UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

Powitanie

Zajmuję się rozwojem wewnętrznym, poszukiwaniem, poddawaniem się nieustannej przemianie przez Ducha Świętego, który w różny sposób mnie dotykał i przemieniał i czyni to w dalszym ciągu.
Pamiętam swoje okresy sprzed 30-tu, 35 lat, że byłem niekiedy w wielomiesięcznej ciemności. Ale nie przeszkadzało mi to; był to po prostu lekki ucisk, mimo że wszędzie wszystko było jałowe, czyli można było powiedzieć, że jakoby był zamknięty dostęp do wszelkiej wiedzy. Ale była Wiara, i czułem się dobrze, bo byłem z Chrystusem nieustannie, On tam był ze mną. Już w owym czasie wiedziałem bardzo jasno, że kiedy jestem z Nim, to nie mam czego się obawiać, bo On jest Bramą. Nie jestem zamknięty nigdzie, On jest Bramą, więc mogę w każdej chwili stąd wyjść. I gdy dochodziłem do takiego wewnętrznego już przekonania do samego końca, że przekonane było we mnie już wszystko, to byłem już na zewnątrz, ciemność ustępowała i była światłość, nowa przestrzeń. To jest jak przeciskanie się przez ciasną przestrzeń między jednym światem a drugim, jak rodzenie się, jak narodziny dziecka, które wychodzi z jednego świata, przechodzi do drugiego świata i wtedy jesteśmy już w drugim świecie i wszystko jest nowe. Ale jedno jest to samo, niezmienne – Wiara, Nadzieja i Miłość.

Tematy te poruszane są na prowadzonych kursach i wykładach. Na stronie znajdują się informacje o nich, a także o terapiach indywidualnych. Wykłady spisane w plikach PDF można przeczytać w dziale Wykłady PDF. Nagrania dzwiękowe można odsłuchać na zaprzyjaźnionej stronie: Link

Ireneusz Wojciechowski

Jud 1:3-4: „Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.”

DZIEŃ DOBRY PAŃSTWU, OBECNIE WYKŁADY ODBYWAJĄ SIĘ W TRYBIE STACJONARNYM ORAZ TRANSMISJE NA ŻYWO W FORMIE WEBINARIUM.

Webinarium oglądać można:
– na podstronie Wykłady LIVE: Link
– na Tiktoku: Link
– na kanale Youtube: Link
– wewnątrz grupy facebookowej: Link
– na stronie facebookowej: Link

Najbliższe nasze spotkanie odbędzie się w piątek 06.06.2025r. od godziny 17:00 do 19:00 w Łodzi, w pałacyku przy ulicy Pabianickiej 152/154.

Dołącz do naszej grupy na facbooku jeśli chcesz zadać pytanie lub porozmawiać: Link

