UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

„To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. J 16.33

Synowie Boży są aniołami – to są anielskie istoty. My przez wiarę mamy łączność z tą naturą w Chrystusie Jezusie. Nie objawiają się Synowie Boży w sposób fizyczny; fizycznie się objawią wtedy, kiedy nastąpi to o czym św. Paweł powiedział: jeśli wierzycie, że Chrystus zmartwychwstał, to Jego zmartwychwstanie jest także waszym zmartwychwstaniem. Grzechy udaremniają zmartwychwstanie, a ci którzy wierzą w zmartwychwstanie, nie mają grzechów, jest to bardzo prosta sytuacja i bardzo jasna. Dlaczego Synów Bożych nie ma na tym świecie? Bo wszyscy są utrzymywani w tym, że są grzesznikami, i są niezdolni do zbawienia, i trzymani są w więzieniu własnych grzechów, własnego sumienia, i braku wiary w zmartwychwstanie; bo gdy trzyma się człowiek grzechów, udaremnia zmartwychwstanie. Więc zostało to bardzo wyraźnie ukazane do czego to zmierza – do udaremnienia zmartwychwstania, udaremnienia obecności Boga, udaremnienia Synów Bożych. Bo Synowie Boży zostali stworzeni przez Boga tak potężnymi istotami, że z prostotą wielką radzą sobie ze zgrają demonów, którzy sprzeciwili się Bogu, obejmując się klątwą. Synowie Boży są istotami anielskimi, są potęgą Bożą, zstępując do głębin wywołują jeden wielki strach, i tamci giną na miejscu, tam gdzie stoją, tak jest to potężna moc Synów Bożych. Bo to są aniołowie żywego Boga, którzy powstali, zostali zrodzeni, stworzeni w Chrystusie Jezusie ze Słowa Bożego, dla tego dzieła. Łk 20:36: \”Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.\”
J 16:33: \”To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat».\”
Św. Paweł, kiedy jechał do Damaszku, Chrystus mu się objawił przez błyskawicę, która dotknęła go wewnętrznie; On widział Go i słyszał. Od tej chwili Św. Paweł przestał myśleć o Bogu logicznie, poznawać Boga logicznie, ale poznał Go osobiście przez obcowanie, przez dotknięcie. Bo Duch Boży go przeniknął, dał mu Pełnię Siebie, i od tej pory stał się tym, który żyje wiarą. Czyli porzucił wszelkie dociekania logiczne i powiedział jedną rzecz: to chcę ukazać, że logika nie objawia Boga, a na dowód tego pójdę do tych, którzy o Bogu nigdy nie słyszeli, i nikt przede mną tam nie był, aby mówić właśnie o Bogu pójdę do tych, którzy kompletnie nie znali Boga, mocą Ducha powiem im o tym, co im Ojciec Niebieski, którego nie znają, a który ich stworzył, co im uczynił. I ogromne ilości ludzi się nawracało tylko z mocy Ducha, nie znając logiki Boskiej, tylko Ducha. Dz 26:15-18: \”\”Kto jesteś, Panie?\” – zapytałem. A Pan odpowiedział: \”Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Ale podnieś się i stań na nogi, bo ukazałem się tobie po to, aby ustanowić cię sługą i świadkiem tego, co zobaczyłeś, i tego, co ci objawię. Obronię cię przed ludem i przed poganami, do których cię posyłam, abyś otworzył im oczy i odwrócił od ciemności do światła, od władzy szatana do Boga. Aby przez wiarę we Mnie otrzymali odpuszczenie grzechów i dziedzictwo ze świętymi\”.\”
Tt 1:10-11: \”Jest bowiem wielu krnąbrnych, gadatliwych i zwodzicieli, zwłaszcza wśród obrzezanych: trzeba im zamknąć usta, gdyż całe domy skłócają, nauczając, czego nie należy, dla nędznego zysku.\”
Boga nie można poznać logiką, logika nigdy nie pozna Boga, jest to niemożliwe. Logika o Bogu – teologia, czyli logiczne poznawanie Boga. Boga zna tylko i wyłącznie Syn, i Syna zna tylko Ojciec. Logika nie poznaje Boga, bo logika nie jest Synem Bożym. Synem Bożym natomiast są Synowie, którzy powstają z Jego mocy. Dzisiaj uczeni w Piśmie – to są dzisiejsi teolodzy, którzy chcą logicznie poznać Boga. A jednocześnie co robią? Nie szukają tak naprawdę Boga, bo się nie da Go znaleźć przez logikę, ale w Pismach szukają, jak można Boga oszukać, aby On nie wiedział o tym, że jest oszukany, i żeby nie poczytywał im grzechu za ich postępowanie. Taka jest ich logika. Gdy przyszedł Chrystus na Ziemię, usunął wszelkie zakazy i nakazy faryzejskie, i naraził się ogromnie faryzeuszom, czyli teologom ówczesnym, dlatego ponieważ tracili całkowicie władzę i posłuch, mówiąc nawet takie słowa: musimy Go zabić, ponieważ ludzie zaczynają Go słuchać, dają Mu posłuch, musimy Go zniszczyć, musimy to skończyć, ponieważ oni naprawdę w Niego uwierzą, i cóż my wtedy zrobimy, przecież nasza władza jest związana tylko z ludźmi, nie z Bogiem, dlatego że ich mamy i oni nam służą, dlatego mamy władzę. A jeśli oni odejdą, to my przestaniemy istnieć, dlatego że żyjemy tylko dzięki ich służbie, ponieważ nie ma w nas Boga. Jezus Chrystus ukazał to, że nie ma w nich Boga mówiąc: wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Mówi tu o logice o Bogu, którą oni wymyślili, i uważali, że Bóg właśnie jest taki: mściwy, zazdrosny, karzący. Logika nigdy nie pozna Boga. Spotkanie z Bogiem musi być obcowaniem, bezpośrednim spotkaniem. 2 P 3:3-4: \”To przede wszystkim wiecie, że przyjdą w ostatnich dniach szydercy pełni szyderstwa, którzy będą postępowali według własnych żądz i będą mówili: «Gdzie jest obietnica Jego przyjścia? Odkąd bowiem ojcowie zasnęli, wszystko jednakowo trwa od początku świata».\”
Tt 1:13-14: \”Świadectwo to jest zgodne z prawdą. Dlatego też karć ich surowo, aby wytrwali w zdrowej wierze, nie zważając na żydowskie baśnie czy nakazy ludzi odwracających się od prawdy.\”
Dzisiaj jest ogromna wściekłość na wszystkich tych, którzy ujawniają Synostwo Boże, dlatego, ponieważ dzisiejszy świat chce i ujawnia coraz mocniej demoniczne siły, które deprawują człowieka, i doprowadzają do zniszczenia sięgając po naturę duchową; bo to wszystko po to jest, bo zniszczenie ciała jest za mało, trzeba zniszczyć jeszcze duszę przez pragnienia ciemności. Łk 12:4-5: \”Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie!\” Nie tylko przez udręczenia przez ciemność, ponieważ mówią: ojejku, jak my ich dręczymy ciemnością, to oni się stają świętymi. To trzeba spowodować, aby oni pragnęli zła, i wtedy udaremniają łaskę Bożą. I dzisiaj właśnie ludzi kieruje się ku pragnieniom zła, a nawet nagradza się naganną postawę. Wywrócenie jest do góry nogami wszystkiego. Dzisiejszy świat przez logikę o Bogu, doszedł do wniosków takich, że ręka Boga jest słaba, że Bóg nic nie może uczynić – możemy sobie robić co chcemy, a On i tak nic nie zrobi, ponieważ jest bezsilny. Ludzie pozostając w swoich grzechach, z własnej woli udaremniają swoje zmartwychwstanie. Czy człowiek jest do tego niezdolny? Ależ zdolny. Czy szatan jest do tego niezdolny? Oczywiście, że niezdolny, i dlatego trzyma człowieka na uwięzi, aby człowiek stał się jego siłą istnienia, bo on duszy nie ma – szatan, ale człowiek ma, i trzymając go to tak jakby miał duszę. Umarli też nie mają swojej duszy, więc chcą człowieka w sidła swoje złapać. Mówi św. Syrah: jemu nie pomożesz, sam stracisz. Bóg jest Bogiem żywych, a nie umarłych; jemu nie pomożesz, sam sobie zaszkodzisz. Dzisiejsi synowie buntu czynią wszystko, aby ludzie byli w relacji z umarłymi, a nie z żyjącymi; nieżyjącym nie pomogą, ale sobie zaszkodzą.
Tt 1:16: \”Twierdzą, że znają Boga, uczynkami zaś temu przeczą, będąc ludźmi obrzydliwymi, zbuntowanymi i niezdolnymi do żadnego dobrego czynu.\”
Ludzie dzisiaj są wszyscy przekonani, że są grzesznikami i są w śmierci, i że nic ich nie uratuje, muszą umierać. Co może ten lęk z żywota człowieka wydobyć, usunąć? Tylko wiara i miłość Boża. A wiara i miłość Boża objawia się przez miłosierdzie. Miłosierdzie jest właśnie tą tajemnicą, że Bóg wybacza nam wszystkie przewiny i daje nam swoje życie przy boku swoim, przez Jezusa Chrystusa, który złożył ofiarę ze swojego życia, abyśmy my zasiedli po prawicy Boga. Jest to wynikiem Miłosierdzia, z powodu Miłosierdzia objawia Bóg swoją potęgę. Bóg nie przygląda się bezsilnie światu, jest Bogiem wymagającym, ale też miłosiernym. Nie przygląda się bezsilnie na złe dzieła człowieka, jest Bogiem miłosiernym i czeka na nawrócenie. Niektórzy uważają Jego miłosierdzie za bezsilność, że nie może nic zrobić w tej sytuacji, a On oczekuje na naprawę człowieka, bo jest miłosierny. Bóg nie patrzy bezsilnie na sytuację, która się dzieje na świecie. Jest miłosierny. Ef 2:4-5: \”A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni.\”
Tt 3:4-5: \”Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym\”
My uwierzyliśmy całkowicie Bogu, że Bóg tylko samą swoją mocą uwolnił nas z grzechu; a logika o Bogu mówi w taki sposób, że Bóg nie mógł nic zrobić sam, samodzielnie, nie mógł człowiekowi usunąć grzechu, bo do tego potrzebne są uczynki, że nie mógł tego zrobić, bo bez uczynków nic się nie da zrobić, żaden grzech nie będzie usunięty, i człowiek w dalszym ciągu pozostaje grzesznikiem, bo Bóg nie mógł uśmiercić człowieka grzesznego, ponieważ zniszczył by swoje dzieło. Ależ nie! Właśnie przez nie uśmiercenie człowieka niszczy dzieło. Dlaczego? Bo dziełem Jego jest perła życia. To jest tajemnica przywracania chwały wewnętrznej naturze. Upadli aniołowie zwiedli piękną córkę ziemską czyli praduszę. Mieli się tą duszą opiekować, ale sprzeciwili się Bogu, objęli się klątwą i stali się demonami niszczącymi prawdę Bożą; jednocześnie niszcząc tą, która została im poddana, dana w opiekę. I tylko miłość Boga przywraca do życia tą, która nie może temu zaprzeczyć, tylko pójść za Tym, który ją powołuje, bo ma władzę nad duszą. Ef 2:8-9: \”Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.\”
Tt 3:6-7: \”którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego.\”
