UZDRAWIANIE DUCHOWE

Ireneusz Wojciechowski

Sumienie


Jest ono naszym wewnętrznym przewodnikiem i jest także sędzią naszych czynów. Jakże ważne jest więc, aby nasze sumienia były prawe, aby ich osądy oparte były na prawdzie, aby dobro nazywały dobrem, a zło – złem. Aby – wedle słów Apostoła – umiały „rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe” (Rz 12,2).

Św. Jan Paweł II, fragmenty Homilii w Skoczowie 22 maja 1995 r.


Sumienie nasze należy do nas
i do nas należy, aby dbać o sumienie.

Święty Paweł powiedział takie słowa:
nikt nie będzie mnie oceniał,
ja sam siebie nie oceniam,
Bóg będzie mnie oceniał.

Czyli moja ocena mojego sumienia może być niewłaściwa,
ocena sumienia innych ludzi może być niewłaściwa.

Ale kiedy ja trwam w Bogu Ojcu i czynię tylko to, co On chce,
kształtuję sumienie swoje wedle wiary, a nie wedle widzenia.

Bo jeśli ja widzę to, jak ono powinno wyglądać, to na pewno źle wiem.
Jak inni wiedzą, jak ono ma wyglądać, na pewno źle wiedzą.

Ale jeśli ja postępuję wedle Praw:
wedle Dziesięciorga Przykazań,
wedle Praw Miłości,
wedle owoców Ducha Świętego,
wedle natury dziecięctwa,
przymiotów dziecięctwa
– to moje sumienie się właściwie kształtuje.

Nawet gdyby nie chciało, to ja je kształtuję,
a właściwie oddaję się Bogu i On je kształtuje.

Dlaczego ludzie uważają, że sumienie ich należy do Kościoła?

Sumienie ani nie należy do Kościoła ani nie należy do Boga.
Sumienie należy do człowieka.

To człowiek podejmuje decyzje
– czy do sumienia swojego przyjmuje Boga,
– czy to co jest przeciwne Bogu.

Bóg zostawia człowiekowi sumienie.

Natomiast Kościół to sumienie zabiera człowiekowi, nie mogąc zabrać,
ale podporządkowuje je sobie i nakazuje to co w sumieniu tam ma być.
Mimo, że sumienie w dalszym ciągu należy do człowieka.

Musi człowiek się przebudzić i uświadomić sobie:
sumienie należy do mnie,
nikt nie będzie mi mówił,
co w moim sumieniu ma być.

Czyli Święty Paweł mówi:
Nikt nie będzie mnie oceniał, ja sam siebie nie oceniam, Bóg będzie mnie oceniał.

Czyli ci, którzy oceniają sumienia ludzkie,
uzurpują sobie jakby władzę nad Bogiem
i pełną świadomość tego, że są dobrymi,
będąc w dalszym ciągu złymi.

Bo ci, którzy mają władzę nad sumieniami ludzkimi
i mówią, że mają prawo je oceniać i karać,
to oni przecież wyrzekają się Chrystusa i uznają,
że ziemia jest w dalszym ciągu pod władzą diabła, szatana.

I nie uznają Chrystusa Pana,
który przed powstaniem Kościoła,
usunął wszystkim winę Adama.

Winy Adama już na ziemi nie ma z mocy Adama,
a z mocy sumień ludzkich, w których to
sumieniach ludzkich, sobie go poczytują.

[…]

Jezus Chrystus stanął na górze – trzecie kuszenie – i mówi diabeł do Jezusa Chrystusa: oddaj mi pokłon, a dam Tobie wszystkie królestwa i całe ich bogactwo tych królestw i pełną władzę nad tymi królestwami.

A Jezus Chrystus powiedział: Panu Bogu Jedynemu będziesz służył, Panu Bogu Jedynemu pokłon będziesz oddawał napisane jest w Księgach Świętych.

I Szatan odstąpił, odszedł.
Bo powiedział prawdę Chrystus.
I diabeł już nic nie miał.

Ale kusić nie ustał.
Kusił w dalszym ciągu faryzeuszy,
którzy wyrzekli się Jezusa Chrystusa,
mimo że widzieli Jego Zmartwychwstanie,
znali Go lepiej niż wszyscy inni ludzie,
bo znali Pisma i znali Go dobrze.

I widzieli Zmartwychwstanie,
i nie dlatego wątpili, że nie widzieli,
tylko dlatego że właśnie widzieli.

I to jest ta sytuacja, że kłamstwo jest świadome.
[…]

Adam odszedł. Chrystus zajął jego miejsce.

