UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

Powitanie

Zajmuję się rozwojem wewnętrznym, poszukiwaniem, poddawaniem się nieustannej przemianie przez Ducha Świętego, który w różny sposób mnie dotykał i przemieniał i czyni to w dalszym ciągu.
Pamiętam swoje okresy sprzed 30-tu, 35 lat, że byłem niekiedy w wielomiesięcznej ciemności. Ale nie przeszkadzało mi to; był to po prostu lekki ucisk, mimo że wszędzie wszystko było jałowe, czyli można było powiedzieć, że jakoby był zamknięty dostęp do wszelkiej wiedzy. Ale była Wiara, i czułem się dobrze, bo byłem z Chrystusem nieustannie, On tam był ze mną. Już w owym czasie wiedziałem bardzo jasno, że kiedy jestem z Nim, to nie mam czego się obawiać, bo On jest Bramą. Nie jestem zamknięty nigdzie, On jest Bramą, więc mogę w każdej chwili stąd wyjść. I gdy dochodziłem do takiego wewnętrznego już przekonania do samego końca, że przekonane było we mnie już wszystko, to byłem już na zewnątrz, ciemność ustępowała i była światłość, nowa przestrzeń. To jest jak przeciskanie się przez ciasną przestrzeń między jednym światem a drugim, jak rodzenie się, jak narodziny dziecka, które wychodzi z jednego świata, przechodzi do drugiego świata i wtedy jesteśmy już w drugim świecie i wszystko jest nowe. Ale jedno jest to samo, niezmienne – Wiara, Nadzieja i Miłość.

Tematy te poruszane są na prowadzonych kursach i wykładach. Na stronie znajdują się informacje o nich, a także o terapiach indywidualnych. Wykłady spisane w plikach PDF można przeczytać w dziale Wykłady PDF. Nagrania dzwiękowe można odsłuchać na zaprzyjaźnionej stronie: Link

Ireneusz Wojciechowski

Jud 1:3-4: „Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.”

DZIEŃ DOBRY PAŃSTWU, OBECNIE WYKŁADY ODBYWAJĄ SIĘ W TRYBIE STACJONARNYM ORAZ TRANSMISJE NA ŻYWO W FORMIE WEBINARIUM.

Webinarium oglądać można:
– na podstronie Wykłady LIVE: Link
– na Tiktoku: Link
– na kanale Youtube: Link
– wewnątrz grupy facebookowej: Link
– na stronie facebookowej: Link

Najbliższe nasze spotkanie odbędzie się w sobotę 17.05.2025r. od godziny 11:00 do 16:00 w Łodzi, w pałacyku przy ulicy Pabianickiej 152/154.

Dołącz do naszej grupy na facbooku jeśli chcesz zadać pytanie lub porozmawiać: Link

