UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli! (Ga.5.1)

\”Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli!\” (Ga 5.1)
Nasze spotkania są spotkaniami świadomości pełnego Odkupienia. Nie jest to związane z tym co jest napisane, jako okiem widziane; ale nasz duch, nasza świadomość musi w pełni zjednoczyć się z Duchem Bożym. Wiara to jest zdolność jednoczenia się z Bogiem swoim duchem. Jarzmem jest lęk. Bóg stworzył człowieka, aby miał panowanie na Lucyferem (Rdz 3.15). \”On zmiażdży ci piętę\” – czyli zostaniesz uwolniony od słabości swojej, a słabością człowieka jest lęk, jest to jarzmo które musi połamać, a może je tylko połamać przez ufność Bogu. \”Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać\” (Iz 58.5). Jesteśmy odpowiedzialni za piękną córkę ziemską, za tą która w głębinach oczekuje naszego przyjścia, gdzie sam Chrystus zstąpił do głębin i ogłosił Zbawienie (1P 3.19). Ona jest w stanie udręczenia, czyli można powiedzieć – psychopatycznego stanu posłuszeństwa tym, którzy ją zwiedli. Człowiek, który nie trwa w Bogu, ulega tzw. psychozie indukowanej, w podobny sposób się zachowuje jak tamta udręczona, jego świadomość podobnie postrzega, podobnie widzi, podobnie się niepokoi, podobnie się boi, podobnie chce uciekać i podobnie chce podejmować niewłaściwe decyzje. I dlatego jedyną możliwością jest to, aby uwierzyć Chrystusowi, i On się staje naszą rodziną (Mk 3.32-35), a to wszystko co ziemskie staje się obce w takiej formule szatańskiej, a staje się bliskie przez Chrystusa Pana, który sprowadza do głębin Światłość i uwalnia tą, która jest w tym stanie złym, myśląc że dobrym – uwalnia człowieka od psychozy indukowanej, bo człowiek jest ściśle związany z naturą wewnętrzną. Św. Paweł mówi takie słowa (tak w luźnym tłumaczeniu): (Rz 7.6-25) Jestem doskonały i czysty, jestem wewnętrznym, żywym człowiekiem, Chrystus uwolnił mnie od grzechów, Jemu i Bogu chwała, że żyję i jestem czysty, On we mnie żyje, a grzeszę, nie chcę tego czynić, a czynię – nie ja to czynię, a grzech w moim ciele to czyni. Nie sprzeciwię się Chrystusowi w żaden sposób, tylko dlatego że widzę grzech w swoim ciele, nie podważę nigdy Jego dzieła, Jego dzieło jest nade mną, Jego dzieło mnie wznosi, dziełem Jego będę się chlubił; a grzech będę w ciele zwalczał, bo nigdy nie ulegnę psychozie indukowanej, która przychodzi z mojego ciała; grzech chce mnie podbić psychozą indukowaną, że to jest mój problem, że mam taki sam problem, że to ja mam problem. Św. Paweł wychodzi spod tego wpływu tylko przez świadomość tego co Chrystus mu uczynił, bo uwierzył Temu, który jest pewny, pełny prawdy, doskonałości (Gal 2.17). Uwierzył Chrystusowi, uwierzył Bogu, i w ten sposób wyrwał się spod władzy tej siły ciemnej, która jakoby mądra, chciała zwieść Odkupionego (2Kor 5.16-17). Establishment duchowny powoduje tą sytuację, aby utrzymać człowieka w psychozie indukowanej (J 7.45-49), a ostatecznie, aby to co jest złe zaczęło panować i żeby się sytuacje odwróciły całkowicie – ten, który jest wolny stał się więźniem, a ten, który był więźniem stał się wolny i rozszerza swoją nienawiść i swoje zniekształcenie całego postępowania na cały świat. I dlatego musimy być świadomi prawdy, i dlatego wydobywamy się z tego problemu nie swoimi myślami, nie swoją umiejętnością, nie swoimi zdolnościami; ale wydobywamy się z tego problemu przez wiarę, która nie czerpie swojej siły z rozumu, ani ze zwiedzionego umysłu, ale czerpie swoją siłę z samego Chrystusa, który jest Żywy i trwa (1J 5.9-13, 1P 1.23). Więc naszą tajemnicą nie jest co zrobimy i jak. Naszą prawdą jest nie dać sobie odebrać Tego, który jest naszym sercem, nie dać sobie odebrać Tego, który jest naszym życiem. On mocą swojego Życia doprowadzi nas do Życia pełnego, Życia Tego, który ocala tą, wewnętrzną piękną córkę ziemską, która objawia nasze dzieło wykonane i w Pełni objawia nam Życie, bo Pełnia do nas dochodzi i Pełnia z nas wychodzi. Bo jedynym zamysłem Boga było to, aby to co materialne, aby też Boga oglądało (1Kor 15.53-54). Synowie Boży żyją Światłością (Rz 8.14). Jarzmo usuwane jest przez Miłość, a Miłością jest Chrystus, nie ma innej miłości, ponieważ Chrystus jest prawdą i doskonałością (1J 4.18). Synowie Boży to są ci, którzy bronią siebie samych mocą Chrystusa, bo Chrystus jest tym, który ich uwolnił (Jud 1.20-21). Ci synowie Boży, oni mają świadectwo Boga, a tym świadectwem Boga jest wiara, jest bezgrzeszność. I dlatego chcę powiedzieć bardzo jasno, że żaden grzech przez świat poczytywany synom Bożym, nie jest w stanie ograniczyć ich dobra względem drugiego człowieka, Boga i samego siebie, czyli ciała, ponieważ fundamentem ich jest moc bezgrzeszności, ponieważ mają tam swoją potęgę powstania (Jr 31.33-34, Ef 2.10).

