Jesteśmy pełnią, którzy nie znają swojej pełni – Jesteście Pełnią i cierpicie z braku Pełni – tak jak kobieta, kiedy oblubieniec nie otworzy jej ogrodu, nie stanie się żoną, nie pozna nigdy tajemnicy swojego ogrodu mimo, że jest tym ogrodem. Kiedy oblubienica nie doświadczy oblubieńca, który całkowicie ją przemienia, wchodzi do jej ogrodów, ona nie pozna swoich ogrodów – Małżeństwo Niepokalane – oblubieniec, który wchodzi do jej ogrodów dopiero może poznać swoje ogrody. Małżeństwo Niepokalane jest to otwarcie ogrodów, gdzie w ogrodach: – Wejdź, mój miły do mojego ogrodu; wejdź, mój miły, do swojego ogrodu! – Wchodzę, moja miła, do mojego ogrodu, zbieram moją mirrę z mojego ogrodu, mój balsam z mojego ogrodu, mój miód i piję moje wino z mojego ogrodu. Gdy nie stanie się ono jego winem – ona nigdy go nie doświadczy; kiedy nie stanie się to jego miodem – ona nigdy go nie doświadczy i nie będzie dla niej nigdy dostępny; kiedy on nie będzie zbierał mirry swojej – ona nigdy nie doświadczy i nie będzie miała z tej mirry pożytku, nie będzie pachnieć mirrą. PnP 5,1: Wchodzę do mego ogrodu, siostro ma, oblubienico; zbieram mirrę mą z moim balsamem; spożywam plaster z miodem moim; piję wino moje wraz z mlekiem moim. Jedzcież, przyjaciele, pijcie, upajajcie się, najdrożsi! – nie możesz mieć udziału w sobie, nie mając udziału we Mnie, bo gdy Ja mam udział w tobie, to ty masz udział w sobie – PnP 8,10: Murem jestem ja, a piersi me są basztami, odkąd stałam się w oczach jego jako ta, która znalazła pokój. PnP 8,5: Kim jest ta, co się wyłania z pustyni, wsparta na oblubieńcu swoim? Pod jabłonią obudziłem cię; tam poczęła cię matka twoja, tam poczęła cię ta, co cię zrodziła. 6 Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu, bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol, żar jej to żar ognia, płomień Pański. 7 Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki. Jeśliby kto oddał za miłość całe bogactwo swego domu, pogardzą nim tylko. Ale ludzie żyją w tym stanie trudu: PnP 1,5: Śniada jestem, lecz piękna, córki jerozolimskie, jak namioty Kedaru, jak zasłony Szalma. 6 Nie patrzcie na mnie, żem śniada, że mnie spaliło słońce. Synowie mej matki rozgniewali się na mnie, postawili mnie na straży winnic: a ja mej własnej winnicy nie ustrzegłam. 7 O ty, którego miłuje dusza moja, wskaż mi, gdzie pasiesz swe stada, gdzie dajesz im spocząć w południe, abym się nie błąkała wśród stad twych towarzyszy. Dostrzegamy tę tajemnicę, która musi się objawić jako doświadczenie naszego uczucia, naszej obecności w tej tajemnicy duchowej; to Chrystus Duchem swoim nas przenika, ale tylko jest to możliwe wtedy, kiedy On staje się Oblubieńcem i kiedy moc Oblubieńca przenika oblubienicę, a oblubienica staje się w pełnym udziale tej radości i prawdy, staje się w pełni otwarta mocą miłości Oblubieńca i staje się ogrodami otwartymi, które otwiera tylko i wyłącznie Oblubieniec. Otwiera je dla niej i dla siebie, ponieważ wspólnie istnieją jako całość, jako tajemnica pełnej radości, pełnego współistnienia i pełnej chwały.
My musimy uwierzyć Bogu, że On nas odkupił i musimy mieć udział w tej tajemnicy, aby ta tajemnica w pełni stała się naszym udziałem, prawdą, zjednoczeniem z Bogiem i abyśmy się stali na tej ziemi z ciała poniżonego – Ciałem Chwalebnym, które jest docelowym naszym stanem, o czym mówi św. Paweł w Flp 3,20: Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, 21 który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować. On przemienia tę naturę, my nie musimy tego umieć, ale być posłuszni Bogu; przez posłuszeństwo mamy udział w doskonałości Bożej, którą jest sam Duch Chrystusa. 1Kor 6,19: Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? 20 Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele! Rz 8:15-16: „Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi.”
J 14:27: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!”