Jezus Chrystus przyszedł na Ziemię po to, aby nas zjednoczyć ponownie z Bogiem; nie po to żeby nas oczyścić, ale przyszedł nas uśmiercić i nas uśmierconych przyodziać w nowe Ciało, posadzić po prawicy Boga. Nie ma innej mocy, nie ma innej Krwi, nie ma innej potęgi, która zostałaby uczyniona przez Boga, która nas jednoczy ponownie z Bogiem. Początkiem nowego życia jest smierć, nasza śmierć, bez naszej śmierci niemożliwe jest życie, bez śmierci Chrystusa nie ma naszej wolności i naszej śmierci. Teraz, ten czas od 2 czerwca, jest czasem który kieruje nas do narodzenia się nowego człowieka wewnętrznego, uczuciowego, czyli żyjącego mocą żywego Ducha; a jest to stan, gdzie wyłącza Bóg wszystko to co zewnętrzne u człowieka, czyli jego umiejętność, jego zdolność, jego filozofię, jego naukę, wszystkie jego wymyślone historie o duchowym i innym świecie, i pozostaje człowiekowi tylko jeden kierunek – on sam, czyli człowiek musi się spotkać z samym sobą, w takim stanie w jakim jest, i doświadczyć siebie samego w pełni; tutaj następuje spotkanie się ze swoją naturą wewnętrzną, każdy pozna jaka ona jest.
1P 3:3-4: „Ich ozdobą niech będzie nie to, co zewnętrzne: uczesanie włosów i złote pierścienie ani strojenie się w suknie, ale wnętrze serca człowieka o nienaruszalnym spokoju i łagodności ducha, który jest tak cenny wobec Boga.”
On umarł, żebyśmy my byli wolni od grzechów, i żebyśmy my żyli jako cielesna natura dalej; ale On nie uwolnił nas od grzechu, tylko uwolnił nas od siebie grzesznych, uśmiercił całkowicie naszą naturę grzeszną – Jezus Chrystus umarł na Krzyżu, abym ja też był uśmiercony, i abym ja razem z Nim zmartwychwstał, abym się wcielił w nowe Ciało dzięki wierze. Chodzi o posłuszeństwo, o uległość, oddanie, o to żeby On mógł mieszkać w nas zamiast szatana, to chodzi o wybór człowieka, nie li tylko o władzę Boga, ale o wybór człowieka, bo Bóg mógłby władać człowiekiem jak chce, ale chce, aby człowiek Go wybrał, żeby człowiek wybrał Boga, bo Go uznaje.
Iz 54:5: „Bo małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel, któremu na imię – Pan Zastępów; Odkupicielem twoim – Święty Izraela, nazywają Go Bogiem całej ziemi.”
Na wyżyny duchowe bardzo często prowadzi człowieka inteligencja emocjonalna, ona jest w stanie człowiekowi dać wszystko, żeby tylko myślał, że jest na wyżynach niebieskich – własnych, własnego nieba – znając go bardzo dobrze, bardzo dokładne, jest w stanie sprawić w jego wyobraźni wszystkie te sprawy. I bardzo często wysoki duchowy rozwój wewnętrzny człowieka, jest wynikiem inteligencji emocjonalnej, czyli szatana przebiegłego, który jeśli człowiek chce wysokich lotów duchowych, to on mu to załatwi. Iz 29:10-11: „Bo Pan spuścił na was sen twardy, zawiązał wasze oczy ‹wieszczków> i zakrył wasze głowy ‹jasnowidzów>. Każde objawienie jest dla was jakby słowami zapieczętowanej księgi. Daje się ją temu, który umie czytać, mówiąc: «Czytaj ją, prosimy». On zaś odpowiada: «Nie mogę, bo ona jest zapieczętowana».” Inteligencja emocjonalna pasie się na zanadrzu człowieka – na jego najbardziej skrytych pragnieniach, na jego najbardziej skrytym stanie jego istnienia, i na jego potrzebach najbardziej ukrytych; on tak usilnie do tego rozwoju duchowego zdąża, pozwala sobie błądzić, i nie dostrzega prawdziwej prawdy, jedynej prawdy – dlatego ponieważ upewnia go o tym jego zanadrze, czyli jego cel. Ale celem prawdziwego rozwoju duchowego jest posłuszeństwo Bogu i wykonanie ostatecznego dzieła, ostatecznej pracy, którą jest wydobycie pięknej córki ziemskiej z głębin.
Rz 7:4: „Tak i wy, bracia moi, dzięki ciału Chrystusa umarliście dla Prawa, by złączyć się z innym – z Tym, który powstał z martwych, byśmy zaczęli przynosić owoc Bogu.”
Kiedy sobie uświadamiamy naszą prostotę w poszukiwaniu Boga, prostotę wynikającą z naszej tak naprawdę prawdziwej potrzeby, zaczyna ustępować inteligencja emocjonalna; kiedy człowiek jest umęczony już własną mądrością, własnymi ścieżkami, własnym wyrachowaniem, i chce odpocząć na zapiecku Bożym, w Jego ramionach, w Jego spokoju, Tego który okiem swoim spogląda i leczy, raczy, karmi, i człowiek się czuje taki zaopiekowany, i może odpocząć, zaczyna odczuwać że jest otoczony ciszą, pokojem, radością, ponieważ porzucił podejrzliwość, której nauczył się od inteligencji emocjonalnej, gdzie podejrzewać wszystko i tylko samemu sobie być za wszystko wdzięcznym. Wreszcie zrezygnował ze wszystkiego i jego udziałem stał się Bóg, stał się Ten, który roztoczył w nim ciszę, opiekę, człowiek jakoby wszystko stracił, ale wszystko zyskał, straciła to tylko inteligencja emocjonalna, osobowość fałszywa człowieka, która nieustannie udowadniała, że jest prawdziwa.
2Kor 5:17: „Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto ‹wszystko> stało się nowe.”
Widzicie grzech w swoim ciele – ale czy wam on przeszkadza w poszukiwaniu Boga? W jaki sposób on wam przeszkadza? Chrystus Pan jest waszą mocą, Chrystus was odkupił, jest waszym życiem, On opanował grzech, zapanował nad grzechem, uśmiercił waszą grzeszną naturę, jej nie macie; gdy ufacie Jemu z całej siły, to nie staliście się pod władzą grzechu, ale grzech pod władzą waszą, czyli zostaliście ustanowieni tymi, którzy mają władzę nad grzechem. Rz 6:13: „Nie oddawajcie też członków waszych jako broń nieprawości na służbę grzechowi, ale oddajcie się na służbę Bogu jako ci, którzy ze śmierci przeszli do życia, i członki wasze oddajcie jako broń sprawiedliwości na służbę Bogu.” A grzech pod waszą władzą jest wtedy, kiedy się uświęcacie – oznacza to że w żaden sposób grzech ten, który jest w ciele nie przeszkadza wam w poszukiwaniu Boga, ale Boga poszukujecie pomimo grzechu, ponieważ grzech został dany pod waszą władzę, a nie wy pod władzę grzechu.
Rz 6:14: „… grzech nie powinien nad wami panować, skoro nie jesteście poddani Prawu, lecz łasce.”Rz 8:2: „Albowiem prawo Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci.”
Życie bezgrzeszne jest w rękach człowieka, nie pozwalajcie życia swojego oddawać w cudze ręce, Chrystus je ma, należy do Chrystusa. Nie uzależniajcie też swojego życia od tego, czy wam ktoś grzechy odpuści czy nie, bo już wam Chrystus odpuścił. Nie pozwalajcie władać swoim życiem, bo Chrystus je wziął i do Niego ono należy. Nie pozwalajcie panować nad swoim życiem, pamiętajcie że należycie do Chrystusa.
Rz 16:25: „Temu, który ma moc utwierdzić was zgodnie z Ewangelią i moim głoszeniem Jezusa Chrystusa, zgodnie z objawioną tajemnicą, dla dawnych wieków ukrytą” Ef 6:11: „Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła.”
Ci którzy uwierzyli, wcielają się w inkarnację świętą, i są to ci którzy dostrzegają daleką drogę i są gotowi do bitwy, bo są rycerzami Boga na bitwę ostatnią zrodzeni, aby wydobyć z udręczenia tą, która w nagości cierpienia udręczona pozostaje; to oni są na bitwę ostatnią stworzeni, aby stoczyć ją ze zwierzchnościami i tymi co pierwiastkiem zła i cierpieniem tej natury w głębinach, której my też odium nosimy, i to odium, jej cierpienie jest naszym cierpieniem, mimo że nie naszym, ale jednak wpływającym na naszą emocjonalną naturę, bo to jest ta druga natura nasza. Rz 8:23: „Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując ‹przybrania za synów> – odkupienia naszego ciała.” Ale Bóg panuje nad wszystkim, On panuje nad wszystkim co stworzył, i wszystkim czego jeszcze nie stworzył, a co jest w Jego tajemnicy.
Rz 16:26: „teraz jednak ujawnioną, a przez pisma prorockie na rozkaz odwiecznego Boga wszystkim narodom obwieszczoną, dla skłonienia ich do posłuszeństwa wierze”
Chrystus Pan dociera do serc ludzi, może nawet tych, którzy nigdy nie słyszeli proroków, nigdy ich nie widzieli, ale słowa do nich dotarły, dotknęły, przemieniły; będą doświadczali radości obcowania z Bogiem, bo radośnie przyjęli Jego naturę i obcują z Nim, a On w nich, z całą radością ich przemienia, i daje się poznać, pozwala się znaleźć, nie daje dróg nieznanych, ale wskazuje dokąd zmierzać – ku wierze.
Iz 58:14: „wtedy znajdziesz twą rozkosz w Panu. Ja cię powiodę w triumfie przez wyżyny kraju, karmić cię będę dziedzictwem Jakuba, twojego ojca. Albowiem usta Pańskie to wyrzekły».”

Link do nagrania wykładu – 16.08.2022r.
Link do wideo na YouTube – 16.08.2022r.