Chrystus wziął w posiadanie ziemię,
odbierając ją Adamowi,
bo przez Adama bestia cieszyła się władzą nad ziemią.

Przez Chrystusa bestia została pokonana i strącona,
z nieba została strącona na ziemię
i już nie ma władzy.

To panowanie jest to tzw. bestia na niebie
– jest to Apokalipsa św. Jana rozdział 12, 3:

I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów – a na głowach jego siedem diademów.

I gdy Chrystus zwyciężył,
bestia nie spostrzegła się,
a już była na ziemi
i nie mogła już panować
nad wszystkimi ludźmi i nad ziemią,
tylko rzuciła się niszczyć potomstwo Niewiasty
– jak jest napisane w Apokalipsie św. Jana rozdział 12, 17:

I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa.

Czyli skierowała się ku sumieniom tych wszystkich ludzi,
którzy są potomstwem Świętej Marii Matki Bożej,
potomstwem Niewiasty,
aby ich zwodzić, aby ich udręczać, aby ich niszczyć,
aby sumienia ich udręczać i zwodzić.

I tu jest ta prawda,
że Chrystus wziął ziemię we władzę swoją,
i szatan już nie może nadrzędnie,
czyli z adamowej mocy, który w imię Boga to wszystko czynił;
z mocy nieba nie może już rządzić ziemią,
ponieważ przejął już całą władzę nad ziemią Jezus Chrystus.

Apokalipsa św. Jana 12, 10:
I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym.

I nie ma już grzechu,
czyli obrazu panującego
nad sumieniami ludzkimi
i nad sercami ludzkimi
– nie ma obrazu szatana.

Jest obraz Chrystusa,
obraz Boga,
obraz Ducha Świętego przywrócony.

Czyli obraz Boga, imię Boga i dzieło Boże.
Obecność Boga przez przyobleczenie się w Chrystusa,
odzwierciedla to, że przyznajemy się do Jego obrazu i do Jego imienia.

I dzieło nasze,
czyli Dziesięcioro Przykazań, Prawa Miłości,
owoce Ducha Świętego, dary Ducha Świętego,
przymioty dziecięctwa
– one objawiają obecność Chrystusa w nas.

Bo nie my myślimy, ale On w nas,
On myśli naszymi myślami,
kocha naszym sercem
i pragnie naszą duszą.

On w głębi nas przez wiarę,
wchodzi w głąb naszej natury podświadomej.

My nie znamy swojej podświadomości.

Natomiast bestia zna dobrze podświadomość
i bestia nią manipuluje,
bestia wszystko robi,
aby nasza podświadomość manipulowała Adamem.
Co to znaczy?
W raju Ewa nakłoniła Adama do grzechu,
i Adam słuchając Ewy stał się jej podwładnym.

Więc ona jako emocje rządzi,
a on wprowadza w czyn to wszystko co ona pragnie.

Kiedy Chrystus Pan panuje,
nie ma już Adama, który by słuchał Ewy,
tylko jest Chrystus Pan,
który panuje nad naturą podświadomą.

Czyli inaczej można powiedzieć,
kiedy Chrystusa przyjmujemy,
On przejmuje całą władzę nad naturą podświadomą.
Innej władzy nie ma.

Oczywiście ludzie mogą mieć różną władzę nad podświadomością,
ale to tylko im się wydaje,
bo w dalszym ciągu bestia nimi kieruje.

Dlaczego?

Władza nad człowiekiem nie jest tylko przez wiarę, ale także przez autorytet.

Bóg Ojciec daje Dziesięcioro Przykazań, a w tych Dziesięciorgu Przykazań jest napisane pierwsze przykazanie:
Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną.

Co to oznacza?

Wierz we Mnie z całej siły.
Jestem Bogiem prawym, dobrym, doskonałym,
Bogiem życia, doskonałości, wieczności.
Jestem Bogiem i Ojcem Jezusa Chrystusa.
To Ja wszystko stworzyłem.
To Ja jestem prawdą.

Ale ty jesteś stworzony przeze Mnie jako istota, która ma wykonać dzieło.
Głównym twoim sensem stworzenia – jest dzieło.
Chcę, abyś zaniósł na świat doskonałość, Prawdę,
Moją Prawdę chcę żebyś zaniósł.

I nie możesz działać inaczej, jak tylko pod wpływem mojego działania,
gdy moje działanie nie istnieje, twoje życie jest bezsensowne,
nie ma sensu, bo nie masz sensu istnienia.