Naszą teraźniejszością w Bogu jest nadzieja, która jest dla nas przyszłością, ale przez wiarę jest naszą teraźniejszością, wedle której się przemieniamy. To jest jak podróż w czasie do teraźniejszości Boskiej a naszej przyszłości – naszej teraźniejszości przyszłej. Żyjemy w dzisiejszym czasie, ale przez ufność Bogu, przyszłością już żyjemy przez wiarę.
Ap 22:17: „A Duch i Oblubienica mówią: «Przyjdź!» A kto słyszy, niech powie: «Przyjdź!» I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie, kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie.”
Istnieją na tym świecie dwie siły: światłość i ciemność. Ciemność to jest brak światłości. Musimy wybierać światłość świadomie, bo ciemność jest nawykowa. Ci którzy naprawdę wołają Boga, odchodzą od ciemności, odchodzą od ducha ciemności, odchodzą od nieprawości i własnego pojmowania doskonałości, a kształtują się według doskonałość samego żywego Boga.
Iz 55:3: „Nakłońcie wasze ucho i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie Mnie, a dusza wasza żyć będzie. Zawrę z wami wieczyste przymierze: są to niezawodnie łaski dla Dawida.”
Tylko przez wiarę możemy dojść do prawdziwej natury, przez wiarę, czyli zjednoczyć się z Bogiem i stać się jednym z Nim, aby On w nas żył, nie my już wtedy żyjemy, ale On. Nawrócenie jest to prawdziwa obecność Boga wewnątrz człowieka, która się wyraża pełną postawą doskonałości, pełną postawą wytrwałości, Bożego obcowania, i nie jest to trudne, acz niemożliwe bez Boga, ale łatwe w Bogu, ponieważ On wypełnia całą pracę.
1Kor 1:26: „Przeto przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu! Niewielu tam mędrców według oceny ludzkiej, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych.”
Dzisiaj ludzkość zaczyna wchodzić w przestrzeń emocjonalnego istnienia i odczuwania swoich emocji. Ludzie zaczynają dostrzegać drugiego człowieka, nie tak jak człowiek sam siebie widzi w lustrze, tylko zaczynają odczuwać jego emocje, ponieważ następuje zmiana frekwencji, i frekwencja cielesna już nie dominuje, zaczyna dominować coraz bardziej emocjonalna natura duchowa. Czyli duchowa natura człowieka zaczyna coraz bardziej się eksponować. Następuje to dość łagodnie, jednak mimo że dzieje się to wolno, to ludzie nie są nawet do tak bardzo wolnej przemiany gotowi, dlatego że gdy nie mają Boga, boją się zmian wewnętrznych, bo lubią tylko siebie i chcą zatrzymać swój świat, i nie chcą w ogóle żadnej zmiany. Ale ci, którzy mają Boga, chętnie się zmieniają, chętnie poznają, bo są w towarzystwie Boga i Bóg jest ich opieką i obroną.
Za 8:23: „Tak mówi Pan Zastępów; W owych dniach dziesięciu mężów ze wszystkich narodów i języków uchwyci się skraju płaszcza człowieka z Judy, mówiąc: Chcemy iść z wami, albowiem zrozumieliśmy, że z wami jest Bóg”
Boska natura w człowieku, ona jest zawsze zwycięską, zawsze zwycięża, a my musimy być z nią zjednoczeni, i wtedy też zwyciężamy. Każdy kto uwierzy Bogu, to w nim działa Bóg, a jest mocą, której nikt nie może powstrzymać, bo jest mocą światłości. Chrystus Pan przyszedł na Ziemię i sam jeden tą Ziemię odmienił, i ona jest odmieniona.
1 Kor 1:18-19: „Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia. Napisane jest bowiem: Wytracę mądrość mędrców, a przebiegłość przebiegłych zniweczę.”
Bóg uwolnił nas od wszelkiego zła, przeniósł nas do przedziwnego świata swojej doskonałości, swojego Nieba, i tam mamy miejsce swoje, tam jesteśmy nowym stworzeniem w nowym Ciele, które to rozumie w pełni, od samego początku do końca, dzieło do którego zostało przysposobione, stworzone.