Bóg stworzył synów Bożych, na początku świata zostali stworzeni, jako zanadrze Boże, aby piękna córka ziemska, czyli pradusza, była w opiece. Ona musiała być w opiece, ponieważ nie ma ona w sobie natury walki, tylko naturę stworzenia. To tak jak my, dopiero wtedy Boskimi się stajemy, kiedy porzucamy naturę walki ludzkiej, ziemskiej cielesnej walki, a zaczyna pojawiać się w nas walka prawdziwa, Boska natura, o przywrócenie chwały Niebieskiej. Chrystus Pan prowadzi nas do odzyskania władzy nad osobowością naszą, czyli żeby nasze myślenie, nasze pojmowanie wynikało z wiary, i żeby nasze serce stało się miejscem przebywania Boga.
Hi 37:21-22: „Nie widać teraz światłości, jaśnieje poza chmurami. Zawieje wiatr i je rozpędzi. Z północy przychodzi blask złoty, to Boga straszliwy majestat.”
Prawy człowiek nie ugiął się grzechowi, wytrwał i w sercu Słowa Boga zachował. Jest wewnętrznie cichy i oddany, bo poznaje Boga i rozpoznaje szatana, poznaje jego knowania, a szatan nie może nic zrobić, chce wedrzeć się do jego serca, chce mu wyrwać życie Boga władzą swoją, ale w sercu jest już Bóg, Bóg rządzi jego sercem, więc szatan na samego Boga rękę podnosi – w moim sercu jest Bóg, On we mnie istnieje, ja jestem w Nim i ciszą swoją raduję się tą, którą On mi daje. Koh 5:19: „Taki nie myśli wiele o dniach swego życia, gdyż Bóg go zajmuje radością serca.”
Hi 36:32-33: „Błyskawicą zbrojne ma ręce, wskazuje jej cel oznaczony, głos przeciw niemu wydaje: zazdrosny gniew na nieprawość.”
Osobowość szatana to jest ta, która chce w sercu człowieka zaprowadzić własne rządy, chce aby człowiek pozbył się całkowicie Boga, chce zmienić myślenie człowieka, aby porzucił Boga i przyjął osobowość szatana. A osobowość szatana działa w człowieku w taki sposób, że oddala go bardzo daleko od uświęcenia, wdziera się w życie człowieka jako pomocnik, który pomoże mu znaleźć grzechy, nakłania ludzi do tego, aby z grzechu czynili wartość, z tego że go znajdują, zamiast czuć się świętymi z powodu Odkupienia. Ludzie tego wszystkiego nie chcą rozpoznawać i ulegają tym wszystkim wpływom. A Bóg mówi: ale przecież Ja mam plan, w tobie go zaszczepiłem, a ty właśnie go niszczysz, odrywając się od posłuszeństwa, bo nie Mnie słuchasz; słuchasz tych, którzy mówią, żebyś grzechu szukał, a Ja ci mówię, żebyś się uświęcał. (Jr 31.33-34)
Ps 18:13-15: „Od blasku Jego obecności rozżarzyły się węgle ogniste. Pan odezwał się z nieba grzmotem, to głos swój dał słyszeć Najwyższy, wypuścił swe strzały i rozproszył wrogów, cisnął błyskawice i zamęt wśród nich wprowadził.”
Strzeżcie się tych, którzy mówią Słowa Moje, ale czyhają na wasze dusze, bo chcą władzy, poklasku, waszych pieniędzy, waszych domów, wszystkiego, życia waszego chcą, tego zawsze chciał szatan. Któż to ze Mną chce walczyć? Któż to chce Słów Moich świętych świat pozbawić? Któż to chce rękę na Moje stworzenie podnieść? Któż to zaciemnia zamysł Mój słowami nierozumnymi? 2 P 2:2: „A wielu pójdzie za ich rozpustą, przez nich zaś droga prawdy będzie obrzucona bluźnierstwami;”
Ps 144:7-8: „wyciągnij rękę Twoją z wysoka, wybaw mię z wód wielkich i uwolnij z rąk cudzoziemców, tych, których usta mówią na wiatr, a których prawica jest prawicą fałszywą.”
Do grzechu potrzebna jest świadomość, grzech ma pierwszeństwo tylko wtedy, kiedy to pierwszeństwo daje mu człowiek. W człowieku istnieją dwie osobowości – jedna jest świadoma, druga jest nieświadoma ale żyje w teraźniejszości. Świadomość człowieka biega po różnych przestrzeniach przeszłości i przyszłości, ale nie lubi teraźniejszości. Natura wewnętrzna podświadoma czyli emocje, głównie są w teraźniejszości – to teraz człowiek jest udręczony, umęczony, teraz żyje w strasznym rozbiciu i rozdarciu. Wiara nie jest nieświadomym stanem, wiara jest pełnym świadomym wyborem, nie może być wiary bez świadomości, jest to niemożliwe, świadomość jest kluczową naturą wiary, bo człowiek musi być świadomie istniejący w dziele Pańskim, nie przypadkowo. Wiara otwiera drzwi do życia. Jeśli człowiek rozumie, że Bóg go odkupił, ale nie ma wiary, siedzi pod drzwiami życia, ale ich nie otwiera i jest cały czas po stronie śmierci. A wiara otwiera drzwi, bo wiara jest kluczem do drzwi życia, wiara jest kluczem do życia i wiara łączy nas z Chrystusem.
