UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

niechaj zbawienie wyda owoc i razem wzejdzie sprawiedliwość! Iz 45.8

Prawdziwe Dobro pochodzi od Boga, a Chrystus już uczynił wszystko, aby uwierzyć Jemu i Go wybrać przez wiarę. Znamy Go Zmartwychwstałego, bo to, że był ciałem przeminęło, tak jak to, że my byliśmy grzesznikami także przeminęło. On jest Zmartwychwstały, a my jesteśmy zbawieni, jesteśmy nową naturą, w której żyje Chrystus. I nie staczamy już bitwy o życie swoje, ale razem z Życiem Chrystusa, o życie tej, która jest naszym pełnym objawieniem, pełnym umocnieniem i pełnym wyrażeniem Życia Boskiego w materii, która także jest przeznaczona do tej doskonałości, do tej chwały.
Iz 45:8: „Niebiosa, wysączcie z góry sprawiedliwość i niech obłoki z deszczem ją wyleją! Niechajże ziemia się otworzy, niechaj zbawienie wyda owoc i razem wzejdzie sprawiedliwość! Ja, Pan, jestem tego Stwórcą.”
Tam, ta bitwa, jest bitwą świadomego ducha, o ratowanie praduszy, gdzie uwierzyliśmy Chrystusowi, że dusza nasza już jest wolna, ta dusza, którą wyzwolił, abyśmy my mieli Ducha Bożego przez wiarę. Nie jest możliwe, aby ktoś przeszedł przez tą drogę bez Chrystusa, ponieważ wpada w pułapkę własnego ego, które go zna lepiej, niż on sam siebie i wie dokładnie, gdzie są jego punkty słabości. I dlatego Jezus Chrystus powiedział: niech nie wie lewica, co czyni prawica, trzymajcie się Mnie, Ja was znam i Ja was uratowałem, Ja znam wasze życie wewnętrzne, nie posiłkujcie się własnym ego, bo nie chce ono was uwolnić, ponieważ wolność od niego jest jego śmiercią. Więc ono pokaże wam drogę, która was jeszcze bardziej zniszczy, okłamie, oszuka, a jeśli będziecie chcieli przed nim uciec, to ono – ego, czyli fałszywa natura człowieka, która jest związana z szatanem, wykorzysta wszelkie wasze zmysły, żeby was osaczyć i zniszczyć, tak zwanym samozniszczeniem. Tylko Miłość do Mnie otwiera wam ścieżkę prawdy, która ratuje was przed złudzeniem, że jesteście pożerani, schwytani, torturowani czy wciągani w ciemność, bo szatan taką bronią się posługuje – wyobraźni, która dociera do doświadczeń emocjonalnych jako do stanu rzeczywistego odczuwania. To jest stan, gdzie czyhają na człowieka dotykalne wręcz zaburzenia psychiczne, i tylko człowiek w Chrystusie trwając, może to przetrwać. Musi być niezmiernie mocno umocniony, aby temu nie ulec, tylko przez ufność Chrystusowi, pójść za głosem światłości, całkowicie się oddać Duchowi Świętemu i ze spokojem być posłusznym, bo wtedy droga staje się prosta, spokojna i łagodna – jestem łagodnego, spokojnego serca i cichego serca – mówi Jezus Chrystus.
Prz 3:21-24: „Przezorności, rozwagi, strzeż, mój synu, niech one ci z oczu nie schodzą, a życiem twej duszy się staną, wdzięczną ozdobą dla szyi. I drogą swą pójdziesz bezpiecznie, bo noga się twoja nie potknie; gdy spoczniesz, nie zaznasz trwogi, zaśniesz, a sen twój będzie przyjemny.”
Pobożnością jest trwanie w prawdzie Bożej, uznawanie Boga za jedyną prawdę i trwanie w bezgrzeszności, bo to jest nasza prawdziwa tarcza i zbroja, czego szatan nie może złamać, on nie jest w stanie tego przekroczyć, jest to dla niego niemożliwe, ponieważ sam Chrystus jest naszą tarczą i zbroją, ona jest naszym ocaleniem. Walką człowieka, nie jest walka z ciemnością. Jest walka o Chrystusa, gdzie ciemność zabiega o uwagę człowieka, a człowiek musi z całej siły przez wiarę zanurzać się w doskonałości Bożej. Więc nie chodzi o walkę z ciemnością, chodzi o wybór Chrystusa. I nie jest to to samo, bo walka z ciemnością nie jest wyborem Chrystusa. Ale wybór Chrystusa jest walką z ciemnością.
Iz 63:8-9: „Powiedział On: «Na pewno ci są moim ludem, synami, którzy Mnie nie zawiodą!» I stał się dla nich wybawicielem w każdym ich ucisku. To nie jakiś wysłannik lub anioł, lecz Jego oblicze ich wybawiło. W miłości swej i łaskawości On sam ich wykupił. On wziął ich na siebie i nosił przez wszystkie dni przeszłości.”
Synowie Boży to są ci, którzy staczają świadomą bitwę z grzechem w ciele, nie pytając się dzisiejszego establishmentu czy mogą to robić – czy coś takiego istnieje, czy mogą to robić, czy dostają pozwolenie ratować praduszę, wykonywać dzieło Pańskie. Nie pytają się o pozwolenie, ponieważ po pierwsze Intronizacja w 2016 roku uwolniła ich sumienia od słuchania czy wolno czy nie wolno, ale nakaz mówi bardzo jasno: słuchaj tylko i wyłącznie Boga, który przez Chrystusa Pana się objawia, On jest pośrednikiem między człowiekiem a Bogiem – Chrystus Jezus, który złożył ofiarę ze swojego życia w wyznaczonym czasie, Jego tylko słuchaj, On zna drogę; nikt inny jej nie zna. Czynimy to, co Bóg nam nakazuje, a nie można powiedzieć, że jesteśmy nieposłuszni, dlatego że Intronizacja ukazała nam to, że jesteśmy po stronie posłuszeństwa Bogu i nakazowi establishmentu duchownego i świeckiego; nakazowi posłuszeństwa tylko Chrystusowi Panu.

Link do nagrania wykładu – 09.11.2021r.
Link do wideo na YouTube – 09.11.2021r.