Rz 13:10-14: „Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa. A zwłaszcza rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas, niż wtedy, gdyśmy uwierzyli. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła! Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom.” Nasze spotkania są spotkaniami odbywającymi się w głębinach, są to inne spotkania, o czym powiedział św. Paweł: „Dlatego pominąwszy podstawowe nauki o Chrystusie przenieśmy się do tego, co doskonałe …” (Hbr.6.1). Te przestrzenie, które się w tej chwili otwierają, to są przestrzenie głębin o których świat chrześcijański nie wie i nie chce wiedzieć. Nie chce wiedzieć za sprawą establishmentu duchownego, czyli kościoła, który wszystko zrobił, aby tak jak Lucyfer chciał, żeby cała Ziemia jego wyznawała i żeby jemu przypadł splendor i żeby on był władcą, co spowodowało jego upadek – i dzisiaj nie chodzi kościołowi o to, żeby ludzie wierzyli w Boga i odnaleźli Zbawienie; chodzi o to, aby jemu wierzyli, żeby miał swoich wyznawców, których nie prowadzi ku prawdzie, ale prowadzi ku ciemności. (Mt.23.13-15–>) Bóg to wszystko ujawnia i jak jest powiedziane: „Powstanie przeciw Najwyższemu Księciu, lecz bez udziału ręki ludzkiej zostanie skruszony” (Dn.8.25) – sam Bóg zajmie się zagładą tych, którzy szukają swoich wyznawców. Odkupił ich Chrystus, ale oni nie uznają Chrystusa, oni uznają grzech, oni uznają Adama. Słysząc to, co establishment duchowny mówi w kościołach, to jest związane z potwierdzaniem sytuacji utrzymywania człowieka w oddaleniu od Boga – wszelkimi siłami, wszelkimi możliwymi grzechami i różnymi nakazami i zakazami.
Czym jest tak naprawdę wiara? Wiara to jest pełne przekonanie o prawdzie Boga, że Bóg istnieje, jest prawdomówny, jest miłosierny, jest prawdziwy i nie trzeba Go sobie wyobrażać. Człowiek w sobie poszukując, wszędzie znajduje samo niedowiarstwo. Godnym wiary jest Bóg – wierzcie w Boga. (J.14.1) Oznacza to, aby w pełni uwierzyć w to, co Bóg powiedział do Jezusa Chrystusa: Mój Synu, dosyć się wycierpiał ród ludzki – człowiek pod grzechem swoim jest udręczony. Chcę skończyć jego trud. Idź, przyjmij ciało z Maryi Dziewicy, stań się człowiekiem, i w tym ciele sprzeciw się grzechowi, będąc Mi całkowicie posłuszny. Wykonaj dzieło Moje, które Ci nakazałem – idź i sprzeciw się temu grzechowi. (1Tym.2.5-6) Wiara polega na tym, abyśmy uwierzyli Bogu, że posyła Syna swojego, a Jezus Chrystus wykonuje to dzieło. On stacza bitwę z grzechem Adama i bierze na siebie wszelki grzech, wszelkie postępowanie ludzkie, które jest kuszeniem, zwodzeniem i innymi rzeczami, pragnieniami itd. Chrystus jest posłany przez Ojca, aby złożył ofiarę ze swojego życia, czyli został ubiczowany, ukrzyżowany, umarł na Krzyżu cieleśnie, ale duchowo nie stracił Życia. (1P.3.18) Duch Boży z powodu Chrystusa i Jego ufności, powrócił do wszelkiego człowieka, bo każdy był pod władzą Adama. Uwierzenie dziełu Chrystusa względem Boga, posłuszeństwa Chrystusa względem Boga, i uwierzenie Chrystusowi we wszystko – że jest Bogiem, że jest Synem Bożym i że został posłany przez Boga Ojca, aby wykonać dzieło, jest równoznaczne z wolnością naszą od grzechów, bo Jego dziełem było pokonanie grzechów. (Rz.3.21-26) Wiara nie polega na sprawdzaniu, wiara polega na przekonaniu. Więc dlaczego ludzie się sprzeczają z Bogiem, że jednak mają grzechy? – w ten sposób ujmują Chrystusowi chwały, czyniąc Boga kłamcą. Św. Paweł pisze: „O, nierozumni Galaci! Któż was urzekł, was, przed których oczami nakreślono obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego?” (Ga.3.1). Śmierć ciała, nie była śmiercią Chrystusa, ale wyzwoleniem nas z grzechu, bo była śmiercią naszego grzechu. (Rz.6.6) Nie przyjął Jezus Chrystus ciała dla cierpienia, tylko dla naszego wyzwolenia. Dlatego św. Paweł przedstawia: kto was urzekł, że wpatrujecie się w Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego, namalowanego zamiast w Zmartwychwstałego? On taki nie jest, On zmartwychwstał, On nie wisi na Krzyżu, On żyje. Dlaczego nie widzicie Go Żywego? My, którzy uwierzyliśmy, nie widzimy Go ukrzyżowanego, a nawet jeśli Go pamiętamy, to już Go takiego nie znamy (2Kor.5.16). Znamy Go Zmartwychwstałego, ponieważ, kto uwierzył Zmartwychwstałemu, sam zmartwychwstał. Kto widzi Zmartwychwstałego Chrystusa – sam jest zmartwychwstały i przebywa już w Chrystusie w nowym Ciele. (Rz.6.5)
Link do nagrania wykładu – 27.03.2021r.
Link do wideo na YouTube – 27.03.2021r