1 Kor 1:21,25: „Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej, spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących. … To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi.”
Boska natura pięknej córki ziemskiej, która została tak bardzo zapomniana przez nią samą, przez nas musi być pamiętana. Synowie Boży widzą tą naturę tej pięknej doskonałej praduszy, która zachowuje pełnię chwały w mocy Bożej i z mocy Bożej. I po to Bóg nas posyła, aby powróciła do miłości, tej miłości, która jest jej życiem, prapoczątkiem i końcem istnienia w chwale niebieskiej; przez Synów, którzy zostali posłani, aby została przyodziana w dary męża, i żeby postępowała w sposób doskonały, bo doskonałość jej wynika z tego, który zstępuje w Imię Pańskie.
1 Kor 1:27,30-31: „Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć; … Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem, aby, jak to jest napisane, w Panu się chlubił ten, kto się chlubi.”
Bóg wzywa nas przez ciało, zbawia nas w tym ciele, w tym miejscu my dokonujemy wyboru Boga, w tym miejscu się nawracamy. Bóg otwiera w ciele tajemnicę tą, która dla ciała jest nieznana, ale dla ciała dana, aby była więcej niż pokarm i niż życie, na wieki daną mocą nieśmiertelną, aby początek życia tam miał początek i koniec poznany był w Ojcu wszechrzeczy.
Ef 1:4-6: „W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym.”
Synowie Boży nie pochodzą z Ziemi, są stworzeni w Chrystusie Jezusie przez Boga Ojca dla dzieł na Ziemi, aby Ziemia też mogła osiągnąć czas teraźniejszy i została wydobyta z meandrów przeszłości, gdzie całość została uwięziona na tysiące sposobów w labiryncie swoich emocji. Jej wolnością jesteśmy my, czyli Synowie Boży, którzy są w dalszym ciągu Bożą tajemnicą i tajemnicą w Bogu, nie można ich zobaczyć tak jak widzi się drugiego człowieka, ale można zobaczyć obecność Boga, który w nich emanuje.
1 Kor 1:8-9: „On też będzie umacniał was aż do końca, abyście byli bez zarzutu w dzień Pana naszego Jezusa Chrystusa. Wierny jest Bóg, który powołał nas do wspólnoty z Synem swoim Jezusem Chrystusem, Panem naszym.”
Bóg nie dał nikomu władzy nad sercem człowieka, tylko człowiekowi, temu właśnie który wierzy lub nie. Łk 6:45: „Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta.” Dzisiaj człowiek dlatego nie może się nawrócić, ponieważ nie uwierzył. Największymi cudami są cuda nawróceń, ich nie da się w żaden sposób sfałszować, ponieważ cud nawrócenia jest przyjęciem Chrystusa, gdzie człowiek doznaje wewnętrznego uniesienia, wewnętrznej prawdy i staje się nowym człowiekiem, rzeczywistą wewnętrzną naturą żyjącego Chrystusa. Dzisiejszy świat jest okłamany, że nawróceniem są uczynki, że przez uczynki człowiek staje się lepszy, ale uczynki tego nie robią, uczynki są tylko powierzchownym pojmowaniem niewłaściwego pojęcia tego co ma w sobie życie.
Lb 23:19-20: „Bóg nie jest jak człowiek, by kłamał, nie jak syn ludzki, by się wycofywał. Czyż On powie coś, a nie uczyni tego, lub nie wykona tego, co oznajmił? On mnie tu sprowadził, bym błogosławił: On błogosławi – ja tego zmienić nie mogę.”
Każde słowo musi przechodzić przez serce i z serca wypływać, bo jeśli nie przechodzi przez serce i z serca nie wypływa, jest ciemnością. Nasze serce mówi nam kim jesteśmy.

