1P 2:24: „On sam, w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości – Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni.” Ciało i natura ludzka zachowuje się tak, jak to co nad nią i nią włada. Gdy siła człowieka, natura człowieka, świadomość człowieka znajdzie się w złu, to jest nieobliczalna w skutkach; gdy natura człowieka znajdzie się w Bogu, jest nieograniczona w miłosierdziu i czynieniu doskonałości. Więc baczcie z czym się łączycie i czemu się poddajecie. Szatan w żaden sposób nie zajmuje się wiarą, wiara go nie interesuje, ponieważ szatan nie potrafi wierzyć; i w głębinach jest taka sytuacja, że przez emocje, wiarę człowieka wyniszcza, wpływa na człowieka przez niedowiarstwo, czyli emocjonalnie podważa sens pojmowania i jedności z Bogiem. Jezus Chrystus mówi do św. Piotra: Piotrze, przyjdź do Mnie po wodzie; św. Piotr wypełnia wolę Jezusa Chrystusa, wyskakuje z łodzi, staje na wodzie jak na stałym gruncie, i idzie do Jezusa Chrystusa po wodzie. Ale kiedy fala się zbliża, wtedy św. Piotr przeraził się w sposób ludzki, i wyrwał się Chrystusowi, czyli posłuszeństwo porzucił, zaczął być posłuszny swoim emocjom, i wtedy zaczął tonąć. Jezus Chrystus złapał go za rękę i mówi: Piotrze, bądź wierzącym, a nie niedowiarkiem. Nasze emocje są jak wzburzone morze. Musimy być oddani Bogu, aby nasze emocje nas nie porywały, i nie wciągały w toń haosu. Drugi kanon został zbudowany na przebiegłości emocjonalnej, na manipulowaniu behawioralną naturą człowieka; tak jak to robili faryzeusze – jeśli wierzysz w Chrystusa, to nie możesz należeć do Synagogi, będziesz wykluczony; a ludzie nie chcieli być wydaleni, więc uciekali od oficjalnego stanu prawdy – Chrystusowej Prawdy. Oddziaływanie i działanie to jest na bardzo wrażliwym gruncie, na gruncie wiary i duszy człowieka, stosowanie przemocy na człowieku, i przez tą przemoc wydobywanie z niego niewłaściwych, wrogich jemu i Chrystusowi oświadczeń. Ale jest jeszcze druga strona. To co jest manipulacją, to co jest rozdarciem, to co jest tym stanem okłamywania samego siebie, może być i powinno być całkowicie oddane Bogu i wypełnione wiarą, a wtedy ta potężna część osobowości człowieka, jest we władzy Boga i Bóg nad nią panuje. A Bóg zawsze wstawi się za człowiekiem, szatan zawsze będzie przegrany, ponieważ to człowiek jest dzieckiem Boga, nie szatan; i zawsze Bóg wstawi się za człowiekiem, a szatana zawsze wyrzuci. Wiara to jest jedność z Bogiem, dotknięcie Ducha Bożego. Kiedy Duch Boży nas dotyka, wiara powoduje jakbyśmy doznali gwałtownie doświadczenia iluminacji, oświecenia, gdy Duch Boży w nas istnieje, momentalnie w nas rozbłyska moc. Nie jest to wynik stanu naszego psychicznego, ale dotknięcia Boga, Bóg nas dotyka i Jego Duch wywołuje w nas iluminację, i wszystko w nas świeci przedziwnym światłem, doświadcza, komórki nasze doznają światła wewnętrznego, doznają euforii, doznają przeniknięcia Boską tajemnicą. Te uczucia to jest stan, który nie dociera do rozumu, nie dociera do psychiki, ale dociera bezpośrednio do naszego stanu dotknięcia, gdzie moc Ducha Bożego, dotykając naszej natury wewnętrznej, przenika całego człowieka, który doświadcza stanu obecności Boga, omijając rozum, omijając układ nerwowy, omijając wszystko, dociera bezpośrednio do doświadczenia, do połączenia się Bogiem. I człowiek się rodzi, po to, aby wykonać dzieło największe – to jest jego sens. A jednocześnie nie po to, żeby umarł, tylko żeby stał się nieśmiertelny. Bo wolą Pana jest uratowanie wszelkiego istnienia. 1 P 2:9: „Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła,”
Jr 5:21: „Słuchajcież tego, narodzie nierozumny i bezmyślny, co ma oczy, a nie widzi, uszy, a nie słyszy.”