Więc Ja jako autorytet – jako Bóg twój,
daję tobie sens działania.
Kiedy Mnie nie ma, stracisz sens.
I diabeł o tym wie, i chce się w ten sens wbić,
a ty nie będziesz wiedział, że jesteś wbity w nowy sens.
I będziesz mu podlegał.

Więc człowiek został stworzony przez Boga,
na wzór i podobieństwo Boga,
a jego naturą prawdy – jest obraz Boga.

Kiedy obraz Boga znika,
człowiek nie może nic uczynić,
ponieważ nie ma mocy,
która mogłaby być obrazem jego działania.

I w tym momencie diabeł wdziera się w przestrzeń autorytetu
i zaczyna podważać autorytet Boży.

Ludzie, którzy są na przykład ludźmi opryskliwymi, złymi, agresywnymi, wściekłymi, mówią, że oni nie mają żadnego autorytetu. A autorytetem jest dla nich bestia, jest zło, jest diabeł – on nimi kieruje.

A ci ludzie, którzy są prawi, radośni, żyją w prawdzie i miłości, oddani – to ich autorytetem jest Chrystus.

A ci którzy nie mają żadnych autorytetów religijnych, mają inne autorytety, nad którymi też panuje bestia. Czyli jeśli są to ludzie niewierzący w nic, to też mają swoje autorytety. Ich autorytetem jest nauka, albo ich wiedza, albo jeszcze jakieś inne sytuacje – i też podlegają autorytetowi myśląc, że nie.

Kiedy Mojżesz wyprowadził ludzi – cały Izrael z Egiptu,
to zanim to uczynił, ukazał że jest ręką Boga.
Na jego uderzenie laski – woda się robiła czerwona, żaby wychodziły, ciemno się robiło, różnego rodzaju paskudztwo się działo – czyli np. szarańcza.
A jednocześnie morze rozstąpiło się na uderzenie laski Mojżesza, woda wypłynęła ze skały na uderzenie laski Mojżesza.
Więc oni widzieli w nim autorytet samego Boga.

I kiedy Mojżesz szedł na górę Synaj,
zostawił ludzi pod opieką Aarona.
Wiedział, że gdy odchodzi on jako autorytet,
ci ludzie potrzebują innego autorytetu,
ponieważ nie mogą żyć bez autorytetu.

Ale Aaron okazał się słabym autorytetem,
i idą do niego i mówią:
pozwól nam zbudować cielca,
To on mówi tak:
przynieście złoto całe, które jest tam u was i zbudujemy cielca.
Więc oni przynieśli złoto i odlali byka egipskiego i oddawali mu pokłon, i poczuli się spokojnie, ponieważ potrzebowali autorytetu, który nad nimi zapanuje.

Ale w tym momencie to autorytet był bestii,
bo to jest bestia po prostu, to jest ciemność.

I Mojżesz będąc na szczycie góry słyszy od Boga:
twój lud zbudował sobie cielca,
sprzeciwił się Mnie,
wytracę go teraz i już go nie będzie.

Wtedy Mojżesz mówi:
nie rób tego, nie wytracaj ludu tego,
którego wydobyłeś z Egiptu,
ponieważ będą śmiać się z Ciebie,
że wydobyłeś go po to, aby go na pustyni zniszczyć.

I wtedy Bóg mówi:
dobrze, nie wytracę, ale idź i nagnij mu karku.

I zszedł Mojżesz i autorytet swój odbudował w taki sposób, że kazał spalić złotego cielca w ogniu, a proch ze złota, który powstał, kazał wrzucić do wody, i kazał pić wodę z prochem złotym, ze złota powstałym, aby złoto objawiło tak naprawdę stan sumień ludzkich.

I w ten dzień, jak to jest napisane, zginęło 26 tysięcy ludzi.
I Mojżesz ponownie odzyskał autorytet,
czyli bestię pokonał w tych wszystkich ludziach.
A ci, którzy nie chcieli się wyrzec bestii zostali zabici – 26 000 ludzi.

I tutaj jest taka sytuacja, że prawdziwą naturą człowieka,
bardzo głęboko osadzoną przez Stworzyciela, przez Boga Ojca,
jest to, że człowiek nie może żyć bez autorytetu.

Jest to niemożliwe.

I nie można autorytetu usunąć, dla samego usunięcia,
ponieważ usuwanie autorytetu wywołuje ogromny stan depresji u człowieka,
czyli pustkę, bezsens istnienia.

Autorytet musi być usunięty przez większy autorytet.

Więc, gdy autorytet Boży istnieje w człowieku,
to autorytet Boży usuwa autorytet niższy.

