Człowiek światłości podobny jest do wysokiej góry, na której zostało zbudowane miasto i nie może być zdobyte, i człowiek światłości jest podobny do świecznika postawionego wysoko, aby jego światło świeciło wszystkim. Mt 5:15-16: „Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.” Człowiek jest światłością, która jest ukryta i zakryta przed nim, ale gdy przyjdzie Syn Boży, przeniknie, aby obudzić w nim światłość; ponieważ to jest ten, który powstał z Pełni i zstępuje do głębin, aby Pełnię obudzić, żeby Pełnia wydostała się i świeciła wszystkim. Synowie Boży zradzają się z powodu Miłosierdzia Bożego. To Miłosierdzie Boże powołuje ich do życia, nie zradzają się sami, bo jest niemożliwe, aby Synowie Boży zrodzili się z własnej umiejętności i pracy. Łk 15:29: „Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi.” Zostali zrodzeni z mocy Chrystusowej i sam Chrystus jest potęgą w Synach Bożych.
J 8:12: „A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: «Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia».”
Ja jestem Synem Bożym, który istnieje w tym ciele, i to ciało jest w światłości, ponieważ Ja jestem światłością, a to ciało doznaje światłości, dlatego że istnieje w nim Światłość. Człowiek światłości jest wyrażeniem prawdy zrodzenia Synów Bożych, wyrażeniem ich obecności i chwały; w człowieku światłości objawia się światłość, która została posłana do ciemności, bo w człowieku światłości musi istnieć światłość, nie ciemność, musi istnieć światłość, której ciemność nie ogarnia, bo człowiek światłości jest przeznaczony do osiągnięcia pierwszej doskonałej prawdy, która jest objawiona w Synach Bożych. Ap 2:5: „Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! Jeśli zaś nie – przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie nawrócisz.”
Łk 4:18-19: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana.”
Chrystus nie przychodzi siebie naprawić, Chrystus przychodzi naprawić świat. On zachowuje doskonałość, aby ta doskonałość objawiła się w ciele. Synowie Boży dlatego są Synami Bożymi, ponieważ nie kierowali się własnym wyborem, ale kierowali się wyborem Bożym, nie zmieniali swojego życia, nie wpływali na swoje życie, tylko życie, które Bóg umieścił w nich, stało się ich życiem, ich kierunkiem, ich sensem. Ef 4:23-24: „odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości.” Natomiast natura cielesna jest poddana całkowitej przemianie, całkowitej zmianie, czyli ona nie może pozostać taką jaką jest, bo to że pozostaje taką jaką jest, jest to stan grzechu i oddalenia, ona musi się zmieniać koniecznie, to jest konieczność zmiany, ponieważ zmiana natury cielesnej jest to porzucanie zmysłowości, bo natura cielesna, ona chciałaby być w niewoli żywiołów tego świata, które dają ciału sens życia i tożsamość.
Rz 8:21: „że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych.”
J 8:7: „A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień».”
Jezus Chrystus uwalnia nas od grzechu. Nasza bezgrzeszność jest podarowana nam przez Jezusa Chrystusa, przez Boga Ojca i Ducha Świętego. Wolność od grzechów jest darem, a Łaska jest mocą utrzymania tego daru; czyli Łaska jest zdolnością zachowania tej bezgrzeszności i umiejętnością zachowania tego daru, tego obdarowania wolnością. Łaska jest fortecą Bożą, jest miastem na górze, które nie może się ukryć i nie może być zdobyte. Dlatego dzisiejszy świat boi się bardzo nieśmiertelnych Synów Bożych, którzy zstępują i działają na tej Ziemi, bo nie można ich zabić. Bóg ich sam chroni. Łk 20:36: „Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.”
Mk 4:21-23: „Mówił im dalej: «Czy po to wnosi się światło, by je postawić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, aby je postawić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!».”