Jest wewnętrzny człowiek – perła stworzenia – który, na początku powstał dla doskonałego życia, dla chwały. On został ukryty, ale to nie znaczy, że ukryty także przed tymi, którzy czerpią z niego. W jaki sposób czerpią z niego? – bardzo przebiegle – każą siebie kochać i sobie oddawać pokłon za możliwość zbawienia, bo oni jakoby je dają. Ale my wiemy że Chrystus nie przeminął. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata. Dzisiaj ludzie zaczynają uświadamiać sobie, że są po prostu okłamywani przez ludzi tych, którzy mają wiele wiele za uszami, bardzo wiele. Ap 18:14-16: \”Dojrzały owoc, pożądanie twej duszy, odszedł od ciebie, a przepadły dla ciebie wszystkie rzeczy wyborne i świetne, i już ich nie znajdą. Kupcy tych [towarów], którzy wzbogacili się na niej, staną z daleka ze strachu przed jej katuszami, płacząc i żaląc się, w słowach: \”Biada, biada, wielka stolico, odziana w bisior, purpurę i szkarłat, cała zdobna w złoto, drogi kamień i perłę,\”
Rz 8:17: \”Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.\”
Dziecko jest czyste i doskonałe – o tym mówi Chrystus. Jezus Chrystus chodzi po Ziemi, mówi o dzieciach: zobaczcie te dzieci, musicie być podobni do tych dzieci. Czy te dzieci, o których mówi, były ochrzczone?- oczywiście, że nie. Nie były ochrzczone, ponieważ chrzest jest chrztem w Imię Chrystusa, dla przyobleczenia w Chrystusa Pana, który jeszcze nie został złożony w ofierze i jeszcze nie odpuścił grzechów ludziom, a już w owym czasie mówi o dzieciach, że są czyste i doskonałe, bo Bóg w nich mieszka. Bądźcie podobni do tych dzieci, ufni. A gdy Chrystus przyszedł na Ziemię, i odkupił wszystkich ludzi, to dzieci są czyste i wszyscy ludzie na Ziemi są też czyści. Mt 18:2-5: \”On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje.\”
Ef 3:5: \”Nie była ona oznajmiona synom ludzkim w poprzednich pokoleniach, tak jak teraz została objawiona przez Ducha świętym Jego apostołom i prorokom\”
Św. Paweł mówi o własnej Ewangelii takimi słowami: Okaże się to w dniu, w którym Bóg sądzić będzie przez Jezusa Chrystusa ukryte czyny ludzkie według mojej Ewangelii. W Ewangelii św. Jana jest wyraźnie pokazane, że jesteśmy światłością. Św. Piotr to mówi, Św. Jan to mówi, Św. Paweł to mówi, Św. Jakub to mówi, Św. Juda to mówi, tylko nie mówi tego logika, nauka o Bogu. Nauka o Bogu służy nie zbawieniu, służy ku temu, aby człowiek czasem nie odnalazł zbawienia. Serce oddane Bogu i ufność dziecięca jest w pełni wystarczająca do zbawienia – czyli wiara. Wiara w Boga jest wystarczająca. Mowa jest dzisiaj o fundamencie naszego utwierdzenia. Dlaczego ten fundament tego utwierdzenia jest taki niezmiernie ważny? – ponieważ zauważmy Jezusa Chrystusa, który jest u Piłata i zadają Mu pytanie: kim jesteś? – Mówiłem już wam, że jestem Synem Bożym, ale wy nie wierzycie, ale gdybym powiedział, że Nim nie jestem tylko dlatego, że tak chcecie, to bym był podobnym kłamcą do was, ale nie jestem kłamcą, mówię – jestem Nim. Więc Jezus Chrystus ukazuje bardzo wyraźnie, mówi: tak jestem Nim. I my utwierdzamy się w fundamencie, dlatego że właśnie wiara w Chrystusa, to że On nas odkupił, jest naszym fundamentem. Chrystus mówi w taki sposób: jestem Synem Bożym, gdybym powiedział, że Nim nie jestem, to by panował nade Mną grzech, ale Ja mówię, że Nim jestem, i dlatego nade Mną grzech nie może panować, bo we Mnie nie ma kłamstwa. Wy natomiast o Mnie kłamiecie, i nie tylko kłamiecie, ale świadków znaleźliście fałszywych, aby kłamali, że widzieli Mnie w jakiś sytuacjach innych, że mówiłem coś innego. Serce rządzi myślami, więc jakie są myśli ludzi, takie jest serce. Myśli ujawniają zamysł ich serca. Ef 2:19-22: \”A więc nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga – zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha.\”
Ef 3:6: \”to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię.\”
W tej chwili będąc w głębinach ciała jako świadomi Synowie Boży napotykamy ogromny opór grzesznego ciała, ale ono ustępuje, dlatego że z całą stanowczością wiemy, co nam Chrystus uczynił, kim nas uczynił i kim jesteśmy. To powoduje, że grzech tego zdzierżyć nie może, a i pada na kolana oddając pokłon Bogu, który w Synach Bożych objawia potęgę ich. Ciało ma w sobie tajemnicę początku, Boską tajemnicę życia. Pieczęciami zakryte jest przed ciałem to, ale nie przed Synami Bożymi. Synowie Boży zstępując do głębin ciała, są posłani do tej tajemnicy, aby tajemnicę ciała objawić, wydobyć, wznieść. Jako duchy pomagające Synom Bożym, Bóg stworzył aniołów, aby dzieło zostało wypełnione, które od zarania dziejów zostało przeznaczone człowiekowi, aby wypełnił to dzieło, aby to dzieło było dziełem prawdy, dziełem doskonałości, dziełem chwały, ponieważ jest to chwała, która spoczywa na nas już teraz, a zachowujemy ją tylko i wyłącznie nie ulegając grzechowi ciała. Rz 6:13-14: \”Nie oddawajcie też członków waszych jako broń nieprawości na służbę grzechowi, ale oddajcie się na służbę Bogu jako ci, którzy ze śmierci przeszli do życia, i członki wasze oddajcie jako broń sprawiedliwości na służbę Bogu. Albowiem grzech nie powinien nad wami panować, skoro nie jesteście poddani Prawu, lecz łasce.\”
Ef 3:7: \”Jej sługą stałem się z daru łaski udzielonej mi przez Boga na skutek działania Jego potęgi.\”
Gdy spojrzymy na Synów Bożych i zrozumiemy Synów Bożych, że są sercem, a piękna córka ziemska jest myślami, to w tym momencie wykonuje ona teraz czynności jakiegoś dziwnego serca, złego serca, serca upadłych aniołów, którzy się odwrócili od Boga. Ale przychodzą Synowie Boży, którzy są ożywieni sercem Boga, samym życiem wewnętrznym samego Boga – Jezusem Chrystusem, gdzie On jest Słowem. Więc Synowie Boży są sercem, i zstępując do głębin, myśli radują się z wypełniania jak zawsze woli serca, i ona staje się emanującą radością serca, które jest sercem prawym, doskonałym, żywym Bogiem, żywym z Żywego, żywym z Życia Bożego. To serce powstało z Miłości, aby być obrazem Miłości. Synowie Boży zstępując do głębin, są właśnie mocą Miłości, stają się obrazem Miłości dla tych myśli, gdzie ciało doznaje przemienienia w nowy stan istnienia, który w nim istnieje, dla niego jest nieznany, ale do którego jest powołany. I ciało też staje się nowym życiem, nowym stanem, nowym istnieniem, zdolnym razem z nim stanowić jedną naturę; spoglądając w oblicze Pańskie jako jedna natura początku. Bo Bóg zawsze kończy jak zaczyna. A stworzył człowieka doskonałego, i teraz ten człowiek spogląda w Jego oblicze, jaśniejące blaskiem Jego światłości, bo przez Niego został stworzony. Rz 8:28-29: \”Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi.\”
Ef 3:8: \”Mnie, zgoła najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa\”
Dzisiejsze nasze spotkanie ukazywało jedną bardzo prostą sprawę – nasze ugruntowanie w tym, kim jesteśmy, i że będąc w naturze cielesnej jesteśmy bardzo mocno pod wpływem sił ciemności tego świata. Ale im bardziej jesteśmy w mocy Bożej, tym bardziej łaska na nas spoczywa, i tym silniej moc Boga w nas działa z potężną siłą. Nie zdajemy sobie sprawy, jak ona jest potężna; a ona jest tak potężna, że równoważy ciemność tego świata. Dla wielu ludzi ta ciemność świata jest niepokonywalna. Synowie Boży są w głębinach, a ciemność tego świata dla nich nie istnieje, jest tylko to praca, którą mają wykonać. J 1:1-5: \”Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.\”
Rz 8:14,19: \”Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. … stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych.\”
Synowie pracę wykonali, Perłę w szatę godową przyodziali, na głowę welon jej włożyli, aby przed Miłością oblicze swe odkryła, odsłoniła.
Ewangelia jest o mocy Boga, Jego Miłosierdziu, Jego potędze, Jego doskonałości, która sadza nas ponownie po prawicy Boga, i o Miłości do tej, która w głębinach oczekuje Jego przyjścia. I dlatego stworzył nowego człowieka wydobywając duszę ze starego, aby stary człowiek przestał istnieć, a nowy wypełnił dzieło ratując tą, która jest zwana żoną Boga. Iz 42:6: \”«Ja, Pan, powołałem Cię słusznie, ująłem Cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem Cię przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów,\”Iz 54:15: \”Oto jeśli nastąpi napaść, nie będzie to ode Mnie. Kto na ciebie napada, potknie się z twej przyczyny.\”
Rz 8:21: \”że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych.\”
Bóg rozpalił serce Eliasza gorliwością o chwałę Pana, o życie Boga, o życie człowieka. I Eliasz dzisiaj przychodzi rozpalony gorliwością o życie człowieka, o Boga w człowieku, i dlatego wszystko naprawia z wielką gorliwością wołając do głębin, gdzie rozpadają się struktury nauki o Bogu, a w to miejsce pojawia się obcowanie. Ten zaś kto się łączy z Panem, jest jednym z Nim Duchem – obcowanie z Bogiem. Nie ten, który się ukryje w krzakach, i będzie Go oglądał tak zza węgła, jak to chcieli zrobić Adam i Ewa – ukryli się w krzakach, ponieważ byli nadzy i chcieli Boga oglądać zza węgła, z krzaków; Bóg mówi tak: a któż wam powiedział że jesteście nadzy? Czy czasem nie zjedliście z drzewa dobrego i złego? Bóg dał człowiekowi życie, i nie chciał, aby to życie potoczyło się tak, jak życie wielu innych, którzy poszli w ciemność przez technologię. Bo człowiek jest sam w sobie mocą Bożą, całą tajemnicą i całą mocą, nie potrzebuje niczego, żadnych gadżetów; jak to powiedział Bóg: i będą mu służyły wszystkie moce i będą mu posłuszne. To Bóg jest mocą rozpalenia serca Eliasza, i Eliasz jest tą mocą, to Bóg daje Eliaszowi moc: jeśli pójdziesz i powiesz – ta kraina będzie sucha przez 3 lata, kropla deszczu nie spadnie – tak będzie; lub – w tej krainie będzie lał deszcz przez 3 lata – tak będzie, bo daję ci moc taką. I tak rzeczywiście było. Dzisiaj wiemy ze Eliasz przychodzi i jest już. A dlaczego? Bo widzimy naprawiające się drogi. Mt 17:11: \”On odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko.\”1 Krl 19:10: \”A on odpowiedział: «Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Pana, Boga Zastępów, gdyż Izraelici opuścili Twoje przymierze, rozwalili Twoje ołtarze i Twoich proroków zabili mieczem. Tak że ja sam tylko zostałem, a oni godzą jeszcze i na moje życie».\”

