Bóg jest wszystkim, nie tylko tym co człowiek dostrzega, ale wszystkim, On stworzył rzeczy widzialne i niewidzialne, rzeczy wszystkie, które istnieją, w Nim cała przeszłość i przyszłość istnieje z teraźniejszością. Przez wiarę jesteśmy w Bogu, a On, Bóg objawia w nas plan, który się realizuje na naszych oczach, nam nieznany, ale staje się w nas w pełni objawiony, i poznajemy go, ponieważ świat staje się przemieniony, z mocy tych, którzy uznali Boga, a On sam przychodzi i jest mocą ich życia, bo Synowie nie są sami.
Iz 60:22: „Z bardzo małego stanie się tysiącem, z najnieznaczniejszego – narodem potężnym. Ja, Pan, zdziałam to szybko w swoim czasie».”
Synowie Boży są stworzeni do walki, i dlatego oni powstają w tej chwili tak bardzo. Im potężniejsza siła w nich uderza, tym bardziej powstają i są mocniejsi, ponieważ budują się z powodu przeciwstawienia. Mają w sobie potęgę chwały Bożej, której ciemność nie ogarnia, bo są z innego świata, i nie konfrontują się te dwie siły, w sensie, że ciemność w żaden sposób nie może przeniknąć światłości, ta światłość zawsze jest wolna. I im silniej napada na ten świat ciemność, w naturalny sposób budzi się w nich wewnętrzna siła jak tarcza, im większa wiara, tym tarcza jest potężniejsza, im większy atak, tym wiara bardziej rośnie, a zbroja sprawiedliwości jest nieprzenikniona. Nie można ich zniszczyć, bo im bardziej się ich atakuje, tym są silniejsi, mocniejsi, aż stają się wszechobecni, potężni, przebudzeni w pełni, i w jednej chwili zajmują całą Ziemię.
Dn 2:35: „…Kamień zaś, który uderzył posąg, rozrósł się w wielką górę i napełnił całą ziemię.”
Iz 51:9-10: „Przebudź się, przebudź! Przyoblecz się w moc, o ramię Pańskie! Przebudź się, jak za dni minionych, w czasie zamierzchłych pokoleń. Czyżeś nie Ty poćwiartowało Rahaba, przebiło Smoka? Czyżeś nie Ty osuszyło morze, wody Wielkiej Otchłani, uczyniło drogę z dna morskiego, aby przejść mogli wykupieni?”
Synowie Boży, oni są przeznaczeni do panowania nad Ziemią i przebywania na Ziemi, a piękna córka ziemska czyli pradusza, ona ma ich wewnętrzną naturę świadomości i istnienia ziemskiego, została stworzona ze świętej Boskiej natury materialnej, materia uświęcona, materia święta, Boska materia, więc jest tam świętość materialnego życia.
Mi 4:1-2: „Stanie się na końcu czasów: będzie ustanowiona góra domu Pańskiego, utwierdzona na wierzchu gór, a wystrzeli ponad pagórki. I popłyną do niej ludy. Pójdą liczne narody i powiedzą: «Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do domu Boga Jakubowego, niech nas nauczy dróg swoich, byśmy chodzili Jego ścieżkami», bo z Syjonu wyjdzie nauka i słowo Pańskie z Jeruzalem.”
Bóg o tym co w głębinach nie zapomina, i gdy żyjemy naprawdę w Bogu, to gdy Chrystus w nas istnieje, to dzieło Jego w nas żyje i posyła do głębin, bo niemożliwym jest, aby rozpatrywać dzieło Synów Bożych i zapomnieć o Odkupieniu. Ludzki rozum nie może się rozpiąć tak dalece, jest albo tu albo tam. Ale Boska natura się rozpina i wszystko w jednej chwili widzi, a jednocześnie my wszystko w jednym momencie dostrzegamy, i w całej tej tajemnicy swoje życie prowadzimy i kształtujemy, rozum jest tu albo tam, Boska natura jest rozciągnięta, całość dostrzega jako pełnię, i w całości wtedy jedno z drugim współistnieje.