Ziemia jest miejscem, na którym ma się objawić to, co od zarania dziejów zostało na nim stworzone – a została stworzona doskonałość, która musi teraz powrócić do doskonałości, ale tylko samą mocą Bożą. Ef 1:10: „dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi.” Dzisiaj człowieka się inspiruje, a jednocześnie nakłania ku temu, aby stał się maszyną, cyborgiem, żeby stał się automatem, i ukazuje się wyższość tej maszyny nad człowiekiem. Ale to jest tylko typowe maszynowe myślenie, bo maszyna nigdy nie może osiągnąć tego co duchowe, ale człowiek jednak jest duchowy. Na człowieka wpływa to, że widzi jakąś złożoność, która jest precyzyjnie opanowana; ale gdyby zobaczył precyzyjność duchowej swojej natury i mózgu, tak jak widzi ten komputer, to by zobaczył, że ten komputer i to wyciąganie na zewnątrz wszystkich tych funkcji, które naturalnie dzieją się w głębi człowieka, a które Bóg przed nami ukrył, że jest niepotrzebne. Te informacje tam są w człowieku, Bóg o to dba, ale Bóg nie chce skupiać na tym człowieka, bo w człowieku się dzieje jeszcze więcej, jeszcze więcej się dzieje w głębinach. Cyborgizacja natury ludzkiej, kieruje człowieka do całkowitego pozbawienia się Boskiej natury, wydobywając na wierzch naturalne funkcje, które Bóg przed człowiekiem ukrył, aby nie były chaosem w jego życiu – Bóg daje człowiekowi poznanie. Żadna maszyna, której będziemy widzieć czynności, które ona wykonuje na ekranie, nie będzie maszyną, która jest w stanie przekroczyć duchową zdolność człowieka. Maszyna może tylko i wyłącznie usprawnić fizyczne życie, ale całkowicie zniszczyć duchowe. 2 Kor 11:3: „Obawiam się jednak, ażeby nie były odwiedzione umysły wasze od prostoty i czystości wobec Chrystusa w taki sposób, jak w swojej chytrości wąż uwiódł Ewę.”
J 8:9: „Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku.”
Dopiero wtedy, kiedy człowiek ma doskonałą Pełnię w chwale Bożej, dopiero staje się człowiekiem właściwie istniejącym. Jest ogromna przepaść między kościołem grzeszników a Kościołem świętym Chrystusowym, gdzie w Kościele Chrystusowym są Synowie Boży, którzy zdążają, aby obudzić człowieka światłości, gdzie Chrystus mówi: gdy istnieje światłość w człowieku światłości, on oświetla świat cały – idą to uczynić. 1 P 2:9: „Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła” A kościół grzeszników wszystko czyni, aby w człowieku światłości była nieustannie ciemność, aby nigdy się nie przebudził, bo tego chce duch mocarstwa powietrza, chce nieustannej władzy, nieustannego panowania, nieustannej mocy i niszczenia, a jednocześnie panowania żywiołów tego świata, bo on panuje tymi żywiołami. Natomiast Bóg panuje nad żywiołami tego świata, czyli ma władzę nad duchem mocarstwa powietrza, a także ma władzę nad żywiołami i nad wszystkimi sprawami. Mt 8:26-27: „A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary?» Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza. A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?»”
J 8:10-11: „Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. – Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».”
Każdy ma w sobie cząstkę Boga, każdy ma w sobie tajemnicę Boga, każdy ma w sobie Boga, który jest żywy i prawdziwy. Dałem tobie zdolność mówienia, ale zakryłem przed tobą zdolność rozumienia, jak się te wszystkie rzeczy tam łączą w myśli i w słowa, bo tobie jest to niepotrzebne, to Ja, wystarczy, że Ja wiem, dlatego ty tego nie musisz wiedzieć; dlatego wierz we Mnie, a Ja ci dam wszystko czego ci potrzeba – czynię twój umysł wolny, żebyś Mnie poszukiwał, zakrywam przed tobą to, jak to się dzieje. To są tajemnice, gdzie Bóg daje nam czysty umysł, abyśmy mogli Jego poszukiwać. Bóg usunął nam grzechy i nie kazał ich szukać, Bóg dał nam język, a nie pozwala nam rozumieć jak tam wewnątrz się łączy myśl ze słowem, Bóg usunął w nas rozumienie jak zamysł nasz przejawia się w ruch mięśni i cele – dlatego, że to On o tym myśli, a nam dał całą naturę naszą do chwalenia Boga; ponieważ jesteśmy stworzeni do chwalenia Boga, tu na tym świecie, aby ta natura wewnętrzna także to posiadała, aby w tym stanie była, abyśmy w Pełni odnaleźli chwałę Bożą. Łk 12:22-23: „Potem rzekł do swoich uczniów: «Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać. życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie.”
Mk 4:26-27: „Mówił dalej: «Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak.”