Jedno zdanie Boga, jest o wiele bardziej warte, niż wszystkie przemyślenia człowieka, na temat wszystkich zdań Boga. Jedno zdanie Boga, któremu się podporządkujemy, jest więcej warte, niż wszystkie zdania, które byśmy chcieli przerobić na własne pojmowanie. Bo to właśnie robił Judasz Iskariota. Jest jedenastu uczniów, którzy słuchają Jezusa Chrystusa, zanurzają się w Jego miłości. Jedenastu uczniów jest posłusznych Chrystusowi i wykonują to, co On mówi. A Judasz Iskariota wszystkie rzeczy nieustannie notuje i zastanawia się jak pomóc Jezusowi Chrystusowi, aby uznał Go Sanhedryn. Wysłuchuje Jezusa Chrystusa, zapisuje te rzeczy, i zaczyna ustawiać plan, jakimi drogami On powinien zmierzać, aby wykonał to o czym mówi. Judasz Iskariota jest tym, który tylko słucha, a we własny sposób przerabia. Iluż to ludzi właśnie tak robi dzisiaj, że widzą potęgę Chrystusa, a zaczynają zastanawiać, się gdzie ta moc jest ukryta – w tym wersecie, czy w tamtym, i zaczynają zastanawiać się jak się do niej dobrać, jak ją posiąść, jak ją zawłaszczyć, jak mieć nad nią panowanie, zamiast być posłusznym Chrystusowi. Czytają Ewangelię albo wysłuchują prawdy Ewangelicznej na spotkaniach, a później zaczynają we własny sposób kombinować, co to znaczy, i chcą we własny sposób to wszystko zrobić, aby było tak jak oni chcą, żeby to oni nad tym panowali, żeby ta część, która jest częścią śmiertelną demoniczną, aby ona nad tym panowała; zamiast całkowicie się oddać Chrystusowi. Ale gdy oddają się Chrystusowi, ta część demoniczna, ona nie może niczego uzyskać i ginie z braku pokarmu, bo człowiek już nie będzie nieposłuszny Bogu, tylko całkowicie posłuszny, a przez posłuszeństwo Bogu, będzie wzrastał w Boskiej naturze, ponieważ Bóg będzie uczuł go posłuszeństwa. A od kogo mamy się nauczyć posłuszeństwa, jak nie od Świętej Marii Matki Bożej i Chrystusa Pana? To oni mają posłuszeństwo, to od Nich się możemy nauczyć posłuszeństwa; a ono jest właśnie główną mocą, aby być zanurzonym w chwale Bożej. 1 P 2:22-23: „On grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie było podstępu. On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie.”
Jr 5:23: „Naród ten ma serce oporne i buntownicze; stają się oni odszczepieńcami i odchodzą.”