Pwt 30:11,14-15: „Polecenie to bowiem, które ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. … Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić. Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście.”
Syn Boży, dlatego że w Bogu istnieje, dlatego jest w głębinach – takie jest Prawo Boże – jesteś Synem Bożym, dlatego jesteś posyłany do głębin; a jeśli nie jesteś w Bogu, to nie jesteś posyłany, sam się posyłasz, jesteś na dole, ale nie jesteś na górze, a jak jesteś na górze, to nie jesteś na dole, a po co jesteś na górze jak nie jesteś na dole, po co tam poszedłeś? – tylko dla swojej chwały, nie dla Mojej i dla posłania, dla swojej, nigdzie nie idziesz i zapominasz o tym co w głębinach. Ale Bóg nie zapomina.
Iz 51:4-5: „Ludy, słuchajcie Mnie z uwagą, narody, nastawcie ku Mnie uszu! Bo ode Mnie wyjdzie pouczenie, i Prawo moje wydam jako światłość dla ludów. Bliska jest moja sprawiedliwość, zbawienie moje się ukaże. Ramię moje sądzić będzie ludy. Wyspy położą we Mnie nadzieję i liczyć będą na moje ramię.”
Jezus Chrystus zstąpił do głębin obiecać Zbawienie duchom przedpotopowym, nieposłusznym, duchom z pierwszego świata, a jest to świat emocjonalny, to jest świat upadku, ten świat przedpotopowy.
Pwt 28:1-2: „Jeśli więc pilnie będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego, wiernie wypełniając wszystkie Jego polecenia, które ja ci dziś daję, wywyższy cię Pan, Bóg twój, ponad wszystkie narody ziemi. Spłyną na ciebie i spoczną wszystkie te błogosławieństwa, jeśli będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego.”
Chrystus Pan przyszedł, i wszyscy, którzy wierzą Bogu, że odkupił ich, oddzielają wydarzenia swoje od emocji pierwszego świata, bo On je oddzielił. Emocje wewnętrzne, te emocje pierwszego świata, gdy tam istnieją, to one istnieją z przeszłości, a nakazuje się ludziom, aby ubierali je w obecne wydarzenia. Ale, gdy wierzymy Bogu, że nie mamy przeszłości, dlatego że Chrystus tą przeszłość w nas usunął, to łączymy się całą naszą świadomością z Boską naturą, i w tym momencie na miejsce emocji przychodzi chwała Boskiej mocy, chwała doskonałości Boskiego istnienia, i w ten sposób jesteśmy już nowym człowiekiem, bo jesteśmy oddzieleni mocą Chrystusa.
Iz 60:20-21: „Twe słońce nie zajdzie już więcej i księżyc twój się nie zaćmi, bo Pan będzie ci światłością wieczną i skończą się dni twej żałoby. Cały twój lud będzie ludem sprawiedliwych, którzy posiądą kraj na zawsze, nowa odrośl z mojego szczepu, dzieło rąk moich, abym się wsławił.”
Przenikając przez ucho igielne naturę naszego wewnętrznego istnienia, tą istotę wewnętrzną, piękną córkę ziemską, praduszę, przenikamy ją mocą Chrystusa, z którym przez wiarę jesteśmy zjednoczeni, i dajemy tej naturze wewnętrznej ciszę ogromnej radości, i tajemnica rozszerza się z całej siły, dając nam pokój emanujący, w nas wewnętrznie; nie jest to pokój wynikający z naszego zabiegania, z naszej umiejętności, zdolności, walki i jakiejś innej rzeczy, ale to jest pokój wynikający z obcowania z Bogiem. Obcowanie z Bogiem, czyli porzucenie własnych dróg, odłogów i wszystkich innych spraw, to obcowanie jest naturalnym stanem zanurzenia się w Bogu Ojcu, który jest naszą pieczą, i żadna część naszego umysłu ani rozumu, nie zabiega o własny pokój, ale trwa w pokoju Bożym, który wszechobecnie nas otacza.
Link do nagrania wykładu – 5.03.2022r.
Link do wideo na YouTube – 5.03.2022r.