Hbr 10:29: „Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie zachował się wobec Ducha łaski.”
Zostaliśmy wezwani do Jego przedziwnego świata – nie jesteśmy wtedy już cielesnymi, którzy dręczą swoją duszę, ale duchowymi, którzy przebywają w tym ciele dla dobra ciała, dla wyzwolenia ciała. Dzisiejszy świat i religie, które do końca nie rozumieją prawdy Bożej, przedstawiają to, że ciało jest miejscem więzienia i trzeba uciekać z niego jak najszybciej, żeby ciało opuścić, bo z niego nic nie będzie dobrego. Ale Chrystus mówi, że ciało jest przeznaczone do oglądania Chwały Bożej, że ma w sobie pierwiastek Boski, że ono jest zdolne do przebóstwienia, że w nim będzie istniał Bóg na sposób ciała.
Iz 33:15-16: „Ten, kto postępuje sprawiedliwie i kto mówi uczciwie, kto odrzuca zyski bezprawne, kto się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku, kto zatyka uszy, by o krwi nie słuchać, kto zamyka oczy, by na zło nie patrzeć – ten będzie mieszkał na wysokościach, twierdze na skałach będą jego schronieniem; dostarczą mu chleba, wody mu nie zbraknie.”
Jesteśmy to tego przeznaczeni – piękna córka ziemska, pradusza, to jest bóstwo na sposób ciała, tam właśnie zmierzamy, tam właśnie Bóg nas posyła, i dlatego tak strasznie się diabeł wścieka. W tej chwili jesteśmy włożeni w naturę emocjonalną, ale uwalniając się od osobowości szatana, osobowości grzechu, zaczynamy postrzegać siebie jako istotę uczuciowo emocjonalną. Emocjonalna to ta zewnętrzna, która jeszcze – na nią wpływa zewnętrzny świat. Uczuciowa to ta, w której przez moc wiary istnieje już świadomość naszej Boskiej natury. Mówi Bóg: przynęcę ją i wyprowadzę ją na pustynię i będę przemawiał do jej serca, bo widzę w niej prawdę, ale jest pochłonięta przez kłamstwo; ale mówię do prawdy, do jej prawdy, tam gdzie miłość jest żywa, aby to zewnętrzne zostało porzucone przez jej wybór. (Oz 2.16-22) Gdy jesteśmy w głębinach, to wszelki stan wewnętrzny jest naszym stanem, a ona dokonuje wyboru jak my zachowujemy wiarę, jej wyborem jest nasza wiara, jej wyborem jest nasze umocnienie w Chrystusie, jest nasza pewność uświęcania się i świętość, która w nas istnieje z powodu Tego, który jest Święty.
Iz 33:14: „Grzesznicy na Syjonie się zlękli, bezbożnych chwyciło drżenie: «Kto z nas wytrzyma przy trawiącym ogniu? Kto z nas wytrwa wobec wieczystych płomieni?»”
W tym momencie ustępuje osobowość szatana, czyli wszechobecna świadomość, że przez poszukiwanie grzechów stajemy się bardziej wolni. Chrystus już nas uwolnił, nie mniej czy bardziej, ale całkowicie nas uwolnił z grzechów, o tym zaświadczył Bóg wskrzeszając Chrystusa, i przez Chrystusa także nas, dał nam mieszkanie święte w Nim stworzone dla nas – nowe ciała, abyśmy te nowe ciała przyjęli, bo w tych ciałach jest cała świętość dzieła. Ef 2:10: „Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.” Ef 3:6: „to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię.”
Hbr 12:27-29: „Te zaś słowa jeszcze raz wskazują, że nastąpi zniszczenie tego, co zniszczalne, a więc tego, co zostało stworzone, aby pozostało to, co jest niewzruszone. Dlatego też otrzymując niewzruszone królestwo, trwajmy w łasce, a przez nią służmy Bogu ze czcią i bojaźnią! Bóg nasz bowiem jest ogniem pochłaniającym.”
Wolność od grzechu jest przeznaczona całkowicie świadomości człowieka, bo człowiekowi została przeznaczona dawno, już na początku, a dzisiaj świadomości; czyli zdejmuje Bóg z umysłów ludzkich zasłonę – Apokalipsa – i ludzie zaczynają dostrzegać rzeczywistość. Bóg uwalniając nas od grzechu, uwolnił nas całkowicie i szukanie tego grzechu jest przestępstwem przeciwko Bogu, jest to namawianie człowieka do buntu przeciwko Bogu. Pojmujemy uwolnioną naszą świadomością, bo najpierw Bóg uwolnił człowieka, a teraz została uwolniona świadomość (Ap.10.11): idź i ponownie prorokuj i wyzwól ich świadomość, bo zostali wyzwoleni z grzechu, ale świadomością są zniewoleni przez grzech, wyzwól ich świadomość, aby świadomość została ich wyzwolona, ponieważ tak naprawdę świadomość daje wolność. 2 J 1:9: „Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, a nie trwa w nauce [Chrystusa], ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce [Chrystusa], ten ma i Ojca, i Syna.”
J 13:34-35: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali».”