Szatan mówi: dziel i rządź. Więc jeśli naród został podzielony, to nie mocą Chrystusa, bo Chrystus nie dzieli i nie rządzi, Chrystus scala. Nie przyszedł po to, aby dusze zatracać, ale żeby scalić wszystkich dla Ojca. A to, co jest na świecie zaświadcza o tym, jakie siły w nim działają. To są siły demoniczne, zawsze były to siły demoniczne, które mówiły: dziel i rządź, rozpraszaj. I jest rozproszenie, jest dzielenie, jest wrogość Bogu; ponieważ wrogość Bogu dzieli, a jedność z Chrystusem jednoczy: kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie, kto ze Mną nie zbiera, ten rozprasza. Ludzie w świecie, głównie skupiają się na poszukiwaniu grzechów, jakby na ostatecznym sensie swojego istnienia. Ale tym sensem i tym dziełem uwolnienia ludzi od grzechów, zajął się sam Chrystus Pan. I nawet jeśli człowiek widzi grzech, to nie powinno w żaden sposób spowodować jego zwątpienia w dzieło Boga względem człowieka, w ogóle aby wątpił w Boga, bo Słowo Boga jest zawsze najważniejsze. Ale kościół wszystko robi, aby wszyscy mieli swoje grzechy, i swoimi grzechami się zajmowali, i swoimi pokutami, zamiast zjednoczoną naturą, wydobywania z udręczenia pięknej córki ziemskiej. W Chrystusie grzechów nie macie. Więc musi człowiek wyrwać się z tych sił: dziel i rządź, wyrwać się z sił ciemności, które kłamią, mataczą, oszukują, bo pochodzą od ojca kłamstwa, którym jest diabeł, którym jest szatan, gdzie każdy człowiek jest zobligowany do zajmowania się własnym grzechem, a nie jako wszyscy – radością z Odkupienia, przez jednego Chrystusa, który nie dzieli, ale jednoczy. Jezus Chrystus scala, jednoczy, łączy, do Boga kieruje, w Chrystusie wszyscy zjednoczeni są w jednym Duchu, Chrystus jest naszą Świątynią, On nas jednoczy. A z tymi, którzy są zjednoczeni w Chrystusie Jezusie, nie można walczyć, nie można ich okłamywać, nie można ich oszukiwać, bo oni są w potężnej mocy i mają władzę. 1 P 1:21: „Wyście przez Niego uwierzyli w Boga, który wzbudził Go z martwych i udzielił Mu chwały, tak że wiara wasza i nadzieja są skierowane ku Bogu.”
Jr 5:26: „Bo są w narodzie moim przewrotni, co splatają sieć jak łowca ptaków, zastawiają sidło, łowią ludzi.”
Dzisiejszy świat manipuluje najbardziej wrażliwą częścią człowieka, czyli jego duchową naturą, tam go łamie, aby złamać całego człowieka, aby złamać wiarę w Boga w człowieku, i uzależnić go od grzechów, które widzi, i w ten sposób osiągnąć efekt pożądany, efekt oczekiwany, czyli brak wiary w dzieło Boga i Chrystusa. A Jezus Chrystus powiedział: zakryłem wasze grzechy przed wami; i jeśli człowiek wierzy w Boga, to nie ma grzechów, i nawet jeśli ktoś go będzie o nie posądzał, to on będzie wiedział, że jest to kuszenie i będzie się jeszcze bardziej umacniał. Człowieka żyjącego w Bogu, nie można złamać, to jest całkowicie niemożliwe, dlatego że sam Bóg go umacnia, i on wie, że jest to próba, zadanie, doświadczenie i praca, którą zadaje mu Bóg, i nawet jeśli by stracił ciało, to żyć będzie. On ma potężnego ducha, i nawet gdy pozornie łamie się jego ciało, jego psychikę, to on nie ma ciała złamanego i psychiki, on nie jest złamany, dlatego że on wie, że w taki sposób się dopełnia jego świętość, że doznaje to od Boga, że nikt go nie dręczy, ale to Bóg daje mu te doświadczenia, aby on stał się jeszcze bardziej doskonały i pokonał swoje słabości, takiego człowieka złamać nie można. 1 P 1:22: „Skoro już dusze swoje uświęciliście, będąc posłuszni prawdzie celem zdobycia nieobłudnej miłości bratniej, jedni drugich gorąco czystym sercem umiłujcie.”
Jr 5:31: „Prorocy przepowiadają kłamliwie, kapłani nauczają na własną rękę, a lud mój to lubi. I cóż uczynicie, gdy kres tego nadejdzie?”