Link do nagrania wykładu – 30.04.2022r.
Link do wideo na YouTube – 30.04.2022r.

Wiara prowadzi do nawrócenia, bo nawrócenie to dzieło zadane człowiekowi – dzieło zmartwychwstania. Nieśmiertelność przybliża do Boga, co oznacza tą sytuację, że wydawałoby się, że nieśmiertelność kończy drogę, a ona rozpoczyna prawdziwą drogę Bożą.
Ps 31:17: „Niech zajaśnieje Twoje oblicze nad Twym sługą: wybaw mnie w swej łaskawości!”
Kiedy my oddajemy się Bogu, to nie uczestniczymy w grach tego świata, ale idziemy inną całkowicie ścieżką – ścieżką Życia. Bóg ujawnia tajemnicę życia wewnętrznego, tak, że staje się ona dzisiejszą naszą pracą, ale żeby ona była wykonana, musimy uwierzyć, jeśli nie uwierzymy, nie jest to możliwe, ponieważ to jest droga dla wierzących, czyli Synów Bożych, a Synowie Boży to są ci, którzy uwierzyli.
Ps 80:15-17: „Powróć, o Boże Zastępów! Wejrzyj z nieba, zobacz i nawiedź tę winorośl; i chroń tę, którą zasadziła Twa prawica, ‹latorośl, którą umocniłeś dla siebie>. Ci, którzy ją spalili ogniem i wycięli, niech zginą od grozy Twojego oblicza!”
Wewnętrzne prawdziwe życie, ono w tej chwili się objawia, jest w tej chwili jawnym życiem. I każdy musi poznać w sobie rzeczywistość swojej natury, doświadczyć swojej natury głęboko ukrytej, tzw natury podświadomej, która stała się dzisiaj jego naturą świadomą. Bóg wzywa człowieka, żeby stanął i poznał siebie samego w sytuacji takiej, w jakiej jest – ci, którzy są w chwale Bożej, poznają chwałę Bożą, ci którzy są w ciemnościach, poznają ciemność. Ci, którzy uwierzyli, stali się Synami Bożymi, dlatego przez wiarę wznoszą się ku doskonałości Bożej i są nowym stworzeniem, są istotami całkowicie nowego istnienia, nowego życia.
Ps 80:18-19: „Niech ręka Twoja będzie nad mężem Twej prawicy, nad synem człowieczym, któregoś utwierdził dla siebie. Nie odstąpimy już więcej od Ciebie; zachowaj nas przy życiu, byśmy wzywali Twojego imienia.”
Uwierzyć Bogu, to po prostu dać Bogu wiarę, całkowicie, wiarę w Jego Słowa, ponieważ nie widzimy tego co On uczynił, ale On to uczynił, a my możemy być tylko w jedności z tym przez wiarę. Dzisiaj religijność nazywana jest wiarą, ale wiary nie mają. Są religijnymi, czyli postępują wedle pewnych procedur, nie mając osobistego kontaktu z Bogiem, jakoby procedury miałyby coś zrobić z ich życiem, a nie indywidualny żywy kontakt z Bogiem i człowiekiem. Rz 10:3-4: „Albowiem nie chcąc uznać, że usprawiedliwienie pochodzi od Boga, i uporczywie trzymając się własnej drogi usprawiedliwienia, nie poddali się usprawiedliwieniu pochodzącemu od Boga. A przecież kresem Prawa jest Chrystus, dla usprawiedliwienia każdego, kto wierzy.” Bóg prawdziwy objawia się miłością do każdego człowieka – czystością, miłością, prawdą, tym że człowiek żyjący w Bogu jest prostolinijny, jest wewnętrznie postępujący w ciszy i spokoju, mający tą prawdę, tą tajemnicę, tą chwałę wewnętrzną, która jest tylko chwałą Bożą. I chwała Boża, ona w nim jest pełną mocą jego.
Rz 16:25-26: „Temu, który ma moc utwierdzić was zgodnie z Ewangelią i moim głoszeniem Jezusa Chrystusa, zgodnie z objawioną tajemnicą, dla dawnych wieków ukrytą, teraz jednak ujawnioną, a przez pisma prorockie na rozkaz odwiecznego Boga wszystkim narodom obwieszczoną, dla skłonienia ich do posłuszeństwa wierze.”
Bóg stworzył człowieka dla uratowania wewnętrznej naszej natury duchowej – pięknej córki ziemskiej. Konfrontując się z tą wewnętrzną naturą naszego istnienia i życia, spotykamy się z trudem, który tak naprawdę nie jest trudem, ale dopiero jest właściwym nawróceniem. Rz 8:22-23: „Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując ‹przybrania za synów> – odkupienia naszego ciała.” W głębinach, tam istnieje jedna wielka niewiara, tam właśnie to dzieło musi zostać wykonane, tam trzeba iść i głosić, ale żeby tam iść i głosić, trzeba być tak głęboko pewnym, wierzącym, z całej mocy być przekonanym o czystości i wierze; a wtedy Bóg nad nim jaśnieje, wtedy on blaskiem jaśnieje jak zorza, blask światłości Nieba rozchodzi się w głębinach i on panuje, panuje mocą Nieba, bo przecież jest z Nieba, stworzony przez Boga w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował.