Władze duszy to są przestrzenie, które w życiu codziennym człowieka są nieustannie aktywne, ale nie zawsze we właściwy sposób. O władzach duszy jest bardzo ciekawie napisane, 3 List św. Jana 1,2, do Gajusa mówi św. Jan: Umiłowany, życzę ci wszelkiej pomyślności i zdrowia, podobnie jak doznaje powodzenia twoja dusza. – czyli tutaj mówi o tajemnicy tej, że twoja dusza już jest doskonała, tylko ty musisz jeszcze w pełni w tej doskonałości się zanurzyć, aby kwiat twój dojrzał i zakwitł. Jak zauważamy w ikonografii, często jest umieszczana Święta Maria Matka Boża trzymająca w palcach lilię trójpłatkową. Te trzy płatki lilii oznaczają trzy władze duszy, które są w jej ręku, w jej życiu doskonałym. I tę doskonałość trzech płatków lilii odzwierciedla także trzech Archaniołów: święty Archanioł Michael, święty Archanioł Rafael i święty Archanioł Gabriel. Święty Archanioł Michael oznacza po hebrajsku Któż jak Bóg?. Mamy pierwszy płatek, czyli władzę duszy: Któż jak Bóg?, czyli świadomość, która nigdy nie może odstąpić od tej prawdy: Któż jak Bóg?. Nie ma nikogo ponad Bogiem, On jest wszystkim. Kiedy uwierzymy Bogu, to Bóg w nas z całą mocą istnieje, cała moc Boska w nas istnieje. Święty Archanioł Rafael oznacza w dosłownym tłumaczeniu Bóg uzdrowił, ale też święty Archanioł Rafael przedstawia się Tobiaszowi, gdzie mówi do niego: Jestem jednym z siedmiu Archaniołów wchodzących przed Majestat Pański, przysłał mnie Bóg do ciebie, abym uzdrowił Sarę, a ciebie pouczył o prawdzie – najważniejszą rzeczą dla męża Bożego jest wypełniać w pełni wolę Bożą i być świętym względem Boga, wypełniać tylko wolę Bożą, służyć z całej siły czystości i doskonałości Bogu (Tb 12:14-15) – i to jest drugi aspekt władzy duszy: rozum; pełnić wolę Bożą, mieć zawsze czyste serce, doskonałe intencje, zawsze być czystych myśli i doskonałych myśli. To jest ten drugi płatek duszy, czyli rozum, który jest ujawniony w 1J 5,20 Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. – rozum jest po to, aby poznać prawdziwego Boga; daje nam Bóg rozum Boży, abyśmy poznawali Prawdziwego. Rozum daje nam poznanie głębokiego zamysłu Bożego, tak jak dał Hiobowi: Ja wiem, że co zamyślisz, wszystko uczynisz. Czyli: świadomość – święty Archanioł Michael, rozum – święty Archanioł Rafael, a trzeci to jest właśnie święty Archanioł Gabriel, czyli Archanioł Bóg jest mocą, Bóg zwiastował. Co mówi święta Maria Matka Boża, kiedy się pojawia święty Archanioł Gabriel? – Poczniesz i porodzisz syna. – A jak to się stanie? Przecież nie znam męża. – Duch Święty cię ocieni i poczniesz. A co ona mówi? – Fijat: niech się stanie wedle woli Bożej, czyli jest to wypełnić wolę Bożą: On mówi, ja czynię. Święty Archanioł Gabriel, Bóg jest mocą, Bóg jest potęgą, Bóg zwiastuje, Bóg jest nadzieją – bo święta Maria Matka Boża do tej pory jest przy nadziei – czyli ten, który sprowadza na ziemię nadzieję, abyśmy oczekiwali tego, czego nie widzimy, ale jesteśmy pewni, że przyjdzie. Rz 5,5: A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. Nadzieja jest dana przez Ducha Świętego i słowa o nadziei są ukazane w Rz 8,24: W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której [spełnienie już się] ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już ogląda? 25 Jeżeli jednak, nie oglądając, spodziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy. To jest nadzieja, czyli wiara. 1Kor 13,1: Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. – zaświadcza o miłości nadzieja, to nadzieja mówi: Jestem powiernicą miłości, to ja jestem drogą do miłości – 13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: z nich zaś największa jest miłość. Tutaj narratorem jest nadzieja, która mówi: 1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. 2 Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił a miłości bym nie miał, byłbym niczym. – czyli mówi o wierze i miłości, a to mówi nadzieja, która jest narratorem tych słów: Gdybyś miał wiarę, a nie miałbyś nadziei, to miłości byś nie miał, bo byś nie oczekiwał na to, w co wierzysz, tylko na to, co widzisz, a widzisz tylko śmiertelne życie, własne cele; i kiedy realizujesz własne cele według tego, że rozumiesz, to nigdzie nie trafisz, trafisz tam, gdzie rozumiesz. Dlatego musisz wykonywać wolę Bożą abyś żył. Tb 12:7-8: „Ukrywać tajemnice królewskie jest rzeczą piękną, ale godną pochwały jest rozgłaszać i wysławiać dzieła Boże. Czyńcie dobrze, a zło was nie spotka. Lepsza jest modlitwa ze szczerością i miłosierdzie ze sprawiedliwością aniżeli bogactwo z nieprawością. Lepiej jest dawać jałmużnę, aniżeli gromadzić złoto.”
J 14:28: „Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie.”