Diabeł działa niedowiarstwem – na wiarę ma niedowiarstwo. Ale na to niedowiarstwo i na szatana jest sposób, a tym sposobem jest logika, co jest zadziwiające, ale prawdziwe. Szatan nie może logiki podważyć, ponieważ logika jest jego domeną, i kiedy udowadniamy tajemnice Boskiej tajemnicy, to logika powoduje to, że on nie jest w stanie się obronić, że on traci zasłonę, i nie może się już podszyć; i nie może się nie poddać. Czyli gdy szatanowi przedstawia się logicznie jakąś sytuację, to on logicznie zaczyna nam udowadniać, że jest szatanem, ponieważ logika go obnaża. A kiedy poznajemy, że on jest szatanem, to my nie chcemy nic z nim mieć wspólnego. Czyli logika, którą Duch Boży dzisiaj nam objawia, staje się pomocą dla człowieka, wytrąca diabłu władzę. Bo diabeł nie pojawia się w postaci szatańskiej, on się pokazuje jako anioł, przychodzi jako uczony w piśmie, albo jakiś mędrzec. Ale kiedy jesteśmy w stanie mu pokazać, że jest kłamcą, to w tym momencie obnaża się jego prawdziwa natura, wychodzą wszystkie jego kłamstwa, i nie ma obrony, ponieważ jego obroną było manipulowanie psychiką i emocjami człowieka. A w tym momencie człowiek uświadamia sobie, że nie chce z nim mieć nic wspólnego, i nie pozwala już sobą manipulować, ponieważ ukazał, że jest szatanem i z góry nie można jemu ufać. Jezus Chrystus nie pojawia się przed nami w szacie, tylko w Duchu, i doznajemy Jego Ducha stanem wewnętrznym, czyli głębokim doznaniem euforii, czyli właściwie oświecenia. Dzisiaj Duch Święty ukazuje nam Tomaszowy stan istnienia: logicznie musi to do mnie przemówić, mój rozum musi to poznać, ja muszę mieć dowody. Jezus Chrystus Zmartwychwstał i w ósmym dniu pojawia się przed św. Tomasza, co oznacza: przyszedłem, abyś się nawrócił i dać ci nowe życie – ósemka jest to nowe życie, jest to Zmartwychwstanie. Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. Ale także będą uznani za wierzących ci, którzy przez logikę dojdą do tego, że wiara ma nadrzędność władzy nad rozumieniem, że logika doprowadziła ich do uznania Boga i się Jemu jednak oddali, a On w nich zapanował. Iz 26:12-13: „Panie, użyczysz nam pokoju, bo i wszystkie nasze dzieła Tyś nam zdziałał! Panie, Boże nasz, inni panowie niż Ty nas opanowali, ale my Ciebie samego, Twoje imię wysławiamy.”
Jr 6:2: „Do wybornego pastwiska podobna jesteś, Córo Syjonu!”