Hbr 10:21-23: „Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą. Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę.”
Aby w pełni się nawrócić, musimy być w pełni wierzącymi, aby doznać wewnętrznego nawrócenia w głębinach, bo to także jesteśmy my, którzy spotykamy się z tą naturą ciemności, która jest prawdziwą naszą pracą, wynikającą z tego, że upadli aniołowie, upadli synowie Boży sprzeciwili się Bogu i doprowadzi tą naturę, którą mieli się opiekować do upadku, pod wpływem ducha mocarstwa powietrza, który chciał sprzeciwić się Bogu i zapanować nad wszystkim, nie pozwolić Bogu, aby światłość zapanowała wszędzie. W duchu mocarstwa powietrza nie ma światła, jest to po prostu sama ciemność, i opór bez żadnej nadziei na przemianę. Chrystus Pan to pokonuje w mocy Ojca, a i Synowie Boży, którzy są tajemnicą Bożą, oni są prawdziwą bronią, tą bronią jest uczucie, bronią jest człowiek wewnętrzny, ten który przechodzi przez czas, poza czas i przestrzeń.
Hbr 4:14-15: „Mając więc arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu.”
Jezus Chrystus na Ziemi jest Bogiem, ale w ciele żyje, w ciele postępuje, nie po to, aby cieleśnie żyć, ale aby naturę tego ciała pokonać przez Boską naturę, którą nam dał, wszystkim Synom. Musimy być bardzo głęboko umocnieni i wiedzieć, że to jest nasza praca, zadanie, doświadczenie i próba i nawrócenie nas samych, przez głębokie oddawanie się Bogu w opiekę, przyjmowanie z całej siły łaski, i aby słabość była naszą pomocą, bo moc w słabości się doskonali. Ef 2:8-9: „Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.”
Ps 31:15-16: „Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie, mówię: «Ty jesteś moim Bogiem». W Twoim ręku są moje losy: wyrwij mnie z ręki mych wrogów i prześladowców!”
Mamy w sobie ogromny potencjał, który nie może być wykorzystywany przez ciemność, ale musi i powinien być wykorzystany przez światłość. To jest czas, który w tej chwili się rozpoczyna, ujawniając to dzieło, które było zakryte, przez tysiące lat niejawne, ono było ukryte głęboko. Ludzie pisali różne książki na temat podświadomości, jak wycisnąć z niej ostatnie krople jej żywota i zmusić ją do tego co się chce. To jest działanie pod wpływem upadłych aniołów, którzy chcą z człowieka uczynić jeszcze większą siłę przemocy i wydobyć z niej jeszcze większą siłę dla własnej chęci, dla panowania nawet nad Bogiem. Ale nie może tak się stać, ponieważ Bóg jest poza kuszeniem, i jest poza tymi wpływami. Bóg powoduje tą sytuację, że my przez wiarę wychodzimy z traum natury cielesnej, psychicznej i emocjonalnej, one nas nie dręczą, dlatego że mamy Tego, który nad tym panuje i to kontroluje, i całkowicie jest to w Jego władzy.
Ps 31:18-19: „Panie, niech nie doznam zawodu, skoro Cię wzywam; niech się zawiodą występni, niech zamilkną w Szeolu! Niech zaniemówią wargi kłamliwe, co zuchwale wygadują na sprawiedliwego z pychą i ze wzgardą.”
Dzisiejsi synowie buntu mówią: przyjrzyj się grzechowi, jesteś na pewno tutaj, a nie tam, gdzie Bóg mieszka w twoim sercu i ciszą się objawia, ciszą, pokojem, radością, chwałą i objawia ci dziedzictwo Niebieskie – nie tam jesteś, ponieważ jesteś grzesznikiem. I dlatego człowiek w tym świecie został pozbawiony nawrócenia. Namawia się go do nawrócenia, ale że ma się na co nawrócić; na co? – na wyrzeczenie się Boga, a przyjęcie władzy Adama jako wroga Boga, który sprzeciwił się Bogu i sprowadził na człowieka grzech, że on w dalszym ciągu jest panującym, a Chrystusa nie ma, bo uznaje się za panującego Adama w taki sposób, że grzech w człowieku panuje. Człowiek został pozbawiony nawrócenia pod pozorem, że jest nawracany.
Ps 80:20: „Panie, Boże Zastępów, odnów nas i ukaż Twe pogodne oblicze, abyśmy doznali zbawienia.”