Link do nagrania wykładu – 24.04.2021r.
Link do wideo na YouTube – 24.04.2021r

„Lecz On zna drogę, którą kroczę, z prób wyjdę czysty jak złoto.” Hi 23.10

Wielka miłość, miłosierdzie i wielkoduszność Chrystusa, współczucie Boga Ojca, objawia się w stworzeniu człowieka. Wielkie współczucie do istoty w głębinach będącej, jest tak ogromne, że stworzył Bóg człowieka, aby poszedł ratować tą, która jest w głębinach. A gdy człowiek upadł, Syna swojego dał jako okup, aby dusza, którą stworzył, aby przyodziać ją w nowe ciało, i uczynić zdolną w pełni wypełnić dzieło Pańskie i odbudować prastare zwaliska, wznieść budowle na odwiecznych fundamentach (Iz.58.12). To jest głęboka wewnętrzna praca i starcie z ciemnością, bo przecież ostatecznie do tego został stworzony człowiek.
Hi 23:10-14: \”Lecz On zna drogę, którą kroczę, z prób wyjdę czysty jak złoto. Moja noga kroczy w ślad za Nim, nie zbaczam, idę Jego ścieżką; nie gardzę nakazem warg Jego i w sercu słowa ust Jego chowam. Lecz On doświadcza, kto zmieni? On postanowił, wykonał. Plany wykonać potrafi. Wiele ich tai w swym sercu.\” Księga Hioba ukazuje prawdziwą postawę człowieka w drodze do Boga, żeby ufać Bogu z całej mocy, ponieważ On nie czyni niczego, co by miało sprowadzić krzywdę na człowieka. Ale On serce człowieka wydobywa, bo człowiek jest sercem, a reszta potrzebuje serca człowieka. Człowiek musi być na baczności, aby serca nie stracił, ale żeby sercem prawdziwie Bożym mógł ożywić to co poszukuje prawdy, a co Bóg ustanowił, żeby tą prawdę znalazło (1Kor.15.46-49). Bóg chce wydobyć tą, która jest w głębinach, którą nazywa swoją Żoną, aby hańbę wdowieństwa z Niej zdjąć, i żeby potomstwo Jej było potomstwem niezliczonym.
Iz 54:13-14,17: \”Wszyscy twoi synowie będą uczniami Pana, wielka będzie szczęśliwość twych dzieci. Będziesz mocno osadzona na sprawiedliwości. Daleka bądź od trwogi, bo nie masz się czego obawiać, i od przestrachu, bo nie ma on przystępu do ciebie. … Wszelka broń ukuta na ciebie będzie bezskuteczna. Potępisz wszelki język, który się zmierzy z tobą w sądzie. Takie będzie dziedzictwo sług Pana i nagroda ich słuszna ode Mnie – wyrocznia Pana.\” To są synowie Boży, którzy nie są przerażeni nienawiścią i pomstowaniem dzisiejszego kościoła, który trzyma się diabła jak ostatniego ratunku, ludzi tam ściąga i walczy o to, aby nie zabrano im tych, których zwiedli. To właśnie dzisiejszy establishment duchowny broni prastarych zwalisk, aby nie powstało nic co Pańskie, nic co Boskie, nic co doskonałe, żeby fundamenty – aby na nich nie powstały prawdziwe budowle Pańskie i żeby nie zostały wyłomy zabudowane, żeby nie przyszli ci, których nazywają „naprawcą wyłomów”. Ale to się dzieje, tego się nie zatrzyma, bo to sam Bóg czyni.
Ha 3:6: \”Gdy On występuje, trzęsie się ziemia i drżą narody pod Jego spojrzeniem; rozpadają się góry prastare, uniżają pagórki odwieczne, te ścieżki Jego od pradawnych czasów.\”