Link do nagrania wykładu – 30.05.2023r.
Link do wideo na YouTube – 30.05.2023r.

„Wejrzeć w te sprawy pragną aniołowie.” 1P 1.12

Moc duchowa nie tafia do ucha, ale do ducha i przenika wszystko. I wszyscy doświadczają tego stanu, bez względu na to czy są tu, czy gdzie indziej, bo wszystko jest napełnione tą mocą. Potężna jest moc Boża, która przenika do serc człowieka! Św. Paweł mówi takie słowa: są tacy, którzy spisują moje kazania, moje słowa, i chodzą, i mówią je, a ja mówię – nie słuchajcie ich, od siebie mówią, Ducha nie mają, powiem wam, że to jest litera śmierci. Duch jest mocą życia, więc ja Duchem Świętym was przemieniam, nie słowem tylko warg moich, wargi są tylko po to, abyście słyszeli Słowo, ale to Duch przemienia.
1 Kor 2:14: \”Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić.\”
Dn 12:3: \”Mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze.\”
Ja nie wstydzę się Ewangelii, tej prawdziwej, która mówi o prawdziwym Chrystusie, prawdziwym Bogu, i o bezgrzeszności. I nie wstydzę się tym, że jestem święty. To nie ja to uczyniłem, ja dlatego tak mówię, bo mieszka we mnie Bóg, Chrystus Pan, Duch Święty, i byłbym wrogiem Jego, gdybym tak nie powiedział. Bo we mnie mieszka Chrystus. Z powodu Chrystusa we mnie mówię, że jestem święty, nie z powodu moich uczynków, mojej postawy, bo ona jest daleka od tej doskonałej świętości. Ale cieszę się świętością Jego i nie ustaję, aby ona się w pełni wyraziła, objawiła w tej naturze cielesnej, aby ciało ostatecznie chwaliło też Boga, tak jak ta natura, która w pełni w Chrystusie trwa i żyje.
Rz 1:16-17: \”Bo ja nie wstydzę się Ewangelii, jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka. W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boża, która od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi, jak jest napisane: a sprawiedliwy z wiary żyć będzie.\”
Pwt 29:28: \”Rzeczy ukryte należą do Pana, Boga naszego, a rzeczy objawione – do nas i do naszych synów na wieki, byśmy wykonali wszystkie słowa tego Prawa.\”
Bóg zawsze nas wspiera, jest zawsze z nami. To co jest dobre i przyjemne dla Boga, kształtuje nasze sumienie, i kształtuje nasze pojęcie, ponieważ to dobroć Boża w nas jest prawdą i doskonałością. I dlatego sumienie Boże w nas ma działać. A sumienie ludzkie, są to prawa ludzkie, które w jakiś sposób istnieją do czasu, aż prawa ludzkie ustępują Prawom Boskim. Dobre sumienie to Prawo Boga Żywego.
2 Kor 12:6-7: \”Zresztą choćbym i chciał się chlubić, nie byłbym szaleńcem; powiedziałbym tylko prawdę. Powstrzymuję się jednak, aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie lub co ode mnie słyszy. Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował – żebym się nie unosił pychą.\”
1P 1:12: \”Im też zostało objawione, że nie im samym, ale raczej wam miały służyć sprawy obwieszczone wam przez tych, którzy wam głosili Ewangelię mocą zesłanego z nieba Ducha Świętego. Wejrzeć w te sprawy pragną aniołowie.\”
Jezus Chrystus dał św. Piotrowi myślenie Boskie, bo miłość św. Piotra do Jezusa Chrystusa była ogromnie wielka. Dlatego to ona go ocaliła, wtedy kiedy się zaparł trzy razy, i zobaczył straszną ciemność ludzkiego ducha. Zobaczył jedyną możliwość – w pełni potężną Miłość Chrystusa, która go miłuje niezmiernie mocno. I ona go ocaliła, wydobyła go ze śmierci, czyli uśmierciła starego człowieka, a przeniosła go do wiecznego życia – żyjącego św. Piotra, do życia wiecznego, nieśmiertelnego, nie z ginącego nasienia, ale z nieśmiertelnego dzięki Słowu Boga, które jest żywe i trwa. I Chrystus powiedział: Piotrze zbuduję na tobie Kościół, którego bramy piekielne nie przemogą, co oznacza, że odpuszczam każdy grzech, żaden grzech Mnie nie powstrzyma, odpuściłem wszystkie, nawet ten, który w tym świecie jest największą zdradą, Ja go odpuściłem. I dlatego każdy musi wiedzieć, że nie ma grzechu, który by powstrzymał Jezusa Chrystusa. On wszystkie grzechy odkupił. Musimy o tym wiedzieć. J 21:12,15-17: \”Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?» bo wiedzieli, że to jest Pan. … A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje!» I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje!». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje!\”
Dn 12:6: \”Powiedziałem do męża ubranego w lniane szaty i znajdującego się nad wodami rzeki: «Jak długo jeszcze do końca tych przedziwnych rzeczy?»\”
Bądźmy z całej siły oddani Temu, który dał nam swojego Ducha i ożywił człowieka wewnętrznego, stworzył człowieka wewnętrznego, który to jest zdolny poznawać Boga i być doskonałym. Bo to są Synowie Boży, którzy czynią to, do czego Chrystus ich posyła. A nie posyła ich do czegoś, czego nie znają, tylko do tego, co sam uczynił tutaj, abyśmy my czynili to w głębinach, to znaczy staczali bitwę z grzechem ciała, który jest grzechem wynikającym z pierwszego upadku – upadłych aniołów. 1 P 2:21-24: \”Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami. On grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie było podstępu. On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie. On sam, w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości – Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni.\”
Dn 12:7: \”I usłyszałem męża ubranego w lniane szaty i znajdującego się nad wodami rzeki. Podniósł on prawą i lewą rękę do nieba i przysiągł na Wiecznie Żyjącego: «Do czasu, czasów i połowy [czasu]. To wszystko dokona się, kiedy dobiegnie końca moc niszczyciela świętego narodu».\”
Bóg powiedział do Noego: zabiłem wszystkich ludzi, ale tego już więcej nie uczynię, bo widzę, że rodzą się takimi; więc będę ich wspierał, aby się nawrócili, aby poznali prawdziwe życie. I dlatego Eliasz przychodzi i odnawia drogę, ukazuje moc Chrystusa. Mówi Bóg do Eliasza: Eliaszu, nie ma człowieka, który by Mnie zobaczył i przeżył; nikt nie przeżyje widząc Boga, będę koło ciebie przechodził, położę ci rękę na ramieniu, będziesz wiedział, że to Ja. W ten sposób Eliasz został całkowicie namaszczony i umocniony, aby przywrócić chwałę Boga. Dzisiaj Eliasz ponownie jest, przywraca chwałę Bożą, przywraca Jego moc, Słowo i ukazuje, że Jego ręka wystarcza, aby człowiek był wolny – kto uwierzy, jest wolny. 1 Krl 19:10-12: \”A on odpowiedział: «Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Pana, Boga Zastępów, gdyż Izraelici opuścili Twoje przymierze, rozwalili Twoje ołtarze i Twoich proroków zabili mieczem. Tak że ja sam tylko zostałem, a oni godzą jeszcze i na moje życie». Wtedy rzekł: «Wyjdź, aby stanąć na górze wobec Pana!» A oto Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały [szła] przed Panem; ale Pan nie był w wichurze. A po wichurze – trzęsienie ziemi: Pan nie był w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pan nie był w ogniu. A po tym ogniu – szmer łagodnego powiewu.\”
Dn 12:4: \”Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza».\”
Nasze spotkania, one zanurzają się w tajemnicę człowieka światłości, przez objawienie tajemnicy Synów Bożych. To jest uznanie naszej wewnętrznej natury, człowieka wewnętrznego, który musi być silny. Bo wewnętrzny człowiek jest przeznaczony, ożywiony przez Chrystusa, właściwie stworzony przez Boga w Chrystusie Jezusie, posłany do głębin. A musi być mocny, tak jak Chrystus zstąpił na Ziemię, i żył w świecie grzechu, w ciele grzesznym, musiał być wewnętrznie silny, niezmiernie silny i mocny ufając Bogu, posłuszny Bogu, aby nie ulec grzechowi ciała i świata, który go nieustannie na próby wystawiał i kusił. My będąc wewnętrznym człowiekiem, bo uwierzyliśmy Chrystusowi Panu, jesteśmy także w ciele grzesznym, które we wszystkie strony chce nas złamać – kusi pomysłami lepszego zbawienia, uczynków, kusi umiejętnością własną, zdolnością własną, to że jak sam wymyślę i sam będę miał, to będzie lepiej. Ef 3:14-19: \”Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka. Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą.\”
Dn 12:9: \”On zaś odpowiedział: «Idź, Danielu, bo słowa zostały ukryte i obłożone pieczęciami aż do końca czasu.\”
Musimy podjąć wewnętrzną decyzję – czy uwierzymy? Jeśli wierzymy Chrystusowi i wierzymy w Zmartwychwstanie, to grzech w nas nie istnieje, po prostu nie może istnieć, bo jest zaprzeczeniem Zmartwychwstania. Jeśli natomiast nie istnieje w nas grzech, uznajemy Jezusa Chrystusa za dawcę wolności, daru świętości, i jesteśmy Synami Bożymi. Chrystus jest wartością, jest prawdą, jest doskonałością, grzech natomiast przypisuje do kościoła grzeszników. Więc czy lepiej być samotnym świętym, czy lepiej żyć w społeczności grzeszników? Czy chcę być samotny, czy chcę być w jakiejś tam grupie grzeszników? Samotność czy stado? Samotność – zjedzą mnie, stado – broni mnie. Więc występuje lęk behawioralny, ludzie myślą – lepiej żyć w stadzie, w społeczności czy stadzie grzeszników, niż być samotnym świętym. Ale my nie jesteśmy samotnymi świętymi, jesteśmy świętymi w społeczności Chrystusowej, bo każdy święty jest wcielony w Chrystusa, bo On jest naszym życiem i świątynią. 1 Kor 15:17: \”A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach.\”
Dn 12:10: \”Wielu ulegnie oczyszczeniu, wybieleniu, wypróbowaniu, ale przewrotni będą postępować przewrotnie i żaden z przewrotnych nie zrozumie tego, lecz roztropni zrozumieją.\”
Mówię tu rzeczy proste, naprawdę proste, tylko że emocjonalny stan człowieka grzesznego wewnętrznego broni się przed tym. Ludzie boją się utracić łączności z tym, co znają od zawsze, czyli swoich przodków, którzy poumierali w grzechach, boją się stracić odziedziczonego po przodkach złego postępowania, bo to jest ich dziedzictwo, ich natura; a w tym momencie, kiedy stają się Chrystusowymi, muszą pozostawić ojca i matkę, dziada i pradziada. A Chrystus mówi: kto nie znienawidzi ojca i matki, swoich braci i sióstr, a tym bardziej samego siebie nie będzie miał w nienawiści, nie może nazywać się Moim uczniem; kto nie weźmie swojego krzyża, jak Ja wziąłem – ludzie mówią „krzyża” czyli grzechu, ale to jest coś innego – los. Kto nie weźmie swojego losu jaki Bóg mu dał, nie może nazywać się Moim uczniem, Ja los swój wziąłem, nie grzechy swoje wziąłem, ale los – posłuszeństwo Ojcu. Mówię tu sprawy bardzo proste, ale one są tak proste, że zawiłość rozumu sobie z tym nie radzi. Kiedy człowiek będąc nowym stworzeniem, ma życie Jezusa Chrystusa w sobie, bo nie mógłby inaczej żyć, bo została uśmiercona jego dawna natura grzeszna, nie grzechy, ale z grzechami razem; i jeśli człowiek grzeszy, i pozostaje w grzechach, nie uznając dzieła Chrystusowego Bożego, staje się synem buntu. 1 P 1:18-19: \”Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy.\”
Pwt 32:32-33: \”Bo winny ich szczep ze szczepu Sodomy lub z pól uprawnych Gomory; ich grona to grona trujące, co gorzkie mają jagody; ich wino jest jadem smoków, gwałtowną trucizną żmijową.\”
Dzisiejszy świat chce uczynić wszystko, że człowiek dla Boga jest nieważny, nieistotny, i po cóż mu było człowieka z grzechów uwalniać i czynić go Synem Bożym, po cóż? Jest to tajemnica, która jest utrzymywana bardzo mocno, księga Henocha z tego powodu, że tę tajemnicę ujawniała, została spalona w IV w w Laodycei; a ta nauka zasługuje na wiarę. Idź i raduj się ze zwycięstwa, które ci dałem, i świadcz o tym że światłość Moja jest w tobie tylko dlatego, że miłujesz ludzi, i że cię ocaliłem. Mówię o tym, a ludzie to tępią jak zarazę okropną, bo ta nauka – jakoby nie należy się jej światło dzienne, światło prawdy. Czy dzisiaj ludzie bojąc się wierzyć Chrystusowi, czy nie udaremnią łaski względem siebie? Pytanie proste – czy nie udaremnią łaski względem siebie? Bo to co mówię jest prawdą, zgodne z Ewangelią, a jednocześnie potęgą Boga działającą w człowieku. Łk 7:29-30: \”I cały lud, który Go słuchał, nawet celnicy przyznawali słuszność Bogu, przyjmując chrzest Janowy. Faryzeusze zaś i uczeni w Prawie udaremnili zamiar Boży względem siebie, nie przyjmując chrztu od niego.\”
Ap 14:13: \”I usłyszałem głos, który z nieba mówił: «Napisz: Błogosławieni, którzy w Panu umierają – już teraz. Zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów, bo idą wraz z nimi ich czyny».\”
Spotykamy się już 20 lat, i pytania pojawiają się: cóż można jeszcze więcej się dowiedzieć? Aż człowiek poznaje tajemnicę swojego istnienia, i że bez Boga nie może istnieć. Gdy ludzie wierzą w Zmartwychwstałego Chrystusa, całkowicie żyją życiem wewnętrznym, życiem Boskim, i grzech nie ma miejsca w ich życiu. Bo świętość jest darem, która w nich jest. I tylko wymaga jego zgody i właściwego postępowania, a nie mozolnego uwalniania się z grzechów przez uczynki – jest to postawa doskonała.
1 P 1:3-6: \”Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei: do dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego, które jest zachowane dla was w niebie. Wy bowiem jesteście przez wiarę strzeżeni mocą Bożą dla zbawienia, gotowego objawić się w czasie ostatecznym. Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń.\”
Pwt 29:17: \”Niech nie będzie między wami żadnego mężczyzny ani kobiety, ani rodu, ani pokolenia, którego by serce się odwróciło od Pana, Boga waszego, idąc służyć bogom tych narodów. Niech nie będzie między wami korzenia, wydającego truciznę lub piołun.\”
Dlaczego średniowieczni pątnicy biczowali się po plecach rózgami i rzemieniami, aż broczyli krwią, a ludzie patrzyli na nich i mówili tak: oj, jak świętość jest strasznie trudna, jak strasznie jest trudna świętość. Dlaczego bili się po plecach i chodzili boso? – dlatego, że dręczenie i okaleczanie ciała i głodzenie, było łatwiejsze niż wiara w Boga; łatwiejsze, bo szatan mówił w ten sposób: tak, w taki sposób się zbliżasz do świętości. A Bóg mówi tak: do świętości się zbliżasz, kiedy Mnie uznajesz, Ja jestem mocą i prawdą, Ja jestem doskonałością. Kogo się człowiek boi, że nie chce uznać Chrystusa, który przyczynia się za nami? Czy On sprzeciwi się swojej Drogocennej Krwi, która nas wyzwala? Czy On sprzeciwi się darowi świętości? Czy On sprzeciwi się darowi Synostwa Bożego? Czy On powie w ten sposób: będziesz grzesznikiem jeśli uznasz Moją Krew, Drogocenną Krew? Ludzie, którzy nie uznają dzisiaj swojej świętości, ale uznają że grzech istnieje, nakłaniają Chrystusa Pana, żeby im wybaczył w taki sposób, żeby nie uznał Drogocennej Krwi swojej jako wszechmocną i działającą dzisiaj także, tylko z powodu nawrócenia.
Hbr 9:11-12,28: \”Ale Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez wyższy i doskonalszy, i nie ręką – to jest nie na tym świecie – uczyniony przybytek, ani nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie. … tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.\”
Pwt 29:16: \”Widzieliśmy ich obrzydliwości, ich posągi z drzewa i kamienia, ze srebra i złota, które są u nich.\”
Jak ważny jest człowiek dla Boga, że Bóg posyła Syna swojego, aby złożył ofiarę ze swojego życia, dla każdego z osobna, bo człowiek jest dla Boga ważny. Niechże więc grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele poddając was waszym pożądliwościom. Nie pozwalajcie grzechowi panować, ale bądźcie świętymi, a świętego grzech nie złamie. Chrzest jest to przyobleczenie w Chrystusa. Niektórzy mówią, że jest to odpuszczenie grzechów. Nie! To jest przyobleczenie w Chrystusa, bo odpuszczenie nastąpiło przez sam chrzest Chrystusa. Nie chrzest w Jordanie. Czy możecie Moim chrztem się chrzcić? Czy możecie złożyć ofiarę ze swojego życia na Krzyżu? – to jest chrzest, dla waszego odpuszczenia grzechów, abyście wy wszyscy byli wolni od grzechów, to jest Mój chrzest. To Ja muszę go przyjąć, bo Ja jestem ustanowiony na to, aby to się stało.
Ga 3:27: \”Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa.\”
Ps 16:5: \”Pan częścią dziedzictwa i kielicha mego: To właśnie Ty mój los zabezpieczasz.\”
Wewnętrzny człowiek zrodzony przez Boga w człowieku tym cielesnym, wewnętrzny człowiek rozumie to, przyjmuje, i on się rozwija. To on jest naszym życiem, wszystko przeminie, on pozostanie. Jeśli człowiek dba o swoją naturę wewnętrzną, Duch Święty zawsze z nim będzie. Duch Święty jest Duchem jednocześnie Ojca i Syna, a jednocześnie jest też naszym Duchem, gdy wierzymy. Gdy żyjemy Miłością – wszystko przeminie, ona pozostaje. 2 Tes 1:10: \”w owym dniu, kiedy przyjdzie, aby być uwielbionym w świętych swoich i okazać się godnym podziwu dla wszystkich, którzy uwierzyli, bo wyście dali wiarę świadectwu naszemu.\”