Link do nagrania wykładu – 12.08.2022r.
Link do wideo na YouTube – 12.08.2022r.

Tajemnice, które dzisiaj są objawiane, one wymagają prostoty – oddania się Bogu i prostoty życia – co nie pasie rozumów ani umysłów, ale daje wzrost serca, tam gdzie chwała Boża prawdziwie otacza nas miłością i otacza prawdziwie miłością nasze serca. Tam jest prawdziwe życie, tam jest to życie, które nie przemija, które jest wiecznym życiem doskonałym.
1J 3:3: „Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie jak On jest święty.”
Tajemnica, która jest ukazywana, ona jest niezmiernie wielką prostotą, ale prostotą czystego ducha; dla rozumu jest ona niezmiernie zawiła. Przeszłość i przyszłość jest domeną ciała, a duch istnieje w teraźniejszości, dla Boga nie ma przeszłości ani przyszłości, wszędzie tam, gdzie Bóg jest obecny, jest teraz. Świętością naszą jest święta natura Boga, którą przyjmujemy i która w nas mieszka. Bóg jest jedynym Świętym i mówi – świętymi bądźcie, bo Ja jestem Święty – świętością jest to, że Bóg nas wyzwolił, że my Go uznajemy, a On w nas żyje. Bóg jest Święty, dlatego musimy nazywać się świętymi i w sposób święty postępować, bo przez samo to, że On w nas mieszka – jesteśmy świętymi.
1J 3:2: „Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.”
Prawdziwe nawrócenie jest w największej prostocie – nie jest w umiejętności, nie jest w zdolności, ale jest w posłuszeństwie. W posłuszeństwie wypełnienia woli Bożej. Wszystko pochodzi od Boga i wszystko Bóg błogosławi, musimy być bardzo uważni, czyli trwać w Bogu bez żadnych podejrzliwości, bo Bóg wszystko uświęcił, Bóg wszystko udoskonalił. Ale to człowiek decyduje o tym, komu jest posłuszny. Bóg doprowadza teraz człowieka do takiego stanu, że Bóg będzie najlepszym miejscem jakiego szuka, że człowiek będzie szukał Boga jako jedynego wytchnienia dla swojego życia, ponieważ wszystko stanie się nieznośne; i wróci do Boga prawdziwego i Go naprawdę pozna, ponieważ będzie udręczony samym sobą przez własne wybory.
Rz 9:6,8: „Nie znaczy to jednak wcale, że słowo Boże zawiodło. Nie wszyscy bowiem, którzy pochodzą od Izraela, są Izraelem, … to znaczy: nie synowie co do ciała są dziećmi Bożymi, lecz synowie obietnicy są uznani za potomstwo.”
Ciało nasze objawia stan duszy, ale nie tej, którą Chrystus odkupił, tylko tej praduszy, po którą jesteśmy posłani do głębin, bo ona w dalszym ciągu jest udręczona w ciemnościach przez upadłych aniołów pierwszego świata; ale w naturze swojej, jest ona piękna, cudowna, cicha i łagodna, i jest tą która w sobie ma tajemnicę Życia.
Flp 2:14-15: „Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań, abyście się stali bez zarzutu i bez winy jako nienaganne dzieci Boże pośród narodu zepsutego i przewrotnego. Między nimi jawicie się jako źródła światła w świecie.”
Naturą prawdziwego Boskiego człowieka, jest nieskazitelność jego postawy, św. Paweł przedstawia: jesteśmy w postępowaniu Chrystusowym najdoskonalsi jakimi potrafimy być, ukazujemy wam siebie takimi jakimi jesteśmy wewnątrz, nie takimi jakimi byście chcieli nas zobaczyć, nie słuchamy się złego sumienia, tylko Boskiej natury w nas, gdzie świadkiem naszego postępowania jest sam Bóg. Jeśli człowiek jest szczery w swoim postępowaniu, ale robi to tylko względem innych ludzi, aby się ludziom przypodobać, to i tak robi to szatan, uchodząc za doskonałego, a i tak jest zły. Osobowość diabła, czyli grzechu, jest usuwana tylko wtedy, kiedy człowiek jest szczery w postępowaniu względem Boga jak dziecko – jest to nieskazitelna ufność względem Boga – szczery w postępowaniu musi być w głębi swojego serca, ufny Bogu i jedynie przed Bogiem; a Bóg w nim działa, i wtedy szczerość postępowania w nim jest naturalna.
1J 3:9-10: „Każdy, kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże; taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga. Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata.”
Ciało nasze wymaga przemiany, a przemiana ziemska, cielesna, jest wynikiem niezmienności naszej duchowej Boskiej natury, którą Bóg dał człowiekowi; ale nie niezmienności naszej, bo człowiek nie ma duchowości prawdziwej, to jest szatański wybryk. Duchową naturę mają Synowie Boży – to są ci, którzy uwierzyli Bogu, to tam jest prawdziwa natura duchowa człowieka; wszelka inna błądzi, czyli nie jest człowiek szczery względem siebie, ciągle chce coś uzyskać, zdobyć jakieś miejsce, mieć władzę, chce rozumieć i panować nad władzą Bożą – jest to człowiek który w dalszym ciągu podlega osobowości diabła, który wpływa na niego w sposób wyrachowany.
