2P 1:19: „Mamy jednak mocniejszą, prorocką mowę, a dobrze zrobicie, jeżeli będziecie przy niej trwali jak przy lampie, która świeci w ciemnym miejscu, aż dzień zaświta, a gwiazda poranna wzejdzie w waszych sercach.”
Ap 22:16-17: „Ja, Jezus, posłałem mojego anioła, by wam zaświadczyć o tym, co dotyczy Kościołów. Jam jest Odrośl i Potomstwo Dawida, Gwiazda świecąca, poranna». A Duch i Oblubienica mówią: «Przyjdź!» A kto słyszy, niech powie: «Przyjdź!» I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie, kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie.”
W Bogu czas się nie liczy, w Bogu liczy się miłość i prawda i miłosierdzie. Dlatego – ile jest prawdy w człowieku, tyle jest życia, i dlatego czas kiedyś dobiega końca i przestaje mieć już znaczenie. Dzisiejszy czas jest czasem rozpadu. Przechodzimy do innego wymiaru, ale to przejście do innego wymiaru jest w rzeczywistości prawdziwą obecnością Chrystusa, który przychodzi na ten świat i powoduje, że rzeczywistość tego świata materialnego się załamuje. Ostateczną mocą w tym świecie jest wybór człowieka, to człowiek dokonuje wyboru, bez wyboru człowieka ten świat nie istnieje – świat rzeczywistości ustalonej. Ponieważ to jest tak zwany stan stałej emocjonalnej, istniejący w tym świecie, gdzie ta stała emocjonalna musi być nieustannie na tym samym poziomie, bo ona gwarantuje istnienie iluzji, istnienie fundamentu kłamstwa, na którym buduje się wszystkie inne kłamstwa. Wszystkie stany psychiczne człowieka, myślowe, świadome mają służyć temu, aby stała emocjonalna była nienaruszalna, czyli aby człowiek przez wszelkie swoje postępowanie ją umacniał, żeby nic tego nie naruszyło. Dzisiejszy świat właśnie narusza stałą emocjonalną, zaczyna się ona rozpadać, rozsypywać, kruszyć, ponieważ ego przestaje istnieć. My będąc nowym człowiekiem, musimy już myśleć nowym życiem. Nie może być naszym życiem utrzymywanie stałej emocjonalnej. Naszym życiem musi być istnienie na szklistym morzu (Ap.15.2), gdzie stoją na podwalinie nowego życia, nowej Ziemi, nowego świata. Dzisiejszy świat chce zwiększyć siłę umysłu ludzkiego po to, aby sztucznie zwiększyła się siła i stabilność stałej emocjonalnej, bo to emocje człowieka kształtują i wpływają na rzeczywistość. Jesteśmy jednocześnie człowiekiem światła, a jednocześnie tym, co się w tej chwili rozpada. Musimy wybrać światło. Kiedy wybieramy światło, to nawet gdy degeneracja dopadnie to, co musi się rozpaść, to nasza natura fizycznego ciała będzie doglądana i przemieniana światłem i będzie postępowała w sposób doskonały, taki który nie zna złego postępowania. A nasze ciało będzie objawiało tajemnice samej natury Boskiej, ponieważ ciało objawia Tego, który nad nim panuje.
Link do nagrania wykładu – 29.12.2020r.
Link do wideo na YouTube – 29.12.2020r