Link do nagrania wykładu – 26.05.2023r.
Link do wideo na YouTube – 26.05.2023r.

„Jezus odpowiedział: Co niemożliwe jest u ludzi, możliwe jest u Boga” Łk 18.27

Jezus Chrystus przyszedł i nie zmienił naszej przyszłości, zmienił naszą przeszłość, aby przyszłość mogła się zrealizować. Przeszłość istnieje tylko dla ludzi poszukujących grzechu. Kiedy grzech ustępuje, czyli przeszłość, też ustępuje śmierć; Chrystus to uczynił – usunął przeszłość w taki sposób, że uśmiercił człowieka, który był zbudowany z przeszłości, z grzechów, z przeszłych win, które trwały do dzisiaj. Usunął tą przeszłość, i dał nam teraźniejszość, czyli swoje teraźniejsze Życie. I żyjemy teraz, w tej chwili, w tym czasie, nie zastanawiamy się nad sprawami, które były, i które będą, ale zastanawiamy się nad sprawami, które są, aby były najdoskonalsze – i to jest świętość. 1 J 3:3: \”Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie jak On jest święty.\”
Łk 18:26-27: \”Zapytali ci, którzy to słyszeli: «Któż więc może być zbawiony?» Jezus odpowiedział: «Co niemożliwe jest u ludzi, możliwe jest u Boga».\”
Człowiek nie może się zbawić, Bóg zbawia. Poganie, do których poszedł św. Paweł, przez wiarę zostali nawróceni i dostąpili Zbawienia. Nie mieli żadnego pojęcia o prorokach, o Starym Testamencie, o Nowym Testamencie, tylko wiedzieli o tym, że Chrystus Zmartwychwstał – ze słów św. Pawła i Ducha, który w nim działał. Duch ich przemieniał, nie li tylko słowa, ale świadectwo Ducha, które to słowo wyraża, wystarczy słuchać słowa, a Duch za nim zdąża; Duch przemienia. Więc dlaczego dzisiaj w dalszym ciągu człowiek chce się zbawiać przez uczynki? Dlaczego ludzie za tym idą? – bo jest to takie ludzkie, to co oni zrobią jest lepsze, i jest możliwe, bo sobie ufają, nie wierzą Bogu. Skierowana została wiara w nich samych, że oni mogą lepiej to uczynić niż Chrystus. Ale jeśli uwierzą Chrystusowi, to nie oni lepiej to uczynią, ale Chrystus. A mimo, że Chrystus już to uczynił, to i tak ufają bardziej swoim uczynkom, niż dziełom Boga. Więc dlaczego oni nie uznają Boga? – przecież skupienie się na własnych uczynkach, i skupienie się na tym, że one mają większą siłę, jest to nie uznawanie dzieła Pańskiego, nie uznawanie Bożego dzieła.
Ga 5:10: \”Mam co do was przekonanie w Panu, że innego zdania niż ja nie będziecie. A na tym, który sieje między wami zamęt, zaciąży wyrok potępienia, kimkolwiek by on był.\”
Łk 13:23-24: \”Raz ktoś Go zapytał: «Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?» On rzekł do nich: «Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli.\”
Dzisiejszy świat skupił się głównie na odkupieniu samego siebie i kierowaniu ludzi ku: odkup się sam człowieku, odkup się sam przez uczynki, zasłuż na Odkupienie, zasłuż – mówiąc w ten sposób, że Odkupienie nie jest darmowe. A to jest Jego dzieło w was. Wasze życie może to tylko udaremniać. W człowieku zdruzgotana została tożsamość Odkupienia przez proceder niszczenia jedności z Bogiem. I człowiek przez samo rozumienie, że został odkupiony, że nie ma grzechów, i że została dana mu świętość, jeśli on to rozumie na poziomie rozumu, to jeszcze nie jest to to, co daje mu Zbawienie. Ale daje mu ścieżkę, otwarcie do stworzenia nowej tożsamości, zjednoczenia się z tożsamością Bożą; a wtedy jest usunięta tożsamość wynikająca z racjonalizacji, która była pierwszą podstawą, aż się zrodzi w nim prawdziwa tożsamość nowego człowieka, która jest dana przez Chrystusa. Ona budzi się w nim, ale ona budzi się już w całkowicie innej naturze, w nowym człowieku, tamto zostało zniszczone, przestało istnieć.
Ap 2:24-25: \”Wam zaś, pozostałym w Tiatyrze, mówię, wszystkim, co tej nauki nie mają, tym, co – jak mówią – nie poznali \”głębin szatana\”: nie nakładam na was nowego brzemienia, to jednak, co macie, zatrzymajcie, aż przyjdę.\”
Łk 13:25: \”Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: \”Panie, otwórz nam!\”; lecz On wam odpowie: \”Nie wiem, skąd jesteście\”.\”
Chrystus jest światłością człowieka światłości, i jest to prawdziwe Życie dla nas przeznaczone. Ale kościół i synowie buntu, te wszystkie rzeczy okłamują, mówią nieprawdę – że jest to niemożliwe, nieosiagalne, ponieważ szatan zdobywa tutaj rubieże, zaprowadza ciemność, powoduje zaślepienie. I ludzie nie dostrzegają tej prawdy. Jest to walka o autorytet. Ci, którzy przez uczynki zdążają ku zbawieniu – oznacza, że mają autorytet kłamcy; ci którzy natomiast uwierzyli, że są zbawieni przez Chrystusa – mają autorytet Chrystusowy, czyli Bóg jest ich życiem. Żyjemy dlatego, że żyje w nas Bóg, bo dał nam Życie. Żyjemy dlatego, że dał nam swojego Ducha, dlatego żyjemy. Uwierzyć Bogu, że Bóg to uczynił, to zmienić autorytet. I tego się obawia kościół, boją się zmiany autorytetu, że człowiek po prostu uwierzy i uzna Boga Żywego, prawdziwego, Tego który odkupił człowieka. A jest to ten autorytet, który gdy w nas działa, to wtedy znoszony jest autorytet ten, który jest kłamliwy, który mówi że Bóg nikogo nie odkupił i zbawcie się sami. Jud 1:4: \”Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.\”
Łk 13:26: \”Wtedy zaczniecie mówić: \”Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś\”.\”
Dzisiejszy kościół przedstawia tą sytuację, że wszyscy mogą się zbawić, przez uczynki, a później adwokat diabła, który sprawdzi czy te uczynki są coś warte, bo to od niego zależy czy będziecie świętymi. Kompletnie nieprawda! Bóg nikogo nie uczynił na Ziemi uprawniającym do tego, że człowiek będzie zbawionym lub nie, z jakiejś innej poręki, tylko człowieka samego za to uczynił odpowiedzialnym. Dzisiejszy kościół głosi, że nie jesteśmy zbawieni, ponieważ jesteśmy grzesznikami, i dopiero nasze uczynki wyzwalają, i dopiero na końcu, wtedy kiedy pójdziemy na sąd ostateczny, dopiero to się okaże. Ale na sąd ostateczny idą tylko ci, którzy nie wierzą. J 3:36: \”Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży».\”
Łk 13:27: \”Lecz On rzecze: \”Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości!\”\”
Jezus Chrystus przemawia do duchowej natury człowieka. I ludzie, którzy siebie samego ograniczają co do duchowej natury, ich losem jest grób. Dzisiejszy świat jak to powiedział Jan Paweł II – jest cywilizacją śmierci, ponieważ smierć jest naturalnym istnieniem i człowiek nie myśli o nieśmiertelności swojej, mimo że jest nieśmiertelny. Ludzie, którzy żyli przed Odkupieniem byli tylko zdolni do pohamowywania się od zła, dlatego dziesięcioro przykazań; ale dzisiaj, jest powiedziane: wierz w Boga, zostałeś uczyniony zdolnym, zrób więcej, wierz w Boga, jesteś uzdolnionym. Dlatego, że Bóg w nas mieszka, i uczynił nas zdolnymi. Każdy człowiek ma w sobie pierwiastek dobra, i dlatego nawet najgorszy człowiek jest w stanie być dobry, i świętością jest być dobrym pomimo zła, które widzimy w sobie czyli oporów, nienawiści, agresji, i wszystkich tam obciążeń, być dobrym czyli wydobywać z siebie najlepszą część nas samych. 1 P 1:14-16: \”[Bądźcie] jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty.\”
Łk 13:28: \”Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych.\”
Fundamentem ludzi Chrystusowych jest sam Chrystus, jest świadomość Odkupienia. Przez Odkupienie jesteście świętymi, a świętość to wymaganie od siebie doskonałej natury. Grzech jest przeszłością; nie tylko przeszłością, że przeminął, ale przeszłością która wpływa na człowieka, i panuje nad człowiekiem. Ale, gdy wierzy człowiek Chrystusowi, przeszłość nie panuje, czyli grzech nie panuje nad człowiekiem, bo Chrystus usunął już przeszłość, czyli usunął grzech. Bóg nie zostawił grzesznego człowieka przy życiu, On uśmiercił całego człowieka. Tylko samą duszę, która pochodzi z samego Boga, jest samą emanacją żywego Boga, zostawił przy życiu, serce prawdziwe zostawił przy życiu, i wcielił w nowego człowieka stworzonego w Jezusie Chrystusie, przyoblekł w nowego człowieka świetlistego, prawdziwego Boskiego człowieka Chrystusowego. Rz 6:6,12: \”To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. … Niechże więc grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele, poddając was swoim pożądliwościom.\”
Prz 4:18-19: \”Ścieżka prawych – to światło poranne, wschodzi – wzrasta aż do południa; droga grzeszników jak gęsty mrok, nie wiedzą, o co się potkną.\”
Chrystus Pan całkowicie uwolnił nas od przeszłości adamowej, usuwając Adama, usunął nie tylko Adama, ale usunął całą przeszłość, razem z ciałem, i wszystkimi skutkami, i wszystkimi sprawami – jesteśmy nowym stworzeniem, nie mamy przeszłości, mamy teraźniejszość i przyszłość nadziei. Nadzieja w nas to jest prawda Boża, która mówi o Prawie zadanym człowiekowi, ponieważ stworzenie Boże oczekuje przyjścia Synów Bożych – to jest prawda. Synowie Boży są tą istotą, którą zwiastował, obiecał Jezus Chrystus, że przyjdzie i dokona dzieła, takiego jak On dokonał na powierzchni, tak Synowie Boży dokonają tego dzieła w głębinach. Ponieważ Synowie Boży zostali stworzeni potęgą, ponad ówczesnymi synami buntu, czyli upadłymi aniołami i demonami, uczynił ich tak wielką potęgą, że sama obecność Synów Bożych w świecie podziemnym, powoduje śmierć tamtych, na miejscu gdzie stoją, z przerażenia, i rozpadu z mocy światła, światłości potęgi Bożej, która działa aż do głębin, i nie rzuca cienia, ale przenika aż do głębin istnienia ciemności, tam gdzie źródła zła. 1 P 2:21: \”Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami.\”Hbr 10:20: \”On nam zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje.\”
Hbr 3:14-15: \”Jesteśmy bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną. Jest bowiem powiedziane: Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych jak w buncie!\”
Dzisiejszy kościół ukrył całkowicie tajemnicę pięknej córki ziemskiej, mimo że w Starym Testamencie jest bardzo dużo na ten temat informacji – przedstawia tę naturę pięknej córki ziemskiej, bóstwa na sposób ciała, która została sprzeniewierzona przez upadłych aniołów, która jest w dalszym ciągu dręczona, i w swojej nieświadomości stoi przeciwko człowiekowi; ale jakiemu człowiekowi? – który nie panuje. Zasada jest bardzo prosta – gdy człowiek światłości zstępuje do głębin, to ona jest z nim, bo ona jest z panującym, bo została poddana panującemu. I gdy przychodzi panujący, ona odzyskuje pełną siłę, i pełną chwałę Tego, który panuje; i z Nim w pełni panuje w Imię Boga, bo on przebudza ją do życia, a budzi się w niej Chrystus, i ona panuje. Mówię o czymś więcej niż podświadomość, bo jest to natura podświadomości, ale tej, o której ludzie kompletnie nie mają pojęcia. Oni wiedzą tylko o jednej rzeczy, że jest tam moc, potęga i trzeba ją po prostu schwytać, złapać i zaprząc do swojego pługa, na swój użytek. A nie wiedzą, że jest tam istota, którą mają uratować i mają wspólnie z nią budować, stać się jedną naturą, jedną istotą, stać się pełnią chwały, pełnią początku, aby stanąć na końcu, bo koniec to jest pełne panowanie. Oz 2:8-9,22: \”Dlatego zamknę jej drogę cierniami i murem otoczę, tak że nie znajdzie swych ścieżek. Za kochankami swymi pobiegnie, ale ich nie dogoni; pocznie ich szukać, ale nie znajdzie. Wtedy powie: \”Pójdę i wrócę do mego męża pierwszego, bo wówczas lepiej mi było niż teraz\”. … Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana.\”
Oz 6:3: \”Dołóżmy starań, aby poznać Pana; Jego przyjście jest pewne jak świt poranka, jak wczesny deszcz przychodzi On do nas, i jak deszcz późny, co nasyca ziemię\”.\”
Na odległość nie można Boga poznać, to musi być obcowanie; Bóg daje się poznać Synowi przez obcowanie, czyli przez zjednoczenie się Ducha. Tylko Syn może poznać Ojca, tylko Syn, nikt inny. Teologia to nauka o Bogu. Teologia nie jest Synem, jest poznawaniem Boga na odległość, co jest niemożliwe, bo Bóg nie daje się poznać nikomu, oprócz Syna. Więc teologia nie mówi prawdy o Bogu, bo nie jest Synem. Ludzie, którzy chcą poznać Boga, a nie oddają się Bogu z całej siły, i nie są z Nim w jedności, nigdy Go nie poznają, ponieważ po prostu nie jest to możliwe, bo Boga można poznać tylko przez obcowanie. Nie można poznać Go przez oglądanie przez lornetkę, z bezpiecznej odległości, czy przez szkło powiększające, czy jakieś pomniejszające, bo jest za duży, żeby Go w całości zobaczyć. Prawda nie jest dostępna dla teologi, jest dostępna dla Syna natomiast. A wszyscy, którzy oddają się Duchowi Świętemu, stają się Synami Bożymi, i sam Duch im objawia tajemnice Boga. 2 P 3:14-16: \”Dlatego, umiłowani, oczekując tego, starajcie się, aby [On] was zastał bez plamy i skazy – w pokoju, a cierpliwość Pana naszego uważajcie za zbawienną, jak to również umiłowany nasz brat Paweł według danej mu mądrości napisał do was, jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę.\”
Hbr 3:12-13: \”Uważajcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary, której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego, lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co \”dziś\” się zwie, aby żaden z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu.\”
Dlaczego nie został odkryty, do 2015 roku, drugi kanon synodu z 418r, w swoim heretyckim działaniu wrogim Bogu i człowiekowi? Bo nie było Miłości i Wiary. Tylko człowiek o czystej doskonałej Miłości, czyli sam Bóg to może uczynić, tylko sam Chrystus, tylko człowiek o czystej doskonałej Miłości i o czystej Wierze, jest w stanie zobaczyć, że tam jest wrogość do Boga. Jeśli ktoś nie ma Miłości, zobaczy to jako wytyczne swojego postępowania, tak było to traktowane przez 1600 lat, jako wytyczne do postępowania codziennego. I tylko sam Chrystus Pan ukazuje tę Miłość, sam Chrystus Pan wskazuje i powiedział: drugi kanon, on będzie oskarżeniem nie do obalenia, bo otworzę drzwi, których nikt nie zamknie, otworzę Ci drzwi, i dam Ci w darze drzwi, których nikt nie będzie mógł zamknąć, bo nie zaparłeś się Mojego Imienia, ale poszedłeś za Mną i ukazałeś tę tajemnicę. A ta tajemnica została przez przestępców noszona jak sztandar, ponieważ była wytyczną dla tych, którzy nie wierzyli i nie kochali Boga. Ale ci, którzy naprawdę kochają i wierzą Bogu, rozpoznali tam, że jest to wrogość przeciwko Bogu; ponieważ tylko Miłość prawdziwa i tylko prawdziwa Wiara ukazuje, że jest to stawianie Adama powyżej Boga, udaremnianie łaski Chrystusowej przez uznawanie grzechu, nie przyjmowanie Odkupienia z grzechu pierworodnego, czego człowiek nie może uczynić, tylko sam Bóg. A Bóg powiedział: przyjdę i zburzę warownie wasze, przeciwne Bogu. Iz 2:11-12: \”Wyniosłe oczy człowieka się ukorzą i duma ludzka będzie poniżona. Sam tylko Pan się wywyższy dnia owego. Albowiem dzień Pana Zastępów nadejdzie przeciw wszystkim pysznym i nadętym i przeciw wszystkim hardym, by się ukorzyli,\”
Prz 2:1-2: \”Jeśli, synu, nauki me przyjmiesz i zachowasz u siebie wskazania, ku mądrości nachylisz swe ucho, ku roztropności nakłonisz swe serce\”
Został w nas ożywiony nowy człowiek, on żyje jakby w innym wymiarze, ale że człowiek jest istotą wielowymiarową, więc dla człowieka jest on obecny; gdy człowiek ogranicza swoje istnienie tylko do trzech wymiarów i do czasu, to żyje w tzw przestrzeni czterowymiarowej, i nie jest dostępna dla niego świadomość człowieka nowego. Ale kiedy jest wielowymiarową istotą, to jednocześnie uświadamia sobie istnienie człowieka światłości, a jednocześnie człowieka ziemskiego, aż człowiek ziemski w tym momencie ujawnia wewnątrz, że ma w sobie pierwociny doskonałości, które są zamknięte przed człowiekiem cielesnym, ale otwarte przed Synami Bożymi, Synowie Boży tam wstępują. Nowy człowiek nie jest postrzegany przez naturę ludzką, ale tylko przez wiarę istniejemy w nowym człowieku. Nowy człowiek ma swoje myślenie, swoje pojmowanie, i ma pełnię chwały Boskiej. Ef 3:14-16: \”Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka.\”
Prz 2:3-5: \”tak, jeśli wezwiesz rozsądek, przywołasz donośnie rozwagę, jeśli szukać jej poczniesz jak srebra i pożądać jej będziesz jak skarbów – to bojaźń Pańską zrozumiesz, osiągniesz znajomość Boga.\”
Ludzie głównie zajmują się pokonywaniem zła w swoim życiu, a nie szukaniem świętości; nie szukają doskonałości. Mówią: najpierw muszę zwalczyć to, aby przejść do tamtego – ale tak się tego nie robi, bo to jest tylko ludzkie działanie, ludzkie postępowanie, aby zniszczyć coś poprzedniego, i żeby pójść do czegoś nowego. Z punktu widzenia Bożego jest to całkowicie inna sytuacja – trzeba przejść do nowego stanu, a przejście do nowego stanu, jest porzucaniem starego stanu. Ludzkie myślenie jest całkowicie inne – trzeba zniszczyć coś starego, czyli zniszczyć zło, zniszczyć grzech, zniszczyć wszystkie inne rzeczy, aby przejść do nowego stanu. A tutaj jest powiedziane – przejdź do nowego stanu, a stary stan zostanie porzucony przez wybór właściwego stanu. Ga 2:17: \”A jeżeli to, że szukamy usprawiedliwienia w Chrystusie, poczytuje się nam za grzech, to i Chrystusa należałoby uznać za sprawcę grzechu. A to jest niemożliwe.\”1 J 3:5: \”Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu.\”
Prz 2:6-8: \”Bo Pan udziela mądrości, z ust Jego – wiedza, roztropność: dla prawych On chowa swą pomoc, On – tarczą żyjącym uczciwie. On strzeże ścieżek prawości, ochrania drogi pobożnych.\”
Synowie Boży stają na początku, a początkiem jest: i Bóg stworzył człowieka, na obraz Boży stworzył go, stworzył jako mężczyznę i niewiastę – tam jest jedność. I taki człowiek, dopiero wstępuje i poznaje koniec, ponieważ panuje w Imię Pańskie, jak zostało to nakazane przez Boga, dla chwały wszelkiego stworzenia. I nie tylko na Ziemi, ale w całym wszechświecie, gdzie oczekują przybycia tych, którzy nie należą do żadnej galaktyki, do żadnego gwiazdozbioru, ale do Nieba, i panują nad wszystkim, i są dawcami Miłości teraźniejszej. Hbr 8:1-2: \”Sedno zaś wywodów stanowi prawda: takiego mamy arcykapłana, który zasiadł po prawicy tronu Majestatu w niebiosach, jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku zbudowanego przez Pana, a nie przez człowieka.\”