J 3:5-6: „Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem.”
Synowie Boży nie mają nic z szatana, ponieważ cali są zrodzeni z Ducha, i nie ma w nich nic z osobowości starej; sam Chrystus jest mocą ich wyzwolenia i Odkupienia. Nasza prostolinijność i szczerość względem Chrystusa, czyli przekonanie o tym, że jesteśmy Boską istotą, to przekonanie sięga aż do podstaw uczuciowych naszych, sięga aż do serca praduszy. Ona jest bezbronna, ale jest wszechpotężna i wszechmocna, w niej jest czystość i doskonałość; jej bezbronność jest siłą, jej czystość i Boska natura jest siłą, ale tą bezbronność wykorzystali upadli aniołowie, czyli ówcześni synowie Boży, którzy sprzeciwili się Bogu i wykorzystali jej bezbronność, aby ją zwieść i wykorzystać. I dzisiaj ona nie wyraża już swojej potrzeby, tylko potrzebę tamtych, którym została poddana.
Rz 12:2: „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe.”
Tylko przebywając w Chrystusie jesteśmy w pełni wyrazicielami woli Bożej, Synowie Boży nie opuszczają Chrystusa, Chrystus jest ich osobowością i światem. Osobowość Boża w nas usuwa osobowość szatana, która jest niewidzialna dla człowieka, a wpływa na niego przez jego postępowanie i jego myśli i go osacza. Ale Bóg będąc w nas, On prowadzi nas przez meandry diabelskie, w świecie diabła, aby nas diabeł nie udręczył.
Ez 36:24-25: „Zabiorę was spośród ludów, zbiorę was ze wszystkich krajów i przyprowadzę was z powrotem do waszego kraju, pokropię was czystą wodą, abyście się stali czystymi, i oczyszczę was od wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bożków.”
Chrześcijaństwo mówi o prawdziwym odzyskaniu prawdziwej natury podświadomej, która jest naprawdę Boską doskonałością, ale nikt tego nie poszukuje, ponieważ jest pod wpływem szatana i szatan to w dalszym ciągu ukrywa. Każdy człowiek, który szczerze w prostocie ufa Chrystusowi, staje się najmniejszy, aby wyjść z osobowości szatańskiej, wyjść z niej, przestać nią myśleć, pojmować, rozumieć, postrzegać świat – musi z niej wyjść, czyli musi stawać się tylko i wyłącznie poddany Bogu, czyli stawać się jeszcze mniejszy, umniejszać się w sobie – kto nie znienawidzi samego siebie w sobie, nie może nazywać się Moim uczniem.
Ez 36:26-27: „I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali.”
W głębinach jest dusza – pradusza, prawdziwa nasza natura, ta która została stworzona na początku świata, wtedy kiedy Ziemia była doskonała, została ona stworzona jako czysta istota na Ziemi – czysta pradusza, została stworzona po to, aby materia poznała Boga, i żeby duchowość materii się wzniosła i żeby materia również była przebóstwiona; ponieważ pradusza była objawiona jako Boska obecność w naturze cielesnej – bóstwo na sposób ciała. Naszą powinnością jest dbałość o wiarę, abyśmy jej nie utracili, żeby w niej mieszkać, w pięknej córce ziemskiej – praduszy, najczystszym sercem, najczystszą obecnością, czystą, najdoskonalszą, ponieważ w dalszym ciągu bóstwo na sposób ciała istnieje, w naturze wewnętrznej, tylko jest samym sercem, które jest zamknięte przed ciemnością i zamknięte przed człowiekiem wiedzy; miłością można tam tylko trafić, miłości to jest droga. I tylko Synowie Boży, którzy są szczerzy i doskonali, tylko tą drogę mogą przejść.
Rz 12:1: „A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej.”
Bóg przenika zasłonę, dociera tam tylko miłosierdzie i wiara i miłość. Materia i duchowość zostały połączone, ponieważ materia ma się wznieść ku doskonałości Bożej i tak Bóg to czyni. Postawa doskonała człowieka to jest prostolinijność uczuciowa, jest to czystość, ufność, oddanie, gdzie całkowicie jesteśmy oddani Bogu, a Bóg w nas działa i wtedy strumień światłości płynie prosto do pięknej córki ziemskiej, naszej podświadomości, która jest w samej centralnej części święta i doskonała, czysta i emanująca światłością, wpływa i przenika jej postawę, a ona w dalszym ciagu ma władzę nad materią, tylko już nie tworzy iluzji, tylko jednoczy materię z Niebem, materia zaczyna stawać się uduchowiona, gdzie w niej powstaje przebudzona natura pierwocin Boskiego początku, gdzie staje się ona objawiona i zaczyna ujawniać tajemnice chwały Niebieskiej w materii, i materia sama to też objawia chwaląc Boga z całej mocy. Czyż to nie jest najdoskonalsze nawrócenie? To jest nawrócenie prawdziwe i najdoskonalsze.
Ef 4:23-24: „odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości.”
Bóg daje panowanie człowiekowi, który naprawdę odnajduje prawdę Boską i jest zjednoczony z Bogiem.