W tej chwili właśnie kościół śmierci ujawnił swoje zamiary, stało się już jawne kim jest, dokąd zmierza, jakie ma plany. Wcale nie są one Chrystusowe, ponieważ władcą jest Adam, który zniszczył prawdę Chrystusową i się z tym nie ukrywają; obnoszą się z tym i każą innym nazywać się plemieniem adamowym mimo, że ludzie nie są już plemieniem adamowym – ponieważ Chrystus złożył ofiarę ze swojego Życia. Mówiąc, że są plemieniem adamowym, nie uznają dzieła Chrystusowego względem siebie i względem innego człowieka, ujmują chwały Bożej innemu człowiekowi i uznają go grzesznikiem, a nie wolnym od grzechu. Według zrozumienia św. Pawła, a także innych, jest powiedziane: Jeśli widzisz człowieka takim, jakim on jest, czynisz go gorszym; jeśli widzisz go takim, jakim mógłby być, jakim go Bóg uczynił przez Odkupienie, czynisz go lepszym. Czyli jeśli on nie myśli o tym, że jest doskonały, to ty o tym wiedz, że on jest doskonały, a uczynisz go lepszym; on stanie się lepszym. I dlatego chodzimy po tym świecie okazując każdego człowieka doskonałym w Chrystusie, nie bacząc na to, jak go widzimy, tylko jakim go Chrystus uczynił, bez jego zgody i wiedzy.(2Kor 5.16) My o tym musimy wiedzieć, bo Bóg postał nas, abyśmy powiedzieli o tym każdemu człowiekowi i widzieli każdego człowieka doskonałym w Chrystusie. O czym mówię? Mówię cały czas o władzach duszy. To jesteście wy: wasza świadomość, wasza osobowość, wasze myśli, wasz rozum, wasza świadomość, wasza wola; to jest to, gdzie one są zagubione. One są przywiązane do jakichś ludzkich spraw i dlatego muszą być stamtąd wydobyte. (Mk 10.29)
Ty pasiesz swoje stada wśród lilii – lilie to są ci, którzy w pełni wypełniają wolę Bożą; ich postępowanie jest święte, ich postępowanie jest doskonałe, ich sumienia są doskonałe i czyste. Ponieważ lilie odzwierciedlają sumienie, trzy płatki: świadomość, rozum i wolę. Święty Archanioł Michael, Któż jak Bóg?- świadomość dzieła Pańskiego, świadomość doskonałości Boga, świadomość tego, że Bóg wszystko uczynił; co zamierzył, to uczynił. Z tego powodu, jeśli zamierzał, żeby człowieka uwolnić od grzechów – tak jest; jeśli posłał Jezusa Chrystusa, Syna swojego, aby nas wyzwolił od grzechu i go nie mamy – tak jest. I nie mamy mówić: Tak jest, a postępować w sposób grzeszny, tylko: Tak jest i postępujemy w taki sposób, jak dzieci.(1 P 2:1-3) Postępujemy w sposób doskonały, ponieważ sama moc Ducha Świętego nas wspiera. Z powodu tego, że ludzie nie uwierzyli Chrystusowi, ich duch zły jest całkowicie w dobrej kondycji, ich dusze nieustannie są dręczone i ich świadomość jest nieustannie dręczona, ich ciała są dręczone, a im to się podoba; oni się nie chcą tego w ogóle pozbyć. A życie wieczne jest właśnie przyjęciem Świętej Inkarnacji, czyli uśmierceniem tego ducha, który się nieustannie inkarnuje z powodu niewiary człowieka. Mądrość ludzka nie wyzwala i zdolności ludzkie nie wyzwalają, i pojmowanie ludzkie nie wyzwala – to wyzwala wiara i posłuszeństwo. Jezus Chrystus przedstawił tę sytuację bardzo wyraźnie: wiara i posłuszeństwo wypełniła całe Dzieło. Jest powiedziane w Liście do Hebrajczyków 2,9: Widzimy natomiast Jezusa, który mało od aniołów był pomniejszony, chwałą i czcią ukoronowanego za cierpienia śmierci, iż z łaski Bożej za wszystkich zaznał śmierci. To, że zaznał śmierci, to było Łaską Bożą, a nie jak wielu uważa wypadkiem, niezdolnością. Łaską Jego było złożyć ofiarę ze swojego Życia za wszystkich ludzi, aby wszyscy ludzie zostali uwolnieni od śmierci, i dlatego powiedział: Teraz syn uświęci Ojca, aby się Łaska wypełniła, którą Ojciec położył na Synu, żeby Łaska w pełni się wypełniła, aby Syn w tej chwili uświęcił Ojca, aby Ojciec uświęcił Syna. I tu jest ta tajemnica, której dzisiejszy świat nie chce w ogóle uznać, a tym bardziej szatan nie chce uznać, bo szatan nie chce w ogóle uznać śmierci swojego ducha w człowieku, że nie ma już duch zły dostępu do człowieka, jeśli człowiek uwierzy. Dlatego dzisiejszy świat nie zabronił wiary, tylko spowodował jedną rzecz: ludzie cały czas są w jednym miejscu, kręcą się w około, cały czas są w tej naturze uwięzienia. Dzisiejszy kościół wszystko robi, aby nie umarł człowiek demoniczny; nakazuje człowiekowi oczyszczać się, co nic nie da. Ludzie nieustannie chcą pokonać swoją złą naturę, staczają z nią bitwę własnymi siłami, co powoduje, że są pochłaniani coraz bardziej. A trzeba zrobić inną rzecz: trzeba być po prostu dobrym człowiekiem, który trwa nieustannie w Bogu, wpatruje się w Oblicze Pańskie nieustannie, a wszystko to, co chciałoby go zniszczyć, zginie, ponieważ człowiek nie zwraca uwagi na to. O tym jest przecież napisane w Księdze Izajasza 14,30 Ale ubodzy paść będą na moich pastwiskach i nędzarze odpoczną bezpiecznie, podczas gdy Ja uśmiercę głodem twe potomstwo i wygubię twoje ostatki». 31 Zawyj, bramo! Krzyknij, miasto! Zadrżyj, cała Filisteo! Bo z północy nadciąga dymi nikt się nie odrywa od jego oddziałów. Rz 1:16-17: „Bo ja nie wstydzę się Ewangelii, jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka. W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boża, która od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi, jak jest napisane: a sprawiedliwy z wiary żyć będzie.”
J 15:15: „Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.”
