Każda dusza na dnie będąca, musi wypowiedzieć swoje Fiat: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twojego. Oto ja służebnica Pańska - czyli dusza, która jest na samym dnie, która mówi: przyjmuję Ducha Świętego. To jest nasze fiat, i to jest nasz Magnificat: Wielkie rzeczy uczynił mi mój Pan. Dusza moja wielbi Pana i duch mój raduje się w Bogu, Panu moim - bo stałam się brzemienna i mogę rodzić dobro, owoce Ducha Świętego. Do tego zostałam poczęta, stworzona.To jest właśnie tajemnica tej głębi, gdzie dusza w pełni porzuca prawo grzechu i zaczyna żyć prawem Nieba.
Rdz 1,27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. A małżeństwo prawdziwe w Bogu jest nieskalane jest doskonale czyste jest jednością dwóch dusz - duszy, która jest naturą Nowego Adama i duszy, która jest naturą Nowej Ewy, które jednoczą się w naturę jednego człowieka, całego człowieka.
Na początku Bóg stworzył człowieka jako męża i żonę,
tą jedność prawdziwą. Któż by chciał to rozerwać? Któż by chciał pozbyć się Miłości? Któż by chciał pozbyć się tej jedności dusz tak wspaniałej, tak doskonałej, tego razem oglądania chwały Bożej, tego razem wznoszenia i wzrastania? Któż by chciał się tego pozbyć? Któż?
Bo człowiek prawdziwy to Prawo Miłości: Miłuj Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem
i bliźniego swego jak siebie samego
To jest cały człowiek,
to jest człowiek Syn Boży i człowiek światłości,
to jest jedno Prawo wypełnione.
1 List do Koryntian, rozdział 13: Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje.
Troska jest to oddanie serca, to jest najdoskonalsza relacja. I ta doskonała relacja – troska o Św. Marię Matkę Bożą jest to zabranie Jej do swojego serca. A Ona w sercu naszym dokonuje cudu przemienienia i obdarowania nas tajemnicą człowieka światłości, bo w naszym sercu staje się Nową Ewą. I wtedy my stajemy się człowiekiem światłości.
J 19, 25-27: Testament z krzyża
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki:
«Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
… poczuciem ich tożsamości, poczuciem ich bezpieczeństwa jest Święta Maria Matka Boża. Ona to jest ich tożsamością. A jednocześnie oni stają się światłem, Światłością, którą mają się stać. Stają się człowiekiem Światłości, który oświetla świat cały. A stają się nim ponieważ w nich działa Święta Maria Matka Boża, w nich działa Chrystus Pan, w nich działa Duch Święty, w nich działa Bóg Ojciec. Oddają się Jemu i stają się prostym strumieniem Światłości płynącym prosto do jęczącego stworzenia, czyli do ich natury, za którą są odpowiedzialni …
J 1,9: Była światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Ew. Tomasza 24: Rzekli Mu uczniowie Jego: „Poucz nas o miejscu, w którym ty jesteś, ponieważ trzeba nam, abyśmy go szukali". Rzekł im: „Kto ma uszy, niech słucha. Istnieje światłość w człowieku światłości i on oświetla cały świat. Gdy nie oświetla, jest ciemność".
Wewnętrzny człowiek ukryty to jest właśnie jęczące stworzenie zdolne do pojmowania, zdolne do odczuwania, zdolne do życia. To jest ta nasza natura wewnętrzna, która przemienia naszą cielesność. Nie ma możliwości dotknąć tego miejsca i w żaden sposób go poznać, ponieważ jak to Jezus Chrystus mówi w Ewangelii: Ani krew ani ciało nie dało wam tego poznania, tylko Mój Ojciec w niebie. To Bóg dotyka tego miejsca.