UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

„badajcie duchy, czy są z Boga” 1J 4:1

Jezus Chrystus przyszedł uwolnić wszystkich ludzi z grzechu i dusze, aby były wolne. Ciało jest grzeszne, ale dusza w tym ciele przebywając, musi zachować światłość Chrystusa i w ten sposób nie podlega złemu duchowi. W Chrystusie nie ma niepokoju, nie ma zła, nie ma ciemności. Chrystus jest światłością i prawdą, jest życiem. Chrystus nie zna zła, jedyne zło, które poznał, było na Ziemi, u ludzi, gdzie mówi o tym złu jawnie:(Mt 12.34) jak mam was znosić plemię żmijowe, jak długo jeszcze was będę musiał znosić, was ludzi, którzy jesteście takimi krnąbrnymi i przeciwko sobie wszystko czynicie? Łk 11:23 „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza.” Jezus Chrystus bardzo wyraźnie mówi, że Nie ma innej opcji – albo jest się z Chrystusem, albo przeciwko Chrystusowi. Nie ma jakiejś środkowej części. Ta środkowa część jest stworzona przez szatana, aby człowiek miał wrażenie, że istnieje jeszcze coś, co nie należy ani do szatana ani do Boga. Ale w dalszym ciągu należy do szatana, bo szatan stworzył przez iluzję świat, który szatanowi odpowiada i w taki sposób ludzie, którzy nie ufają Bogu, znajdują się w świecie szatańskim, myśląc że w nim nie są – kto nie jest w światłości, jest w ciemności, kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie, kto ze Mną nie zbiera, ten rozprasza.
J 8:12 „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia.”
Gdy odejdzie ciemność, objawi się światłość, bo ona w was jest, tylko jest zdławiona. I gdy nie będzie przeciwnika, światłość będzie się w was objawiała, Bóg będzie w was wzrastał, bo Chrystus jest mocą w was, który wszystko czyni, abyście wzrastali ku doskonałości, bo On waszą wiarę i nadzieję skierował ku Bogu. Prawda Boża nie jest do pojęcia przez rozum człowieka ani umysł człowieka, możemy tylko przyjąć ją przez wiarę. Wiara omija rozum i umysł i bezpośrednio łączy się z Chrystusem. Istnieją w człowieku dwie natury – natura głęboko podświadoma i natura świadoma. Natura świadoma to jest rozum nasz i umysł. Natura podświadoma to jest ta natura, na której ma się objawić w pełni tajemnica Boskiej interwencji, Boskiej mocy przez nasze posłuszeństwo. I wiara polega na tym, że z tej natury podświadomej wypływa prosto łączność z Niebem, z Chrystusem, omijając umysł i omijając rozum, czyli odrzucając całą naturę nadbudowaną przez dociekanie i zdążanie od punktu A do punktu B, jest ona porzucona; więc nie ma tutaj weryfikacji przez rozum i przez umysł, ale jak to powiedział św. Paweł w Ga 1:16 „aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi”. Chodzi o wiarę, o prawdę, o miłość, bo dla wierzących jest to rozpoznawanie duchów.
„1J 4:1-3 „Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. Każdy zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch Antychrysta, który – jak słyszeliście – nadchodzi i już teraz przebywa na świecie.”
Tutaj, w tym momencie, rozgrywa się walka o poznawanie duchów. Jest to walka o władzę demonów nad tym światem. Chcą one przez ludzi, którzy wątpią, panować nad światem i przeprowadzić atak na Niebo, zniszczyć człowieka i jego tożsamość. Musimy być świadomi naszego wyboru, w jakim duchu jesteśmy. Bo nie tylko my mamy rozpoznawać ducha, ale również musimy rozpoznać w jakim duchu my jesteśmy – że jeśli nie chcemy uwierzyć, że nasza dusza jest wolna, nie chcemy uwierzyć Chrystusowi, nie chcemy uwierzyć Bogu, nie chcemy uwierzyć, że nasza dusza jest wolna z powodu dzieła samego Boga przez Syna, aby wykonać dzieło na naszej duszy, i żeby dusza została uwolniona, bo sam Bóg uczynił to, co dla nas było niemożliwe, abyśmy mogli wykonać dzieło, które dla nas jest możliwe, abyśmy mogli wrócić do pierwotnej miłości i podjąć pierwsze czyny – jeśli nie chcemy w to uwierzyć, jesteśmy sami wrogami Boga Żywego, sami jesteśmy tymi, którzy są pod wpływem złych duchów, i którzy o tym nie wiedzą, ponieważ nie zgłębiają natury prawdy, aby o tym się dowiedzieć.
Ap 12:11 „A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali dusz swych – aż do śmierci.”
Błogosławieni są ci, którzy uwierzyli Chrystusowi i nie ulegli potrzebom ciała. Nie możemy niepokoić się, kiedy coś odchodzi, bo coś odchodzi po to, żeby inne przyszło – jest to naturalna zmiana duchowa. Jesteśmy w Chrystusie Panu, stajemy się istotą pierwotnej miłości, pierwotnym ogniem, duszą czystą, i nie podejmujemy już żadnej decyzji z powodu ciała – to są ci, którzy: nie umiłowali dusz swych – aż do śmierci. Do śmierci natury tej złej. Dusza i ciało stanowi jedność (Rdz 3:16), ale musi powrócić do pierwszego miejsca, pierwotnej miłości (Ap 2:4 „Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości.”).
Ap 2:5 „Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij!”
Jest to prawda, która sięga do tajemnicy natury wewnętrznej, bo sięga do waszej tożsamości wewnętrznej, o której nie można powiedzieć, trzeba ją poczuć. Uczucie właśnie jest główną tajemnicą i tą mocą, która sięga tam, gdzie każdy człowiek z osobna spotyka siebie i Chrystusa w izdebce – tam ta tajemnica się objawia, tam ona się dzieje.

Link do nagrania wykładu – 27.07.2021r.
Link do wideo na YouTube – 27.07.2021r.