Ci, którzy nie wierzą w Drogocenną Krew Jezusa Chrystusa dlatego, że cały czas uznają grzechy – oni są ciałami, nie mają pojęcia, że są duszami, mimo, że nimi są; to są trzy władze duszy, które stały się wrogiem samego siebie, własnej duszy. I dlatego Jezus Chrystus mówi: Kto nie znienawidzi ojca i matki, swoich braci i sióstr, a tym bardziej samego siebie nie będzie miał w nienawiści, nie może nazywać się Moim uczniem (Łk 14:26). Jezus Chrystus mówi o porzuceniu samego siebie, czyli władze duszy – świadomość, rozum i wola muszą przejść do natury Boskiego pojmowania i uwierzyć Bogu, że dusza jest doskonała i czysta i stać się otwartą lilią, mieć udział w tej doskonałości. Dlatego jest napisane: Ty swoje stada pasiesz wśród lilii (PnP 2:16) – lilie to są te istoty, to są ci, którzy mają czyste i doskonałe sumienia. Ich wola, ich świadomość to jest: Któż jak Bóg? – nie ma niczego innego – On jest mocą, On jest prawdą, On jest doskonałością, Hi 42,2: «Wiem, że Ty wszystko możesz, co zamyślasz, potrafisz uczynić. Ludzie nie chcą przyjąć Drogocennej Krwi dlatego, że są cieleśni i cieleśnie oczekują uwolnienia od grzechów. Nie doczekają się tego w taki sposób dlatego, że Chrystus to zrobił – ale On czyni ich w pełni zdolnymi do tego, aby się stali panami ziemi, Rdz 1,28: Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». Bóg mówi: Dałem wam ziemię w posiadanie, idźcie i panujcie nad nią! Jesteście stworzeni, aby panować nad ziemią, jesteście stworzeni synami Bożymi. A synowie Boży biorą się z tej mocy, o której mówi św. Jan, J 1,12: Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – 13 którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. – ze Słowa Bożego – Łk 20,34: Jezus im odpowiedział: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. 35 Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. 36 Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania., 1P 1,23: Jesteście bowiem ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa. […] 25 słowo zaś Pana trwa na wieki. Właśnie to słowo ogłoszono wam jako Dobrą Nowinę. Bóg widzi nas duszami, i że mieszkamy w tych ciałach. Ludzie natomiast uważają, że są ciałami, a dusza jest gdzieś, ale gdzie ona jest? Gdzie jest człowiek? Oni pytają się: Gdzie my jesteśmy? – nie mamy pojęcia, gdzie jesteśmy, myślimy, że jesteśmy tymi ciałami. Ale nie są tymi ciałami – są tylko tymi ciałami dlatego, że z nimi się utożsamiają. Bóg nie stworzył ich jako ciała, to grzech uwięził ich w ciałach. Jest to powiedziane w Księdze Genesis 3,16: Do niewiasty powiedział: «Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą». – to jest natura ciała, która rządzi w tym momencie duszą. A mężczyźnie powiedział, że będzie w pocie czoła orał ziemię, a ona będzie i tak rodziła mu oset, ponieważ sprzeciwił się Bogu jedynemu i posłuchał tej, którą miał bronić. Ona z powodu jego miała być ocalona i wolna od swoich złych decyzji, a on poszedł za jej decyzją i upadł. Więc jakżeż musimy być umocnieni, aby nie ulec słowom, które wyglądają na prawdę, ale żeby być w Bogu, aby rozpoznać prawdę. Możemy naprawiać swoje życie według tego jak rozumiemy, ale musimy naprawiać swoje życie według nakazów Bożych – mogą wyglądać podobnie, ale tym samym nie są. Jeśli człowiek naprawia swoje życie według tego jak rozumie, a nie według posłuszeństwa, to okazuje się, że trafia tam, gdzie prowadzi go jego wola, a nie posłuszeństwo. Więc musimy być świadomi tego, aby wszystkie nasze decyzje były we właściwym czasie i stanie; to musi być wola Boża, a nie „moja” wola, bo wszystko ma swoją kolejność, wszystkie sprawy mają swój czas. Musimy po prostu trwać we właściwym miejscu i oddaniu. Mt 6:9-13: „Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje! Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego!”
J 15:16: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje.”
