Prawa Miłości
Kto kocha Boga, ten kocha braci.
Kto kocha braci naprawdę, to i kocha Boga.
Ponieważ nie ma miłości do braci bez miłości do Boga
CZŁOWIECZEŃSTWO TO KOCHAĆ JAK BÓG
Dzień dobry państwu 23.06.2019r. na Szrenicy. Ostatnie wykłady w tym miejscu były rok temu. Od tamtego czasu było wiele innych wykładów, ale myślę, że te wykłady ukażą całkowicie inną przestrzeń, a właściwie nie tylko inną przestrzeń, ale nasze miejsce w świecie, w sensie tym, co my dla świata mamy uczynić.
Najważniejszą rzeczą jest żyć według wiary, nie wedle widzenia.
Według wiary – co to znaczy żyć według wiary?
Żyć według wiary oznacza – Jezus Chrystus odkupił nas, nie mamy żadnego grzechu, siedzimy po prawicy Ojca, przywrócił nam dziedzictwo Boże – i to jest zrobione przez Niego.
Są ludzie, którzy mówią tak: nie zrobił tego, mamy mnóstwo grzechów i jak ktoś nam tego nie zrobi, to możemy „pokiwać palcem w bucie”.
Nie jest to prawda.
Są ludzie na tym świecie, którzy nieustannie rozszerzają plotki i zmyślone bajki o Chrystusie, że Chrystus nas zostawił w grzechach, a wiarę traktują jako prawo, które ktoś tam narzucił.
Wiara – św. Paweł bardzo wyraźnie mówi: Chrystus nas odkupił i nie mamy żadnego grzechu – to jest wiara.
Prawo – to znaczy, że musimy coś zrobić, żeby się pozbyć grzechu.
Musimy pamiętać o tym, czym jest wiara.
Wiara to jest to, że nie mamy żadnego grzechu, ale to żadnego, kompletnie żadnego; nie dlatego, że jesteśmy dobrymi, tylko dlatego że Chrystus Pan to uczynił.
I wszyscy, którzy uważają, że tego nie uczynił, że chodzą w grzechach – ujmują Jemu chwały, siebie traktują jako ludzi kompletnie nie związanych z Chrystusem, uważają że muszą inkarnować się ponownie w Adamie.
Inkarnować się ponownie w Adamie – proszę zauważyć, żeby to zrozumieć – gdy Bóg stworzył człowieka na początku świata wedle Biblii 6-7 tys. lat temu, stworzył Adama – pierwszą duszę.
Jest napisane: Bóg stworzył Adama pierwszą duszę.
Adam pierwsza dusza, ostatni Adam Duch Ożywiający – to jest Chrystus.
Chrystus przychodzi na ziemię, nie potrzebuje nikogo kto by pomógł Mu odkupić grzechy, bo takiego kogoś nie ma na ziemi, po prostu nie ma. Bóg posyła Syna swojego nie po to, żeby Go poddać karze, czy wystawić Chrystusa na próbę, ale po to aby szatan został wystawiony na próbę, żeby Chrystus Pan szatana całkowicie pokonał.
Do czego to jest podobne?
Gdy patrzymy na księgę Hioba, to w księdze Hioba jest napisane, że Hiob był człowiekiem bogobojnym, radosnym, oddawał się z całej siły Bogu, modlitwy jego były doskonałe i strzeliste, był bardzo bogaty, miał wiele osłów, wołów, wielbłądów, siedmiu synów, trzy córki, żonę, wielkie bogactwa, pola itd.
I jest napisane: zdarzyło się, że przed majestat Pański przyszli synowie Boży i przyszedł też szatan, stanął przed Bogiem.
Szatan jeszcze w owym czasie nie był tym, który został strącony, bo jeszcze nie uczynił tego, co później spowodowało upadek wszystkiego, to się później stało.
I zjawił się też szatan. I Bóg mówi tak: skąd przychodzisz.
A szatan mówi tak: chodzę po ziemi wszerz i wzdłuż.
– To chyba widziałeś tam Mojego sługę Hioba, który jest doskonały w modlitwie, doskonały w służeniu, jest doskonały we wszystkich sprawach, doskonały.
A co szatan mówi? – mówi tak: Panie Boże, każdego złamać można, daj mi go, pozwól mi go kusić, a ja złamię go i będzie Ci bluźnił w oczy, będzie Ci bluźnił w twarz i złorzeczył.
Bóg tak patrzy na szatana i mówi tak: dobrze, dobrze, to weź go na próbę.
Szatan za pozwoleniem Boga zabrał Hiobowi wszystko, cały majątek, wszystkie woły, oślice; czyli jest napisane: przyjechali jacyś ludzie i napadli jego zwierzęta, porwali jego woły, oślice, zabrali też cały majątek, zburzyli wszystko itd., dom zawalił się na jego dzieci i poumierały jego synowie i córki.
I Hiob mówi w taki sposób: nagi z łona matki wyszedłem i nagi tam wrócę.
Całość wykładu można pobrać w załączonym pliku.
Pobierz plik