Gdy człowiek przyjmuje Chrystusa z całej siły,
a przyjmuje Go dlatego, że On go odkupił
i w dalszym ciągu jest jego Panem
– czyli to jest akt sumienia,
który musi się zmierzyć z karą.
Z jaką karą?
Z karą, którą wymierza mu Kościół
albo inny autorytet za to,
że będzie śmiał wierzyć w Boga bezpośrednio.

Mówi się, że Chrystus nie ma autorytetu bez kościoła,
bo to kościół nadaje sens autorytetowi Chrystusa.

Czyli kościół jest potrzebny do tego, żeby wierzyć w Chrystusa?

A jeśli chodzi o Adama, to Adam jest sam w porządku i sam może być autorytetem?

Jeśli człowiek trzyma się Adama to kościół mówi: wszystko jest w porządku, trzymaj się Adama, my nie jesteśmy potrzebni, bo bestia już jest zadowolona z tego, że już ma te dusze.

Ziemia cała, że tak mogę powiedzieć, jest skażona, dlatego że:
– jedni ludzie nie chcą uwierzyć w to, że Chrystus ich wykupił
– a inni wierząc, że Chrystus ich wykupił, pozwalają sobie zaszczepić śmierć, która przychodzi przez Adama.

Dlaczego o tym rozmawiamy?

Dlatego o tym rozmawiamy,
aby przywrócić spokój sumienia,
wolność sumienia, czyli:
nikt nie będzie mnie oceniał, ja sam siebie nie oceniam, Bóg mnie ocenia.

Czyli żyję w Bogu, trwam w Bogu – czyli wypełniam przykazania, prawa miłości, i owoce Ducha Świętego, dary Ducha Świętego i przymioty dziecięctwa – i w ten sposób kształtuję w sobie obecność Boga, bo to są przymioty Boże.

Adam ustępuje z powodu Chrystusa.

Więc proszę zauważyć, jeden autorytet ustępuje dlatego,
ponieważ przychodzi autorytet większy.

I gdy jest większy autorytet tamten autorytet nie istnieje.

A nakazuje się człowiekowi wybrać inny autorytet.
A to należy to człowieka.

Dlatego sumienia są skażane,
aby wybrały autorytet, który jest najgorszy dla niego.

Ale to sumienia mogą dokonać tej deprawacji lub nie.

Jeśli uwierzy człowiek – że Chrystus Pan jest Panem tego świata,
to jest przeciwnikiem kościoła, bo kościół tak nie uważa.
I jest heretykiem który uważa:
– że Jezus Chrystus odkupił ten świat
– i jest Panem tej ziemi
– i wszyscy rodzimy się pod jego władzą.

Kościół wszystko robi, aby tak nie było
i dlatego każe poczytać sobie grzech pierworodny
,
aby Chrystus miał władzę nad ziemią, ale nie nad człowiekiem
– i w ten sposób powstał drugi grzech pierworodny.

Drugi grzech pierworodny – można tak określić tą sytuację,
ale to powstała druga bestia, która wyszła z ziemi.

Apokalipsa św. Jana 13, 11:
Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi: miała dwa rogi podobne do rogów Baranka, a mówiła jak Smok.

Dziwił się temu święty Jan bardzo w Apokalipsie św. Jana rozdział 17: pytał się, cóż to za bestia, skąd się ona wzięła? A anioł mówi: lud, człowiek jest przewrotny, manipulowany, mimo że został odkupiony, szuka cielca, aby cielec nad nim panował, ponieważ zmusza się go do tego, aby cielca wybrał, jakoby coś, co jest dla niego dobre. Więc skupia się na zyskach tych, które są zyskami, które chciał diabeł dać Chrystusowi – królestwa, władzę i potęgę tego świata, która jest niczym.

Proszę zauważyć jedną rzecz, bestia chce dać człowiekowi całe bogactwo tego świata, wszystkie królestwa, wszystko – za duszę.

Więc okazuje się, że dusza jest bezcenna
i poświęci bestia całe bogactwo tej ziemi,
żeby tylko mieć duszę.

Więc całe bogactwo ziemi nic nie jest warte,
dla niej to jest proch,
bo dla niej jest ważna siła duszy.
Jakżeż ona potężną mocą jest – daje bestii władzę nad tworzeniem i nad istnieniem.

Fragmenty wykładów z Łodzi z dnia 29.04.2017r

Cały wykład dostępny jest w plikach mp3 pod linkiem:
http://chomikuj.pl/aygora/Dokumenty/Wykłady/2017/04_Kwiecień/29.04.2017