Uświadamiamy sobie, że teraźniejszość jest związana
z czystą, doskonałą miłością Bożą,
która także musi istnieć w wymiarze cielesnym.
Bo ciało nie zostało pozbawione tej miłości.
Dlaczegóż miałby to Bóg uczynić, jest Miłością,
niczego nie pozbawił miłości,
wszystko wypełnił miłością.
Wszystko z Miłości powstało
i ostateczną pełnię ma w miłości.
Więc establishment wszystko czyni,
aby człowiek nie odnalazł teraźniejszości.
Teraźniejszość to przeżywanie, czucie.
Tak naprawdę w nas teraźniejszością są uczucia,
uczucia prawdziwej relacji miłości z Bogiem,
prawdziwej, najczystszej, najdoskonalszej –
w Komnacie Małżeńskiej w Małżeństwie Niepokalanym,
tam gdzie
Duch Boży,
Chrystus Pan,
Duch Święty,
Święta Maria Matka Boża
są w doskonałości,
w Mieście na Górze,
w Mieście, które zstępuje
i w Źródle z otchłani najniższych,
z którego wytryskują słowa Boga Żywego.
Pobierz plik
TERAŹNIEJSZOŚĆ
Ostatnie nasze spotkanie ukazało prawdę Boga w nas.
Proszę zauważyć, przedstawię tutaj werset św. Jana i spójrzmy na ten werset troszeczkę inaczej, też prawdziwie. Ewangelia wg św. Jana rozdz. 20:
23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone
– inaczej można byłoby powiedzieć: kto uwierzy, że jest światłością – jest światłością.
A dalej jest napisane: a którym zatrzymacie, są im zatrzymane.
Oznacza to: nie wierzcie tym, którzy mówią, że nie jesteście światłością. Bo jesteście światłością. Nie wierzcie im, że nie jesteście światłością, bo możecie zostać w ciemności.
Dlatego jest powiedziane: 23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone
– oznacza to: jeśli uwierzą, że są światłością, są światłością, pozostają w światłości.
Tak jak św. Piotr uwierzył, że Jezus Chrystus powiedział: Piotrze, jesteś światłością, nie ma w tobie ciemności. Ja, to uczyniłem.
I co się tutaj dzieje?
Dzieje się to, że św. Piotr nie uwierzył sobie, nie uwierzył światu. Uwierzył Chrystusowi.
Chrystus powiedział:nie masz w sobie żadnej ciemności, jesteś światłością, Ja ciebie przeniknąłem światłością, mieszka w tobie światłość. Z woli Ojca światłość wstąpiła do ciebie i w tobie jest. Gdy uwierzysz, w pełni zamieszkasz, jesteś pełnią, jesteś światłością, gdy uwierzysz.
Dlatego jest powiedziane: kto uwierzy, że jest światłością – jest światłością.
Czyli: komu grzechy odpuścicie – są im odpuszczone.
Ludzie cytują: będą im odpuszczone.
Tam nie ma nic o tym co się stanie, tam jest o tym, co się już stało.
Możemy inaczej powiedzieć, bardzo jasno odnosząc się do odkupienia Jezusa Chrystusa: kto uwierzy, że jest światłością – jest światłością. Uciekajcie od tych, którzy mówią, że nie jesteście światłością, że jesteście ciemnością, bo może was ciemność pochłonąć.
Co to znaczy?
Tutaj chodzi o światłość. Gdy mówimy o prawdzie światłości – czym jest prawda światłości tutaj?
Prawda światłości jest całkowicie inną naturą niż światło, które jest światłem latarki czy światłem żarówki. Nie chodzi o to abyśmy coś zobaczyli, mocą tego światła, abyśmy zobaczyli w sobie to, co to światło ma oświetlać. Nie tak.
Jezus Chrystus mówi takie słowa: człowiek jest pełnią i cierpi z braku pełni.
W ostatnim wykładzie było powiedziane, że Bóg w nas widzi światłość i jesteśmy w Bogu światłością.
Co to znaczy?
To są te same słowa, które inaczej brzmią:
Bóg wszystko widzi, wszystko o nim wie i każdego zna. Przed Bogiem się nic nie ukryje.
Bóg zna człowieka do samego końca – oznacza, że przed Bogiem nie ma tajemnic.
A gdy przed Bogiem nie ma tajemnic, to światłość Boga wypełnia człowieka.
A gdy człowiek nie będzie miał przed sobą tajemnic i nie będzie miał przed Bogiem tajemnic, czyli nie będzie ukrywał siebie przed Bogiem i swoich różnych problemów przed Bogiem, to będzie światłością.
Bo ukrywając przed Bogiem swoje problemy, następuje sytuacja taka, że chce trzymać się ciemności.
A światłość, którą jest Bóg, nie jest światłością taką, która jest światłością podobną do żarówki czy do latarki; jest światłością, która jest pełnią.
Inaczej można byłoby powiedzieć, aby to zrozumieć; gdy światłość Boga was dotyka, to ta światłość wygląda w taki sposób, że gdy dotknie was światłość, gdy dotknie waszej głowy, przeniknie was całych, to wy w tym momencie wszystko wiecie o wszechświecie, wiecie wszystko o Bogu, wiecie wszystko o Chrystusie, wiecie wszystko o wszelkiej rzeczy, o wszystkim.
Znacie wszelką szerokość, głębokość i długość, znacie całą tajemnicę Chrystusa, tak jak Chrystus zna i całą tajemnicę Boga. Znacie wszystko, bo Bóg was przeniknął.
I nie jest to światłość, która ukazuje w was problem, tylko światłość, która ukazuje was nowych.
Ta światłość ma w sobie całą naturę waszą.
Ta światłość powoduje tą sytuację, że to co Bóg w was wie, staje się dla was jawne.
Czyli św. Paweł mówi w Liście do Efezjan rozdz. 5:
13 Natomiast wszystkie te rzeczy piętnowane stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem.
Więc dla Boga jesteśmy światłością.
Całość wykładu można pobrać w załączonym pliku.
Pobierz plik