UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

NASZA PRAWDZIWA ŚWIADOMOŚĆ – Łódź, 26.11.2016r.


Pobierz plik

NASZA PRAWDZIWA ŚWIADOMOŚĆ
Ewa chodząc po Raju miała świadomość tą, która się dzisiaj nazywa podświadomością i jej natura behawioralna nie była naturą zwodzącą ją i nieznaną, tylko natura jej behawioralna była potęgą i mocą.

I dusza jej była całkowicie świadoma tam, gdzie nasza natura behawioralna, tam gdzie dusza nasza jest zatruta, i zasłonięta, i udręczona behawioralnymi potrzebami ciała, i ściągnięta w ciemność.

Dusza przedtem zanurzona była w chwale Bożej i widziała wszystko jasno.

Świadomość ta, którą miała Ewa w Raju, którą my jesteśmy, to są nasze uczucia, nasze emocje, nasze pragnienia, to ona jest.

Nasza prawdziwa świadomość jest w najgłębszej naturze podświadomości.

A to co nazywamy świadomością – jest wynikiem wyobrażenia, iluzji, złudzenia i ułudy.
Nie ma tego, jest to nieprawda, jest to zanurzenie się wyobrażeniach.

To jest właśnie najtrudniejszy, najważniejszy aspekt; że diabeł nie zaatakował świadomości, którą dzisiaj jakoby mamy, nie tą świadomość, bo tej w ogóle nie było.

Dlatego jest cały czas powiedziane: przebudźcie się, niech spadną z waszych oczu łuski, niech ślepy nie prowadzi ślepego, wyjmij belkę ze swojego oka, a dopiero poszukaj drzazgi w oku drugiego człowieka.

Ta świadomość, która dzisiaj jest, to jest ta świadomość, którą stworzył zastępczo diabeł, abyśmy żyli czymś, co nie istnieje, a nie widzieli tego, co jest prawdą. Abyśmy naturę behawioralną porzucili i potraktowali jako nieistniejącą, jako fanaberię, jako bzdurę.

A on tam nieustannie w naturze behawioralnej, nieustannie przez kuszenie, wytwarza pragnienia, aby moc duszy została zainwestowana w jego przestrzeń i żeby mógł kusić jeszcze innych.

Dlaczego diabeł zaatakował tą przestrzeń behawioralną?
Dlaczego ją zwiódł i ją zmusił do posłuszeństwa przez zwiedzenie, dlaczego?
Bo to ona jest mocą potęgi i władzy, dlatego że ona jest tak niezmiernie ważna – tam jest cała moc kreacji, całą moc wypełnienia tego Prawa Starożytnego.

To, to miejsce kuszenia, jest miejscem świadomości prawdziwej człowieka, tej duszy żeńskiej, tej natury wewnętrznej.

I odzyskanie świadomości, to jest także, zapanowanie nad naturą behawioralną człowieka.
Czyli, że w tej chwili, behawioryzm, który jest wewnętrzną naturą – staje się siedzibą, miejscem przebywania żywego Boga.

Tylko troska jest w stanie uruchomić ponownie naszą świadomość w głębi natury behawioralnej.

W miejscu, gdzie w tej chwili jest kuszenie, jest też miejsce troski.

O co się dzisiaj człowiek troszczy?
O grzech. A dlaczego się troszczy o grzech?
Dlatego, że nie jest to troska o Św. Marię Matkę Bożą, nie jest to trwanie w odkupieniu, nie jest to trwanie w owocach Ducha Świętego, tylko w antytezie owoców Ducha Św.

Tylko troska o Św. Marię Matkę Bożą, zmienia tą sytuację. I nie tylko zmienia, ale zostało ustanowione od początków świata

Bo, gdzie jest to panowanie Niewiasty?
W miejscu tym właśnie, gdzie jest troska, gdzie teraz jest kuszenie – czyli panowanie diabła przez kuszenie, a człowiek odczuwa pragnienie, które jest nieustannym motorem całego diabelskiego całego pociągu.

Całość wykładu można pobrać w załączonym pliku.

Pobierz plik