Rz 3:25-26: „Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi. Chciał przez to okazać, że sprawiedliwość Jego względem grzechów popełnionych dawniej – za dni cierpliwości Bożej – wyrażała się w odpuszczaniu ich po to, by ujawnić w obecnym czasie Jego sprawiedliwość, i [aby pokazać], że On sam jest sprawiedliwy i usprawiedliwia każdego, który wierzy w Jezusa.” „Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wykonania; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał.” (J.5.36)
Sprawa grzechu człowieka, który sprowadził na niego Adam, jest sprawą między Chrystusem a szatanem; na rozkaz Boży Chrystus dokonał dzieła wyzwolenia, i ten grzech (Rz.6.5-14) nie jest sprawą człowieka. Sprawą człowieka jest wiara. Sprawą człowieka jest, aby uczynki czyniły wiarę żywą, (Jk.2.26) czyli postępowanie ciała zaświadczało o obecności Żywego Chrystusa w nas, który jest potęgą naszej wolności, co jest stuprocentową pewnością. Jest to prawda, i nie można się temu sprzeciwić, ponieważ trzeba by było się sprzeciwić Bogu, Chrystusowi, który to rzeczywiście uczynił i faktowi, że Bóg uczynił grzechy sprawą Chrystusa, a naszą sprawą uczynił uczynki – postępowanie, aby wiarę ożywiały i czyniły żywą, czyli aby zaświadczać o wolności, którą mamy, aby i inni mieli tą świadomość ciszy, pokoju, opieki, przez ciszę ciała, spokój i pokój ciała, które jest otoczone Miłością Bożą. A ono niczego innego nie potrzebuje, ono potrzebuje pana, a doskonałym panem jest ten, który otacza je miłością. Bo ciało może robić wszystko, ale tylko uczynki czyniące wiarę żywą, są dla niego przeznaczone, aby mogło być żywe (Rz.8.19-23).
Ale w miejsce uczynków czyniących wiarę żywą wtargnął szatan, wtargnął establishment duchowny, który uczynił człowieka niewolnikiem przez sumienie. Jednocześnie w miejsce uczynków wprowadził spowiedź jako przyznawanie się do grzechów, których nie ma, i pokutę za grzechy, których człowiek nie uczynił. To sprowadzało na człowieka ten stan: Kto bowiem spożywa pokarmy, mając przy tym wątpliwości, ten potępia samego siebie, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem. Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem (Rz.14.23). Występuje tu sytuacja, aby wykorzystać sumienie człowieka do tego, aby czyniło go niezdolnym do wiary (1Kor.4.3-5). Kościół, czyli establishment duchowny nakłania nas do nieposłuszeństwa Bogu – każe nam się zajmować grzechem, który Chrystus już pokonał (Hbr.8.12, 10.17). Bóg uczynił Jezusa Chrystusa władnym nad grzechem i On jest w stanie to uczynić, bo: „Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu” (J.10.38); i zostało to uczynione, a naszym obowiązkiem jest uwierzyć Jemu i dzieło wypełniać przez uczynki czyniące wiarę żywą, aby ciało objawiło tajemnice Boga, doskonałość Boga przez nasze posłuszeństwo, a było wyrazem doskonałości w głębinach (Kol.3.9-10).
Link do nagrania wykładu – 09.03.2021r.
Link do wideo na YouTube – 09.03.2021r