Strasznie się boi tego kościół i nieustannie mówi o tym, aby pamiętać o grzechach swoich, żeby się spowiadać, żeby nieustannie pokutować za duszę swoją. Niszczą ludzi ciemnością i złem. Jr 5:12,15,21,23,27-28: \”Zaparli się Pana i powiedzieli: \”On nic nie znaczy. Nie spotka nas żadne nieszczęście, nie zaznamy miecza ani głodu\”. … Oto na was sprowadzę naród z daleka, domu Izraela – wyrocznia Pana. Jest to naród niepokonany, naród starożytny, naród, którego języka nie znasz ani nie rozumiesz, co mówi. … Słuchajcież tego, narodzie nierozumny i bezmyślny, co ma oczy, a nie widzi, uszy, a nie słyszy. … Naród ten ma serce oporne i buntownicze; stają się oni odszczepieńcami i odchodzą. … Jak klatka pełna jest ptaków, tak domy ich przepełnione są oszustwem: w ten sposób stają się oni wielkimi i bogatymi, otyłymi i ociężałymi, a także prześcigają się w nieprawości. Nie przestrzegają sprawiedliwości – sprawiedliwości wobec sierot, by doznały pomyślności, nie bronią sprawy ubogich.\” Rz 1:32: \”Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.
Przebudźcie się! Bóg jest Żywy i prawdziwy. Ewangelia jest to Słowo Żywe, jest to Dobra Nowina, ona jest nieustannie działająca, ona w Duchu ma swoją prawdę, litera jest dla oka, ale Duch jest dla człowieka, dla duszy, dla zrodzenia, dla umocnienia, dla ożywienia. Ewangelia nie mówi o historii tylko Ziemi, ale historii naszej – człowieka światłości, o dziele naszym, które jest dziełem odbudowania starych zwalisk, o zbudowaniu miasta na starych fundamentach, o tym że zaludnią się od wieków puste przestrzenie i puste miasta, które w głębinach oczekują na zaludnienie, bo olbrzymy je zniszczyły (Iz.26.14).
Iz 61:8-9: \”Albowiem Ja, Pan, miłuję praworządność, nienawidzę grabieży i bezprawia, oddam im nagrodę z całą wiernością i zawrę z nimi wieczyste przymierze. Plemię ich będzie znane wśród narodów i między ludami – ich potomstwo. Wszyscy, co ich zobaczą, uznają, że oni są błogosławionym szczepem Pana.\”
Przymierze jest wieczne, a to przymierze założył Chrystus. I ono jest wieczne, ponieważ drogocenna Krew Jezusa Chrystusa jest wieczna i nieustannie działająca, jest potężną mocą zdolności naszego życia bezgrzesznego, czyli świadomego życia doskonałej duszy.(Heb.9.11->>) A świat nieustannie ciągnie ku ciemności. Ale może się jeszcze ocknąć, jeszcze może powrócić. Chodzi o to, abyście się Państwo oddali Bogu, uwierzyli Jemu, a On mocą swoją w was zaistnieje, i poczujecie, zobaczycie w sobie pełną moc Jego dzieła, i zdolność do dobra mimo grzechów wymyślonych, bo wasza dusza jest czysta i doskonała. Kiedy uwierzycie Chrystusowi, że dusza wasza jest czysta, zobaczycie zdolność swojego postępowania doskonałego, mimo że w dalszym ciągu będą was nazywali grzesznikami i odstępcami. Ale to wy jesteście tymi, którzy idą w prawdzie, bo wierzycie Temu, który został dany pierwszy i jedyny, bo nikt inny dany nie był, był dany Chrystus.
Ps 24:7: \”Bramy, podnieście swe szczyty i unieście się, prastare podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały.\”

Link do nagrania wykładu – 20.04.2021r.
Link do wideo na YouTube – 20.04.2021r

A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi (Łk.7.23)