Link do nagrania wykładu – 26.04.2022r.

Duch Święty jest mocą prawdziwego Życia i jest to przejście do nowego stanu istnienia. Człowiek światłości nie pochodzi ani z ciała, ani z tego świata, ani z prochu ziemi, pochodzi z samego Boga.
Prz 12:28: „Na drodze prawości jest życie, kroczenie po niej jest nieśmiertelnością.” Mdr 6:19: „a nieśmiertelność przybliża do Boga.”
Wewnętrzna istota żyje tylko z miłości do Boga. Ciało ma swoją tożsamość duchową, a jednocześnie i cielesną; duchowej nie zna, cielesną naturę zna. Duchowa natura ciała może być tylko przebudzona przez człowieka światłości w którym jest Chrystus, czyli przez Chrystusa w którym przebywa człowiek światłości, bo człowiek światłości przebywa w Chrystusie. I natura duchowa ciała, gdy jest – ożywia się w nim nowe całkowicie Życie.
Mdr 6:22: „Oznajmię, czym jest Mądrość i jak się zrodziła, i nie zakryję przed wami tajemnic. Pójdę jej śladem od początku stworzenia, jej znajomość wydobędę na światło i prawdy nie pominę.”
Wierzymy, że Bóg stworzył świat, wierzymy że dał swojego Syna, wierzymy że jest miłosierny, wierzymy że jest doskonały, wierzymy że w naszym życiu istnieje, wierzymy że daje nam Życie.
Rz 15:20-21: „A poczytywałem sobie za punkt honoru głosić Ewangelię jedynie tam, gdzie imię Chrystusa było jeszcze nie znane, by nie budować na fundamencie położonym przez kogo innego, lecz zgodnie z tym, co napisane: Ci, którym o Nim nie mówiono, zobaczą Go, i ci, którzy o Nim nie słyszeli, poznają Go.”
Bitwa wewnętrzna w głębinach zawsze musi być pamięcią tego, kim jesteśmy, że jesteśmy przez Boga stworzeni; bo tylko wtedy w nas obecna jest potęga i moc Boga, On jest naszą zbroją i tarczą, i wtedy tam On w nas potężną mocą emanuje i jest ochroną naszą.
2Kor 10:12-13: „Nie mamy bowiem odwagi ani równać się, ani stawiać siebie obok tych, którzy zachwalają sami siebie; nie okazują wielkiego rozsądku gdy siebie samych mierzą miarą własnej osoby i porównują się sami z sobą. Nie będziemy się wynosili ponad miarę, lecz będziemy się oceniali według granic wyznaczonych nam przez Boga, a sięgających aż do was.”
Jezus Chrystus powiedział: Ja nie mam nic, co by było szatana, dlatego Ja jestem pośród zła, ale we Mnie nie ma zła. Synowie Boży też są pośród zła, ale w nich zła nie ma, bo oni cały czas są połączeni strumieniem Miłości, strumieniem chwały, potęgi i mocy – z Bogiem, i w tej zbroi postępują w głębinach. Są nieustannie stanem na górze i na dole jednocześnie, czyli jednocześnie są świadomi bycia Synami Bożymi i bycia na dole nieustannie poddawanymi siłom świata ciemności, które mierzą się z nimi. On będąc w głębinach, w żaden sposób nie odczuwa tego wszystkiego, bo rozpadają się na nim wszystkie siły ciemności, nie są w stanie tego przemóc, ponieważ Bóg jest mocą tego człowieka.
