UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

Życzenia na święta Bożego Narodzenia

Chrystus Pan jest najlepszym co spotkało człowieka, ponieważ On jest Źródłem naszego powstawania, naszego odwiecznego Życia, i wiecznego Życia, mówi: istniałem zanim powstałem. On jest naszą naturą daną przez Boga, i jeśli ją przyjmujemy, jest teraz w Pełni naturą naszą, i stajemy się w jednej chwili w Pełni – Królewskim Ludem. Chrystus uczynił nas spadkobiercami Nieba!

Jednak ludzie jeszcze nie dowierzają, że to mają. Ale w każdym człowieku jest ta tajemnica, ta prostota, tylko nie może ona zostać otwarta, jeśli nie zaistnieje tam Chrystus. A nie potrzebna jest żadna umiejętność, żadna zdolność czy inne rzeczy – do tego, aby przyjąć Chrystusa. Potrzebna jest tylko wiara. Przez wiarę kiedy się jednoczymy z Chrystusem Panem, dostajemy też wszystko inne, ponieważ On daje nam Pełnię swojego poznania i Pełnię swojego zrozumienia.

Dlatego chciałem złożyć Państwu Życzenia słowami świętego Jana:

Umiłowani, życzę wam wszelkiej pomyślności i zdrowia, podobnie jak doznaje powodzenia wasza dusza (3J.1.2).

Życzę Państwu wszystkiego najlepszego.
Wesołych Świąt i doświadczania radości waszej duszy, która już jest zanurzona w Chrystusie!

Bóg wybrał nas na to, żeby w nas mieszkać!

A Chrystus daje nam tę jedność z Bogiem.

To, że możemy przyjąć Chrystusa, jest to największy cud nad cuda, to jest ogromny cud – że możemy przyjąć Chrystusa, który jest z Nieba, i to że On w nas jest Źródłem, Drogą, Bramą, Prawdą, i Życiem, bo On dla nas wyszedł do przedsionka Nieba, i my mamy taką możliwość, ponieważ to On uczynił nas zdolnymi. Gdy Chrystusa przyjmujemy, to jest to tajemnica nad tajemnicami, która oznacza, że jesteśmy Królewskim Plemieniem, Kapłanami Żywego Boga, których Bóg wybrał na to, żeby w nas mieszkać, i żebyśmy już w tym momencie Boskiej tajemnicy doznawali. A ona jest bardzo potrzebna, aby tajemnice ukryte od zarania dziejów w pięknej córce ziemskiej, w człowieku światłości, stały się jawne – gdy człowiek jako Syn Boży zstąpi do głębin, gdzie bóstwo na sposób ciała w Pełni się otwiera, i jest dostępna ta tajemnica, która od zarania dziejów została tam dana w głębinach, a która tam istnieje na odkrycie i objawienie.

Pokażę ci skarby schowane i bogactwo głęboko ukryte, ażebyś wiedział, że jestem Pan, który cię wołam po imieniu – Bóg Izraela.

Synowie Boży zstępują do głębin w pełnej wierze i miłości do Boga, w pełnej obecności Chrystusa, bo inaczej być nie może, zstępują do głębin i są w człowieku światłości, który jaśnieje blaskiem i staje się światłością dla tego świata, światłością świata.

Odczuwam tę naturę pięknej córki ziemskiej, tę naturę ciała chwalebnego, tę naturę tajemnicy wewnętrznej człowieka światłości, i nie ma nic doskonalszego, jak Chrystus który przychodzi po eonach czasu, wypełniając obietnicę, że przyjdzie i przywróci do chwały doskonałości wszystkich tych, którzy byli uwięzieni, bo wypuści ich z więzienia. A to jest ta natura wewnętrzna, która się objawia, i natura ta na górze i natura ta na dole, tym samym się cieszy – bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duch mamy przystęp do Ojca (Ef.2.17).

To jest ogromna tajemnica – że tu na Ziemi przyjmujemy Chrystusa przez wiarę, a zstępując do głębin, doświadczamy że stała się najlepsza rzecz, jaka mogła się stać, że staliśmy się wierzącymi, czyli Chrystus przywrócił nas Dziedzictwu Bożemu, przywrócił nas Niebu, przywrócił nas Miejscu naszego pochodzenia, przywrócił nam Miejsce naszego Pierwotnego Życia i Pierwotnej naszej Miłości (Ap.2.4). Tam gdzie Chrystus Pan w głębinach objawia swoją tajemnicę, i piękna córka ziemska, ciało chwalebne, człowiek światłości jaśnieje blaskiem – doświadcza obecności Chrystusa bez zasłony, doświadcza Go bezpośrednio, bez rozumu, bez umysłu, ale przez uczucie, które przenika do głębi, i emanuje tą miłością, blaskiem i doskonałością Boga.

Tak bardzo potrzeba tego temu światu!

A ten świat, jeszcze nie wie i nie rozumie, że jest w przededniu tego, czego tak bardzo potrzebuje, nie wie, że tak bardzo potrzebny jest jemu Chrystus, i że jest On najlepszym, co ich spotyka. Ludzie jeszcze nie wiedzą, że to na Niego właśnie czekają, bo to On ich właśnie dotyka – jakoby doświadcza, ale dotyka; teraz może doświadcza, ale ostatecznie nie doświadcza, ale wyzwala. Chrystus jest najlepszą częścią człowieka, najlepszym wszystkim i najdoskonalszym. Ludzie tego jeszcze nie wiedzą, jeszcze tego nie rozumieją, bo nie są tam. Ale gdy będą tam, może nie z własnej woli, ale dlatego że ten czas przychodzi, to będą wiedzieli, że to jest najlepsze, i będą tego szukać. I myślę, że znajdą tych, którzy będą chcieli im to dać, którzy im będą mogli dać, i będą im dawali, a oni będą się radowali, cieszyli z tej tajemnicy, tą radością, która jest tutaj ukazana, gdzie święty Jan właśnie mówi o tej radości, która już jest naszym udziałem, a musi się stać tym udziałem w Pełni, i dlatego mówi święty Jan do Gajusza:

Umiłowany, życzę ci wszelkiej pomyślności i zdrowia, podobnie jak doznaje powodzenia twoja dusza (3J.1.2).

Państwu życzę tego samego!