Link do nagrania wykładu – 06.08.2022r.
Link do wideo na YouTube – 06.08.2022r.

Grzech to osobowość szatana. Grzech to wyrażenie zgody przez człowieka na działanie osobowości szatana w nim. Każde dotknięcie grzechu jest śmiertelne. Każde dotknięcie grzechu sprowadza śmierć. Każde. Grzech, który dotykacie, jest jak trucizna, która przechodzi w głąb człowieka, ona nie zatruwa waszego żołądka, ona zatruwa waszą osobowość, wasz sposób myślenia, wasze rozumienie i pojmowanie, ona degraduje, wyniszcza, sprowadza na złą drogę. Bóg mówi: grzech jest wrogiem Moim i waszym wrogiem, on działa dokładnie w tych samych przestrzeniach, gdzie możecie Mnie przyjąć, i dlatego zatruwa wasze serce, żebyście nie wybierali Mnie, tylko grzech, działa dokładnie tam, gdzie jest Moje miejsce. Dlatego każdy grzech, którego człowiek chce się pozbyć, przez jego poszukiwanie, przez pokutę, a jednocześnie spowiedź i rachunek sumienia, i żałowanie za ten grzech – jest wytępianiem, usuwaniem całkowicie śladów jakichkolwiek Chrystusa w sobie; żeby nie było śladu Odkupienia. A Chrystus mówi: uświęcajcie się, ponieważ jesteście wolni od grzechów, i waszą postawą jest uświęcanie się, a nie poszukiwanie grzechu; Ja was uświęciłem, nie wątpcie, ponieważ Ojciec Mój o Mnie zaświadczył, Jego świadectwo jest prawdziwe.
Kol 2:6-7 „Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie: zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności.”
Sam Chrystus Pan dotknął człowieka i namaścił go swoją czystością, swoją doskonałością, uwolnił go od grzechu i namaszcza go, czyli daje mu swoje Życie. Uświęcanie się nie jest trudne, uświęcanie wymaga wiary i wyboru Boga, jest to wasze przekonanie o prawdziwości Boga, o Chrystusie, o Duchu Świętym, i o was, że nie jesteście dla Boga nikim, ale wszystkim, dał swojego Syna, abyście żyli – czyż to nie znaczy, że jesteście wszystkim, i że jesteście niezmiernie ważni? Bóg stworzył was nowych w Chrystusie Jezusie dla dzieła potężnego, abyście mogli pokonać tych, których stworzył potężnych, dla obrony żony Boga; ale was stworzył jeszcze potężniejszych, aby pokonać tych, którzy się Jemu sprzeciwili.
Kol 2.8 „Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie.”
Dzisiejszy świat wszystko czyni, aby zanim człowiek uzyska świadomość swojego istnienia, aby już był potępiony, żeby wyrzucić z niego objawy świętości i objawy uświęcania się Chrystusowego, co nie może zrobić jeszcze dziecko samo, to nakazuje się rodzicom, aby wytępiali w tym dziecku świętość i zaprowadzali władzę grzechu.
1J 1:5: „Nowina, którą usłyszeliśmy od Niego i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności.”
Odnawiamy się w nowego człowieka, całkowicie nowego, narodzeni w Duchu Chrystusa, aby światłość Boża rozszerzyła się na cały wszechświat. Jezus Chrystus został wskrzeszony i w Jego Duchu mamy swoje ciała; bez Chrystusa nie było by możliwości narodzenia się nowego człowieka. To są dwa różne życia – życie człowieka grzesznego i życie człowieka narodzonego ponownie; to nie jest ten sam człowiek, jest to ta sama dusza, ale dwa różne życia, nie jest to dokładanie do pewnej historii, ale porzucenie starej historii i przyjęcie całkowicie nowego świata, nowego życia, nowego pojmowania – tylko w tym pojmowaniu jest świętość, tylko w tym pojmowaniu jest uświęcanie się, inaczej uświęcanie się nie jest możliwe.
1J 1:6: „Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą.”
Od 2 czerwca jest ciemność, czyli przejście progu, bo zostały zamknięte drogi cierniami, murem został człowiek otoczony, dusza; i człowiek nie może niczego innego poznać, jak tylko swój stan rzeczywisty i prawdziwy. Została mu odcięta wiedza i połączenia z różnymi swoimi powymyślanymi historiami, które go pasły, i tylko może poznawać samego siebie. I im bardziej poznaje samego siebie, tym bardziej czuje się udręczony, tym bardziej czuje się umęczony, ponieważ on sam jest własnym dręczycielem, który dręczy wewnętrzną naturę. A Bóg w człowieku obudził wewnętrze jego życie, duszę obudził właśnie tej w głębinach praduszy, ją obudził. A obudzenie jej, gdy się tego nie chce, budzi demony, zaczyna człowiek odczuwać ciemność jeszcze większą; ale kiedy jest Synem Bożym, to jest przebudzony wewnętrznie. Pnp 3:5: „Zaklinam was, córki jerozolimskie, na gazele i na łanie pól: nie budźcie ze snu, nie rozbudzajcie ukochanej, póki nie zechce sama.”
1J 1:7: „Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.”
Prawdziwe nawrócenie, ono jest w głębinach, i tylko może się rozpocząć i jest dopiero wtedy, kiedy następuje uświęcenie. Jest to nawrócenie głębin, nawrócenie nas samych na prawdziwą drogę Pańską. Chrystus serce nasze już uratował, a my nie możemy tego psuć i niszczyć, bo jest to straszny błąd, za który płaci się utratą wieczności, utratą życia wiecznego. Nawrócenie nie jest wiedzą, nawrócenie wynika z miłości; w głębinach jest tylko uczucie – wiedzą tam nikt nie trafi, to miłości droga – nie ma tam rozmowy innej, jak tylko miłowanie.
1J 2:5-6: „Kto zaś zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała. Po tym właśnie poznajemy, że jesteśmy w Nim. Kto twierdzi, że w Nim trwa, powinien również sam postępować tak, jak On postępował.”
Wewnętrzna nasza natura jest pełna prawdziwej miłości Boskiej, prawdziwej doskonałości, ale my musimy nauczyć się jej słuchać, musimy otworzyć jej naturę, słuchać miłością, uczuciem tego wewnętrznego życia – musicie mieć w sobie obudzone to, co macie, a jeszcze nie wiecie że macie. Świętym nas czyni Chrystus, Bóg Ojciec, Duch Święty, miłość do Boga, On nas ocalił, a my przez wiarę Jemu, jesteśmy uświęcani, a On nas namaszcza i nie potrzebujemy żadnej innej nauki, tylko tą którą On nam daje samodzielnie.
Kol 2:9-10: „W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała, bo zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy.”
Musimy dbać z całej siły o obecność Chrystusa w nas, i z całej siły o obecność nas w pięknej córce ziemskiej, praduszy – w sposób nieskazitelny, bo nasza doskonałość, nasze uświęcenie, jest jej doskonałością nawrócenia. Iz 40:9: „Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: «Oto wasz Bóg!»” My jesteśmy tymi, którzy przez głębokie uświęcanie się, sprowadzamy na nią świętość, czystość, doskonałość i powrót do świadomego życia Bożego, ponieważ materia została uczyniona przez Boga jako pierwociny Boskiej tajemnicy, którą ma wznieść ona, przez Synów Bożych, którzy otwierają w niej tą tajemnicę doskonałości, gdzie ona jest mocą ich; w tej chwili jest mocą szatana, ale ona jest ostatecznie mocą naszą. A naszą mocą w tej chwili jest Chrystus, który pokonał już szatana.
Iz 52:10: „Pan obnażył już swe ramię święte na oczach wszystkich narodów; i wszystkie krańce ziemi zobaczą zbawienie naszego Boga.”
Ona piękna córka ziemska, pradusza, żona Boga, my wiemy, że ona jest uratowana, a jej uratowanie w nas emanuje chwałą, ponieważ chwała jej wzrasta; ponieważ obudziła się w niej ta prawda, ta miłość, której nie zgasi nic, bo ona jest naszą miłością, którą dał nam Chrystus, a my jesteśmy jej sercem, które płonie nieustannie siłą Boską, a ona tym ogniem miłości staje się ożywiona, i my wewnętrznie jesteśmy ożywieni, bo my i ona jesteśmy tak ściśle połączeni, że stanowimy jedność.
To jest wasze życie, na które oczekuje świat.