Jezus Chrystus przyszedł w swojej ogromnej Miłości, przyszedł na Ziemię, złożył ofiarę ze swojego życia, jest okupem za nas, wyzwolił nas z grzechów, i to jest prawda. Przyjąć tą prawdę, uwierzyć Bogu i wiedzieć, że jest to prostota przyjęta w czystości (2Kor.11.3), to znaczy zaufać Bogu. Duch Święty dał nam zdolność pełnego jednoczenia się z Bogiem i pozwolił nam prostą drogę obrać.
Iz.61.1-3: \”Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił. Posłał mnie, by głosić dobrą nowinę ubogim, by opatrywać rany serc złamanych, by zapowiadać wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę; aby obwieszczać rok łaski Pańskiej, i dzień pomsty naszego Boga; aby pocieszać wszystkich zasmuconych, ‹by rozweselić płaczących na Syjonie>, aby im wieniec dać zamiast popiołu, olejek radości zamiast szaty smutku, pieśń chwały zamiast zgnębienia na duchu. Nazwą ich terebintami sprawiedliwości, szczepieniem Pana dla Jego rozsławienia.\” Jr.31.34: \”I nie będą się musieli wzajemnie pouczać jeden mówiąc do drugiego: \”Poznajcie Pana!\” Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie – wyrocznia Pana, ponieważ odpuszczę im występki, a o grzechach ich nie będę już wspominał».
Mówi św. Paweł: chlubię się tym, kim jestem (Rz.5.11), a nie dręczę się tym, kim byłem, ja już nie żyję, On jest we mnie mocą, prawdą, doskonałością i życiem. Mimo, że byłem złym człowiekiem, zabronił mi Chrystus dręczyć się tym, czym byłem, ale nakazał cieszyć się i radować tym kim jestem. (1Kor.15.9-10; Ga.2.20). Dzisiejszy świat każe się udręczać człowiekiem, który był, ażeby teraz był, a ten który jest, aby nie był, aby nie istniał ten, który jest z Odkupienia przez Chrystusa dany, aby człowiek go nie odnajdywał i nie utożsamiał się z czystością i z chwałą Bogu za Jego dzieła względem człowieka. Bo dla demonów, człowiek jest potęgą i mocą (Rdz.3.15), a jednocześnie został odnaleziony w nim słaby punkt, że można bardzo łatwo nim manipulować, kiedy nie ma Boga (Dn.8.23-25). Kiedy ma Boga, nie jest to możliwe, ponieważ Bóg nim kieruje (Rz.8.30-31). I dlatego dzisiaj wszystko się dzieje, aby człowieka ściągać na niewłaściwe ścieżki, żeby żył w stresie i lęku, bo lęk oddziela go od Boga (1J.4.18). Chrystus mówi: nie lękajcie się, ale wierzcie.
Jud.1.20-21: \”Wy zaś, umiłowani, budując samych siebie, na fundamencie waszej najświętszej wiary, w Duchu Świętym się módlcie i w miłości Bożej strzeżcie samych siebie, oczekując miłosierdzia Pana naszego Jezusa Chrystusa, [które wiedzie] ku życiu wiecznemu.\”

