UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

„Twoimi jesteśmy, skoro uznajemy moc Twoją” Mdr 15:2

Człowiek nie żyje dla siebie, człowiek żyje dla Boga, i żyje dla uratowania istoty wewnętrznej, gdzie jednocząc się z nią objawia swoje życie wieczne przez wypełnienie dzieła Pańskiego. Człowiek ma życie wewnętrzne tylko dlatego, że Bóg to życie daje. To życie nie jest wyłączną naturą człowieka, ono jest związane z obecnością Boga; i gdy zerwie łączność z Bogiem tak dalece, że ustanie w nim Miłość, wtedy spłonie wewnętrznie. Tak jak Bóg spalił wnętrze Lucyfera i spalił wnętrze upadłych aniołów, i przestała istnieć Boska natura w tych istotach, ponieważ oddalili się od Boga tak daleko, że zerwali łączność z Miłością, i ustanie w nich Miłości spowodowało uśmiercenie czyli spłonięcie, spalenie wewnętrznego życia. Bóg stworzył w naturze materialnej duchową naturę, którą ma każda istota i każdy człowiek. Tą naturę duchową możemy odnaleźć tylko przez samo życie Boga, nie można jej znaleźć dlatego, że chcemy ją znaleźć, ale możemy ją znaleźć tylko dlatego, że szukamy Boga. Im bardziej szukamy Boga, tym bardziej Bóg w nas istnieje i tym silniej rozszerza się w nas, aż sięga do głębin najgłębszych w naturze wewnętrznej. Istnieje piękna córka ziemska i świat pierwszy, który istnieje w dalszym ciągu w grzechu. Istnieje świat odkupiony przez Chrystusa, który już nie istnieje w grzechu, bo sam Chrystus jest mocą życia człowieka. I ten pierwszy świat i dzisiejszy świat, one w dzisiejszym świecie establishmentu duchownego zostały wymieszane jako jeden świat. Czyli występuje sytuacja jednoczesnej grzeszności i bezgrzeszności, i nieustannie wołania do Chrystusa: wylej Krwi jeszcze więcej, bo my jesteśmy grzesznikami, i żebyś wylewał Ją nieustannie, abyśmy byli czystymi. Ale Jezus Chrystus jest Synem Bożym, Barankiem Żywym, który złożył ofiarę ze swojego życia i Jego Krew raz została wylana i więcej się tego nie czyni, raz wszedł do Przybytku Świętego i nigdy stamtąd już nie wyszedł, bo został tam Kapłanem wiecznym, wiecznie trwającym, i oczyszczenie nasze trwa. „Istnieje światłość w człowieku światłości – on oświetla cały świat. Gdy nie oświetla, jest ciemność” – co oznacza, że człowiek światłości wewnątrz jest nieożywiony i dlatego jest powiedziane: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus (Ef 5:14). Więc głównym elementem życia człowieka jest powstanie z martwych przez uznanie Chrystusa. Prostota jest tu największą naturą. Człowiek – istota duchowa odkupiona a jednocześnie i grzeszna, tak samo istota myśli mądrych i myśli przewrotnych. Myśli mądre muszą zapanować nad myślami przewrotnymi, i świadomość Odkupienia musi zaistnieć nad błędem, nad zbłądzeniem czyli grzechem. Istnieje to na dwóch planach – jednocześnie duchowy plan i ziemski plan. Wiara, mocą Ducha Świętego, usuwa ducha człowieka, który jest przewrotny w jego umyśle, w jego rozumie, w jego komórkach ciała, w jego potrzebach, w jego emocjach. I gdy działa Duch Boży, ciało zaczyna postępować w sposób doskonały wedle Ducha Bożego, czyli zaczyna ciało objawiać doskonałą naturę swojego istnienia, która jest zapisana w ciele głęboko i która w ciele jest prawdziwa. Jest to dążenie ku czystości doskonałej natury wewnętrznej, którą sam Duch Boży odnajduje, człowiek nie może. „Bo zanim Chłopiec będzie umiał odrzucać zło, a wybierać dobro” (Iz 7:16) – chodzi tutaj o Jezusa Chrystusa, o uczenie się poznawania dobra i zła. Jezus Chrystus przez doskonałą prawdę pokonuje wpływy cielesne, od których nie został uwolniony, ale został im poddany, aby w tym ciele wyrazić przeciwstawienie się złu dla całej ludzkości. Czyli jak przez jednego człowieka grzech przyszedł na świat, tak przez Jednego człowieka zło zostało ze świata wyrzucone. Jezus Chrystus odkupił człowieka, aby powstali Synowie Boży, którzy mają wypełnić dzieło. Świadomość synów Bożych jest to historia teraźniejsza, obecna, historia prawdy, czyli obecności świadomości nieba, świadomości współistnienia niebiańskiego; gdzie będąc świadomym Bożej tajemnicy, Bożej obecności, ona odzwierciedla się w głębinach naszych, w głębinach pięknej córki ziemskiej, która staje się uczestnikiem naszej tajemnicy jako wspólne istnienie razem. I gdy nasza postawa jest doskonała, to strumień światłości jest na tyle głęboki i mocny, na tyle dążący do głębin, że dotyka tajemnicę wnętrza pięknej córki ziemskiej, tej istoty wewnętrznej nazywanej żoną Boga, o której Bóg przedstawia w Księdze Izajasza rozdz. 54. Ta wewnętrzna istota, która w nas istnieje, za którą jesteśmy odpowiedzialni, ona powstaje dlatego, że my stajemy się tymi, których Bóg powołał do życia dla jej ocalenia. I gdy stajemy się w pełni wierzącymi, w pełni żyjemy życiem Tego, który jest Życiem z Życia dla Życia, patrzymy oczami Jego, na ludzi pełnych Życia Jego, z Jego Życia, jaśniejącymi chwałą Jego Życia dla Życia, Życia które jest ogniem każdego Życia, płomieniem każdego Życia. Dlatego mając świadomość synostwa Bożego i mając świadomość obecności Bożej, ta świadomość, która tam w niebiosach staje się obecnością dostąpienia tajemnicy i chwały niebieskiej, ona objawia się jako świadomość w głębinach pięknej córki ziemskiej; w której tam, gdy człowiek jest w znoju, jest świadomość tego, że ciało jest jej miejscem życia. Ale gdy dotyka ją świadomość Syna Bożego, który ma właśnie głowę zanurzoną w błękicie, jak to w Psalmie ostatnim jest napisane – „STOJĘ Z GŁOWĄ ZANURZONĄ W BŁĘKICIE NIEBA” – ukazuje tą tajemnicę z głową zanurzoną w chwale Bożej, a stopami staje się omfalosem stojącym na cokole świata, gdzie korzenie zapuszcza w Ziemię, aby Ziemia życie odrodziła, bo jak solą się staje; i Ziemia staje się odnowiona w chwale i doskonałości, jaśniejąc tym blaskiem początku.

Link do nagrania wykładu – 21.08.2021r.
Link do wideo na YouTube – 21.08.2021r.