Link do nagrania wykładu – 02.08.2022r.
Link do wideo na YouTube – 02.08.2022r.

Bóg działa przez czas i przestrzeń, działa we wszystkich czasach, w jednym momencie odmienia życie wszystkich ludzi: Sprawię, że zatęsknicie za Moją Miłością, sprawię że poznacie cierpienie tego świata, i jedynym wyjściem dla was będzie Moja Miłość, przypomnicie sobie Moją Miłość, bo ona będzie jedynym waszym wytchnieniem, jedyną waszą radością, i jedyną waszą prawdą, jedyną doskonałością. Bóg powołał Jezusa Chrystusa do życia Duchem, aby w tym Duchu stworzyć dla nas Ciało, które mamy przyjąć w naturze nowego Życia, czyli inaczej można powiedzieć – inkarnacji. Jezus Chrystus Zmartwychwstały stał się miejscem, w którym Synowie Boży się wcielają; bez Chrystusa, nie ma tego miejsca, to miejsce nie istnieje. On uśmiercił całkowicie naszą inkarnację grzeszną, i duszę którą wydobył, mocą tylko swojej potęgi, wcielił w Ciało święte Synów Bożych, których Bóg stworzył w Chrystusie Jezusie Zmartwychwstałym. I dlatego Chrystus mówi: uświęcajcie się, jeśli zostaliście już wyzwoleni z grzechów – uświęcajcie się, bo uświęcenie jest główną naturą waszego życia. Synowie Boży wprowadzają życie czyste, bezgrzeszne, uświęcone, którego grzech się nie ima, gdzie ciemność tego życia nie ogarnia, tej światłości nie ogarnia, ta światłość jaśnieje i promienieje jak zorza zwiastująca Światłość przychodzącą – zorza wschodu Słońca, Jutrzenki. Jl 2:2: „Dzień ciemności i mroku, dzień obłoku i mgły. Jak zorza poranna rozciąga się po górach lud wielki a mocny, któremu równego nie było od początku i nie będzie po nim nigdy aż do lat przyszłych pokoleń.” Chrystus mówi teraz do nas: błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli, bo Mój Duch jest cały czas żywy, Mój Duch jest mocą i prawdą, Mój Duch przenika.
Iz 9:1: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło.”
Przestało istnieć ego, ego już nie ma, ten świat przestał istnieć, czyli przestał istnieć świat wiedzy, zaczął istnieć świat Miłości, w której jest wszystko. Jesteśmy w pięknej córce ziemskiej, stajemy się jej sercem, a naszym sercem jest Chrystus. Tam jest początek prawdziwego nawrócenia mocą miłującego Boga, Miłości Chrystusa. Jesteśmy tam wewnątrz naszej prawdziwej natury podświadomej, prawdziwej natury pięknej córki ziemskiej, która była poddana zwiedzeniu, udręczeniu, utrapieniu, a to są wszystko siły demoniczne, siły upadłych aniołów i siły ducha mocarstwa powietrza, a ona w tym wszystkim jest sama, mając nas.
Jk 3:13: „Kto spośród was jest mądry i rozsądny? Niech wykaże się w swoim nienagannym postępowaniu uczynkami dokonanymi z łagodnością właściwą mądrości!”
Synowie Boży miłością serca samego żywego Boga, przenikając całą naturę pięknej córki ziemskiej – praduszy – żony Boga, współodczuwając tą istotę, nie bacząc na świat zewnętrzny, ten podświadomy, tylko trwając w Bogu, będąc świadomymi Synami Bożymi, współodczuwają Miłość Boga, która przenika z nich do niej, a powraca do nich przez współodczuwanie Miłością i Miłosierdziem – doświadczają samych siebie tych, w których istnieje żywy Bóg. I poznają siebie bezpośrednio w tym spotkaniu, nie przez wiarę, ale już przez poznanie, przez doświadczenie bezpośrednie czują tą miłość i są tą miłością.
Ps 25:13-14: „Będzie on przebywał wśród szczęścia, a jego potomstwo posiądzie ziemię. Pan przyjaźnie obcuje z tymi, którzy się Go boją, i powierza im swoje przymierze.”
Prawdziwa natura Synostwa Bożego; ona jest centralną częścią serca praduszy. Chrystus stał się i jest naszym sercem, On w nas jest mocą naszego istnienia, i ona – żona Boga jest wypełniona Miłością, wypełniona doskonałością, wypełniona chwałą Boga żywego; ten świat jest gdzieś tam dalej, nawet go nie dostrzega, ale jest cały czas na pustyni i słyszy jak Bóg do serca jej przemawia, żony Boga, a ona radośnie wznosi się i zradza się ku tej prawdziwej naturze swojego Męża – Boga, odzyskuje tą tożsamość, jedność; dlatego Bóg mówi, że ona nie umrze.
J 7:15-16: „Żydzi zdumiewali się mówiąc: «W jaki sposób zna On Pisma, skoro się nie uczył?» Odpowiedział im Jezus mówiąc: «Moja nauka nie jest moją, lecz Tego, który Mnie posłał.”
Naszym nowym życiem jest wiara w Jezusa Chrystusa, jest to nowa inkarnacja, nowe życie, które w nas się objawia dotykalnie – je widzimy, czujemy, rozumiemy, myślimy tak, pragniemy, kochamy. W centrum serca, świadomym Chrystusa, wdzięcznym, ufnym, oddanym, jesteśmy całkowicie nienaruszalni, i nie jesteśmy w żaden sposób atakowani ani udręczani, bo jesteśmy w mocy prawdy, gdzie serce zawsze jest władcą. Serce zawsze jest tym, który rozkazuje i ma władzę, tylko nie zawsze w sercu jest właściwa władza, a w sercu musi być właściwa władza – władza Chrystusowa.
J 12:49-50: „Nie mówiłem bowiem sam od siebie, ale Ten, który Mnie posłał, Ojciec, On Mi nakazał, co mam powiedzieć i oznajmić. A wiem, że przykazanie Jego jest życiem wiecznym. To, co mówię, mówię tak, jak Mi Ojciec powiedział».”
Synowie Boży nie mówią tego co myślą, tylko mówią to, czym zostali umocnieni – bo świadectwo Chrystusowe utrwaliło się w was – jest to Chrystus utrwalony w nas, czyli Jego obecność przenikająca całkowicie naszą całą naturę i to On przemawia, nie my, bo nie mamy już starego życia. Chrystus mówi: umarliście, ponieważ Bóg Ojciec zaświadczył o tej śmierci, że umarliście – wskrzeszeniem Mnie, uświęcił Mnie, Ja zmartwychwstałem dla waszego życia, stałem się Duchem, w którym macie swoje Życie, gdzie Bóg stworzył nowe wasze mieszkanie Synów Bożych, dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyście je pełnili.
1 Tm 1:16: „Lecz dostąpiłem miłosierdzia po to, by we mnie pierwszym Jezus Chrystus pokazał całą wielkoduszność jako przykład dla tych, którzy w Niego wierzyć będą dla życia wiecznego.”
Bóg ukazuje bardzo wyraźnie, że ani dodanie do prawa, ani ujęcie z prawa, nie jest dobre, bo posłuszeństwo jest najważniejsze, bo Boga nie można niczego nauczyć, bo w Nim nie ma przemiany ani zmiany, On jest doskonały i On chce, abyśmy my stali się doskonali jak On, nie dokładając niczego, ani nie ujmując, tylko być dokładnie posłusznym Jemu, a wtedy ukształtujemy się na Jego wzór.
Ps 31:8-9: „Weselę się i cieszę z Twojej łaski, boś wejrzał na moją nędzę, uznałeś udręki mej duszy i nie oddałeś mnie w ręce nieprzyjaciela, postawiłeś me stopy na miejscu przestronnym.”
Jeśli żałujecie za grzech, to musicie ten grzech uznać, a jak go uznajecie, to on wpływa na wasze myślenie, pojmowanie, rozumienie, na kształt waszej osobowości, i przestajecie być zdolni do poszukiwania Boga, bo właśnie grzech w swojej naturze ma to, aby człowieka uczynić niezdolnym do poszukiwania Boga i posłuszeństwa Bogu. Bóg mówi: Czyż, gdy w tobie mieszkam, czyż nie czujesz że twoja cała natura się odmienia? Cała natura jest zmieniona – inaczej myślisz, inaczej poszukujesz, czujesz że twoje myśli są proste, miłość jest jasna i prosta, pragnienia są czyste, że cały jesteś odmieniony, bo Moja obecność cię odmienia. Ja jestem wszystkim. A grzech, gdy uznajecie za wszystko, wtedy on zabiera wam życie. Bóg przemawia do naszego serca, abyśmy mogli poznać samego żywego Boga tam w głębinach, a jest to prawdziwe nawrócenie, które zniszczył dzisiejszy świat w 418r, a właściwie już w 320r, aby ono nigdy nie nastąpiło. 1 J 4:3: „Każdy zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch Antychrysta, który – jak słyszeliście – nadchodzi i już teraz przebywa na świecie.”
1 J 2:27: „Co do was, to namaszczenie, które otrzymaliście od Niego, trwa w was i nie potrzebujecie pouczenia od nikogo, ponieważ Jego namaszczenie poucza was o wszystkim. Ono jest prawdziwe i nie jest kłamstwem. Toteż trwajcie w nim tak, jak was nauczył.”

Link do nagrania wykładu – 29.07.2022r.
Link do wideo na YouTube – 29.07.2022r.