Wola Boga jest nadrzędną władzą – Bóg postanowił, uczynił. Serce raduje się z chwały Bożej, a ciało drży. Tak jak Chrystus Pan mówi w Ogrójcu, że jest w radości Pańskiej, a jednocześnie dusza doznaje lęku, a ciało drży ze strachu pocąc się krwawym potem. Jezus Chrystus jest w Pełni Człowiekiem Światłości, ponieważ w Nim Pełnia Boża wypełniła się w naturze ziemskiej. Chwalebne Ciało Chrystusa, to Ciało w którym Jezus Chrystus objawia się uczniom po Zmartwychwstaniu, i przez 40 dni pozostaje w tym Chwalebnym Ciele – to jest to Ciało, do którego my jesteśmy przeznaczeni. I to jest zadziwiająca sytuacja, że dzisiejszy świat – jakby mu wymazano z głowy przeznaczenie Chrystusowe, jakby to było dla niego niedostępne, jakby po prostu to nie istniało, jakby było to poza jakąś barierą i było to niemożliwe – dlatego tylko, że rozum tego nie pojmuje, bo dla żadnego rozumu nie jest to dostępne. Flp 3:21: „który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować.” Ale dostępne jest to dla wierzących, bo wierzący nie kieruje się rozumem, wierzący kieruje się wiarą.
Mt 13:24-25: „Inną przypowieść im przedłożył: Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł.”
Bóg poddał ten świat w waszą władzę, i świat nie powinien nad wami panować, bo wy jesteście po to, żeby panować nad światem. Świat chce panować z powodu swoich sił, są to żywioły tego świata – czyli ten świat chce działać na zasadzie synów buntu, którzy kierują się zmysłowością i przez żywioły tego świata chcą panować nad człowiekiem; także śmierć jest żywiołem tego świata, ona nie jest mocą Nieba, ale ona jest siłą tego świata i na tym świecie śmierć panuje. A Chrystus mówi: zostaliście przez Zmartwychwstanie wydobyci ze śmierci i śmierć już nie ma nad wami władzy – Zwycięstwo pochłonęło śmierć. I jeśli jesteście wolnymi od grzechu, to dlaczego się grzechowi ponownie poddajecie? Dlaczego boicie się śmierci i postępujecie jak śmiertelnicy? Jesteście Synami Bożymi, więc nie bójcie się śmierci, bo śmierć dotyczy tylko natury cielesnej, nie dotyczy was, którzy jesteście już duchową istotą.
Rz 8:1-2: „Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. Albowiem prawo Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci.”
Mt 13:26-27: „A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: „Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?””
Jezus Chrystus nabywa każdego człowieka do Kościoła świętego. A dzisiejszy kościół grzeszników; rękami i nogami broni się przed darem Bożym, i broni się przed łaską, która mogłaby utrzymać ten stan, nie chce łaski, wolności od grzechu, utrzymania doskonałości i nie chce obdarowania przez Boga Ojca, Chrystusa Pana i Ducha Świętego, obdarowania bezgrzesznością, ponieważ byłby apostatą tego właśnie kościoła. A tak, gdy ma grzech jest apostołem kościoła grzeszników, ale za jaką cenę? – za to, że jest apostatą Kościoła świętego, że porzucił Chrystusa dla grzechu, porzucił Boga dla grzechu, porzucił Ducha Świętego dla grzechu. Wj 20:14: „Nie będziesz cudzołożył.”
Mt 13:28-29: „Odpowiedział im: „Nieprzyjazny człowiek to sprawił”. Rzekli mu słudzy: „Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?” A on im odrzekł: „Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy.”
Jeśli powstanie w was człowiek światłości, to gdy on powstanie będziecie żyć na wieki; jeśli nie powstanie w was to co ma powstać, czyli nie powstanie w was człowiek światłości, to ten który nie powstał uśmierci was. Jeśli powstanie w was człowiek światłości, wypełniliście dzieło Pańskie i jesteście tymi posłanymi, którzy obwieszczają chwałę; jeśli nie powstanie to będziecie zniszczeni tak jak ci, których nie ocaliliście i siebie. Człowiek światłości powstaje z wielkiej miłości, powstaje z wielkiego cierpienia i bólu, powstaje z pieca utrapienia, powstaje z ogromnych wyrzeczeń, które nie są tak naprawdę wyrzeczeniami, ale to jest walka ze światem; Rz 5:3-4: „Ale nie tylko to, lecz chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość – wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś – nadzieję.” Chrystus mówi: kto ma siłę niech zaprzecza, światu niech zaprzecza, bo świat chce go pociągnąć w znój, który jakoby jest radością, ale tak naprawdę człowiek jest duchową naturą i tak naprawdę tym znojem jest walka z pragnieniami tego świata, który chce pochłonąć, zabrać człowieka w ciemność, w pustkę i próżność. Można powiedzieć, że człowiek światłości jest tym, który ostatecznie gra muzykę, i to on jest muzyką, on jest tym, który ostatecznie tą ciężką pracę człowieka – Synów Bożych, te wszystkie wyrzeczenia, ten wybór prawdziwy, przekształca w doskonały ton muzyki, w doskonałą muzykę, która wypływa, która cieszy świat, który zamilkł, aby słuchać muzyki; dlatego że w tej muzyce to on – świat jest jedynym fałszem, więc świat zamilkł, aby ta muzyka w sposób doskonały brzmiała.