Sumienie nasze, które są trzema władzami duszy, zostało zagmatwane w sprawy tego świata, w wiedzę, która nie jest taka, jak powinna być, jak to mówi 1Kor 8,2: Gdyby ktoś mniemał, że coś „wie”, to jeszcze nie wie, jak wiedzieć należy. Więc najważniejszą rzeczą jest to, aby wiedzieć, jak należy wiedzieć, a nie, żeby wiedzieć – trzeba być otwartym na Boże posłanie i Boże słowa. Dzisiaj Bóg nam objawia tajemnicę naszego sumienia, a jednocześnie objawia nam trzy władze duszy, które to one oddalają człowieka od prawdy Bożej. Nasza dusza już jest przez Chrystusa wyzwolona, tylko władze duszy w dalszym ciągu szukają własnych historii. Świadomość, rozum i wola – te trzy muszą być oddane Bogu. Dzisiaj modlitwa Ojcze nasz i Zdrowaś Mario są traktowane po macoszemu, dlatego, że one mają Moc. Gdy człowiekowi się źle dzieje, bo zło go napada, niech nie stara się walczyć swoimi siłami, ale skieruje się ku modlitwie, dlatego, że wtedy łączy się z Bogiem, który poradzi sobie z tą sprawą, człowiek nie. Ale szatan chce, aby on się zajął tym sam, bo wie, że to jest niemożliwe; a gdy kieruje się ku modlitwie, na pewno sobie poradzi, a właściwie Bóg go obroni. I dlatego ta modlitwa została skaleczona przez nie wódź na pokuszenie, aby człowiek nie pokładał nadziei w Bogu, aby to, co najbardziej jest potrzebne człowiekowi – nadzieja w Bogu, aby zostało mu zabrane. Nie dopuść abyśmy ulegli pokusie, a nie: Nie wódź nas na pokuszenie, bo Bóg nie jest tym, który wodzi na pokuszenie. Jk 1:13: „Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi.” Bóg jest mocą, Bóg jest potęgą, Bóg jest siłą; dlatego musimy mieć Boską świadomość, Boski rozum i Boską wolę – trzy płatki lilii, czystość sumienia. Rz 7,4: Tak i wy, bracia moi, dzięki ciału Chrystusa umarliście dla Prawa, by złączyć się z innym – z Tym, który powstał z martwych, byśmy zaczęli przynosić owoc Bogu. – owoc Bogu przynosimy wtedy, kiedy mamy płatki; najpierw pojawia się kwiat, a z kwiatu pojawia się owoc, a owoc dopiero daje życie, bo rozsiewa – 5 Jak długo bowiem wiedliśmy życie cielesne, grzeszne namiętności [pobudzane] przez Prawo działały w naszych członkach, by owoc przynosić śmierci. 6 Teraz zaś straciło moc nad nami Prawo, gdy umarliśmy temu, co trzymało nas w jarzmie, tak, że możemy pełnić służbę w nowym duchu, a nie według przestarzałej litery. Trzy płatki, czyli trzy władze duszy, które są przedstawiane w postaci lilii – gdy czytamy Pieśń nad Pieśniami, to w każdym prawie rozdziale możemy znaleźć o liliach, bo lilie odzwierciedlają właśnie tę czystość wewnętrzną. Ty pasiesz stada swoje wśród lilii -Ty pasiesz stada swoje wśród tych, którzy są oddani Bogu, są czyści, doskonali, mają świadomość Boską, mają rozum Boży i mają wolę Bożą; oni oddali swoje życie Bogu, oni poznają Boską naturę, bo uznali Boski rozum i On im daje poznanie, i mają świadomość Bożą, udział – Któż jak Bóg? – w Bożej mocy, w Bożej świadomości. Bo Bóg istniejąc w naszym życiu: Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia, wszystko mogę w Bogu. Ef 6,10: W końcu bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi.
Kiedy jesteśmy świadomi właśnie tej tajemnicy, tej potęgi, tej siły Bożej, to ona całkowicie nas umacnia, przemienia, wznosi. To jest wszystko związane nie z wiedzą o tym, ale z praktycznym stanem bycia dobrym człowiekiem, którego poznajemy przez nieustanne wpatrywanie się w Oblicze Pańskie. Dlatego, że to, czy jesteśmy dobrzy, możemy zobaczyć w oczach Bożych, w Jego Obliczu. Chodzi o prawdziwą naszą Boską postawę, wpatrując się w Oblicze Pańskie jesteśmy czystego ducha, 1Kor 2,14 Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić. 15 Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony. 16 Któż więc poznał zamysł Pana tak, by Go mógł pouczać? My właśnie znamy zamysł Chrystusowy. Rz 12:2: „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe.”
J 15:19: „Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi.”
Bóg nie widzi człowieka inaczej, jak tylko, że człowiek jest duszą i mieszka w tym ciele dla dzieła Pańskiego, które ma się w tym ciele wypełnić. To ciało jest grzeszne, bo objawia problem pierwszego świata i ujawnia ciało poniżone, które ostatecznie ma się stać ciałem świętym, chwalebnym. I właśnie ciało poniżone jest tym ciałem poniżonym, ponieważ trzy władze duszy są uwięzione w poniżeniu: w pożądliwości ciała, pożądliwości oczu i pysze tego życia. Ludzie nie są w stanie zrozumieć – ale kto im każe to rozumieć, kto im każe rozumieć Ewangelię? Oni mają wierzyć w Ewangelię i wierzyć w Dobrą Nowinę, a nie ją rozumieć, bo nie da się tego zrozumieć; rozum ludzki nie jest w stanie tego zrozumieć i pojąć. Więc nie mają tego rozumieć, tylko mają oddać się Bogu i postępować według tego, co im nakazuje. A kiedy postępują według tego, co Bóg im nakazuje, to są ufni Bogu, bo i dzieci tak czynią. Dzieci nie mówią w taki sposób: Coś jest nie tak z moją mamą, dlatego, że mnie karci, zabrania, nie pozwala. Mówi o tym bardzo wyraźnie Hiob: Ty karcisz mnie, bo Ty karcisz swoich synów. Mówi także Apokalipsa św. Jana 3.14 Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz: – ten świat to jest kościół Laodycei, czyli kościół ziemski, nie mający nic wspólnego z Kościołem Bożym. Nie wiem, czy państwo wiecie, że ostatnim papieżem Kościoła Świętego był Innocenty – czterdziesty papież, który skończył swój pontyfikat 12 marca 417 r. A w 417 r., 16 marca został wybrany Zozym, który rozpoczął pontyfikat kościoła śmierci – i ten pontyfikat kościoła śmierci trwa aż do dzisiaj. I nie został wybrany papież 267, tylko 227, dlatego że tych czterdziestu nie można wliczać do kościoła śmierci – bo oni byli związani z Kościołem Piotrowym, z Kościołem Świętym. Kościół Święty przestał istnieć w 418 r., aby się spełniło proroctwo Symeona; Symeon powiedział: moje oczy zobaczyły Zbawiciela, tak jak prosiłem Boga, On narodził się na ujawnienie zamiarów: Łk … 2:35: „A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu».”. O tym mówi św. Jan: 1J 2: 16 Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. 17 Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki. 18 Dzieci, jest już ostatnia godzina, i tak, jak słyszeliście, Antychryst nadchodzi, bo oto teraz właśnie pojawiło się wielu Antychrystów; stąd poznajemy, że już jest ostatnia godzina. 19 Wyszli oni z nas, lecz nie byli z nas; – i dlatego o tym mówi Symeon: On się narodził po to, aby ujawnić zamiary serc wielu – bo gdyby byli naszego ducha, pozostaliby z nami; a to stało się po to, aby wyszło na jaw, że nie wszyscy są naszego ducha. Po to się to pojawiło w 418 roku, pojawiła się schizma, pojawiło się porzucenie Jezusa Chrystusa i ponowne szukanie grzechu pierworodnego i sprawcy grzechu pierworodnego, czyli Adama – aby ci, którzy idą za tym, aby okazało się, że Wyszli oni z nas, lecz nie byli z nas, bo gdyby byli naszego ducha, pozostaliby z nami. I dzisiejszy kościół śmierci, to są wszyscy ci, którzy wyszli z nas, ale nie są naszego ducha; to są ci, którzy chcą władzy, mocy, potęgi, ponieważ ujawniło się, że chrześcijaństwo jest pierwszej miary, jest władzą, potęgą i mocą. Ludzie już od wielu wieków wiedzieli że kościół śmierci jest kościołem śmierci, że coś się dzieje nie tak, że tam się czuje śmierć, że tam jest źle – ale nie był to czas. A czas jest wtedy, kiedy Bóg powiedział: objawię corpus delicti – dowód przestępstwa, nim jest drugi kanon, on jest dowodem przestępstwa kościoła śmierci, ale Ja na to pozwoliłem, aby tak, jak powiedział Symeon, wydobyć na jaw zamiary serc wielu, że są jakoby z nas, ale nie są z nas, że szukają tylko własnej władzy, potęgi, pieniędzy, panowania; nie są z nas a jakoby wyszli z nas, to są ci antychryści. Dlatego ostatnim papieżem kościoła Chrystusowego był Innocenty – czterdziesty papież, po nim jest Zozym, który sprowadza na ten świat ciemność, śmierć, grzech Adama, grzech pierworodny.
Trwało to 1600 lat, co to znaczy 1600 lat? – jeden, sześć i dwa zera; szóstka – niepełny stan według Ewangelii. Jezus Chrystus mówi: Wystawcie sześć stągwi, które służą do żydowskiego oczyszczenia, napełnijcie je wodą. Jezus Chrystus nie oczyszcza nikogo – one zostały napełnione, ale nikt nie będzie oczyszczany. On nie oczyszcza nikogo, ale mówi: Zaczerpnijcie ze stągwi i zanieście staroście weselnemu. Starosta weselny próbuje i mówi tak: Na początku stawiają dobre wino, ale kiedy się upiją, później stawiają podłe, Ten zachował dobre wino aż do końca. Słudzy są świadkami cudu, bo są od początku do samego końca świadkami przemiany, która nastąpiła w ich obecności – nie wiedzą kiedy. Zostali oczyszczeni, nie przez oczyszczenie własne, nie przez tę wodę, nie przez rytuały – ale Moc, która zstąpiła z nieba, dotknęła ich i stali się czyści, doskonali; Mocą Ducha się to stało. Jezus Chrystus jest naturą jedynki, która dopełnia szóstkę – jest siedem; sześć jest to ciało poniżone, o którym mówi św. Paweł, Flp 3,21: który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała – ciało poniżone – szóstka; Ciało Chwalebne – siódemka. Jezus Chrystus mówi do nas takie słowa: Jesteście Pełnią i cierpicie z braku Pełni. W was jest całość, w was jest pełnia prawdy, cała doskonałość – Bóg was stworzył, na obraz Boży was stworzył, Bóg stworzył was na własne podobieństwo, Rdz 1,27: Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę, dał mu całą swoją Tajemnicę, i my mamy w sobie całą Tajemnicę Pełni. A mówi Chrystus: Jesteście Pełnią i cierpicie z braku Pełni, macie pełnię wiedzy, pełnię prawdy, pełnię doskonałości, a cierpicie z braku wiedzy, z braku doskonałości i z braku świadomości Boskiego istnienia. Jesteście całością. Ja przyjdę i otworzę w was tajemnicę, uwolnię was od ciała poniżonego – i przemienię w Ciało Chwalebne. To jest prawdziwe przemienienie. Przemienienie ciała, właśnie tej tajemnicy, która jest wewnątrz nas. 2 Kor 5:11-12: „Tak więc przejęci bojaźnią Pana przekonujemy ludzi, wobec Boga zaś wszystko w nas odkryte. Mam zresztą nadzieję, że i dla waszych sumień nie ma w nas nic zakrytego. Mówimy to, nie żeby znów wam siebie zalecać, lecz by dać wam sposobność do chlubienia się nami, iżbyście w ten sposób mogli odpowiedzieć tym, którzy chlubią się swą powierzchownością, a nie wnętrzem własnego serca.”