Człowiek musi stawać się naturą duchową, musi przechodzić do wewnętrznego życia, które istnieje. Duchowe umocnienie nasze, to nie jest czynność, to jest uświadomienie sobie naszego pochodzenia, coraz głębsza świadomość tego kim jesteśmy, tego co Chrystus nam uczynił (Flp.3.20-21). Nasze życie wewnętrzne opiera się na dziele Chrystusa, czyli na Zmartwychwstaniu, na naszym Odkupieniu, ono się nie rozpocznie inaczej, rozpoczyna się dokładnie od tego miejsca, kiedy wierzymy w Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego, nie rozpocznie się przez nasze myślenie czy szukanie innego wyjścia (1Kor.6.19-20). Hi.23.10-12: \”Lecz On zna drogę, którą kroczę, z prób wyjdę czysty jak złoto. Moja noga kroczy w ślad za Nim, nie zbaczam, idę Jego ścieżką; nie gardzę nakazem warg Jego i w sercu słowa ust Jego chowam\”. Bóg stworzył Ziemię na początku piękną i doskonałą dla przemienienia materialnego świata, w którym już objawił początek materii duchowej, aby właśnie człowiek, który jest duchową naturą, w materii objawił całą tajemnicę duchową, całą prawdę, żeby materię poprowadził ku doskonałości Bożej.(Iz 58.6-8) Synowie Boży są ku temu i ten proces się rozpoczyna. Otwiera się całkowicie nowy świat, gdzie ciemność nie tylko świeci, ale jest Światłością (Ef.5.13); jak powiedział Newton: jest ciemność, która świeci. A my wiemy o tym, że rozum widzi Światłość jako ciemność, ponieważ nie może rozpoznać tajemnicy samego Boga, dla niego jest ciemnością i nigdzie Go nie ma. (1Kor.2.14) Dla człowieka duchowego jest to Światłość, jest to czysty duchowy stan życia. Dlatego dusza pochodzi nie z tego świata, dusza pochodzi ze świata Światłości, nie można jej stworzyć w tym świecie, jest unikalną naturą, pochodzi z samego Boga, z samej Światłości (Rdz.1.27) – dla świata – ciemności, która świeci, która jest blaskiem, która ma w sobie blask ukryty (Iz 58.10). Mt.10.27: \”Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach!\” Szatan chce, aby przestała jaśnieć ciemność, ale żeby ciemność stała się samą ciemnością, aby ciemność nie jaśniała. Mt 10:26: \”Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć.\” Ale my jesteśmy świadkami Bożego działania, On nas prowadzi, objawił nam tajemnice, te które były ukryte przez tysiące lat i one są tajemnicami, które teraz wydobywają człowieka, mówią o ratunku dla tej, która jest w głębinach. Iz 58:12: \”Twoi ludzie zabudują prastare zwaliska, wzniesiesz budowle z odwiecznych fundamentów. I będą cię nazywać naprawcą wyłomów, odnowicielem rumowisk – na zamieszkanie.\” Nikt o tym nie wspomina, nie mówi, a establishment duchowny wszystko zrobił, aby to zakopać jak najgłębiej, nie dowiedzieć się, żeby nikt nie wiedział spalił Księgę Henocha (Jud.1.4-16), ukrył wszystko, aby nikt nigdy nie dowiedział się o tej prawdzie, że człowiek jest bardzo ważny dla Boga i Bóg nie ustaje w ratunku o niego, i że Bóg istnieje, że Bóg jest żywy, i jak powiedział to Hiob: \”Wy sami drżyjcie przed mieczem, bo gniew za grzechy zapłonie. Wiedzcie, że sądy istnieją.\” (Hi.19.29).

