UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

NOWE JERUZALEM – Łódź 09.10.2015

Nowe stworzenie – Jeruzalem niebiańskie

1 I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową,
bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły,
i morza już nie ma.
2 I Miasto Święte – Jeruzalem Nowe
ujrzałem zstępujące z nieba od Boga,
przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża.
3 I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu:
«Oto przybytek Boga z ludźmi:
i zamieszka wraz z nimi,
i będą oni Jego ludem,
a On będzie „BOGIEM Z NIMI”.
4 I otrze z ich oczu wszelką łzę,
a śmierci już odtąd nie będzie.
Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu
już [odtąd] nie będzie,
bo pierwsze rzeczy przeminęły».
(Apokalipsa św. Jana 21, 1-4).

3 Nic godnego klątwy
już [odtąd] nie będzie.
I będzie w nim tron Boga i Baranka,
a słudzy Jego będą Mu cześć oddawali.
4 I będą oglądać Jego oblicze,
a imię Jego – na ich czołach.
5 I [odtąd] już nocy nie będzie.
A nie potrzeba im światła lampy
i światła słońca,
bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi
i będą królować na wieki wieków.
(Apokalipsa św. Jana 22, 3-5).

NOWE JERUZALEM

Nasze spotkania w ostatnim czasie nabrały tempa. Zawsze miały duże tempo, ale to jest inne tempo. Jest to ukazanie tajemnicy bez której nie moglibyśmy przekroczyć pewnej niemożliwej dla człowieka bariery do przekroczenia. Dlatego, że to nie my pokonujemy grzech pierworodny i nie my pokonujemy śmierć – to Chrystus pokonuje śmierć. Chrystus staje się drogą, bramą, życiem i prawdą, ale dokąd bramą – bramą do Nieba. Żeby nazwać to jaśniej, jest bramą do Nowego Jeruzalem, bramą do nowego istnienia.

Jak jest przedstawiane Nowe Jeruzalem?

– Tam nie będzie już światła świecy, światła lampy, ani słońca, ale będzie sam Bóg jaśniał i nie będzie już śmierci, ale będzie wieczne życie i panowanie.

Mówiąc o tym dla niektórych może to być czymś tak odległym, czymś tak niepojętym a wręcz pewną tylko informacją, która nie do końca ukazuje czym ona jest. To my jesteśmy tymi, którzy mogą otworzyć serce dla Chrystusa lub nie otworzyć. Nie da się serca człowieka wytrychem otworzyć. Dlatego Chrystus kocha nas z całą siłą, rozkochuje duszę naszą w Sobie, aby nasza dusza przyjęła Jego i także Go kochała z całą mocą. Chrystus także duszę uwodzi, aby ona która jest uwiedziona, była radosna z tego uwiedzenia, aby poznała radość prawdziwej obecności Bożej.

Bo dusza przebywając nieustannie w cielesnej naturze – doświadcza nieustannie natury tego ciała. A naturą tego ciała jest – zmysłowość, trud, niepokoje, agresja. Jest to natura zwierzęca, natura lęków. Tak jak np. w ciele migdałowatym znajdują się podstawowe reakcje przeżycia, to są seksualność – aby gatunek przetrwał, lęk, agresja, przemoc.

Rozmawialiśmy o tym 20 lat temu, że w ciele migdałowatym jest także oddanie. Czyli na przykład pies jest w stanie zaciekle bronić swego pana, jest mu całkowicie oddany i swego pana nie atakuje. I w ciele migdałowatym, w naturze ludzkiej także jesteśmy zdolni do oddania w pełną ufność. W ostatnich trzech latach nauka odkryła w ciele migdałowatym właśnie tę substancję oddania, potwierdzając że w ciele migdałowatym są nie tylko odruchy behawioralne, ale także substancja oddania. Jest taki neurohormon w szyszynce o nazwie DMT [dimetylotryptamina] o którym się w ogóle nie mówi. Dlatego że to jest najgorsza rzecz która by mogła spotkać polityka i establishment, bo jest to świadomość tego że wszyscy ludzi są oszukiwani, że są „strzyżeni jak barany”, że są wbijani w pewne struktury tylko po to, aby ci którzy ich strzygą [establishment] aby się dobrze mieli, a ci co są „strzyżeni jak baranki” nie wiedzieli o tym że coś się z nimi dzieje.
Więc DMT jako neurohormon, nazywany molekułą oświecenia jest najbardziej zabronionym hormonem i wszystko się robi, żeby się nie wydzielał. Więc stosuje się różnego rodzaju możliwości, dodając do żywności substancje, które hamują lub zwiększają działanie hormonu głodu (greliny) żeby człowiek jadł i jadł i nie przestawał jeść, ponieważ to jest opłacalne dla establishmentu.

Ale chcę tu powiedzieć o innej sytuacji, o przestrzeniach tego świata, który wszystko robi aby człowiek nie był świadomy wielu spraw Bożych.
Co to znaczy Bożych? Człowiek jest istotą duchowo biologiczną. Jest to nawet napisane – dwie natury sprzeczne sobie mieszkające w jednej osobie. Natura Boża – czysto duchowa i natura ziemska. Dusza przebywając w ciele odczuwa ogromny wpływ na siebie zmysłowości ciała i ona ulega mu, jest nieustannie bombardowana, tak jak człowiek będący w tym świecie jest nieustannie bombardowany promieniowaniem kosmicznym, napromieniowany jest promieniowaniem elektromagnetycznym wysyłanym przez różne urządzenia, czujniki, radary, telewizory itp. Wszystko to działa i wszystko go przenika. Więc nieustannie człowiek jest pod wpływem wielu czynników, które go przenikają i zakłócają.

Tak samo dusza jest nieustannie przez ciało molestowana, a później przeradza to się w jej pożądanie i ona zaczyna tego chcieć co ciało.

I czym jest modlitwa? – jest zachowaniem jej pierwotnej natury – czystości, równowagi i tego stanu z którego została stworzona, z Bożej natury. I tylko trwając w Bogu zachowuje czystość, a jednocześnie cielesność jest przeniknięta tą mocą Bożą i ze zwierzęcia przeradza się w istotę duchową. Pojawia jest przeniknięta tą mocą Bożą i ze zwierzęcia przeradza się w istotę duchową. Pojawia się nowa zdolność w tym człowieku.

Całość wykładu można pobrać w załączonym pliku.

Pobierz plik