Iz 49:6: „A mówił: «To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi».”
Człowiek światłości to człowiek prawdziwej natury objawionej Boskości, ponieważ w człowieku światłości istnieje Pełnia doskonałej Ziemi i Pełnia doskonałego Nieba, to jest człowiek który łączy Niebo i Ziemię, to co doskonałe ziemskie i to co doskonałe Boskie, w nim objawia się doskonałość Nieba wyrażona przez Chrystusa Pana, która została dana człowiekowi. Ef 2:17-18: „A przyszedłszy zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy blisko, bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca.”
Iz 49:8: „Tak mówi Pan: «Gdy nadejdzie czas mej łaski, wysłucham cię, w dniu zbawienia przyjdę ci z pomocą. ‹A ukształtowałem cię i ustanowiłem przymierzem dla ludu>, aby odnowić kraj, aby rozdzielić spustoszone dziedzictwa”
Najpierw człowiek był ciałem, później stał się Synem Bożym, a z Synostwa Bożego staje się ponownie ciałem, ale już przemienionym; czyli z nieświadomego człowieka stał się wierzącym, a z wierzącego przebudzonym, aby oświetlać świat cały, ponieważ człowiek światłości jest tym człowiekiem, który oświetla świat cały. To są trzy etapy, tak jak trzy ja – ja jako ciało, ja jako Syn Boży i ja jako ten nowy – za wszystkich jest odpowiedzialny jeden człowiek, który musi podejmować decyzję w trzech ja jako jedno ja, wspólne ja dla tych wszystkich, musi podjąć decyzję taką, która będzie dobra dla człowieka światłości, dla Synów Bożych i dla ciała. 2 Kor 5:2-3: „Tak przeto teraz wzdychamy, pragnąc przyodziać się w nasz niebieski przybytek, o ile tylko odziani, a nie nadzy będziemy.” Jaka to jest decyzja? – Synowie Boży, pozostać w Bogu, ale zstąpić do głębin tam gdzie cierpienie, człowiek światłości oczekiwać na przyjście tych, którzy niosą Pełnię, aby Pełnia wyszła, i ciało przestać myśleć o tym, co by chciało, tylko o tym co chce Bóg, bo tylko jedynie wtedy może być ocalone. Czyli jest to posłuszeństwo – dla ciała posłuszeństwo, dla Synów Bożych posłuszeństwo, i dla człowieka światłości posłuszeństwo. Aby w tych trzech było ja, które zawsze chce Tego Który jest, a Bóg mówi: Jam jest Który jest. Czyli to jest troisty człowiek, i wszystkie trzy ja muszą stać się jednym ja, aby stała się Pełnia istnienia.
Iz 49:9: „aby rzec więźniom: „Wyjdźcie na wolność!” [marniejącym] w ciemnościach: „Ukażcie się!” Oni będą się paśli przy wszystkich drogach, na każdym bezdrzewnym wzgórzu będzie ich pastwisko.”
Bóg wypełnia wszystko, a my będąc człowiekiem światłości czujemy jak wypełnia nas doskonałość, dobroć, chwała, wszystkie owoce i dary Ducha Świętego: mądrość, rozum, rada, męstwo, umiejętność, pobożność, bojaźń Boża, i opanowanie, łagodność, wierność, dobroć, uprzejmość, cierpliwość, pokój, radość i miłość. Ps 55:22: „Jego twarz jest gładsza niż masło, lecz serce gotowe do walki. Jego mowy łagodniejsze niż olej, lecz są to obnażone miecze.”
Link do nagrania wykładu – 25.02.2023r.
Link do wideo na YouTube – 25.02.2023r.