W świecie prawdziwej Miłości Syna do Ojca i prawdziwej Miłości Ojca do Syna, Oni zradzają się nawzajem, są rodzącymi siebie, Bóg zradza siebie w Synu, czyli Syn staje się świadomy Ojca, a Ojciec odzyskuje Syna.
1J 3:2: „Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.”
Jezus Chrystus daje nam to, co sam przeszedł i prowadzi nas swoimi śladami. Daje nam chwałę, radość i prawdę, daje nam życie, daje nam wzrost do doskonałości prawdziwej, drogi do siebie i do Ojca – do siebie, ponieważ jest bramą, drogą, prawdą i życiem, a wszystko od Ojca pochodzi i prowadzi do Ojca.
Hbr 6:17-19: „Dlatego Bóg, pragnąc okazać ponad wszelką miarę dziedzicom obietnicy niezmienność swego postanowienia, wzmocnił je przysięgą, abyśmy przez dwie rzeczy niezmienne, co do których niemożliwe jest, by skłamał Bóg, mieli trwałą pociechę, my, którzyśmy się uciekli do uchwycenia zaofiarowanej nadziei. Trzymajmy się jej jako bezpiecznej i silnej kotwicy duszy, która przenika poza zasłonę”
Dzieło Chrystusa jest i pozostaje cały czas w mocy, nie jest to dzieło widzialne, ale dzieło niewidzialne, tak jak Bóg jest niewidzialny i Chrystus jest niewidzialny – przyszedłem pod zasłoną, znacie zasłonę, ale znacie też Mnie przez Moje postępowanie, przez dzieła, przez ufność Ojcu. Raz odpuszczony grzech jest odpuszczony, nie można tego wycofać, człowiek może się temu sprzeciwiać, ale dzieło Chrystusa nigdy nie ustąpi, zawsze jest w mocy, i każdy kto się na nie powoła – będzie ono go chroniło.
Iz 26:20: „Idź, mój ludu, wejdź do swoich komnat i zamknij drzwi za sobą! Skryj się na małą chwilę, aż gniew przeminie:”
Jezus Chrystus miał też osobistą pracę, i nie jest to praca związana z uwolnieniem od grzechu siebie, bo On nie miał grzechu, nakazem Bożym jest uwolnienie nas od grzechu, ale Jego osobistą pracą jest zrzucenie zasłony. Zasłona nie może być usunięta w żaden inny sposób, jak tylko przez nieustanną ufność Bogu i zjednoczenie się z Bogiem tak ściśle, że stanowią jednego Ducha. 1 Kor 6:17: „Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem.”
Ez 37:3-5: „I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia?» Odpowiedziałem: «Panie Boże, Ty to wiesz». Wtedy rzekł On do mnie: «Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: „Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana!” Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha po to, abyście się stały żywe.”
Zasłona jest to dzieło pierwszego świata, to jest upadek aniołów – synów Bożych, którzy spowodowali, że piękna córka ziemska czyli pradusza została skierowana do oglądania zewnetrznego świata i skupiania się na zewnętrznym. W ten sposób powstała zasłona, która zasłania naturę wewnętrznego prawdziwego życia, prawdziwą naturę Boskiej doskonałości w materialnym świecie objawioną jako piękne córki ziemskie.
Iz 26:19: „Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych.”
Materia została stworzona jako zasłona, ale wewnątrz ma pierwociny doskonałości, a piękna córka ziemska została tą zasłoną zasłonięta, mimo że na początku tak nie było. Materialny świat ma pierwiastek duchowy w sobie i piękna córka ziemska jest tą właśnie naturą, która ten pierwiastek wydobywa, rozszerzając się, wznosząc ku doskonałości Bożej.
J 5:25-26: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, że nadchodzi godzina, nawet już jest, kiedy to umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą. Podobnie jak Ojciec ma życie w sobie, tak również dał Synowi: mieć życie w sobie samym.”
Zasłona nie jest to ciało jako biologiczna natura, ale jest to sprzeniewierzenie wewnętrznej siły duchowej, która skierowała się do zewnętrznego świata, ku pięciu zmysłom, wedle zasad ducha mocarstwa powietrza, który wykorzystuje tą siłę przez kłamstwo i oszustwo, bo jest ojcem kłamstwa. Diabeł po prostu wymyśla różnego rodzaju miejsca, gdzie człowiek by się czuł dobrze bez Boga. Ale nie ma takiego miejsca. To co do Boga należy, należy do Boga.
Łk 1:78-79: „dzięki litości serdecznej Boga naszego. Przez nią z wysoka Wschodzące Słońce nas nawiedzi, by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają, aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju.”
Synowie Boży powołani są do zrzucenia zasłony, to jest droga każdego osobista. Uczucie Syna Bożego przenika piękną córkę ziemską, a ona uczestniczy w jego uczuciu, i on uczestniczy w jej uczuciu, tam istnieje prawda, i tam ujawnia się prawda. Pnp 6:3: „Jam miłego mego, a mój miły jest mój, on [stado swoje] pasie wśród lilii.” Ta prawda jest prawdą wewnętrznego życia, wewnętrznego doświadczenia, wewnętrznego obcowania. Tam nie uczestniczy już zasłona, uczestniczy tylko wewnętrzny człowiek, w tej prawdziwej chwale tajemnicy przyobleczenia oblubienicy.
Joz 1:9: „Czyż ci nie rozkazałem: Bądź mężny i mocny? Nie bój się i nie lękaj, ponieważ z tobą jest Pan, Bóg twój, wszędzie, gdziekolwiek pójdziesz.”
Zasłona ostatecznie też ujawnia swoją duchową prawdę i zaczyna służyć Boskiej naturze, bo ostatecznie ciało także jest zdolne do chwalenia Boga, ale tylko wtedy kiedy wewnętrzna natura nad nim panuje. A przywracają tą naturę Synowie Boży, i tak naprawdę nie tylko przywracają, ale dają, bo w nich jest Chrystus.
1Krn 28:10: „Bacz teraz, ciebie bowiem wybrał Pan, abyś zbudował dom na sanktuarium. Bądź mocny i wykonaj to!”
Link do nagrania wykładu – 22.01.2022r.
Link do wideo na YouTube – 22.01.2022r.