UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

„Przystępność Twoich słów oświeca i naucza niedoświadczonych.” Ps 119.130

Chrystus Pan uwolnił nas od grzechu pierworodnego, razem ze wszystkimi grzechami, które z powodu tego grzechu się pojawiły. Synowie Boży są tego całkowicie świadomi, i wolni są od tamtego obciążenia, i mają całkowitą świadomość, że żyje w nich Bóg. Chrystus Pan przywraca nam pierwotną naturę świętej duszy, świętej jedności, która jest dana od Boga. Tam, gdzie kiedyś był Adam, w tej chwili jest Chrystus, i to Chrystus jest nieustannie w naszych sercach, i On woła w nas Abba Ojcze. I dlatego każdy człowiek, który sprzeciwia się temu wołaniu, nazywany jest synem buntu, ponieważ buntuje się przeciwko swojemu sercu, które Bóg przywrócił do chwały Nieba.
Jr 17:10: „Ja, Pan, badam serce i doświadczam nerki, bym mógł każdemu oddać stosownie do jego postępowania, według owoców jego uczynków.”
Jesteśmy uzdolnieni i nabyci przez Boga do świętości, bo świętość pochodzi od Niego i świętością zaświadczamy o obecności Jego. Teraz, w tym momencie, w obliczu grzechu ciała, zaświadczamy o świętości Boga, że On uwolnił nas od grzechu i uczynił nas doskonałą naturą czystości. I nie odstępujmy od doskonałości, bo doskonałość jest naszą naturą pierwszą i prawdziwą, którą Chrystus Pan nam przywrócił i kazał nam się chlubić świętością Jego, aby wyrzucić całą zgraję ciemności, ze świata Jego. Jak Adam dał nam naturę świętości Boga, a przez swój upadek sprowadził piekło, tak Chrystus przez swoją świętość pokonał zło Adama i całe piekło, a dał nam świętość swoją w nas. Niech ona nas zdobywa, niech ona się w nas rozszerza, a my w niej postępujmy mając w sobie siłę tą, która jest jak miecz potrójny – Trójcy – ogień ten potrójny – Syn, Ojciec i Duch Święty.
Ml 3:23: „Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego.”
Bóg już nie raz żywiołami zniszczył niejedną naturę wrogą, to jest Jego moc, żywiołami zatrzymał wszystko. Ta bitwa jest istotna i ważna, mimo że ludzie jej nie chcą. Teraz Synów Bożych jest czas, wielki czas, oni muszą wstać i działać. Synowie Boży są potrzebni tej Ziemi jak woda na pustyni, oni są jak chmury gromowładne, które są w stanie spuścić gromy tam, gdzie one pójdą, i one będą rzeczywiste, będą z taką potężną mocą spadały, jakiej świat nie widział. Im silniej wrogość diabła na tym świecie się rozpanasza, im silniej następuje ciemność, tym bardziej Synowie Boży rosną w siłę, moc ich rośnie potężnie i jest w stanie to wszystko w jednej chwili, w czasie wyznaczonym przez Boga, na rozkaz Boga stłumić i usunąć, ponieważ Bóg ma plan, i czyni tak dlatego, że to musi tak się dziać, On nad tym wszystkim panuje. Te rzeczy muszą nastąpić, ale bądźcie umocnieni w Duchu Bożym z całej siły.
Iz 33:15-16: „Ten, kto postępuje sprawiedliwie i kto mówi uczciwie, kto odrzuca zyski bezprawne, kto się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku, kto zatyka uszy, by o krwi nie słuchać, kto zamyka oczy, by na zło nie patrzeć – ten będzie mieszkał na wysokościach, twierdze na skałach będą jego schronieniem; dostarczą mu chleba, wody mu nie zbraknie.”
Wewnętrzna natura człowieka, ona powoduje tą sytuację, że człowiek zaczyna uświadamiać sobie nadrzędność Boskiej natury, a i jego natura cielesna i psychiczna staje się potężnie silna i mocna i odporna na wszystkie nie tylko stresy, ale także zaradna w mocy Bożej, bo staje się wewnętrzną siłą, gdzie Bóg sam chroni Synów, On jest ich mocą, On jest ich życiem, i oni czują ogromną potężną moc, wsparcie Boże, potężną siłę Bożą, która w nich się coraz bardziej budzi i rozradza.
Ps 37:3-6: „Miej ufność w Panu i postępuj dobrze, mieszkaj w ziemi i zachowaj wierność. Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca. Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał i sprawi, że twoja sprawiedliwość zabłyśnie jak światło, a słuszność twoja – jak południe.”