Pokorą jest uwierzyć Bogu w Jego dzieła, mimo że zmysły nasze mówią, że mamy grzech. Ponieważ dopiero, gdy rozumiemy całą tajemnicę, to rozumiemy, że Chrystus Pan Synów Bożych powołał, stworzył ich na nowo po to, aby mogli wydobyć piękną córkę ziemską. Tylko Syn Boży, mocą chwały Bożej, może wydobyć piękną córkę ziemską, do życia które jest życiem pierwszym, które wydobywa się spod władzy klątwy upadłych aniołów, przez moc Synów Bożych, którzy wchodzą z nią w relację, a ona z nimi wchodzi w relację tak ścisłą, że stają się jednym ciałem. Jezus Chrystus grzesznego człowieka uśmiercił, ponieważ nie nadawał się do tego dzieła, które człowiek ma wykonać, bo nie chodziło ostatecznie o człowieka jako takiego, tylko o istotę zdolną wypełnić dzieło Boże. A człowiek był upadły przez Adama. Więc uśmiercił grzeszną naturę adamową, ale nie uśmiercił duszy. Natomiast powołał nowego człowieka – jesteśmy powołani jako niezniszczalna istota, z niezniszczalnego Słowa Boga. A to są właśnie Synowie Boży, którzy są zdolni, pełni, doskonali, aby wypełnić to dzieło najważniejsze, bo Jezus Chrystus ukazuje, że jest jeszcze dzieło większe, do którego został człowiek stworzony. I jeśli był niezdolny, to uśmiercił naturę grzeszną, a tą naturę duchową, prawdziwą, żyjącą w człowieku, umieścił w niezniszczalnej naturze, w Synu Bożym, aby mógł dzieło ostateczne wykonać, którym jest wydobycie pięknej córki ziemskiej, czyli jednym słowem – uzdrowienie całego człowieka razem z jego podświadomością, bo piękna córka ziemska jest w przestrzeniach podświadomych naszych. Ale w tym momencie ona staje w przestrzeni świadomej, i dlatego ludzie są teraz świadomi jej natury, a jej natura jest naturą emocjonalną i uczuciową. Tylko, że uczucia są ukryte, niedostępne dla niej, a emocje władają i emocje wpływają dzisiaj na człowieka, tworząc drugą naturę, która na tej Ziemi funkcjonuje jako natura ta główna – emocje człowieka. Ale przez prawdziwe ukazanie kim naprawdę jest człowiek, do jakich dzieł został stworzony, może człowiek zostać uzdrowiony. Ponieważ cały czas jesteśmy w mocy Drogocennej Krwi Chrystusa Pana, która nieustannie jest naszym życiem, Krwią naszego życia wewnętrznego, i to Ona nieustannie w nas płynie, ponieważ On dał nam swoją Krew. Coraz głębiej odczuwamy głębię prawdy i walki o prawdę Chrystusową tam w głębinach. My z powodu wiary tam zstępujemy, ale to co się dzieje w głębinach, dla nich – nie za pomocą wiary, tylko za pomocą logiki. Kiedy Jezus Chrystus przychodzi na Ziemię, nie tylko mówi: jestem Bogiem, jestem Synem Bożym, ale czyni cuda. Dlaczego? – cuda nie są potrzebne wierzącym, cuda są potrzebne tym, którzy nie wierzą, aby uwierzyli, bo nikt nie może takich cudów czynić, jak tylko sam Bóg. Oz 2:21-22: „I poślubię cię sobie [znowu] na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana.”
Jr 6:3: „Przyjdą do ciebie pasterze ze swoimi trzodami, rozbiją namioty dokoła ciebie, będą paść każdy na własną rękę.”