2Kor 10:14-16: „Nie przekraczamy bowiem [słusznej] miary jak ci, którzy do was jeszcze nie dotarli; przecież doszliśmy do was z Ewangelią Chrystusa. Nie przechwalamy się ponad miarę kosztem cudzych trudów. Mamy jednak nadzieję, że w miarę rosnącej w was wiary, my również wzrastać będziemy według naszej miary, niosąc Ewangelię poza wasze granice, a nie chlubiąc się tym, co już było dokonane przez innych.”
Wchodzimy w naturę prawdziwej wiary, uznajemy Boga, ponieważ nie mamy obciążeń, nie mamy grzechów, dlatego że to jest Jego dzieło, nie nasze. Dlatego główną naturą jest zawsze wiara, która się będzie zgłębiała, a wiara nasza zgłębi się do samego końca, kiedy ta która jest w głębinach, stanie się w pełni objawiona, uwolniona od ciężaru demonów i upadłych aniołów, stanie się w pełni jawna – wtedy ona obdarowuje nas naszą jawnością. Bo ona jest stworzona po to, aby materia mogła zrozumieć skąd pochodzi i że jej naturą, jej stwórcą jest sam Bóg.
2Kor 10:17-18: „Ten, kto się chlubi, w Panu niech się chlubi. Nie ten jest bowiem wypróbowany, kto się sam przechwala, lecz ten, kogo uznaje Pan.”
Kiedy człowiek zapomina o tym skąd jest, to czasami walczy z Bogiem, walczy z dobrem, bo walczy, ale nie wie dlaczego walczy; walczy tylko po to, żeby walczyć. Ale kiedy jest świadomy skąd pochodzi, wie kto go odkupił, kim jest i jak powstał, że jest z mocy Bożej – staje się świadomy, i wie z kim walczy, że walczy ze złem i ciemnością.
Ez 20:4: „Jeżeli chcesz im ogłosić wyrok, synu człowieczy, jeżeli chcesz ogłosić wyrok, to daj im poznać obrzydliwości ich przodków.”
Jezus Chrystus, kiedy jest na Ziemi, jest w ciele, i niesie grzech tego ciała; nie jest to Jego grzech, ale grzech przez to, że On żyje w tym ciele, naciska Go i udręcza, mimo że On nie ma żadnego grzechu 2 Kor 5:21: „On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą.” Synowie Boży będąc w głębinach ciała, też napotykają ogromny trud, który jest nie ich, a jednocześnie ich. Ale ciało fizyczne ma drugi obieg – duchowy, który może być uruchomiony tylko przez Synów Bożych, przez człowieka światłości, przez samego Chrystusa. Ten drugi obieg, gdy jest obudzony, to ciało doznaje lekkości, mimo że przed chwilą było w trudzie i ciężarze, co oznacza, że człowiek nie odczuwa biologicznie tego ciężaru, tylko odczuwa zmysłowo. Gdy zmysłowy stan udręczenia ustępuje z ciała, ciało w jednej chwili zdrowieje. Bóg, gdyby zamieszkał w ciele jakiegokolwiek człowieka, to ciało tego człowieka, czyniło by cuda, ponieważ Bóg zawiadywał by naturą Boską tego ciała, dla którego jest wszystko jasne i proste. Ale nie potrafi tego czynić natura ta zmysłowa, która jest pozbawiona duchowego istnienia i życia.
Jr 14:21: „Nie odrzucaj [nas] przez wzgląd na Twoje imię, od czci nie odsądzaj tronu Twojej chwały! Pamiętaj, nie zrywaj swego przymierza z nami!”