Link do nagrania wykładu – 20.05.2023r.
Link do wideo na YouTube – 20.05.2023r.

„Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary” Mt 12.7

Gdy proszę Ducha Świętego o pomoc dla człowieka, i nie ma we Mnie nic co by chciało to zrobić, tylko całkowicie ufam Bogu, pojawia się nad człowiekiem ogromny, potężny strumień światła, w barwie niezmiernie jasnej; jest ogromnym kręgiem fioletowego światła wokół głowy jego i strumieniem światła nad nim. I jak się patrzy na człowieka, to niczym się nie różni od anioła, gdy dotyka go ta światłość, po prostu jest w tym momencie anielski całkowicie, i właśnie wokół niego jest ten strumień. Gdy proszę, ciało w tym jakoby nie ma udziału, nie ma udziału rozum, nie ma udziału umysł, ale pełny udział ma wiara, ufność i przekonanie. Mk 11:24: \”Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie.\”
Mt 12:6-7: \”Oto powiadam wam: Tu jest coś większego niż świątynia. Gdybyście zrozumieli, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, nie potępialibyście niewinnych.\”
Jezus Chrystus stając przed synagogą widzi faryzeuszy, którzy widzą jak ludzie wychodzą z nabożeństwa, i poczytują, patrzą i zapisują skrzętnie jakie ludzie robią błędy. A Jezus Chrystus przypatruje się tym ludzim i faryzeuszom i mówi tak: Czyż nie lepiej dawać im dary miłosierdzia, a nie nieustannie czychać na karanie ich? Czy nie powinniście dawać im darów miłosierdzia? Czy Ojciec Niebieski nie jest miłosierny? Więc wy nie jesteście od Ojca, ale od szatana, ponieważ szatan szuka błędów nieustannie. Dzisiejszy kościół żyje także nie mocą Bożą, ale błędów. Jeśli błędów dzisiejszy świat robi coraz mniej, to trzeba wymyślić nowe grzechy, aby tych błędów było tyle ile było, albo nawet więcej, aby przynosiły taki sam dochód albo nawet większy. Wymyślane są różnego rodzaju nowe błędy. Tutaj właśnie jest taka sytuacja, że dostawanie się do tej głębi ogrodów, jest przez wtłaczanie ludziom miłości do kłamstwa. W jaki sposób jest nieuprawnione czerpanie z ogrodów i wykradanie stamtąd całej esencji życia wewnętrznego człowieka? Odpowiedz jest bardzo prosta, prozaicznie prosta. Dzisiejszy kościół mówi – kochajcie nas. I ludzie ich kochają pozwalając na wykradanie przez nich całej esencji życiowej tym, którzy nie kochają ich, kochają tylko ich pieniądze, i aby ich udręczone i zdeprawowane dusze i ciała, nieustannie poddawać handlowi. I to jest ta „miłość”. Ap 18:11,13: \”A kupcy ziemi płaczą i żalą się nad nią, bo ich towaru nikt już nie kupuje: … cynamonu i wonnej maści amomum, pachnideł, olejku, kadzidła, wina, oliwy, najczystszej mąki, pszenicy, bydła i owiec, koni, powozów oraz ciał i dusz ludzkich.\”
Mt 12:41: \”Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni wskutek nawoływania Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz.\”
Jezus Chrystus nas odkupił, uwolnił nas od zła i uśmiercił naszą grzeszną naturę. Jesteśmy wewnętrznie całkowicie nowym człowiekiem stworzonym przez Boga. Bóg powiedział: Nie wspomnę już grzechów. Hbr 10:17: \”A grzechów ich oraz ich nieprawości więcej już wspominać nie będę.\” To zdanie jest prawdziwe, dlatego że Bóg je wypowiedział, a nie że wynika ono z logiki rozumu człowieka. Po prostu to, co mówi Bóg jest prawdziwe. Więc dlaczego dzisiejszy świat nieustannie ogromne ilości pieniędzy wkłada w reklamę grzechu? I mówienie wszystkim ludziom, że grzech jest dobry – bo gdy szuka się grzechu, to się go więcej znajdzie? Kościół chrześcijański trwał tylko do 320 roku. W 320 roku już powstała pierwsza świątynia w Laodycei, chrześcijańska świątynia na wzór pogański, gdzie Chrystus jakoby zamieszkał już w skrzynce, a nie w człowieku. Chwalono ludzi, którzy w skrzynce Go widzą, i którzy nie chcą uznać, że są świątynią Boga. To było i do dzisiaj jest uznawane za „prawdziwą świętość”, gdy człowiek uznaje, że budynek z kamienia i skrzynka jest miejscem istnienia Boga, nie człowiek. Jeśli ktoś uważa, że jest to człowiek, to jest kłamcą strasznym, dlatego że jak może w nim Bóg mieszkać, jeśli on jest strasznym grzesznikiem. Przecież to nie jest w ogóle prawda!!! 1 Kor 6:19-20: \”Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!\”
Ml 3:1: \”Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną, a potem nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł Przymierza, którego pragniecie. Oto nadejdzie, mówi Pan Zastępów.\”
Nasze spotkania nieustanie trwają już od około 22 lat, i jestem cały czas zadziwiony, i przekonany, że Bóg mnie jeszcze zadziwi, bo Bóg nieustannie mnie zadziwia, i objawia, aż stanie się wszystko takim jakim się musi stać, a tym co musi się stać to jest człowiek, który zanurzy się w drugim Zmartwychwstaniu i stanie się jednością z Bogiem – Światłem.
1 P 2:9: \”Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła.\”
Ml 3:5: \”Wtedy przybędę do was na sąd i wystąpię jako świadek szybki przeciw uprawiającym czary i cudzołożnikom, i krzywoprzysięzcom, i uciskającym najemników, wdowę i sierotę, i przeciw tym, co gnębią obcych, a Mnie się nie lękają – mówi Pan Zastępów.\”
Jezus Chrystus przedstawia tę sytuację, że mimo że czyni cuda, że jest świadomym Synem Bożym, zwraca się Boga Ojca nieustannie Go prosząc o wszystko co daje. Jezus Chrystus nie powiedział – jestem mocny i potężny, to sam to zrobię, nie!, zerwał by łączność z Ojcem, bo Ojciec i On i Duch Święty są jednością; wzniósł oczy do góry i rzekł: Ojcze, dziękuję Ci, żeś Mnie wysłuchał; Ja wiedziałem, że Mnie zawsze wysłuchujesz. My musimy być w takim samym stanie, my musimy prosić Boga Ojca i umieć być cierpliwymi, oczekiwać i wiedzieć że to się stanie. Stworzenie bowiem zostało poddane marności – w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Czyli jest to zepsucie, jest to stan trudu, który Bóg nałożył na człowieka, na ciało, ale dał Synów Bożych, bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się Synów Bożych, raduje się obietnicy. Ale synowie buntu z tego pierwszego wersetu (Rz.8.20) zrobili ogromną maszynę do robienia pieniędzy, maszynę do władzy, maszynę do panowania, do udręczania, do karania, do dręczenia, do wszystkich innych rzeczy, a wszystkie te sprawy następne (Rz.8.21) – to jest całkowicie usuwane, rugowane, niszczone, aby to nie istniało. Mk 10:17-18: \”Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: «Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu rzekł: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg.\”
Ml 3:6: \”Ponieważ Ja, Pan, nie odmieniam się, więc dlatego wy, synowie Jakuba, nie jesteście zniszczeni\”
Nieświadomość nie powoduje, że nie oddziałuje na człowieka ciemność, zło, i cały czas czyhające siły. Natomiast, gdy jesteśmy świadomi całkowicie Boskiej natury, to Boska natura nieustannie nas strzeże, bo ją wybieramy. Ludzie muszą dokonywać wyboru swojego istnienia wewnętrznego. Rodząc się, są tą naturą wewnętrzną, są tą istotą postrzegającą duchowo świat. Jak mają kilka miesięcy, postrzegają duchowo ten świat, później tego nie pamiętają, dorastają, mają 20, 30 lat, może więcej, i gdy zaczynają poszukiwać Boga, okazuje się że zaczynają poszukiwać tego, z czym się narodzili – czyli tej czystości, tej prostoty. I muszą stoczyć bitwę z umysłem, rozumem, i wszystkimi stanami narzuconymi przez ten świat, przez rodziców, przez establishment, przez synów buntu, muszą stoczyć tą bitwę. Ale muszą dokonywać ogromnie silnych wyborów, czyli przez wiarę muszą głęboko zanurzać się w prawdzie, bo jeśli nie jest to wiara, zamieniają „siekierkę na kijek”, czyli są w tym samym problemie, a diabłu to nie przeszkadza, jest w jego innym zaprzęgu, ale wszystkie jadą w tą samą stronę.
Mt 18:2-4: \”On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim.\”
Ml 3:7: \”od dni waszych przodków, odstępowaliście od mych praw i nie przestrzegaliście ich. Nawróćcie się do Mnie, a Ja zwrócę się znowu ku wam, mówi Pan Zastępów. Wy jednak pytacie: pod jakim względem mamy się nawrócić?\”
Wszechświat i inne cywilizacje we wszechświecie znają człowieka takiego, jakiego Bóg stworzył, i wiedzą jaką on ma siłę, wiedzą że jest potęgą i czekają na jego przebudzenie; nie mogą go przebudzić, bo sami nie wiedzą jak, oni tylko mogą nie przeszkadzać i czekać na jego mądrość wewnętrzną, i jego ufność Bogu, aż się przebudzi. I wtedy, ten ostatni, może stać się pierwszym, i dać tym którzy znaleźli już wszystko, początek prawdy; nie tylko przekonania, ale początek, początek prawdy, gdzie zaczną się stawać wewnętrzną istotą. Bo siebie mają już dosyć i chcą być wewnętrzną prawdziwą Boską naturą. I w tej chwili Bóg Ojciec to wszystko na Ziemi czyni. Ef 3:17-19: \”Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą.\”
Ml 3:8-9: \”Alboż godzi się człowiekowi oszukiwać Boga, jak wy Mnie oszukujecie? Pytacie: W czym oszukaliśmy Cię? W dziesięcinach i ofiarach. Jesteście zupełnie przeklęci, bo wy – i to cały naród – ustawicznie Mnie oszukujecie!\”
Kiedy człowiek poszukuje Boga, i uświadamia sobie, że On jest jego życiem, że jest istotą Boską; gdy poszukuje Boskiej natury, znajduje ją, a jednocześnie znajduje świat, znajduje prawdę, którą podejrzewał za nieistniejącą i w ogóle niebyłą – okazuje się, że istnieje, i pyta się dlaczego zostało to ukryte przed nim? Dlatego, aby tego nie szukał, aby tego nie znalazł, dlatego że jest jednak istotą o potężnej wewnętrznej sile. W człowieku istnieje ta odwieczna siła. Skąd się ona wzięła? Tu chcę powiedzieć tę tajemnicę bardzo ciekawą. Bóg stworzył człowieka. Gdy człowiek upadł, przyszedł na Ziemię Chrystus Pan po 4000 lat i uśmiercił grzesznego człowieka. Dla ludzi to jest zastanawiające, przecież człowiek jest tak ważny, więc dlaczego go uśmiercił, dlaczego go tylko nie uratował od grzechów? Właśnie od grzechów go uratował. Więc dlaczego go zabił?- bo to nie był człowiek, to było grzeszne ciało, które chciało człowieka zniszczyć. Człowiek jest tam, gdzie człowiek jest wrogiem największym siebie samego. Tamten człowiek umarł, ale my jesteśmy ponownie powołani, ponieważ Bóg zachował w nas życie przez Chrystusa Jezusa i zostaliśmy ponownie do życia powołani, nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego. Jak bardzo wielu jest wrogów tej prawdy, uznają ją za nieprawdziwą, uznają że nie są świętymi, a nigdy nie spróbowali nimi być. Mt 23:15: \”Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemię, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami.\”
Ml 2:2: \”Jeśli nie usłuchacie i nie weźmiecie sobie do serca tego, iż macie oddawać cześć memu imieniu, mówi Pan Zastępów, to rzucę na was przekleństwo i przeklnę wasze błogosławieństwo, a przeklnę je dlatego, że sobie nic nie bierzecie do serca.\”
Ludzie nie chcą nawet spróbować być świętymi, uznając to za niemożliwe, bo jakoby są niezdolni do dobra. Ale są zdolni do dobra, kto im powiedział, że są niezdolni do dobra? Bóg przyszedł właśnie i powiedział: jesteście zdolni do dobra, bądźcie świętymi – nie oznacza w taki sposób, że będziecie sobie tak myśleć, nakleicie kartkę: jestem święty. Niech wasza postawa będzie święta i zobaczcie czy jesteście do tej postawy zdolni. Okazuje się, że to jest całkowicie prawdziwe i to się tak dzieje, że chcą być dobrym człowiekiem i to przychodzi im naprawdę ze spokojem i lekkością, i ze spokojem to się dzieje, i widzą że to jest możliwe, że nikt im nie stawia oporu, że Bóg nie stawia oporu, że świętość jest dobra i do świętości są ludzie zdolni – to jest największe zagrożenie, to zagrożenie którego się boją synowie buntu – wieści o świętości człowieka, która jest z samego Odkupienia, napełni go przerażeniem, więc wyprawi się, aby zniszczyć tą świętość, bo człowiek grzesznym jest i musi być grzesznym. Nie! Człowiek nie jest grzesznym, człowiek już nie jest grzesznym.
Łk 10:41-42: \”A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba ‹mało albo> tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona».\”
Ml 2:5: \”Przymierze moje z nim było [przymierzem] życia i pokoju. Nałożyłem na niego obowiązek czci i okazywał Mi cześć, i korzył się przed mym imieniem.\”
Do nas przyszedł Chrystus, złożył ofiarę ze swojego życia, Drogocenna Krew nieprzemijająca, w jednej chwili uczyniła nas świętymi. Człowiek, gdy uwierzy Chrystusowi, to świętość Boga, która mieszka w nas, pokonuje lęk, pokonuje autorytet, pokonuje wszelkie zło i dostrzegamy w swoim życiu, że świętość była tylko zależna od tego czy chcemy być świętymi, czy uwierzymy i zaczniemy zauważać, że nasze wnętrze napełnia się światłem, czystością, doskonałością, prawdą, i czujemy jak się rozszerza w nas ta chwała, po prostu tylko wystarczy pozwolić jej w nas zamieszkać, z powodu tego że wierzymy Bogu. Kpł 20:7-8: \”Uświęćcie się więc i bądźcie świętymi, bo Ja jestem ‹święty>. Ja, Pan, Bóg wasz! Będziecie strzec ustaw moich i wykonywać je. Ja jestem Pan, który was uświęca!\”
Ml 2:6: \”Wierność wobec Prawa była w jego ustach, a niegodziwości nie znaleziono na jego wargach. W pokoju i prawości postępował ze Mną i wielu odciągnął od grzechu.\”
Świat nieustannie ulega przemianom, tym przemianom Boskim, które się w tej chwili objawiają. W dzisiejszych czasach już jest na tym świecie Henoch i Eliasz. Eliasz co ma zrobić? – on ma naprawić błędy wprowadzone przez prawie 2000 lat, naprawić, usunąć błędy, przywrócić chwałę niebieską. A Henoch co ma ukazać? – że ta, która uznana została za nieistniejącą, w dalszym ciągu oczekuje wyzwolenia, i ona jest centrum, dla którego Bóg uśmiercił i stworzył nowego człowieka. Istnieje piękna córka ziemska, bóstwo na sposób ciała, ta natura właśnie, która jest główną naturą człowieka – centrum człowieka jest ona. Jedni atakują ją z dołu, aby wciągnąć ją do swojej dziupli, a Synowie Boży ją wydobywają do góry, aby przywrócić jej chwałę, którą Bóg im nakazał przywrócić. I ona albo od dołu jest uderzana zmysłami, przemocą, agresją, nienawiścią, osobowością człowieka; albo gdy człowiek jest duchową istotą, Boską naturą, ją właśnie wydobywa ku wyżynom i daje jej światłość. Cała natura człowieka i tak z niej wychodzi, cała natura – czy to jest z góry czy to jest z dołu, to i tak z niej wychodzi, ostatecznie na niej się objawia, i całe zło to jest z dołu, dobro jest z góry, ale zawsze jest w tym człowieku, w tej naturze bóstwa na sposób ciała, które jest nieznane, niewidoczne, ale jest głównym żywotem człowieka. Bez tej części człowiek umiera, nie istnieje, jest bezużyteczny, bezsensowny. So 3:10-11: \”Z tamtej strony rzek Kusz wielbiciele moi, Córa z moim rozproszonymi, dar Mi przyniosą. W dniu tym nie będziesz się wstydzić wszystkich twoich uczynków, przez które dopuściłaś się względem Mnie niewierności; usunę bowiem wtedy spośród ciebie pysznych samochwalców twoich i nie będziesz się więcej wywyższać na świętej mej górze.\”
Ml 2:8: \”Wy zaś zboczyliście z drogi, wielu doprowadziliście do sprzeniewierzenia się Prawu, zerwaliście przymierze Lewiego, mówi Pan Zastępów.\”
Jezus Chrystus jest ukrzyżowany, jest to przez Boga zaplanowane, a faryzeusze wypowiadają tą kwestię księgi Izajasza: lepiej by umarł Jeden za wszystkich, niż wszyscy za jednego. Mimo, że Bóg mówi: idź i umrzyj Jeden za wszystkich, aby wszyscy byli wolni przez Jednego, mimo że wydarzyło się to, co się wydarzyło, to faryzeusze przez zamysł swój, czyli sumienie, zamysł czyli cel, czyli ciemność wewnętrznego człowieka, będąc wrogami Boga; Bóg ukazuje im ich wrogość Bogu – mimo, że stało się to, co się miało stać – tylko, że oni to na swoje konto skierowali mówiąc słowa klątwy: niech Krew Jego spadnie na nasze głowy i na głowy naszych dzieci – to jest klątwa rzucona na siebie i na swoje rodziny, która w dalszym ciągu działa, bo nie została zdjęta, bo może ją zdjąć tylko sam Bóg przez miłosierdzie.
J 8:44-45: \”Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. A ponieważ Ja mówię prawdę, dlatego Mi nie wierzycie.\”
Ml 2:9: \”A przeto z mojej woli jesteście lekceważeni i macie małe znaczenie wśród całego ludu, ponieważ nie trzymacie się moich dróg i stronniczo udzielacie pouczeń.\”
Świętość jest tym kim jesteśmy, a nie to co mówimy. Sam Chrystus Pan uwolnił nas od grzechu, i każdy kto uwierzy, jest wolny w ciągu jednej chwili i jest zdolny do świętości. Więc co przeszkadza człowiekowi w świętości? – lęk, sam człowiek, fałszywe przekonania o ogniu piekielnym, który spotyka człowieka, zapewne jakiś tam jest, ale nie za świętość, nie za uwierzenie Bogu, nie za świętość, która została dana przez samego Boga, nie z powodu braku grzechu, który sam Chrystus unicestwił. Dlaczego ludzie są tak strasznymi wrogami Boga, i nie chcą uznać Jego obecności? Ludzie uważają, że życie kończy się razem ze śmiercią ciała – jest to bardzo nieroztropne myślenie, kompletnie bez podstaw. Podstawy są tylko wtedy, kiedy człowiek tylko i wyłącznie patrzy swoimi oczami ziemskimi – był i umarł. Ale gdy patrzy oczami duszy, a jest duszą, jest istotą wielowymiarową, jest istotą duchową świętą, kiedy nie chce korzystać z tej świętości, to nie znaczy, że jest istotą nie wielowymiarową, on jest w dalszym ciągu nią, tylko ściąga na siebie potępienie. Okazuje się, że ciało umiera, ale on ze zdziwieniem widzi, że on w dalszym ciągu żyje, i że się nie skończył wcale ten problem, tylko problem jeszcze narósł bardziej, jeszcze bardziej stał się trudny, bo stał się bezbronny w tej sytuacji, skazany na własną nienawiść. Takie jest nieroztropne postępowanie. Hbr 10:29-31: \”Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie zachował się wobec Ducha łaski. Znamy przecież Tego, który powiedział: Do Mnie [należy] pomsta i Ja odpłacę. I znowu: Sam Pan będzie sądził lud swój. Straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga żyjącego.\”
Prz 12:28: \”Na drodze prawości jest życie, kroczenie po niej jest nieśmiertelnością.\”
Ciemność i lęk ciała, to jest ciemność, która chce napaść duszę i chce ją przyprawić o tę ciemność. Ufność powoduje to, że odchodzi od nas duch ciała. Czyli człowiek wchodzi przed swoje życie cielesne, a staje się człowiekiem tym prawdziwie wewnętrznym, gdzie jego życie jest tym wewnętrznym człowiekiem – tam myśli, tam czuje, tam istnieje, ma ten sam głos, myśli są trochę inne, może nie inne, bo ten sam Bóg mówi, wszystko jest dobre. Jest to stan – zniknęło otoczenie, pojawiło się inne, zniknęło otoczenie tego świata, pojawiła się jedna wielka bezkresna przestrzeń obecności Boga, która jest ogromną przestrzenią obecności, chociaż inni mogą to odczuwać jako nieobecność, ale jest to obecność właśnie, gdy się odczuwa tą Boską naturą, to jest obecność człowieka, obecność Boga, w Boskiej naturze, to jest ta natura, która prowadzi ku wewnętrznemu życiu, ponieważ my jesteśmy odpowiedzialni za tę wewnętrzną naturę – dlatego powiedziałem dzisiaj o tej sprawie. Rz 8:33-34: \”Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej – zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?\”

Link do nagrania wykładu – 16.05.2023r.
Link do wideo na YouTube – 16.05.2023r.