J 15:26: „Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie.”
Chcę powiedzieć o bardzo ważnej sprawie, jeśli chodzi o tajemnicę władz duszy: one tworzą ducha człowieka, czyli sumienie tworzy ducha człowieka. Dusza nasza już jest w Chrystusie, ale my przez wiarę kształtujemy swoje władze, odzyskujemy władze dla Boga; jesteśmy już w Bogu przez Chrystusa, ale władze duszy są okłamywane przez ten świat, aby nigdy nie zaistniały w Bożej naturze i nie dały nigdy owocu, żeby zawsze były niszczone, zawsze, żeby się rozpadały. I dlatego tutaj my musimy pamiętać o jednej bardzo ważnej rzeczy: umiejętność człowieka dosłownie na nic się nie zda; duch zły, gdy dotyka człowieka, powoduje, że w nim działa rozum, działają myśli, działa sens, działają cele, ale ten duch nie ma zamiaru, aby człowiek znalazł wyjście; on daje człowiekowi różnego rodzaju drogi poszukiwania, ale sam w sobie jest osaczeniem i niemożliwością. Zły duch, on dotyka człowieka, powoduje, że człowiek jest udręczony, wręcz opętany, wpływa na jego rozum, na jego myśli, na jego potrzeby, na jego sens życia i człowiek postępuje według tego złego ducha w taki sposób, że znalazł sens istnienia, znalazł zrozumienie, wie dokąd zmierzać, nauczył się i tutaj zaczyna zdążać, ale nie może znaleźć drogi, ponieważ ten zły duch, który go osacza, on jest problemem, ale żeby się ukryć, ukazuje się przez mądrość, przez cel, przez sens, że wie dokąd to wszystko zmierza. I to człowiek odczuwa w sobie, że umie, że wie, że zna, że pojął, a to jest sensem tego złego ducha, którego obecność powoduje, że nie może nic zrobić. Dopiero wtedy występuje właściwy aspekt, kiedy ten duch całkowicie jest usunięty przez obecność Chrystusa, Ducha Bożego, Ducha Chrystusowego. I co się w tym momencie dzieje? – przemienienie ciał, czyli duch zły odchodzi, a jest Duch Chrystusa. Wiecie państwo, co się w tym momencie dzieje? – zmienia się całkowicie osobowość człowieka, zmienia się człowiek, człowiek jest całkowicie innym człowiekiem. Zmienia się wszystko, bo z tamtym duchem jest usunięte wszystko, są usunięte cele, pojmowanie, rozumienie, sens, który był tylko mataczeniem i sposobem na zniewolenie. I dopiero wtedy, kiedy Duch Chrystusa nas przenika i my się zanurzamy w Duchu Chrystusa, zły duch jest odsunięty i w tym momencie zmienia się wszystko; Duch Chrystusa mocą swoją, usuwa wszystko. Razem ze złym duchem usuwa nasze rozumienie, nasze pojmowanie, nasz sens, nasz cel, nasze drogi; a gdy przychodzi, nagle wszystko pojmujemy, wszystko nagle wiemy, zanurzeni jesteśmy w chwale Bożej, bo w Nim jest nasze poznanie, w Nim jest nasze rozumienie, w Nim jest nasze Życie, w Nim jest cały sens naszego istnienia. To Duch Boży daje nam to nowe Życie. Dlatego wiara w to, że Chrystus nas odkupił, wiara w to, że nie mamy grzechu, wiara w to, że dzieło Boże jest rzeczywiste, prawdziwe i nieodłączne od życia człowieka – jest Życiem człowieka. Dzieło Boże, Chrystusowe jest nieodłącznym życiem człowieka. Bóg złożył ofiarę ze swojego Życia, aby człowiek mógł żyć, bo chwałą Boga jest żyjący człowiek, chwałą Boga jest, aby człowiek żył – to w II wieku powiedział św. Ireneusz. Jedyną możliwością, aby Duch Boży nas przeniknął i Duch Boży na nas spoczął jest wiara, o czym mówi List św. Pawła do Galatów 4,6 : Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze! 7 A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej., i List św. Pawła do Rzymian 8,15: Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» 16 Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. 17 Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale. – cierpimy wspólnie oznacza: wykonujemy dzieło zadane przez Chrystusa, aby w głębinach dokonać dzieła razem z Nim, ponieważ z Nim zstępujemy do głębin, On w nas zstępuje do głębin i w głębinach wykonujemy z Nim dzieło, gdzie On jest mocą naszego umocnienia. Syn Boży wchodzi do ogrodu i budzi tę, która znajduje Oblubieńca i za miłością podąża; i miłość właśnie jest tą mocą, która wskazuje jej drogę, bo miłości to droga. Nikt tam nigdy nie trafi, to miłości droga, to wiary droga; to droga wiarygodnych, godnych wiary – więc muszą się stać wiarygodni i godni wiary. 2 Kor 5:15: „A właśnie za wszystkich umarł Chrystus po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał.”
J 16:23: „W owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje.”