Tylko stan Synów Bożych powoduje tą sytuację, że jesteśmy świadomi pełnego Odkupienia Boskiego, i w głębinach jesteśmy dziedzicami Nieba posłanymi na Ziemię; i tylko wtedy zorza tam jaśnieje, czyli jaśnieje wewnętrzna natura praduszy. Jeśli ktoś jest w głębinach, i jest udręczony głębinami, to musi wiedzieć, że nie ma go na górze. A jeśli jest na górze, a nie wypełnia dzieła, które jest na dole, to znaczy że na górze sam się postawił, sam tam jest, nie z Boskiego poręczenia Ga 6:3: „Bo kto uważa, że jest czymś, gdy jest niczym, ten zwodzi samego siebie.”
Jr 14:14 „I rzekł Pan do mnie: «Prorocy ci głoszą kłamstwo w moje imię. Nie posłałem ich, nie dawałem poleceń ani nie przemówiłem do nich. Kłamliwe widzenia, zmyślone przepowiednie, urojenia swych serc – oto co wam przepowiadają.”
Bogu nie potrzebna jest świątynia z kamienia, bo On jednoczy wszystkich ludzi w jedną naturę, i wszyscy przez Boga są zjednoczeni, mimo że mogą być rozproszeni we wszystkich miejscach na świecie. Dzisiejsi synowie buntu robią w ten sposób. Przez to wszyscy ci, rozproszeni duchowo, byli zjednoczeni byli w miejscu fizycznym, aby stanowili jedną naturę w kościele z kamienia, bo w ten sposób łatwo jest wyciągnąć z nich pieniądze i łatwo jest nimi manipulować, i łatwo jest czynić z nich niewolników, czyli zniewalać dusze i ciała dla własnego tylko zysku.2P.2.1-3 Katechizm jest podawaniem człowiekowi Pisma Świętego w taki sposób, aby człowiek był okłamany, oszukany i w błędzie, ażeby grzech pierworodny nad nim panował aby człowiek nie miał żadnej wolności.
Jr 14:7: „Jeśli nasze grzechy świata przeciw nam, Panie, działaj przez wzgląd na Twoje imię, bo pomnożyły się nasze występki, zgrzeszyliśmy przeciw Tobie.”
Chrystus Pan przyszedł na Ziemię, żeby nas uśmiercić – uwolnić prawdziwą wewnętrzną naturę od śmiertelnego człowieka, który dzisiaj istnieje z powodu grzechu, z powodu ciemności, z powodu upadku Adama – praojca, i dać człowiekowi czystą doskonałą naturę wewnętrznego istnienia w nowym odzieniu. W Nim posłani do głębin tam objawiają chwałę Bożą w naturze praduszy. Ps 106:47: „Ratuj nas, Panie, Boże nasz, zgromadź spośród narodów, abyśmy wielbili święte imię Twoje i dumni byli z Twej chwały.”
W głębinach, praca wasza gdy jest wykonywana ze spokojem, to jesteście na górze, i wtedy na dole się dzieje dobrze, ponieważ nigdy nie dzieje się to w inny sposób, jak tylko z mocy Bożej, nie z waszej umiejętności, bo to co tam ma być wykonane, nie jest zapisane w rozumieniu człowieka, tego człowiek nie pojmuje, bo to zostało przed nim zakryte, przed jego okiem, przed jego uchem i przed jego sercem; to Bóg sam wie i On w Synach Bożych czyni, bo Synowie Boży są tajemnicą w Bogu i Bożą tajemnicą.

Link do nagrania wykładu – 22.04.2022r.
Link do wideo na YouTube – 22.04.2022r.