Link do nagrania wykładu – 16.04.2021r.
Link do wideo na YouTube – 16.04.2021r

Człowiek to świadomość; obraz światłości

\”A wy macie namaszczenie od Świętego i wszyscy jesteście świadomi.\” (1J.2.20 Nowy Testament Dosłowny)
Prawdziwa natura życia duchowego jest związana ze świadomością człowieka, nie z czynnościami, które wykonuje nasze ciało, i z czynnościami, którymi otacza się nasze ciało; ale związana jest ze świadomością naszą – w czym pokłada nadzieję. Bo świadomość to jest człowiek. I dlatego to człowiek jest obarczany żalem za grzechy, pokutą, poszukiwaniem grzechów (2P.2.1-10). Nie można powiedzieć tego zwierzęciu, on nie będzie miał pojęcia, o czym jest mowa, takie jest zwierzę, bo nie ma świadomości, jest instynktownym tworem, instynktowną istotą. To człowiek musi mu pokazywać co gdzie jest, a jeśli tego nie czyni, to robi to duch mocarstwa powietrza. Duch mocarstwa powietrza kieruje instynktem, i jak to Jezus Chrystus powiedział: od początku był zabójcą i kłamcą (J.8.44), jest praszatanem, który zwiódł Lucyfera i zwiódł synów Bożych ówczesnych, którzy upadli, ponieważ skupił ich na tym co zmysłowe, mimo że oni nie byli istotami fizycznymi (Jud.1.5-6). Ale ostatecznie cała materia, którą zarządza duch mocarstwa powietrza, ma skierować się ku doskonałości duchowej, poznać tajemnice duchowej natury, która jest we wszelkim stworzeniu (2P.3.5-13). Człowiek, który nie jest zanurzony w świadomości, ulega swoim emocjom i po prostu jest rozszarpywany i chce rozszarpać innych emocjami swoimi. Człowiek to świadomość, to nie ciało, to nie jego przekonania. Przekonania są wrogiem człowieka, bo osaczają go. Ale wiara jest naturą człowieka, ponieważ łączy go z nadzieją, a w nadziei jesteśmy już zbawieni (Rz.8.24). Nadzieja jest kształtowaniem się i poszukiwaniem tego, czego my nie wiemy, ale wie o tym Bóg. Aby się kształtować wedle nadziei, wedle tego czego nie wiemy, musimy całkowicie ufać Bogu Ojcu jak dzieci, które postrzegają świat duchowy w naturalny sposób. Natura cielesna jest zasłoną, ale my wydobywamy się z zasłony przez świadomość.
2Kor 5:11: \”Świadomi, czym jest bojaźń Pańska, staramy się przekonywać ludzi. Przed Bogiem zaś wszystko w nas jest jawne. Mam nadzieję, że również w ocenie waszego sumienia wszystko w nas jest jawne.\” 2 P 1:12: \”Oto dlaczego będę zawsze wam przypominał o tym, choć tego świadomi jesteście i umocnieni w obecnej [wśród was] prawdzie.\” Mdr 12:17: \”Moc swą przejawiasz, gdy się nie wierzy w pełnię Twej potęgi, i karzesz zuchwalstwo świadomych. Jud 1:8: \”Podobnie więc ci \”prorocy ze snów\”: ciała plugawią, Panowanie odrzucają i wypowiadają bluźnierstwa na \”Chwały\”.\”Ps 50:9-11: \”Nie chcę przyjmować cielca z twego domu ni kozłów ze stad twoich, bo do Mnie należy cała zwierzyna po lasach, tysiąc zwierząt na moich górach. Znam całe ptactwo powietrzne, i do Mnie należy to, co się porusza na polu. \”Hbr 10:2,10,12,14,17-19,21-22: \”Czyż bowiem nie przestano by ich składać, gdyby składający je raz na zawsze oczyszczeni nie mieli już żadnej świadomości grzechów? … Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze. … Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, … Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani. … A grzechów ich oraz ich nieprawości więcej już wspominać nie będę. Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy. Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. … Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą.\”
Ew.Tomasza (83) Rzekł Jezus: „Obrazy ukazują się człowiekowi, a światłość, która jest w nich, ukryta jest w obrazie światłości Ojca. On ujawni się, a jej obraz ukryty jest w Jego światłości.\” O tym wie syn marnotrawny, chce znaleźć ukryty obraz Ojca, który jest w nim, bo światłość, która jest ukryta w nim głęboko, jest ukryta w obrazie światłości Ojca. On ujawni się w Jego światłości, dlatego musi wrócić do Ojca i być wdzięczny, bo przez wdzięczność jednoczy się ze światłością Ojca, która jaśnieje w nim i objawia jego jemu, i poznaje, że jest synem, a Bóg Ojciec daje mu dziedzictwo, bo dziedzictwo należy do synów. Wdzięczność to jedność z Ojcem, który jest jedynym dawcą życia duszy. Wdzięczność rodzi w nas wiarę. Wiara to jest przebudzona świadomość człowieka wewnętrznego, wewnętrzny człowiek w nas żyje, budzi się do życia, jest przebudzony, żyje i jego postawa jest niezłomna, jak niezłomna postawa Chrystusa, Boga Ojca, Ducha Świętego i wszystkich tych, którzy nie umiłowali swoich dusz aż do śmierci (Ap.12.11). Dusze żyjące w ciele, są związane z ciałem, i człowiek chce duszy zaoszczędzić cierpienia ratując ciało. Nie umiłowali swoich dusz aż do śmierci – czyli wiedzieli, że życie pochodzi od Boga i dusza zostanie przyobleczona w nowego człowieka, człowieka światłości, i dopiero Bóg umiłuje ich dusze, a oni umiłują Boga i będą miłowali swoją duszę tak jak Bóg umiłował ich duszę – Prawo Miłości.