„Czy miłujesz Mnie?” J 21.15

Ważnym jest, aby człowiek stoczył bitwę, ogromną bitwę o Miłość, ponieważ gdy wszystko przeminie, Ona pozostanie. Musimy włożyć ogromną ilość siły i pracy, i walki, aby Ona pozostała, bo Ona jest jedynie ważna i jedynie warta. Nic innego wartym nie jest. Wszystko przeminie, Ona pozostanie. Więc, gdy Ją porzucimy, to nic nie pozostanie, Ona jest najważniejsza. Ona daje nam życie, które nie przemija, bo powstaliśmy z tej mocy – Bóg stworzył człowieka z Miłości. Jakżeż mógł nie stworzyć człowieka z Miłości, jeśli sam jest Miłością, nie jest czymś innym, tylko Miłością i Światłością. Więc stworzył człowieka z Samego Siebie, stworzył nas z Miłości, i człowiek jest Miłością. Dlatego musi z całej siły walczyć o Miłość, bo Miłość nie przemija, to jest jedyne, co po nas pozostaje.
1 Kor 16:13-14: \”Czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się! Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości!\”
J 21:15: \”A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje!»\”
Miłość jest najważniejsza, ale najbardziej krucha, a w tej kruchości jest najsilniejsza. Ona się może rozprysnąć na tysiąc kawałków, ale z tych tysiąca kawałków wyrasta tysiąc miłości. Dlatego szatan nie może jej zniszczyć, ponieważ im bardziej ją niszczy, tym jest jej więcej, ona się rozmnaża; rozmnaża się w walce, w cierpieniu, w starciu, w rozbiciu – dać się rozbić, aby powstać większym, dać się rozbić, aby wypuścić, objawić, wyzwolić chwałę. Dać się rozbić. Bitwy staczane głębokie, to są te bitwy, które hartują człowieka. Te bitwy powodują tę sytuację, że coraz głębiej chwytamy się Miłości Bożej, bo ona jest niezmienna, i jej się trzymamy. Św. Piotr poszedł do obietnicy Chrystusa, i runęły z hukiem bramy piekieł, które chciały porwać świętego Piotra. Ocaliła go Miłość, bo bardzo kochał Jezusa Chrystusa, i mimo że wszystko zawiodło, Miłość go ocaliła. Ja też raduję się, że Miłość mnie ocala, i dzisiaj ogromną Łaskę przyjmuję, którą Bóg mi dał – Łaskę ogromnej Miłości. Łaskę przyjmuję, ponieważ każdy stacza bitwę, ale w tej bitwie pomocą jest Miłość, pomocą jest Łaska. Św. Piotr przyjął wybaczenie, a przyjęcie wybaczenia uwolniło go od jego samego; bo największym wrogiem człowieka jest on sam. Ten, który nie upadł, nie wie czym jest powstanie. Musimy być silni i mocni, i upadać możemy, ale zawsze musimy wstawać. Jezus Chrystus pozornie upadł dla tego świata, pozornie został pokonany, i do dzisiaj wielu to pokonanie celebruje. Ale On nie został pokonany. On przez pozorny upadek wzniósł wszystkich. Więc nie bójmy się upadać, aby powstać z radością, powstać silniejsi, bo Bóg daje nam Łaskę nieustannie. Łk 2:34-35: \”Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu».\”
1P 5:2-3: \”paście stado Boże, które jest przy was, strzegąc go nie pod przymusem, ale z własnej woli, jak Bóg chce; nie ze względu na niegodziwe zyski, ale z oddaniem; i nie jak ci, którzy ciemiężą gminy, ale jako żywe przykłady dla stada.\”
Człowiek, w tym świecie, żyje nauczony walczyć o swoje kraty, o swoją celę, o to co zna, i nie pozwala się rozbić, i jak ziarno, które nie pozwala się zasadzić, bo straci dobrą kondycję, dobry wygląd, a tyle włożył zachodu, aby ono nie miało kurzych łapek, popękań – oznak życia. Ale gdy ma oznaki życia, to wzrasta, pęka i wyrasta drzewo tysiąckroć potężniejsze i mocniejsze, czerpiące z mocy Bożej. Bóg uczynił nas zdolnymi do obcowania z Nim. A człowiek chce Go na odległość poznawać, bo obcowanie jest jakoby brzydkie, niedobre, wyjęte spod prawa. Jesteśmy nielegalnymi świętymi, kiedy powstajemy z mocy samego Boga, nielegalnie wedle dzisiejszego świata, nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił, ale z samego Boga jesteśmy świętymi w dzisiejszym świecie, gdzie świętość legalizuje adwokat diabła – nielegalni święci, nielegalnie czynią cuda, nielegalnie nawracają, nielegalnie się wznoszą ku Bogu, nielegalnie rozmawiają z Bogiem, nielegalnie prorokują, nielegalnie mają sny, nielegalnie się modlą, wszystko jest nielegalne, bo są nielegalnymi świętymi. 1 Kor 15:42: \”Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne – powstaje zaś niezniszczalne;\”Ga 2:17: \”A jeżeli to, że szukamy usprawiedliwienia w Chrystusie, poczytuje się nam za grzech, to i Chrystusa należałoby uznać za sprawcę grzechu. A to jest niemożliwe.\”
Łk 24:47-48: \”w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego.\”
Któż odważy się przeciwko nam stanąć, kiedy Bóg ma nas w swojej opiece i umacnia nas Miłością, którą jest, abyśmy mogli przetrwać tę wewnętrzną bitwę, tam gdzie wszystko co wewnętrzne stało się zewnętrzne. Bo taka jest prawda – aby to, co zewnętrzne było wewnętrznym, i to co wewnętrzne zewnętrznym, aby Pełnia ta, która jest w środku, żeby była na zewnątrz, żeby wypłynęła, i to co górze było takim jak na dole, i to co na dole takim jak na górze, to co z przodu takim jak z tyłu, i to co z tyłu takim jak z przodu, abyśmy byli jedną Pełnią, jedną naturą, abyśmy mieli oblicze w miejscu oblicza, abyśmy się stali jednym człowiekiem, człowiekiem prawdziwym, Boskim stworzeniem – Synowie Boży i człowiek światłości jedną naturą, która wypełnia w Pełni dzieło Pańskie panując mocą Miłości. Flp 3:21: \”który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować.\”
Łk 24:49: \”Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni mocą z wysoka».\”
Jesteśmy wewnętrznym człowiekiem, i ten człowiek jedynie jest warty życia. Ten człowiek gdy żyje, to i żyje ten zewnętrzny, bo ciało ma w sobie tajemnicę życia, której nie zna – tę tajemnicę życia zna wewnętrzny człowiek, czyli człowiek światłości, Syn Boży. Gdy Syn Boży dotyka człowieka wewnętrznego, gdy Syn Boży jest tym wewnętrznym człowiekiem, i jawnie objawia się, to ciało wyraża najlepszą swoją część, najlepszą swoją naturę, bo ona tam jest, ale tylko Syn Boży może ją otworzyć. Dlatego, gdy jest Syn Boży, to jest też dobry człowiek, jest człowiek który jest wyrażeniem prawdziwej Miłości, a ciało jest w stanie wyrazić tę Miłość, ponieważ ma Ją w sobie. J 11:23-25: \”Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie». Rzekła Marta do Niego: «Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym». Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem z martwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.\”
Dz 1:7-8: \”Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi».\”
Bądźmy umocnieni w Chrystusie, Ducha Jego nie zawstydzajmy, Ducha Jego nie pozostawiajmy, ale Jego Duchem bądźmy umocnieni. Bo tam w głębinach, tam gdzie upadli aniołowie dręczą piękną córkę ziemską, tam są niebywałe kuszenia, niebywałe nienawiści, niebywałe agresje, i chęć zamordowania każdego, który tam wejdzie nie tak, jak oni by chcieli. I nie zabicie ciała, ale zabicie duszy. Dlatego, rozumiejąc wewnętrzną naszą pracę ze sobą, nie skupiajmy się na własnych wartościach tego, co w nas gdzieś powstało, że: wiem jak wygląda Niebo, wiem dokąd zmierzam, i wiem jak jest tam. Tylko przez wiarę! Tylko przez wiarę zanurzając się tam, spotykamy się z prawdziwym wewnętrznym światem cienia, gdzie rosa Boga zrasza ten świat. Ap 1:2-3: \”Ten poświadcza, że słowem Bożym i świadectwem Jezusa Chrystusa jest wszystko, co widział. Błogosławiony, który odczytuje, i którzy słuchają słów Proroctwa, a strzegą tego, co w nim napisane, bo chwila jest bliska.\”
Mt 17:10-11: \”Wtedy zapytali Go uczniowie: «Czemu więc uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?» On odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko.\”
Dzisiaj nie jest ważna wiedza, ale umiejetność stoczenia bitwy ze złem, walka, prawdziwa bitwa. Nie wiedza, nie umiejętność, nie potyczki na słowa, ale tam jest ważna prawdziwa mowa Żywego Boga, Słowo Boże, które jest Mieczem. I tu chcę powiedzieć: Ludzie, dlaczego wy nas atakujecie? Dlaczego wy chcecie nas zniszczyć? Wy macie Chrystusa i my Go mamy, więc dlaczego wy, którzy macie Chrystusa, chcecie zniszczyć nas, którzy mamy Chrystusa? Nie czyni to Bóg, to czyni szatan, chce przez Chrystusa poróżnić ludzi – że jeden Chrystusa lepiej rozumie, inny inaczej rozumie – ale w Chrystusie jest jedno poznanie, bo w Nim jesteśmy jedną naturą, jedną Miłością, jednym Życiem. Jest to walka natury cielesnej, którą w dalszym ciągu włada szatan, gdy my nie przychodzimy. Ale kiedy przychodzimy, to staczamy bitwę, umocnieni i przyobleczeni w zbroję Bożą, bo ścieramy się ze złem, niezmiernie mocno, bitwy są potężne, tak ogromne to są siły, które – nie działają na naturę cielesną, ale działają na naturę duchową, ponieważ człowiek jest silny duchem, nie ciałem. Więc człowiek światłości, Synowie Boży staczają bitwę z duchem, który wykorzystuje to ciało, aby niszczyć świat, i zmusza do tego, aby niszczyć duchową spuściznę. To są ataki na duszę, tak jak Chrystus powiedział: Mnie niszczyli, was też będą niszczyć, bo jak Mnie niszczyli, to was nie zostawią, też niszczyć was będą, też będą was napadać, ciągnąć do zniszczenia, aby duszę waszą udręczyć, i żebyście jak Hiob, który był nieustannie zmuszany do zniszczenia siebie, walczyli o prawdę swojej duszy, o czystość.
Łk 12:4-5: \”Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie!\”
Mt 28:19-20: \”Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata».\”
Chrzest to zaświadczenie, świadectwo nasze, że uwierzyliśmy, że Chrystus Zmartwychwstał i jesteśmy bez grzechu, i przyoblekanie się w Chrystusa jest to zaświadczenie o nowym człowieku, o pokonaniu grzechów. A ci, którzy uważają, że w dalszym ciągu są w grzechu, nie uznają Zmartwychwstania. 1 Kor 15:17: \”A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach.\” Ponieważ Zmartwychwstanie i koniec grzechu jest zjednoczone w jedno, jest to jeden stan. Gdy jest światłość, gdy jest Chrystus, gdy jest Zmartwychwstanie, grzech przestaje istnieć. Zmartwychwstanie – przejście do nowego życia, oznacza uwierzenie w śmierć własną; ten, który uznaje Zmartwychwstanie Chrystusa Pana, nie ma grzechów, ponieważ został razem z Nim przywrócony do Życia. Rz 6:4: \”Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie – jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca.\”
Łk 24:38-46: \”Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach?
Odczuwam wewnętrzny płacz. Jaki? Płacz mojego ciała, które mówi: dlaczego mnie opuszczasz, dlaczego nie chcesz spełnić moich potrzeb, moich żądań? Dlaczego mnie opuszczasz? Ale nie! Ono nie jest opuszczane. Otwierane jest w nim to czego nie zna, nie rozumie, nie pojmuje, bo pieczęcią przed nim zakryte, bo ono jest także przeznaczone, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Czyli ciało jest przeznaczone do świętości, do doskonałości. Ale ono w tej chwili zawodzi i płacze, jak dziecko pozostawione, i wpływa na ludzkie uczucia i emocje, wołając: nie zabierzesz mnie ze sobą? To ciało woła o ratunek, żeby uratować je takim jakim było, bo takie tylko życie znało. Ale Bóg daje mu życie, jakiego ciało nie znało, ale które w sobie ma.
J 12:27-28: \”Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę. Ojcze, wsław Twoje imię!». Wtem rozległ się głos z nieba: «Już wsławiłem i jeszcze wsławię».\”
Lb 6:24-26: \”Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem.\”
Święci nie są samotni, oni wyglądają na samotnych, ale nie są samotni, bo z nimi jest Niebo. Dzisiejszy świat to wyśmiewa, a ludzie z całą premedytacją wolą być z synami buntu. Dlaczego tak chętnie są wrogami samych siebie? Dlaczego tak bardzo chętnie zwalczają swoją duchową naturę, swoje życie? To nie jest człowiek, to jest szatan, i dzisiaj chcą powiedzieć, że Chrystus był, ale już Go nie ma. Ale On jest nieustannie!!! Tam w głębinach, jest odczuwalna bardzo wielka nienawiść, wręcz tam jest taki monolit ducha ciała, nie pojedyncze istoty, ale jeden wielki mur wrogości do Boga, aby zwalczać wszelki przejaw prawdy, miłości, wiary, aby ludzie pozostawali w grzechach i traktowali to jako wiarę. Ten mur w głębinach jest murem rzeczywistości złudzenia tamtego świata, mimo że tamten świat nie istnieje. Ale diabły, upadli aniołowie i ludzie, którzy ulegają temu, traktują to jako rzeczywistość bardziej rzeczywistą, niż prawda Boża. Dlatego największym zwycięstwem diabła jest to, że jakoby go nie ma, bo może sobie wtedy ze spokojem planować i panować, i nikt mu w tym nie przeszkadza, bo uważają, że wszystko jest w rękach człowieka. A to szatan wszystko robi: życie jest w twoich rękach, możesz robić wszystko, mnie nie ma – to on panuje, i planuje swój miły dzień bez Boga. Ale ten miły dzień kiedyś się skończy, a Dzień Pański nigdy.
1 Kor 3:18-19: \”Niechaj się nikt nie łudzi! Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość. Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. Zresztą jest napisane: On udaremnia zamysły przebiegłych\”
Ps 121:5-6: \”Pan cię strzeże, Pan twoim cieniem przy twym boku prawym. Za dnia nie porazi cię słońce ni księżyc wśród nocy.\”
Bóg stworzył człowieka, aby wydobyć piękną córkę ziemską, którą stworzył na początku i nazywa ją żoną Boga. Żeby ją wydobyć z głębin, wydobyć ją z tego udręczenia, wydobyć ją z tej ciemności, wznosimy się ku światłu Bożemu, a ono rozświetla nas wewnętrznie, i pokonujemy te walki ciężkie. A to są te sprawy wewnętrzne, gdzie szatan jest tak strasznie wściekły o swój majątek zagrabiony, i upomina się, że z powodu zasiedziałości mu się to należy. Ale nie należy do niego! i nigdy nie należało, bo zawsze świat należał do Synów Bożych. Staczamy bitwę z tym złem, nie ziemskim mieczem, ale staczamy ją mocą Miłości, Wiary i Nadziei. Największa z nich jest Miłość. Wszystko przeminie, Miłość pozostanie. Nie warto pamiętać złego. Nie warto nie wybaczać. Nie warto się dręczyć, ponieważ to jest zwycięstwo diabła. Żyjmy Miłością, Ona tylko przetrwa, gdy wszystko przestanie istnieć. Żyjemy dzięki Miłości; Miłość jest naszym życiem. Obojętnie jak by to wyglądało, że to co zjemy – ale nie, to jest tylko to cielesne, a my nie jesteśmy cielesnymi, bo jesteśmy nieśmiertelnymi istotami – ponownie do życia powołani dzięki Słowu Boga. Rz 8:12-13: \”Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała – będziecie żyli.\”
Ps 37:39-40: \”Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana; On ich ucieczką w czasie utrapienia. Pan ich wspomaga, wyzwala; wyzwala ich od występnych i zachowuje, do Niego bowiem się uciekają.\”
Człowieka dzisiaj się przekształca na istotę całkowicie żyjącą pod władzą SI, będącą pod wpływem odruchów elektronicznych, gdzie w jego organizmie są odpowiednie już urządzenia, które kierują jego układem nerwowym, mózgiem, pożądaniami i innymi sprawami, stał się istotą hybrydą, już nie myśli, tylko wykonuje polecenia – człowiek z żelaza i gliny. Ale Bóg Nieba wzbudzi Królestwo, po ogromnym czasie udręki ciemności, Bóg wzbudzi Królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu, Jego władza nie przejdzie na żaden inny naród, zetrze i zniweczy Ono wszystkie inne królestwa. Czuję tam w świecie głębin straszny opór, ale nie idziecie tam samotnie. Jakoby z dzisiejszego świata nic tam nie ma, a jest tam wszystko – całe życie, całe istnienie – ogród zamknięty przez zło, ale zabezpieczony przez Prawdę, miejsce prawdziwego źródła, tam gdzie Bóg posyła Synów Bożych, którzy mają wejście do głębin, i tylko oni znają te drogi i nikt inny. Dn 2:43-44: \”To, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną [oznacza, że] zmieszają się oni przez ludzkie nasienie, ale nie będą się odznaczać spoistością, podobnie jak żelazo nie da pomieszać się z gliną. W czasach tych królów Bóg Nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu. Jego władza nie przejdzie na żaden inny naród. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na zawsze,\”
Ps 121:7-8: \”Pan cię uchroni od zła wszelkiego: czuwa nad twoim życiem. Pan będzie strzegł twego wyjścia i przyjścia teraz i po wszystkie czasy.\”
Kimże jest człowiek, że sam Bóg wydał za niego swojego Syna? Chrystus Pan przedstawił tę tajemnicę Miłości do człowieka, która jest tak ogromna, że człowiek tej Miłości pojąć nie może, może z nią tylko obcować. Człowiek jest całkowicie wolny, święty, drogocenny, dlatego że Jezus Chrystus wylał za niego Drogocenną swoją Krew. Duch Święty umacnia człowieka, przemienia, wznosi, dotyka. Każdy to zapewne odczuwa, gdy tylko będzie chciał, gdy na to pozwoli, gdy pozwoli Duchowi Świętemu w sobie zaistnieć, mieszkać, dotknąć, ma już udział w tym. Wierzcie w cuda, bo właśnie Chrystus przemienia przeszłość, aby teraźniejszość była w Jego rękach i przyszłość w Jego nadziei. On jest naszą nadzieją, On który daje nam całą siłę, a my musimy ją mieć, ponieważ staczamy tę bitwę w głębinach, gdzie siły ciemności nie spodziewają się takich gości Bożej godności, którzy przychodzą panować w Imię Pańskie – ten czas się już zmienił, i już tak będzie. Bóg z nami, więc któż przeciwko nam?
Kol 1:26-27: \”Tajemnica ta, ukryta od wieków i pokoleń, teraz została objawiona Jego świętym, którym Bóg zechciał oznajmić, jak wielkie jest bogactwo chwały tej tajemnicy pośród pogan. Jest nią Chrystus pośród was – nadzieja chwały.\”
Ps 17:8-9: \”Strzeż mnie jak źrenicy oka; w cieniu Twych skrzydeł mnie ukryj, przed występnymi, co gwałt mi zadają, przed śmiertelnymi wrogami, co otaczają mnie zewsząd.\”
Dzisiaj możecie odczuwać, że do was mówi nowy człowiek, inny człowiek, człowiek przemieniony. Bo doznaję też przemian ogromnych, potężnych, niekiedy one są tak ciężkie, ale Bóg mnie podtrzymuje, i On jest moją siłą. Ja nie polegam na swojej sile i na swojej ręce, ale na Jego mocy przez wiarę, i dlatego Jego siłą to stoję, Jego siłą mówię, bo tych wszystkich rzeczy nie mam w głowie. Ale to On jest w mojej głowie, On objawia ciszę, spokój, łagodność, i dlatego cisza roztacza się wewnętrznie, pomimo dział huczących dookoła, nienawiści i złości, pozostaję w ciszy; czuję zewnętrzną udrękę, atak wściekłości, przemocy, ale to mnie nic nie robi, dlatego że jestem w ciszy, jestem w wewnętrznym pokoju, jestem z Chrystusem, nikt tych bram nie przełamie. Mt 11:28-30: \”Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie».\”

Link do nagrania wykładu – 12.05.2023r.
Link do wideo na YouTube – 12.05.2023r.

„Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.” J 3.5

Człowiek jest przez wiarę ocalony, i w nim jest znamię Boga. Ludzka myśl przemija, Boska natura nigdy. I dlatego, gdy my trwamy w Bogu, Boska natura nigdy nie przeminie w nas, ona zawsze trwa, zawsze będzie trwała, bo jesteśmy istotami niezniszczalnymi. Ci którzy uznają, że ciało ma nadrzędną władzę nad duchem, myślą po ludzku. Czynią bezsilnym siebie samego z powodu nadrzędności ciała, nie pozwalają Bogu działać w sobie, mimo że Bóg już w nich działa, bo Bóg już ich odkupił. Rz 8:6-7: \”Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha – do życia i pokoju. A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna.\”
Ja chwalę sobie jedność z Bogiem, Chrystusem, Duchem Świętym – On mnie przemienia i ciszą Swojego serca, Swojej obecności, wypełnia mnie; a moje myśli służą sercu, nad którym ma władzę całkowicie Chrystus, Duch Święty, Bóg Ojciec. Dlatego ja nie zastanawiam się nad tym co mówię, tylko mówię to co Duch Święty we mnie mówi. Myśli moje powstają na zewnątrz mnie, one przychodzą, a ja je tylko wyrażam, te myśli – tak jak powiedział św. Paweł – nie radzą się krwi i ciała, ale wypowiadają to, co od razu jest tam już ukształtowane przez Ducha Świętego.(Ga 1.15-16)
J 3:3: \”W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego».\”
Ludzkie spojrzenie jest niedoskonałe, i człowiek zawsze widzi jak coś chciałby zmienić, ponieważ nie pasuje do jego sumienia i do jego zanadrza i chciałby to zmienić. Ale Bóg tego nie zmienia, bo drogą człowieka nie jest zanadrze ani sumienie, tylko drogą człowieka jest sam Bóg. Dlaczego? Bo sumienie go nie stworzyło, ani zanadrze go nie stworzyło, stworzył go Bóg. A Bóg powiedział: niczego nie dodasz, niczego nie ujmiesz, bo Ja uczyniłem wszystko doskonałym, ty bądź mi posłuszny, a przez posłuszeństwo zachowasz życie i dostąpisz chwały; nie przez umiejetność dodawania coś do Mojej woli, bo tak uznajesz Mnie niedoskonałym.
Pwt 4:2: \”Nic nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i nic z tego nie odejmiecie, zachowując nakazy Pana, Boga waszego, które na was nakładam.\”
J 3:6-7: \”To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić.\”
Dusza nie rozumie, nie pojmuje, ona obcuje; dopiero wtedy, kiedy obcuje z Bogiem, to wtedy wie, że ma naturę Boską, nie może tego zrozumieć najpierw, musi najpierw obcować, później rozumie, że ma tę naturę. Spojrzałam w oczy Jego, i zobaczyłam żem doskonała, żem piękna, w oczach Jego poznałam siebie, poznałam swoją doskonałość, bo w Nim jestem tą doskonałą, tam siebie odzyskałam, tam siebie odnalazłam, odnalazłam się w Jego oczach, w Jego naturze, w Jego miłości.(Pnp 8.10) Tak naprawdę człowiek wewnętrznie jest prawdziwą naturą. Ostatnie czasy ukazują nam piec utrapienia. On rozpoczął się 2 marca. Piec utrapienia wywraca człowieka na drugą stronę – to co było wewnętrzne, wydobywa na zewnątrz, aby człowiek mógł zobaczyć siebie tymi zmysłami. Dlatego ludzie w ostatnim czasie bardzo źle się czują, nie wiedzą co się z nimi dzieje – są rozdarci, rozbici, agresywni, wściekli, walczą z Chrystusem, który tak naprawdę ich nabył, i walczą ze świętością, walczą z bezgrzesznością; a to nie jest ich dzieło, bo nigdy nigdy nigdy, nie są w stanie się uczynić bezgrzesznymi własną mocą, ani świętymi własną mocą czy uczynkami, bo Jezus Chrystus to uczynił. 2 Kor 5:10: \”Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre.\”
J 3:20-21: \”Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu».\”
Zajmuję się uzdrawianiem od 34 lat, a jednocześnie nieustannie wpatruję się w Oblicze Pańskie, nieustannie, nie spuszczam oka; spojrzałem i nieustannie moje oczy duszy wpatrują się w Oblicze Pańskie, cokolwiek robię, to zawsze moje serce jest poddane temu stanowi, a ono kształtuje moje myśli. Serce jest nadrzędną mocą nad rozumem, więc gdy w sercu jest myśl Boska, to wszystkie myśli chcą spełnić wolę swojego pana, czyli serca, i realizują wszystkie potrzeby serca, ponieważ po to żyją, aby służyć temu, który ma nad nimi władzę. I dlatego zło wszystko robi, aby serce zniszczyć, zniewolić, zniekształcić, bo wie zło, że myśli kształtują się wedle serca. I dlatego ludzie widząc swoje myśli złe, kostropate, ohydne, niedobre, uważają, że one niewiadomo skąd przychodzą; ale one pochodzą z ich serca, one realizują potrzebę serca. Dobry człowiek daje z obfitości swojego serca dobre rzeczy, zły człowiek daje z obfitości serca swojego złe rzeczy, bo nie to co myśli, tylko to co ma. My jesteśmy sercem. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że jakie mają myśli, takie jest ich serce, myślą że myśli są przypadkowymi sytuacjami w ich głowie. A myśli odzwierciedlają ich rzeczywistość serca – jakie jest ich serce, jakie są zamiary ich serca. Ja nie mam myśli w głowie, one mi zniknęły, nie mam ich, po prostu przestały one istnieć; dlatego że w mojej głowie jest jedna wielka cisza obecności Chrystusa, który ma jedną doskonałą myśl posłuszeństwa Ojcu, trwa w Nim, i to jest ta trwałość. Ja nie mam myśli w głowie, one u mnie nie istnieją, ja mam po prostu ciszę.
Łk 6:45: \”Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta.\”
J 3:8: \”Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha».\”
Bóg przychodzi na Ziemię w postaci Syna, aby wyrazić swoją tajemnicę. Wszystko w Bogu jest doskonałe, dlatego w Bogu musimy ze wszystkim się jednoczyć, nie ma jedności poza Bogiem; poza Bogiem jest rozłam. Dopóki ludzie nie mieli jedności z Bogiem przywróconej przez Jezusa Chrystusa, mogli powstrzymywać się od zła. Dlatego Bóg dał im dziesięcioro przykazań, aby mogli się powstrzymywać od zła, bo nie mogli niczego innego uczynić, dlatego bo nie mieli jedności z Bogiem. Ale gdy Chrystus zstąpił na Ziemię, złożył ofiarę ze swojego życia, i ciało ludzkości grzesznej w sobie uśmiercił, i w ten sposób przywrócił człowiekowi miejsce po prawicy Boga – to w ten sposób człowiek jest zdolny nie tylko do powstrzymywania się od zła, ale do wybierania świętości i wybierania bezgrzeszności. Ponieważ to jest dar ze stołu Pańskiego, zaprasza nas, żebyśmy spożywali z Jego stołu, czyli – świętość i bezgrzeszność – żebyśmy byli razem z Nim przy stole. Mt 11:28-30: \”Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie».\”
J 3:10-11: \”Odpowiadając na to rzekł mu Jezus: «Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, że to mówimy, co wiemy, i o tym świadczymy, cośmy widzieli, a świadectwa naszego nie przyjmujecie.\”
Przez wiarę, ufając Chrystusowi, Chrystus dokonuje w głębinach dzieł wielkiej przemiany, panowania własnego i rozszerzania się światłości. Usunięte zostało grzeszne ciało. Jezus Chrystus uśmiercił ciało grzeszne razem z jego grzechami. Ale to ciało cielesne ma w sobie życie, pieczęcią zakryte. I tylko może je otworzyć człowiek Boży, Syn Boży, i objawić tajemnice człowieka światłości. A to Synowie Boży stają się człowiekiem światłości, z dwóch staje się jedna natura. Synowie Boży zstępując do głębin są w człowieku światłości, który jest w ciemności kostropatości; i dlatego stając na wysokości zadania w zbroi Bożej, staczają bitwę z ciemnością. Jezus Chrystus daje Świętą Marię Matkę Bożą świętemu Janowi – Ona rozświetla mroki ziemskiej natury – nie po to, żeby umierał, ale po to żeby żył, żeby życie wieczne się w nim w pełni objawiło. Bo Święta Maria Matka Boża prowadzi nas nie do śmierci, ale do Zbawienia.
Kol 3:1-4: \”Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.\”
J 3:12-13: \”Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich? I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił – Syna Człowieczego.\”
Chrystus przemawia w prostocie, mówi: Ja przyszedłem na świat. Bóg Ojciec nakazał mi przyjść do was, abyście byli bez grzechów, i żeby przywrócić wam łaskę Bożą, żeby powrócił Bóg do serca waszego, Ojciec Mój i Ojciec wasz, abyście stali się całkowicie dziećmi Jego. Ja przyszedłem, uczyniłem to. To była ta sprawa, nic zawiłego – złożyć ofiarę ze swojego życia, wierzyć całkowicie w Ojca, z całą mocą, z miłości; i z miłości do was to zrobiłem, i nie cierpiałem, bo cierpienie było oczywiście, ale większą była chwała, która się roztaczała. Większa była chwała. Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami, i przedstawia jak to jest ogromne miłosierdzie. Chrystus Pan umarł za wszystkich grzeszników, ponieważ widział w nich tajemnicę Boską; tak jak my dostrzegamy piękno ukryte przed złem w pięknej córce ziemskiej, ogrody przeznaczone dla nas, ogrody i winnice, do których zstępujemy. Rz 3:25-26: \”Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi. Chciał przez to okazać, że sprawiedliwość Jego względem grzechów popełnionych dawniej – za dni cierpliwości Bożej – wyrażała się w odpuszczaniu ich po to, by ujawnić w obecnym czasie Jego sprawiedliwość, że On sam jest sprawiedliwy i usprawiedliwia każdego, który wierzy w Jezusa.\”
J 3:16-17: \”Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.\”
Wiara jest ciekawą sytuacją – nie możemy powiedzieć o tym co mamy, co zrobiliśmy, co wykonaliśmy własnymi rękami; nie możemy wiedzieć, że wierzę że to zrobiłem, że wierzę że to mam, że to tu istnieje, bo wiara dotyczy tylko tego czego nie widzimy, nie rozumiemy i nie znamy, wiara jest związana z tym co ponadczasowe i wychodzi poza doczesny stan istnienia. Więc nie patrzymy na to co przeminęło, tylko na to co jest, na to co jest teraz obecne, tym żyjemy, a Chrystus jest naszą nadzieją, więc wpatrujemy się w Chrystusa Zmartwychwstałego, bo On jest naszą przyszłością, w Nim jest tajemnica naszej doskonałości. Kol 1:26-27: \”Tajemnica ta, ukryta od wieków i pokoleń, teraz została objawiona Jego świętym, którym Bóg zechciał oznajmić, jak wielkie jest bogactwo chwały tej tajemnicy pośród pogan. Jest nią Chrystus pośród was – nadzieja chwały.\”
Mk 16:10-11: \”Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. Ci jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć.\”
Jeśli pozostajecie w grzechach, to Chrystus dla was nie zmartwychwstał i próżna jest wasza wiara. Ci, którzy nakazują ludziom pozostawać w grzechach swoich, nie chcą uznawać Zmartwychwstania, i nie chcą, aby ludzie uznawali Zmartwychwstanie. Bo szatan nie ma możliwości korzystania z tego, więc chce wszystko zrobić, aby ludzie nie uwierzyli – mogą sobie o tym wiedzieć, mogą sobie o tym rozmawiać, mogą sobie o tym dyskutować, ale jeśli nie uwierzą, to tak jakby nie wierzyli w ogóle. 1 Kor 15:17: \”A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach.\” Ale prawo do nas ma Chrystus, a my radujemy się z tego, że On nas posiada, że właśnie On jest Tym, który nas prowadzi, bo Jemu nikt nie udowodnił błędu, Jego Bóg wskrzesił, ponieważ nie znaleziono w nim żadnego błędu, jest doskonały i doskonałością objawił się – dlatego Bóg go wskrzesił. Gdy wierzymy, że jesteśmy bezgrzesznymi, to w ten sposób wierzymy w Zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa, który w nas działa, a On jest tą mocą, która jest potężna w nas; pozwólmy jej działać, nie stawiajmy jej oporu. Rz 10:9-10: \”Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami – do zbawienia.\”
Mk 16:13-14: \”Oni powrócili i oznajmili pozostałym. Lecz im też nie uwierzyli. W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary i upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego.\”
Synowie Boży, tutaj na planie ziemskim, objawiają swoją tajemnicę, stając się jawnymi Synami. Są Synami przez wiarę, a wypełniając dzieło, stają się Synami faktycznymi, czyli będącymi w tym świecie. Tymi, którzy stają na tej Ziemi, bo zostali dla niej przeznaczeni, posłani i są jej panami, właściwymi panami – przez Boga ustanowieni. Oni są tymi, którzy są właścicielami tej Ziemi, posłanymi przez Boga, aby panować w Imię Pańskie. Dn 2:44-45: \”W czasach tych królów Bóg Nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu. Jego władza nie przejdzie na żaden inny naród. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na zawsze, jak to widziałeś, gdy kamień oderwał się od góry, mimo że nie dotknęła go ludzka ręka, i starł żelazo, miedź, glinę, srebro i złoto. Wielki Bóg wyjawił królowi, co nastąpi później; prawdziwy jest sen, a wyjaśnienie jego pewne».\”
Mk 16:15-16: \”I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.\”
Bóg objawia całkowicie nowe dzieło, ukryte w tym świecie. Czym ono jest? – ogrodem starannie zamkniętym, źródłem zapieczętowanym. Obecna we wszystkich kulturach – podświadomość. Ludzie zabiegają, jęczą i sposobów różnych szukają, aby posiąść nad nią władzę i mieć jej potęgę – to są demoniczne wpływy – zapieczętowanie niedobre, niewłaściwe, gwałtowne i z przemocą. Świat doświadcza właśnie tego zamkniętego źródła, uwięzioną córkę, synowie upadli ją zamykają, żeby nie dawała prawdy. Pnp 4:12: \”Ogrodem zamkniętym jesteś, siostro ma, oblubienico, ogrodem zamkniętym, źródłem zapieczętowanym.\” A Synowie Boży, którzy zstępują od Boga, to są ci, którzy mają klucz do tego miejsca zamknionego, starannie zamkniętego, starannie przygotowanego, starannie ukrytego, gdzie mają zdolność do wejścia z radością i prawdą i korzystania z radości tego ogrodu. To Ja Bóg jedno miejsce zamknąłem, aby nie dostali się ci, którzy mieli chęć zapanować nad nim, ja je starannie zamknąłem, starannie zabezpieczyłem i starannie chronię je, aby ono się nie rozpadło, aby zostało zachowane dla tych, którzy przychodzą w czystości, i w czystej wierze czerpiąc z ogrodów jej; to dla nich są ogrody otwarte, to oni będą spożywali z ogrodów, a ona będzie nektar spijała doskonały, który będzie dawał jej radość na podniebieniu.
Pnp 4:16: \”Powstań, wietrze północny, nadleć, wietrze z południa, wiej poprzez ogród mój, niech popłyną jego wonności! Niech wejdzie miły mój do swego ogrodu i spożywa jego najlepsze owoce!\”Pnp 7:10: \”Usta twoje jak wino wyborne, które spływa mi po podniebieniu, zwilżając wargi i zęby.\”
Łk 24:51-53: \”A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, ‹wielbiąc i> błogosławiąc Boga.\”
Jeżeli człowiek został stworzony na wzór i podobieństwo Boga, to w człowieku jest wszelka potęga Boga i wszelka tożsamość Boga, i gdy człowiek odnajdzie Boską swoją naturę, to odnajdzie swoje miejsce, miejsce swojego pochodzenia – nasza Ojczyzna jest w Niebie. A wszechświat tego oczekuje – dlaczego? – bo wszechświat zabrnął w wielkość technologiczną, w zdolności technologiczne, może przemierzać czas, może przemierzać przestrzeń, ale jest zależny od technologi. A człowiek wewnętrzny nie jest technologiczny, to jest istota, która całkowicie jest wolna od wszelkiej technologi, jest istotą w pełni Boską, w pełni doskonałą, w pełni żyjącą w chwale Bożej. Jezus Chrystus jest na Ziemi, i objawia że jest też z nimi jako człowiek, ukazuje im że On będąc człowiekiem, nie korzystał z mocy nadrzędnych Boskich, ale przez to, że wiedział kim jest pokonał szatana, przez to że wiedział i wierzył Bogu. A gdy wiedział kim jest, to to jednoczyło Go z Ojcem, i ukazało człowiekowi zwykłemu, że gdy będzie wiedział kim jest, będzie taki jak On, i mówi: będziecie większe cuda czynić niż Ja, bo Ja już muszę wrócić do Swojego Ojca, do Ojca Mojego i Ojca waszego. Ludzie racjonalizując wszelkie Boskie natury, Boską tajemnicę, do logicznego poziomu, udaremniają łaskę Bożą względem siebie, nie pozwalają Bogu działać w sobie, widząc tylko technologiczny aspekt Boga, a nie widząc duchowej natury, która tam jest. Iz 57:15: \”Tak bowiem mówi Wysoki i Wzniosły, którego stolica jest wieczna, a imię «Święty»: Zamieszkuję miejsce wzniesione i święte, lecz jestem z człowiekiem skruszonym i pokornym, aby ożywić ducha pokornych i tchnąć życie w serca skruszone.\”
Dz 2:46-47: \”Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia.\”
Jawna staje się natura wewnętrznego człowieka, dzieło wewnętrzne, do którego w tej chwili zdążamy. Ale tylko można tam zaistnieć uczuciem, obcowaniem. W rozumieniu ludzkim – to trzeba zrozumieć, aby mieć uczucie; a tam trzeba mieć uczucie, aby zrozumieć. Uczucie to obcowanie, przenikanie, i to obcowanie przenika bezpośrednio ku prawdzie, ku głębinom człowieka, i otwierają się wszystkie balsamiczne tajemnice, gdzie płyną radośnie. J 14:17: \”Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie.\”
Dz 3:6: \”«Nie mam srebra ani złota – powiedział Piotr – ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!»\”
My, którzy jesteśmy Synami Bożymi, kochamy Boga, a On daje nam wszystkie swoje możliwości. Objawiamy tajemnicę wewnętrznego świata, a przez objawienie, ona się objawia, i staje się światłem. J 17:23: \”Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.\” Ty masz klucze do mojego ogrodu. Ty wyzwalasz mnie z synów mojej matki, którzy uwięzili mnie i własnej winnicy nie ustrzegłam. Ratujesz mnie i dajesz mi ponownie winnicę moją, ażebym się radowała z winnicą, żeby nie należała do tych, którzy mnie dręczą i bezczeszczą. Bo Ty jeden winnicę moją wznosisz ku doskonałości Bożej i winnica moja radośnie dla Ciebie kwitnie, kwitnie i daje wszelki balsam i radość, radością objawia tajemnice balsamowej natury, drzew, wiatru. Biegnij jak młody jeleń, biegnij przez mój ogród, raduj się w moim ogrodzie. Tutaj dostrzegamy tą tajemnicę chwały Bożej, która się coraz bardziej rozszerza – to jest właśnie ta, która jest tajemnicą wewnętrznego naszego istnienia, którą musimy odnaleźć, a ona nam objawia tożsamość Synów, którzy dopiero objawiają swoją tajemnicę. Pnp 6:10: \”«Kimże jest ta, która świeci z wysoka jak zorza, piękna jak księżyc, jaśniejąca jak słońce, groźna jak zbrojne zastępy?»\”

Link do nagrania wykładu – 6.05.2023r.
Link do wideo na YouTube – 6.05.2023r.

