UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

„Kim jest ta, co się wyłania z pustyni wśród słupów dymu?” Pnp.3.6

Pnp 3:6: „Kim jest ta, co się wyłania z pustyni wśród słupów dymu, owiana wonią mirry i kadzidła, i wszelkich wonności kupców?”
Dzisiaj jesteśmy w stanie, gdzie musi zostać usunięta nasza natura zmysłowa, czyli postępowanie wedle chciejstwa ciała, czyli duch ciała, który jest wynikiem upadłych aniołów. W duchu ciała odczuwamy piękną córkę ziemską. Ci, którzy mieli ją ochraniać, strzec, zeszli na Ziemię, porzucili niebiańskie szaty, stali się zepsuci, stali się zniszczeni i nakazali jej dbać o ich potrzeby zmysłowe, ziemskie. I zaczęli ją czynić także zmysłową i ziemską, ponieważ nakazali jej, aby ich strzegła jako mężów swoich, bo wzięli ją sobie za żonę. W ten sposób ona pogrążała siebie i ich pogrążała w ich potrzebach:
Pnp 1:6: Nie patrzcie na mnie, żem śniada, że mnie spaliło słońce. Synowie mej matki rozgniewali się na mnie, postawili mnie na straży winnic: a ja mej własnej winnicy nie ustrzegłam. Winnicą jest światłość wewnętrzna. Jesteśmy odpowiedzialni za nią, za ciało, za naturę Boską, za tajemnicę w głębi, za piękną córkę ziemską. Jej błędy stały się naszymi błędami, naszymi cierpieniami. Ona oczekuje na nas, dlatego św. Paweł przedstawił:
Ga 6:15: Bo ani obrzezanie nic nie znaczy ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie. Nowe stworzenie jest najważniejsze, dlatego, że wszystko co na tej Ziemi istnieje i co Bóg nam daje, kieruje nas ku nowemu stworzeniu. I wszystko to, co Chrystus dał nam, kieruje nas ku nowemu stworzeniu, bo tam jest nasz początek, nasza prawdziwa natura człowieczeństwa i dziedzictwa Bożego, które musimy w pełni wykorzystać i objawić tam, gdzie w prawdziwych szrankach trzeba się zderzyć z ciemnością. Spójrzmy na Odkupienie – Jezus Chrystus odkupił nas nie dlatego, że byliśmy ładni, dobrzy, doskonali i grzeczni; nie za coś, tylko dlatego, że taka była wola Boga. Bóg nie chciał, abyśmy byli cierpiącymi, i z mocy swojej zburzył mur dzielący postawiony między nami a Bogiem. Teraz Chrystus jest zamiast tego muru, czyli zamiast muru jest światłość łącząca nas z Niebem przez wiarę i nadzieję. I On stał się naszą światłością, naszą mocą, naszą prawdą:
Pnp 8:10: „Murem jestem ja, a piersi me są basztami, odkąd stałam się w oczach jego jako ta, która znalazła pokój.” Ona to uwierzyła spojrzeniu Bożemu, które w niej zamieszkało, które było doskonałe, piękne, radosne, czyniące ją doskonałą; uwierzyła i taką się stała. Pozwoliła spojrzeniu Bożeniu, światłości Bożej, aby w niej zamieszkało i uczyniło ją taką, jaką On jej pragnie; i stała się tą, którą pragnie i taką kocha.
Pnp 8:13: „O ty, która mieszkasz w ogrodach, – druhowie nasłuchują twego głosu – o daj mi go usłyszeć!”.
To ona w głębinach doznaje zachwytu i pełnia światłości w niej jaśnieje z powodu tego, który zachował światłość nawet tam, gdzie światłości nie było jawnej, ale głęboko ukryta; aby ją wydobyć, i żeby nie była już ukryta, ale była właśnie tą:
Pnp 6:10: «Kimże jest ta, która świeci z wysoka jak zorza, piękna jak księżyc, jaśniejąca jak słońce, groźna jak zbrojne zastępy?». To jest właśnie prawda naszej wewnętrznej natury, która jest przeznaczona dla nas jako całość, jako jedność, ponieważ ona jest mocą, a my jesteśmy tymi, którzy przychodzą moc wyzwolić, moc objawić, przez moc Tego, który daje tą moc i prawdę materii, która w sobie ma zarodek, pierwociny prawdy, których dzisiejszy świat nie chce ujrzeć, ponieważ oglądanie światłości jest końcem ciemności. Ale nadszedł czas końca ciemności, ponieważ Bóg sprawił aby człowiek poznał swoją ciemność i wołał do światłości, bo przyszedł oddzielić to, co pyszne od tego co pokorne, i pokora wznosi ku doskonałości Bożej. Pnp 8:5: „Kim jest ta, co się wyłania z pustyni, wsparta na oblubieńcu swoim?”

Link do nagrania wykładu – 05.02.2021r.
Link do wideo na YouTube – 05.02.2021r