Mój miły jest mój, a ja jestem jego,
on stada swe pasie wśród lilii.
(Pnp 2, 16)
Jam miłego mego, a mój miły jest mój,
on [stado swoje] pasie wśród lilii.
(Pnp 6, 3)
Mój miły poznał mnie do samego końca.
I ja miłego mego poznałam do samego końca.
Jestem poznana przez Niego.
Nie ma we mnie tajemnic przed Nim i przede mną.
Bo On objawił mi moje tajemnice.
„Poznam, jak zostałem poznany” – mówi św. Paweł.
Poznałam tajemnice swoje,
bo On objawił mi tajemnice.
I mam udział w Jego tajemnicach.
Jego tajemnice we mnie są doskonałością.
Tajemnica została ukryta w miłości.
I tylko ten, który pozna prawdziwą miłość Bożą,
jest w stanie się wydobyć z ziemskiej miłości,
a dopiero w ziemskiej naturze objawiać miłość tą,
której nigdy nie znał, a jest ponad wszelką miłością.
MÓJ MIŁY MÓJ, A JA MIŁEGO MEGO – ŚWIADOMOŚĆ MIŁOŚCI
Proszę państwa rozpoczniemy nasze dzisiejsze spotkanie, jakże radosne, w nowych całkowicie przestrzeniach w Ogrodach Pańskich.
Tak jak pamiętamy w Pieśni nad pieśniami, która ujawniła tajemnicę niezmiernie ważną i głęboką.
Tajemnicę ważną i głęboką tzn. tajemnicę Odkupienia.
Jak św. Paweł powiedział mocą ducha danego jemu – kto uwierzy, że Jezus Chrystus został przez Boga Ojca wskrzeszony, jest usprawiedliwiony.
Jest usprawiedliwiony czyli nie ma grzechu.
A kto wyzna słowami swoimi Jezus jest moim Panem (Rz 10,9) – czyli – mój miły mój, a ja miłego mego.
Czyli Jezus Chrystus jest moim Panem – mój miły mój a ja miłego mego (Pnp 2,16; 6,3).
Lub można powiedzieć: Murem jestem ja, a me piersi basztami, odkąd w oczach Jego stałam się jako ta, która znalazła pokój (Pnp 8,10).
Lub świadomość tego – mam swoją winnicę; moją własną winnicę (Pnp 8,12).
I wołają druhowie – O piękna, która w ogrodach swoich mieszkasz, daj nam słyszeć swój głos (Pnp 8,13).
Chodzi o tą sytuację, że co to znaczy:
Daj nam słyszeć swój głos? Ty która żyjesz w swoich ogrodach, czyli masz własną winnicę.
Czyli postępowanie twoje jest doskonałe, nie ma w tobie niczego innego, jak tylko owoc Pański, słodki i doskonały i wino korzenne, które w łonie twoim znajduje się razem ze stosem ziarna pszenicznego, okolone wiankiem.
Tutaj, gdy spojrzymy na tą całą naturę odniesioną do Jezusa Chrystusa – wino korzenne odzwierciedla Eucharystię i chleb odzwierciedla Eucharystię; a wianek z lilii odzwierciedla czystość, doskonałą czystość. Bo to jest odniesienie.
Musimy pamiętać o tej sytuacji, że Pieśń nad pieśniami, czyli proroctwo Salomonowe, które nie traktowane było jako proroctwo z jednego bardzo prostego powodu. Ponieważ nie było odkryte, bo było ukryte; nie gdzieś głęboko, ale na widoku. Zostało ukryte na widoku i zakryte tajemnicą miłości ziemskiej.
I ci, którzy żyli tajemnicą, poszukiwali tajemnicy i spełnienia w miłości ziemskiej.
To co z tego świata istnieje, traktowali jako diamenty, które leżąc w dużej ilości, mają między sobą perłę.
Ale nie widzieli tej perły, bo diamenty zaćmiewały blask perły.
Ale kiedy znajdują Chrystusa, żyją tak jak powiedział św. Jan:
Dzieci, pozostawcie zmysłowość, w Niebie jej nie ma.
Żyją miłością Bożą, tylko się Jemu w pełni oddają i wołają: mój miły mój, a ja miłego mego; dusze wołają.
Wtedy blask tej miłości ziemskiej okazuje się węglem, zwyczajnym węglem, który wcale nie jest diamentem i nie ma wcale połysku. Jest po prostu tylko tym światem, prochem tego świata można by było powiedzieć, który wielu ludzi osacza i ogranicza. I dlatego nazywa się, że miłość jest szaleństwem tego świata.
Miłość jest szaleństwem, dlatego św. Walenty jest patronem dni zakochanych – 14 lutego. A św. Walenty był świętym szaleńcem, można by było powiedzieć, tak to się określa – jako patronem szaleńców.
I tutaj jest właśnie ukazywana jako szaleństwo.
Ale ta miłość, która – właśnie ludzie dążą do tej ludzkiej, zmysłowej – ona jest wynikiem właśnie tego, czym pałali upadli aniołowie względem pięknej córki ziemskiej. To jest to, co Bóg nie chciał im dać; to nie powiedziane, że nie chciał im dać. Uczynił ich opiekunami nad ziemią i nad piękną córką ziemską, ale oni uznali, że nie otrzymali tego co chcą; że to nie tak oni mieli to otrzymać.
Ale nie chcieli poddać się Bogu, więc nie poznali tajemnicy ostatecznej, którą dzisiaj otrzymują synowie Boży, których Chrystus odkupił.
Bo synowie Boży to są ci, którzy w pełni uwierzyli w Chrystusa Pana i w których już ich nie ma, nie ma już ludzkiej natury, ziemskiej natury. Jest Chrystus w nich żyjący. Ponieważ opuścili tamten świat, opuścili świat znoju i prochu, a weszli w świat chwały Bożej, Chrystusowej prawdy i Chrystusowej miłości, Chrystusowej doskonałości.
Całość wykładu można pobrać w załączonym pliku.