Link do nagrania wykładu – 10.04.2021r.
Link do wideo na YouTube – 10.04.2021r

Wiara to świadomość wewnętrznego człowieka

\”Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków.\” (Jk.2.26). Uczynki wiary to świadectwo czystej doskonałej duszy panującej w ciele, gdzie zaświadcza o wyborze owoców Ducha Świętego i darów Ducha Świętego. Jest to świadectwem obecności Chrystusa, i ciało nie może czynić swoich grzechów, dlatego że zapanował w nim Bóg, a Bóg na to nie pozwala. Nasze spotkania od pewnego czasu są akcentowane tym, że one odbywają się w głębinach. Spotkanie w głębinach ma inną naturę niż spotkanie w zwyklej przestrzeni naszej świadomości. Spotkanie w głębinach jest to działanie, a nie tylko słuchanie, nie nauka tych wszystkich spraw o tym, że istnieje Chrystus, że jest ktoś taki (Hbr.6), ale życie Chrystusem. Prawdziwy chrześcijanin żyje Zmartwychwstałym Jezusem Chrystusem; On zmartwychwstał, umarł tylko raz, a jest wieczny na wieki. I ten, który uwierzył Chrystusowi, jest wiecznym człowiekiem i żyje wewnętrzną naturą, a zewnętrzna ustępuje pod mocą Zmartwychwstałego (Rz.6.10-14). I nie są to czynności, to jest świadomość. Świadomość przyjmuje za fakt, to co widzi, że to istnieje, i na tym się opiera, że jeśli coś widzimy, to wiemy, że istnieje. Ale wiara jest wyższym aktem świadomości, świadomości naszej duchowej natury. Wiara to jest tzw. świadomość Chrystusowa, czyli świadomość wewnętrznego człowieka, który dojrzewa i żyje, który jest przebudzony (Ef.5.14). Jest to udział świadomości w tym, że Jezus Chrystus nie ma granic, sięga wszędzie, że Jego światłość dotyka wszystko, że On przenika każdą ciemność, że On przenika wszystko, jest nieomylny, doskonały, przedwieczny. A tego boi się szatan. Cały establishment głównie manipuluje świadomością, nie ciałem. Manipulacja ciałem, jest to skutek manipulacji świadomością. Boga nikt nie widział, bo Bóg jest niewidzialny, jest na Niebiosach. \”Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył.\” (J.1.18). I Kościół bardzo dobry interes robi na tym czego nikt nie widział, na handlowaniu Bogiem i duszami. Manipuluje świadomością duchową człowieka w taki sposób, że każe oglądać chaos świata i chaos swojego ciała i chaos swojego rozumu, mówiąc: jeśli to widzisz, to znaczy, że tak wygląda cała twoja natura, że cały taki jesteś, gdzie jest ta doskonałość, którą ci Chrystus ponoć dał. Kościół w ten sposób wyśmiewa Jezusa Chrystusa, wystawia na pośmiewisko (Hbr.6.6), wmawiając ludziom grzeszność, odbiera im możliwość zaistnienia w czystości, którą już otrzymali od Chrystusa. Jaki jest tam główny problem? – uwięziona jest świadomość. Świadomość jest uwięziona w nieustannej grzeszności, nieustannych pokutach i poszukiwaniu samodzielnego uwolnienia się od grzechów, co jest niemożliwe – dlatego Bóg przysłał Syna swojego, bo było to dla człowieka niemożliwe (Rz.8.3-4). Ale my poszukujemy Boga niewidzialnego, ponieważ dał nam zdolność ducha naszego, abyśmy właśnie dążyli za niewidzialnym (J.4.24). Duch człowieka jest zdolny poszukiwać prawdy, jest zdolny oglądać Boga, tylko duch jest w stanie zobaczyć Boga. \”Kto zaś z ludzi zna to, co ludzkie, jeżeli nie duch, który jest w człowieku? Podobnie i tego, co Boskie, nie zna nikt, tylko Duch Boży.\” (1Kor.2.11). Wszystko pochodzi od Boga. Walka z szatanem jest świadomością, świadomością duchową wewnętrznego człowieka, czyli wiarą. Sam Bóg Ojciec wzmacnia tą świadomość (Ef.3.14). Nasza świadomość nie może być zmanipulowana, nasza świadomość musi cały czas być umocniona w Chrystusie. Świadomość Chrystusowa jest czymś innym niż świadomość cielesna. \”Słowo Chrystusa niech w was przebywa z bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach. I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego.\” (Kol.3.16-17). Wiara nie polega na wyuczeniu, wiara wynika z powodu uwierzenia, przebudzenia człowieka wewnętrznego, który żyje i kieruje się już doskonałością Bożą. Myśli o Bogu muszą być proste. Świadomość nasza musi być jak świadomość dziecka, nie podważając w żaden sposób potęgi Boga, nie podważając potęgi Chrystusa, nie stwarzając barier swoim rozumem, nie stawiając barier swojemu umysłowi, przyznając Bogu wszelką potęgę, wszelką prawdę, bo taka ona jest (Ef.5.1-10). I w ten sposób nasza świadomość się wyzwala i trzyma się Tego, który jest niezniszczalny, a On naszą świadomość wznosi, kształtuje i w ten sposób wiara do boju się gotuje, do którego jest przeznaczona, aby stoczyć bitwę ze zwierzchnościami i tronami i tymi co są pierwiastkami zła na wyżynach niebieskich (Ef.6.12). Do tego właśnie jesteśmy powołani, aby to czynić. Dzisiejszy świat chrześcijański kompletnie o tym nie wie i uważa to za herezję, bo tak chce dzisiejszy kościół chrześcijański i demony z pierwszego świata, ponieważ one boją się przebudzonego człowieka, który dzisiaj powstaje i już kroczy po tej Ziemi, już jest, bo jest już ten czas, ten czas radosny, ten czas prawdziwy.

