Customize Consent Preferences

We use cookies to help you navigate efficiently and perform certain functions. You will find detailed information about all cookies under each consent category below.

The cookies that are categorized as "Necessary" are stored on your browser as they are essential for enabling the basic functionalities of the site. ... 

Always Active

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.

Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.

Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.

Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.

Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.

UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

TAJEMNICA MIŁOŚCI – Łódź, 12.08.2016r.

Hymn o miłości
1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
2 Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje (…)
1 List do Koryntian, rozdział 13

Pobierz plik

TAJEMNICA MIŁOŚCI
Jak to wygląda proszę państwa, troska o człowieka? Co to znaczy?
Powiem państwu taką jedną rzecz – co Jezus Chrystus widzi w duszy, która jest duszą można powiedzieć upadłą, a jednocześnie duszą wartą życia, za którą Chrystus oddaje swoje życie, a Bóg posyła swojego Syna, aby złożył ofiarę właśnie ze swojego życia, aby człowiek żył.
Co widzi Chrystus?
Chrystus widzi Miłość Boga emanującą w duszy. I Chrystus kocha duszę tak niezmiernie, ponieważ emanuje ona Miłością Stworzyciela, Jego Ojca, Miłością samego Boga.
Jak patrzy na duszę, to dusza emanuje tą Miłością, dla tej Miłości zrobi wszystko.
I im bardziej zanurza się w to dzieło, tym bardziej widzi tą Miłość Boga emanującą w duszy i czuje, że dusza emanuje światłością Ojca i jest całkowicie warta życia, warta jest tego, aby ON życie poświęcił.
Ponieważ ta Miłość Ojca, która emanuje w duszy jest tak potężna, tak porywająca, tak głęboka, że wszystko jest we właściwym miejscu, wszystko jest sensem.
I dlatego Chrystus patrząc na duszę, patrzy i widzi Miłość nieustannie żywą, Miłość nieustannie emanującą w duszy.
Jak to wygląda?
Miłość nie jest gdzieś tam, fruwa sobie.
Proszę zauważyć, co się stanie, co jest, co się dzieje kiedy Chrystus w sercu człowieka znajduje miejsce swojej miłości i kocha wszelkiego człowieka, co widzimy?
Widzimy człowieka, który emanuje miłością z tak ogromną siłą i widzimy po prostu w nim Boga, który się objawia w ciele tego człowieka.
I proszę zauważyć, co tu chcę powiedzieć?
Bóg nieustannie nas kocha, nieustannie jest, gdzie nie patrzymy to ON jest, jest wszędzie, w każdej drobinie powietrza, w każdej drobinie przestrzeni, wszędzie jest.
Ale widzimy Ją w człowieku, który jest zdolny tą Miłość objawić. Widzimy w człowieku, który jest zdolny tą Miłość wyrazić.
To jest jak ziemia, która jest zdolna przyjąć ziarno i wydać plon tysiąckrotny.
Więc, gdy Miłość znajduje miejsce w człowieku, a człowiek tą Miłość przygarnie, przyjmie, zaopiekuje się, zatroszczy się nią, to ona w nim emanuje taką doskonałością, że ten człowiek jest Miłością tak ogromną, że widzimy w nim żywą Miłość.
I nie rozdzielamy tam – Boga i człowieka, widzimy że ten człowiek ma emanację Boga, a jednocześnie on jest tą naturą Bożą, bo jego już nie ma – tego człowieka – jest żywy Bóg emanujący w tym człowieku.
Pamiętamy takie słowa Świętej Marii Matki Bożej, w Medjugorie pytanie było zadane Świętej Marii Matce Bożej – dlaczego Ty jesteś taka piękna?
A Ona mówi: jestem piękna bo kocham.
Miłość Boga czyni Ją piękną, ona w Niej jest.
I dlatego tutaj jest sytuacja tego rodzaju, że Miłość jest wszędzie, ale dopiero postać wyrażonej, emanującej Miłości, dotykalnej, tą którą czujemy, tej której poszukujemy nieustannie – ona wyraża się właśnie przez tego żywego człowieka.
Bo Miłość jest wszędzie, ale żywy człowiek jest w stanie Ją docenić, jest w stanie zobaczyć i Ją wyrazić, zaopiekować się nią, zatroszczyć.
Święta Maria Matka Boża jest Miłością, Miłością która jest samą Miłością – bo jest po prostu stworzona przez Boga.
Jak to jest napisane – duch Jej unosił się obok Ducha Bożego nad wodami, kiedy jeszcze nie było ziemi, kiedy jeszcze były wszędzie wody.
Święta Maria Matka Boża – kiedy troszczymy się o Nią, to dla człowieka nie jest możliwe, aby się troszczył o Świętą Marię Matkę Bożą, bo w ludzki sposób jest to niemożliwe.
Człowiek często mówi: że zabierzcie Ją do swojego serca, weźcie Ją do swojego serca.
To jest dosyć ciekawe. Bo jak człowiek nie może do swojego serca wziąć czego chce, tylko jest tam w jego sercu wszystko to czego nie chce; to jak może wziąć to, co tak naprawdę chce?
W taki sposób on nie może wziąć, ponieważ nie może człowiek odpowiadać za samego siebie, to jak może odpowiadać za to co bierze do swojego serca?
Nie jest w stanie wziąć do swojego serca Świętej Marii Matki Bożej, nie jest w stanie, ponieważ nie odpowiada za swoje czyny, dlaczego?
Bo Chrystus dopiero czyni go zdolnym do tego istnienia, to Chrystus go czyni.
Jak to mówi św. Paweł: mnie już nie ma – jest Chrystus.
Czyli, gdy św. Paweł jest świadomy, że nie ma w nim w pełni Chrystusa, to co mówi? – grzeszę, nieustannie grzeszę, prawo grzechu we mnie jest.
Ale gdy Chrystus już jest w nim mówi: mnie już nie ma – jest Chrystus, staczam bitwę ze złem – miłością to czynię nieustannie.
I tu chcę powiedzieć, że troska o Świętą Maryję Matkę Bożą, gdy się o Nią troszczymy, to możemy się troszczyć tylko wtedy o Nią, kiedy stajemy się synami Bożymi. A synami Bożymi stajemy się tylko wtedy, kiedy naprawdę jesteśmy posłuszni Chrystusowi.
A posłuszni Chrystusowi jesteśmy tylko wtedy, kiedy bezpośrednio jesteśmy z Nim w relacji, bezpośrednio.

Całość wykładu można pobrać w załączonym pliku.

Pobierz plik