My wierzymy Chrystusowi Panu, że jesteśmy całkowicie wolni, że On swoją jedynie mocą, w darze dla nas, nas uczynił wolnymi, i wiara o której mówimy jest poparta logiką, którą Bóg w Ewangelii umieścił, aby tym, którzy chcą nas dręczyć z powodu tego, że wierzymy Chrystusowi, aby logiką obnażyć ich diabelską naturę, żeby oni stali się całkowicie bezbronni w swoim złym atakowaniu człowieka, tylko dlatego, że uważają, że mają do tego prawo. Nie mają prawa, bo co im daje to prawo? To, że człowiek im ufa? Dzisiejsze spotkanie jest spotkaniem, gdzie Bóg Ojciec, Chrystus Pan, i Duch Święty, objawia nam logikę, która jest pomocna w odnalezieniu drogi do wiary, aby tą drogę znaleźć. Ale jednocześnie w obnażeniu szatana, bo szatan wykorzystuje logikę do tego, aby człowiek stał się niewierzący. Kto logiką się posługuje, od logiki zginie – to się w tej chwili realizuje – kto może pojąć, niech pojmie. Został obnażony drugi kanon, zostało obnażone, że jesteśmy wolni, że jesteśmy święci, że jesteśmy bezgrzeszni. Ludzie się przebudzili, zrozumieli w czym są, i poszli szukać Boga. A ci, którzy mogliby to dementować, nie dementują, bo wiedzą, że to jest obnażona prawda o nich. W tej chwili Bóg wyciąga do ciebie rękę; zawsze wyciągał, tylko ty chciałeś zawsze sam, bo chciałeś sobie zawdzięczać wszystko – a dlaczego nie Bogu? – dlatego, że kiedy Bóg w tobie żyje, szatan nie ma już dla siebie miejsca.Niepotrzebnie ludzie bronią zła w sobie, nie zdając sobie sprawy, że to właśnie robią – bronią w sobie zła, bronią oprawcy, bronią ciemności, bronią diabła, szatana. Tak głęboko jest w nich zapisana przynależność do drugiego kanonu, że nawet te słowa, które są wypowiedziane, im nie wystarczają. Tak silnie są związani ze swoją osobowością tą plemienną, czyli tą ziemską cielesną, że nie chcą uwierzyć nawet Chrystusowi, bo siła przyzwyczajenia w nich, jest tak silna, że nie chcą jej podważyć, ponieważ podważenie jej powoduje u nich rozpad ich osobowości. A jedynie wtedy mogą przetrwać rozpad osobowości, kiedy są w Chrystusie Panu, ponieważ ten rozpad dotyczy całej osobowości i złego ducha. I kiedy człowiek nie wierzy, nie jednoczy się z Chrystusem Panem, a jego świat się rozpada, to jego świadomość podlega stanowi rozdarcia, ona nie jest w stanie się utrzymać, ona doznaje stanu rozpadu, a ten stan rozpadu to jest albo depresja albo histeria albo głęboka nerwica albo jakiś inny stan. Ale kiedy wierzą, to się nie dzieje. Kiedy nasza świadomość jest zjednoczona z Chrystusem Panem, z wiarą, z Bogiem, przez wiarę z Jego Duchem, nie doświadcza ona rozpadu, ale rozpada się wszystko to, co było wrogiem bożej świadomości człowieka. Jl 2:7: „Jak bohaterowie pobiegną do szturmu, jak mężowie waleczni wdrapią się na mury, każdy z nich pójdzie swą drogą, a ze ścieżek swoich nie zstąpią.”
Iz 42:20: „Widzeń mnóstwo, lecz ich nie przestrzegają; otwarte mają uszy, ale nikt nie słucha.”
Jezus Chrystus powiedział: przez śmierć Moją na Krzyżu, uśmierciłem waszą śmierć i wasz grzech. Dlatego, gdy uwierzymy, że nasz duch zły został uśmiercony, to jest to uśmiercenie śmierci i uśmiercenie grzechu. Więc dlaczego ludzie tak bardzo szukają grzechu? Przecież właśnie na Krzyżu, w Jego ciele przybitym do Krzyża, został uśmiercony nasz duch, który jest duchem śmierci i duchem grzechu, i go już nie mamy. A Słowo Jezusa Chrystusa jest Słowem Jezusa Chrystusa, więc ono jest warte wszystkiego. Więc z jakiego powodu człowiek uważa, że to co widzi do niego bardziej przemawia niż to co mówi Bóg? Dlatego, że jest niewierzący, dlatego że nie uwierzył Bogu; nie ma innej przyczyny. Zatykają uszy, zamykają oczy, nie chcą tego wiedzieć, ponieważ mogliby się dowiedzieć tego, czego nie chcą wiedzieć. Siły ciemności wykorzystują logikę: jeśli