Człowiek odkupiony przez Chrystusa ma w sobie pełną chwałę. Jest prawdziwa pewność naszej wewnętrznej duchowej przynależności. Jest to stan Synów Bożych wewnątrz pięknej córki ziemskiej, ponieważ Bóg otwiera, Bóg Synów Bożych prowadzi ścieżką prosto do tajemnicy wewnętrznej praduszy, którą utrzymuje w stanie pełnej chwały, która jest niedostępna dla niej samej.
Hi 23:10-12: „Lecz On zna drogę, którą kroczę, z prób wyjdę czysty jak złoto. Moja noga kroczy w ślad za Nim, nie zbaczam, idę Jego ścieżką; nie gardzę nakazem warg Jego i w sercu słowa ust Jego chowam.”
Wewnątrz natury duchowej, czyli praduszy istnieje całkowicie inne poznawanie niż to, które jest intelektualnym poznawaniem; pradusza poznaje świat całkowicie inaczej. Człowiek nie potrafi tam trafić, nie wie gdzie to jest, a nawet nie ma ochoty tego szukać. Mimo, że uznaje się za człowieka całkowicie myślącego, rozumnego i pojmującego, i mimo że ma w sobie chwałę niebieską i Chrystus Pan w nim całkowicie panuje, to drogi nie może znaleźć do swojej wewnętrznej światłości. Drogę tą może znaleźć tylko uznając Bożą nadrzędność nad naszym istnieniem, porzucając całkowicie ludzką zaradność, a wtedy zaradność Boska w nim istnieje i Jego moc.
Mk 10:26-27: „A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: «Któż więc może się zbawić?» Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe».”
Prawdziwa wiara jest wiarą wypełnienia dzieł Pańskich. Dlatego prawdziwe posłanie, prawdziwe odkupienie Jezusa Chrystusa dla wszystkich ludzi, nie jest odkupieniem, które kończy pewne dzieło, ale rozpoczyna. W głębinach praduszy, czyli naszego prawdziwego człowieczeństwa, które jest przywracane, tam dzieło Synów Bożych się realizuje. Stają w głębinach pięknej córki ziemskiej i dają jej swoją wiarę, Chrystusa Pana, który przez wiarę ich, jest ich mocą; i moc Ducha Bożego w nich, moc Chrystusa Pana w nich, która dotyka tej wewnętrznej natury naszego czucia, bycia, pojmowania i rozumienia, życia uczuciowego, nagle staje się opanowana, spokojna, oddana Bogu, zrównoważona i świadoma dzieł Bożych. A jednocześnie Synowie Boży odczuwają ogromny potężny napór zewnętrznej nienawiści, ale do tego oni są stworzeni, stworzeni są do tej bitwy ostatniej, stworzeni są do tego, aby tą bitwę stoczyć. I oni nie ulegają, ale odczuwają jedną rzecz – im silniejszy napór jest tej wrogości wściekłej, tym bardziej siła boża w nich wzrasta, tym są bardziej potężni i mocni, bo ta siła zewnętrzna, ta siła ciemności, jest siłą ich przebudzenia; to czas światła objawienia. Dn 12:13: „Ty zaś idź i zażywaj spoczynku, a powstaniesz, by [otrzymać] swój los przy końcu dni».”
Iz 33:18: „Serce twe grozę będzie wspominać: «Gdzie ten, co liczył? Gdzie ten, co ważył? Gdzie ten, co spisywał twierdze?»”1 Kor 1:20: „Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata?”Iz 33:19: „Nie ujrzysz już ludu zuchwałego, ludu o niewyraźnej mowie, nie do uchwycenia uchem, o bełkotliwym i niezrozumiałym języku.”
Naród Polski, który – jak powiedziała Święta Maria Matka Boża – odczyta tajemnice od początku świata zakryte, odczyta je i wypełni; on da światu Prawo Boskie, tak strzeliste i tak doskonałe, tak jaśniejące, tak prawdziwe, tak proste, jasne i potężne, że pojawi się właściwy sens życia, gdzie jest już on poza pojęciem śmierci, bo śmierć dotyczy zasłony, a wewnętrzny człowiek, który żyje, śmierć go nie dotyka, a właściwie z ciemności jest wydobywany – przebudź się o śpiący, a zajaśnieje ci Chrystus. Budzi się ta siła, bo Bóg chce, bo czas przychodzi i On to objawia.

Link do nagrania wykładu – 1.03.2022r.
Link do wideo na YouTube – 1.03.2022r.