Link do nagrania wykładu – 06.04.2021r.
Link do wideo na YouTube – 06.04.2021r

Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie (J.11.25)

\”Anioł zaś przemówił do niewiast: Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział\” (Mt.28.4-5). \”Któż zdoła utrwalić me słowa, potrafi je w księdze umieścić? Żelaznym rylcem, diamentem, na skale je wyryć na wieki?\” (Hi.19.23-24) Jesteśmy w czasie, kiedy świat chrześcijański obchodzi Wielkanoc czyli Zmartwychwstanie. Jezus Chrystus zmartwychwstał dwa tysiące lat temu. W tej chwili jak to mówi św. Paweł, nie powinniśmy już widzieć nikogo ze względu na ciało, a jeśli Chrystusa widzieliśmy ze względu na ciało, to już takiego więcej nie znamy (2Kor.5.16). Wielkanoc, która będzie w Niedzielę – jest to tradycja; ale musimy pamiętać o tej sytuacji, że ta tradycja, ona ukazuje ogromne cierpienie Jezusa Chrystusa i chwilę Zmartwychwstania. A my musimy żyć nieustannie Zmartwychwstaniem, a cierpienie już przeminęło. Dzisiaj ludzie głównie żyją cierpieniem. W te dni, i nie tylko w te dni, ale zawsze – ludzie wpatrują się i celebrują śmierć swojego ciała złego, swojego złego ducha (Rz.6.6-11). I płaczą nad śmiercią swojego złego ducha, a nie skupiają się w ogóle na Zwycięstwie, które od dwóch tysięcy lat już jest dla nich otwarte i dosięgalne przez wiarę (Łk.23.28). Wiara jest to świadomość tego, że człowiek jest wolny od grzechów, bez względu na to co myśli o tej sprawie; bo jego myśli w żaden sposób nie pomagają, a wręcz szkodzą. \”Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga\” (Ef.2.8). My musimy po prostu uwierzyć Bogu, czyli całkowicie bez ograniczeń przyjąć Jego Ducha, aby zaistniał w nas. Więc wiara jest to tak naprawdę łączność, wiara to jest łączność ze Zmartwychwstałym Jezusem Chrystusem, a przez Niego łączność z Bogiem. Ponieważ jest dokładnie powiedziane, że Jezus Chrystus dlatego złożył ofiarę ze swojego życia i został wzbudzony do Życia, po to, abyśmy my mogli powrócić w pełni do Ojca (Ef.2.6). Więc droga jest prosta, bo wyprostował ją Chrystus i ona jest naprawdę prosta. Wystarczy uwierzyć, w jaki sposób? – na przekór swojemu rozumowi i umysłowi, którego chce rozum zwieść, jak to mówi św. Paweł: Obawiam się jednak, ażeby nie były odwiedzione umysły wasze od prostoty i czystości wobec Chrystusa w taki sposób, jak w swojej chytrości wąż uwiódł Ewę (2Kor.11.3). Nasze umiejętności i nasze zdolności umysłu i rozumu, które by chciały przekroczyć barierę życia i stać się w tym ciele nieśmiertelnymi, dzisiaj przez ten świat chcą być zrealizowane, aby skopiować umysł do komputera i żeby człowiek stał się po prostu cyborgiem. Ale nie umysł, nie rozum jest człowiekiem. Człowiek to żyjąca wewnętrzna duchowa istota, jakże obca dzisiejszemu człowiekowi, ale z powodu tego człowieka – właśnie on żyje. Każdy człowiek, który żyje na tym świecie, jest zdolny przyjąć Chrystusa razem z błyskawicą. Dlatego jest powiedziane o oświeceniu – jest to nagła błyskawica. Nie jest to nauka wieloletnia, aby poznać Chrystusa. Jest to błyskawica, która przenika człowieka, jak świętego Pawła przenikła – \”olśniła go nagle światłość z nieba\” (Dz.9.3). Człowiek, który uczy się wiary dziesięć lat, nagle przenika go błyskawica i w tym momencie zaczyna wierzyć, jest innym człowiekiem. I porzuca tamto co było przez dziesięć lat, a żyje nową drogą, ale wie że te dziesięć lat było pokazane mu jako – że ludzki rozum nie jest w stanie przekroczyć granic. To błyskawica. I Chrystus Pan przenika nas błyskawicą i w tym momencie jesteśmy światłością i życiem. Oddaję Państwa Bogu Ojcu w opiekę przez Miłosierdzie Boże, abyście Państwo żyli Chrystusem Zmartwychwstałym, nie tylko dzisiaj, nie tylko jutro, nie tylko pojutrze, ale nieustannie, ponieważ On jest naszą siłą i życiem. \”Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.\” (Kol.3.4). \”Ja wiem: Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą, nie kto inny; moje nerki już mdleją z tęsknoty.\” (Hi.19.25-27,29).

Link do nagrania wykładu – 02.04.2021r.
Link do wideo na YouTube – 02.04.2021r