„Mówcie do Córy Syjońskiej: Oto twój Zbawca przychodzi”. Iz 62.11

Synowie Boży to istoty wszechświata, należące do światła wewnętrznego wszystkiego, bo pochodzą od Boga. W Synach Bożych jest cała tajemnica zapisana, zapisana jest cała droga i całe zrozumienie i całe poznanie. Oni są zbudowani ze światła, tak jak zbudowane jest całe Niebo i wszystko w Niebie; i oni pochodzą z tego światła. Bóg nie potrzebuje Nieba, Niebo jest potrzebne tylko Ziemi, aby człowiek z Ziemi mógł zmierzać do Nieba; a ostatecznie wszyscy, którzy zdążają do Nieba, ostatecznie żyją w Ojcu. Niebo przeminie i Ziemia przeminie, ale Bóg nie przeminie i nie przeminą ci, którzy z Nieba przeszli prosto do jedności z Ojcem. Gdy jesteśmy Synami Bożymi, nie musimy wiedzieć dokąd idziemy, mamy być tylko posłuszni Bogu.
2 P 3:10,13: \”Jak złodziej zaś przyjdzie dzień Pański, w którym niebo ze świstem przeminie, gwiazdy się w ogniu rozsypią, a ziemia i dzieła na niej zostaną znalezione. … Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość.\”
Rz 11:29: \”Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne.\”Lb 23:19: \”Bóg nie jest jak człowiek, by kłamał, nie jak syn ludzki, by się wycofywał. Czyż On powie coś, a nie uczyni tego, lub nie wykona tego, co oznajmił?\”
Człowiek nie może dostąpić tego, i nie może tego zrobić, co Bóg zrobił. Możemy tylko w tym mieć udział przez obcowanie, bo dusza zachowuje światłość przez obcowanie, nie przez poznawanie, ale przez obcowanie, przez bezpośrednią styczność, zjednoczenie z Bogiem, dusza doświadcza obecności Boga. Bóg przez nią przenika, Bóg ją przenika, i wtedy dusza dostrzega, że to jest Bóg, że ona jest duszą, która żyła w ciele, ale dotykając tego miejsca, jest ono inne, jest tą samą duszą, ale jakże inaczej czującą, jakże inaczej doświadczającą, jakże jest tą duszą, która doświadczała czego innego, a teraz doświadcza tej radości, prawdy, i w obcowaniu – radości, prawdy, miłości, jest jedną wielką radością i światłością, ponieważ dotknęła światłości, i ta światłość ją przenika. To nie jest jej rozumienie, to jest jej doświadczenie, ona doświadcza w czasie osobistym. 1 P 2:25: \”Błądziliście bowiem jak owce, ale teraz nawróciliście się do Pasterza i Stróża dusz waszych.\”Jr 32:38: \”I będą moim narodem, Ja zaś będę ich Bogiem.\”
Iz 62:11: \”Oto co Pan obwieszcza wszystkim krańcom ziemi: «Mówcie do Córy Syjońskiej: Oto twój Zbawca przychodzi. Oto Jego nagroda z Nim idzie i zapłata Jego przed Nim.\”
Kiedy zrozumieliśmy, że jesteśmy bez grzechu i że Chrystus nas ocalił, rozpoczęła się walka ogromna, i potężna – uwierzyć Chrystusowi w to, co nam uczynił, czyli pokonać dzisiejszy autorytet, pokonać wszechobecną nienawiść do Boga i do wiary, pokonać wszystkich, którzy chcą mówić: to ja mam rację, to ja mówię, zobacz to jest napisane w katechizmie, a to w tym miejscu, a tu o takich sprawach itd. Ale my wiemy kim jest Bóg, wiemy o tym, że Bóg jest doskonały, czujemy Jego w sobie. Wiara czyni nas Synami Bożymi, a Synowie Boży nie mogą nie być święci, ponieważ nie mają starego życia, a mają życie stworzone przez samego Boga, a Bóg jest święty. Przez 7 lat staczaliśmy bitwę ogromną z wszelkimi napaściami nie tylko świata, ale głównie sumienia, które mówiło jaki jest rytm właściwego postrzegania, jaki jest rytm właściwej drogi i punktowało; ale my wiemy i mówimy: wiemy kim jest Bóg, wiemy kim jest Chrystus, wiemy kim jest Duch Święty, On uczynił to, Jego dzieło jest wszechobecne, dary łaski są nieodwołalne, On to uczynił i jesteśmy świętymi, jesteśmy w pełni doskonałymi, w pełni chwała w nas istnieje, w pełni. A w tej chwili nasza świadoma walka staje się w głębinach.
1 P 2:6: \”To bowiem zawiera się w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto wierzy w niego, na pewno nie zostanie zawiedziony.\”
Iz 62:4: \”Nie będą więcej mówić o tobie \”Porzucona\”, o krainie twej już nie powiedzą \”Spustoszona\”. Raczej cię nazwą \”Moje ‹w niej> upodobanie\”, a krainę twoją \”Poślubiona\”. Albowiem spodobałaś się Panu i twoja kraina otrzyma męża.\”
Ta bitwa, która została przez nas stoczona i staczana o dzisiejszy stan, o to żeby uwierzyć tylko Chrystusowi, tylko Bogu, tylko Duchowi Świętemu, i dać się poprowadzić Świętej Marii Matce Bożej wedle nakazu Jezusa Chrystusa: oto Matka twoja, ta bitwa, która jest na powietrzni, w świecie widzialnym, z widzialnymi siłami, gdy ją stoczymy, wtedy jesteśmy przyodziani w zbroję Bożą, czyli darami Męża, i jesteśmy wtedy zdolni stoczyć bitwę wewnętrzną, nie jako człowiek słaby, ale jako człowiek potężny, posłany do głębin, tam gdzie olbrzymy zostały ukryte, zepchnięte. I zstępując do głębin, do Ziemi prawdziwej, tam musimy być uzbrojeni, tak jak ówcześni Izraelici w chwałę Bożą, którą dał Bóg. Oni nie uwierzyli w chwałę Bożą. My natomiast jesteśmy tymi, którzy właśnie przez to, że uwierzyli, wstępują do tego miejsca, i do komnaty małżeńskiej, są przyodziani darami Męża, czyli są Synami Bożymi. Tylko Synowie Boży tam zstępują, którzy stoczyli już pierwszą bitwę o życie swoje, teraz jej, także swoje, jako bitwa na początku, bo bitwę głęboką stoczyli w tym świecie, aby stanąć na początku i żeby poznać koniec, bo tam gdzie początek tam jest i koniec. Rz 8:14,19: \”Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. … Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych.\”
Iz 62:2-3: \”Wówczas narody ujrzą twą sprawiedliwość i chwałę twoją wszyscy królowie. I nazwą cię nowym imieniem, które usta Pana oznaczą. Będziesz prześliczną koroną w rękach Pana, królewskim diademem w dłoni twego Boga.\”
Będąc Synami Bożymi, to ciało fizyczne, w którym jest grzech, nie stwarza nam oporu, ale jest walka, jest bitwa. Byliśmy świadomi całkowicie staczania bitwy o życie Chrystusa w nas, o prawdomówność Boga, prawdomówność Chrystusa, Ducha Świętego, i to była świadoma walka, i jest w dalszym ciągu. A teraz, to co było podświadome, staje się jawne dla nas, jesteśmy świadomi staczania bitwy z siłami ciemności, które objawiają się jako warownie wrogie Bogu, przez opory wewnętrzne i emocje, które człowieka ograniczają, straszą, męczą, stawiają opór. Ale my nie możemy temu oporowi ulegać, my musimy wiedzieć kim jesteśmy, i to jest bardzo ważne. Ga 2:17: \”A jeżeli to, że szukamy usprawiedliwienia w Chrystusie, poczytuje się nam za grzech, to i Chrystusa należałoby uznać za sprawcę grzechu. A to jest niemożliwe.\”
Iz 62:12: \”Nazywać ich będą \”Ludem Świętym\”, \”Odkupionymi przez Pana\”. A tobie dadzą miano: \”Poszukiwane\”, \”Miasto nie opuszczone\”».\”
Człowiek światłości powstaje z Syna Bożego godności. Syn Boży w głębinach, gdy jest, nie może ulec zachwianiu, załamaniu, nie może uciekać, ale cały czas musi jedną ręką staczać bitwę, a drugą ręką budować. To jest nasza natura, która opiera się natarczywości ciała, i zmysłom, które chcą człowieka zawlec do nory ciemności. Musimy tutaj stawiać opór, i ciąć mieczem światłości, i niszczyć aż do samego źródła ciemności. Ta bitwa jest wewnątrz staczana z napadami zmysłowymi ciała. Kol 3:5-6: \”Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w ‹waszych> członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem. Z powodu nich nadchodzi gniew Boży na synów buntu.\”
Jr 9:6: \”Dlatego to mówi Pan Zastępów: «Oto ich wypróbuję przetapiając w tyglu. Bo jak [inaczej] mogę postąpić wobec Córy mojego ludu?
Nie rozumieją tej bitwy w głębinach ludzie, i nigdy tej bitwy nie wykonają ci, którzy nie stoczyli bitwy z synami buntu w tym świecie, z nadrzędnością uczynków, i z grzechami, które jakoby są wartością dzisiejszego świata i kościoła grzeszników. Jeśli człowiek takiej bitwy nie stoczył, nie stoczył jej o Chrystusa w sobie, który go nabył, tym samym o siebie, nie stoczył bitwy o Chrystusa, który w nim mieszka, to taki człowiek nie może w żaden sposób stoczyć bitwy o wewnętrzną naturę, o tą naturę początku, gdzie: Bóg stworzył człowieka, na obraz Boży stworzył go, stworzył go jako mężczyznę i niewiastę. Mt 10:37-39: \”Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je. a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.\”
Jr 9:7: \”Ich język jest śmiercionośną strzałą, słowa ich ust są oszustwem. Jeden do drugiego mówi: \”Pokój\”, a w sercu swoim przygotowuje mu podstęp.\”
Synostwo Boże coraz głębiej w nas się objawia, musi się objawiać w prawdziwej miłości, nie mogą to być umiejętności, bo one są weryfikowane w jednej chwili, w jednym momencie, tam gdzie piękna córka ziemska w głębinach jest, dusza nasza. Dzisiaj się o niej w ogóle nie mówi, mimo że jest powiedziane, że człowiek jest stworzony na wzór Boży, jako mężczyzna i niewiasta. A dzisiaj świat chce, aby te sprawy zostały archaizmami, żeby były przestrzeniami minionej epoki, dekadencji; ale to jest prawda. I dzisiejszy świat jak patrzymy, wszystko jest dla ciała. Dusze i osobowości zintegrowały się z ciałem i uważają, że są tym ciałem; nie ma tam, że przebywają w ciele, ale są tym ciałem, są pochłonięte przez ciało i to ciało jest wszystkim i musi idealnie wyglądać. Jakżeż bardzo pochłonięte są dusze przez ciało i jak bardzo mocno stali się tylko cielesnymi, jak bardzo mocno odeszli od duchowej swojej natury, nie pamiętając i nie wiedząc że ona istnieje. Ale przecież ciało musi być wzniesione, oczyszczone, przemienione, przez doskonałą naszą naturę, ono nie jest do odrzucenia, ono jest do przemienienia. J 4:10-11: \”Jezus odpowiedział jej na to: «O, gdybyś znała dar Boży i [wiedziała], kim jest Ten, kto ci mówi: \”Daj Mi się napić\” – prosiłabyś Go wówczas, a dałby ci wody żywej». Powiedziała do Niego kobieta: «Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skądże więc weźmiesz wody żywej?\”
Iz 1:25-26: \”Obrócę rękę moją na ciebie, wypalę do czysta twą rudę i usunę cały twój ołów. Przywrócę twoich sędziów jak dawniej, i twoich radnych jak na początku. Wówczas cię nazwą: Miastem Sprawiedliwości, Grodem Wiernym».\”
Bóg jest miłością i nie ma w Nim zła. Dlaczego ludzie mają trudność z wiarą i postępowaniem w tamtym kierunku? Jest to bardzo głęboko zapisany w nich autorytet zła, który nie ustąpi tylko przez dobre chęci, on ustępuje tylko przez wiarę. Wiara jest, jak mówi Jezus Chrystus – jeśli uwierzycie w swoich sercach, stanie się – oznacza to, że wiara ma władzę całkowitą panowania nad światem kwantowym, nad wszelką postacią materii, ona buduje tą materię, ona ją szereguje i reguluje, może ją zmieniać i przemieniać; ale nie musi tego wiedzieć, nie musi w ten sposób patrzeć, dlatego że to się dzieje z nadrzędnej mocy Boskiego umysłu, Boskiej potęgi, Boskiej siły twórczej. Jk 3:13: \”Kto spośród was jest mądry i rozsądny? Niech wykaże się w swoim nienagannym postępowaniu uczynkami dokonanymi z łagodnością właściwą mądrości!\”
Iz 1:27-28: \”Syjon okupi się poszanowaniem prawa, a jego nawróceni sprawiedliwością. Buntownicy zaś i grzesznicy razem będą starci, a odstępujący od Pana wyginą.\”
Jezus Chrystus umarł za grzeszników, ale po Odkupieniu już nie są grzesznikami, dlatego że zło zostało całkowicie usunięte, zabite, usunięte ciało grzeszne człowieka, czyli duchowa natura człowieka zła, którą dzisiaj ludzie przepracowują, walczą z nią w jakiś sposób, inne rzeczy robią, afirmują, w jeszcze jakiś inny sposób chcą ją skłonić do jakiś tam spraw, a ona w taki sposób się wzmacnia. Ale jej nie ma, bo ona została przez Chrystusa usunięta, i to nie tylko u tych ludzi, którzy to rozumieją i uwierzyli; u wszystkich jest usunięta. Jezus Chrystus zrównał przed Bogiem wszystkich ludzi i wszyscy mają ten sam stan doskonałości. Ef 1:7-10: \”W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi.\”
Iz 4:4: \”Gdy Pan obmyje brud Córy Syjońskiej i krew rozlaną oczyści wewnątrz Jeruzalem tchnieniem sądu i tchnieniem pożogi\”
Tym, gdzie mamy iść, zajmuje się Bóg, nie my, my mamy się zająć tym, żeby idąc tam, żeby nie zostać schwytanym, zniszczonym, żeby nie upaść i nie zostać zjedzonym, czyli utracić wszystko. Dzisiejszy świat nieustannie chce, aby wychowawcy panowali, nie wiara, a żeby tak się działo, zabrania się być świętym z powodu wiary, pod karą anatemy. Została zabroniona świętość wynikająca z wiary, ponieważ nie byłoby władzy wychowawców, którzy nakazują zbawienie przez uczynki, a uczynki to jest nieograniczone dochody i przychody. Została w ludziach zasiana świadomość, że są nieustannie uwikłani w grzech. Dlatego strasznie się ludzie boją świętości przez wiarę, bo to jest narażanie się na ogromny niepokój natury podświadomej. Została świętość zakazana, pod karą ekskomuniki z kościoła grzeszników, aby ludzie nie wyszli, i nie poszli z grzesznego ciała prosto do Boga, będąc istotami światła. Ga 3:25-26: \”Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi – w Chrystusie Jezusie.\”Ef 2:8-9: \”Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.\”
Iz 4:5: \”wtedy Pan przyjdzie [spocząć] na całej przestrzeni góry Syjonu i na tych, którzy się tam zgromadzą, we dnie jak obłok z dymu, w nocy jako olśniewający płomień ognia. Albowiem nad wszystkim Chwała [Pańska] będzie osłoną\”
W tej chwili, kiedy jesteśmy świadomymi Synami Bożymi, rozpoczyna się inne dzieło – piec utrapienia, czyli walka z emocjami. A emocje to nie są tylko nerwy, emocje – one zarządzają całą naturą ciemności, i to jest walka z ciemnością, która jest emocjami spojona, złączona i w jednym ruchu, działaniu, jako całość działa przeciwko człowiekowi, który jest Synem Bożym. Miłość, prawdziwe życie, i wiara, i Synostwo Boże, jest tą spoiną, która spaja naturą Boską. Kiedy tej spoiny nie ma to się wszystko rozpada. I tam w głębinach emocje są spoiną wszelkiego działania wrogiego Bogu. Synowie Boży są spojeni Miłością. A tam jest to spojenie emocjami, i atakują nas całe budowle, całe warownie wrogie Bogu, bo one pod wpływem spoiny stają się budowlami i warowniami, i wtedy są oporem. I w tym momencie, kiedy my jesteśmy Synami Bożymi, to my jesteśmy tymi, którzy burzą warownie wrogie Bogu. Synowie Boży są ogromem. 2 Kor 10:3-5: \”Chociaż bowiem w ciele pozostajemy, nie prowadzimy walki według ciała, gdyż oręż bojowania naszego nie jest z ciała, lecz posiada moc burzenia, dla Boga twierdz warownych. Udaremniamy ukryte knowania i wszelką wyniosłość przeciwną poznaniu Boga i wszelki umysł poddajemy w posłuszeństwo Chrystusowi\”
Rz 11:26-27: \”I tak cały Izrael będzie zbawiony, jak to jest napisane: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel, odwróci nieprawości od Jakuba. I to będzie moje z nimi przymierze, gdy zgładzę ich grzechy.\”
Naszą pracą było pokonać rozum i umysł, który chciał zniszczyć wiarę, że Jezus Chrystus jest jedynym Odkupicielem, a do tego rozum nie jest w stanie przejść w sposób zwyczajny, bo rozum ma tzw stan systematyczny, pewien system go trzyma, ogranicza, jedno z drugiego musi wynikać. Wiara jest czymś, co nie ma dla rozumu sensu istnienia, bo nie ma tam systematyczności, nie ma tam tego stanu wynikania jednego z drugiego. Wiara jest tą sytuacją, że omijam uczynki, własną umiejętność, własną zdolność, a wierzę Chrystusowi i przez to dostępuję stanu doskonałości, w tym momencie, tylko dlatego że uwierzyłem Chrystusowi, i w ten sposób jest usunięty całkowicie stary człowiek, bo on umiera w Chrystusie – umarłem w Chrystusie, a i żyję w Chrystusie. To jest uzyskanie szlifów rycerstwa, rycerzami na ostatnią bitwę stworzeni, przyobleczcie zbroję Bożą. Kol 3:1-4: \”Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.\”
Rz 11:32: \”Albowiem Bóg poddał wszystkich nieposłuszeństwu, aby wszystkim okazać swe miłosierdzie.\”
Uwierzyliśmy Chrystusowi, jesteśmy przyobleczeni w hełm zbawienia, zbroję sprawiedliwości, tarczę wiary, miecz ducha, pas prawdy i buty pokoju, i w ten sposób zaświadczana jest tajemnica o byciu Synami Bożymi, którzy zstępują do głębin i robią to samo co wcześniej – walkę o swoją świętość; czyli walczą o świętość, walczą o bezgrzeszność, która jest darem, doszli do tego stanu, stali się w pełni rycerzami Bożymi, i zstępują do głębin, a tam walka jest na miarę rycerzy Bożych. Ef 6:11: \”Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła.\”2 P 1:4: \”Przez nie zostały nam udzielone drogocenne i największe obietnice, abyście się przez nie stali uczestnikami Boskiej natury, gdy już wyrwaliście się z zepsucia żądzą na świecie.\”

Link do nagrania wykładu – 2.05.2023r.
Link do wideo na YouTube – 2.05.2023r.