widzisz grzech, to dlaczego masz się jemu sprzeciwiać, dlaczego nie jesteś logiczny, przeciwstawiasz się swojemu rozumowi, temu co widzisz, więc jak będziesz żył? Widzisz rzeczy, one są, a ty mówisz że ich nie ma, to gdzie dojdziesz, gdzie pójdziesz? Ale faktu istnienia Boskiego Odkupienia, jakoś nie widzą; bo muszą w niego uwierzyć, a wiara nie polega na logice, ale logika może człowieka doprowadzić do wiary i powinna doprowadzić do wiary. Logika przychodzi nam z pomocą, abyśmy uwierzyli, dlatego że Chrystus jest największą wartością na świecie, i we wszechświecie, Bóg Ojciec i Duch Święty, który objawił nam swoją miłość do nas, przez to że Syna swojego dał, uwolnił nas od grzechów, a to wszystko jest związane z ufnością, taką ufnością jak ma małe dziecko, ono nie potrzebuje dowodów. A ludzie są tak daleko od prawdy, że uważają że żyją dlatego, że jedzą, że śpią, i że piją, i uważają że to jest jakaś literacka fikcja, legenda, że żyją dlatego, że w nich Jezus Chrystus mieszka i Bóg Ojciec. A On dał nam swoje życie, i jest nieodzowną naszą mocą, żyjemy dlatego, że Chrystus w nas żyje, i to nie chodzi o nasze ciało, tylko chodzi o naszego ducha, bo gdy duch wychodzi z ciała, ciało jest martwe. To duch nasz jest duchem życia, to on daje życie, nie ciało, i to nasze życie duchowe jest naszym życiem i nasza świadomość życia jest w duchu. Kol 3:3-4: „Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.”
Iz 42:21: „Spodobało się Panu w Jego sprawiedliwości okazać wielkość i wspaniałość Prawa.”
Synowie Boży nie należą do tej Ziemi, ale są tymi, którzy tą Ziemię wyzwalają, i nie wyzwalają ją przemocą, ale prawdą, która w tej chwili coraz bardziej się ujawnia. Bóg – Chrystus Pan, Bóg Ojciec, Duch Święty – jest mocą nie z tego świata. Kiedy czujemy tą moc, która płynie, ona powoduje w nas coraz silniejsze i coraz mocniejsze osadzenie w tym kim jesteśmy, w tym kim jest Chrystus Pan, jesteśmy pewni swojego Odkupienia, nie ma w nas najmniejszej myśli, która mogłaby powodować, że to jest nieprawda, czy jakieś zwątpienie; jesteśmy po prostu pewni Odkupienia, jesteśmy pewni tego, że Chrystus nas odkupił, jesteśmy świętymi i jesteśmy bezgrzesznymi, a takich to Bóg potrzebuje wyznawców, którzy będą zdolni „pogruchotać kości” grzechowi w ciele. Bo ludzie, którzy są grzesznikami, stają się sami niezdolni do „pogruchotania kości” grzechowi w ciele, tylko sami ulegają zmiażdżeniu przez grzeszność ciała. Ich natura duchowa odrywana jest od prawdy Bożej, ponieważ nie mają odwagi, aby uwierzyć Chrystusowi. Ale chodzi także o wartość, którą są sami – oni sami są bogactwem swoim, nie chcą pozostawić tego bogactwa, nie chcą pozostawić samych siebie, nie chcą zostawić tego kim są, nie chcą zostawić tego kim świat ich widzi. Ale źródłem ich prawdziwym jest Chrystus, który dał siebie, i gdy zjednoczą się z Chrystusem, to Chrystus Pan całkowicie usuwa nadrzędną władzę zmysłową, władzę emocji, władzę ducha złego; i kiedy nie pozostają: oni i ich pragnienie, tylko: oni i Bóg, to Bóg ich pragnienie usuwa. Kiedy nie są sami z pragnieniem, ale Bogu się oddają, to już nie ma pragnienia, z którym są w relacji, tylko są w relacji z Bogiem, a Bóg uwalnia ich od ich pragnienia. Hbr 4:12: „Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.”
Link do nagrania wykładu – 16.12.2023r.
Link do wideo na YouTube – 16.12.2023r.