: „[Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu. Natomiast żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku Temu, który jest Głową – ku Chrystusowi. Z Niego całe Ciało – zespalane i utrzymywane w łączności dzięki całej więzi umacniającej każdy z członków stosownie do jego miary – przyczynia sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości.”
Jezus Chrystus mówi, że będą chwalić Boga wszystkie narody i cała Ziemia. Wszystkie dzisiejsze religie i filozofie mają swój początek w Bogu chrześcijan, w Bogu Chrystusa Jezusa, w Bogu naszym, bo tam jest wszelki początek, a wszystkie inne religie, one głównie kierują się wyobraźnią, iluzją, złudzeniem, ułudą, czyli kierują się wypełnianiem wymyślonego przez ich bogów świata. Mimo, że jest to moc Żywego Boga na Niebiosach, to wykorzystują ją ku swojej zagładzie – swojemu światu, swoim wymyślonym sprawom, swojej iluzji, złudzeniu, swojej ułudzie. Bóg ukazuje: korzystacie z Mojej mocy, korzystacie z Mojej potęgi, korzystacie z Mojej prawdy, więc tak naprawdę musicie uświadomić sobie, że Ja jestem Panem.
Ef 6:12: „Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.”
Bóg widzi człowieka do samej głębi, patrzy na człowieka w taki sposób, że zawsze wie kim człowiek jest. I mimo to, że człowiek jest w grzechu, to On zna jego wartość, zna blask tej perły, która jasnieje blaskiem w głębinach. I dlatego posyła nas Synów Bożych, którzy uwierzyli Bogu i zaczęli w pełni korzystać z blasku perły, którzy są tą jaśniejącą perłą, cieszą się tą perłą, emanują blaskiem, są tym blaskiem, i nikt im nie powie, że nie są blaskiem, bo oni wiedzą, że są blaskiem.
Rz 10:15,17: „Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę! … Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa.”
Jedyną drogą do wewnętrznego życia jest sam Chrystus. Wewnątrz jest miłość, cisza i prawda, wewnątrz jest chwała Boska, która posyła Synów, wyzwala piekną córkę ziemską, która ona gdy powstaje, ona jest panowaniem tak ogromnym, że jest groźna jak zbrojne zastępy. Rozpada i rozpuszcza się wszystko, co nie jest ze świata prawdy; to się już dzieje i to się już objawia. Synowie Boży wznoszą piekne córki ziemskie czyli pradusze ku chwale należytej, usycha wszystko co zewnętrzne, a powstaje wewnętrzne życie, które jest życiem panującym; wszystko to co było martwe będzie na wieki martwe, bo nigdy nie żyło, żyło życiem wewnętrznej śpiącej.
1P 2:21: „Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami.”
Jezus Chrystus mówiąc o wzorze nie odnosi się do oczu człowieka, tylko do serca: miłujcie się jak Ja was umiłowałem, to są Moje ślady, wzór Mój, miłujcie tych, którzy was nienawidzą, po tym poznają, że jesteście od Boga, bo cóż macie za zysk jeśli kochacie tych, którzy was kochają, to jest naturalna sytuacja.
Ef 2:10,21-22: „Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili. … W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha.”
Błogosławieni ci, którzy stali się człowiekiem świętego serca, ci którzy wypełnili wolę Bożą i stali się takim jak na początku i na końcu, bo będąc na końcu, poznali początek.

Link do nagrania wykładu – 11.02.2022r.
Link do wideo na YouTube – 11.02.2022r.