Kilkanaście lat temu nauka odkryła istnienie ciemnej materii. Mówi ona o tym, że wszechświat początkowo postrzegany w sposób materialny, wcale takim nie jest. Według tego odkrycia okazało się, że materia jest bardzo egzotyczna, tzn. bardzo rzadko występującym stanem energii, bo zajmuje ok. 3% całego wszechświata. Reszta to \”pustka\” – ciemna materia – i mimo że jej \”nie ma\”, oddziaływuje na całą resztę, czyli świat materialny. Człowiek, jako fizyczna istota, postrzega świat na bazie dwóch stanów światła – korpuskularnego i falowego. To światło, tworzy świat materialny, który człowiek postrzega i w którym żyje, jako fizyczna istota. Według poznania duchowego, istnieje jeszcze jeden stan światła – światło statyczne z którego powstają te dwa poprzednie stany. To ono wypełnia całą \”pustkę\”. Człowiek go nie postrzega, ponieważ dla niego jest czernią, wykracza poza możliwości poznania fizycznego, jest swoistą czarna dziurą.
Ciekawym jest to, że wszechświat może być w 3% materialny a 97% niematerialny a człowiek tylko materialny?!. Człowiek jest częścią wszechświata i ta proporcja, także odnosi się do niego, jest w 3% materialny a 97% duchowy(niematerialny). Mimo że, nauka nie chce dostrzegać tego stanu, jest tak. Głównym aspektem połączeniowym ze światem duchowym jest układ nerwowy, który jest układem nadprzewodnikowym, w którym nośnikiem informacji jest światło. Impulsy elektryczne nie płyną w postaci elektronów ale światła!. Pole Meissnera, którym fizyka nazywa pole wokół nadprzewodnika, jest polem aurycznym człowieka emanowanym przez układ nerwowy. To ono jest łącznikiem ze światem niewidzialnym, eterycznym, nieświadomością zbiorową i czystą duchową świadomością. Oczywiście, od człowieka zależy stan tego pola, jego równowaga i przejrzystość. Duch daje człowiekowi życie, przenikając i aktywizując całą jego istotę a człowiek jakość Jego życia. W nim jest wolna wola i wybór. Każda myśl, własna i zewnętrzna, wpływa na stan pola energetycznego a ono, na układ nerwowy dając ogólne samopoczucie i stan zdrowia. Przez przejawianie świadomości w duchu i istnienie w harmonii z pełnią, człowiek stwarza doskonałe warunki otaczające pole Meissnera, tym samym siebie jako holistycznej istoty.
W nieodległym czasie, nauka, odkryła, na poziomie subatomowym, cząstki materii, która właściwie jest materią duchową, nazywaną przez naukę nową postacią materii. Tymi cząstkami są fermiony, które są atomami i elektronami o spinie połówkowym. Zachowują się podobnie, jak materia ożywiona, na poziomie makroskopowym – głównie mając na względzie człowieka,- bo głównie do tego stanu chcę się odnieść.
Fermiony, gdy mają ładunek, taki, jak zewnętrzny świat, odnoszą się do niego, i zachowują się tak, jak je determinuje prawo zewnętrzne – materialne. Dążą do łączenia się w pary, aby osiągnąć spin całkowity i stać się bozonem – cząsteczką o spinie całkowitym, – ale nie pozwala im na połączenie się, pole, którym są naładowane. To tak, jak człowiek, który zawiera związek małżeński, kierując się tradycjami i zmysłowością, chce być w związku, a jednocześnie zachować stare przyzwyczajenia. Związek, nie jest tak ścisły, jak by tego chciał, i często rozpada się, lub jest bardzo trudny, ale pozostaje w nim, ponieważ wiąże go prawo.
W starym testamencie i ewangelii jest powiedziane: \”Kobieta i mężczyzna pozostawi ojca i matkę, zjednoczą się, i będą jednym ciałem, a tak nie są już dwojgiem, ale jednym ciałem\”. Tutaj zauważamy, że, aby fermiony połączyły się na stałe, muszą pozbyć się ładunku zewnętrznego, zewnętrznego pola, które nie pozwala im, na całkowite połączenie. W przypadku sztucznego otrzymywania tego stanu, stosuje się silne pole magnetyczne, które zmusza je do połączenia, ściska, aby, mimo siły zewnętrznej, rozrywającej, pozostawały w połączeniu. W stanie duchowym, świadomość człowieka jest tą siłą. Dąży przez wiarę, która jest wewnętrznym prawem, wewnętrzną siłą, w każdej najmniejszej cząstce, niezależną od prawa zewnętrznego, do pozbycia się zewnętrznego prawa – pola – przez zwrócenie się do wewnętrznego. Gdy jest skupiona w wewnętrznym prawie, nic nie utrzymuje zewnętrznego pola – ładunku – i ono, rozpada się.
W tym czasie fermiony, mając wewnętrzny stan niezależny od zewnętrznego, łączą się w pary, tworząc, nowy stan istnienia – bozony. W ezoteryce ten stan odpowiada hermafrodycie, czyli kobiecie i mężczyźnie zjednoczonym w jedno ciało, istniejącymi tylko z powodu wewnętrznego prawa – wierze – poznając prawdziwą naturę życia. Bozony, są już cząstkami o całkowitym spinie, a takimi stają się fermiony, które są połączone, przez wewnętrzną siłę. Nowy stan materii dąży do tworzenia złożonych struktur, gdzie wszystkie bozony, istnieją w jedynym prawie, mając te same wibracje, ten sam stan, zachowując się jak jedna doskonała istota, jeden superatom. Ten stan w fizyce kwantowej, nazywany jest kondensatem bozonowym Bosego – Einsteina. W ezoteryce stan ten, odpowiada świetlistemu ciału, z którego powstaje, człowiek światłości. To on, dopiero poznaje prawdziwy stan Boskiej Istoty.
Możemy zauważyć działanie Prawa Boskiego, które dotyczy w takim samym stopniu świata makroskopowego jak i mikroskopowego, tylko, że prawo na poziomie subatomowym, nie jest zakłócone, i działa od początku świata tak samo. Jak zapewne zauważyliście, Ewangelia ukazuje prawa, stan istnienia, porządek, który dotyczy każdej rzeczy, ożywionej czy nie,- można powiedzieć, od poziomu kondensatu fermionowego wzwyż,- ukazując, że dopiero prawdziwa wiara daje człowiekowi poznanie, i to nie przez obserwację tycz zjawisk i stanów, ale przez istnienie w nich przez bezpośredni udział. CDN…