Doświadczamy tej tajemnicy trzech władz duszy: święty Archanioł Michael, święty Archanioł Rafael i święty Archanioł Gabriel; Święty Archanioł Michael – Któż jak Bóg?, świadomość; święty Archanioł Rafael – bądź oddany Bogu z całej siły, z całej świadomości i rozumu twojego serca, serce poznaje, serce rozumie. Księga Syracha – jest tam napisane: Na początku Bóg stworzył człowieka, dał mu oczy do patrzenia, uszy do słuchania, język do mówienia a serce do rozumienia(Syr 17:6); św. Archanioł Rafael przedstawia, aby rozumieć sercem ponieważ serce jest do rozumienia czyli w sercu powstaje dobro i zło. Jezus Chrystus mówi: dobry człowiek wyjmuje ze swojego skarbca dobre rzeczy, zły człowiek ze swojego skarbca wyjmuje złe rzeczy. Musimy pamiętać o tej sytuacji, że serce jest nadrzędną mocą i rozum nasz, głowa, czyli myśli ludzkie one mają swojego pana – panem myśli jest serce. Więc nie możemy karcić myśli za to, czego chcą, bo one chcą tylko wypełnić to czego serce chce; gdy patrzymy na myśli, czym są myśli i gdzie zdążają myśli, to one nic innego nie robią tylko zdążają w tym celu aby wypełnić pragnienia serca. Kiedy pragnienia serca są doskonałe, to i myśli są doskonałe; kiedy cisza jest w sercu, to i myśli nie ma, bo wypełniamy tylko wolę Bożą. On jest w nas istniejący ciszą i obecnością, a w tej ciszy jest wiara, a On przemawia do naszego serca, ale rozum o tym nie wie, dla rozumu jesteśmy uśpieni, nic nie czynimy. I dlatego mówi Chrystus: Niech nie wie lewica, co czyni prawica (Mt 6,3). W tej tajemnicy, że serce nasze kieruje wszelkim naszym celem jest całkowicie prawda, dlatego nasze serce musi być doskonałe, doskonale oddane Łasce w Chwale i to przez posłuszeństwo Chrystusowi, serce się nasze oczyszcza. Nie możemy w sercu mieć planów. Gdy wypełniamy wolę swojego rozumu, to jesteśmy tam gdzie rozum nas kieruje, ale kiedy wypełniamy wolę Boga, jesteśmy tam gdzie Bóg nas kieruje, bo Jemu jesteśmy posłuszni. Nie chodzi o dzieło, chodzi o posłuszeństwo, przez posłuszeństwo jednoczymy się z Nim. Dlatego musimy pamiętać, że nie każde dzieło w tym momencie jest ważne, ważne jest posłuszeństwo. Ten świat nakazuje człowiekowi patrzeć tylko na swoje ciało i nie wierzyć Chrystusowi, że uwolnił go od grzechów, ale kiedy uwierzy, że uwolnił go od grzechów i zanurzy się w chwale Bożej, poczuje jak moc Boża w nim rozkwita, jak władze duszy w nim dojrzewają, jak świadomość Boża staje się w pełni jego udziałem, jak rozum Boży napełnia go Prawdą, jak wola Boża go osadza w świecie nieba, aby stał na tej ziemi mocno, będąc panem tego świata posłanym przez Boga, aby ten świat naprawić w samym omfalosie, w samym filarze powstania, centrum jego istnienia. Nasze duchowe posłanie – każdy człowiek ma ten cel: każdy człowiek ma zdążać do Zbawienia i być panem tego świata, i przyjąć Zbawienie. Kiedy władze duszy w pełni w nas istnieją, w pełni w nas są w chwale Bożej, w pełni zanurzają się w doskonałości Bożej, stajemy się otwartym kwiatem duszy, współistniejemy z duszą, o czym mówi św. Jan, 3J 1,2: Umiłowany, życzę ci wszelkiej pomyślności i zdrowia, podobnie jak doznaje powodzenia twoja dusza – życzę tobie, aby władze duszy cieszyły się razem z duszą, która już jest święta, bo ona już jest doskonała a twoje władze duszy mają mieć udział w tej doskonałości – rozkwitnij człowieku, bądź lilią, doskonałą lilią, którą pokazuje święta Maria Marta Boża trzymając ją w swoich palcach, mówiąc: Zobacz, to jest pełnia oddania się Bogu, to jest czystość całkowita, to jest Któż jak Bóg? – i sprawowanie czystości doskonałej, tej właśnie Bożej mocy w swoim sercu i wypełnianie woli Jego; bo człowiek do niczego innego nie został stworzony, tylko do tego, aby wiedzieć, że Bóg jest największy i żeby w sercu ta wielkość Jego się rozprzestrzeniła i był doskonałym, i żeby stał się wypełniającym Jego wolę na tym świecie, bo to jest cel Boży! To są te trzy władze duszy, które muszą uświadomić sobie: Bóg mnie uczynił doskonałym, według swojego Obrazu, dał mi Siebie do mojego serca, abym pojął tę tajemnicę w pełni i stał się nią, i żebym ją zaświadczył, osadził się w tym świecie mocą Bożą i wypełnił wolę Bożą w tym świecie, aby ten świat także stał się doskonały, aby objawił Jego Moc, Jego Chwałę, Jego doskonałość. Kol 1:19-22: „Zechciał bowiem [Bóg], aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego – i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża. I was, którzy byliście niegdyś obcymi [dla Boga] i [Jego] wrogami przez sposób myślenia i wasze złe czyny, teraz znów pojednał w doczesnym Jego ciele przez śmierć, by stawić was wobec siebie jako świętych i nieskalanych, i nienagannych,”
Link do nagrania wykładu – 09.05.2025
Link do wideo na YouTube – 09.05.2025
Link do nagrania w Spotify – 09.05.2025